2015-01-02, 12:25 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Nie, oczekuję, że będą mnie lubić. W zasadzie to tylko tyle
|
2015-01-02, 12:29 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Ale jaką Ty masz definicję lubienia? Co mają niby robić? Bo krzywdy Ci nie zrobili, krzywo na Ciebie nie patrzą, spotkań z Tobą mu nie zabraniają (jedynie co to ON dostał opr za to nocowanie). To czego Ty jeszcze chcesz? Chyba sama nie wiesz.
|
2015-01-02, 12:29 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Rodzice chłopaka
|
2015-01-02, 12:49 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Wiem, nie każdy musi mnie lubić ale chciałabym, żeby nasze spotkania wyglądały miło. Niestety ostatnimi czasy jest niezręcznie bo widzę, że coś jest na rzeczy i nie umiem się odnaleźć w takiej sytuacji. Chciałabym po prostu, żeby cenili mnie jako dziewczynę swojego syna, wypowiadali się bardziej "pochlebnie", bo w zasadzie nie mają wielkich powodów, żeby mówić tak jak mówią. W zasadzie to mnie nawet nie znają...
Wydaje mi się, że wolałabym jasno postawić sprawę z ich strony - nie lubią mnie, nie akceptują - niech mi to powiedzą, a nie bawią się w obiadki, poklepywania w ramionka, buziaczki . PS Ostatnio na wspólnym obiedzie ojciec chłopaka zażartował, że jest młodszy od swojej żony o 2 lata (spytałam jaka jest różnica między nimi). Uhm. Dziwnie się poczułam, bo nie wiem czy nie była w tym zawarta delikatna sugestia. A może za dużo myślę? :/ |
2015-01-02, 12:51 | #35 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 420
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Cytat:
Autorka wcale nie napisała tego, że nie honorują jej jako dziewczyny dla syna, tylko boli ją najzwyczajniej w świecie to, że robi co może, aby było dobrze, wykonuje swoje obowiązki jak na jej wiek przystało a i tak dostaje po głowie. Dlaczego już sobie dopisujesz całą resztę? Zawsze na tym forum jest to samo. Już osądy, że czego się spodziewała, po nim, po jego rodzicach, itp. Nic się nie spodziewała. Chce, by to miało ręce i nogi. Jest to dla nich sytuacja równie niekomfortowa jak i dla reszty, ale autorka wymaga minimum szacunku od rodziców, który również stara się im dawać i pokazując ile robi dla siebie w swoim życiu, chce dać im do zrozumienia, że jest przyzwoitym, normalnym materiałem na dziewczynę dla ich syna. Nie ważne są plany, deklaracje. Nikt o tym nie mówił. Na to przyjdzie jeszcze czas. Lecz skoro dziewczyna nic złego nie robi, (osądzasz chłopaka o to, że jest niedojrzały, bo jest młody, a ja znam mnóstwo starszych chłopaków jak i mężczyzn, który by 2 lata w stałym związku nie wytrzymali, a niedojrzałymi nazywani nie są, ze względu na wiek) to dlaczego jest tak, jak jest? Udają przed nią akceptację, uśmiechają się w twarz po to, by chwile po tym nabruździć na nią swojemu synowi. Kocha ją, ufa jej, dlatego mówi jej o wszystkim. Nie chce jej okłamywać, choć fakt, nie których rzeczy mówić nie powinien, ale ona nie przyszła tu na forum, by żalić się na niego, tylko na nich. Nie ma wzmianki o tym, że chłopak jest dla niej nie taki, jak należy. Dlaczego na siłę szukasz powodów, żeby ją osądzić? Kochają się, są parą długo i z postu nie wynika nic, co mogło by świadczyć o tym, że chłopak ją źle traktuje, więc nie widzę postaw, by już wylewać osądy na autorkę.
__________________
... |
|
2015-01-02, 13:02 | #36 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Cytat:
---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ---------- Cytat:
A rodzice zapewne kochają swojego syna i są z nim szczerzy i mówia mu co myślą. Czy powinni? Wydaje mi się, że część uwag, jeśli faktycznie są prawdziwe, powinni zachować dla siebie chociażby ta o dwóch lewych rękach, ale chłopak nie powinien tego powtarzać. Skoro kocha, to niech najpierw pomyśli nad tym, że to co mówi wpływa w jakiś sposób na drugą osobę. Pewne rzeczy trzeba dozowac, pewnych rzeczy się nie mówi, bo to i tak nic nie zmieni, a tylko powoduje same negatywne konsekwencje.
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto. Od razu czuję się lepiej." |
||
2015-01-02, 13:04 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Lekkie napięcie w towarzystwie można bardzo szybko wyczuć. Nie musiał mi mówić o tym jak to wygląda. Sama podejrzewałam, że mogę się w jakiś sposób im nie podobać,ale nie wiedziałam, że "cała" jestem do dupy za przeproszeniem. Według ich ;-)
Przepraszał mnie, że to powiedział. Absolutnie nie mam mu tego za złe, po prostu jestem dociekliwa i nie spocznę dopóki się nie dowiem. Do tego z jego strony doszły wątpliwości, że z kimś innym będzie mi lepiej, że jak chcę się wybawić to on zrozumie, blabla, blabla. Spytałam czy chce ze mną być, bo ja nikogo na siłę nie trzymam i jeżeli nie wyobraża sobie ze mną związku to możemy to skończyć. Dziwne to. Zapomniałam dodać, że mój chłopak jest zazdrosny (o prawie wszystkich, mojego tatę na szczęście oszczędził ). Nie daję mu powodów, żeby tak się poczuł, nie wzbudzam w nim zazdrości. Bardziej on we mnie. Dużo sytuacji przepłakałam z tego powodu bo jego "niewinne" żarciki dla mnie nie były śmieszne. Początki były bardzo kulawe, ale teraz jest dużo, dużo lepiej. Edytowane przez layzie Czas edycji: 2015-01-02 o 13:33 |
2015-01-02, 15:30 | #38 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Cytat:
Skoro czujesz się tam nieakceptowana i uważasz, że jego rodzice są fałszywi zapraszając i tak dalej, to tam nie chodź. Spotykajcie się u Ciebie, albo na mieście. Ale nie wiem czy to dobrze wpłynie na sytuację. Nie oczekiwałabym, że oni coś wprost powiedzą, nie liczyłabym na poważną rozmowę w stylu "nie przepadamy za Tobą, nie akceptujemy tego związku". Nawet jeśli tak jest, to po pierwsze z uwagi na wiek raczej nie widzą Cię jako partnerki do takiej rozmowy, a po drugie - pewnie uważają ten związek za pewien etap w życiu syna. Etap, który minie, więc nie ma o co kruszyć kopii. Najlepiej chyba zachowywać się normalnie i grzecznie, może za jakiś czas rodzice zmienią zdanie, przywykną, przekonają się, że to związek "na poważnie" i ich podejście się zmieni. |
|
2015-01-02, 15:39 | #39 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Cytat:
Już sama nie wiem co robić, wariuję. Jak nie oni to chłopak odstawia swoje teatrzyki z tekstami "z kimś innym byłoby ci lepiej" |
|
2015-01-02, 15:56 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Ja bym całą sprawę olała na całej lini Autorko ,nie podobasz się rodzicom twojego chłopaka ,uważają że Twoje studia sa beznadziejne ,mają Cie za ciamajdę -spoko ,skoro nie potrafią Cie zaakceptowac i polubic to jest ich problem nie Twój ,ale szacunek muszę Ci okazywac bezwzględnie niezależnie od tego jakie mają zdanie na Twój temat- i tego bym oczekiwała .No i porozmawiałbym z chłopakiem że wolałabym nie wsyłuchiwac tego typu obelg pod swoim adresem ,niech zachowa to dla siebie a Ty będziesz miała swięty spokój ,bo po co Sobie psuc humor no nie ?
Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2015-01-02 o 15:57 |
2015-01-02, 16:07 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 420
|
Dot.: Rodzice chłopaka
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;49562986]Ja bym całą sprawę olała na całej lini Autorko ,nie podobasz się rodzicom twojego chłopaka ,uważają że Twoje studia sa beznadziejne ,mają Cie za ciamajdę -spoko ,skoro nie potrafią Cie zaakceptowac i polubic to jest ich problem nie Twój ,ale szacunek muszę Ci okazywac bezwzględnie niezależnie od tego jakie mają zdanie na Twój temat- i tego bym oczekiwała .No i porozmawiałbym z chłopakiem że wolałabym nie wsyłuchiwac tego typu obelg pod swoim adresem ,niech zachowa to dla siebie a Ty będziesz miała swięty spokój ,bo po co Sobie psuc humor no nie ?[/QUOTE]
klask i:
__________________
... |
2015-01-02, 16:10 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Baty zbiera Twoj TZ a potem przenosi odpowiedzialnosc na inna osobe. To jego rodzice upominaja ze ma wybrac dobre studia, to on ma obowiazki i przestrzegac zasady w domu wobec przyjmowania gosci.
|
2015-01-02, 16:23 | #43 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Rodzice chłopaka
|
2015-01-02, 16:28 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Nie mam pojęcia...
---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ---------- Rozwiń myśl... |
2015-01-02, 16:37 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Często jak ludzie się wymiksowuja z związku tak mówią Ze niby robią to dla nas, bo na nas nie zasługują, że z innym będzie nam lepiej.
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto. Od razu czuję się lepiej." |
2015-01-02, 17:02 | #46 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Cytat:
I zgadzam się z Gingerbre - całkiem możliwe, że ma powoli dosyć związku. |
|
2015-01-02, 18:41 | #47 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Też ryczałam gdy tata TŻ pokazywał mi swoją niechęć, bo bardzo chciałam szczęśliwej rodziny i akceptacji. Po jakimś roku olałam to, nie ma sensu walczyć o czyjąś akceptację Minęły 4 lata a tata TŻ nie może się mnie nachwalić. Zmiana o 180 stopni. Może rodzice TŻ też zrozumieją, że ich syn Cię kocha i chociażby dla niego warto spróbować polubić jego partnerkę. Jeśli nie to trudno, ostatecznie Twój facet kiedyś się usamodzielni i może w ogóle nie będziesz musiała tego znosić.
|
2015-01-03, 07:01 | #48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: Rodzice chłopaka
Spytałam go o to, zaprzeczył i powiedział, że bardzo mnie kocha. Wydaje mi się, że mówi tak przez kompleksy
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:06.