Czy ma prawo być zły?

[normalnyFacet]

Napisane przez kate137

Tu bym się do końca nie zgodziła. Autorka nie powiedziała na jakim forum/czacie znalazła owego pesudo-adoratora. Jeśli był to czat randkowy to ostre przegięcie. Jeśli np. był to czat nie wiem dajmy na to "miłośnicy zwierząt" to nie podciągałabym tego jako szukanie płci przeciwnej tylko rozmowę o hobby, zainteresowaniach itp. A że wyszło, że akurat facet się zgłosił do rozmowy...
Ale to by już musiała autorka sprecyzować gdzie delikwenta znalazła. Jak na randkowych portalach to kiepsko świadczy o niej i na miejscu jej partnera byłabym wściekła.
Ale wtedy nie trzymałoby się kupy to, że nie powiedziałaby temu z neta, że jest zajęta... Więc przypuszczam, że to nie były typowo randkowe portale czy czaty.

Jeśli chciała tak usilnie poszukać kogoś nowego i jeśli chodzi o jakąś tematykę (a nie z braku laku), to równie dobrze mogła i z dziewczyną jakąś pogadać w końcu chodzi o ZAINTERESOWANIE HOBBY itp. Więc chyba płeć nie powinna mieć znaczenia wtedy czy się mylę?

[justynkag10]

Nie rozumiem szukania kontaktu z innymi facetami skoro masz swojego. Nie masz kolegów, z którym możesz iść na kawę tylko od razu się umawiasz z chłopakiem, który wątpliwe żeby szukał koleżanki do ploteczek.
Ja twojemu facetowi się nie dziwię. Ogólnie nie mam nic przeciwko spotykaniu się z płcią przeciwną, ale jeśli chodzi o znajomych których się zna. I zastanów się sama czy ty na jego miejscu byś ze spokojem przyjęła, że umawia się "na kawę" z nowo poznaną dziewczyna z neta, której nawet nie powiedział, że ma kogoś i to czysto koleżeńskie spotkanie.

[Elfir]

Mam kontakt z innymi facetami typowo koleżeński, ale facet o wszystkich wie. Wie jak ich poznałam, o czym rozmawiamy.

Ukrywanie znajomości to po prostu wstęp do zdrady.

[deszczowypies]

Napisane przez normalnyFacet

Rozumiem pójść na kawę z wieloletnim kolegą, przyjacielem od podstawówki... ale "przypadkowe" spotkania w internecie i nakręcanie się na niepotrzebne znajomości jest jak dla mnie dziwne, tym bardziej, że robi się to z braku laku....

100% racji. Nie wiem, tylko ja odkąd jestem w związku nie czuję potrzeby poznawania nowych facetów i umawiania się z nimi na kawki? Co innego starzy znajomi lub ludzie poznani w naturalnych okolicznościach jak praca, szkoła, a co innego szukanie znajomości w celu poznania kogoś, z którym nic nas nie łączy, a usilnie chcemy, żeby nas połączyło. Jak w związku gra, to się nie szuka wrażeń poza nim.

[Lexie]

Napisane przez normalnyFacet

Zostanę pewnie zjechany za to co napiszę, ale takie sytuacje jakie opisuje autorka sprawiają, że zaufanie zostaje strasznie nadszarpnięte. Głupotą dziewczyny byłoby brnięcie w to dalej. To tak jak igranie z ogniem. Kobieta chce aby facet jej ufał to niech do cholery na te zaufanie PRACUJE a nie PSUJE. Niełatwo jest słuchać "Ty mi w ogóle nie ufasz" kiedy dzieją się takie rzeczy.. masakra.


ps. już widzę te piszczące wieszane psy jakby sytuacje odwrócić

Chyba nie przeczytałeś wątku, bo tu znaczna większość też krytykuje zachowanie autorki

Poza tym rozumiem, że można nowych ludzi poznawać, to naturalne. Ale dla mnie naturalne jest również, że jak poznaję fajnego kumpla, to po pierwsze on wie, że jestem zajęta, a po drugie nie umawiam się z nim na kawki sam na sam, a raczej umówię się w większej grupie, zaproszę na imprezę na której będzie mój facet też, żeby się poznali, albo zaproszę go do nas do domu. Jest wiele opcji spotkania się w sposób nieprzypominający randki

[chudelatte]

Napisane przez deszczowypies

100% racji. Nie wiem, tylko ja odkąd jestem w związku nie czuję potrzeby poznawania nowych facetów i umawiania się z nimi na kawki? Co innego starzy znajomi lub ludzie poznani w naturalnych okolicznościach jak praca, szkoła, a co innego szukanie znajomości w celu poznania kogoś, z którym nic nas nie łączy, a usilnie chcemy, żeby nas połączyło. Jak w związku gra, to się nie szuka wrażeń poza nim.

Dokładnie tak

Chyba, że to miejsce w necie, gdzie gościa poznała to byłyby też "naturalne okoliczności" w postaci forum hobbystycznego czy czegoś w tym stylu, gdzie nie flirtują i pitolą nie wiadomo o czym tylko omawiają zagadnienia wspólnego hobby i płeć nie specjalnie ma znaczenie, tak się po prostu trafiło że facet i nie można go skreślać z powodu płci

Ale skoro jeden o drugim nie wie. Swojemu facetowi nie mówi, że z kimś gada, tamtemu, że kogoś ma to nie sądzę żeby okoliczności były "uniewinniające". Raczej przeciwnie

[bandra]

Napisane przez lexie

No chyba żartujesz, miał ot tak znienacka spytać "a tak w ogóle, to masz faceta czy nie?"

Sama to zgrabnie pominęłaś, też uważam że to nie świadczy o czystych intencjach.

Ja tam uważam, że facet ma prawo być zły.
Gdyby mój TŻ się tak zachował - byłabym wkurzona.

Ja też, zdecydowanie. Po co pakujesz się w tę relację, kiedy jesteś w związku?
Rutyna?

A! I nie mówiąc nowemu znajomemu o tym, że jesteś w związku, robisz mu krzywdę.

[Sherminka]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4971023 2]Myślę, że gdyby twój chłopak poznał na pewnym portalu dziewczynę i po godzinach rozmów rwał się do spotkania nie przeszłabyś obojętnie.

Ale to tylko moje zdanie... [/QUOTE]

Święta racja. Po godzinach rozmów rwą się do spotkania w realu, no masakra jakaś

[bandra]

Napisane przez Sherminka

Święta racja. Po godzinach rozmów rwą się do spotkania w realu, no masakra jakaś

Romałtyczne spotkanie we dwoje. No co. Normalna kolej rzeczy!
A nie! Czekaj. Ktoś tu ma chłopaka

[Sherminka]

Właśnie doczytałam pozostałe posty Autorki. No i cycki mi opadły. Autorka świruje z obcym facetem w necie i nie powiedziała mu, że jest zajęta, bo koleś nie zapytał. Hit Nie zdziwię się jak miała 10 okazji do poinformowania o tym owego amanta, ale stwierdziła, że nie ma potrzeby skoro nie zapytał wprost I to zdziwienie, że partner się burzy. Ja bym rzuciła Cie Autorko w pierony, bo gołym okiem widać, że jesteś cudownym materiałem na niewierną żonę. Z resztą nie wierzę, że miałaś czyste intencje. Nie rozumiem tego wątku, zniszczył mi system.

[bandra]

Napisane przez Sherminka

Właśnie doczytałam pozostałe posty Autorki. No i cycki mi opadły. Autorka świruje z obcym facetem w necie i nie powiedziała mu, że jest zajęta, bo koleś nie zapytał. Hit Nie zdziwię się jak miała 10 okazji do poinformowania o tym owego amanta, ale stwierdziła, że nie ma potrzeby skoro nie zapytał wprost I to zdziwienie, że partner się burzy. Ja bym rzuciła Cie Autorko w pierony, bo gołym okiem widać, że jesteś cudownym materiałem na niewierną żonę. Z resztą nie wierzę, że miałaś czyste intencje. Nie rozumiem tego wątku, zniszczył mi system.

Mam to samo

Jak możemy być takie ironiczne i niemiłe?!

[StraVvberry]

Napisane przez Doris1981

A Ty "oczywiście" nie widziałaś potrzeby, aby powiedzieć? Trochę kręcisz, niestety. Nie dziwię się wkurzeniu faceta. Jakbyś nie miała nic na sumieniu, to byś facetowi wspomniała mimochodem, że sobie z kimś fajnie konwersujesz w necie, a tamtemu, że masz chłopaka (bo na 90% tamten facet się nastawia, że poznał super dziewczynę, która zapewne jest wolna i może coś z tego być). Nieładnie. Uważam, że nie miałaś w tej sytuacji stuprocentowo czystych intencji, tylko chciałaś sobie chyba pozwolić na "płynięcie z prądem" i zobaczenie co z tego wyniknie.

Też mam takie wrażenie

[BadLife]

Tak, facet ma prawo być zły.

1. Nigdy nie wiesz kto siedzi ,,po drugiej stronie" monitora. Ty chcesz się spotkać z internetowym kolesiem sam na sam. Twój chłopak może się o Ciebie martwić.

2. Nawet jeśli chodzi czysto o hobby...Mogłabyś zainicjować jakiś kontakt w większym gronie. Np. zaprosić kolegę na spotkanie, gdzie będą Twoi znajomi. Chodzi o bezpieczeństwo i żeby Twój TŻ też wiedział z kim masz do czynienia. Nie mówię, że wszystkie spotkania mają tak wyglądać, ale pierwsze - mogłoby. Coś typu ,,Idziemy ze znajomymi na piwo. Może byś wpadł na jedno? Poznalibyśmy się i może pogadali z godzinkę. Kawkę zostawiłabym na później."

3. Czy Ty nie miałabyś nic przeciwko, gdyby Twój facet pisał z jakąś laską po kilka godzin, a później z wielką chęcią chciał się z nią spotkać na żywo? Ok...hobby - swoją drogą. Tylko ten entuzjazm jakoś by mnie nie ucieszył. Ja jestem na prawdę rzadko zazdrosna o partnera. Ufam mu w dużym stopniu. Mimo wszystko, takie zachowanie wywołałoby u mnie ukłucie zazdrości. Mój chłopak - sam na sam z nieznajomą - na kawce. Jakoś mi się to nie podoba. Dodam, że ma koleżanki i nawet widzi się z nimi sam na sam. Tylko właśnie...ja je znam.

[201803290936]

Napisane przez lexie

Chyba nie przeczytałeś wątku, bo tu znaczna większość też krytykuje zachowanie autorki

Poza tym rozumiem, że można nowych ludzi poznawać, to naturalne. Ale dla mnie naturalne jest również, że jak poznaję fajnego kumpla, to po pierwsze on wie, że jestem zajęta, a po drugie nie umawiam się z nim na kawki sam na sam, a raczej umówię się w większej grupie, zaproszę na imprezę na której będzie mój facet też, żeby się poznali, albo zaproszę go do nas do domu. Jest wiele opcji spotkania się w sposób nieprzypominający randki

normalnyFacet myślał, że jest pierwszy, a tu zonk. Może chciał być przez nas zjechany?

Pogrubione: no właśnie. A tak poza tym, o ile rozumiem szukanie w necie, czy na żywo (jeżeli się ma taką potrzebę) ludzi o podobnych zainteresowaniach (ludzi = nie patrzę na płeć). Ktoś nie ma z kim dzielić jakiejś pasji i wyszukuje grono znajomych - spoko. Natomiast szukanie będąc w związku specjalnie osoby płci przeciwnej na pogaduszki? W dodatku nic nie mówiąc partnerowi? Hmm, nie mogę jakoś nie myśleć o tym w kategorii innej, niż "podejrzane".

[Moni302]

Wyjaśniam-poznaliśmy się na portalu randkowym, mam już tam konto od kilku dobrych lat.Macie razie, gdyby mój facet zaczął pisać z jakąś dziewczyna tyle czasu i umawial się z nią na kawę byłabym byłabym zła i zazdrosna.To skończyć ta znajomość, najwyżej tylko z nim pisać, jak myślicie?

[201803290936]

Napisane przez Moni302

Wyjaśniam-poznaliśmy się na portalu randkowym, mam już tam konto od kilku dobrych lat.Macie razie, gdyby mój facet zaczął pisać z jakąś dziewczyna tyle czasu i umawial się z nią na kawę byłabym byłabym zła i zazdrosna.To skończyć ta znajomość, najwyżej tylko z nim pisać, jak myślicie?

Czy można się jeszcze bardziej pogrążyć?

[Hedonistka]

Czy przypadkiem ferie się już nie zaczęły?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Doris1981

Czy można się jeszcze bardziej pogrążyć?

można

[ptasie__mleczko]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4971023 2]Myślę, że gdyby twój chłopak poznał na pewnym portalu dziewczynę i po godzinach rozmów rwał się do spotkania nie przeszłabyś obojętnie.

Ale to tylko moje zdanie... [/QUOTE]

Dokładnie. Postaw się na jego miejscu. Tym bardziej że to wcale nie wygląda niewinnie

[201803290936]

Napisane przez skazana_na_bluesa

można

No dobra, rzeczywiście można: poznaliśmy się na czacie sex-kamerki.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Doris1981

No dobra, rzeczywiście można: poznaliśmy się na czacie sex-kamerki.

powinnam dodać - poczekaj na rozwój wydarzeń

[lina_09]

Autorko, daj Ty spokój im obojgu. Bo pięknie bawisz się ich uczuciami, szacunku w tym za grosz. Pewnie miło było połechtać sobie ego, jeden sobie o spotkaniach (randkach) marzy, drugi zazdrosny w domu siedzi, ale sorry, nie tędy droga i na ten moment krzywdzisz ich oboje.

[Moni302]

Nie, nie poznaliśmy się na sex czasie z kamerkami, bez przesady.

[Martecza]

Autorka jest zwyczajną krętaczką szukającą zdrady. Najgorsze są komentarze w rodzaju "a to już nie można mieć znajomych?" i tym podobne teksty godne chyba 5cio letnich dzieci. Teksty o zaufaniu też w ogóle mistrzostwo świata. Piszą je chyba ludzie, którzy myślą że świat jest dobry, wszyscy ludzie szlachetni, nikt nikogo nie zdradza i nie oszukuje, heh. Bez komentarza.

[mushroomhunter]

Poznajesz gościa na portalu randkowym, gadasz godzinami, umawiasz się z nim na kawkę i pytasz, czy Twój chłop ma prawo być zły. Rozwój emocjonalny bardzo.

[deszczowypies]

Napisane przez Hedonistka

Czy przypadkiem ferie się już nie zaczęły?

O dziwo nie, dopiero za tydzień .

[limonka1983]

Ja zawsze odwracam sytuację i zastanawiam się jak ja bym na coś takiego zareagowała. Facet pisze całymi dniami z jakąś babką, a w końcu umawiają się na kawę... Niby nie jestem zazdrosna, do tego jestem świadoma, że jak facet ma kogoś poznać, to i tak pozna, itd... Z tym, że dawno temu byłam właśnie taką laską, której nic nie przeszkadzało i w ogóle nie była zazdrosna. Kino z "przyjaciółką", jakieś szybkie kawki po pracy. Wszystko mi pasowało, bo przecież byłam "fajna" i ufałam facetowi. I może na początku były to tylko "kawki", ale potem okazało się, że kawki łączyły się z "ciepłymi lodami" i nie tylko. I to wszystko za moim przyzwoleniem i pod moim nosem. Tak więc nauczona doświadczeniem, nie zgodziłabym się na takie rzeczy. Możemy wyjść zawsze we 3. W końcu to tylko fajna znajomość i nie mają niczego do ukrycia, tak? A może we 3 się wszyscy polubimy?

[201803290936]

Napisane przez skazana_na_bluesa

powinnam dodać - poczekaj na rozwój wydarzeń

Acha, już zaskoczyłam o co chodziło.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez Moni302

Nie, nie poznaliśmy się na sex czasie z kamerkami, bez przesady.

Oj, tam, oj tam. A tak w ogóle to był żart.

[_Aneta]

Jakiś kosmos dla mnie. Wscieklabym jakby tz pisał z jakimiś laskami na portalu randkowym. Jakby chciał się dodatkowo z którąś spotkać to uznalabym, że jest po prostu bezczelny.

[Kocurasek]

ale słaby troll.