Mętlik w głowie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-05, 17:38   #1
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48

Mętlik w głowie


Dziewczyny mam nadzieje ze mnie nie zjedziecie za ten post i któraś mnie chociaż postara się zrozumieć i pomoc. Chce się wygadać, nikomu z mojego otoczenia nie mogę tego wyznać i nie chce żeby ktoś wiedział, strasznie się źle czuje ze mam coś takiego w głowie i nie wiem co zrobić żeby to zniknęło.
Zacznę od tego ze jestem w związku juz parę dobrych lat ogólnie nam się układa i jest wszytsko ok jednak z moim Tż bardzo się różnimy on jest typem samotnika który woli siedzieć w domu i np grać a ja lubię wyjść na jakiegoś drinka z przyjaciółka.
No i tu zaczął się problem. Spotkałam kolegę z dzieciństwa po 10 latach kiedyś się nie dogadywalismy ale jak zaczęliśmy wspominać itd itd tak strasznie go polubiłam - jest prawie taki sam jak ja i bardzo ale to bardzo przypomina mi mojego ojca z zachowania. Strasznie mamy podobne charaktery aż się dziwilam po tylu latach nagle go spotkałam i stało się to coś". Tylko właśnie nie wiem jak to coś nazwać.... Zawsze co weekend wychodzę z koleżanką i zazwyczaj go spotykam pogadamy sobie i z innymi znajomymi i na tym się kończy. Wiem ze mu się podobam, powiedział mi to parę razy i wie ze mam chłopaka. Nazwijmy go X.
X od pierwszego spotkania przypadł mi do gustu- nie mowie tu o wyglądzie bo to też ale to jak się dogadujemy ze sobą i ogólnie to coś dziwnego w nim. Ale zawsze po spotkaniu na drugi dzień już nawet o nim nie pamiętałam a tym bardziej jak spędziłam czas z moim. I tak było przez parę miesięcy. Na święta wróciłam do swojego rodzinnego miasta wiec więcej razy wychodziłam z przyjaciółka i więcej razy z nim gadalam i kurde... Od paru dni nie mogę już go wyrzucić z głowy zupełnie. Nie wiem co się stało. Boje się nawet sama przed sobą przyznać ze mi się podoba. Ale podoba? Wiele facetów może mi się chyba spodobać. Jednak czemu on mi siedzi w tej głowie i siedzi... Ani raz nie wyobrażałam sobie ze się z nim całuje czy cokolwiek - nie przeszło to mi przez myśl ani raz jak z nim gadalam wiec to nie jest żadne zakochanie? Ostatnio z moim facetem trochę się od siebie odsunelismy ale teraz znów wracamy mieszkać razem może to się zmieni i znów o tamtym zapomnę? Nie wiem co robić.. Wiem ze mojego Kocham i nawet przez sekundę nie musze się nad tym zastanawiać. Nie wiem jak nazwać to uczucie do tamtego -ani go nie pragnę ani nic jednak ciągle siedzi mi w głowie -jego twarz głos. Mam tego juz naprawdę dość, zle się z tym czuje. Jak wychodzę z Koleżanką tylko mam w głowie to czy go spotkam.
Jeszcze jedna dziwna sytuacja, kiedy spotkałam się z moim Tż i powiedział mi tak jak zawsze ze mnie kocha i nie chce mnie stracić ja się rozplakalam i nie mogłam uspokoić. Sama nie umiem ogarnąć co się ze mną dzieje zupełnie nad tym nie panuje, chciałabym wyrzucić sobie tamtego z głowy raz na zawsze - ta ochotę imprezowania znów która przy nim poczułam i wrócić do swojego ułożonego życia. Dziewczyny co robić?!
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 17:44   #2
Wirtualna6
Raczkowanie
 
Avatar Wirtualna6
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 117
Dot.: Mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez ciemniejszastronagreya Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam nadzieje ze mnie nie zjedziecie za ten post i któraś mnie chociaż postara się zrozumieć i pomoc. Chce się wygadać, nikomu z mojego otoczenia nie mogę tego wyznać i nie chce żeby ktoś wiedział, strasznie się źle czuje ze mam coś takiego w głowie i nie wiem co zrobić żeby to zniknęło.
Zacznę od tego ze jestem w związku juz parę dobrych lat ogólnie nam się układa i jest wszytsko ok jednak z moim Tż bardzo się różnimy on jest typem samotnika który woli siedzieć w domu i np grać a ja lubię wyjść na jakiegoś drinka z przyjaciółka.
No i tu zaczął się problem. Spotkałam kolegę z dzieciństwa po 10 latach kiedyś się nie dogadywalismy ale jak zaczęliśmy wspominać itd itd tak strasznie go polubiłam - jest prawie taki sam jak ja i bardzo ale to bardzo przypomina mi mojego ojca z zachowania. Strasznie mamy podobne charaktery aż się dziwilam po tylu latach nagle go spotkałam i stało się to coś". Tylko właśnie nie wiem jak to coś nazwać.... Zawsze co weekend wychodzę z koleżanką i zazwyczaj go spotykam pogadamy sobie i z innymi znajomymi i na tym się kończy. Wiem ze mu się podobam, powiedział mi to parę razy i wie ze mam chłopaka. Nazwijmy go X.
X od pierwszego spotkania przypadł mi do gustu- nie mowie tu o wyglądzie bo to też ale to jak się dogadujemy ze sobą i ogólnie to coś dziwnego w nim. Ale zawsze po spotkaniu na drugi dzień już nawet o nim nie pamiętałam a tym bardziej jak spędziłam czas z moim. I tak było przez parę miesięcy. Na święta wróciłam do swojego rodzinnego miasta wiec więcej razy wychodziłam z przyjaciółka i więcej razy z nim gadalam i kurde... Od paru dni nie mogę już go wyrzucić z głowy zupełnie. Nie wiem co się stało. Boje się nawet sama przed sobą przyznać ze mi się podoba. Ale podoba? Wiele facetów może mi się chyba spodobać. Jednak czemu on mi siedzi w tej głowie i siedzi... Ani raz nie wyobrażałam sobie ze się z nim całuje czy cokolwiek - nie przeszło to mi przez myśl ani raz jak z nim gadalam wiec to nie jest żadne zakochanie? Ostatnio z moim facetem trochę się od siebie odsunelismy ale teraz znów wracamy mieszkać razem może to się zmieni i znów o tamtym zapomnę? Nie wiem co robić.. Wiem ze mojego Kocham i nawet przez sekundę nie musze się nad tym zastanawiać. Nie wiem jak nazwać to uczucie do tamtego -ani go nie pragnę ani nic jednak ciągle siedzi mi w głowie -jego twarz głos. Mam tego juz naprawdę dość, zle się z tym czuje. Jak wychodzę z Koleżanką tylko mam w głowie to czy go spotkam.
Jeszcze jedna dziwna sytuacja, kiedy spotkałam się z moim Tż i powiedział mi tak jak zawsze ze mnie kocha i nie chce mnie stracić ja się rozplakalam i nie mogłam uspokoić. Sama nie umiem ogarnąć co się ze mną dzieje zupełnie nad tym nie panuje, chciałabym wyrzucić sobie tamtego z głowy raz na zawsze - ta ochotę imprezowania znów która przy nim poczułam i wrócić do swojego ułożonego życia. Dziewczyny co robić?!
Unikaj tego X. Z własnego doświadczenia wiem że takie relacje przyno
szą dużo bólu wszystkim trzem osobom. I tobie i jemu i chłopakowi. Zabić w zarodku jak to się mówi bo tego nie można rozwinąć, czas wywieje ci z głowy myśli o nim.
Wirtualna6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 17:56   #3
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

Teraz właśnie nie będę go widzieć jakiś dłuższy czas. Ale nachodzą mnie myśli jakby mi z nim bylo- za ma te cechy jakich w moim brakuje ale i tak swojego kocham. Boje się też ze ciągle będę się zastanawiać jakby to z tamtym było.. Ze w końcu bym mogła z chłopakiem dobrze się bawić bo z moim tylko przed tv.. Drażni mnie też fakt ze wiem ze dogafyealby się lepiej z moimi rodzicami zwłaszcza tatą i no kurde nie chce tego napisać źle.. Jak byłam mała to zawsze myślałem ze chciałbym kiedyś mieć faceta takiego jak mój tata- nie wiem skąd to się wzięło. A on idealnie do tego pasuje. Z jednej strony nie chce go ani trochę dopuścić w głowie dalej nie chce nawet próbować sobie mnie bardziej z nim wyobrażać bo po prostu boje się ze mi się to spodoba. A co wtedy z moim? Nie Chciałabym go zranić tyle lat razem, nie wyobrażam sobie ze nie będziemy mieli kontaktu.
Rozpiexxol w głowie. Inaczej nie mogę tego ująć..przepraszam za słownictwo ale tylko takie słowa mogą wyrazić stan w jakim jestem.
Musze tez wspomiec o jednym. Coś co mnie naprawdę z nim urzekło? Ja jestem strasznie zazdrosna osoba i złośliwa z natury jak np mój chłopak zerknie na jakąś ja od razu żartuje "no idź sobie do niej, ona jest taka i taka i jakieś głupie teksty" albo żeby był zazdrosny czasem palnelam w zartach "o patrz jaki tamten jest umięśniony" czy takie jakieś. Jak X wyznał mi ze mu się podobam -zaczął się zupełnie tak samo wobec mnie zachowywać wręcz identycznie taki złośliwiec zazdrosny jak ja - nie wiem czemu strasznie mnie to urzekło przez to właśnie nigdy się tak z inną osobą nie dogadywalam i nie rozumiałam.
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 18:19   #4
Wirtualna6
Raczkowanie
 
Avatar Wirtualna6
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 117
Dot.: Mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez ciemniejszastronagreya Pokaż wiadomość
Ale nachodzą mnie myśli jakby mi z nim bylo- za ma te cechy jakich w moim brakuje ale i tak swojego kocham.

Boje się też ze ciągle będę się zastanawiać jakby to z tamtym było..
Każdy chłopak ma pewne cechy, których nie ma drugi itd. Nie ma ideałów i nie będzie chłopaka który ma wszystko Nie boj się tego zastanawiania, przecież to ty kontrolujesz swoje mysli, a kiedy nie będzie go w pobliżu będzie ci latwiej je wyciszyć. Dlugo już jesteś ze swoim chłopakiem? Czasem tak jest że za bardzo przyzwyczajasz się do faceta i zapominasz czemu to wlasnie z nim jesteś i go kochasz, nie dostrzegasz jego dobrych stron i zaczynasz widzieć je u innych.
Wirtualna6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 18:21   #5
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez ciemniejszastronagreya Pokaż wiadomość
Teraz właśnie nie będę go widzieć jakiś dłuższy czas. Ale nachodzą mnie myśli jakby mi z nim bylo- za ma te cechy jakich w moim brakuje ale i tak swojego kocham. Boje się też ze ciągle będę się zastanawiać jakby to z tamtym było.. Ze w końcu bym mogła z chłopakiem dobrze się bawić bo z moim tylko przed tv.. Drażni mnie też fakt ze wiem ze dogafyealby się lepiej z moimi rodzicami zwłaszcza tatą i no kurde nie chce tego napisać źle.. Jak byłam mała to zawsze myślałem ze chciałbym kiedyś mieć faceta takiego jak mój tata- nie wiem skąd to się wzięło. A on idealnie do tego pasuje. Z jednej strony nie chce go ani trochę dopuścić w głowie dalej nie chce nawet próbować sobie mnie bardziej z nim wyobrażać bo po prostu boje się ze mi się to spodoba. A co wtedy z moim? Nie Chciałabym go zranić tyle lat razem, nie wyobrażam sobie ze nie będziemy mieli kontaktu.
Rozpiexxol w głowie. Inaczej nie mogę tego ująć..przepraszam za słownictwo ale tylko takie słowa mogą wyrazić stan w jakim jestem.
Musze tez wspomiec o jednym. Coś co mnie naprawdę z nim urzekło? Ja jestem strasznie zazdrosna osoba i złośliwa z natury jak np mój chłopak zerknie na jakąś ja od razu żartuje "no idź sobie do niej, ona jest taka i taka i jakieś głupie teksty" albo żeby był zazdrosny czasem palnelam w zartach "o patrz jaki tamten jest umięśniony" czy takie jakieś. Jak X wyznał mi ze mu się podobam -zaczął się zupełnie tak samo wobec mnie zachowywać wręcz identycznie taki złośliwiec zazdrosny jak ja - nie wiem czemu strasznie mnie to urzekło przez to właśnie nigdy się tak z inną osobą nie dogadywalam i nie rozumiałam.
Będąc z kimś w związku nie powinnaś dopuszczać sytuacji, w których regularnie widujesz się z kimś, o kim wiesz, że na ciebie leci i przy okazji do kogo też czujesz coś w rodzaju mięty.

NIE i koniec.

Naturalną reakcją na wyznanie "podobasz mi się" powinno być urwanie wszelkiego kontaktu. Nie masz wpływu na to, czy komuś się spodobasz, ale masz wpływ na to, jak ta relacja potem się potoczy.


I potem piszą tutaj laski słabe teksty typu: "Nie wiem, jak do tego doszło, nie chciałam tego, ale samo się stało, pocałował mnie/wylądowaliśmy w łóżku, jak mogło do tego dojść? Nie poznaję samej siebie, kocham mojego chłopaka, nie chciałam go zdradzić!".

Tia. A wystarczy nie stwarzać sprzyjających okoliczności.


Na twoim miejscu albo urwałabym kontakt z tym gościem, albo rozstała się z chłopakiem.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 18:22   #6
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

Ponad 4 lata.. Ale to dziwne mam ciągle twarz tamtego przed oczami, jego głupie teksty, chwile z nim i ciągle patrze się głupio na telefon ze nie napisał. Właśnie nie mogę już zapanować nad swoimi myślami, nie wiem co on ze mną zrobił.. Mam go naprawdę już od przynajmniej 3 dni ciągle w głowie
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 18:23   #7
Wirtualna6
Raczkowanie
 
Avatar Wirtualna6
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 117
Dot.: Mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
I potem piszą tutaj laski słabe teksty typu: "Nie wiem, jak do tego doszło, nie chciałam tego, ale samo się stało, pocałował mnie/wylądowaliśmy w łóżku, jak mogło do tego dojść? Nie poznaję samej siebie, kocham mojego chłopaka, nie chciałam go zdradzić!".

Tia. A wystarczy nie stwarzać sprzyjających okoliczności.

.
True! Okazja czyni złodzieja jak to się mówi :P
Wirtualna6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-05, 18:23   #8
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

Ale ja nie mam ochoty ani się z nim całować ani nie poczułam raz nawet jakiegoś pociągu sexualnego
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 18:23   #9
jasperin
Raczkowanie
 
Avatar jasperin
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 423
Dot.: Mętlik w głowie

Aż nie mogę w to uwierzyć, bo Twoja historia jest tak podobna do mojej! Tylko że moja, NIESTETY, już o wiele bardziej posunięta do przodu. Opowiem Ci jak to było i jakie były tego następstwa i może na tej podstawie uda Ci się podjąć dobrą decyzję...

Mój wieloletni partner, spokojny, ułożony, rozsądny, wspólne mieszkanie, kredyt, plany na przyszłość. Po kilku latach coś zaczęło lekko szwankować, ale w którym związku tak nie jest? Cała mądrość w tym, żeby to naprawić! No i próbowałam, starałam się, raz się poprawiało, potem znów pogarszało. Głównie poróżniło nas to, że on zawsze wolał siedzieć w domu, więc ja przez większość czasu siedziałam z nim, ale w pewnym momencie przestało mi to pasować... wolałam gdzieś wyjść, namawiałam go na spotkania z przyjaciółmi, imprezy, ale on nigdy nie chciał, wolał żebym szła sama.

Po kilku miesiącach takiego chodzenia wszędzie sama, złapałam dobry kontakt z kolegą, z którym znam się już długo. W pewnym momencie coś zawisło w powietrzu, coś zaczęło się dziać, czułam to i ten kolega też to czuł. Zaangażowałam się emocjonalnie tak bardzo, bo charakterem pasował mi idealnie, lubił to co ja, rozumieliśmy się bez słów.

Moje przemyślenia doprowadziły mnie do wniosku, że mój długoletni związek jest wypalony, a ja nie mam sił go naprawiać, oboje zawaliliśmy, ale ja bardziej, bo zaczęłam uciekać w imprezy, zamiast się dalej starać. Uznałam, że posłucham głosu serca, intuicji. Po kilku tygodniach burz, huśtawek i płaczu, rozstaliśmy się.

Wtedy moje stosunki z kolegą stały się naprawdę gorące, czułam się szczęśliwa, mimo ogromnym wyrzutów sumienia względem byłego. Niestety, po zaledwie kilku takich uniesieniach dowiedziałam się od kolegi, że on nie chce się w to angażować i powinniśmy przestać. Ja już w tym momencie byłam zakochana po uszy.

Przeryczałam wieki. Jak tylko zaczęłam się "leczyć" z kolegi, to powróciła przeogromna tęsknota do byłego, uświadomiłam sobie jak wielki błąd popełniłam.

Mówię sobie, że skoro pisane nam było się rozstać, to pewnie i tak by się to stało, a kolega tylko przyspieszył proces, ale tak naprawdę nie dowiem się już nigdy, czy mieliśmy szansę to naprawić.

Teraz jestem na etapie rozpaczy po dwóch facetach jednocześnie, bo wszystko wydarzyło się tak szybko, że nie miałam czasu przetrawić tego pierwszego zerwania.

Nie mam pomysłu na życie, jest mi źle, straciłam wszystko :/

Nie poświęcaj długoletniego związku dla chwilowego zauroczenia. Jeżeli się wypalicie, to poczujesz to niezależnie od tego, czy w zasięgu wzroku będzie ktoś inny.
jasperin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 18:25   #10
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

Spotykamy się ogólnie zawsze w podobnym gronie gdzie jest pary facetów którym się podobam wiem to od dawna no ale nic z tego rozmawiam z nimi tylko jak z kolegami, to moja jedyna rozrywka wychodzić tam i ulubione miejsce- tam zawsze od tyłu lat chodzę z koleżanką się odstresowac i pogadać mam po tylu latach z tego zrezygnować?
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 18:29   #11
Wirtualna6
Raczkowanie
 
Avatar Wirtualna6
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 117
Dot.: Mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez ciemniejszastronagreya Pokaż wiadomość
Ale ja nie mam ochoty ani się z nim całować ani nie poczułam raz nawet jakiegoś pociągu sexualnego
Ale myśli o nim mogą oddalić cię od faceta i tego się boimy! Popatrz już teraz zaczynasz patrzeć inaczej na chłopaka a przeciez przeżyłas z nim szmat czasu. I trzeba uważać żeby ten koleś nie zaczął do ciebie zagadywać, pisać bo będzie jeszcze gorzej.
Wirtualna6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-05, 18:40   #12
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez jasperin Pokaż wiadomość
Aż nie mogę w to uwierzyć, bo Twoja historia jest tak podobna do mojej! Tylko że moja, NIESTETY, już o wiele bardziej posunięta do przodu. Opowiem Ci jak to było i jakie były tego następstwa i może na tej podstawie uda Ci się podjąć dobrą decyzję...

Mój wieloletni partner, spokojny, ułożony, rozsądny, wspólne mieszkanie, kredyt, plany na przyszłość. Po kilku latach coś zaczęło lekko szwankować, ale w którym związku tak nie jest? Cała mądrość w tym, żeby to naprawić! No i próbowałam, starałam się, raz się poprawiało, potem znów pogarszało. Głównie poróżniło nas to, że on zawsze wolał siedzieć w domu, więc ja przez większość czasu siedziałam z nim, ale w pewnym momencie przestało mi to pasować... wolałam gdzieś wyjść, namawiałam go na spotkania z przyjaciółmi, imprezy, ale on nigdy nie chciał, wolał żebym szła sama.

Po kilku miesiącach takiego chodzenia wszędzie sama, złapałam dobry kontakt z kolegą, z którym znam się już długo. W pewnym momencie coś zawisło w powietrzu, coś zaczęło się dziać, czułam to i ten kolega też to czuł. Zaangażowałam się emocjonalnie tak bardzo, bo charakterem pasował mi idealnie, lubił to co ja, rozumieliśmy się bez słów.

Moje przemyślenia doprowadziły mnie do wniosku, że mój długoletni związek jest wypalony, a ja nie mam sił go naprawiać, oboje zawaliliśmy, ale ja bardziej, bo zaczęłam uciekać w imprezy, zamiast się dalej starać. Uznałam, że posłucham głosu serca, intuicji. Po kilku tygodniach burz, huśtawek i płaczu, rozstaliśmy się.

Wtedy moje stosunki z kolegą stały się naprawdę gorące, czułam się szczęśliwa, mimo ogromnym wyrzutów sumienia względem byłego. Niestety, po zaledwie kilku takich uniesieniach dowiedziałam się od kolegi, że on nie chce się w to angażować i powinniśmy przestać. Ja już w tym momencie byłam zakochana po uszy.

Przeryczałam wieki. Jak tylko zaczęłam się "leczyć" z kolegi, to powróciła przeogromna tęsknota do byłego, uświadomiłam sobie jak wielki błąd popełniłam.

Mówię sobie, że skoro pisane nam było się rozstać, to pewnie i tak by się to stało, a kolega tylko przyspieszył proces, ale tak naprawdę nie dowiem się już nigdy, czy mieliśmy szansę to naprawić.

Teraz jestem na etapie rozpaczy po dwóch facetach jednocześnie, bo wszystko wydarzyło się tak szybko, że nie miałam czasu przetrawić tego pierwszego zerwania.

Nie mam pomysłu na życie, jest mi źle, straciłam wszystko :/

Nie poświęcaj długoletniego związku dla chwilowego zauroczenia. Jeżeli się wypalicie, to poczujesz to niezależnie od tego, czy w zasięgu wzroku będzie ktoś inny.
Mam zupełnie identyczna sytuacje... Boje się ze jeśli stracę z nim kontakt to będę się zastanawiać całe życie jak by z nim bylo ale nie chce tracić tez mojego boje się ze to będzie tylko chwilowe uniesienie i będę żałować tego przez całe życie.. Sama nie wiem co zrobić. To jest taka męcząca Sytuacja. X mi raz powiedział po pijaku jak bardzo by chciał być ze mną, że zrobiłby wszytsko -zauważyłam że nawet zaczął zmieniać zachowania które kiedyś w zartach powiedziałam ze mi przeszkadzają. Miałam okazję gadać tez z jego bratem który mi mówił ze nigdy mu nie pasowała żadna dziewczyna i nagle ja się zjawilam ze swoim chłopakiem a X-owi poprzewracało się w głowie.
W rozmowie kiedyś z X kiedy mi to wyznał postawiłam sprawę jasno ze mam chłopaka i nie zerwe z nim i jest tylko dla mnie kolrga- jednak wtedy mnie tak jeszcze myśli o nim nie meczyly. Źle się czuje z tym co robię. Bardzo. Chociaż wiem ze w żaden sposób nie zdradzilam mojego i nie zdradzam..
Nie wiem co robić chyba najlepiej przeczekać to wszytsko.

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Myślicie że to jest takie przelotne "omotanie"? Tez przeleciało mi nie raz przez głowę co jeśli X jest tym moim prawdziwym i to tak zostawie- ale wydaje mi się tak tylko na podstawie tego ze nigdy w życiu nie spotkałam kogoś z kim się tak dogadywalam.
Mojemu Tż wspomniałam ze spotkałam kolegę i wie ze z nim gadalam. Nie wiem czemu tez ostatnio mój Tż się pytał czy czuje jeszcze do niego coś.
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 18:56   #13
Wirtualna6
Raczkowanie
 
Avatar Wirtualna6
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 117
Dot.: Mętlik w głowie

Ech no to znowu ja się wypowiem. Ze mną było tak, że podobałam się kolesiowi i także chwilowo się w nim zauroczyłam, do tego stopnia że zaczęłam z nim pisac itd. Zadałam straszny cios mojemu TŻ. Pokłociliśmy się, bo przecież "ja tylko się z nim kumpluje". I to była prawda ja chciałam tylko przyjaźni mimo że wcześniej wyobrażałam sobie różne scenariusze, to nie moglam tego zrobić mojemu chłopakowi i wciskalam sobie kit o przyjaźni damsko-męskiej, a po pewnym czasie, koleś zapytał mnie jak ja to potrafię godzić, ich dwóch. Po dluższej rozmowie wywnioskowałam, że przyjaźni z tego nie będzie bo koleś ewidentnie liczy na coś więcej, że skończę z moim TŻ. Od tamtej pory urwałam kontakt i to była najlepsza decyzja w życiu. Skrzywdziłam TŻ który musiał na to patrzeć i którego odtrąciłam, skrzywdziłam tego drugiego chłopaka, który żył nadzieją i przeze mnie izolował się od innych dziewczyn i skrzywdziłam siebie tonąc w wyrzutach sumienia, że gdybym to zniszczyła na samym początku i nie dawała się wciągnąć w jakies pisanie i gadanie to uniknęłabym wiele żalu. Z chłopakami jest tak, że dosyć dlugo potrafią się czaić na ciebie, czekać na gorsze chwilę z chłopakiem, często samo to że masz chłopaka ich nie odstrasza, dlatego uważaj

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Cytat:
Napisane przez ciemniejszastronagreya Pokaż wiadomość
Nie wiem czemu tez ostatnio mój Tż się pytał czy czuje jeszcze do niego coś.
Hmm.. może dlatego że większość myśli zajmuje ci ten koleś a ty zaczynasz zaniedbywać biedaka

Edytowane przez Wirtualna6
Czas edycji: 2015-01-05 o 18:55
Wirtualna6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 19:00   #14
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

Ja tez juz niestety się w to wciagnelam i nie wiem czy na tym etapie chce przestać ciągle mam nadzieje ze wyjdzie w końcu coś złego i sama stwierdze ze co ja wgl w nim widziałam, tylko nie zastanawiać się co by było gdyby. Taka prawda że też nie wiem jaki jest Naprawdę możemy się idealnie dogadywac ale może jestem zaslepiona tym. Teraz zmarł mu ojciec wiec tez jest mi go poniekąd żal.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Naprawdę nie wiem co robić.. Chyba to przeczekam postaram ie Nadrobić stosunki z chłopakiem. Jak w tytule mam mętlik w głowie ;\
W dodatku jestem taka ze jak sobie z czymś odpuszczę to ciągle mnie to meczy i ciągle zastanawiam się co by było gdyby.. Mam już takich parę decyzji na koncie z których zrezygnowałam i do Teraz się zastanawiam i myślę czy nie lepiej byłoby było mi gdybym tamto zrobila- pewnych rzeczy dalej żałuję ale nie były one związane nigdy z facetami

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Czy uważacie że w jakikowiek sposób zdradzam chłopaka? skoro nie myślę ani nie czuje potrzeby ani chęci pocałować tamtego ani nic to chyba nie prawda?
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 19:22   #15
Wirtualna6
Raczkowanie
 
Avatar Wirtualna6
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 117
Dot.: Mętlik w głowie

Na tym etapie, to nie zdrada. Nie myślisz o pocałunkach ani niczym takim, a zastanawiasz się co by było gdyby..? gdyby co? gdybyście byli razem? to chyba logicznie wyobrażasz sobie całowanie z nim? Btw. Ile macie lat?
Wirtualna6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 19:26   #16
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

Nie wyobrażam sobie żadnego całowania nawet jeśli próbowałam zupełnie jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. 21
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 19:35   #17
Wirtualna6
Raczkowanie
 
Avatar Wirtualna6
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 117
Dot.: Mętlik w głowie

Widzisz sama doszłaś do wniosku, że lepiej poświęcić czas swojemu TŻ i się nim zająć odwrócisz myśli i z czasem te myśli się ulotnią i to jest chyba najlepsze wyjscie.. ale to twoja decyzja
Wirtualna6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 19:43   #18
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

Mam nadzieje

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Jeszcze jedno... Odkąd tak wszedł mi do glowy ciągle czuje ze mi Czegoś brakuje i czuje się jakaś taka dobita..
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 21:10   #19
Ulubiona_rzecz
Zakorzenienie
 
Avatar Ulubiona_rzecz
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
Dot.: Mętlik w głowie

Myślisz o nim non stop, a nic do niego nie czujesz, więc po co sobie nim głowę zawracasz ? Trochę taka sprzeczność, nie sądzisz ? Skoro nie ciągnie Cię do niego, po co zastanawiasz się jakby z nim było ? Jak dla mnie to go sobie trochę wyidealizowałaś i teraz ciężko wyrzucić Ci jego idealny obraz z głowy.

Ogranicz kontakt, ochłoń i zdystansuj się. I przestań tak nałogowo o nim myśleć, bo możesz narobić kłopotów. Skoro Cię do niego nie ciągnie, to nie powinno być problemu. No chyba, że się oszukujesz i nie chcesz się przyznać do tego przed sobą...
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza.
Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach

Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie

Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
Ulubiona_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-05, 21:11   #20
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

Chyba jednak się oszukuje trochę... Sama nad tym myślałam skoro by nie ciągnęło to nie myślałabym nie myślałabym o spotkaniu..
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 21:20   #21
Ulubiona_rzecz
Zakorzenienie
 
Avatar Ulubiona_rzecz
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
Dot.: Mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez ciemniejszastronagreya Pokaż wiadomość
Chyba jednak się oszukuje trochę... Sama nad tym myślałam skoro by nie ciągnęło to nie myślałabym nie myślałabym o spotkaniu..
Zgadzam się ! Nie męczyło by Cię to wtedy. Ot byście się spotkali, pogadali i tyle. Nie roztrząsałabyś tak spotkań z nim, gdyby nic dla Ciebie nie znaczył. A tu jak widać jest inaczej.
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza.
Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach

Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie

Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
Ulubiona_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 21:29   #22
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

Mam nadzieje ze tak jak za każdym razem wcześniej porostu mi przejdzie
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 21:31   #23
Ulubiona_rzecz
Zakorzenienie
 
Avatar Ulubiona_rzecz
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
Dot.: Mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez ciemniejszastronagreya Pokaż wiadomość
Mam nadzieje ze tak jak za każdym razem wcześniej porostu mi przejdzie
Rozumiem, że to nie pierwszy raz, gdy zafascynował Cię inny facet ?
O tamtych też tak rozmyślałaś całymi dniami ?
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza.
Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach

Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie

Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
Ulubiona_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 21:34   #24
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

Nie, wcześniej też był on ale zazwyczaj jak obudziłam się na następny dzień po spotkaniu to już mniej myślałam a jak spotkałam się z moim to już zupełnie mi przechodziło.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Z żadnym innym nigdy tak nie miałam
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 21:36   #25
Ulubiona_rzecz
Zakorzenienie
 
Avatar Ulubiona_rzecz
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
Dot.: Mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez ciemniejszastronagreya Pokaż wiadomość
Nie, wcześniej też był on ale zazwyczaj jak obudziłam się na następny dzień po spotkaniu to już mniej myślałam a jak spotkałam się z moim to już zupełnie mi przechodziło.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Z żadnym innym nigdy tak nie miałam
Źle zrozumiałam, wybacz

A powiedz mi ile czasu już tak intensywnie o nim myślisz ?
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza.
Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach

Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie

Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
Ulubiona_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 21:39   #26
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

Ostatnio od 4 dni nie może mi wyjść z głowy;\

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

W tym raz spędziłam czas z chłopakiem
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 21:47   #27
Ulubiona_rzecz
Zakorzenienie
 
Avatar Ulubiona_rzecz
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
Dot.: Mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez ciemniejszastronagreya Pokaż wiadomość
Ostatnio od 4 dni nie może mi wyjść z głowy;\

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

W tym raz spędziłam czas z chłopakiem
W sumie to krótki czas, chociaż zdrowe to nie jest. Gorzej jak to będzie się nasilało. Dlatego lepiej zdusić to w zarodku i przestać się kontaktować i nie stwarzać możliwości do spotkań. Jest to do zrobienia tylko przestań się tak nim nakręcać.

Albo w drugą stronę skoro tak bardzo Ci odpowiada pod wieloma względami to zerwij z chłopakiem, bo jak dla mnie zachowujesz się nie fair. Pewnie też byś się nie czuła komfortowo gdy Twój chłopak non stop myślał o jakiejś swojej koleżance i zachwycał się nią. Sądzę, że miło by Ci nie było. I jemu pewnie też nie jest, tym bardziej, że pisałaś że się odsunęliście od siebie.
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza.
Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach

Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie

Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
Ulubiona_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 21:50   #28
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

Właśnie to najbardziej mnie męczy, nie chce ranić chłopaka ani nic przed nim ukrywać.. Tyle razy miałam ochotę mu nawet powiedzieć coś o X i ze tak fajnie mi się z nim gada ale zaraz -przecież to nie moja przyjaciółka tylko facet. Nie wiem czemu mam taką potrzebę mówienia mu wszystkiego.
Z drugiej strony nie wiem czy dobrym posunięciem by było powiedzenie mu prawdy..? zabolaloby go to pewnie nie wiem jakby się zachował...?
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 22:03   #29
Ulubiona_rzecz
Zakorzenienie
 
Avatar Ulubiona_rzecz
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
Dot.: Mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez ciemniejszastronagreya Pokaż wiadomość
Właśnie to najbardziej mnie męczy, nie chce ranić chłopaka ani nic przed nim ukrywać.. Tyle razy miałam ochotę mu nawet powiedzieć coś o X i ze tak fajnie mi się z nim gada ale zaraz -przecież to nie moja przyjaciółka tylko facet. Nie wiem czemu mam taką potrzebę mówienia mu wszystkiego.
Z drugiej strony nie wiem czy dobrym posunięciem by było powiedzenie mu prawdy..? zabolaloby go to pewnie nie wiem jakby się zachował...?
Bo jesteście w związku. A związki mają to do tego, że powinny być budowane na szczerości

Skoro kochasz chłopaka i Ci na nim zależy to zerwij kontakty z tamtym i przestań to rozpamiętywać.
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza.
Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach

Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie

Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
Ulubiona_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 22:04   #30
ciemniejszastronagreya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 48
Dot.: Mętlik w głowie

To nie jest takie proste
ciemniejszastronagreya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-06 10:30:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:49.