Ostatnia PM2012 za mąż wydana, a my wciąż wizażujemy do białego rana-Żony 2012 cz.1

[201705121336]

Nattiv ja jak byłam panna to sobie mogłam poszaleć z kasa bo zarabiałam tylko na siebie .teraz wiadomo kasa wspólna wydatków i rachunków więcej wiec juz nie kupuje sobie tyle ubran itp cięzko mi było na początku ale już jest lepiej

my jedziemy zaraz na msze na cmentarz ...
pizga strasznie

[__Paulinka__]

Napisane przez ladystar

A mi wlasnie Maz powiedzial, ze dzisiaj odwiedzaja nas tesciowie , myslalam, ze go zamorduje, bo wiedzial juz wczesniej, a zapomnial mi powiedziec, a ja niedosyc ze mam balagan w calym domu to jeszcze zadnych skladnikow na salatke/ciasto itp, a dzisiaj wszystkie sklepy zamkniete, ja go chyba kiedys zamorduje

Poza tym nie wiem skad pomysl, zeby odwiedzac nas wlasnie dzisiaj Boziuuuuu...

też bym zamordowała:P nie lubię jak TZ mi oznajmia na ostatnią chwilę ze będą goście.. a tym bardziej, że sklepy zamknięte i nawet gotowca żadnego nie można kupic... ale Ty na pewno coś wymyślisz

Napisane przez wensday21

Paulinko jak mogło wyjsc aż tyle kasy ?chyba że sprzedajesz cos na all albo wystawałaś dużo rzeczy czy cos

to jest zestawienie wszystkich rzeczy jakie zakupiłam w tym miesiącu, wpłaty dla sprzedających, a nie prowizje do tego bym nie dopuścila

[magdalennne]

Jestem z wami już na bieżąco Nie pojechaliśmy z rodzicami na groby do dalszych miejscowości, bo R. idzie do pracy na 18 i musielibyśmy wszyscy wcześniej wracać, a to 100km w jedną stronę. Nie widują się zbyt często, więc nie posiedzą z rodzinką spokojnie dłużej, a my pojedziemy jak będziemy mieć oboje wolny dzień.

Justynko wyglądaliście pięknie I gratuluję dwóch kreseczek, trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku aż do rozwiązania

Miciu już lada dzień Laurka pojawi się na świecie Uważaj na siebie i nie pozwól na wcześnie się jej pchać na świat

[201705121336]

a my juz po wizycie na cmentarzu i mszy zmarzłam
pizgało b .
widze że dzisiaj pustki na wizażu

[MiciaKicia]

Napisane przez magdalennne

Miciu już lada dzień Laurka pojawi się na świecie Uważaj na siebie i nie pozwól na wcześnie się jej pchać na świat

zaciskam giry jak sie tylko da

Napisane przez wensday21

a my juz po wizycie na cmentarzu i mszy zmarzłam
pizgało b .
widze że dzisiaj pustki na wizażu

nooo dziś pusto bedzue. Wszyscy wyjeżdżaja... ja pierwszy raz w życiu nie jestem na cmentarzu 1 listopada

[201705121336]

i tak już nie ma tej atmosfery na cmentarzu co była no 10 lat temu .
teraz jest lans kto jak ubrany i co ma nowego .

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

chyba ide w kime bo sie nie wyspąłam dzisiaj .

[maruda80]

Napisane przez wensday21

i tak już nie ma tej atmosfery na cmentarzu co była no 10 lat temu .
teraz jest lans kto jak ubrany i co ma nowego .

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

chyba ide w kime bo sie nie wyspąłam dzisiaj .

Dokładnie...


Mąż poszedł przed chwilą do pracy na nockę, jutro miał mieć wolny dzień i obiecał mi romantyczny weekend - to szef właśnie dzwonił do niego że ma też jutro iść na dzień i dodatkowo na nockę bo ludzi brakuje
Z planów nici..
Zostałam sama z teściami do towarzystwa akurat...

[klaudusk_a]

Napisane przez maruda80

Mąż poszedł przed chwilą do pracy na nockę, jutro miał mieć wolny dzień i obiecał mi romantyczny weekend - to szef właśnie dzwonił do niego że ma też jutro iść na dzień i dodatkowo na nockę bo ludzi brakuje
Z planów nici..
Zostałam sama z teściami do towarzystwa akurat...

łączę się w bólu bo mąż miał mieć długi weekend a wczoraj zadzwonił jego szef, że jutro i w sobotę normalnie idą do pracy a ja jak zwykle sobie już zaplanowałam na te dni


tak w ogóle to witam
objechaliśmy rano wszystkie cmentarze, zmarzliśmy okropnie, zahaczyliśmy o rodziców na obiad a teraz lenimy się bo na dworze ciemno i leje

[(kicia)]

ah widze że nei tylko mój TŻ ma szefa który nic sobie nie robi z tego że pracownik miał obiecany dzień wolny... mój miał mieć jutro urlop ale nie ma brrrrr

ma pobudka o 6 i najpierw na cmentarze do mojej rodizny potem na grób mamy TŻ i o 14 wróciliśmy na rosołek do mamuńci potem powrót do domu i drzemka a teraz mąż śpi a ja czekam aż wstanie coś sobie obejrzymy

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Napisane przez wensday21

i tak już nie ma tej atmosfery na cmentarzu co była no 10 lat temu .
teraz jest lans kto jak ubrany i co ma nowego .

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

chyba ide w kime bo sie nie wyspąłam dzisiaj .

u nas na szczęście nie ma tak tzn ja w tym roku tego nie odczułam żeby był lans

mamy okna na klatce na przeciwko cmentarza wygląda z góry tak

[maruda80]

Napisane przez klaudusk_a

łączę się w bólu bo mąż miał mieć długi weekend a wczoraj zadzwonił jego szef, że jutro i w sobotę normalnie idą do pracy a ja jak zwykle sobie już zaplanowałam na te dni


tak w ogóle to witam
objechaliśmy rano wszystkie cmentarze, zmarzliśmy okropnie, zahaczyliśmy o rodziców na obiad a teraz lenimy się bo na dworze ciemno i leje

Czyli nie warto mieć planów.
Zależało mi by ten czas spędzić we dwoje a tu dostałam teściów w gratisie i brak męża. Zła jestem strasznie bo plany miałam konkretne i od 2 tyg. cieszyłam się jak głupia....


Bardzo ładny awatarek

[(kicia)]

btw dziś po raz pierwszy TŻ przedstawiał mnie jakims tam znajomym jako swoją żonę ale to fajnie brzmi do tej pory jakoś nie było okazji bo obracaliśmy się w towarzystwie które mnie zna

[klaudusk_a]

Napisane przez maruda80

Czyli nie warto mieć planów.
Zależało mi by ten czas spędzić we dwoje a tu dostałam teściów w gratisie i brak męża. Zła jestem strasznie bo plany miałam konkretne i od 2 tyg. cieszyłam się jak głupia....


Bardzo ładny awatarek

ja niestety też spędzę te dni z teściową i szwagierką a miało być miło z mężem

dziękuje

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez (kicia)

btw dziś po raz pierwszy TŻ przedstawiał mnie jakims tam znajomym jako swoją żonę ale to fajnie brzmi do tej pory jakoś nie było okazji bo obracaliśmy się w towarzystwie które mnie zna

ja miesiąc po ślubie na zakupach z Tżtem spotkalłam jego kolegę którego nie znałam i kiedy przedstawił mnie jako swoją żonę to do końca dnia banan nie schodził mi z gęby

[201705121336]

czyj awatar Marudo miałaś na myśli?
ja po kimie i po kolacji
mąż na szczęscie ma stłe godz pracy 8-16 sr 8-17 weekendy wolne za☠☠☠iście ma .Ja wiadomo różnie najczęsciej koncze o 21;/

[maruda80]

Napisane przez wensday21

czyj awatar Marudo miałaś na myśli?
ja po kimie i po kolacji
mąż na szczęscie ma stłe godz pracy 8-16 sr 8-17 weekendy wolne za☠☠☠iście ma .Ja wiadomo różnie najczęsciej koncze o 21;/

Klauduska.

[klaudusk_a]

a ja już nie nadążam za praca męża, bo teraz sie okazało, że jutro ma wolne ale w sobotę pracują a my specjalnie dziś wróciliśmy od moich rodziców bo myśleliśmy, że Tż jutro pracuje

[201705121336]

jak to tak można grafik zmieniać ?u nas jest stały i nie ma zmian chyba że by sie stało coś i wtedy by była potrzebna zmiana .

[kasia_kuku]

Dobry wieczór

[ladystar]

Ufff... ja juz po wizycie tesciow, na szczescie udalo sie uratowac sytuacje - zrobilam salatke krabowa, ta sama ktora byla na urodzinach bo kupilam ostatnio wiecej skladnikow, a mama uratowala mnie i zrobila szarlotke
Bylo calkiem milo i uwaga - sprobowalam raz powiedziec do tesciowej mamo "a mama woli martini czy whisky?" ale mowilam to odwrocona plecami do wszystkich, bo grzebalam w barku wiec bylo latwiej

[__Paulinka__]

Napisane przez ladystar

Ufff... ja juz po wizycie tesciow, na szczescie udalo sie uratowac sytuacje - zrobilam salatke krabowa, ta sama ktora byla na urodzinach bo kupilam ostatnio wiecej skladnikow, a mama uratowala mnie i zrobila szarlotke
Bylo calkiem milo i uwaga - sprobowalam raz powiedziec do tesciowej mamo "a mama woli martini czy whisky?" ale mowilam to odwrocona plecami do wszystkich, bo grzebalam w barku wiec bylo latwiej

że Ci sie udało ja zaraz poslubie jak mieliśmy jechać gdzieś razem z rodzicami TZ i babcią samochodem powiedziałam:"niech tata usiądzie z przodu, a ja z mamą z tyłu" buraka chyba spaliłam jak to mówiłam, ale byli zadowoleni a teraz jest gorzej, bo nie widzimy ich na codzień, TZ dzwoni ale czasami mnie wrobi i muszę rozmawiać z teściową:P wtedy za cholere nie chce mi przejsć przez gardło:P

[Magdzia0108]

Napisane przez ladystar

Ufff... ja juz po wizycie tesciow, na szczescie udalo sie uratowac sytuacje - zrobilam salatke krabowa, ta sama ktora byla na urodzinach bo kupilam ostatnio wiecej skladnikow, a mama uratowala mnie i zrobila szarlotke
Bylo calkiem milo i uwaga - sprobowalam raz powiedziec do tesciowej mamo "a mama woli martini czy whisky?" ale mowilam to odwrocona plecami do wszystkich, bo grzebalam w barku wiec bylo latwiej

Ja też od 4 miesięcy tylko raz powiedziałam, "mama" a widujemy się dosyć często

[ewuszkaaa]

Ja dziś w pracy, nuuuudy straszne, a na wizażu też pustka....

Napisane przez ladystar

Ufff... ja juz po wizycie tesciow, na szczescie udalo sie uratowac sytuacje - zrobilam salatke krabowa, ta sama ktora byla na urodzinach bo kupilam ostatnio wiecej skladnikow, a mama uratowala mnie i zrobila szarlotke
Bylo calkiem milo i uwaga - sprobowalam raz powiedziec do tesciowej mamo "a mama woli martini czy whisky?" ale mowilam to odwrocona plecami do wszystkich, bo grzebalam w barku wiec bylo latwiej

Napisane przez __Paulinka__

że Ci sie udało ja zaraz poslubie jak mieliśmy jechać gdzieś razem z rodzicami TZ i babcią samochodem powiedziałam:"niech tata usiądzie z przodu, a ja z mamą z tyłu" buraka chyba spaliłam jak to mówiłam, ale byli zadowoleni a teraz jest gorzej, bo nie widzimy ich na codzień, TZ dzwoni ale czasami mnie wrobi i muszę rozmawiać z teściową:P wtedy za cholere nie chce mi przejsć przez gardło:P

Ja znowu nie potrafię tak w 3 osobie Mówię na Ty, dorzucając czasem "mamo, tato" jak trzeba zawołać Powoli łapię się na tym, że to jakoś dziwnie, że przyszła szwagierka mówi "pan/pani"

[kindziulindzia]

Cześć dziewuszyska

oświadczam, że wczoraj zamordowałam męża bo mnie wyciągnął na groby w momencie najgorszego deszczu i wiatru i byłam przemoczona po same gacie

a dzisiaj muszę siedzieć w robocie

[E87]

Napisane przez Magdzia0108

Bluzka z mohito? Widziałam chyba ją tam...

I dynia zrobiona dziewczyny

Super wyszla

Napisane przez ladystar

Ufff... ja juz po wizycie tesciow, na szczescie udalo sie uratowac sytuacje - zrobilam salatke krabowa, ta sama ktora byla na urodzinach bo kupilam ostatnio wiecej skladnikow, a mama uratowala mnie i zrobila szarlotke
Bylo calkiem milo i uwaga - sprobowalam raz powiedziec do tesciowej mamo "a mama woli martini czy whisky?" ale mowilam to odwrocona plecami do wszystkich, bo grzebalam w barku wiec bylo latwiej

nastepnym razem moze bedzie latwiej? Ja juz na szczescie sobie z tym poradzilam, tylko czasem jak mojej mamie cos opowiadam to zamiast np tata zrobil to, to mowie Pan K. zrobil to;p hehe

Ja niestety dzis w pracy a taaaaaaaaak mi sie chce spac

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez ewuszkaaa

Ja dziś w pracy, nuuuudy straszne, a na wizażu też pustka....





Ja znowu nie potrafię tak w 3 osobie Mówię na Ty, dorzucając czasem "mamo, tato" jak trzeba zawołać Powoli łapię się na tym, że to jakoś dziwnie, że przyszła szwagierka mówi "pan/pani"

Hehehehe dobre ja tez mowie na "ty", tesciowa od rauz mi powiedziala ze nie chce zebym mowila do niej "niech mama" itd. bo ona tak mowie do swojej tesciowej i jest to niewygodne;p chce zebym mowila tak jak do swoich rodzicow ulatwia to zycie;p

U mnie tez nudy <na szczescie>

[Nattiv]

Tż pięknie by nas dziś załatwił. Musimy iść do pracy, a on nie nastawił budzika dobrze, że obudziłam się w porę.

Oglądaliśmy wczoraj film "Nietykalni", który polecałyście. Świetny Tż też się spodobał, a myślałam że będzie wybrzydzał.

[Oriflame_Rybnik]

Witam się w nowym wątku
Jesteśmy już po ślubach a Wy dalej szalejecie w wątku

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez Nattiv

Też czasem jestem w ciężkim szoku ile ja potrafię wydać kasy w ciągu miesiąca Teraz na szczęście przystopowałam.

Ja z językami miałam zawsze problem do tego stopnia, że maturę z angielskiego zdawałam w ogóle nie czytając zadań, bo i tak nic nie rozumiałam (nie licząc listu, który ledwo wyskrobałam). Każda lekcja w liceum była dla mnie udręką. Może to też wina nauczyciela, bo w podstawówce i gimnazjum miałam tego samego, który nic nie potrafił nas nauczyć...

nattiv nauczyciel zapewne potrafił nauczać ale nauczał jedną techniką, ja w technikum miałam taką babkę od maty że potrafiła nam na 20różnych sposobów ją tłumaczyć i nie ruszyła nowego materiału dopóki wszyscy nie rozumieli

Napisane przez MiciaKicia

zaciskam giry jak sie tylko da

nooo dziś pusto bedzue. Wszyscy wyjeżdżaja... ja pierwszy raz w życiu nie jestem na cmentarzu 1 listopada

ja też nie byłam wczoraj, nawet nosa nie wychyliłam z pod kołdry

Napisane przez maruda80

Dokładnie...


Mąż poszedł przed chwilą do pracy na nockę, jutro miał mieć wolny dzień i obiecał mi romantyczny weekend - to szef właśnie dzwonił do niego że ma też jutro iść na dzień i dodatkowo na nockę bo ludzi brakuje
Z planów nici..
Zostałam sama z teściami do towarzystwa akurat...

łącze się w bólu mój mąż ma takiego samego szefa idiotę
kiedy masz mieć @ ?

Napisane przez ladystar

Ufff... ja juz po wizycie tesciow, na szczescie udalo sie uratowac sytuacje - zrobilam salatke krabowa, ta sama ktora byla na urodzinach bo kupilam ostatnio wiecej skladnikow, a mama uratowala mnie i zrobila szarlotke
Bylo calkiem milo i uwaga - sprobowalam raz powiedziec do tesciowej mamo "a mama woli martini czy whisky?" ale mowilam to odwrocona plecami do wszystkich, bo grzebalam w barku wiec bylo latwiej

no to naprawdę był wyczyn

Napisane przez kindziulindzia

Cześć dziewuszyska

oświadczam, że wczoraj zamordowałam męża bo mnie wyciągnął na groby w momencie najgorszego deszczu i wiatru i byłam przemoczona po same gacie

a dzisiaj muszę siedzieć w robocie

kiedy mamy paczkę do kicia wysłać?

Napisane przez Oriflame_Rybnik

Witam się w nowym wątku
Jesteśmy już po ślubach a Wy dalej szalejecie w wątku

i szaleć będziemy a co

[tusia_m]

[gosza_m]

Jak ja lubię 1 listpada wybrać się raz jeszcze na nasz miejscowy cmentarz koło godz. 21. Jest tak klimatycznie i cicho Można wtedy na prawdę pokontemplować i "pobyć" z tymi, których już nie ma, przy łunie świateł ze zniczy. Uwielbiam to!!!

[tusia_m]

Napisane przez wensday21

A ja lukne chyba listy do M uwielbiam ten film

mnie też bardzo ten film się spodobał w tym roku znów go sobie obejrzymy W zeszłym roku byliśmy na nim w kinie i już w listopadzie miałam świąteczny humor

Napisane przez nena1984

oj w sumie nie ma czym, poza tym jak widzisz światło do bani.
Załącznik 4955782 Załącznik 4955783Załącznik 4955784Załącznik 4955785

chciałabym jakiś ładny zestaw szalik plus czapka, ktokolwiek widział ktokolwiek wie. Coś kolorowego, ale bez uszek i dziecinnych motywów. Dziś zakochałam się w jednej czapce - srebrnej, ale serio serio calkiem srebrna była, taka typowa smerfeta, ale niestety nie mogłam dobrać do niej pasującego szalika


sweet


a może to coś innego


micia kicia, ale czas zleciał...lada moment będziesz szczęśliwą mamusią

bardzo ładne zakupy

Napisane przez Magdzia0108

Bluzka z mohito? Widziałam chyba ją tam...

I dynia zrobiona dziewczyny

super dynia! masz talent

Napisane przez ladystar

Ufff... ja juz po wizycie tesciow, na szczescie udalo sie uratowac sytuacje - zrobilam salatke krabowa, ta sama ktora byla na urodzinach bo kupilam ostatnio wiecej skladnikow, a mama uratowala mnie i zrobila szarlotke
Bylo calkiem milo i uwaga - sprobowalam raz powiedziec do tesciowej mamo "a mama woli martini czy whisky?" ale mowilam to odwrocona plecami do wszystkich, bo grzebalam w barku wiec bylo latwiej

całe szczęście, że wybrnęłaś z tej sytuacji i mogłaś ugościć teściów no i za słowo "mamo"



Justyna - gratuluję!!!!

[klaudusk_a]

Napisane przez ladystar

Ufff... ja juz po wizycie tesciow, na szczescie udalo sie uratowac sytuacje - zrobilam salatke krabowa, ta sama ktora byla na urodzinach bo kupilam ostatnio wiecej skladnikow, a mama uratowala mnie i zrobila szarlotke
Bylo calkiem milo i uwaga - sprobowalam raz powiedziec do tesciowej mamo "a mama woli martini czy whisky?" ale mowilam to odwrocona plecami do wszystkich, bo grzebalam w barku wiec bylo latwiej

ja mieszkam z teściową i od ślubu jeszcze ani razu nie udało mi się do niej powiedzieć "mama", ale może w czasie świąt mi się wymsknie


wieczorem w wielki deszcz pojechalismy jeszcze z mężem na cmentarz i mimo brzydkiej pogody było tam tak bajecznie że nie chciało się wracać do domu