Nasze zycie w Ameryce... - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-03-16, 20:59   #301
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

dzieki Erietka faktycznie fajny blog

a ja mam pytanie przy okazji do dziewczyn z Chicago- taka ciekawosc mnie wziela po obejrzeniu Prison Break czy faktycznie w Chicago znajduje sie ten bank ktory " obrabowal" United Savings Bank- szukalam w Google earth ale znalesc nie moglam cos
Brook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-16, 22:56   #302
marti*
Raczkowanie
 
Avatar marti*
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Wroclaw (chwilowo San Francisco)
Wiadomości: 127
Talking Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Hej Dziewczynki!

Chcialam sie przywitac z Wami na tym watku, poniewaz od grudnia 2006 mieszkam w Californi a konkretnie w Berkeley i napewno zostane tutaj poltora roku. Szczerze mowiac poczatki tutaj byly trudne ale jednak urokliwa California wygrala, szczegolnie teraz kiedy jest cieplutko, kwiaty pieknie kwitna a na moj taras przychodza sarenki i niestety.....skunksy, za ktorymi tak srednio przepadam, ze wzgledu na ich niepowtarzalnych zapach A wszystko sklada sie na niepowtarzalny urok tego stanu. Pare dni temu bylam w Stocton, gdzie nocowalam ze znajomymi w gorach, bylo niesamowicie, siedzielismy przed domkiem, pilismy winko a kojoty ujadaly...och gdyby jeszcze nie ta tesknota za rodzinka

Jezeli ktoras z Was rozwniez mieszka w Bay Area to moze bysmy sie umowily na jakas pyszna Margarite w San Francisco?

Buziole
marti* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-17, 00:29   #303
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Tornado mieszka w Berkeley. Ja w San Jose.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-17, 00:31   #304
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

A tak nawiasem mowiac, to Wroclaw tez jest piekny. Bylam tam pierwszy raz w poprzednie wakacje. Moj maz studiowal tam i kocha to miasto, chcialby tam kiedys wrocic.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-17, 06:41   #305
marti*
Raczkowanie
 
Avatar marti*
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Wroclaw (chwilowo San Francisco)
Wiadomości: 127
Talking Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

No tak niestety jest z naszymi milosciami, ja niestety tez kocham to miasto i napewno po naszym pobycie w Californi wrocimy znowu do Wroclawia i do rodzinki.

Ciesze sie dziewczynki, ze bede miala z kim wypic te Margarite
marti* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-17, 13:41   #306
ingax
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

hejka ja mieszkam w new yorku i spedzalam pare sylwestrow na Time S...,fajnie jest a krysztalowa kula to chyba nic innego jak duuuuuzo swiatel, moze uda mi sie zalaczyc fotke.
Cytat:
Napisane przez dora_angel Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny
Mam prośbe dużą, czy może mi któraś z Was napisać o co chodzi z tą kulą w Sylwestra na Time Square ( chyba dobrze napisalam?). A moze ktoś ma zdjęcia owej kuli?
Tyle się o niej osłuchałam a nigdy jej nie widziałam ani na zdjęciu ani w tv, szukałam w google ale też nie znalazłam żadnej kuli
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg NYEBigBall.jpg (42,8 KB, 52 załadowań)
ingax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-18, 17:40   #307
tornado
Zadomowienie
 
Avatar tornado
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 135
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
Tornado mieszka w Berkeley. Ja w San Jose.
Zgadza się

Cytat:
Napisane przez marti* Pokaż wiadomość
Ciesze sie dziewczynki, ze bede miala z kim wypic te Margarite
Witamy
tornado jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-03-18, 18:04   #308
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Szkoda, ze w oregonie tylko ja z wizazu.....

I prawda, ze mozna pyszny pelnoziarnisty chlebek w Stanach znalesc.....i to bez problemu !
poulette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-23, 13:50   #309
ojp
Wtajemniczenie
 
Avatar ojp
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 241
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

hej drogie emigrantki! ja mam takie pytanie, czy któraś z Was miałaby możliwość zakupu i wysyłki ubrań ze Stanów do Polski? na ebay`u są naprawdę świetne rzeczy za niską kwotę , a ponoć jeśli odetnie się wszelkie metki to nie płaci się cła. to prawda? pozdrawiam gorąco i czekam na odpowiedź
__________________
"Eat clean, train hard and surround yourself with those on the same mission as you".

Aparatka: 16.08.2007-10.09.2009
11.03.2015-?

Walczę:
82,6 kg --> 80,2 kg --> 75,9 ?

cel I: 79 kg
cel II: 75 kg
cel III: 71 kg

"Per aspera ad astra".
ojp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-23, 14:28   #310
Kraczitka
Raczkowanie
 
Avatar Kraczitka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 438
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Ja cale zycie marzę o Stanach... wiele ludzi mówi ' dziewczyno tam wcale nie jest tak jak to sobie wyobrazasz' etc etc.
Ale do mnie nie docieraja te slowa i mam nadzieje ze nigdy nie dotrą. Bo kocham USA (choc jeszcze nie bylam ), kocham Amerykanow, Murzynow etc
i napewno kiedys polece, moze zamieszkam... kto wie
Pozdro
Kraczitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-24, 16:07   #311
molinex
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: new york
Wiadomości: 3
GG do molinex
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

czesc dziewczyny,
Mieszkam w NYC od 1,5 roku. przyjechalam z zamiarem zostania na stale, co z tych planow bedzie ... czas pokaze, jak narazie pracuje, ucze sie angielskiego - wlasnie zmienilam szkole z Zoni na Hunter Collage , moze ktos ma jakies ciekawe info na temat jaka szkola naprawde uczy a nie tylko przyznaje wizy studenckie, chetnie poznam wasze opinie. Mi nie zalezy na wizie tylko na profesjonalnym podejsciu do nauki.

z checia pogadam na inne tematy, jakby ktos mial pytania co do wizy turystycznej, jej przedluzania itp sluze pomoca, namiarami na prawnikow tych dobrych i zlych.. sama przez to przechodzilam,

jestem dostepna na gg; 6473682
pozdrawiam
molinex jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-03-24, 17:00   #312
dra
Zakorzenienie
 
Avatar dra
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

ja nigdy nie byłam,ale marze wyjechać do stanów chociaż zwiedzić,a może i tam zostacć
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14
Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie...
dra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-24, 22:11   #313
molinex
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: new york
Wiadomości: 3
GG do molinex
Smile Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez stokrotka007 Pokaż wiadomość
Drogie "amerykanki" mam pytanie w imieniu mojej kuzynki, która na codzień w Polsce bardzo dba o linię, zdrowo się odżywia itp, a za 4 tygodnie przenosi się na stałę do Nowego Yorku.
Chodzi o to, czy poza legendarnymi fastfoodami i niezdrowym jedzeniem(o którym wciąż słychać że to niestaty specjalność amerykanów) da się w stanach w miarę tanio zjeść oraz ugotować zdrowo/beztłuszczowo i ogólnie racjonalnie? za wszelkie porady kulinarne i rady dotyczące tego gdzie można tanio zjeść/kupić żywność zdrową będę ogromnie wdzięczna.


hey
mieszkam w NY od 1,5 , jezeli chodzi o zdrowe jedzonko moge polecic wszelkiego rodzaju Zydowskie sklepy, jest to koszerne ale nie to jest najwazniesze: otoz produkty so swieze, i mozliwie naturalne, mozna tam kupic brazowy, dziki czy paraboliczny ryz, zwykly bialy twarog: bez zadnych "ulepszaczy", dietetyczne jogurty, przepyszny ziarnisty, razowy chleb, musli, kus-kus, itp, Poza tym w wielu rejonach NY so polskie sklepy, ja mieszkam na dolnym Brooklynie wiec mam tylko 2 kolo siebie ale za to duuuzo zydowskich. Polecam takze chinskie sklepy: maja duzy wybor swiezych warzyw i owocow, oraz przedewszystkim ryby, owoce morza, mieso.
co do innych - typowo amerykanskich produktow niech dokladnie sprawdza sklad - prawsziwa bomba kaloryczna to dodatek corny syrop. to chyba najwazniejsze.
pozdrawiam http://pretty.wizaz.pl/forum/images/icons/icon7.gif
molinex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-26, 21:11   #314
moniausa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 12
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez molinex Pokaż wiadomość
hey
mieszkam w NY od 1,5 , jezeli chodzi o zdrowe jedzonko moge polecic wszelkiego rodzaju Zydowskie sklepy, jest to koszerne ale nie to jest najwazniesze: otoz produkty so swieze, i mozliwie naturalne, mozna tam kupic brazowy, dziki czy paraboliczny ryz, zwykly bialy twarog: bez zadnych "ulepszaczy", dietetyczne jogurty, przepyszny ziarnisty, razowy chleb, musli, kus-kus, itp, Poza tym w wielu rejonach NY so polskie sklepy, ja mieszkam na dolnym Brooklynie wiec mam tylko 2 kolo siebie ale za to duuuzo zydowskich. Polecam takze chinskie sklepy: maja duzy wybor swiezych warzyw i owocow, oraz przedewszystkim ryby, owoce morza, mieso.
co do innych - typowo amerykanskich produktow niech dokladnie sprawdza sklad - prawsziwa bomba kaloryczna to dodatek corny syrop. to chyba najwazniejsze.
pozdrawiam http://pretty.wizaz.pl/forum/images/icons/icon7.gif
Masz racje co do zdrowej zywnosci,w miejscu gdzie mieszkam tez jest ogromny wybor zdrowej zywnosci poczawszy od azjackich sklepikow ,tam naprawde serwuja swieze owoce i warzywa najlepiej jednak kupowac rano bo jest wtedy lepszy wybor,co do pieczywa to kupuje we wloskich sklepach,bardzo lubie ciemne pieczywo ,amerykanski chleb nie nadaje sie do niczego moim zdaniem!!
A tak odbiegajac od tematu witam nowa wizazanke
moniausa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-29, 04:19   #315
Olivia555
Raczkowanie
 
Avatar Olivia555
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Boston, MA
Wiadomości: 32
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Czesc dziewczyny!

A moze ktoras z Was mieszka w Bostonie, MA?

Ja mieszkam w Stanach od 1,5 miesiaca. Zostane tu przez najblizszy rok, a jak dobrze pojdzie to do 2 lat. Chyba, ze znajde tu meza to dluzej! A tak serio to od tygodnia zalaczyla mi sie straszna tesknota za rodzina, moimi psami, no i za znajomymi. To straszne! W Polsce mam pelno znajomych i nie bylo mowy o samotnym wieczorze, a tu... Mam zaledwie 4 kolezanki i nie zawsze uda nam sie spotkac... Ostatni weekend np spedzilam w domu, co prawda sie nie nudzialam, ale sam fakt, ze nie bylo sie do kogo odezwac, bo ile mozna gadac do sluchawki...

Pozdrawiam goraco!!!
Olivia555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-29, 04:28   #316
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez Olivia555 Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny!

A moze ktoras z Was mieszka w Bostonie, MA?

Ja mieszkam w Stanach od 1,5 miesiaca. Zostane tu przez najblizszy rok, a jak dobrze pojdzie to do 2 lat. Chyba, ze znajde tu meza to dluzej! A tak serio to od tygodnia zalaczyla mi sie straszna tesknota za rodzina, moimi psami, no i za znajomymi. To straszne! W Polsce mam pelno znajomych i nie bylo mowy o samotnym wieczorze, a tu... Mam zaledwie 4 kolezanki i nie zawsze uda nam sie spotkac... Ostatni weekend np spedzilam w domu, co prawda sie nie nudzialam, ale sam fakt, ze nie bylo sie do kogo odezwac, bo ile mozna gadac do sluchawki...

Pozdrawiam goraco!!!
nie w samym Bostonie ale jakies 1,5 godziny drogi na polnoc Szkoda,ze wczesniej sie nie odezwalas,bo w zeszlym tygodniu bylam tam 2 razy,chetnie wybralabym sie z polska kolezanka na kawe Moze nastepnym razem
__________________
03.29---60
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-30, 04:20   #317
Olivia555
Raczkowanie
 
Avatar Olivia555
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Boston, MA
Wiadomości: 32
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez sunapee Pokaż wiadomość
nie w samym Bostonie ale jakies 1,5 godziny drogi na polnoc Szkoda,ze wczesniej sie nie odezwalas,bo w zeszlym tygodniu bylam tam 2 razy,chetnie wybralabym sie z polska kolezanka na kawe Moze nastepnym razem
AAAAAAAA absolutnie, absolutnie yes, yes, yes!!! :-D Dwa najblizsze weekendy mam zajete, bo wyjezdzam, ale po swietach jak najbardziej!!! Dlugo tu jestes? Napewno znasz jakies fajne miejsca... Bo ja do tej pry bylam tylko w jednym klubie (gdzies niedaleko Park St). Mam nadzieje, ze jak sie ociepli to moje zycie zacznie sie krecic, bo narazie to stoje w miejscu.
Caluje!!!
Olivia555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-02, 06:09   #318
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez Olivia555 Pokaż wiadomość
AAAAAAAA absolutnie, absolutnie yes, yes, yes!!! :-D Dwa najblizsze weekendy mam zajete, bo wyjezdzam, ale po swietach jak najbardziej!!! Dlugo tu jestes? Napewno znasz jakies fajne miejsca... Bo ja do tej pry bylam tylko w jednym klubie (gdzies niedaleko Park St). Mam nadzieje, ze jak sie ociepli to moje zycie zacznie sie krecic, bo narazie to stoje w miejscu.
Caluje!!!

Boston to chyba najladniejsze miasto na wschodnim wybrzezu Gwarantuje ci,ze jak sie ociepli to bedziesz miala co robic.Tam zawsze cos sie dzieje.Jesli chodzi o kluby to nie orientuje sie wogole a to dlatego,ze sama do takich niechadzam.Ja w najblizszym czasie niestety nie wybieram sie do Bostonu,bo wyjezdzam do Polski na miesiac,ale po powrocie na pewno Juz od dluzszego czasu mam zaplanowanych kilka atrakcji,ktore musze w Bostonie "zaliczyc" wiec moze wtedy wybierzemy sie na kawke
__________________
03.29---60
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-02, 08:41   #319
iszsza
Zadomowienie
 
Avatar iszsza
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Waterford, Irl
Wiadomości: 1 444
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Witam Was Moje Drogie!
fajny wątek i chętnie pośledzę go. W Stanach byłam 2 razy jako dziecko, łącznie byłam tam 2 lata i skończyłam 5 klasę mieszkałam w Massachusetts u siostry mojego taty. Byłam sama, bez rodziców i bez suióstr, ale pomimo tego czułam sie tam świetnie. Zasmakowałam innego życia, kultury, języka się nauczyłam wspaniale...no a tu niedawno pojawiła sie propozycja by tam wrócić z mężem. Ta sama Ciocia nakręca nam wyjazd na wize sponsorowaną, bo tylko to jest w miarę dobry sposób. Mam nadzieje że się nam uda Czy któraś z Was może znalazła sie w Stanach tym sposobem???
__________________
don't make a photograph - just take it
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229365

iszsza jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-04-10, 04:21   #320
Olivia555
Raczkowanie
 
Avatar Olivia555
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Boston, MA
Wiadomości: 32
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez iszsza Pokaż wiadomość
Witam Was Moje Drogie!
fajny wątek i chętnie pośledzę go. W Stanach byłam 2 razy jako dziecko, łącznie byłam tam 2 lata i skończyłam 5 klasę mieszkałam w Massachusetts u siostry mojego taty. Byłam sama, bez rodziców i bez suióstr, ale pomimo tego czułam sie tam świetnie. Zasmakowałam innego życia, kultury, języka się nauczyłam wspaniale...no a tu niedawno pojawiła sie propozycja by tam wrócić z mężem. Ta sama Ciocia nakręca nam wyjazd na wize sponsorowaną, bo tylko to jest w miarę dobry sposób. Mam nadzieje że się nam uda Czy któraś z Was może znalazła sie w Stanach tym sposobem???
No wlasnie tez jestem ciekawa... Na czym polega wiza sponsorowana?!
Olivia555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-10, 19:05   #321
m0niSk4
Zadomowienie
 
Avatar m0niSk4
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 656
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Moja mam wyjechała prawie rok temu na Floryde. Bardzo tęsknię, i bliskiej przyszłości też pewnie tam do niej pojadę.. aczkolwiek boje się i nie chcę zostawiać tutaj wszystkiego.. boję się, że będę chciała wrócić, a to już nie będzie takie proste...
__________________


Chcę się obudzić, stanąć na szczycie, krzyczeć
Chcę czuć życie,
Chcę czuć luz, by móc krzyczeć,
Nigdy nie zasnąć, czuć serca bicie... !!



m0niSk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-10, 19:06   #322
m0niSk4
Zadomowienie
 
Avatar m0niSk4
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 656
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez Olivia555 Pokaż wiadomość
No wlasnie tez jestem ciekawa... Na czym polega wiza sponsorowana?!
Z tego co wiem, co mi mama mówi, to żeby mieć wizę sponsorowaną, musi za Ciebie poręczyć pracodawca, że da Ci zatrudnienie, że nie będziesz "garbem" dla społeczności amerykańskiej... tyle z tego zrozumiałam, nie wiem czy dobrze) podzieliłam się tym, co wiem
__________________


Chcę się obudzić, stanąć na szczycie, krzyczeć
Chcę czuć życie,
Chcę czuć luz, by móc krzyczeć,
Nigdy nie zasnąć, czuć serca bicie... !!



m0niSk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-10, 22:37   #323
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

tez mi sie tak wydaje, ze wiza sponsorowana, to jest taka wiza, gdzie pracodawca daje "gwarancje", ze cie legalnie zatrudni.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-11, 07:29   #324
iszsza
Zadomowienie
 
Avatar iszsza
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Waterford, Irl
Wiadomości: 1 444
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
tez mi sie tak wydaje, ze wiza sponsorowana, to jest taka wiza, gdzie pracodawca daje "gwarancje", ze cie legalnie zatrudni.
Macie racje Dziewczyny - ja tez trochę wiem na ten temat. najlepsze jest to że jak dostane te wize to mój mąż (i dzieci gdybym miała) jedzie ze mna, choc nie będzie on miał pozwolenia na prace narzie czekam na jakies wiadomości bo Ciocia szuka mi sponsora z branży turystycznej. Mam nadzieje że sie uda, bo wizy juz ruszyły
__________________
don't make a photograph - just take it
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229365

iszsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-12, 03:19   #325
Olivia555
Raczkowanie
 
Avatar Olivia555
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Boston, MA
Wiadomości: 32
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Cytat:
Napisane przez m0niSk4 Pokaż wiadomość
Moja mam wyjechała prawie rok temu na Floryde. Bardzo tęsknię, i bliskiej przyszłości też pewnie tam do niej pojadę.. aczkolwiek boje się i nie chcę zostawiać tutaj wszystkiego.. boję się, że będę chciała wrócić, a to już nie będzie takie proste...
Wlasie pare dni temu wrocilam z Florydy, gdzie spedzalam Wielkanoc. To absolutnie niesamowite miejsce i zapewniam Cie, ze jak sie tam znajdziesz to nie bedziesz chciala wracac... Chociaz to pewnie zalezy od czlowieka. W kazdym razie ja jestem calkowicie zauroczona tym miejscem. Tylko ze tam gdzie bylam (Naples) jest strasznie duzo starszych ludzi. Nie zeby jakos specjalnie mi przeszkadzali, ale to jakby wszyscy amerykanie sie zmowili, ze "ok to po emeryturze pakujemy swoje kije do golfa i przeprowadzamy sie na Folryde!"
Pozdrawiam goraco!!!
Olivia555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-16, 16:45   #326
anrylka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 4
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Witam was dziewczyny!
Ok, wiec zaczne Jestem tu od 2lat (juz..) , mieszkam w Chicago, a jestem ze Sz-na. CZy tesknie? No niestety tak, mimo, ze mam tu mojego ukochanego( przyjechal ze mna), to jednak brakuje tych prawdziwych kolezanek ktore moglam spotkac codziennie. Tutaj znajomych widzi sie zazwyczaj w weekend bo w tyg praca. Jestem kelnerka. Praca ok, chociaz troche meczaca jak caly dzien na nogach lub zmaganie z Amerykanami i np. ich kuponami Ale mozna przynajmniej pogadac kazdego dnia z ludzmi, jezyk juz sobie ladnie podszkolilam. Co do przyszlosci, to jeszcze nie wiemy do konca. Moze wrocimy. Ale wiemy jedno-ze wesele bedzie w Polsce
Chicago jako samo w sobie jest ok, tyle ze mieszkam na przedmiesciach gdzie jest spokojniej, sa domki, ludzie sa mili, ale jednak kazdy "odeperowany", bo szczerze to nawet sasiadow tu tutaj nie znam. Samo downtown ladne, szczegolnie Sears Tower - najwyzszy biurowiec. Widok z niego na kilka sasiadujacych stanow, piekne. Chetnie porozmawiam z Wami ALe teraz juz musze uciekac do pracy. Pozdrawiam, papa
anrylka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-17, 07:32   #327
iszsza
Zadomowienie
 
Avatar iszsza
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Waterford, Irl
Wiadomości: 1 444
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Witamy anrylka a jakim sposobem się znalazłaś w Stanach? chodzi mi o wizę???
__________________
don't make a photograph - just take it
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229365

iszsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-17, 15:20   #328
anrylka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 4
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Przyjechalam na turystycznej, po pol roku postaralam sie o studencka i dostalam. Jedynym minusem studenckiej zalatwianej w usa jest taki, ze jak wyjedziesz do polski musisz ponownie starac sie o wize w polsce. Jak zalatwiasz studecka w polsce, to mozesz jezdzic tu i spowrotem
anrylka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-20, 18:30   #329
iwona200
Zakorzenienie
 
Avatar iwona200
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

dodaję do subskrypcji
iwona200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-04-20, 20:32   #330
Karolicha
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 11
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...

Czy któraś z was ma męża Amerykanina i przechodziła przez proces green card i K-3 spouse visa ?

Mój mąż właśnie po roku wrócił z Iraku. Byliśmy informowani że możemy złożyć podanie o vizę i green card z Polski i wtedy to będzie trwać tylko 1 mc a nie 7 mcy tak jak z US. Niestety jak przyjechał okazało sie że zmienili procedury i że już nie można składać podań z Polski jeśli mąż nie jest Polskim rezydentem.
Przyznam że kompletnie sie załamałam. Nie rozumię dlaczego jako żona nie mogę z nim być i trzeba czekać aż 7 mcy? Czy może ktoś wie czy jest jakiś sposób żeby to przyspieszyć ?
Czekam już od lat. Nasza historia jest całkiem nietypowa. Poznałam go 7 lat temu jak byłam w US jako au pair na Haloween. Zwrócił moją uwagę bo był przebrany za rosyjskiego żołnierza. Pożniej kontakt sie urwał na 3 lata po moim powrocie do Polski. Po tym okresie zaczeliśmy rozmawiać online. Dowiedziałam sie że wstąpił do US Army i żę będziewysłany do Iraku. Po pol roku rozmów w 2004 on przyjechal do Polski po następnym pół roku ja pojechałam tam na BOże Narodzenie 2004. Na wiosnę 2005 on przyjechał tutaj z rodzicami żeby się oświadczyć. Po paru mcach wyjechał do Iraku . Wiosną 2006 przyjechał z Iraku na wakacje do Polski i pobraliśmy się. Kiedy wrócił w Grudniu 2007 myślałam że to już koniec czekania a tu okazuje sie że przed nami jeszcze 7 mcy rozłąki . Szukał w Polsce pracy pracy ale nie może znaleść. Już nie wiem co robić ((.


Karolicha jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:21.