Spotkanie ze znajomym z Internetu

[perfectworld92]

Cześć
Chciałabym zapytać Was, którą opcję wybrałybyście

Sytuacja wygląda tak: poznałyście przez Internet faceta, dobrze się Wam z nim rozmawia, z rozmów wynika, że jesteście podobni do siebie z charakteru, on jest w Waszym typie (wygląd).

1. Spotkanie się ze znajomym poznanym przez Internet po kilku dniach wspólnych rozmów, aby przekonać się, czy tak samo dobrze rozmawia się Wam w realu, czy podoba Wam się jego głos, mowa ciała itp. Spotykacie się praktycznie się nie znając, ale macie okazję przekonać się, czy facet jest wart uwagi i kontynuowania znajomości.
2. Spotkanie się ze znajomym poznanym przez Internet po kilku tygodniach/miesiącach rozmów, aby na spotkaniu wiedzieć o sobie więcej, mieć świadomość, że nie spotykacie się z osobą zupełnie obcą, a z kimś o kim wiecie więcej niż o osobie, którą znacie kilka dni.

Zapraszam do dyskusji

[201604130936]

1w teorii a i tak pewnie wyszloby 2

[coffee]

1.

[Leszy]

1. Od razu było wiadomo, czy warto dalej taką znajomość ciągnąć.

[laisla]

Po 2-3 tygodniach jak dla mnie jest idealnie.

[sweet_corn]

Z swojego przykladu wiem, ze lepiej od razu, bo po kilku miesiacach pisania nawet jesli nie odwazylam sie spotkac wczesniej tej odwagi nie nabiore nigdy, wiec jesli podoba Ci sie facet, po co czekac?

Opcja nr 1 oczywiscie!

[bleuclair]

Napisane przez sweet_corn

Z swojego przykladu wiem, ze lepiej od razu, bo po kilku miesiacach pisania nawet jesli nie odwazylam sie spotkac wczesniej tej odwagi nie nabiore nigdy, wiec jesli podoba Ci sie facet, po co czekac?

Opcja nr 1 oczywiscie!

Ja też wybrałabym opcję nr 1, głównie z tego samego powodu

[shinypearl]

Tylko 1. Rozmowa max. przez 10-14 dni, no chyba, że są jakieś obiektywne przeszkody (wyjazd jednej ze stron i trzeba poczekać na jej powrót). Dobrze pójść z nastawieniem, że to tylko wspólna kawa (czy co tam chcecie), nie ma się nic do stracenia, a zawsze można sobie pogadać miło z drugim człowiekiem, choćby tylko jednorazowo. Każdy kolejny dzień kontaktu wirtualnego sprawia, że rośnie nasz balonik oczekiwań, wyobrażeń i fantazji

[kaylla]

Napisane przez perfectworld92

Cześć
Chciałabym zapytać Was, którą opcję wybrałybyście

Sytuacja wygląda tak: poznałyście przez Internet faceta, dobrze się Wam z nim rozmawia, z rozmów wynika, że jesteście podobni do siebie z charakteru, on jest w Waszym typie (wygląd).

1. Spotkanie się ze znajomym poznanym przez Internet po kilku dniach wspólnych rozmów, aby przekonać się, czy tak samo dobrze rozmawia się Wam w realu, czy podoba Wam się jego głos, mowa ciała itp. Spotykacie się praktycznie się nie znając, ale macie okazję przekonać się, czy facet jest wart uwagi i kontynuowania znajomości.
2. Spotkanie się ze znajomym poznanym przez Internet po kilku tygodniach/miesiącach rozmów, aby na spotkaniu wiedzieć o sobie więcej, mieć świadomość, że nie spotykacie się z osobą zupełnie obcą, a z kimś o kim wiecie więcej niż o osobie, którą znacie kilka dni.

Zapraszam do dyskusji

Opcja numer 1 jest dużo lepsza

Co prawda akurat teraz testuję opcję numer 2, ale to tylko dlatego, że osoba z którą rozmawiam aktualnie nie przebywa w Polsce. Mamy się niedługo spotkać, to będą jakieś 3 miesiące pisania w necie. Mam wątpliwości przed tym spotkaniem - ostatnio stwierdziłam, że lubię rozmawiać/pisać z tą osobą, i jak na spotkaniu się okaże, że to nie to, to tego pisania będzie mi brakowało. Jak spotykam się z kimś, kogo prawie nie znam, to nie tęsknie później za rozmowami z tą osobą

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez shinypearl

Tylko 1. Rozmowa max. przez 10-14 dni, no chyba, że są jakieś obiektywne przeszkody (wyjazd jednej ze stron i trzeba poczekać na jej powrót). Dobrze pójść z nastawieniem, że to tylko wspólna kawa (czy co tam chcecie), nie ma się nic do stracenia, a zawsze można sobie pogadać miło z drugim człowiekiem, choćby tylko jednorazowo. Każdy kolejny dzień kontaktu wirtualnego sprawia, że rośnie nasz balonik oczekiwań, wyobrażeń i fantazji

Dokładnie, rozmawiając tyle czasu z daną osobą, człowiek zaczyna sobie wyobrażać pewne rzeczy, które później mogą okazać się nieprawdą i człowiek się tylko rozczaruje...

[macka]

1. Aby wiedzieć z kim się ma do czynienia naprawdę, a nie brnąć we własne domysły i wyobrażenia, tudzież pozwalać drugiej stronie na nierealne kreowanie siebie ;-)

[maszToCoChcesz]

dłużej pogadałabym przez internet, żeby nie było dużego ryzyka ciszy na spotkaniu Potem wybrałabym miejsce, gdzie jest sporo ludzi i poszła

[ulicznica]

1, zawsze. Nie ma po co zwlekać, zwłaszcza jak nie chce mi się wypisywać do kogoś długich elaboratów - wolę poznać go na żywo i rozmawiać też. Nawet po kilku mailach.

[Ulubiona_rzecz]

Oczywiście, że opcja 1 !
Sama spotkałam się jakoś po tygodniu pisania na komunikatorze. Rozmawialiśmy również przez telefon ponad 1,5 h Mamy kontakt do teraz, a minął już rok Fakt różnie bywa, ale nie narzekam. Fajnego kumpla dzięki temu mam

Opcję numer 2 również przerabiałam. Po paru miesiącach pisania spotkaliśmy się. Potem nagle okazało się, że on myślał o jakimś związku między nami Chociaż tłumaczyłam, że nie szukam nikogo, że dobrze mi samej, ale jak grochem o ścianę. A potem pretensje, że od początku nie byłam szczera. Za dużo sobie wyobraził po naszych rozmowach, więc im szybciej tym lepiej według mnie