Studentki 2oo9! Świeże mięso na Uczelniach=p Obawy, wrażenia, emocje...

[paulinka1919]

takie sa efekty chodzenia spac po 1 ze dopiero wstalam i pol dnia zmarnowane... ;/
Serendipity a nie myslalas o niemieckim? to przydatny jezyk,, ja go mialakm w gim., ale sie zrazilam strasznie ostra wymowa i pamietam juz niewiele z niego

[sydunia]

Ja pewnie, gdybym miała 2 języki na studiach, to też bym miała dylemat, który wybrać. A tak mam jeden i z głowy

[Serendipity]

Napisane przez paulinka1919

takie sa efekty chodzenia spac po 1 ze dopiero wstalam i pol dnia zmarnowane... ;/
Serendipity a nie myslalas o niemieckim? to przydatny jezyk,, ja go mialakm w gim., ale sie zrazilam strasznie ostra wymowa i pamietam juz niewiele z niego

O nie, niemiecki odpada Mam poza angielskim i niemieckim : francuski, hiszpański, włoski i rosyjski.

Rozważam włoski i rosyjski.

[Charmain]

Rosyjski staje sie coraz bardziej ceniony bo wszyscy wlasnie wybieraja niemiecki, wloski czy inny hiszpanski, wiec jesli nie przeraza Cie cyrylica to moze wlasnie ten

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

dobry

Paulinka, wczoraj poszłam spać po 23 i też wstałam jakieś pół godziny temu

A rosyjski w rzeczywistości nie jest ani trochę przerażający czy trudny - w eLO miałam w grupie dziewczynę, która zaczynała z niczym, uczyła się wszystkiego od początku, w tym cyrylicy, a teraz jest laureatką/finalistką olimpiady z ruska Nie wiem jak z hiszpańskim czy włoskim, ale rusek nie jest ciężki

edit: dziewczyny! za radą super expresu lecę zmywać gary!
http://www.se.pl/wydarzenia/ciekawos...rsi_91731.html

[kasiao17]

Napisane przez sideritis

Jeśli chodzi o wyprawkę do akademika-

to podstawą, jeśli bierzesz laptopa, jest stalowa linka zabezpieczająca.

[fiolek7317]

Napisane przez 19monisia89

:d

cudowny ten maluch

przyszlam sie przywitac
bo dopiero wstalam, ale juz jade dalej

[Zuza229]

Napisane przez kasiao17

to podstawą, jeśli bierzesz laptopa, jest stalowa linka zabezpieczająca.

Po co nie rozumiem?

[Adriana Lecouvreur]

włoski polecam. Nie jest trudny a bardzo przyjemny, dużo bardziej wolę mówić po włosku którego uczę się (cholera, stara jestem) jakieś 6 lat już, niż po angielsku którego skubię od przedszkola. Znam ten język nieźle, ale go nie lubię.
Od podstawówki skubię też francuski, chciałabym go sobie przypomnieć, kiedyś już nieźle mówiłam po francusku...

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez Zuza229

Po co nie rozumiem?

Bo to jest akademik i masz tam baaardzo różnych ludzi.

[Zuza229]

U nas kazda ma miec swoje klucze. Mam nadzieje ze tak zle nie bedzie..
Francuskiego uczylam sie 10lat.. W liceum go olalam. Ogolnie tez prosty jezyk

[paulinka1919]

we francuskim wkurzajace sa tylko rodzajniki ktorych trzeba uczyc sie na pamiec...
a z laptopem to pewnie chodzilo o to, ze pewnie kradna albo cos takiego, bo pewnie duzo ludzi sie bedzie przewijalo mimo wolnie przez pokoj (goscie lokatorki albo przyjda sobie sasiadki )

[sasetka316]

Ja mieszkałam rok w akademiku i będę mieszkać nadal

[Zuza229]

No te rodzajniki sa tragiczne

Sasteka i jak akademik?? Ciezko??

[sasetka316]

Zależy o co konkretnie pytasz. Jak dla mnie to nie tak źle, mniej prywatności niż na mieszkaniu na pewno ale nie jest źle
Dużo zależy na kogo się trafi w pokoju, ale zawsze można jakoś się dogadać. Gorzej jest jak chciałabyś, żeby ktoś u Ciebie został na noc, jakieś zgłaszanie gości, zostawianie dowodów itp itd

[kasiao17]

Napisane przez paulinka1919

we francuskim wkurzajace sa tylko rodzajniki ktorych trzeba uczyc sie na pamiec...
a z laptopem to pewnie chodzilo o to, ze pewnie kradna albo cos takiego, bo pewnie duzo ludzi sie bedzie przewijalo mimo wolnie przez pokoj (goscie lokatorki albo przyjda sobie sasiadki )

Dokładnie o to mi chodziło Możesz mieć super współlokatorki, uczciwe i takie, które nie tkną cudzej rzeczy bez pytania, ale nigdy nie będziesz w 100 % pewna ich gości... Kiedyś koleżanka opowiadała mi jak wyglądała sytuacja u jej chłopaka (mieszkał na stancji z kolegą ze studiów). Kolega chłopaka kolezanki zaprosił znajomych na małe piwo, chłopak koleżanki pojechał pozałatwiać sprawy na mieście. Wrócił po całej imprezie i zauważył, że ktoś grzebał mu w szafie.
I piszę tak ogólnie, nie żeby kogoś zniechęcić do akademika, bo takie sytuacje zdarzają się wszędzie i osobiście uważam, że będąc w akademiku nie należy kusić losu i zostawiać niezabezpieczonego sprzętu.
Gdyby przydzielono mnie do akademika pierwszą rzeczą jaką spakowałabym byłaby na 100 % ta linka- Laptop nie kosztuje parę zł, a linka bodajże 16 (już taka lepsza z cyfrowym bajerem )

No to sobie tak popisałam, wiem, wiem... trochę posmęciłam, ale ja wolę dmuchać na zimne niż później się oparzyć- nauczyłam się po tym, jak mi ukradli telefon...

[fiolek7317]

Napisane przez Zuza229

U nas kazda ma miec swoje klucze. Mam nadzieje ze tak zle nie bedzie..
Francuskiego uczylam sie 10lat.. W liceum go olalam. Ogolnie tez prosty jezyk

moim marzeniem jest nauczyć się francuskiego

[pimboLowa]

Napisane przez kasiao17

No to sobie tak popisałam, wiem, wiem... trochę posmęciłam, ale ja wolę dmuchać na zimne niż później się oparzyć- nauczyłam się po tym, jak mi ukradli telefon...

dziewczyny, nieważne gdzie mieszkacie i z kim przebywacie, naprawde dmuchajcie na zimne, ja mam chyba na czole napisane : proszę kradnij. telefonów mi ukradziono chyba hmmm ze 4, pierwszy: tzw "przyjaciółka" z podwórka- przyszła do mnie do domu i z mojego domu mi gwizdnęła..., a ostatnio na lotnisku z ręki mi babka wyrwała telefonw toalecie..., nie zdążyłam się obrócić, po prostu zatkało mnie, któregoś dnia miałam otwarte okno w samochodzie i na światłach stałam chłopak, młody gówiarz chciał mi gwizdnąć torebke z siedzenia, na szczęście nie udało mu się..., naprawdę uważajcie dziewczyny, ufaj- ale sprawdzaj

zmykam, bo niedawno wstałam, z bólem głowy,
wczoraj wysłałam kolejne 3 cv w sprawie pracy,
uciekam myć głowe i do kościółka.
miłego dnia

[ladylajla]

Witajcie studentki'
ja do 3.30 czytałam książkę, nawet nie zauważyłam, ze czas leci

Rozmawiacie o jezykach - rosyjski nie jest złym pomysłem, ostatnio zyskuje na znaczeniu i bedzie coraz bardziej ceniony. A włoski jest z kolei przepiękny, brzmi jak muzyka. i jest stosunkowo łatwy do nauczenia się przez Polaków, nie mamy większych problemów z wymową i akcentem.
ja miałam w życiu do czynienia z angilelskim, który dokladnie olałam (błąd, wiem) i niemieckim, którym jako-tako się posługuję, ale nie potrafię polubić. niezależnie,co się mówi w tym jezyku, brzmi to mniej więcej tak, jakby obrzucało się kogoś niezbyt miłymi epitetami
nawet "Ich liebe dich" brzmi jak "rozwalę Ci łeb siekierą"
gardło mnie napiepxxxx, chyba wypiję sobie grzańca, o!!

[Zuza229]

Ja sie boje tego ze beda kradli. Wiecie planuje wzias aparat laptopa dyktafon itp. WIem ze moja przyjaciolka nie dotknie zadnej mojej rzeczy. Nawet ostatnio rozmawialysmy ze wszystko mozna zniesc ale nie grzebanie w cudzych rzeczach. Ale nie wiadomo kim bedzie ta trzecia osoba.. No i dokumenty przeciez nie bede nosila z soba calej kasy wszedzie, kart bankomatowych, ubezpieczen itp..

[Adriana Lecouvreur]

Napisane przez ladylajla

gardło mnie napiepxxxx, chyba wypiję sobie grzańca, o!!

nie grzańca, tylko gargarinkiem przepłucz ^^ kosztuje 3zł a jest mega skuteczny.Z pastylek do ssania polecam tantum verde, psikadełek nie lubię bo wysuszają śluzówkę

[ladylajla]

Napisane przez Adriana Lecouvreur

nie grzańca, tylko gargarinkiem przepłucz ^^ kosztuje 3zł a jest mega skuteczny.Z pastylek do ssania polecam tantum verde, psikadełek nie lubię bo wysuszają śluzówkę

dziekuję
nie mam niestety w okolicy całodobowej apteki,a ból nie dokucza mi tak zebym nie mogła żyć Gagarin w smaku ohydny i na mnie działa tak sobie. jakiś czas temu porzadkowalysmy z mama apteczkę i znalazłam przeterminowany, więc powedrował do kosza. a tantum verde są niezle, prawda. i "znieczulają" skutecznie. jeszcze cholinex jest dobry, ale ten jadam jak landrynki, bo pycha

[kasiao17]

Napisane przez Zuza229

Ja sie boje tego ze beda kradli. Wiecie planuje wzias aparat laptopa dyktafon itp. WIem ze moja przyjaciolka nie dotknie zadnej mojej rzeczy. Nawet ostatnio rozmawialysmy ze wszystko mozna zniesc ale nie grzebanie w cudzych rzeczach. Ale nie wiadomo kim bedzie ta trzecia osoba.. No i dokumenty przeciez nie bede nosila z soba calej kasy wszedzie, kart bankomatowych, ubezpieczen itp..

Wiem, że i na to ludzie znajdują pomysły... Podobno istnieją jakieś torby "antywłamaniowe" chociaż się jeszcze z nimi nie spotkałam... Pozostaje mieć nadzieję, że ta "trzecia" będzie normalna i uszanuje Twoje rzeczy i Twoją prywatność- z ludźmi zawsze można się jakoś dogadać albo


Okrągłe 63 spamy na moim koncie

[sideritis]

Napisane przez kasiao17

to podstawą, jeśli bierzesz laptopa, jest stalowa linka zabezpieczająca.

ee, może nie będzie tak źle trzy lata mieszkałam w internacie i niczego mi nie ukradli ale przezorny zawsze ubezpieczony.

Napisane przez sasetka316

Ja mieszkałam rok w akademiku i będę mieszkać nadal

o, jesteś z Krakowa? Co studiujesz ?

Napisane przez kasiao17

Okrągłe 63 spamy na moim koncie

[senira666]

tak dokladnie ja jestem z częstochowy i w tym ze "swietym miescie" bede studiowac

a co do akademikow to sie nie bede wypowiadac bo nie mam za duzo z nimi wspolnego

[Adriana Lecouvreur]

Napisane przez ladylajla

dziekuję
nie mam niestety w okolicy całodobowej apteki,a ból nie dokucza mi tak zebym nie mogła żyć Gagarin w smaku ohydny i na mnie działa tak sobie. jakiś czas temu porzadkowalysmy z mama apteczkę i znalazłam przeterminowany, więc powedrował do kosza. a tantum verde są niezle, prawda. i "znieczulają" skutecznie. jeszcze cholinex jest dobry, ale ten jadam jak landrynki, bo pycha

Gagarin to był radziecki kosmonauta i wierzę że nie całował dobrze, ale gargarin to taki proszek Może Ci się nie wydawać że działa, ale odkaża śluzówkę, bo takie ma działanie ergo działa bo wybija bakterie
Cholinex? Najobrzydliwsze pastylki jakie jadłam ^^ sięgam po nie tylko jak naprawdę jestem chora tak że nie mogę wyjść z domu a nie ma nic innego... i mnie nie bardzo pomaga.
Próbowałam już chyba wszystkiego bo swego czasu miałam bardzo wrażliwe gardło a do śpiewania to tak nie bardzo ^^ ale się uodporniło

[Margherita]

Witam, dawno mnie tu nie było. Net mi nawala od paru dni Nie zodołam was nadrobić niestety Widzę,że rozmawiacie na temat zabezpieczeń do mieszkania i językach.

Napisane przez kasiao17

Gdyby przydzielono mnie do akademika pierwszą rzeczą jaką spakowałabym byłaby na 100 % ta linka- Laptop nie kosztuje parę zł, a linka bodajże 16 (już taka lepsza z cyfrowym bajerem )

Bardzo się boję o swojego lapka. Gdzie moge kupić taką linkę, jak się ją mocuje czy zakłada ...?
Co do języka zazdroszczę nauki włoskiego, ja marzę, żeby się go uczyć. Francuskiego tez, ale ten chociaż liznęłam w gimnazjum.

[ladylajla]

Napisane przez Adriana Lecouvreur

Gagarin to był radziecki kosmonauta i wierzę że nie całował dobrze, ale gargarin to taki proszek Może Ci się nie wydawać że działa, ale odkaża śluzówkę, bo takie ma działanie ergo działa bo wybija bakterie

zawsze byłam przekonana, ze ten proszek nazywa sie jak kosmonauta .utwierdzam sie w przekonaniu, że trzeba dokładnie czytać ulotki;DDD czeski błąd

[senira666]

u mnie na studiach niestety nie mam mozliwosci nauczenia sie wymazonego jezyka
czestochowskie uczelnie japonskiego nie ucza

[Charmain]

Cuddy, jak bedziesz widziala efekty to powiedz

[sideritis]

Napisane przez ladylajla

zawsze byłam przekonana, ze ten proszek nazywa sie jak kosmonauta .utwierdzam sie w przekonaniu, że trzeba dokładnie czytać ulotki;DDD czeski błąd

mnie dobiło to : http://demotywatory.pl/70806/Cukier-Wanilinowy
całe życie myślałam, że to cukier WANILIOWY.!

łaa, jak mi net muli -.-