Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Zrobiła mi się opryszczka wargowa . Co mogę brać? Bogini , Ty chyba miałaś ostatnio.

[pater86]

Poziomka dzięki za linka, może też niepotrzebnie wazylam małego co tydzień, bo patrząc na cały miesiąc to dobrze przytyl... Ale mimo wszystko trochę się martwię, bo przecież je często i długo, więc nie wiem co się zmieniło...
Berenika ja mam masło z Ziai od pierwszych dni po porodzie, ale szału nie ma... poza tym linie na brzuchu mam cienszą, ale dalej jest ciemna, pępek tak samo, w we wtorek będzie już 8 tygodni.

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Karolina to jak się teraz zapiszę do Szczyta, to zdążę jeszcze jedno dziecko mahnac i wtedy hurtowo wszystko poprawić ;-)
Nie wiem czy mam tą samą książkę, więc jakbyś mogła to poproszę o pdfa pater86@interia.pl
Poza tym byłam u lekarza, ze mną wszystko w pożądku lekarz zapytał czy już współżylam, a ja mówię że nie, bo czekam na pozwolenie, a lekarz: oj to mąż musi być bardzo zły :-D hehehe, chyba sam to kiedyś przeżył bo faktycznie mąż chodzi i gledzi ;-)

[karolkya]

Napisane przez Ka rolina

Jakby któraś z Was była zainteresowana to mam Język niemowląt w pdf i mogę wysłać na maila

Ja poprosze
Nie wiem czy u nas nie ma skoku jakiegos rozwojowego. Bo mi dziecko podmienili... Maruda caly dzien a od 18 jadl co godzine... Malo spala dzis mam nadzieje ze nocka bedzie ok

Wyslane za pomoca Tapatalk2

[Ramona_85]

Napisane przez karolkya

Ja poprosze
Nie wiem czy u nas nie ma skoku jakiegos rozwojowego. Bo mi dziecko podmienili... Maruda caly dzien a od 18 jadl co godzine... Malo spala dzis mam nadzieje ze nocka bedzie ok

Wyslane za pomoca Tapatalk2

możliwe, bo u nas jest własnie skok, dziś wyjątkowo marudny dzień
a poród miałam dzień po Tobie

Napisane przez Ka rolina

Jakby któraś z Was była zainteresowana to mam Język niemowląt w pdf i mogę wysłać na maila

ja też ja też

[Ka rolina]

Wszystkim chętnym wysłałam
A u nas niezły wieczór,bo maly po kapaniu tylko trochę płakał i w miarę szybko zasnal Iza trochę się kręciła,ale o 21 juz spala,wiec to i tak sukces po ostatnich dwóch dniach Ale boję się jak nocka będzie wyglądała,zwłaszcza ze Radek dzisiaj znowu prawie cały dzień przespal

[choc0late]

moje dzieci dzis za wczoraj caly dzien spia boje sie nocy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[poziomkka]

Ja tez sie boje nocy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kakusia]

Napisane przez Ramona_85

Kakusia a byłabyś w stanie cyknąć fotkę jak to ma wyglądać??

jasne tylko po weekendzie ok? bo uciekamy na łono natury na 2dni

Napisane przez Sola1

Co do fotelików czy bujaczków ustawionych w innych pozycji niż leżąca to chodzi o to, że dziecko jak jest dłużej w takiej pozycji to mając jeszcze słabe mieśnie zaczyna się przechylać na boki ( patrząc od przodu), a to już zdrowe nie jest. Być może ten sposób o którym pisze Kakusia zabezpiecza przed tym. Aż sama to wypróbuję, bo jestem ciekawa.
Ale generalnie obserwujcie czy dziecko ma kręgosłup prosto ( patrząc od przodu, nie z boku) - jak się przechyla to można też zabezpieczać podkładając po bokach np. zrolowane kocyki czy pieluszke. Ogólnie to widać czy dziecku jest wygodnie czy nie.

Sposób z fotelikiem został Nam zalecony właśnie ze względu na asymetrię Wiktorii odpowiednie ułożenie w foteliku zabezpiecza przechylaniu, ćwiczy symetryczne ułożenie ciała głównie bioder, główki i rączek (my mamy zalecone jeszcze układanie takich ruloników nad główką, oraz pod nóżkami/biodrami aż po tułów). Polecała bardziej fotelik niż leżaczek właśnie ze względu na to, że w leżaczek jest szeroki i ciężko ustabilizować w nim dziecko. Ale że fotelik jak najbardziej.

A co do przechylania - do 2 mca życia - asymetria jest normalnym stanem. Włącznie z pozycją na "szermierza" to wręcz cecha charakterystyczna dla 2 miesięcznych brzdąców
Od 3 mca dziecko powinno być symetrycznie ułożone, nawet rączki przy sobie.

BoginiBastet to Tyś jest bogini seksu
Co do usg miałam na myśłi malutkie dzieci - kontra dorośli - z tym pierwszeństwem
Berenika ja dalej mam brudny pępek ta linia już blednie i nawet mi nie przeszkadza jak te pępuch

A ja mam problem z ssaniem Małej kilka dni temu przy wieczornym karmieniu szarpała się strasznie, będąc głodną a coś Jej nie pasowało przy piersi - jakby mleko nie smakowało
Dziś to samo ryk straszny, nerwy straszne, o co Jej chodzi???
Zjadłam po południu rzodkiewki - może zmieniły smak mleka i Jej nie smakowało??? Próbuję dojść do przyczyny, żeby nie było już takiej sytuacji

[__Sylwia__88]

karolina ja też mogę prosić o pdfa? Może na tel w trakcie karmienia uda się poczytać.

U nas też dziś nie to dziecko co wczoraj. Przespal cały dzień praktycznie. Płacz tylko był jak mu się mleko w piersi skończyło. Teraz zjadł i ciekawe jak szybko zaśnie.

[Ka rolina]

Napisane przez __Sylwia__88

karolina ja też mogę prosić o pdfa? Może na tel w trakcie karmienia uda się poczytać.

U nas też dziś nie to dziecko co wczoraj. Przespal cały dzień praktycznie. Płacz tylko był jak mu się mleko w piersi skończyło. Teraz zjadł i ciekawe jak szybko zaśnie.

Sylwia to podaj mi maila na PW

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Oli kończy dziś 2 miesiące

[Sola1]

Napisane przez Kakusia

jasne tylko po weekendzie ok? bo uciekamy na łono natury na 2dni

Sposób z fotelikiem został Nam zalecony właśnie ze względu na asymetrię Wiktorii odpowiednie ułożenie w foteliku zabezpiecza przechylaniu, ćwiczy symetryczne ułożenie ciała głównie bioder, główki i rączek (my mamy zalecone jeszcze układanie takich ruloników nad główką, oraz pod nóżkami/biodrami aż po tułów). Polecała bardziej fotelik niż leżaczek właśnie ze względu na to, że w leżaczek jest szeroki i ciężko ustabilizować w nim dziecko. Ale że fotelik jak najbardziej.

A co do przechylania - do 2 mca życia - asymetria jest normalnym stanem. Włącznie z pozycją na "szermierza" to wręcz cecha charakterystyczna dla 2 miesięcznych brzdąców
Od 3 mca dziecko powinno być symetrycznie ułożone, nawet rączki przy sobie.

BoginiBastet to Tyś jest bogini seksu
Co do usg miałam na myśłi malutkie dzieci - kontra dorośli - z tym pierwszeństwem
Berenika ja dalej mam brudny pępek ta linia już blednie i nawet mi nie przeszkadza jak te pępuch

A ja mam problem z ssaniem Małej kilka dni temu przy wieczornym karmieniu szarpała się strasznie, będąc głodną a coś Jej nie pasowało przy piersi - jakby mleko nie smakowało
Dziś to samo ryk straszny, nerwy straszne, o co Jej chodzi???
Zjadłam po południu rzodkiewki - może zmieniły smak mleka i Jej nie smakowało??? Próbuję dojść do przyczyny, żeby nie było już takiej sytuacji

Tak zgadzam sie.Z tym ze mnie chodzi o przechylanie na boki tj. takie wiszenie w pozycjach innych niz lezaca jak dziecko juz nie ma sily, a nie ze sobie lezy swobodnie w lozeczku.

Podobno ruchy jelit moga byc mylone z glodem

[Bogini Bastet]

Karolina - dziękuję za pdfa


Berenika używałam plastrów na opryszczkę compeed i pasty do zębów
ucałuj Oliego z okazji jego małej rocznicy!

[Sola1]

Tylko nie zdziwcie sie jak przeczytacie na wizazu, ze ta ksiazka to samo ZUOO

[Bogini Bastet]

jestem bardzo zadowolona z bujaczka mały po wczorajszej kąpieli i karmieniu bardzo ładnie się wyciszył oczywiście tżet musiał przy nim być cały czas, bo mały trzymał go za palec i kontrolnie co jakiś czas otwierał oko

śmieszy ten mój słodki terrorysta znów przysnął mi przy piersi i zawsze gdy go próbuję odstawić zaczyna gorączkowo ssać moją pierś żeby tylko go nie zabierać

Napisane przez choc0late

my juz konczymy z potomstwem i zastanawiam sie czy moze jakas spirala hm.. chociaz chcialam miec corunie

a może dwie córunie do kompletu

Napisane przez Kakusia

A ja mam problem z ssaniem Małej kilka dni temu przy wieczornym karmieniu szarpała się strasznie, będąc głodną a coś Jej nie pasowało przy piersi - jakby mleko nie smakowało
Dziś to samo ryk straszny, nerwy straszne, o co Jej chodzi???
Zjadłam po południu rzodkiewki - może zmieniły smak mleka i Jej nie smakowało??? Próbuję dojść do przyczyny, żeby nie było już takiej sytuacji

mój robi tak często i też szukam przyczyny myślałam, że może mam za mało pokarmu, kiepskie brodawki, albo małemu nie chce się ssać i wolałby butelkę ale są dni i noce (zawsze), że ssie aż miło i nie wierzga się i nie grymasi

[__Sylwia__88]

Napisane przez Bogini Bastet

jestem bardzo zadowolona z bujaczka mały po wczorajszej kąpieli i karmieniu bardzo ładnie się wyciszył oczywiście tżet musiał przy nim być cały czas, bo mały trzymał go za palec i kontrolnie co jakiś czas otwierał oko


mój robi tak często i też szukam przyczyny myślałam, że może mam za mało pokarmu, kiepskie brodawki, albo małemu nie chce się ssać i wolałby butelkę ale są dni i noce (zawsze), że ssie aż miło i nie wierzga się i nie grymasi

Oby leżaczek się sprawdził.
Bogini co do trzymania za palec- mój teść tak siostrę tz nauczył od niemowlaka że musiała trzymać kogoś za palec żeby spokojnie leżeć. Nie było palca był krzyk. Teściowa na głowie stawała żeby ją tego oduczyć ale gdzie tam. Dziś dziewczyną na 18 lat i mówi że czasem się budzi i trzma jedną ręką palec od drugiej.

Mój się złości przy piesi jak nie ma pokarmu albo jak jest śpiący.

[poziomkka]

Kakusia moja tez czasem szarpie się z moim cycem i tez nie wiem o co chodzi...ale to z reguly juz pod koniec ssania, czyli smak mleka raczej odpada..moze ze malo leci, albo trzeba mocniej ssac...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Bogini dzięki za odp. A po jakim czasie Ci to ustrojstwo zeszło? Ja wczoraj kupiłam te plastry właśnie, i po przyklejeniu dużo mniej boli. Ale dziś rano jak zmieniałam plaster, zauważyłam że zrobiło się tak wielkie, na pół wargi. To pewnie dlatego, że za późno się zorientowałam, jak już pęcherzyk się zrobił


chocolate ja też chciałam dziewczynkę, ale Ola okazała się być Olim

[pater86]

Karolina dzięki za książkę

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Berenika ale ten czas leci, już 2 miesiące, wszystkiego dobrego dla Olusia
Bogini super że jesteś zadowolona z bujaczka, mój idzie już tydzień...

[Ramona_85]

Napisane przez Ka rolina

Wszystkim chętnym wysłałam
A u nas niezły wieczór,bo maly po kapaniu tylko trochę płakał i w miarę szybko zasnal Iza trochę się kręciła,ale o 21 juz spala,wiec to i tak sukces po ostatnich dwóch dniach Ale boję się jak nocka będzie wyglądała,zwłaszcza ze Radek dzisiaj znowu prawie cały dzień przespal

dziękuję dobra kobieto

Napisane przez Kakusia

jasne tylko po weekendzie ok?

no problemo

Napisane przez Sola1

Tylko nie zdziwcie sie jak przeczytacie na wizazu, ze ta ksiazka to samo ZUOO

[NecroKitty]

Mamy koszmarny wieczór za sobą O 22 małej coś nie pasowało i był ryk do 24. Jeść nie chciała, pić nie, smoczek nie. Wszyscy w domu bujali ją na rękach, w końcu wzięliśmy ją do siebie i dalej ryk.
Doszłam do wniosku, że został nam już tylko brzuszek, masowałam jej w końcu z godzinę aż mi ręka odpadała i w końcu jakoś usnęła
Za to obudziła się tylko o 3 i przez sen jadła i dopiero o 7

Znalazłam chwile i udało mi się nawet włosy ufarbować

Napisane przez Kakusia

A ja mam problem z ssaniem Małej kilka dni temu przy wieczornym karmieniu szarpała się strasznie, będąc głodną a coś Jej nie pasowało przy piersi - jakby mleko nie smakowało
Dziś to samo ryk straszny, nerwy straszne, o co Jej chodzi???
Zjadłam po południu rzodkiewki - może zmieniły smak mleka i Jej nie smakowało??? Próbuję dojść do przyczyny, żeby nie było już takiej sytuacji

Mam to samo, ze 2 razy się powtórzyło i też myślę, że zjadłam coś co zmieniło smak mleka i jej nie pod pasowało.

[Bogini Bastet]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47461213]Bogini dzięki za odp. A po jakim czasie Ci to ustrojstwo zeszło? Ja wczoraj kupiłam te plastry właśnie, i po przyklejeniu dużo mniej boli. Ale dziś rano jak zmieniałam plaster, zauważyłam że zrobiło się tak wielkie, na pół wargi. To pewnie dlatego, że za późno się zorientowałam, jak już pęcherzyk się zrobił
][/QUOTE]


ok tygodnia. też późno się zorientowałam i wywaliło mi straszną szychę zwróć uwagę w ciągu dnia, że pod plastrem lubi zebrać się wilgoć np po piciu i zamiast goić się opryszczka się babrze dlatego potem w ciągu dnia zasuszałam pastą do zębów

też drugą chciałabym mieć dziewczynkę

mój maluch dzisiaj strasznie marudny no, ale to żadna nowość

Dla mam na diecie karmiącej oraz miłośniczkom zdrowego odżywiania polecam komosę ryżową(quinoa), która podobno dzięki swoim właściwościom: "jest idealnym posiłkiem dla karmiących matek, wspomaga bowiem wytwarzanie pokarmu, a jako iż jest lekkostrawnym, bezglutenowym, super zdrowym i nieuczulającym produktem – jest godnym polecenia składnikiem diety niemowląt i dzieci".

spróbowałam - polecam

[Rybka12321]

Jak ten czas leci, powoli będziemy liczyć obecność naszych maluszków w miesiącach

Byłam wczoraj na usg bioderek i nie są stawy biodrowe dojrzałe, podobno to fizjologicznie prawidłowy stan, ale mam szeroko pieluchować i często kłaść na brzuszku. Przy okazji mam do Was pytanie, jak kładziecie maluchy na brzuszku to nogi im podkurczacie tak do żabki czy jak sobie dziecko ułoży? Nie spytałam Za 4 tygodnie mam przyjść na kontrol.

Czy Wasze dzieci też tak ulewają? Ja czasem przebieram po 4 razy w ciągu pół godziny (jak nie podłożę pieluchy albo nie "złapię" i mała ma mokre plecy. To chyba przez to mleko (Nutramigen) bo przy bebilonie też ulewała ale nie aż tak.

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

A chciałam Was jeszcze spytać czy zabieracie już Wasze dzieci do zarazków typu sklepy? A w dłuższe podróże? Za tydzień chcemy jechać do rodziców 130 km to chyba nie będzie za daleko? Za tydz mała będzie miała 7,5 tygodnia. Do sklepu też chciałabym wyjść, ale nie wiem czy to nie za wcześnie żeby ją ze sobą brać to z jednej strony, a z drugiej strony chciałabym ją trochę przyzwyczajać i nie wiem kiedy zacząć. Oczywiście nie mówię tu o molochach i chodzeniu godzinami po sklepach, tylko jakieś mniejsze sklepy na chwilę.

[Ka rolina]

Napisane przez choc0late

moje dzieci dzis za wczoraj caly dzien spia boje sie nocy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

I jak nocka?
Radek "tylko" 2 h nie spał od 2 do 4,a poza tym zasypial po karmieniu,ale tradycyjnie jeczal przez sen

Napisane przez Kakusia

jasne tylko po weekendzie ok? bo uciekamy na łono natury na 2dni

Miłego weekendu
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47460287]Oli kończy dziś 2 miesiące [/QUOTE]
wszystkiego najlepszego dla Olusia Ale ten czas leci,ani się obejrzymy,a będziemy dzieciaczkom życzenia składać z okazji roczku

Napisane przez Sola1

Tylko nie zdziwcie sie jak przeczytacie na wizazu, ze ta ksiazka to samo ZUOO

Mi tam pomogła jak Iza miała ok 4 miesiące,bo wtedy dopiero ja przeczytałam.W końcu zlapalysmy jakiś rytm dnia,bo wcześniej był totalny chaos...

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez NecroKitty

Mamy koszmarny wieczór za sobą O 22 małej coś nie pasowało i był ryk do 24. Jeść nie chciała, pić nie, smoczek nie. Wszyscy w domu bujali ją na rękach, w końcu wzięliśmy ją do siebie i dalej ryk.
Doszłam do wniosku, że został nam już tylko brzuszek, masowałam jej w końcu z godzinę aż mi ręka odpadała i w końcu jakoś usnęła
Za to obudziła się tylko o 3 i przez sen jadła i dopiero o 7

Znalazłam chwile i udało mi się nawet włosy ufarbować



Mam to samo, ze 2 razy się powtórzyło i też myślę, że zjadłam coś co zmieniło smak mleka i jej nie pod pasowało.

Współczuję wieczoru,my ostatnio dwa takie mieliśmy i tez podejrzewam brzuszek ale dobrze,ze w nocy mała dala Ci pospać
I za farbowanie.Ja marzę o fryzjerze

Napisane przez Rybka12321

Jak ten czas leci, powoli będziemy liczyć obecność naszych maluszków w miesiącach

Byłam wczoraj na usg bioderek i nie są stawy biodrowe dojrzałe, podobno to fizjologicznie prawidłowy stan, ale mam szeroko pieluchować i często kłaść na brzuszku. Przy okazji mam do Was pytanie, jak kładziecie maluchy na brzuszku to nogi im podkurczacie tak do żabki czy jak sobie dziecko ułoży? Nie spytałam Za 4 tygodnie mam przyjść na kontrol.

Czy Wasze dzieci też tak ulewają? Ja czasem przebieram po 4 razy w ciągu pół godziny (jak nie podłożę pieluchy albo nie "złapię" i mała ma mokre plecy. To chyba przez to mleko (Nutramigen) bo przy bebilonie też ulewała ale nie aż tak.

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

A chciałam Was jeszcze spytać czy zabieracie już Wasze dzieci do zarazków typu sklepy? A w dłuższe podróże? Za tydzień chcemy jechać do rodziców 130 km to chyba nie będzie za daleko? Za tydz mała będzie miała 7,5 tygodnia. Do sklepu też chciałabym wyjść, ale nie wiem czy to nie za wcześnie żeby ją ze sobą brać to z jednej strony, a z drugiej strony chciałabym ją trochę przyzwyczajać i nie wiem kiedy zacząć. Oczywiście nie mówię tu o molochach i chodzeniu godzinami po sklepach, tylko jakieś mniejsze sklepy na chwilę.

Jak byłam z Iza na usg bioderek to wszystkim kazali szeroko pieluchowac,nieważne czy było dobrze,czy nieJa się do tego nie stosowałam,bo u Izy wszystko było ok,zresztą wg najnowszych opinii fizjoterapeutow to i tak nic nie daje.
Co do kładzenia na brzuszku to położna zawsze mi każe układać małemu nogi w pozycji zabki,ale ja jakoś nie potrafię ich ułożyć tak,żeby nie mógł wyprostować,wiec jak nie śpi to trzyma nogi jak chce,a jak śpi to sam je podkurcza
Mój Radek tez strasznie ulewa I nieważne,czy odbije,czy nie i tak zawsze sporo się wyleje Zresztą jak podniose go do odbicia to jest zazwyczaj jeden bek i dwa chlusniecia Podniesienie łóżeczka od strony głowy tez nie pomaga,bo on nawet w pozycji pionowej ulewa...i tez musze go co chwilę przebierać,bo mokry,a pieluchy tetrowe to idą jak woda...Ale z Iza było dokładnie tak samo,wiec dla mnie to nie nowość...
Co do sklepów to ja czasami zabieram małego na szybkie zakupy.

[karolkya]

Napisane przez Rybka12321

Jak ten czas leci, powoli będziemy liczyć obecność naszych maluszków w miesiącach

Byłam wczoraj na usg bioderek i nie są stawy biodrowe dojrzałe, podobno to fizjologicznie prawidłowy stan, ale mam szeroko pieluchować i często kłaść na brzuszku. Przy okazji mam do Was pytanie, jak kładziecie maluchy na brzuszku to nogi im podkurczacie tak do żabki czy jak sobie dziecko ułoży? Nie spytałam Za 4 tygodnie mam przyjść na kontrol.

Czy Wasze dzieci też tak ulewają? Ja czasem przebieram po 4 razy w ciągu pół godziny (jak nie podłożę pieluchy albo nie "złapię" i mała ma mokre plecy. To chyba przez to mleko (Nutramigen) bo przy bebilonie też ulewała ale nie aż tak.

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

A chciałam Was jeszcze spytać czy zabieracie już Wasze dzieci do zarazków typu sklepy? A w dłuższe podróże? Za tydzień chcemy jechać do rodziców 130 km to chyba nie będzie za daleko? Za tydz mała będzie miała 7,5 tygodnia. Do sklepu też chciałabym wyjść, ale nie wiem czy to nie za wcześnie żeby ją ze sobą brać to z jednej strony, a z drugiej strony chciałabym ją trochę przyzwyczajać i nie wiem kiedy zacząć. Oczywiście nie mówię tu o molochach i chodzeniu godzinami po sklepach, tylko jakieś mniejsze sklepy na chwilę.

Ja układam Zosię na brzuszku od początku z nóżkami podkurczonymi jak do żabki, jednak często mała je prostuje i podkurcza.

Moja ulewa czasami. W zależności od tego czy wcześniej dobrze jej się odbije i np czy za dużo zje.

Byliśmy właśnie dziś na zakupach w leclerku. A wcześniej gdzieś tak jak miała 4 tygodnie też poszłyśmy na zakupy. Ja wychodzę z założenia że nie można sterylnie polecam poczytać http://mataja.pl/2014/06/zapobiegani...i-jest-proste/

[Sola1]

Napisane przez Rybka12321

J
Byłam wczoraj na usg bioderek i nie są stawy biodrowe dojrzałe, podobno to fizjologicznie prawidłowy stan, ale mam szeroko pieluchować i często kłaść na brzuszku. Przy okazji mam do Was pytanie, jak kładziecie maluchy na brzuszku to nogi im podkurczacie tak do żabki czy jak sobie dziecko ułoży? Nie spytałam Za 4 tygodnie mam przyjść na kontrol.

Podkurczam - choć raczej jak leży na pleckach i ogólnie moja sama często tak się układa. Ale jak sobie wyprostuje to nie robię nic na siłę.

A co do zakupów to ja normalnie zabieram. Nie mam babć, żeby je zostawić. Małe dzieci do któregoś miesiąca życia mają zwykle lepszą odporność ( choć oczywiście są takie co często chorują) także ja zarazków się nie boje. Moim zdaniem największym zagrozeniem są przychodnie, zwłaszcza jak nie ma rozdzielonej strony chorej i zdrowej. Po po każdej wizycie w przychodni dziecięcej ze starszą byłam chora, a Izy nic nie ruszało. Uważałabym raczej na ostre swiatło - czyli rozkładam daszek i klimatyzację jak jest mocno rozkręcona czy chodzimy przy lodówkach - wziąć coś do przykrycia. No i na początek nie ma co łazić nie wiadomo ile.

Napisane przez Ka rolina

Mi tam pomogła jak Iza miała ok 4 miesiące,bo wtedy dopiero ja przeczytałam.W końcu zlapalysmy jakiś rytm dnia,bo wcześniej był totalny chaos...

Karolina ja to napisałam z przymrużeniem oka Bo ja również ją polecam, ale oczywiscie kazdy musi znaleźć tę opcję która mu najbardziej pasuje. Ja żałuję, że tak późno sięgnęłam, bo też wysłuchałam jaka ta książka jest niedobra. A jak ją czytałam to się zdziwiłam, że jest tyle fajnych i konkretnych rad i jest bliska temu co ja uważam.
Ja sięgnęłam po nią jak moja miała pół roku. U nas także zrobił się totalny chaos, który mnie męczył.

Napisane przez Ka rolina

Jak byłam z Iza na usg bioderek to wszystkim kazali szeroko pieluchowac,nieważne czy było dobrze,czy nieJa się do tego nie stosowałam,bo u Izy wszystko było ok,zresztą wg najnowszych opinii fizjoterapeutow to i tak nic nie daje.

Moja Iza miała na granicy normy jedno bioderko, ale jeszcze to była norma. Ja też nie pieluchowałam szeroko. Mnie też przekonała ta najnowsza opinia, że trzeba zapewnić przede wszystkim ruchomość w stawie, żeby nóżki mogły sobie swobodnie majdać a profilaktyczne pieluchowanie jest bez sensu. A na następnej wizycie było wszystko super

[pater86]

Hej Co do nóżek i spodnia tylko powtórzę jak reszta, że podkurczam nóżki zresztą nie muszę jakoś specjalnie bo mały sam to robi
A na zakupy chodzimy, bo ja nie mam nawet Kacperka z kim zostawić... przed chwilą wróciliśmy z galerii i kupiłam sobie buty maly jeździł grzecznie w wózku, nie za długo oczywiście, ale niech się przyzwyczaja

[Mala_Czarno_Biala]

Cześć Mamuśki. Co za weekend, jeju...

Napisane przez Pradip

Mówisz że to jednak w wodzie tkwi mleczna tajemnica? Nie źle załatwiłaś Tża

Bez odpowiedniego nawodnienia laktacja leci na łeb na szyję

Napisane przez Sola1

W ogole jeszcze raz czytam "jezyk niemowlat" bo juz troche zapomnialam te niewerbalna komunikacje

Ja też mam od wczoraj i już podczytuję przy karmieniach

Napisane przez Sola1

Tylko nie zdziwcie sie jak przeczytacie na wizazu, ze ta ksiazka to samo ZUOO

A dlaczego??

Napisane przez Rybka12321

Czy Wasze dzieci też tak ulewają? Ja czasem przebieram po 4 razy w ciągu pół godziny (jak nie podłożę pieluchy albo nie "złapię" i mała ma mokre plecy. To chyba przez to mleko (Nutramigen) bo przy bebilonie też ulewała ale nie aż tak.

A chciałam Was jeszcze spytać czy zabieracie już Wasze dzieci do zarazków typu sklepy? A w dłuższe podróże? Za tydzień chcemy jechać do rodziców 130 km to chyba nie będzie za daleko? Za tydz mała będzie miała 7,5 tygodnia. Do sklepu też chciałabym wyjść, ale nie wiem czy to nie za wcześnie żeby ją ze sobą brać to z jednej strony, a z drugiej strony chciałabym ją trochę przyzwyczajać i nie wiem kiedy zacząć. Oczywiście nie mówię tu o molochach i chodzeniu godzinami po sklepach, tylko jakieś mniejsze sklepy na chwilę.

Moja Ania tak potwornie ulewa po moim mleku, że uwierzcie, staję na głowie żeby coś na to zaradzić. Pediatra zaleciła nam zagęszczacz pokarmu ale działa średnio. Dopajamy Bebilonem A.R. zamiast zwykłym, względnie pomaga. Ale muszę karmić trochę z piersi, a potem trochę z butli tym gęstym żeby się nie
Masakra.... Mam przez to coraz mniej mleka i narastającego doła, bo położna zasugerowała że jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie zrezygnować z piersi, a tak bardzo chciałam chociaż 3-4 miesiące karmić

Co do sklepów - ja zabieram ją w takie ryzykowne miejsca od 2 tygodnia życia i jest zdrowa jak rybka

A my mamy kolejny najazd rodziny za sobą. Ech... koszmarne te babcie, słowo daję. Pokłóciłam się z moją mamą, chyba się solidnie obraziła. A dziś teściowa prawie doprowadziła mnie do wybuchu, ale ze względu na TŻa się nie wychylałam... Jak ja kocham dom bez gości którzy znają moje dziecko lepiej ode mnie...

[alingles]

Witam się wieczornie i porządnie zmęczona - po szale Chrzcinowym.
Tomek nawet nie zapłakał w kościele. W sumie całą mszę przespał.
Mieliśmy na tyle dużo szczęścia, że idąc do kościoła świeciło słońce, wracając z kościoła też słońce a podczas mszy przeszła porządna ulewa i burza

Jeśli chodzi o usg bioderek to ja razem z wypisem dostałam termin i godzinę, tak samo do patologii noworodka.
Idę spać, bo już oczy same się klapują.
Dobrej nocy.

[TroppoSensibile]

Napisane przez Bogini Bastet

Dziewczyny kp jak dbacie o skórę piersi? smarujecie jakimiś specyfikami?

ja czasem smarne oliwką Adasia ale moje cycki to nie cycki

Napisane przez Ka rolina

Dziewczyny mieszkające z tesciowymi/ rodzicami współczuje Wam serdecznie

wszystko ma swoje dobre i złe strony my mieszkamy z moją mamą - ogólnie wolałabym sama, też mam z nią zaprawę, ale jak trzeba to pomaga mi z Adasiem, a to nieoceniona pomoc, bo gdyby nie ona to nie mogłabym się czasem umyć, załatwić czy zjeść... i pranie robi, na które ja przy moim małym terroryście czasem nie mam czasu....

Napisane przez Kakusia

Piszecie o kolejkach na usg - a tam same małe brzdące na to usg?
Bo ja wczoraj byłam i mi w rejestracji powiedziała, że niemowlaczki wchodzą bez kolejki, mają pierwszeństwo - i tak o to ludzie się burzyli a ja wbiłam się do gabinetu poza kolejką

my na usg mieliśmy niby wyznaczoną godzinę, ale tak wyszło, że byliśmy godzinę wcześniej i nie wiem czy to przez mojego krzyczącego (ba! wrzeszczącego syna), ale lekarz nagle się zjawił i nas przyjął

Napisane przez Ka rolina

Ja już sprawdzałam dostępne terminy u dr Szczyta wyszło,ze dopiero jesień 2016 to zdążę nazbierać

dobre!

Napisane przez Ka rolina

Jakby któraś z Was była zainteresowana to mam Język niemowląt w pdf i mogę wysłać na maila

ja też bardzo proszę choć nie wiem kiedy przeczytam wyślę e-maila na PW

Napisane przez choc0late

my juz konczymy z potomstwem i zastanawiam sie czy moze jakas spirala hm.. chociaz chcialam miec corunie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no to spirala, a potem hop siup i córeczka chłopaki akurat się trochę odchowają
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47457201]Zrobiła mi się opryszczka wargowa . Co mogę brać? Bogini , Ty chyba miałaś ostatnio. [/QUOTE]

ja smarowałam hascovirem nie za często (pasta do zębów u mnie pogorszyła sprawę).

Napisane przez Kakusia

jasne tylko po weekendzie ok? bo uciekamy na łono natury na 2dni

Berenika ja dalej mam brudny pępek ta linia już blednie i nawet mi nie przeszkadza jak te pępuch

A ja mam problem z ssaniem Małej kilka dni temu przy wieczornym karmieniu szarpała się strasznie, będąc głodną a coś Jej nie pasowało przy piersi - jakby mleko nie smakowało
Dziś to samo ryk straszny, nerwy straszne, o co Jej chodzi???
Zjadłam po południu rzodkiewki - może zmieniły smak mleka i Jej nie smakowało??? Próbuję dojść do przyczyny, żeby nie było już takiej sytuacji

miłego weekendu

też mam dalej brudnawy pępek, ale już nie tak bardzo i krecha dalej widoczna

Kurcze wczoraj miałam to samo ze ssaniem już zaczęłam się martwić o pokarm... ale widocznie mój mały miał jakąś chandrę, czasami ma takie wkręty, że chwyta i myśli, że mu poleci samo...chwyta in puszcza wierci się szuka denerwuje i tak w kółko...

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47460287]Oli kończy dziś 2 miesiące [/QUOTE]

w sumie mój łobuz też

Napisane przez Bogini Bastet

jestem bardzo zadowolona z bujaczka mały po wczorajszej kąpieli i karmieniu bardzo ładnie się wyciszył oczywiście tżet musiał przy nim być cały czas, bo mały trzymał go za palec i kontrolnie co jakiś czas otwierał oko

śmieszy ten mój słodki terrorysta znów przysnął mi przy piersi i zawsze gdy go próbuję odstawić zaczyna gorączkowo ssać moją pierś żeby tylko go nie zabierać

achhh super że leżaczek się sprawdza - jest nadzieja

Napisane przez Kakusia

TroppoSensibile

Napisane przez Kakusia

- co słychać? Jak z TŻtem? Jak Adaś? i Twoje samopoczucie?

dziękuję, że pytasz

u nas bez zmian... ciężko pisać, bo Mały uważa, że maksymalnie 5 minutowe drzemki są w ciągu dnia wystarczające... i jest ich ok. 5. Wynika z tego, że Adaś więcej jak 30 min nie przesypia... i choć jest ciągle śpiący to nie potrafi mocno zapaść w drzemkę, a bynajmniej zdarza się to bardzo rzadko. Dostaje kropelki na kolkę, ale nie wiem czy akurat to coś pomoże, bo nawet nie wiem do końca co mu dolega. Choć sądząc czasem po jego płaczu coś go boli Kupy normalne, częste, brzuszek miękki, je normalnie, a jak zbyt dużo uleje lub nie mam już siły i brak przerwy między karmieniami, bo ciągle wisi to daje mu mm, ale nie zjada zwykle więcej niż 60 ml.

Adaś w końcu skoczył trochę w górę z wagą Byłam ostatnio z nim u mojej lekarki rodzinnej (chciałam też go przepisać, bo jego pediatra to starej daty 'konowałka', ale okazało się, że do 6 miesiąca musi być pod opieką tej samej lekarki i położnej z tej przychodni, bo w mojej przychodni nie ma położnej środowiskowej)...

Poza tym krzykacz z niego przedni... nie zasypia inaczej niż na rączkach, chwilami brak sił, ale oczywiście kocham go nad życie

Z tż szkoda gadać... co raz gorzej. Już moja mama sama mówi, że się zmienił i przestał mnie szanować :/ choć nie powie nic przy nim tylko jak jesteśmy same to mnie nagabuje. Mówi, że to ja źle z nim postępuje, bo ciągle go wyzywam i szukam poparcia w niej, że on źle robi... A ja po prostu nie mam do niego siły

W domu gdyby nie mama to byłabym zwykle niewykąpana i niedojedzona... Małego ciężko zostawić, bo ciągle ulewa albo się zanosi od płaczu... Dziś miałam chyba pierwsze wychodne wytrzymałam 1,5 godziny, bo nie chciałam też przesadzić i obciążać mamy. Tż w pracy, a ja byłam się spotkać ze znajomymi, którzy przyjechali z obczyzny. Fajnie tak posiedzieć i pogadać, ale oni są niezależni i nie rozumieją, że matka musi wracać do dzieciątka...

wybaczcie zaczęłam pisać posta po południu... i nawet nie mam jak skończyć mały się ciągle wybudza, a ja sprzątam na raty