Biedronka - produkty godne polecenia cz. XXIX

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez GrumpyCat

W almie są chyba dobrze przeszkoleni pod tym kątem bo nigdy mi się nie zdarzyło żeby pytali jaki gatunek pomidorów wzięłam

Kasjerzy powinni dostawac info o nowosciach i asortymencie jaki jest na sklepie wtedy by problemow nie bylo..
A od tego sa kierownicy plus gazetki pracownicy powinni miec chociazby dzien przed rozpoczeciem promocji itp...


Ja pracuje w markecie ale wykladam towar i gazetke mam juz 2dni przed promocja itp.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ja ja pierwszy raz wczoraj widzialam wiec jezeli ona niedawno dopiero weszla w asortyment sklepu to moim zdaniem kasjerzy maja prawo jej nie znac itp. Co innego jak by to byla zwykla cebula

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Juz nawet nie chodzilo mi tylko o kasjerow w biedrze. Nie kazdego przyjmuja wedlug wyksztalcenia tylko tez po znajomosci itp

A w niektorych marketach biora ludzi przez agencje, ktorzy nigdy wczesniej nie mieli stycznosci z kasa fiskalna

Ja pracowalam na kasie, a kurs na kase mialam na jakims zlomie i zero doswiadczenia w sklepie czy markecie

Ja wczoraj pierszy raz widzialam cebule dymke

No co wy. Dymka jest od zawsze

[paint_it_black]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

A w niektorych marketach biora ludzi przez agencje, ktorzy nigdy wczesniej nie mieli stycznosci z kasa fiskalna

nie w niektórych tylko ośmieliłabym się powiedzieć, że w połowie nie znam żadnego kasjera, który miał jakikolwiek kurs, siadasz i kasujesz ewentualnie przez godzinę ktoś postał nade mną

[Czekoladowe_Serce]

No to ja pierwszy raz ja widzialam.

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez paint_it_black

nie w niektórych tylko ośmieliłabym się powiedzieć, że w połowie nie znam żadnego kasjera, który miał jakikolwiek kurs, siadasz i kasujesz ewentualnie przez godzinę ktoś postał nade mną

No tak przewaznie jest.

[kasztanka3]

A u mnie w kilku najbliższych B. nie ma dymki
I w ogóle dość mały wybór jest, mimo, że sklepy obydwa są bardzo duże i nowe, otwarte w ciągu ostatniego roku.

[kevschaa]

Jeszcze by tego brakowało żeby wymagali od kasjerów za te grosze które nazywają wypłatą wykształcenia kierunkowego i szkoleń....



Nie załapałam się na presidenty Było tylko jedno samotne opakowanie w jednym kartoniku....

[kasztanka3]

Napisane przez kevschaa

Jeszcze by tego brakowało żeby wymagali od kasjerów za te grosze które nazywają wypłatą wykształcenia kierunkowego i szkoleń....

Zdziwiłabyś się, jakie jest wynagrodzenie w niektórych państwowych firmach, na bardzo odpowiedzialnych stanowiskach, gdzie się wymaga wykształcenia, kursów i doświadczenia. W przeciętnych delikatesach na kasie więcej się zarabia

[Czekoladowe_Serce]

Ja kupie jak beda presidenty i zamroze.

[marianna_kl]

Można czasem dorwać w biedronce żurawinę w białęj czekoladzie Looknijcie jak będziecie na zakupach

[paint_it_black]

Napisane przez kasztanka3

Zdziwiłabyś się, jakie jest wynagrodzenie w niektórych państwowych firmach, na bardzo odpowiedzialnych stanowiskach, gdzie się wymaga wykształcenia, kursów i doświadczenia. W przeciętnych delikatesach na kasie więcej się zarabia

ale chyba mowa o kasjerach z marketów- biedra, real, kaufland- kasjer tam zarabia tyle, ile musi, minimalne wynagrodzenie, nic więcej.

[GrumpyCat]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Kasjerzy powinni dostawac info o nowosciach i asortymencie jaki jest na sklepie wtedy by problemow nie bylo..
A od tego sa kierownicy plus gazetki pracownicy powinni miec chociazby dzien przed rozpoczeciem promocji itp...


Ja pracuje w markecie ale wykladam towar i gazetke mam juz 2dni przed promocja itp.

Ale o czym ty do mnie piszesz :P Ja nie mówię o żadnych nowościach czy gazetkach, pistacje są w biedronce od zawsze.... w ogóle nie wiem jak można nie wiedzieć i pytać o coś takiego, wg mnie trochę wiocha

[kasztanka3]

Napisane przez paint_it_black

ale chyba mowa o kasjerach z marketów- biedra, real, kaufland- kasjer tam zarabia tyle, ile musi, minimalne wynagrodzenie, nic więcej.

Nawiązuję do "groszy" tylko.

[kevschaa]

Napisane przez kasztanka3

Zdziwiłabyś się, jakie jest wynagrodzenie w niektórych państwowych firmach, na bardzo odpowiedzialnych stanowiskach, gdzie się wymaga wykształcenia, kursów i doświadczenia. W przeciętnych delikatesach na kasie więcej się zarabia

w przeciętnych delikatesach na kasie zarabia się minimalną, albo ewentualnie 100 zł więcej niż minimalna...
Nie sądzę żeby w państwowej firmie zarabiało się mniej niż minimalna Może i to nie są kokosy, ale na pewno więcej. Poza tym nie twierdzę że to dobrze, bo to też jest chore.
Wszystko co dotyczy pracy i zarobków w polsce jest chore.

[GrumpyCat]

Napisane przez kasztanka3

Zdziwiłabyś się, jakie jest wynagrodzenie w niektórych państwowych firmach, na bardzo odpowiedzialnych stanowiskach, gdzie się wymaga wykształcenia, kursów i doświadczenia. W przeciętnych delikatesach na kasie więcej się zarabia

Co nie? Nawet premier po wielkim awansie angielskiego nie musi znać, to jest dopiero....
Ale osoba pracująca za 1000zł najlepiej jakby biegle znała ze 3 języki.

[Czekoladowe_Serce]

Na kasie to zapewne najnizsza krajowa i dziekuje albo jeszcze mniej i do tego smieciowka :p

[kasztanka3]

Napisane przez GrumpyCat

Co nie? Nawet premier po wielkim awansie angielskiego nie musi znać, to jest dopiero....
Ale osoba pracująca za 1000zł najlepiej jakby biegle znała ze 3 języki.

Kończąc offtopa napiszę, że w rodzinie mojego TŻta jest osoba zatrudniona w miejscu zajmującym się polityką, na umowie ma "staż" i niepełny wymiar godzin, w praktyce pracuje tam już ponad 3 lata, oczywiście na pełen etat i dostaje za to niecałe 800 zł. Tak, 800. Dlaczego nadal tam pracuje? Bo jej mąż zarabia więcej, a to miejsce pracy będzie dobrze wyglądało potem w CV.
Ja na początku tego roku zmieniałam pracę i często widziałam ogłoszenia dawane przez osiedlowe sklepy i delikatesy i przeważnie oferowali 1700-1800 zł netto, czasami i 1900, tylko umowa zlecenie zazwyczaj, w sieciowych sklepach przeważnie dużo niższa pensja, ale umowa o pracę .

[caterinar2]

mam pytanie, miałam rachunek do zaplacenia równo 50,00 zl i pani nie chciała mi dac zdrapki twierdzac ze musi być powyżej 50 zl, miała racje? nie chciałam się klocic..

[Luzia]

W Biedronce nie zarabia się najniższej krajowej przynajmniej 3 lata temu nie zarabiało.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ja kupie jak beda presidenty i zamroze.

Mozna je mrozic?

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez caterinar2

mam pytanie, miałam rachunek do zaplacenia równo 50,00 zl i pani nie chciała mi dac zdrapki twierdzac ze musi być powyżej 50 zl, miała racje? nie chciałam się klocic..

Nie miala.

[caterinar2]

nosz kurcze dobrałam snickersa nie wiem po co, wlasnie mi się wydawalo ze musi być PRZYNAJMNIEJ 50 a nie powyzej

[iamxshi]

Napisane przez caterinar2

nosz kurcze dobrałam snickersa nie wiem po co, wlasnie mi się wydawalo ze musi być PRZYNAJMNIEJ 50 a nie powyzej

Możesz osłodzić sobie teraz życie po tym incydencie

[fashionismypassion]

Napisane przez caterinar2

mam pytanie, miałam rachunek do zaplacenia równo 50,00 zl i pani nie chciała mi dac zdrapki twierdzac ze musi być powyżej 50 zl, miała racje? nie chciałam się klocic..

Promocja obowiązuje przecież od kwoty 50 zł. Powinnaś otrzymać zdrapkę.

[caterinar2]

batonik to nie majatek ale nie lubie takich sytuacji

[kasztanka3]

Napisane przez fashionismypassion

Promocja obowiązuje przecież od kwoty 50 zł. Powinnaś otrzymać zdrapkę.

Też mi się wydaje, że zdrapki się powinno dostawać za zakupy na co najmniej 50 zł a nie powyżej 50 zł, że każde wydane równe 50 zł to jedna zdrapka.

[fashionismypassion]

Napisane przez LadySith

apropos sosów
ten słynny jalapeno wczoraj zapieprzył mi pół kuchni [tylko na suficie nie było plam], jak prawie wybuchnął w kuchni przy otwieraniu.. a nie bł jakiś mega stary.. może z miesiąc stał w lodówce...

Mi ostatnio wypadły pomidory suszone z lodówki ... na szczęście w nieszczęściu resztka ... myślałam, że się zapłaczę ile przy tym było sprzątania, a przed zdarzeniem skończyłam sprzątać kuchnię myjąc m.in. podłogę Wolę nie myśleć co by było przy pełnym słoiku

[betist]

Chyba kazdemu czasem jakies slowo czy nazwa z glowy ucieka, wiec nie zawsze jest tak, ze kasjerzy nie wiedza kompletnie co to jest, a juz szczegolnie przy takim zamieszaniu i jazgocie, ktory czesto panuje w sklepie, pamiec jest zawodna. Bardziej dziwi mnie nieumiejetnosc prostej odmiany, jesli rzeczywiscie dokladnie tak spytal na pistacje: 'co to sa?'

[LadySith]

Napisane przez fashionismypassion

Mi ostatnio wypadły pomidory suszone z lodówki ... na szczęście w nieszczęściu resztka ... myślałam, że się zapłaczę ile przy tym było sprzątania, a przed zdarzeniem skończyłam sprzątać kuchnię myjąc m.in. podłogę Wolę nie myśleć co by było przy pełnym słoiku

uuuu ten olej... brrr

najbliższe otoczenie "wybuchu" wyglądało tak :/

https://lh5.googleusercontent.com/-r...915_215053.jpg

[Luzia]

Napisane przez LadySith

uuuu ten olej... brrr

najbliższe otoczenie "wybuchu" wyglądało tak :/

https://lh5.googleusercontent.com/-r...915_215053.jpg

ile sprzątania

[GrumpyCat]

Napisane przez fashionismypassion

Mi ostatnio wypadły pomidory suszone z lodówki ... na szczęście w nieszczęściu resztka ... myślałam, że się zapłaczę ile przy tym było sprzątania, a przed zdarzeniem skończyłam sprzątać kuchnię myjąc m.in. podłogę Wolę nie myśleć co by było przy pełnym słoiku

Ja kiedyś pobiłam słoik z miodem..... tak więc...

[iamxshi]

Napisane przez LadySith

uuuu ten olej... brrr

najbliższe otoczenie "wybuchu" wyglądało tak :/

https://lh5.googleusercontent.com/-r...915_215053.jpg

Wyglada to raczej, jakbyś kogoś tam zamordowała