Odczuwacie kryzys gospodarczy?

[Indecence]

O esu, jest wątek o wakacjach, długo jeszcze będziecie ciągnąć tu ten wątek?

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Indecence

O esu, jest wątek o wakacjach, długo jeszcze będziecie ciągnąć tu ten wątek?

Hyhy wakacje i urlopy też będą kryzysowe jak czytasz.jestesmy w temacie tematu

Ja dziś przegladam menu knajpek na googlemaps w górach i to nie Tatrach i aż nie wiem czy nas stać na ze 2 obiady rodzinne na mieście, skoro schabowy z frytkami i surówki kosztuje ze 40 zł najmniej.
Albo golonka na kapuscie -50 zł!
Zupa (kwasnica) 16 zł i to w takiej tańszej knajpie.

Czereśnie kosztują 20 zł za kg, truskawki takie w miarę ładne 10 zł najmniej. No dramat. Są jakieś tańsze owoce obecnie? Bo upaly wiec lody sie jem a ja potrsrbuje kwasnego kontrapunktu do lodow. Podpowiedzcie jakie proszę.

[Indecence]

Kryzysowe wakacje za 16 tysi
normalnie wizaż, tego nie pomalujesz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89608850]

Czereśnie kosztują 20 zł za kg, truskawki takie w miarę ładne 10 zł najmniej. No dramat. Są jakieś tańsze owoce obecnie? Bo upaly wiec lody sie jem a ja potrsrbuje kwasnego kontrapunktu do lodow. Podpowiedzcie jakie proszę.[/QUOTE]


U mnie truskawki 6-8 zł i to normalne, ładne, słodkie. Znajdzie się też taniej przy większej ilości, z pola itp.

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez Indecence

Kryzysowe wakacje za 16 tysi
normalnie wizaż, tego nie pomalujesz

No bida z nędzą

[Snowdrop_]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89608850]Hyhy wakacje i urlopy też będą kryzysowe jak czytasz.jestesmy w temacie tematu

Ja dziś przegladam menu knajpek na googlemaps w górach i to nie Tatrach i aż nie wiem czy nas stać na ze 2 obiady rodzinne na mieście, skoro schabowy z frytkami i surówki kosztuje ze 40 zł najmniej.
Albo golonka na kapuscie -50 zł!
Zupa (kwasnica) 16 zł i to w takiej tańszej knajpie.

Czereśnie kosztują 20 zł za kg, truskawki takie w miarę ładne 10 zł najmniej. No dramat. Są jakieś tańsze owoce obecnie? Bo upaly wiec lody sie jem a ja potrsrbuje kwasnego kontrapunktu do lodow. Podpowiedzcie jakie proszę.[/QUOTE]Przyjedź na Pomorze Zachodnie to dam Ci tony porzeczek różnego koloru (mamy też żółte) i agrestu z naszej działki, niepryskane żadnym dziadostwem u nas tylko się marnuje, więc z chłopakiem wozimy do lecznicy dla dzikich zwierząt albo oddajemy sąsiadom, moja mama nigdy nie robiła i nie robi przetworów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Mmmm uwielbiam porzeczki i agrest. Nawet nauczyłabym się w przetwory dla nich. Ale peszek, nie mam dostępu do niczyich zbiorów :O (dzieli nas kilkaset km :/)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89608541]Roztocze na urlop jest super. Polecam zrobić sobię urozmaicenie wycieczki i pozwiedzać opuszczone cerkwie sporo tam tego.

Ja trafiłam do Cieszyna w ten weekend sama na spontanie i zakochałam się w tej okolicy.

Zaczynam żałować urlopu we Włoszech jak się trafi na pogodę to Polska naprawdę jest piękna i różnorodna...
Co do Włoch to my nie będziemy musieli płacić za nocleg i będziemy swoim autem + w bardzo mało znanym regionie, ale też jestem ciekawa ile.kasy nam pójdzie.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------



Ja nigdy nie.odczulam tam tłumów, a jeździłam głównie w weekendy. Wiaodmo że w takim Zwierzyńcu będą tłumy, ale Roztocze ma sporo wciąż słabo odkrytych miejsc

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------



O wow, niezła kwota. Sycylia wiaodmo że jest popularna, ale żeby aż tak plus te temperatury tam wcale już nie zawsze muszą być przyjemne. 16k kojarzyło mi się raczej z wyprawą na Malediwy czy Zanzibar, ale tam podejrzewam można to ograć taniej teraz. Jednak te żebym wybrała Sycylię bo dla mnie więcej rzeczy do robienia[/QUOTE]

Ja się tam wychowałam. Ludzi teraz w sezonie jest porównywalnie np. z Pieninami, zwłaszcza w popularnych miejscach. W weekend majowy była masakra

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Snowdrop_

Przyjedź na Pomorze Zachodnie to dam Ci tony porzeczek różnego koloru (mamy też żółte) i agrestu z naszej działki, niepryskane żadnym dziadostwem u nas tylko się marnuje, więc z chłopakiem wozimy do lecznicy dla dzikich zwierząt albo oddajemy sąsiadom, moja mama nigdy nie robiła i nie robi przetworów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czy ja też mogłabym wpaść?

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez andra

Mmmm uwielbiam porzeczki i agrest. Nawet nauczyłabym się w przetwory dla nich. Ale peszek, nie mam dostępu do niczyich zbiorów :O (dzieli nas kilkaset km :/)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pyszne są nalewki z agrestu, porzeczek ....

[Snowdrop_]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89608907]A czy ja też mogłabym wpaść?

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------



Pyszne są nalewki z agrestu, porzeczek ....[/QUOTE]Ciebie kojarzę jak najbardziej pozytywnie jako Wizażankę, więc tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PumpkinEyes]

Napisane przez Indecence

Kryzysowe wakacje za 16 tysi
normalnie wizaż, tego nie pomalujesz

Jak ktoś jeździł na wakacje rodzinne za 10k, a teraz przychodzi mu płacić 16k za podobny standard co zazwyczaj to jak najbardziej można to nazwać odczuwaniem kryzysu gospodarczego.

[Indecence]

Napisane przez PumpkinEyes

Jak ktoś jeździł na wakacje rodzinne za 10k, a teraz przychodzi mu płacić 16k za podobny standard co zazwyczaj to jak najbardziej można to nazwać odczuwaniem kryzysu gospodarczego.

w ten sposób nie pomyślałam, dzięki
na mojej ulubionej podmiejskiej plaży wstęp zdrożał z 15 do 20 zł
na inne wczasy mnie nie stać, więc tak jakby nie rozumiem rozdzierania szat o wakacje za 10 czy 16 tysi w tym wątku, skoro jest dedykowany temu tematowi inny, gdzie można sobie poubolewać, bo tu to trochę niesmaczne, przynajmniej dla mnie, biedaka mocno odczuwającego kryzys w gospodarce

[skara]

Napisane przez Indecence

w ten sposób nie pomyślałam, dzięki
na mojej ulubionej podmiejskiej plaży wstęp zdrożał z 15 do 20 zł
na inne wczasy mnie nie stać, więc tak jakby nie rozumiem rozdzierania szat o wakacje za 10 czy 16 tysi w tym wątku, skoro jest dedykowany temu tematowi inny, gdzie można sobie poubolewać, bo tu to trochę niesmaczne, przynajmniej dla mnie, biedaka mocno odczuwającego kryzys w gospodarce

Co to znaczy, że zdrożał wstęp? Są w Polsce plaże płatne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PumpkinEyes]

Napisane przez Indecence

w ten sposób nie pomyślałam, dzięki
na mojej ulubionej podmiejskiej plaży wstęp zdrożał z 15 do 20 zł
na inne wczasy mnie nie stać, więc tak jakby nie rozumiem rozdzierania szat o wakacje za 10 czy 16 tysi w tym wątku, skoro jest dedykowany temu tematowi inny, gdzie można sobie poubolewać, bo tu to trochę niesmaczne, przynajmniej dla mnie, biedaka mocno odczuwającego kryzys w gospodarce

To twój problem, że masz ból , ze ktoś jeździ na droższe wakacje, ale nie powód, żeby rozwalać wątek offtopem i zabraniać komuś się w nim wypowiadać, bo z twojej perspektywy nie jest wystarczająco dotknięty drożyzną, żeby móc narzekać. Ogólnie kryzysy mają to do siebie, że dotykają wszystkich, a nie tylko najbiedniejszych. Śmiem nawet podejrzewać, że klasa średnia może najdotkliwiej odczuwać pauperyzację.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Snowdrop_

Ciebie kojarzę jak najbardziej pozytywnie jako Wizażankę, więc tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Snowdrop_

Przyjedź na Pomorze Zachodnie to dam Ci tony porzeczek różnego koloru (mamy też żółte) i agrestu z naszej działki, niepryskane żadnym dziadostwem u nas tylko się marnuje, więc z chłopakiem wozimy do lecznicy dla dzikich zwierząt albo oddajemy sąsiadom, moja mama nigdy nie robiła i nie robi przetworów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez dawno przetworów z owoców nie robiłam.

35 zł za paliwo za przejazd 100 km... no nie wiem czy się opyla po garść porzeczek ( bardzo lubie) I agrestu ( tak srednio, ale daaawno nie jadlam) do lodów jak Obajtek die nawróci na drogę ascezy majątkowej i obnizy w końcu ceny paliw to przybędę

Oczywiście że są plaże płatne nad jeziorami niektorymi- to jest za wstęp na ośrodek z infrastruktura tzn. Łazienkami, natryskami, placem zabaw itp. Sprzątanie tego i konserwacja kosztuje do tego kosztowała też budowa.
U mnie też zdrożały wstępy ale do max 8zl za osobę dorosła.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

No i opłacić ratowników przeciez

[Personal_Jesus]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89608520]Ta cena powiedziałabym, że to wygrana na loterii, nie standard. Może nie ma cen jak w najpopularniejszych miejscowościach w Polsce, ale nie jest tak kolorowo.[/QUOTE]
Porównuję ceny z Trójmiastem, i tak, wychodzi taniej. To może być alternatywa, jak ktoś nie ma ciśnienia wyjazdu do kurortów, gdzie teraz ceny są wywalone w kosmos i na sezon podnoszone.

Napisane przez SteveS

To niestety nie jest prawda. Po prostu trafiłaś poza wysokim sezonem i do tego w złą pogodę. W dobrą jest w ciul ludzi.

iNe byłam pierwszy raz, mój mąż jest z Zamościa, jesteśmy tam co roku, co najmniej 2 razy na rok u babci męża. Wiadomo, w weekendy w Zamościu bywa tłoczno, ale rok temu w lipcu, w największe upały, jakoś wysypu ludzi nie było. Z tym, że po Zamościu chodzę wcześnie rano, albo wieczorem. Za to całkowicie pusto dla mnie jest na szlakach leśnych, nad wodą itp. I turystycznie to mnie interesuje. A mam porównanie bo mieszkam w Gdyni, więc wiem co to znaczy tłum turystów w sezonie. I nie, nie ma porównania Roztocze do Trójmiasta, niewiadomo jak patrząc. A rok temu przez pogodę miałam mega intensywny wyjazd i ogrom zwiedzania-byliśmy 10 dni w lipcu. W żadnym muzeum, w żadnej knajpie nie czekałam w kolejce, co w Trójmieście w sezonie jest po prostu standardem.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Ale powiem Wam że w sumie rodzina z 3ka dzieci za wypad na kilka godzin nad jezioro w zeszłym roku płaciła 19zl a w tym na tą samą 31.
To jest wzrost 63%.
A wg GUS wskaźnik rocznej inflacji za maj 13%

[Indecence]

Napisane przez skara

Co to znaczy, że zdrożał wstęp? Są w Polsce plaże płatne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

oczywiście
plaża, na którą jeżdżę nalezy do gminy, zarządza nią prywatna firma - sprzątanie, kibelki, śmieci, przeciez to kosztuje

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez skara

Co to znaczy, że zdrożał wstęp? Są w Polsce plaże płatne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez PumpkinEyes

To twój problem, że masz ból , ze ktoś jeździ na droższe wakacje, ale nie powód, żeby rozwalać wątek offtopem i zabraniać komuś się w nim wypowiadać, bo z twojej perspektywy nie jest wystarczająco dotknięty drożyzną, żeby móc narzekać. Ogólnie kryzysy mają to do siebie, że dotykają wszystkich, a nie tylko najbiedniejszych. Śmiem nawet podejrzewać, że klasa średnia może najdotkliwiej odczuwać pauperyzację.

tak mam ból, bo jest wątek o wakacjach i tam się można chwalić czy żalić

[jaksy]

Napisane przez Indecence

tak mam ból, bo jest wątek o wakacjach i tam się można chwalić czy żalić

A ja nie chcę iść na tamten wątek, bo mi będzie przykro czytać o wakacjach na Malediwach za 30k Rozumiem, że temat się ciągnie, ale jednak nie jest offtopem. Możesz zarzucić jakiś nowy.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[squirrelqa]

Ja mogę zarzucić nowy temat - o ile procent podskoczyło Wam wynagrodzenie w ciągu ostatnich, hmm, dwóch lat? Albo o ile procent więcej chcecie zarabiać w nowej pracy gdy decydujecie się na zmianę?
Mam wrażenie, że już rzucam dość wysokimi stawkami na rozmowach o pracę, a i tak czuję, że mój poziom finansowy niewiele się poprawi, skoro muszę wydawać tak dużo na podstawowe produkty jedzeniowe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

to ja mam taki nowy temat - zastanawiam sie czy opłaca sie (finansowo) robic własne przetwory np. kompoty, soki, dżemy, jesli nie ma sie własnych owoców tylko trzeba je kupić na rynku albo gdzieś z cudzego ogrodu. Ktoś to moze przeliczał?

[jaksy]

Napisane przez squirrelqa

Ja mogę zarzucić nowy temat - o ile procent podskoczyło Wam wynagrodzenie w ciągu ostatnich, hmm, dwóch lat? Albo o ile procent więcej chcecie zarabiać w nowej pracy gdy decydujecie się na zmianę?
Mam wrażenie, że już rzucam dość wysokimi stawkami na rozmowach o pracę, a i tak czuję, że mój poziom finansowy niewiele się poprawi, skoro muszę wydawać tak dużo na podstawowe produkty jedzeniowe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zmieniałam w zeszłym roku, dostałam 33% więcej do starej wypłaty. Stylu życia nie zmieniłam i nie czuję aż takiego przeskoku. No ale to przy zmianie pracy, podwyżek inflacyjnych nigdy nie miałam, tylko za zasługi i ile kto zdołał wydrzeć.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[pempek]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89609232]to ja mam taki nowy temat - zastanawiam sie czy opłaca sie (finansowo) robic własne przetwory np. kompoty, soki, dżemy, jesli nie ma sie własnych owoców tylko trzeba je kupić na rynku albo gdzieś z cudzego ogrodu. Ktoś to moze przeliczał?[/QUOTE]

Ja przeliczałam i się opłaca słoik dżemora wychodzi mi za 2,60 zł jak robię sama. Truskawki kupowane i zakładam też w tej cenie zakup słoiczków.

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez squirrelqa

Ja mogę zarzucić nowy temat - o ile procent podskoczyło Wam wynagrodzenie w ciągu ostatnich, hmm, dwóch lat? Albo o ile procent więcej chcecie zarabiać w nowej pracy gdy decydujecie się na zmianę?
Mam wrażenie, że już rzucam dość wysokimi stawkami na rozmowach o pracę, a i tak czuję, że mój poziom finansowy niewiele się poprawi, skoro muszę wydawać tak dużo na podstawowe produkty jedzeniowe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi w ciągu 2 lat pensja wzrosła o 25%.
Jak bym zmieniała pracę to bym mówiła na rozmowie przynajmniej 30% więcej niż mam.

Tej podwyżki 25% nie odczułam w ogóle, nic a nic...

[cava]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89609232]to ja mam taki nowy temat - zastanawiam sie czy opłaca sie (finansowo) robic własne przetwory np. kompoty, soki, dżemy, jesli nie ma sie własnych owoców tylko trzeba je kupić na rynku albo gdzieś z cudzego ogrodu. Ktoś to moze przeliczał?[/QUOTE]




Finansowo nie opłaca się, czasem da się kupić na jakichś giełdach towarowych pomidorów w takiej cenie (na koniec dnia, jak juz chca po prostu sprzedać ostatnie skrzynki i wrócić do domu odpocząć), ze opłaca się zrobić własna passatę czy krojone, ale reszta mi zawsze wychodziła drożej w odniesieniu do cen za standardowe wyroby.
Bo wiadomo ze dżem z dopiskiem eko to inna kwestia.


Choć z drugiej strony, jak tu czytam ze gdzieś kg truskawek po 8, a czereśnie po 20...
U nas truskawki kg miedzy 12 a 14, czereśnie najtaniej widziałam 26 zł.
Właśnie myślę o robieniu dżemu z truskawek, padnę ze szczęścia jak kupie te truskawki na giełdzie po 10 zeta kg. :/

[pempek]

Napisane przez cava

Finansowo nie opłaca się, czasem da się kupić na jakichś giełdach towarowych pomidorów w takiej cenie (na koniec dnia, jak juz chca po prostu sprzedać ostatnie skrzynki i wrócić do domu odpocząć), ze opłaca się zrobić własna passatę czy krojone, ale reszta mi zawsze wychodziła drożej w odniesieniu do cen za standardowe wyroby.
Bo wiadomo ze dżem z dopiskiem eko to inna kwestia.


Choć z drugiej strony, jak tu czytam ze gdzieś kg truskawek po 8, a czereśnie po 20...
U nas truskawki kg miedzy 12 a 14, czereśnie najtaniej widziałam 26 zł.
Właśnie myślę o robieniu dżemu z truskawek, padnę ze szczęścia jak kupie te truskawki na giełdzie po 10 zeta kg. :/

U mnie Łubianke nawet po 8 zł można dostać ostatnio kupowałam za 10 zł ale z dostawa do domu. Z 1 kg mam 6 słoiczków dżemu, dodaje tylko cukier i dżem fix


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olabambola]

Napisane przez pempek

Ja przeliczałam i się opłaca słoik dżemora wychodzi mi za 2,60 zł jak robię sama. Truskawki kupowane i zakładam też w tej cenie zakup słoiczków.
---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------



Mi w ciągu 2 lat pensja wzrosła o 25%.
Jak bym zmieniała pracę to bym mówiła na rozmowie przynajmniej 30% więcej niż mam.

Tej podwyżki 25% nie odczułam w ogóle, nic a nic...

a co wliczałaś w te koszty "słoika"? Bo od tego co w to wliczymy, zalezy koszt ostateczny

[pempek]

Napisane przez olabambola

a co wliczałaś w te koszty "słoika"? Bo od tego co w to wliczymy, zalezy koszt ostateczny

Truskawki, cukier, dżem fix i słoiczek z nakrętka


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Norluka]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89609232]to ja mam taki nowy temat - zastanawiam sie czy opłaca sie (finansowo) robic własne przetwory np. kompoty, soki, dżemy, jesli nie ma sie własnych owoców tylko trzeba je kupić na rynku albo gdzieś z cudzego ogrodu. Ktoś to moze przeliczał?[/QUOTE]

Chyba zależy z czego.
Z truskawek się nie opłaca, próbowałam 2 lata temu, przeliczyłam i własne wyszło drożej (liczyłam bez ceny słoików). Teraz ceny poszły w górę, więc się pewnie nie opłaca jeszcze bardziej.
Ja narobiłam w zeszłym roku słoików od groma, ale dostałam warzywa i owoce od rodziny, bo im obrodziło aż za bardzo.

[olabambola]

Napisane przez pempek

Truskawki, cukier, dżem fix i słoiczek z nakrętka


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

czyli same koszty materiałów. Bez kosztów zużycia energii i wody

[Norluka]

Napisane przez pempek

U mnie Łubianke nawet po 8 zł można dostać

Tanio. U mnie łubianka kilka dni temu wyszła 24 zł.