Jak to tak naprawde jest? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-22, 14:01   #31
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Wez daruj sobie tego pajaca. Przeciez to jakis glupek totalny!
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-22, 14:01   #32
Kucias
Zadomowienie
 
Avatar Kucias
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 286
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

W skrócie: facet byle jaki, nikt by normalnie kijem nie tknął, ale, że już przypadkiem jesteśmy razem, to jestem z nim nadal w związku, bo żaden może mnie nie zechcieć już. W tej sytuacji opowiem wam tylko jak to mi źle i jak cierpię, ale nic nie zrobię
__________________
Ignorowanie Onnej przynosi szczęście.
Kucias jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-22, 14:05   #33
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Uwierz - kwiatki to akurat najmniejszy problem w waszym związku. Co ty z nim jeszcze robisz? Po co w ogóle z nim jesteś?
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-22, 14:08   #34
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Wykaż minimum instynktu samozachowawczego i wiej.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-22, 15:02   #35
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

W życiu nie chciałabym być z kimś takim.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-23, 02:42   #36
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Cytat:
Napisane przez Imagination0211 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich trapi mnie jedno pytanie na które chciałabym aby odpowiedzieli mężczyźni jak i kobiety.

Drogie pani i panowie jak waszym zdaniem powinny zachowywać się panie w związku a jak mężczyźni.

Moim skromny zdaniem to mężczyzna powinnien ubiegać sie o kobiete. To facet powinnien nie na 8 marca przychodzić z kwiatkiem a przynajmniej raz na np 2 msc. To chyba mezczyzna powinien byc tym przy ktorym czujemy sie bezpiecznie prawda?
Szczęśliwy związek jest symetryczny.
Mężczyzna to nie jest podczłowiek skazany przez naturę na wieczne żebractwo.
I nie jest także nadczłowiekiem, który zawsze sobie radzi. czasem też potrzebuje wsparcia i tego, by poczuć się bezpiecznie.

Cytat:
Napisane przez hardgirl123 Pokaż wiadomość
To chyba powinno być tak, że to kobieta (jak jeszcze nie mieszka ze swoim facetem) powinna móc do niego zadzwonić o każdej porze dnia i nocy w razie "W".
Tak. A on do niej.
Ale lepiej, żeby nie robili tego "bo mi smutno/nudno/niewiemco".

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Uwierz - kwiatki to akurat najmniejszy problem w waszym związku. Co ty z nim jeszcze robisz? Po co w ogóle z nim jesteś?
Zgadzam się. Kwiatki to temat zastępczy.
Dla mnie dowód na to, ze Założycielka wątku nie potrafi wyartykułować, czego NAPRAWDĘ jej trzeba.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-23, 06:32   #37
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Cytat:
Napisane przez Imagination0211 Pokaż wiadomość
Nie potrafie mu powiedziec to koniec bo.. Po prostu nie chce go zranic zeby nie cierpial przeze mnie, przez to ze cos mi nie pasuje ale nie potrafie sie z nim dogadac. Kiedys widzialam ze sie cieszy ze mnie widzi..a teraz.. Jakbym mu przeszkadzala.
No nie wygłupiaj się, nie zerwiesz z nim bo nie chcesz go ranić? Czyli może być beznadziejny, olewać Cię, okazywać bardzo dobitnie jak mu nie zależy i nie zamierza nijak się starać, a i tak z nim będziesz, bo nie chcesz, żeby mu przykro było?
Nie chcę być niemiła, ale oceniając po opisie, to on by się za bardzo nie przejął, jakbyś go rzuciła. To znaczy może by nawet odstawił szopkę, ale zaraz po niej wyląduje przed kompem i będzie dalej grał.

Szkoda marnować życie, pierwsze lata dorosłości, na jakiegoś pajaca. Jak chcesz mieć faceta, który się troszczy o Ciebie, z którym się dogadujesz, który Cię kocha, dba o Ciebie, cieszy się na Twój widok i z którym fajnie spędzasz czas, który nie jest chorobliwie zazdrosny, przy którym możesz też mieć koleżanki, kolegów i wyjść na imprezę, przy którym nie musisz się tłumaczyć ani słuchać absurdalnych oskarżeń - to nie jest ten facet.

Naprawdę, odpowiedź tu jest bardzo prosta - to nie ten facet. Marnujesz czas na niego. Zmarnowałaś już dwa lata swojego czasu i nerwów, więc naprawdę zastanów się po co Ci to. Bo najwyraźniej nie masz z tego związku nic poza tym, że możesz powiedzieć, że jesteś w związku. Ty się możesz starać, ale on się nie stara, jak widać, więc jak coś może z tego wyjść? Będziesz się tylko bez sensu męczyć, aż kiedyś Cię szlag trafi i będziesz się zastanawiać "Czemu rzuciłam go tak późno? W tym czasie mogłam tyle fajnych rzeczy przeżyć, a męczyłam się z nim".
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-23, 11:13   #38
Imagination0211
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 14
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Wczoraj jak do niego dojechałam odebrał mnie z pks i jakoś mili dla siebie nie byliśmy. W domu porozmawialiśmy i powiedziałam ( specjalnie) że to koniec. Widziałam jego smutną mine. Później długo rozmawialiśmy..na wszystko ma wytłumaczenie, na nie które rzeczy jest to logiczne wytłumaczenie. Powiedział mi że ja sie nie staram i chciałby też to widzieć

Zapytałam " więc co mam robic zebys widzial ze sie staram" a on " rozmawiaj ze mna przez telefon" ( nie lubie rozmawiac przez telefon a to z tego wzgledu ze my nie mamy o czym rozmawiac..zawsze jest jakis problem przy rozmowie.)

Obiecalam ze to sie zmieni. Gdy powiedzialam mu ze chce miec kolegow to mi powiedzial " to zapomnij ze bedziemy razem , jezeli tylko to cie trapilo to nie trzeba bylo przyjezdzac , moglas powiedziec mi to przez telefon"

Pozniej jak juz nerwy nam przeszly myslalam dlugo i nie potrafilam sie do niego nie przytulic....jak juz sie przytulilam to po jakis 5 minutach mi powiedzial " wiem ze gdybym cie przytulil od razu to bys juz dawno nie mowila ze chcesz konca". Ostatnio kolezanka doradzila mi zebym powiedziala mu w 4 oczy ze to koniec i ze jak mamy byc razem to na moich " warunkach" .. Niby mu powiedzialam te warunki no ale jak wyzej napisalam powiedzial ze jezeli chodzi o znajomych ( kolegow) to mozemy sie rozstac. Hm nie rozumiem.. Bo ja bym go puscila chociaz on mi w to nie wierzy..zaproponowalam mu rowniez zebysmy poszli do jego znajomych ja z checia poznam ich to mi powiedzial ze nie ma do kogo..a minute predzej mi powiedzial ze jakby chcial gdzies wyjsc to sie kazdy znajdzie... Zglupialam troche. Tak samo powiedzialam mu ze moge isc z nim nawet grac w siatke tylko po to zebysmy robili cos wspolnie to chyba mi nie uwierzyl. Tez rzucil mi takim zdaniem jak " my chyba to wszystko na sile ciagniemy" to ja juz nie wiem czy on mnie kocha czy nie.. Nigdy po takich rozmowach z nim nie wiem nic szczegolnego...
Imagination0211 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-23, 11:27   #39
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Cytat:
Napisane przez Imagination0211 Pokaż wiadomość
Wczoraj jak do niego dojechałam odebrał mnie z pks i jakoś mili dla siebie nie byliśmy. W domu porozmawialiśmy i powiedziałam ( specjalnie) że to koniec. Widziałam jego smutną mine. Później długo rozmawialiśmy..na wszystko ma wytłumaczenie, na nie które rzeczy jest to logiczne wytłumaczenie. Powiedział mi że ja sie nie staram i chciałby też to widzieć

Zapytałam " więc co mam robic zebys widzial ze sie staram" a on " rozmawiaj ze mna przez telefon" ( nie lubie rozmawiac przez telefon a to z tego wzgledu ze my nie mamy o czym rozmawiac..zawsze jest jakis problem przy rozmowie.)

Obiecalam ze to sie zmieni. Gdy powiedzialam mu ze chce miec kolegow to mi powiedzial " to zapomnij ze bedziemy razem , jezeli tylko to cie trapilo to nie trzeba bylo przyjezdzac , moglas powiedziec mi to przez telefon"

Pozniej jak juz nerwy nam przeszly myslalam dlugo i nie potrafilam sie do niego nie przytulic....jak juz sie przytulilam to po jakis 5 minutach mi powiedzial " wiem ze gdybym cie przytulil od razu to bys juz dawno nie mowila ze chcesz konca". Ostatnio kolezanka doradzila mi zebym powiedziala mu w 4 oczy ze to koniec i ze jak mamy byc razem to na moich " warunkach" .. Niby mu powiedzialam te warunki no ale jak wyzej napisalam powiedzial ze jezeli chodzi o znajomych ( kolegow) to mozemy sie rozstac. Hm nie rozumiem.. Bo ja bym go puscila chociaz on mi w to nie wierzy..zaproponowalam mu rowniez zebysmy poszli do jego znajomych ja z checia poznam ich to mi powiedzial ze nie ma do kogo..a minute predzej mi powiedzial ze jakby chcial gdzies wyjsc to sie kazdy znajdzie... Zglupialam troche. Tak samo powiedzialam mu ze moge isc z nim nawet grac w siatke tylko po to zebysmy robili cos wspolnie to chyba mi nie uwierzyl. Tez rzucil mi takim zdaniem jak " my chyba to wszystko na sile ciagniemy" to ja juz nie wiem czy on mnie kocha czy nie.. Nigdy po takich rozmowach z nim nie wiem nic szczegolnego...
Ty mu jeszcze coś obiecujesz???

Bo nie chcesz wiedzieć. Każdą swoją reakcją daje Ci do zrozumienia, że się nie zmieni. W dodatku jest pewny, że go nie zostawisz. Ten związek to strata czasu. Im szybciej to pojmiesz, tym lepiej. Poczytaj sobie historie dziewczyn https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=423943 Brzmi znajomo, prawda?

Jeśli nie potrafisz z nim zerwać twarzą w twarz to napisz list. Na szczęście nie mieszkacie blisko siebie.

Aha - nie, nie kocha Cię, nie łudź się. Mówić "kocham" może każdy. Chcesz to Ci napiszę. Uwierzysz? Miłość to czyny, szacunek, empatia, intymność, szczerość i zaufanie. U Was nie ma żadnego elementu.

Edytowane przez tarkowska
Czas edycji: 2016-03-23 o 11:33
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-23, 13:04   #40
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Ma cie w d i nie chhce sie zmi3nic
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-23, 19:13   #41
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Może to taki typ. że woli siedzieć w domu? Na siłę go nie zmienisz.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-23, 19:36   #42
mairi
Wtajemniczenie
 
Avatar mairi
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Przepraszam, że się wtrącę, ale pojechałaś zawalczyć o swoje a skończyło się tak, że znów mu ustąpiłaś i jeszcze obiecałaś dodatkowe ustępstwa...?!? A on doskonale wie, że wystarczy mu Cię przytulić i już zrezygnujesz ze swoich racji.
__________________
Friday I'm in love
mairi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-24, 11:38   #43
Imagination0211
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 14
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

No tak jestem głupia i nawina prawda?

Wczoraj spędziliśmy miło dzień. Pierwszy raz po wielu miesiacach.. Lecz predzej porozmawialismy i powiem wam ze bylam w szoku. Powiedzialam mu ze skoro ja nie moge wychodzic on ma sprzedac komputer to mi powiedzial ze wtedy nawet z mama nie wyjde... Oczywiscie z komputerem blefowalam bo oczywiste to bylo ze go nie sprzeda, powiedzial ze jak chce wychodzic z kolegami to z nami koniec.. Przeciez nie wybiore kolegow zamiast niego... Jestem juz pewna ze on nigdy sie pod tym wzgledem nie zmieni. Jak bylismy w galeri to zadalam mu pytanie czy jak za jakies 10 lat bede miala kolegow z pracy to czy tez z nimi nie bede mogla rozmawiac czy soe widywac on powiedzial ze oczywiscie ze nie to ja mu powiedzialam ze jak mam cale zycie sie ograniczac to my to predzej czy pozniej zakonczymy a on mi na to ze wie. I wiecie ze wyszlo ze to ja jestem ta zla? Bo to ja chce wychodzic wyglada na to ze mi sie teskni za kolegami a on nie potrafi zrozumiec ze chce prowadzic normalny zwiazek i normalne zycie tak jak moi znajomi..a z nim chyba sie nie da
Imagination0211 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-24, 11:40   #44
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Cytat:
Napisane przez Imagination0211 Pokaż wiadomość
No tak jestem głupia i nawina prawda?

Wczoraj spędziliśmy miło dzień. Pierwszy raz po wielu miesiacach.. Lecz predzej porozmawialismy i powiem wam ze bylam w szoku. Powiedzialam mu ze skoro ja nie moge wychodzic on ma sprzedac komputer to mi powiedzial ze wtedy nawet z mama nie wyjde... Oczywiscie z komputerem blefowalam bo oczywiste to bylo ze go nie sprzeda, powiedzial ze jak chce wychodzic z kolegami to z nami koniec.. Przeciez nie wybiore kolegow zamiast niego... Jestem juz pewna ze on nigdy sie pod tym wzgledem nie zmieni. Jak bylismy w galeri to zadalam mu pytanie czy jak za jakies 10 lat bede miala kolegow z pracy to czy tez z nimi nie bede mogla rozmawiac czy soe widywac on powiedzial ze oczywiscie ze nie to ja mu powiedzialam ze jak mam cale zycie sie ograniczac to my to predzej czy pozniej zakonczymy a on mi na to ze wie. I wiecie ze wyszlo ze to ja jestem ta zla? Bo to ja chce wychodzic wyglada na to ze mi sie teskni za kolegami a on nie potrafi zrozumiec ze chce prowadzic normalny zwiazek i normalne zycie tak jak moi znajomi..a z nim chyba sie nie da
Ja bym wybrała. Skończ z nim, naprawdę. Tak, jesteś naiwna.
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-24, 12:07   #45
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Dziwne to wszystko, a niby chodziło tylko o kwiatki bez okazji.

"Moj facet nie potrafi kupic mi malej skromnej rozyczki raz na miesiac czy nawet 2. Nie chce codzinnie bukietow tylko mala rozyczke"

A potem wyleciały trupy z szafy...
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-24, 12:13   #46
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Autorko, ten facet nie jest normalny, a ty nie jesteś "ta zła". Zerwij z nim i nie miej wyrzutów sumienia. Zanim on zatruje ci życie.

Edytowane przez I am Rock
Czas edycji: 2016-03-24 o 12:15
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-24, 12:14   #47
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Dziwne to wszystko, a niby chodziło tylko o kwiatki bez okazji.

"Moj facet nie potrafi kupic mi malej skromnej rozyczki raz na miesiac czy nawet 2. Nie chce codzinnie bukietow tylko mala rozyczke"

A potem wyleciały trupy z szafy...
Budowanie napięcia
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-24, 13:27   #48
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Cytat:
Napisane przez tarkowska Pokaż wiadomość
Budowanie napięcia
Kwiatki przelały czarę goryczy.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 21:19   #49
Imagination0211
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 14
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Hej jest tu ktoś jeszcze?

Zerwał ze mną...z takiego śmiesznego powodu...
Imagination0211 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-31, 21:26   #50
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Cytat:
Napisane przez Imagination0211 Pokaż wiadomość
Hej jest tu ktoś jeszcze?

Zerwał ze mną...z takiego śmiesznego powodu...
Hej, jesteśmy. I dobrze, pora otworzyć szampana

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Może teraz ciężko, ale to najlepsze, co się mogło temu związkowi trafić

Edytowane przez tarkowska
Czas edycji: 2016-03-31 o 21:24
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 21:41   #51
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Jezu powinnas sie cieszyc
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-04, 08:58   #52
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Jak to tak naprawde jest?

Cytat:
Napisane przez Imagination0211 Pokaż wiadomość
Hej jest tu ktoś jeszcze?

Zerwał ze mną...z takiego śmiesznego powodu...
wyświadczył ci tym ogromną przysługę.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-04 09:58:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:14.