2007-11-23, 21:32 | #2131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
i nie kłam, że się robisz gruba, widziałam Cię na zdjęciach, szczupłą i wiotką czujesz inaczej zapachy ? |
|
2007-11-23, 21:38 | #2132 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 032
|
Dot.: Rzucić palenie
Ja przytyłam 2 kg dlatego teraz ostro się pilnuje- do świąt coś trzeba przecież zrzucić żeby po nowym roku bilans i tak był na zero
|
2007-11-24, 09:26 | #2133 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Taka, jak miło dziekuję Tak, zapachy odczuwam intensywniej Już po kilku dniach odetkał mi sie nos i zdałam sobie sprawę, że jak paliłam to cały czas był zatkany, jak przy lekkim katarze No i perfumy otulają mnie cały dzień i nie mieszaja sie z tytoniowym dymem |
|
2007-11-25, 09:03 | #2134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 11 297
|
Dot.: Rzucić palenie
Tymeno, gratuluje wytrwlosci i podziwiam. Ja chyba bym nie dala rady
__________________
|
2007-11-25, 11:16 | #2135 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
|
2007-11-25, 11:25 | #2136 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 11 297
|
Dot.: Rzucić palenie
Nie pale. Wrecz jestem zagorzala przeciwniczka palenia. Nie toleruje w swoim otoczeniu dymu papierosowego. W domu i w pracy nikt nie zapali w mojej obecnosci. Jestem straszna zolza pod tym wzgledem
Znajc siebie, trudno byloby mi byc konsekwentna w swoich postaniowieniach. Latwo i czesto sobie folguje Choc moze jakbym sie zaparla to bym i wytrwala
__________________
|
2007-11-25, 15:56 | #2137 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
No właśnie tak mi się kojarzyłaś Tzn nie jako zołza ale jako zagorzała przeciwniczka papierochów
|
2007-11-27, 14:17 | #2138 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
A ja niestety dalej palę. Mniej bo mniej, ale co z tego? Ja też przecież jestem maniaczka perfum, a nawet przekonanie, że po rzuceniu fajek będę w stanie inaczej odbierać zapachy (no i kupić sobie parę nowych w nagrodę) jakoś mnie nie przekonuje.
Tymenko, gratuluje silnej woli! Jesli moge spytać, ile tak niej więcej kasy zaoszczędziłas na niepaleniu? Podliczałaś to sobie?
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2007-11-27, 18:31 | #2139 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Aggie, dziękuję Ty tez na pewno dasz radę tylko musi przyjść ten odpowiedni moment
Ja bardzo boję się, że wrócę do nałogu bo bardzo mi ciężko Nie zauważam zaoszczędzonej kasy, bo nie odkładam do skarpety ale nie żal mi teraz na dobry krem i ze spokojnym sumieniem kupuję coś z kolorówki albo kolejny flakon. Na papierosy wydawałam ok. 200zł i teraz nie mam żadnych wyrzutów sumienia w ramach tej kwoty Wiesz Aggie, ja już tyle paliłam, że nie mogłam pozbyć się smrodu z paluchów i zółtego koloru paznokci. Teraz kładę się spać do pachnącej pościeli i pranie mi nie smierdzi itp. To jest duży plus |
2007-11-27, 19:13 | #2140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Rodem z Warmii :)
Wiadomości: 271
|
Dot.: Rzucić palenie
Ja też staram się rzucić...narazie udaje mi sie nie palić w tygodniu,ale w weekendy jest bardzo ciężko i nie wytrzymuje i sięgam po wstrętną fajkę,ale tak to jest jak sie idzie do pubu czy dyskoteki ciężko powiedzieć sobie: "Nie nie zapalę" Dlatego po kazdym weekendzie znowu przestaje palić i próbuje rzucić...no i tak jest teraz...narazie nie pale 4 dni. Musimy wierzyć we własne możliwości i być silne! Powodzenia!
__________________
Dopóki walczysz-jesteś zwycięzcą... |
2007-11-28, 10:13 | #2141 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Aggie, widzę Twój podpis I jak się trzymasz?
Cały czas myślę o Sa Majeste Lutensa i jestem w rozterce |
2007-11-28, 10:16 | #2142 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 11 297
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Tymeno testowałaś So Majeste La Rose gruntownie ja go testowałam kilka razy i raz mi się podoba, a raz nie. Raz pachnie jak dojrzała róża, a raz wali zgnilizną wymoczoną w wodzie
__________________
|
|
2007-11-28, 10:45 | #2143 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Nie, testowałam pobieznie z Neonkowej miniaturki i czułam piekną, gęstą różę W dodatku było to w amoku wizazowego spotkania więc mogłam mieć jakieś zaburzenie powonienia Masz rację Kasiu, przetestuję dokładnie, nie ma co się spieszyć A dzisiaj pocieszę się kolorówką korzystając z sephorowej promocji |
|
2007-11-28, 10:47 | #2144 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Dzisiaj na razie bez fajek. Zapobiegawczo nie kupiłam, ale czuję, że już mnie zaczyna "nosić". Juz sobie układam co kupię zamiast fajek, ale obawiam sie, że aby kupi to, co chcę, czyli coś perfumeryjnego, musiałabym wiele dni wytrzymać. Rany... to jest straszne, rzucać palenie... Tymeno, jesteś wielka, że Ci się to udało.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2007-11-28, 10:48 | #2145 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 11 297
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Kasiu, prześlę Ci próbaska - kcesz A co chcez kupić ja odpuszczam na razie kolorówkę, bo dwa grzyby w barszczu to za dużo i Tż mnie z domu wywali
__________________
|
|
2007-11-28, 11:16 | #2146 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Ale jak sobie kupisz teraz - na zaś, to moze będzie Ci łatwiej wytrwać i nie będziesz czekać cały miesiąc na nowego lutka Cytat:
Kcem ale bez pośpiechu Kasiu A Ty cuś chcesz? Na pewno kupię podkład - jednak Double Wear EL i rzucę okiem na róże. Może skusze się wreszcie na chanelkę Mój mąż będzie ze mnie dumny jak nie kupię kolejnego flakonu |
||
2007-11-28, 15:40 | #2147 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
He he, tylko, że na razie nie mam kasy na nowego lutka. A poza tym jak rzucę palenie na dobre, to będę inaczej odczuwać zapachy. A po co wydawać tyle kasy na coś, czego nawet dobrze nie poczuję...?
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2007-11-29, 10:32 | #2148 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Gdynia/cały świat
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Rzucić palenie
Hej ho!
Melduję się - dalej niepaląca Ja! Kusi dalej jak cholera (ale twardziel ze mnie, więc nie robi mi to), jem więcej..ale za to zdrowiej. Nie piję kawy (zamiast tego wlewam w siebie od 2 do 3 litrów herbaty dziennie..oczywiście nie czarnej a zielonej, czerwonej, białej..i ostatnio odkrytej Yerba Mate), nie jem białego pieczywka, wpitalam baaardzo dużo warzyw i owoców, nie piję alkoholu, pijam sobie superowe soczki warzywne (czasem daję się skusić jakiemuś smoothie). Schudłam 3 kg.! A palacze dalej mnie wkurzają - dzisiaj rano, kiedy szłam z hantelkami na spacer z przyzwyczajenia wsiadłam do windy..przede mną jechał jakiś cholerny śmierdziel..który oczywiście nie mógł zapalić na dworze..musiał to zrobił do jasnej cholery! w windzie. Wysiadłam piętro niżej prawie zielona z obrzydzenia. Palacze to najwięksi egoiści świata! Nie myślą o nimi innym grrrr! Zapominają, że ONI wdychają tylko 15% tego świństwa..resztę Ci bierni! Buziaki Wam Piękne Niepalące!
__________________
Be happy for this moment. |
2007-11-29, 11:08 | #2149 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Veris, strasznie optymistyczny ten Twój post Cieszę się, że sie trzymasz
Ja też popijam świeze soki, nie piję alkoholu a kawę tylko jedną Za palaczami chodzę i ich niucham. Lubię zaciagnąć sie dymem z papieroska ale nie nawidzę śmierdzacych ubrań i mieszkań Aggie, palisz? Węch wraca już po trzech dniach, to jest mocno odczuwalne Potem z tygodnia na tydzień coraz bardziej. |
2007-11-29, 11:19 | #2150 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Nie... ale gryzę. Wczoraj chodziłam po mieszkaniu jak nakręcona, w końcu włączyłam sobie film na DVD i poszłam spać. Na szczęście wczoraj zainstalowaliśmy sobie Internet w domciu, więc rzecz jasna rzuciłam się do kompa jakbym na co dzień dostępu do neta nie miała, i jakoś to przeszło. Ale od rana mnie nosi. Ciągle gdzieś łażę zamiast siedzieć tyłkiem na krześle za biurkiem, i aż się boję odezwać do kogokolwiek, bo mam wrażenie, że zaraz się komuś do gardziołka rzucę.
Kurczę... jeśli pierwszy dzień jest najgorszy, a potem już łatwiej, to chyba... dam radę. Ale jeśli będzie u mnie tak, jak pisali niektórzy, że po paru dniach czy tygodniach dopadał ich najgorszy głód nikotynowy... Lutki, Lutki, Lutki... no, już mi lepiej A tego powrotu węchu aż jestem ciekawa. Powiedz, chodzi o to, że odczuwasz zapachy, np. perfum bardziej intensywnie, czy wyczuwasz w nich nuty, których przedtem nie czułaś z powodu przytępionego papierochami węchu?
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2007-11-29, 11:47 | #2151 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Wiesz, ja miałam po prostu zaktany nos. Tak, jakbym miała katar, tzn, mogłam oddychać przez nos ale czułam "tępo". Już po dwóch dniach jak ręką odjął. Perfumy wyczuwam dłużej ale też pewnie znaczenie ma to, że ja sama nie śmierdzę. Wieczorem jak zanurzam się w wannie to czuję jak perfumy paruję z mojej skóry i włosów. Do niedawna czułam same faje
W pierwszych dniach rzucania wracałam z pracy, brałam kapiel i szłam spać. A necik w domu jest fajną nagroda za niepalenie Po prostu siadasz i wsiąkasz w wizaz |
2007-11-29, 21:37 | #2152 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rzucić palenie
Palenie rzuciłam w 1999 albo 2000
tak czy inaczej od lat nie palę to była niesamowita sprawa, chciałam palic a nie mogłam, niesmakowały mi fajki, zmuszałam sie w końcu stwierdziłam, że nie bede sie zmuszać, ale dawałam paleniu szanse, w koncu sie pożegnalismy wychodzi na to, że mój organizm sam odrzucił palenie wcale nie byłam z tego powodu szczęsliwa, uwielbialam palic a teraz? coz reguły psychologii społecznej, wkurzaja mnie palacze, na przystanku, w knajpach, nienawidze tego smrodu, uważam, że kobiety, które pala wygladaja jakby były brudne |
2007-11-29, 21:41 | #2153 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
egoizm i papierosy... słyszałam, że jednak w knajpach bedzie mozna palic bo palacze czuja się szykanowani, a co z nami, niepalącymi? |
|
2007-11-29, 21:53 | #2154 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 032
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Ja rozumiem że przeszkadza komuś jak jedzie windą z sąsiadem nie mogącym wytrzymać bez dymka ale zupełną paranoją jest dla mnie zakazanie np palenia na ulicach (swego czasu ten pomysł był bardzo modny i chciano coś takiego wprowadzić). A ja mogę powiedzieć że chcę np żeby był zakaz wyprowadzania psów na dwór bo mi za przeproszeniem srają na chodnik ufff ulżyło mi nie to żebym tutaj kogoś broniła a innego ganiła. Staram się być tolerancyjna Trzeba jednak pamiętać że punkt widzenia zależy od punktu siedzienia |
|
2007-11-30, 07:03 | #2155 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Gdynia/cały świat
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Rzucić palenie
Muszę przyznać, że staję się coraz większym psycholem antynikotynowym. Wolałabym, aby był zakaz palenia w knajpach...dlaczego? Bo zazwyczaj te miejsca dla niepalących to kpina...przykładowo u mnie w knajpce to jest parę stolików oddzielonych drzwiami..tylko, że sala dla palących jest również umieszczona tak, że dym przedostaje się do tej sali dla niepalących. Inny przykład: pizzeria w centrum Gdyni - miejsca dla niepalących to..parę stolików na tej samej sali. Mam takie samo prawo z korzystania z lokali jak palący...tylko czemu mam płacić za czyjąś głupotę - jak ktoś chce mieć raka proszę bardzo..ale nie do cholery jasnej moim kosztem! Ok, nie mówię, że mają się palacze po piwnicach chować..niech palą na ulicy (i tak jak przechodzi obok mnie ktoś z fajką wstrzymuję oddech - nie nie chodzi o to, że ktoś śmierdzi petami, chodzi o dym, który wleci mi prosto w me piękne płucka), ale nie na przystankach itp. z których w tym samym momencie chcą korzystać osoby niechętne rakowi płuc.
No!
__________________
Be happy for this moment. |
2007-11-30, 07:57 | #2156 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rzucić palenie
słuchajcie, jesli chodzi o podział sal dla palących i nie, to ppodobnie jak, poprzedniczka, uważam, że to kpina, dym ma to do siebie, że sie przemieszcza.....
któryś z sasiadów wychodzi na korytarz na dymka, co z tego, że nie stoi obok mnie, kiedy ja za każdym razem wchodząc czy wychodząc z mieszkania czuję gryzący dym, co więcej czuc juz go w pierwszym przedpokoju (!) jesli chodzi o palenie na ulicy, to jedna sprawa: palenie na przystankach, zajmowanie przestrzeni wiaty, latem ok, stanę sobie w innym miejscu, ale zimą? kiedy sypie snieg, no bez przesady, własnie wczoraj, musiałam w chłodzie emigrować z przystanku... przy całej mojej sympatii dla Platformy, na którą głosowałam, minister zdrowia (paląca) uważa, że zakaz palenia uderza w wolnośc osobistą osób palących a ja uważam, że takim osobom trzeba pomóc tj. nie wolno pić na ulicy, dawać sobie w żyłę, palić marihuany publicznie, [podobnie z paleniem palenie czy picie, co za róznica, mechanizm obronny... |
2007-11-30, 09:46 | #2157 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 032
|
Dot.: Rzucić palenie
U mnie w mieście knajpki i restauracie do których chodzę mają zazwyczaj "solidnie" wyznaczone sale dla palących i nie palących Najczęście spotykam się z tym że sala dla palących jest na dole a dla niepalących na górze. Hmm czy jest to w jakiś sposób ograniczanie wolności osobistej? Myślę że częściowo tak ale wszystko teraz w jakiś sposób jest ograniczane Uważam że jest to poważny problem i nie da go się rozwiązać tak z dnia na dzień
|
2007-12-04, 23:38 | #2158 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Rodem z Warmii :)
Wiadomości: 271
|
Dot.: Rzucić palenie
Ja nie dałam rady jak zwykle w weekend...bo to wiadomo imprezka alkohol no i ta niesamowita chęć zaciągnięcia się tak jak inni. No wiec u mnie to jest taki błędne koło-w piątek i w sobote palę, a w niedzięlę znowu rzucam. Dlatego chciałabym żeby w końcu zrobili zakaz totalny palenia w miejscach publicznych. Ale za nim to sie stanie to wolałabym sama rzucić. No takrze u mnie 4 dzień. Ale tym razem juz na serio postaram się w piątek być twarda! Dajcie mi siły bo nienawidze tych strasznych fajek! Powodzenia dziewczyny!
__________________
Dopóki walczysz-jesteś zwycięzcą... |
2007-12-05, 07:04 | #2159 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Gdynia/cały świat
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Rzucić palenie
Kasiu - wiesz kiedy ja tak naprawdę przestałam CHCIEĆ palić? Kiedy dotarło do mnie, że jedyną osobą, która stoi na drodze moich marzeń, która jest jedyną osobą która może mi przeszkodzić jestem JA SAMA! To był spory kopniak! Nie chcę, aby coś wiązało moją wolność - a papierosy są właśnie tym, są psychicznymi kajdankami, które uzależniają (ja układałam sobie czasem życie pod papierosy np. wyjdę z domu o 11:50, chociaż AUTOBUS mam na 12, ale zdążę jeszcze zapalić, co z tego że zimno jak cholera, i prawie tam zamarznę - są priorytety). Było mi wstyd, że ja taka niezależna silna babka daję sobą tak pomiatać.
__________________
Be happy for this moment. |
2007-12-05, 08:28 | #2160 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
U nas od 2008 jest toalny zakaz palenia w lokalach! a wyobrazcie sobie, ze mozna bylo wszedzie doslownie - u fryzjera, w wyporzyczalni kaset, w Centrum Handlowym....
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:40.