|
Notka |
|
Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje Forum dla osób z kręconymi włosami. Rozmawiamy o stylizacji i pielęgnacji loków. Wejdź, podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie. |
|
Narzędzia |
2014-01-20, 18:44 | #4171 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 8 121
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
Ciekawa jestem jak by to przebiegło u innych nowicjuszek ale chyba wszystkich skutecznie obrzydziłyśmy ?
__________________
Pędzlomaniactwo, kosmetykomaniactwo, włosomaniactwo, zaczęło się od 2012 r. Oby nowe mnie nie dopadło, bo czasu na życie nie wystarczy... Konkursomaniactwo '15 ************************* ******************** "Upadłaś? Wstań, popraw koronę i zasuwaj dalej! " |
|
2014-01-20, 19:13 | #4172 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 036
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
|
|
2014-01-21, 10:03 | #4173 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 8 121
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
__________________
Pędzlomaniactwo, kosmetykomaniactwo, włosomaniactwo, zaczęło się od 2012 r. Oby nowe mnie nie dopadło, bo czasu na życie nie wystarczy... Konkursomaniactwo '15 ************************* ******************** "Upadłaś? Wstań, popraw koronę i zasuwaj dalej! " |
|
2014-01-22, 10:27 | #4174 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
W temacie zlych snow z tamtego watku.
ja tez ostatnio czesciej miewam koszmary. Zdecydowanie sprawdza sie u mnie to, ze jak sie najem na noc to mam takie sny. niedawno poklocilam sie z tz i mi powiedzial, zebym w koncu docenila to co mam, tak mi to jakos siedzialo w glowie, ze w nocy mialam sen, ktory mnie wykonczyl Otoz snilo mi sie, ze moj tz chorowak na serce i jedynym ratunkiem byl przeszczep, ale nie bylo dla niego dawcy wec juz nie lezal nawet w szpitalu tylko w domu, a ja po prostu siedzialam przy nim i patrzylam jak umiera. Moj tz, ktory jest sikny, meski, taki twardziel troche, lezal na lozku i nie mial sily juz nawet mnie objac kiedy sie przy nim kladlam. mowie wam po prostu cos strasznego. Obudzilam sie i az sie zanosilam od placzu. Zawsze jak placze przez sen to po przebudzeniu jak sobie uswiadomie ze to sen to sie uspokajam, a wtedy po prostu ni moglam sie uspokoic, ciagle mialam go takiego przed oczami i lezalam i ryczalam, teraz jak sobie to przypomne to mi sie ryczec chce. To chyha taki najgorszy sen jaki mialam. Ale miewam tez tego typu, ze jakies potwory lataja. Po przebudzeniu trzeba spojrzec w okno, wtedy szybko sie zapomina sny |
2014-01-22, 10:47 | #4175 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
Nas pomęczyło nieźle... dopiero wczoraj doszłam do siebie. 3 kg na wadze mniej i co mi sie nie podoba bo zaczynam wygladac jak chadelec... Dzis dostał moj papa ( miał kontakt z młodym w tamten czwartek ) ... A Ty O KTÓREJ zaczęłaś że pytasz? Może dlatego sie nie udało? Tu trzeba sie ściśle trzymać instrukcji, z dokładnoscia co 10 min. Jest to związane z dobowym cyklem pracy wątroby. Dziewczyny, ale starczy juz tego tematu chyba....
__________________
...najmniejsze państwo świata Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy... na Groszka orbicie Syzyf była kobietą |
|
2014-01-22, 10:49 | #4176 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
Ja z kolei słyszałam, że żeby zapamietać sen należy spojrzeć w okno. Ale z doświadczenia wiem, że to spoglądanie w żadną stronę nie działa Mi się kiedyś śniło, że przeżyłam nawiedzenie Matki Boskiej. To był najdziwniejszy sen jaki kiedykolwiek miałam, zwłaszcza że jestem nieszczególnie związana z kościołem. Nie powiem, lekko nieswojo po tym śnie się czułam, bo był bardzo rzeczywisty. |
|
2014-01-22, 11:08 | #4177 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 036
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
O rany, ale horror współczuję
A mnie to się nic nie śni |
2014-01-22, 11:26 | #4178 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
To ja jestem jakąś psychopatką, bo w co którymś (min. 2x w miesiącu) zapamiętanym śnie zabijam ludzi.
|
2014-01-22, 11:37 | #4179 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
A ja za to często latam we śnie. Albo chcę biec, a nie mogę się ruszyć |
|
2014-01-22, 12:23 | #4180 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
|
2014-01-22, 14:44 | #4181 | |
Moderator
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
Czasem się uspokajało, teraz od paru miesięcy mieszkam w nowym miejscu i jest dobrze, czuję się szczęśliwą osobą, nie mam wiele stresu a sny są przeokropne, najczęściej o tematyce egzorcystycznej. Wczoraj przez pół nocy płakałam przez sen, nie mogłam się obudzić.. a po przebudzeniu byłam wykończona. Owszem, jakies obrazy widziane w filmach itd, maja krótkotrwały wpływ, ale ja te sny mam jeszcze zanim obejrzałam jakiś horror czy przeczytałam. Że teraz mam we śnie taką tematykę to zrozumiem no bo obejrzałam czy poczytałam na ten temat, ale mając 13 lat i brak pojęcia o tym jest to dla mnie dziwne. Wcześniej jak np. mój TŻ obok mnie spał to nic mi się nie śniło złego, a po czasie zaczęło i nawet on zaczął mieć koszmary śpiąc obok mnie, mimo że normalnie prawie nic mu się nie śni. Nie oglądam horrorów bo niel ubię, czasem czytam jakiś kryminał (no, ostatni raz z rok temu lub więcej) i mam sny, które doskonale wiem ze wynikają z mojej psychiki. np przykre wspomnienia, ale są takie co nie wiadomo skad i one przeważają, a są przerażające i do tego stopnia że niekontrolowanie płaczę albo budzę się zmęczona czy obolała, wcześniej tak nie miałam. Dziś przyśnił mi się sen związany z ostatnio oglądanym filmem i nie był straszny specjalnie i czuję się wypoczęta. |
|
2014-01-22, 15:51 | #4182 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
Ja przy tz jestem duzo spokojniejsza jak spie, nawet jesli cos mi sie przysni to po przebudzeniu sie przetulam i zaraz znowu zasypiam |
|
2014-01-22, 17:42 | #4183 | ||
Moderator
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
Wyobraź sobie teraz, że ja może dzień czy 2 w tygodniu się wysypiam, momentami wyglądam jak zombie przy jasnej karnacji, aż mam takie niebieskie cienie pod oczami. Przegięcie trochę, chciałabym się z tego pozbyć ale tu nic nie pomaga, zdarzyło mi sie świadomosć w snach odzyskać i świadomie obudzić. Dzięki za współczucie bo ktoś inny zawsze mówi, że za dużo głupot się naoglądałam i sobie ubzdurałam coś, a ja uważam, że jestem jak najbardziej normalna Cytat:
Miewam takie coś i wygląda to tak, że np. wkoło jest ciemno, a ja słyszę taki nieludzki, nieprzyjemny głos, więc chcę się przeżegnać i ciało mi drętwieje, że się nie da, a jak chce się pomodlić to po jednym słowie tracę głos i próbuję krzyczeć, aż się budzę. Przestałam wierzyć 5 lat temu, parę miesięcy temu jakoś się nawróciłam. Drugi typ tych snów wygląda już w ogóle mało typowo... i są chyba najbardziej przerażające, ale potem na jakiś czas mam spokój. Zaczęły się pojawiać po powrocie do wiary właśnie, co potrząc pod kątem religijnym, że tak to nazwę nie jest dziwne. Edytowane przez Klaudenc Czas edycji: 2014-01-22 o 18:24 |
||
2014-01-22, 19:25 | #4184 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
No nie wiem ile bys musiala gkupot ogkadac zeby ciagle miec takie sny, matko ale ludzie sa bezmyslni. A probowalas z kims to konsultowac? Wiesz ja chyba bym sprobowala pojsc z tym do psychologa.. |
|
2014-01-22, 19:54 | #4185 | |
Moderator
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
Niektórzy ludzie tak mają, żeby zrozumieć pewne rzeczy, nie zawsze fizycznie wszystko się dzieje, potem to moze minąć. Oczywiście, nikomu nie chcę niczego wciskać - każdy wierzy w co chce, ale analizowałam nie raz, widziałam też kilka dokumentów, dodatkowo wzięłam pod uwagę przedział czasu i tematykę tych snów oraz pewne rzeczy z życia i uważam że to ma powiązanie z wiarą w Boga. Napisałam tu dlatego bo byłam ciekawa, czy ktoś miał podobnie, a widzę że tak i nie są to moje ubzdurane głupotki bo jednak brzmi to nietypowo. |
|
2014-01-22, 21:28 | #4186 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 1 649
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
O widzę dyskusje o snach Ja od 6tego roku życia mam horrory we śnie, morderstwa, wojny, końce świata itd Znajomi mówią, że to od duszenia uczuć.
__________________
Przed chorym perfekcjonizmem chroni mnie zdrowa doza lenistwa |
2014-01-22, 21:54 | #4187 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 124
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
|
|
2014-01-22, 21:59 | #4188 | ||
Moderator
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
Cytat:
|
||
2014-01-22, 22:05 | #4189 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 1 649
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Też mi się to od razu skojarzyło.
---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ---------- O ile dobrze kojarzę to jest często tak, że ciało wybudza się wcześniej (albo odwrotnie) i dlatego czujesz sie sparaliżowana jeszcze śniąc, dopiero po totalnym wybudzeniu to mija.
__________________
Przed chorym perfekcjonizmem chroni mnie zdrowa doza lenistwa |
2014-01-22, 22:14 | #4190 |
Moderator
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
No ja właśnie nie czuję się sparaliżowana fizycznie, tlyk ow tym jakby śnie chce coś zrobić, np. mogę nie wiem, biegać, krzyczeć. Ale przeżegnać się już nie. Raz miałam taki paraliż bo nie mogłam otworzyć oczu, tylko oddychałam i miałam świadomosć, że snię i chcę wyjsć z tego snu, to był sobie ten sen, potem się urwał bo odzyskałam świadomosć, było ciemno a nie mogłam ani ruszyć ręką, ani otworzyć oczu, dopiero jak po czasie prób wydałam z siebie głos to się obudziłam. Tylko raz się tak stało, nigdy więcej.
|
2014-01-23, 08:33 | #4191 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
ja nie uwazam, ze cos nie tak z Twoja psychika! Po prostu nie mam doswiadczenia z takimi sprawami, a ktos przeciez musi potrafic pomoc.n Cytat:
a jestes tak skrajnie zamknieta w sobie i tak dusisz swoje uczucia? nie wygladaszale moze tez to byc prawda. Bo wiem, ze sny maja zwiazek z tym co sie dzieje w rzeczywistosci. Ja co prawda nie jestem zamknieta, wszystko potrzebuje wygadac komus. Czasami wydaje mi sie, ze sie nad soba uzalam, ale po prostu jesli dzieje sie cos waznego dla mnie to mam strasznie silna potrzebe opowiedzenia o tym i nie miewam zadnych dziwnych snow. Ale po smierci taty przekonalam sie jaki zwiazek maja sny z rzeczywistoscia kiedy tato zaczal mi sie snic, czasami, nie caly czas. Ale te sny dawaly mi tak wazne informacje, ze czulam sie troche spokojniejsza, bi w snie np. tato mowil mi, zebym sie nie martwika, ze wszystko bedzie dobrze i on caly czas jest z nami. Bardzo mi to pomagalo. I moze to tez dlatego, ze trzymalam wszystkie leki w sobie. Rozmawialam o tacie, duzo mowilam o tym, ale w tej sytuacji nie da sie wygadac do konca.. Cytat:
|
|||
2014-01-23, 09:02 | #4192 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
Jak mi się śni przyjaciółka (która nie żyje od 5 lat), to wiem, coś miłego się zdaży w moim życiu. A jak śni mi sie pewna koleżanka z liceum, to mogę oczekiwać jakiegoś lekkiego krachu w życiu. Dziwne. |
|
2014-01-23, 09:57 | #4193 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 1 649
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
Mojej koleżance ojciec się po śmierci często śnił jak sobie z czymś nie radziła i to też ją bardzo uspokajało. Dzisiaj mi się za to o dziwo nie śnił żaden horror, wojna, morderstwo itd. Obawiam się o siebie
__________________
Przed chorym perfekcjonizmem chroni mnie zdrowa doza lenistwa |
|
2014-01-23, 13:29 | #4194 | |
Moderator
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
Jeszcze kiedyś się dusiłam przez sen, zaś w tym paraliżu już myślałam, że umieram czy coś jest mocno nie tak bo tak szybko oddychałam i miałam problem, żeby uchwycić powietrze. Najdziwniejsze jest to, że nie czułam podczas tego skurczu, ani podobnego bólu. Po prostu jakby coś mimo mojej woli mnie trzymało. Z podobnych kwestii to miałam sen, gdzie coś mnie goniło, a ja już nie mogłam uciekać i to tak wyciągało rękę w stronę mojej głowy jakby chciało wniknąć, a ja powiedziałam "odstąp" i odeszło, po czym się obudziłam. \ Najbardziej dziwaczny sen który mi sie przydarzył to tkai, że byłam z jakimiś dwoma dziewczynami w zamku i im wyżej szłam tym bardziej czułam napięcie i taką przerażającą aurę, wszędzie były znaki typu czaszki, więc z jedną dziewczyną szybko uciekłam w dół, ale jedna została, więc po nią wróciłyśmy. Powiedziałam jej, że musi mi pomóc bo to złe duchy i trzeba je przepędzić. Weszłyśmy na piętro, było ciemno a drzwi zamknięte, potem zaczęły wychodzić te stwory i mówiły do mnie, że Bóg nie istnieje i on mnie nie uratuje ani mi nie pomoże to ja zaczęłam wtedy mówić, że "Bóg każe Wam wyjść i w jego imię macie odstąpić", one mówiły dalej, a ja co raz szybciej i głośniej aż po czasie zniknęły, a ja sie obudziłam. Wyglądało to jak jakis egzorcyzm, miałam też podobne do tego sny tylko ten pamiętam najlepiej.. był przerażający, ale jak udało mi się te duchy wypędzić to miałam dziwne uczucie siły i bepieczeństwa. |
|
2014-01-23, 13:53 | #4195 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 8 121
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ---------- Cytat:
Może powinnaś iść do kościoła żeby skropili Cię wodą święconą, wiesz takie odczarowanie złych mocy ---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ---------- Cytat:
__________________
Pędzlomaniactwo, kosmetykomaniactwo, włosomaniactwo, zaczęło się od 2012 r. Oby nowe mnie nie dopadło, bo czasu na życie nie wystarczy... Konkursomaniactwo '15 ************************* ******************** "Upadłaś? Wstań, popraw koronę i zasuwaj dalej! " |
||||
2014-01-23, 13:57 | #4196 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
|
|
2014-01-23, 14:13 | #4197 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 8 121
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
Mój kolega zginął bardzo młodo, miał malutkie dziecko i jego żona opowiadała, że raz się obudziła, On stał przy kołysce, bujał malucha a ten na niego patrzył i się uśmiechał ! Dramat, tylko mogę sobie wyobrażać co ona przechodziła? Nikt nigdy nie potwierdzi czy to się rzeczywiście zdarzyło, czy ona w tym koszmarnym bólu po jego stracie, tylko to sobie wyobraziła? Nie wiem ale wierzę, że jak się tak mocno kogoś kocha to po jego stracie można się ze sobą w pewien sposób "kontaktować". ---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ---------- Cytat:
__________________
Pędzlomaniactwo, kosmetykomaniactwo, włosomaniactwo, zaczęło się od 2012 r. Oby nowe mnie nie dopadło, bo czasu na życie nie wystarczy... Konkursomaniactwo '15 ************************* ******************** "Upadłaś? Wstań, popraw koronę i zasuwaj dalej! " Edytowane przez scrabble1 Czas edycji: 2014-01-23 o 14:06 |
|||
2014-01-23, 14:20 | #4198 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
(przed pogrzebem ja mama i siostra dalysmy do trumny swoje zdjecia, wiem ze to moze dziwne, ale tak chcialysmy. I z tego co pamietam to mama je wlozyla do kieszonki garnituru na piersi) I raz snilo mi sie ze siedzialam z tata i ja mialam swiadomosc ze tato nie zyje i plakalam i mowilam do niego ze ciagle o nim pamietamy i ze jest tak ciezko itd i tato mi powiedzial zebym nie plakala i wyciagnal te nasze zdjecia z kieszeni i powiedzial ze on ciagle ma nas przy sobie i tez o nas pamieta i mnie przytulil. I tu sie chyba obudzilam. matko dalej nie potrafie o tym mowic bez placzu. w kazdym badz razie nie wiem czy takie sny sie biora stad ze rzeczywiscie tato probuje mi cos przekazac czy bardziej z mojej podswiadomosci, bo bardzo tego potrzebuje. Ale wierze ze to pierwsze.. |
|
2014-01-23, 15:31 | #4199 | |
Moderator
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
I cóż, raz z moim tż właśnie słuchałam kazania takiego księdza co już nie żyje jak na końcu mszy wypędzał demony to się wszystko zaczęło we mnie gotować, po obejrzeniu tż poszedł zapalić a ja tak przeraźliwie zaczęłam płakać i nie mogłam się powstrzymać.. potem płakałam mu do rękawa aż oddechu nie mogłam złapać, w ogóle jak myślę o tym jak bym się zachowała teraz wchodząc do kościoła czy jak się modlę czasem w domu to okropnie płaczę, nie potrafię się powstrzymywać, aż się cała trzęsę. Ostatnio chciałam się przeżegnać i była jakoś 1 w nocy i miałam problem żeby to zrobić, czasem jak myślę o tym to potem nagle mi przychodzi taka niechęć, że tego nie chcę, że nie potrzebuję, czuję taki strach i niepokój bo ja wcale tak źle nie myślę, tlyko ocś mi te myśli zakłóca. Często też czuję stres jak przebywam nawet w pokoju i moja mama jest obok, odn iektórych ludzi czuję nieprzyjemną aurę. Tabletek uspokajających ani nic takiego nie chcę - to otępia, nie biorę żadnych, jedynie paracetamol jak mam gorączkę. Nie wierzę w lekarstwa. |
|
2014-01-23, 15:52 | #4200 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III
Cytat:
Ale moze rzeczywiscie wiara potrafi odgrywac tak ogromna role w zyciu. Nie wiem, ale jesli ja przezywalabym cos takiego to nie poradzilabym sobie z tym sama, balabym sie ze cos mnie probuje opetac czy cos,nie wiem.. |
|
Nowe wątki na forum Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:32.