Nasze codzienne jadłospisy cz. XXI - OCENA JADŁOSPISÓW

[mozgrrl]

Moje dzisiejsze wege R:
- Owsianka na mleku ryżowym z gruszką, suszoną żurawiną i prażonymi nerkowcami
- Kilka mandarynek w oczekiwaniu na obiad, 1 orzech brazylijski, kawa czarna
- Daal z fasolki mung i pomidorow, porcja ryżu basmati ze szpinakiem
- 2 grejpfruty
- Pieczone warzywa (kalafior, marchewka, buraki) i domowy keczup
Dużo herbat ziołowych, 1 tabletka magnezu i 2 l wody
30 minut ćwiczeń + rozciąganie około 10 minut

Proszę o ocenę

[mila17]

Witajcie Wątek poczytuję od dawna, a dziś postanowiłam podzielić się swoimi jadłospisami. Wiek: 25 lat, wzrost: 172, waga 53/54 kg. Pracuję w biurze, więc pracę mam raczej siedzącą, ale moje dni to codzienna bieganina miedzy pracą/bibliotekami i uczelnią, więc uważam, że mimo wszystko prowadzę dość aktywne życie. Niestety nie ćwiczę.

Dziś:
śniadanie: pieczywo żytnie bio z lidla (ta płaska, kwadratowa bułka): jedna połówka z serkiem grani i gotowanym jajkiem, druga z serkiem grani i pieczonym łososiem, kilka ogórków kiszonych, pomidor, duże jabłko.

Drugie śniadanie: jogurt naturalny, jabłko, dwa rogaliki drożdżowe z dżemem

Obiad: kapusta z grzybami i fasolą (w smaku przypomnia bigos) z bułką żytnią na zakwasie z serkiem grani i warzywami

- chipsy z ciecierzycy w ramach przekąski do sobotniego seansu filmowego

- na kolację prawdopodobnie kasza gryczana z sosem sojowym i warzywami.

Wczoraj:
śniadanie: trzy kromki chleba żytniego z wędzoną makrelą, ogórki, pomidor
drugie śniadanie: drożdżówka z serem
obiad: zupa ogórkowa z dużą ilością warzyw i mięsem drobiowym, bułka żytnia na zakwasie (bardzo duża, zbita i sycąca) z serkiem grani i warzywami, druga z domowym dżemem śliwkowym
Kolacja: śledź w oleju z cebulką, dwie kromki chleba żytniego, jabłko, mandarynki, ze dwie krówki

Jak to wygląda? Niestety mam ogromną słabość do pieczywa, uwielbiam je i mogłabym jeść w ramach każdego posiłku, staram się wybierać te na zakwasie z przydomowej, małej piekarni.

[Ervisha]

Napisane przez fikifiki

Niby tak ale nie chcę balansować na granicy bo wiesz to niezbyt zdrowe dla młodego organizmu

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------



Wyszło wczoraj tak jakoś zdrowo ale nie codzień tak jest

Niby Nie ma czegoś takiego jak niby - albo jest albo nie

[fikifiki]

Napisane przez Ervisha

Niby Nie ma czegoś takiego jak niby - albo jest albo nie

Z punktu jaśnie przełożonych panów i pań blelebeeb doktorów profesorów z świata i ich wskaźników itd ok ale wg oka rodziny i mojego kości są jeszcze

[Ervisha]

Napisane przez fikifiki

Z punktu jaśnie przełożonych panów i pań blelebeeb doktorów profesorów z świata i ich wskaźników itd ok ale wg oka rodziny i mojego kości są jeszcze

Ważne by wyniki były ok i byś sam czuł się dobrze

[cava]

Napisane przez mila17

Witajcie Wątek poczytuję od dawna, a dziś postanowiłam podzielić się swoimi jadłospisami. Wiek: 25 lat, wzrost: 172, waga 53/54 kg. Pracuję w biurze, więc pracę mam raczej siedzącą, ale moje dni to codzienna bieganina miedzy pracą/bibliotekami i uczelnią, więc uważam, że mimo wszystko prowadzę dość aktywne życie. Niestety nie ćwiczę.

Dziś:
śniadanie: pieczywo żytnie bio z lidla (ta płaska, kwadratowa bułka): jedna połówka z serkiem grani i gotowanym jajkiem, druga z serkiem grani i pieczonym łososiem, kilka ogórków kiszonych, pomidor, duże jabłko.

Drugie śniadanie: jogurt naturalny, jabłko, dwa rogaliki drożdżowe z dżemem

Obiad: kapusta z grzybami i fasolą (w smaku przypomnia bigos) z bułką żytnią na zakwasie z serkiem grani i warzywami

- chipsy z ciecierzycy w ramach przekąski do sobotniego seansu filmowego

- na kolację prawdopodobnie kasza gryczana z sosem sojowym i warzywami.

Wczoraj:
śniadanie: trzy kromki chleba żytniego z wędzoną makrelą, ogórki, pomidor
drugie śniadanie: drożdżówka z serem
obiad: zupa ogórkowa z dużą ilością warzyw i mięsem drobiowym, bułka żytnia na zakwasie (bardzo duża, zbita i sycąca) z serkiem grani i warzywami, druga z domowym dżemem śliwkowym
Kolacja: śledź w oleju z cebulką, dwie kromki chleba żytniego, jabłko, mandarynki, ze dwie krówki

Jak to wygląda? Niestety mam ogromną słabość do pieczywa, uwielbiam je i mogłabym jeść w ramach każdego posiłku, staram się wybierać te na zakwasie z przydomowej, małej piekarni.

No własnie widac ten pęd do pieczywa, być moze jest on wywołany zwyczajnie za małą ilościa kalorii. To szybkie kalorie, to i organizm w takiej sytuacji na nie ma parcie.

Ogólnie wyglada to dośc normalnie, choc ciężko powiedzieć z samego opisu bo nie wiedać ile zjadasz dodatków do tego chleba, ani w jakiej jestes ogólnej kondycji

Bo ze masz okropną niedowagę, na skraju wychudzenia to sama wiesz, nie?
Jakiś problem jest konkretny?

[mila17]

Napisane przez cava

No własnie widac ten pęd do pieczywa, być moze jest on wywołany zwyczajnie za małą ilościa kalorii. To szybkie kalorie, to i organizm w takiej sytuacji na nie ma parcie.

Ogólnie wyglada to dośc normalnie, choc ciężko powiedzieć z samego opisu bo nie wiedać ile zjadasz dodatków do tego chleba, ani w jakiej jestes ogólnej kondycji

Bo ze masz okropną niedowagę, na skraju wychudzenia to sama wiesz, nie?
Jakiś problem jest konkretny?

Jeszcze jakieś 4 lata temu ważyłam trochę więcej (ok 57-58 kg), poźniej zachorowałam na nadczynność tarczycy, waga mi bardzo szybko spadła. Leków nie biorę już około 2 lat, bo wszystko się unormowało, ale waga pozostała. Powinnam zwiększyć ilość kalorii? Uważam, że jestem w dość dobrej kondycji, nigdy nie stosowałam diet odchudzających, wyniki w normie, czuję się w sumie normalnie.

[fikifiki]

Mam takie pytanie, od dłuższego czasu miałem niesamowitą ciągotę do słodyczy, słodkiego smaku, codzień coś musiało wpaść w tym dużo owoców, a odkąd ograniczyłem mięso a zwiększyszłem ilość tłuszczów roślinnych min.(jakieś 2 tyg) spadła mi ochota na słodkie i bardziej mnie ciagnie do dań wytrawnych. O co chodzi? To dobry proces jakiś się zrobił?

[Ervisha]

Napisane przez fikifiki

Mam takie pytanie, od dłuższego czasu miałem niesamowitą ciągotę do słodyczy, słodkiego smaku, codzień coś musiało wpaść w tym dużo owoców, a odkąd ograniczyłem mięso a zwiększyszłem ilość tłuszczów roślinnych min.(jakieś 2 tyg) spadła mi ochota na słodkie i bardziej mnie ciagnie do dań wytrawnych. O co chodzi? To dobry proces jakiś się zrobił?

Może wcześniej jadłeś za mało kalorii ? Cava wspominała wyżej, że takie jedzenie to szybkie źródło energii

[fikifiki]

Napisane przez Ervisha

Może wcześniej jadłeś za mało kalorii ? Cava wspominała wyżej, że takie jedzenie to szybkie źródło energii

Czytałem to ale też fakt że dieta wegetariańska jest bogatsza w WW+wiecej tłuszczy nienasyconych i organizm szczęśliwy

[Ervisha]

Napisane przez fikifiki

Czytałem to ale też fakt że dieta wegetariańska jest bogatsza w WW+wiecej tłuszczy nienasyconych i organizm szczęśliwy

Uważam, że dieta "mięsna" również moze być bogata - wszystko zależy od tego jak komponujemy posiłki

[cava]

Napisane przez mila17

Jeszcze jakieś 4 lata temu ważyłam trochę więcej (ok 57-58 kg), poźniej zachorowałam na nadczynność tarczycy, waga mi bardzo szybko spadła. Leków nie biorę już około 2 lat, bo wszystko się unormowało, ale waga pozostała. Powinnam zwiększyć ilość kalorii? Uważam, że jestem w dość dobrej kondycji, nigdy nie stosowałam diet odchudzających, wyniki w normie, czuję się w sumie normalnie.

W takim przypadku powinnaś jednak bardziej zadbać, zeby to co zjadasz, było jak najbardziej odzywcze. jednak chleb to głownie puste kalorie, nie odzywiają Cię, zajmują miejsce w które mogłabyć zjeśc coś bogatego w białko, witaminy, minerały w przypadku nadczynnosci _wapń_.

Spróbuj jeśc mniej chleba, a przynajmniej 3 posilki niech w całości skąłdają się z produktów białkowych: chude miesa, chude ryby, jaja, straczkowe, chudy lub póltłusty nabiał
+ warzywa i/lub owoce
+ niewielki dodatek weglowodanów ze zbóż typu: kasz gryczana, jaglana, jęczmienna, owsiana, ziemniaki, bataty, warzywa korzeniowe.

Jestes młoda, wyniki badań u mlodych osób często sa bardzo mylne, wychodza dobre nawet przy niezbyt dobrej kondycji zdrowia. To taka troche magia siły regeneracji młodego organizmu, ale z czasem tej siły zaczyna brakowac i wszytkie problemy zaczynają wychodzić podwójnie.

Moze warto by tez jednak poćwiczyć coś, zeby zwiększyć mase mięśniową. czyli nie aeroby.

[mila17]

Napisane przez cava

W takim przypadku powinnaś jednak bardziej zadbać, zeby to co zjadasz, było jak najbardziej odzywcze. jednak chleb to głownie puste kalorie, nie odzywiają Cię, zajmują miejsce w które mogłabyć zjeśc coś bogatego w białko, witaminy, minerały w przypadku nadczynnosci _wapń_.

Spróbuj jeśc mniej chleba, a przynajmniej 3 posilki niech w całości skąłdają się z produktów białkowych: chude miesa, chude ryby, jaja, straczkowe, chudy lub póltłusty nabiał
+ warzywa i/lub owoce
+ niewielki dodatek weglowodanów ze zbóż typu: kasz gryczana, jaglana, jęczmienna, owsiana, ziemniaki, bataty, warzywa korzeniowe.

Jestes młoda, wyniki badań u mlodych osób często sa bardzo mylne, wychodza dobre nawet przy niezbyt dobrej kondycji zdrowia. To taka troche magia siły regeneracji młodego organizmu, ale z czasem tej siły zaczyna brakowac i wszytkie problemy zaczynają wychodzić podwójnie.

Moze warto by tez jednak poćwiczyć coś, zeby zwiększyć mase mięśniową. czyli nie aeroby.

Bardzo dziękuję za odpowiedź Postaram się wdrożyć w życie te porady, tym bardziej, że bardzo lubię praktycznie każdą z wymienionych rzeczy. Na ćwiczeniach na zwiększenie masy mięśniowej kompletnie się nie znam, ale poczytam na ten temat
Dziś:

-śniadanie: jajecznica z dwóch wiejskich jaj na oliwie z oliwiek z dodatkiem dwóch pomidorów i cebulki, bułka żytnia z masłem i wędliną z piersi kurczaka

-drugie śniadanie: jogurt naturalny, cztery kostki czekolady lindt z koniakiem, trzy mandarynki

-obiad: domowa pizza z sosem pomidorowym, mozarellą, tuńczykiem, cebulą, fasolą czerwoną i pomidorem, sałatka z sałaty lodowej, pomidora, groszku, rzodkiewki, czosnku z oliwą z oliwek, dwa herbatniki z czekoladą

-kolacja: śledź ze śmietaną, cebulką i ogórkiem konserwowym, dwa większe ziemiaki, jabłko

[axn22]

U:

6:30 babeczka z mąki gryczanej z cheddarem, kurczakiem i brokułem, jajko na twardo, serek wiejski ~400kcal

11:00 kanapka z chleba żytniego z masłem, szynką z indyka i pomidorem; jabłko ~350kcal

16:00 zupa pomidorowa z soczewicą, kurczakiem i brokułem, 2 babeczki ~500kcal

mandarynka, garść orzeszków ~250kcal
trening

20:00 2 kawałki ciasta "czekoladowego" z czerwonej fasoli
~300kcal

[cava]

Wczoraj/niedziela U

8.00
- płatki owsiane, zytnie, jęczmienne ze słonecznikiem, dynią, wiórkami kokosowymi + śliwki i pół mango

1 godzina trening funkcjonalny

11.00
- jajecznica: 2 jajka na kiełbasie
- kromka chleba żytniego z 1/4 awokado
- pomidorki

- szejk warzywno-owocowy około 300 ml z: natki, brokuła, banana, pomarańczy, jabłka, imbiru, alg

15.00
- placki ziemniaczane "po zbójnicku" z warzywną potrawką (papryka, cebula, pieczarki, marchew, seler, fasolka pinto, przecier pomidorowy, cukinia, czosnek)
- ogórki kiszone
- kompot z wiśni

-popkorn

20.00
- smażona kaszanka gryczana z cebulką i jabłkiem
- ogórki kiszone

Około 2000 kalorii


***

sobota U
9.00
- płatki owsiane, żytnie, jęczmienne ze słonecznikiem, dynią, wiórkami kokosowymi + śliwki i pół mango

12.00
- orzechy nerkowca
- 2 jabłka
- orzechy pistacjowe

16.00
- pierś z indyka pieczona z ziemniakami i szalotką w ostrych przyprawach
- brukselka z bułką tartą
- sałata: roszponka, rukola, sałata masłowa, czerwona cebulka+ sos na bazie oliwy, miodu, octu balsamicznego


wieczorem:
- pół ciemnego piwa
- orzechy pistacjowe
- kilka czekoladek


Około 2200 kalorii

[blax5]

Utrzymanie:

I. kasza jaglana z duszonymi pieczarkami podana z rybą po japońsku

II. koktajl bananowy z sałatą lodową, cynamonem i imbirem na bazie jogurtu naturalnego
+ podjadanie podczas pieczenia

III. muffiny rumowe z twarożkiem z czekowiśnią

IV. makaron z mięsem mielonym w sosie pomidorowym z cukinią i kukurydzą

[paula684]

Cava, mam pytanie:
Otóż w trakcie odchudzania straciłam sporo wagi, co doprowadziło mnie do zaburzeń odżywiania, drastycznie zmniejszyły się także moje piersi. Z czasem gdy przybieralam na wadze, nabierałam ciała, moje piersi i tak nie rosły. Teraz, gdy od dłuższego czasu mam prawidłową wagę, dalej jestem płaska jak deska. Czy są jakieś produkty które należy jeść aby piersi urosły? Czy w ogóle można zrobić coś w tym kierunku?

[linnek199]

Napisane przez paula684

Cava, mam pytanie:
Otóż w trakcie odchudzania straciłam sporo wagi, co doprowadziło mnie do zaburzeń odżywiania, drastycznie zmniejszyły się także moje piersi. Z czasem gdy przybieralam na wadze, nabierałam ciała, moje piersi i tak nie rosły. Teraz, gdy od dłuższego czasu mam prawidłową wagę, dalej jestem płaska jak deska. Czy są jakieś produkty które należy jeść aby piersi urosły? Czy w ogóle można zrobić coś w tym kierunku?

Przybijam wirtualną piątkę, siostro...

[Ervisha]

Napisane przez linnek199

Przybijam wirtualną piątkę, siostro...

Ja pionę też mogę przybić

[SofiaPrunikos]

Napisane przez paula684

Cava, mam pytanie:
Otóż w trakcie odchudzania straciłam sporo wagi, co doprowadziło mnie do zaburzeń odżywiania, drastycznie zmniejszyły się także moje piersi. Z czasem gdy przybieralam na wadze, nabierałam ciała, moje piersi i tak nie rosły. Teraz, gdy od dłuższego czasu mam prawidłową wagę, dalej jestem płaska jak deska. Czy są jakieś produkty które należy jeść aby piersi urosły? Czy w ogóle można zrobić coś w tym kierunku?

Piersi są zbudowane z tkanki tłuszczowej. Przy przybieraniu na wadzę mogą one się zwiększać, ale nie muszą - czasami przy dużym spadku wagi traci się je bezpowrotnie.

Czy przed przybieraniem na wadze (czyli jak miałaś zaburzenia odżywiania) i teraz po przybraniu na wadzę badałaś może poziom hormonów (progesteron, estrogen, prolaktyna, testosteron, androstendion)?

[Ervisha]

Napisane przez SofiaPrunikos

Piersi są zbudowane z tkanki tłuszczowej. Przy przybieraniu na wadzę mogą one się zwiększać, ale nie muszą - czasami przy dużym spadku wagi traci się je bezpowrotnie.

Czy przed przybieraniem na wadze (czyli jak miałaś zaburzenia odżywiania) i teraz po przybraniu na wadzę badałaś może poziom hormonów (progesteron, estrogen, prolaktyna, testosteron, androstendion)?

No to ja jestem takim przykładem chociaż poziomu hormonów dawno nie badałam

[linnek199]

Napisane przez SofiaPrunikos

Piersi są zbudowane z tkanki tłuszczowej. Przy przybieraniu na wadzę mogą one się zwiększać, ale nie muszą - czasami przy dużym spadku wagi traci się je bezpowrotnie.

Czy przed przybieraniem na wadze (czyli jak miałaś zaburzenia odżywiania) i teraz po przybraniu na wadzę badałaś może poziom hormonów (progesteron, estrogen, prolaktyna, testosteron, androstendion)?

U mnie z kolei było tak, że zaczęłam chorować jako dziecko. Po pierwszym rzucie choroby i przybraniu na wadze dopiero rozpoczęłam dojrzewanie i wszystko szło w dobrym kierunku. Za drugim razem totalnie "cofnęłam się z rozwoju", w sensie fizycznym. I od lat nie mogę wrócić do normy.

Kilkukrotnie miałam zbyt wysoki testosteron i za mało prolaktyny.

[cava]

Napisane przez paula684

Cava, mam pytanie:
Otóż w trakcie odchudzania straciłam sporo wagi, co doprowadziło mnie do zaburzeń odżywiania, drastycznie zmniejszyły się także moje piersi. Z czasem gdy przybieralam na wadze, nabierałam ciała, moje piersi i tak nie rosły. Teraz, gdy od dłuższego czasu mam prawidłową wagę, dalej jestem płaska jak deska. Czy są jakieś produkty które należy jeść aby piersi urosły? Czy w ogóle można zrobić coś w tym kierunku?

Nigdy o takim jedzeniu "na porost piersi" nie słyszałam.
Podejrzewam, że ktoś kto wpadnie na taki trop, zbije fortunę.



***

Wczoraj/poniedziałek U

7.30
płatki owsiane, ryżowe, jęczmienne + dynia, słonecznik, wiórki kokosowe+ śliwki , pół mango

11.00
- banan
- małe ciastko francuskie
- 3 plastry pieczeni rzymskiej domowej, rukola, pomidorki

16.00
- makaron
- z warzywną potrawką (papryka, cebula, pieczarki, marchew, seler, fasolka pinto, przecier pomidorowy, cukinia, czosnek)
- sałata z cebulką, pomidorami + sos na bazie oliwy, octu winnego, miodu
- garstka nerkowców

- popkorn domowy

21.00
- "babka ziemniaczana" ze szpinakiem i zapiekanym jajkiem

Około 1900 kalorii

[Ervisha]

Napisane przez cava

Nigdy o takim jedzeniu "na porost piersi" nie słyszałam.
Podejrzewam, że ktoś kto wpadnie na taki trop, zbije fortunę.

Podobno czarnuszka ale ile w tym prawdy i czy one rosną czy stają się "jędrne" to nie wiem

[SofiaPrunikos]

Napisane przez Ervisha

No to ja jestem takim przykładem chociaż poziomu hormonów dawno nie badałam

To są niestety konsekwencje dużej utraty wagi i wyniszczenia organizmu przy niedożywieniu. Nie ma niestety jedzenia, które zwiększy piersi Tak jak cava pisała - jakby ktoś takie jedzenie odkrył, byłby miliarderem.

Piersi rosną w okresie dojrzewania (kiedy następuje aktywowanie się jajników i zwiększona produkcja estrogenu). Rosną do około 20 roku życia - i nie mamy wpływu na ich rozmiar

Czasami przy zwiększeniu wagi rosną nam piersi. Ale jest to bardzo rzadkie - prędzej właśnie się zmniejszają przy utracie wagi (znika tkanka tłuszczowa).

Trzeba się z tym pogodzić - no chyba, że zajść w ciąże albo powiększyć operacyjnie

Napisane przez linnek199

U mnie z kolei było tak, że zaczęłam chorować jako dziecko. Po pierwszym rzucie choroby i przybraniu na wadze dopiero rozpoczęłam dojrzewanie i wszystko szło w dobrym kierunku. Za drugim razem totalnie "cofnęłam się z rozwoju", w sensie fizycznym. I od lat nie mogę wrócić do normy.

Kilkukrotnie miałam zbyt wysoki testosteron i za mało prolaktyny.

Za wzrost piersi w okresie dojrzewania, jak pisałam, odpowiedzialne są estrogeny. I one rosną do pewnego rozmiaru i jest koniec zazwyczaj (później może być wzrost jedynie w okresie ciąży). Przy dużej utracie wagi niestety - tracimy jest zazwyczaj. I często niestety po ponownym przybraniu na wadze nie uzyskujemy piersi takich, jakie mamy wcześniej - tkanka tłuszczowa niestety niechętnie przemieszcza się nam do piersi

[Ervisha]

Napisane przez SofiaPrunikos

To są niestety konsekwencje dużej utraty wagi i wyniszczenia organizmu przy niedożywieniu. Nie ma niestety jedzenia, które zwiększy piersi Tak jak cava pisała - jakby ktoś takie jedzenie odkrył, byłby miliarderem.

Piersi rosną w okresie dojrzewania (kiedy następuje aktywowanie się jajników i zwiększona produkcja estrogenu). Rosną do około 20 roku życia - i nie mamy wpływu na ich rozmiar

Czasami przy zwiększeniu wagi rosną nam piersi. Ale jest to bardzo rzadkie - prędzej właśnie się zmniejszają przy utracie wagi (znika tkanka tłuszczowa).

Trzeba się z tym pogodzić - no chyba, że zajść w ciąże albo powiększyć operacyjnie



Za wzrost piersi w okresie dojrzewania, jak pisałam, odpowiedzialne są estrogeny. I one rosną do pewnego rozmiaru i jest koniec zazwyczaj (później może być wzrost jedynie w okresie ciąży). Przy dużej utracie wagi niestety - tracimy jest zazwyczaj. I często niestety po ponownym przybraniu na wadze nie uzyskujemy piersi takich, jakie mamy wcześniej - tkanka tłuszczowa niestety niechętnie przemieszcza się nam do piersi

U mnie było tak, że ja zachorowałam za nim w ogóle mi urosły (zachorowałam w wieku 16 -17lat i byłam płaska jak decha). Jak robiłam badania to wyszło, ze mam tylko za mało hormonu wzrostu ale nie można mi podawać hormonów by mnie "podciągnąć"

[cava]

Napisane przez SofiaPrunikos

Trzeba się z tym pogodzić - no chyba, że zajść w ciąże albo powiększyć operacyjnie

Powiększają się tylko na czas ciąży i początkowego okresu laktacji, potem wracają do swojego normalnego rozmiaru.
I dzięki Bogu!
Jak mi się powiększyły, to się okazało, ze mnie to wcale nie uszczęśliwia a wręcz przeciwnie, nie mogłam tego znieść.
Dobrze ze nie zrobiłam operacji powiększającej wcześniej (a miałam takie głupie plany, ale postanowiłam najpierw mieć dzieci) bo dopiero by była wtopa życia.


Wczoraj- wtorek / U

7.30
płatki owsiane, ryżowe, jęczmienne+ nasiona słonecznika, dyni, wiórki kokosowe + aronia, gruszka

11.00
-pieczeń rzymska z jajkiem 3 kawałki
- ogórki kiszone, pomidorki kotajlowe
- banan, jabłko

16.00
- zupa ogórkowa zabielana śmietaną 10% z ziemniakami i kaszą jaglaną
+ porcja gotowanej wołowiny z chrzanem

- garść nerkowców
- popkorn domowy to juz nałóg, jak sobie nie zjem porcji to nie wiem co ze sobą zrobić

- 1 godzina ABT
- 1 godzina pilates

21.00
- naleśniki bananowe ( banany, jaja, mąka gryczana + tłuszcz kokosowy do smażenia)
- powidła + jogurt grecki
- grejpfrut


około 2200 kalorii

[cava]

Wczoraj/środa U

7.30
płatki owsiane, ryżowe, jęczmienne+ nasiona słonecznika, dyni, wiórki kokosowe + aronia, gruszka

11.00
- naleśniki bananowe ( banany, jaja, mąka gryczana + tłuszcz kokosowy do smażenia)
- powidła, masło migdałowe, banan

16.00
- zupa ogórkowa zabielana śmietaną 10% z ziemniakami i kaszą jaglaną
+ porcja gotowanej wołowiny z chrzanem

- 1 godzina trening wytrzymałościowo siłowy

20.00
- szejk z warzyw i owoców z imbirem i glonami (nie wiem więcej, nei ja robiłąm)

- 3 frankfurterki gotownane + chrzan
- 2 kromki chleba żytniego
- pół awokado
- pomidorki koktajlowe
- cukinia

- 1 domowy okrągły gofr (gofer?) z powidłami


około 2200 kalorii

[sledziczeek]

Wczorajsze R (ok. 1900kCal)

1: omlet z 2 jaj z kakao, rodzynkami, masłem orzechowym i bananem, kawa z mlekiem

Trening siłowy

2. Duży talerz zupy pomidorowej ze śmietana 12%, makaronem i ryżem

3. Dwa klopsiki w sosie koperkowym z ziemniakami i sałatka z ogórków kiszonych

4. 3 kromki pieczywa chrupkiego razowego- 2 z musem jabłkowym, 1 z masłem orzechowym

Trening fitness 1h

5. Mleko czekoladowe (mleko, pol banana, łyżeczka kakao)

6. Filet z mintaja 100g gotowany w szybkowarze z warzywami (brokuł, marchewka, groszek, zielona fasolka, seler) z sosem czosnkowym własnej roboty (na jogurcie z odrobinką majonezu)

[agaczini]

cześć, dawno mnie nie było. odporność mi padła i nie ćwiczyłam od 28 grudnia ale muszę dojść do siebie.


dzisiejsze U


I - bułka orkiszowa stostowana z szynką i mozarellą, jajko sadzone, pomidor


jabłko, 2 merci


II - 125 g łososia wędzonego na gorąco, bułka z dynią, papryka


pomarańcza


III - klops pieczony, ziemniaki puree (z mlekiem), surówka z marchwi, pora, jabłka i majonezu