czy kiedykolwiek zdradziłyście ?? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-07, 19:39   #91
Verdina
Raczkowanie
 
Avatar Verdina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 391
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez lea88 Pokaż wiadomość
Ja wiem o co chodzi Tobie i autorce tekstu (i wg mnie jedno z drugiego wynika). Ale wg mnie to bez sensu. Zdrada robi sie krzywde przede wszystkim drugiej osobie nieuczciwoscia. Zawsze mozna sie rozstac, jesli kogos tak meczy zwiazek i jest wierny tylko z litosci dla tej osoby.. Na pewno niektorzy zdradzajacy tez robia sobie tym krzywde, ale na pewno mniej to sie na nich odbije niz na partnerze.
A ja będę nadal twierdzić, że zdradzając krzywdę robi się bardziej sobie niż partnerowi.
Po pierwsze partner może w ogóle obiektywnie krzywdy nie odczuć, bo może się o zdradzie nie dowiedzieć. A w pamięci i sumieniu zdradzającego będzie zawsze tkwił ciężar winy.
Po drugie zdrada jest sygnałem, że coś jest nie tak jak powinno być. Jest rozpaczliwą i zwykle nieudaną próbą rozwiązania problemu. Jest dowodem na to, że nie zdradzający nie potrafił znaleźć w sobie siły i mądrości do pójścia w dobrym kierunku.
Nie wiem skąd Wam się wzięło to "niezdradzanie z litości". Nie mówimy tu chyba o nieudanych związkach, w których ludzie są ze sobą sami nie wiedzą po co. Niezdradzanie wynikające z podjętej decyzji - nie zdradzę - jest według mnie oznaką najwyższego szacunku wobec partnera. Ja czułabym się fatalnie gdybym miała świadomość, że mój partner nie zdradził mnie w trosce o moje dobre samopoczucie lub z obawy przed wykryciem.
Verdina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 19:46   #92
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Ja mogłabym zdradzić gdybym naprawdę mocno się zauroczyła(bo z byle kim na zabawy sobie nie pozwalam),ale tak naprawdę byłoby to nie możliwe,bo nigdy nie wiążę się z kimś z braku laku, ,,bo tak",czyli zdrada jest w moim przypadku niemożliwa(jak i również mocniejsze zauroczenie,jeśli jestem naprawdę zauroczona obecnym partnerem).
Czyli ogólnie panuje nad instynktami, nie muszę się z nikim całować żeby się dowartościować ,albo jak mam chcicę,a tych co zdradzają nie rozumiem i nie mam do nich szacunku ,bo nie wiem jak można się ,,nie pohamować",albo co gorsza ,,kochać 2 naraz"
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 20:22   #93
Gwiazdaa
Rozeznanie
 
Avatar Gwiazdaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Tak zdradziłam. Nie raz.
Jeśli myśle,że siebie znam a tak naprawdę nie. Zdradzam swoje uczucia, siebię, nie tylko jego. To straszne. Dlaczego? Głupia jestem, byłam.
Nic nie zrobię. Ograniczam się jak mogę by nie dopuścić do błędu.
Żałuję, każdego razu.
__________________
Kupię sobie misia. Nazwę go "miłość" i codziennie będę kopać w du.pę.
Gwiazdaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 20:31   #94
zuzia13m
Zakorzenienie
 
Avatar zuzia13m
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: نضمن لك أفضل
Wiadomości: 3 204
GG do zuzia13m
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Nigdy nie zdradziłam i nie potrafiłabym tego zrobić. Nie umiałabym potem sobie spojrzeć w oczy. Kocham mojego TŻ, jesteśmy razem od prawie 12 lat. Byłam kiedyś kimś zauroczona, ale nie potrafiłabym zdradzić. Zauroczenie to nie miłość. Najważniejsze w związku jest zaufanie, my z TŻ-em ufamy sobie i jesteśmy siebie pewni - może to naiwne jest co piszę, ale my tak uważamy i jesteśmy szczęśliwi. Zaznaczę tylko, że często chodzimy na imprezy ja sama z moimi znajomymi, a on sam ze swoimi znajomymi - zaufanie jest najważniejsze w związku - to jest fundament. Brzydzę się rozbijaniem związków...
__________________
78-62
Przez pierwsze dwa lata
uczysz dzieci chodzić i mówić
a przez
następne szesnaście lat
marzysz o tym żeby usiadły
spokojnie i się zamknęły !!!

zuzia13m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 21:03   #95
Ily
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 254
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

również przyznaję się do owego czynu . 3 związki = 3 razy . I zawsze byłam fair w pewnym sensie wobec partnera i się przyznałam do zdrady , i zazwyczaj był to koniec . Wyrzutów sumienia nie miałam żadnych , raz się tylko zdarzyło i gdybym mogła to tylko ten jeden raz bym cofnęła .
__________________
0-1-2-3-4-5-6-7-8-9-10

impossible is nothing



jem mniej - od 2015 produkują sam rozmiar XS i S





Ily jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 22:05   #96
immortal_92
Raczkowanie
 
Avatar immortal_92
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 183
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
hmm WIEKSZOSC dziewczyn pisze ze nie zdradzily i nie zdradza......

ale....

nie wiem troche to moja sugestia ze bedac w zwiazku i nagle INNY ZAUROCZYL (czyt. zbajerowal ) dziewczyne ona mowi ze ODCHODZI a po 2 dniach jest z tym INNYM to tez jest zdrada jak dla mnie...a dla was?

heh slowo odchodze nie usprawiedliwia moim zdaniem zachowania kiedy kobieta poznaje nowego....

lecz

jesli przyczyna odejscia jest wina faceta to juz wtedy ok
Ja bym nie odeszła od mojego faceta, bo inny mnie zbajerował. Już mi się to zdarzyło kilka razy i martwiłam się, owszem, co teraz z moim związkiem jak myślę o innym. Ale to tylko zauroczenie, po kilku dniach przeszło, a szkoda dla niego rezygnować z prawdziwej miłości.
immortal_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 22:16   #97
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez Verdina Pokaż wiadomość
A ja będę nadal twierdzić, że zdradzając krzywdę robi się bardziej sobie niż partnerowi.
Po pierwsze partner może w ogóle obiektywnie krzywdy nie odczuć, bo może się o zdradzie nie dowiedzieć. A w pamięci i sumieniu zdradzającego będzie zawsze tkwił ciężar winy.
Wiesz, mnie tam jeszcze bardziej zabolałoby to, że mój facet nie miał odwagi się przyznać i robił ze mnie wielbłąda, podczas gdy ja myślałabym, że jest taaakim kochanym misiem.
Nienawidzę kłamstwa.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-07, 22:25   #98
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Nie ale mój ex i tak twierdził, że go zdradzam
I myślę, że nadal nie będę zdradzać, bo nie chcę czuć się winna i męczyć się z własnym sumieniem. Nie chcę zawieść pokładanego we mnie zaufania.
Nie zdradzę, bo sama nie chcę być zdradzana
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 22:29   #99
Verdina
Raczkowanie
 
Avatar Verdina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 391
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Wiesz, mnie tam jeszcze bardziej zabolałoby to, że mój facet nie miał odwagi się przyznać i robił ze mnie wielbłąda, podczas gdy ja myślałabym, że jest taaakim kochanym misiem.
Nienawidzę kłamstwa.
Gdybyś się o zdradzie nie dowiedziała, to nic by Cię nie zabolało

Ludzie są jednak bardzo różni - ja bym na przykład nie wybaczyła przyznania się do zdrady. Mam na myśli sytuację, kiedy ja niczego się nie domyślam, zdrada była jednorazowa, a misiaczek ni z gruszki ni z pietruszki przychodzi do mnie i wyznaje straszliwą prawdę. Dla mnie to egoizm w najczystszej formie. On sobie ulżył waląc skruchę, a ja mam piekło na ziemi.
Zdrada jest zła - bez dwóch zdań....ale jak już ktoś zdradził, to niech, na litość boską męczy się z wyrzutami sumienia sam. A jak nie potrafi to niech się umówi z psychologiem.
Oczywiście mówię tu WYŁĄCZNIE o sprawie jednorazowego skoku w bok. Długotrwały romans czy chroniczne skakanie na boki to zupełnie inna bajka.
Verdina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 22:44   #100
immortal_92
Raczkowanie
 
Avatar immortal_92
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 183
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez Verdina Pokaż wiadomość
Gdybyś się o zdradzie nie dowiedziała, to nic by Cię nie zabolało

Ludzie są jednak bardzo różni - ja bym na przykład nie wybaczyła przyznania się do zdrady. Mam na myśli sytuację, kiedy ja niczego się nie domyślam, zdrada była jednorazowa, a misiaczek ni z gruszki ni z pietruszki przychodzi do mnie i wyznaje straszliwą prawdę. Dla mnie to egoizm w najczystszej formie. On sobie ulżył waląc skruchę, a ja mam piekło na ziemi.
Zdrada jest zła - bez dwóch zdań....ale jak już ktoś zdradził, to niech, na litość boską męczy się z wyrzutami sumienia sam. A jak nie potrafi to niech się umówi z psychologiem.
Oczywiście mówię tu WYŁĄCZNIE o sprawie jednorazowego skoku w bok. Długotrwały romans czy chroniczne skakanie na boki to zupełnie inna bajka.
to wolałabyś nie wiedzieć i żyć z oszustem?
immortal_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 22:51   #101
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez Verdina Pokaż wiadomość
Gdybyś się o zdradzie nie dowiedziała, to nic by Cię nie zabolało

Ludzie są jednak bardzo różni - ja bym na przykład nie wybaczyła przyznania się do zdrady. Mam na myśli sytuację, kiedy ja niczego się nie domyślam, zdrada była jednorazowa, a misiaczek ni z gruszki ni z pietruszki przychodzi do mnie i wyznaje straszliwą prawdę. Dla mnie to egoizm w najczystszej formie. On sobie ulżył waląc skruchę, a ja mam piekło na ziemi.
Zdrada jest zła - bez dwóch zdań....ale jak już ktoś zdradził, to niech, na litość boską męczy się z wyrzutami sumienia sam. A jak nie potrafi to niech się umówi z psychologiem.
Oczywiście mówię tu WYŁĄCZNIE o sprawie jednorazowego skoku w bok. Długotrwały romans czy chroniczne skakanie na boki to zupełnie inna bajka.
A ja nie chciałabym żyć ze zdrajcą i oszustem w dodatku.
Dla mnie jest zdrada, jest koniec związku.
Moje życie jest w moich rękach i to ja chcę mieć na nie wpływ, a nie człowiek, który zdradza i oszukuje, robiąc ze mnie przy okazji kretynkę, że może się nie dowie..
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-07, 23:00   #102
immortal_92
Raczkowanie
 
Avatar immortal_92
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 183
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
A ja nie chciałabym żyć ze zdrajcą i oszustem w dodatku.
Dla mnie jest zdrada, jest koniec związku.
Moje życie jest w moich rękach i to ja chcę mieć na nie wpływ, a nie człowiek, który zdradza i oszukuje, robiąc ze mnie przy okazji kretynkę, że może się nie dowie..
No właśnie. W zdradzie uczestniczą dwie osoby. Zawsze można się więc dowiedzieć nie od swojego chłopaka, a kogoś innego. Wtedy nie tylko koniec związku, ale jeszcze pretensje do siebie, że się nie zauważyło i było z takim zdrajcą i idiotą.
Ja też nie wybaczyłabym za nic w świecie zdrady. Bo jak zrobił raz to może zrobić ponownie.
immortal_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 00:06   #103
menorka
Rozeznanie
 
Avatar menorka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez Verdina Pokaż wiadomość
Gdybyś się o zdradzie nie dowiedziała, to nic by Cię nie zabolało

Ludzie są jednak bardzo różni - ja bym na przykład nie wybaczyła przyznania się do zdrady. Mam na myśli sytuację, kiedy ja niczego się nie domyślam, zdrada była jednorazowa, a misiaczek ni z gruszki ni z pietruszki przychodzi do mnie i wyznaje straszliwą prawdę. Dla mnie to egoizm w najczystszej formie. On sobie ulżył waląc skruchę, a ja mam piekło na ziemi.
Zdrada jest zła - bez dwóch zdań....ale jak już ktoś zdradził, to niech, na litość boską męczy się z wyrzutami sumienia sam. A jak nie potrafi to niech się umówi z psychologiem.
Oczywiście mówię tu WYŁĄCZNIE o sprawie jednorazowego skoku w bok. Długotrwały romans czy chroniczne skakanie na boki to zupełnie inna bajka.
A ja myślę, że naczytałaś się za bardzo kominkowego bloga. Nie wiem czy mam rację, ale strasznie zalatuje w Twojej wypowiedzi jego poglądami.
Jednak jeśli tak sama z siebie myślisz to możesz mi powiedzieć jak to jest, że chciałabyś żyć z oszustem? Dopuszczasz jednorazową zdradę, czy jak? Ja nie ogarniam tego. Wolałabym wiedzieć i zdecydować co z tym zrobię niż żyć w błogiej nieświadomości, a potem może się jeszcze przypadkiem dowiedzieć o tej zdradzie od kogoś "życzliwego".
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.

***


menorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 07:44   #104
Verdina
Raczkowanie
 
Avatar Verdina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 391
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez menorka Pokaż wiadomość
A ja myślę, że naczytałaś się za bardzo kominkowego bloga. Nie wiem czy mam rację, ale strasznie zalatuje w Twojej wypowiedzi jego poglądami.
Jednak jeśli tak sama z siebie myślisz to możesz mi powiedzieć jak to jest, że chciałabyś żyć z oszustem? Dopuszczasz jednorazową zdradę, czy jak? Ja nie ogarniam tego. Wolałabym wiedzieć i zdecydować co z tym zrobię niż żyć w błogiej nieświadomości, a potem może się jeszcze przypadkiem dowiedzieć o tej zdradzie od kogoś "życzliwego".
Nie znam bloga, o którym piszesz, ale jak widać nie jestem odosobniona w moich poglądach Jeśli możesz wrzucić mi link, to chętnie poczytam.
Wiem, że mój punkt widzenia jest trochę trudno zrozumieć. Nie będę oczywiście nikogo przekonywać do swoich racji. Chcę tylko, żebyście dziewczyny wiedziały, że nie obudziłam się z dnia na dzień z takimi poglądami. Z resztą kiedyś też myślałam, że "prawda wyzwala".
Zdradzałam, byłam zdradzona, byłam też w związkach opartych na całkowitej wierności, bacznie obserwuję związki otaczających mnie znajomych, wiem o niejednej zdradzie, która nigdy nie została ujawniona, widziałam również zdrady zdemaskowane. I wyciągnęłam z tych obserwacji takie wnioski, że po pierwsze - nie ma reguł - czasem lepiej się przyznać, czasem lepiej przemilczeć, ale po drugie - w 90% przypadków lepiej przemilczeć. I podkreślam jeszcze raz - chodzi o jednorazowe zapomnienie, fatalny błąd - jeden z tych, które każdy z nas popełnia i potem żałuje tego przez lata.NIE DOPUSZCZAM, ANI NIE USPRAWIEDLIWIAM jednorazowej zdrady. Piszę o tym co można zrobić, kiedy to już się stało.
Rozumiem Wasz punkt widzenia, rozumiem, że wolałybyście wiedzieć. Mam dla Was dobrą wiadomość - facetom rzadko udaje się ukryć zdradę. Szyją swoje kłamstwa grubymi nićmi, chwalą się kolegom, nie są ostrożni. To kobiety są mistrzyniami w ukrywaniu trupów w szafie

Edytowane przez Verdina
Czas edycji: 2011-01-08 o 07:45
Verdina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 09:08   #105
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
hmm WIEKSZOSC dziewczyn pisze ze nie zdradzily i nie zdradza......

ale....

nie wiem troche to moja sugestia ze bedac w zwiazku i nagle INNY ZAUROCZYL (czyt. zbajerowal ) dziewczyne ona mowi ze ODCHODZI a po 2 dniach jest z tym INNYM to tez jest zdrada jak dla mnie...a dla was?

heh slowo odchodze nie usprawiedliwia moim zdaniem zachowania kiedy kobieta poznaje nowego....

lecz

jesli przyczyna odejscia jest wina faceta to juz wtedy ok
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
zgodze sie na Twoje slowa ale brakuje mi w nich jednego sformulowania "w zwiazku zaczynalo sie psuc czegos brakowalo bla bla bla" to wtedy ma sens..

zreszta...

taka nagla zmiana partnera w wiekszosci potem i tak sprowadza sie do slow "zaluje ze to zrobilam/em"
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
no wlasnie widzisz jak jest super zwiazek a jak komus "odbija" daje sie "zbajerowac" rzuca partnera zazwyczaj pod wplywem chwili to nie jest to zdrada? bo juz nie wiem ja bym sie czul zdradzony i porzucony za jednym razem. wtedy mozna mowic "zdradzilas moje uczucia moje zaufanie i zaangazowanie bla bla bla"
Nie, to nie jest zdrada. Jesli ktos daje sie tak "zbajerowac" to nie jest super zwiazek i tyle.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 10:59   #106
ewa2207
Raczkowanie
 
Avatar ewa2207
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 275
GG do ewa2207
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Tak, zdradziłam.
Potem okazało się, że mój tz też notorycznie mnie zdradza. Zaznaczam, że zdradzałam go caly czas z tym samym chlopakiem- spotykalismy sie niby przypadkiem na imprezach, spacerowalismy, calowalismy sie itd...
jestem prawie 6 lat z tym chlopakiem ( z tym, z ktorym zdradzalam ), a pol roku temu wzielismy slub
a tamten... nic sie nie zmienil.
ewa2207 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 11:39   #107
musskat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 135
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez _Juliette_ Pokaż wiadomość
Nigdy nie zdradziłam i nigdy nie zdradzę. Raz zostałam zdradzona przez chłopaka, z którym byłam 2 lata. Na szczęście nie jesteśmy już razem, mam cudownego TŻ, któremu ufam i wiem, że naprawdę mnie kocha.
Nie zdradziłam w sensie fizycznym, nie dotknęłam nawet innego faceta odkąd jestem z moim TŻ
Nie flirtowałam, nie dawałam numerów telefonu, mimo próśb i zapewnień, że "tylko byśmy poszli na kawę", nie nawiązuję żadnych kontaktów z mężczyznami, bo nie potrzebuję. Mój TŻ też nie ma żadnych koleżanek i studiuje na typowo męskim wydziale, więc ufamy sobie.
Według mnie na zdradę nie ma NIGDY ŻADNEGO usprawiedliwienia. I nikt nie powinien zdrady wybaczać. A tym, którzy zdradzają, nie potrafię życzyć dobrze, nawet jeśli byliby oprócz tego cudownymi ludźmi, ratowali szczeniaki z pożaru i niańczyli dzieci w domach dziecka. Wierzę, że w przyrodzie jest idealna równowaga i tych zdradzających ich własna zdrada trafi znienacka jak kołek w 4 litery.

A gdyby miał koleżanki i studiował na damskim kierunku, to co? Już byś mu nie ufała? Chyba to o czym piszesz to nie zaufanie...
musskat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 11:44   #108
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez musskat Pokaż wiadomość
A gdyby miał koleżanki i studiował na damskim kierunku, to co? Już byś mu nie ufała? Chyba to o czym piszesz to nie zaufanie...
Dobre pytanie!
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 12:11   #109
_Juliette_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Juliette_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez musskat Pokaż wiadomość
A gdyby miał koleżanki i studiował na damskim kierunku, to co? Już byś mu nie ufała? Chyba to o czym piszesz to nie zaufanie...

Haha Masz rację, niefortunne sformułowanie
Ufam mu zawsze Z tymi koleżankami to chodzi o to, że ja i mój TŻ jesteśmy bardzo nietowarzyscy. Nasze rodziny się nawet śmieją, że dobraliśmy się jak w korcu maku, bo nie znają dwóch innych takich osób, które żyłyby tak samo, jak żyją, gdyby zostali sami na świecie, bez całej reszty ludzkości
Osobiście irytują mnie inni ludzie, więc nie rozmawiam z nikim za wiele. Natomiast mój TŻ jak rozmawia z kimkolwiek innym niż ja, to odpowiada tylko na pytania zamknięte "tak/nie", a na otwarte super lakonicznie i wraca do swoich zajęć, więc nie mam nawet nigdy takich głupich myśli, że mógłby być wobec mnie nieuczciwy.
_Juliette_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-08, 12:18   #110
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Tylko, że to nie ma znaczenia..... bo jakoś Ciebie poznał i równie dobrze może poznać dowolną inną dziewczynę i nie rozmawiać z nią zbyt wiele (bo przecież nie będzie mówiła z pełnymi ustami ).

Ufam... bo wierzę, że jest szczery w swoich relacjach ze mną i nawet gdyby w jego życiu było milion dwieście koleżanek to zna świetnie granicę między koleżeństwem a romansem i nie będzie chciał jej przekroczyć, bo nie chce mnie skrzywdzić, bo mnie kocha i mu na mnie zależy. Wybór jego własny i niezależny, nieprzymuszony w żaden sposób i nie uwarunkowany nieśmiałością, brawurą, brakiem lub nadmiarem kobiet w otoczeniu.. itp.
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 12:23   #111
_Juliette_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Juliette_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
Tylko, że to nie ma znaczenia..... bo jakoś Ciebie poznał i równie dobrze może poznać dowolną inną dziewczynę i nie rozmawiać z nią zbyt wiele (bo przecież nie będzie mówiła z pełnymi ustami ).

Ufam... bo wierzę, że jest szczery w swoich relacjach ze mną i nawet gdyby w jego życiu było milion dwieście koleżanek to zna świetnie granicę między koleżeństwem a romansem i nie będzie chciał jej przekroczyć, bo nie chce mnie skrzywdzić, bo mnie kocha i mu na mnie zależy. Wybór jego własny i niezależny, nieprzymuszony w żaden sposób i nie uwarunkowany nieśmiałością, brawurą, brakiem lub nadmiarem kobiet w otoczeniu.. itp.
Nie każdy przecież może z każdym być. Zanim się poznaliśmy, byliśmy w innych, nieszczęśliwych związkach, zanim się poznaliśmy rozmawialiśmy z wieloma osobami w życiu, z mało owocnym skutkiem. Poznaliśmy siebie i zakochaliśmy się, a to, że nie musimy się miziać o każdego, mając ukochaną drugą połowę, chyba Ci się nie mieści w główce
Ja nie mogę być z innym "dowolnym" chłopakiem, bo nie lubię rozgadanych palantów, a on nie może być z "dowolną" dziewczyną, bo też przecież nie kierował się wyliczanką przy doborze narzeczonej, którą ma obecnie.
Mój TŻ zna świetne granice pomiędzy koleżeństwem a czymkolwiek innym i MYŚLI, więc nie daje mi nigdy powodów do zazdrości, jak i ja jemu.
_Juliette_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 12:38   #112
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez _Juliette_ Pokaż wiadomość
Nie każdy przecież może z każdym być.
Zdrada to nie jest bycie z kimś i nie trzeba tu szukać kogoś pasującego charakterem, przy kim się dobrze czuje itp. Tak na prawdę nawet nie trzeba się zbytnio poznawać, wystarczy znaleźć się na np. firmowej imprezie (na którą trzeba było iść) i trafić na spitą, napaloną niunie która usiądzie mu na rozporek (a są takie, oj są!) - i gotowe Tak więc: UFA się nie dlatego, że partner nie ma okazji do zdrady, tylko dlatego, że wierzy się w jego szczerość i dobre intencje. Ufa się ponieważ ma się świadomość, że zdrada nie pasuje do jego konwencji moralnej.
W główce to mi się nie mieści fakt, jak w ogóle można powiedzieć: ufam facetowi bo nie poznaje nowych ludzi i nie ma koleżanek - "Mój TŻ też nie ma żadnych koleżanek i studiuje na typowo męskim wydziale, więc ufamy sobie."
Dobrze, że się chociaż poprawiłaś dopisując to co w ostatniej wypowiedzi

Edytowane przez Kmee
Czas edycji: 2011-01-08 o 12:46
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 12:50   #113
_Juliette_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Juliette_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
Zdrada to nie jest bycie z kimś i nie trzeba tu szukać kogoś pasującego charakterem, przy kim się dobrze czuje itp. Tak na prawdę nawet nie trzeba się zbytnio poznawać, wystarczy znaleźć się na np. firmowej imprezie (na którą trzeba było iść) i trafić na spitą, napaloną niunie która usiądzie mu na rozporek (a są takie, oj są!) - i gotowe
Wow. Gratuluję faceta. I podejścia ogólnie

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
W główce to mi się nie mieści to jak można w ogóle powiedzieć "ufam facetowi bo nie poznaje nowych ludzi i nie ma koleżanek"
Dalej chyba nie rozumiesz- ufam mu, bo go kocham i on kocha mnie. Może dla Ciebie to wciąż przegrywa z rozporkiem, ale z czasem pewnie dojdziesz, że nie zawsze. Czego Tobie i każdemu życzę.

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
Dobrze, że się chociaż poprawiłaś dopisując to co w ostatniej wypowiedzi
Jesteś świetna Jak przeczytałam mojemu TŻ Twoje wypowiedzi to się zdrowo uśmialiśmy, dobry akcent na taki paskudny, pochmurny dzień
W każdym razie, nawet jeśli się na to nie zgadzasz, my bierzemy ślub. Jeśli się nie zgadzasz, to oczywiście przykro mi bardzo Dużo prawdziwej miłości życzę. Buźka
_Juliette_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 13:17   #114
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Booshy trzymajcie mnie

Gratulujesz mi faceta, któremu ufam z powodów, które wymieniłam (moralność, szczerość, uczucie i wynikające z niego potrzeba dbanie a nie skrzywdzenia ukochanej) a nie dlatego, że nie ma koleżanek? SŁUSZNIE!!!
Podejścia? że do zdrady nie trzeba nadzwyczajnych okoliczności? Tak to już jest i nie ma co mieć podejścia, tylko albo ten fakt się dostrzega albo nie - do zdrady wystarczą tylko i wyłącznie złe chęci i brak oporów.

Nie, nie rozumiem jak można napisać taką głupotę jaką palnęłaś a potem dalej brnąć zaczepnymi tekstami i nie rozumiem tego jak w odpowiedzi na rzeczowe argumenty - dlaczego powinno się ufać (bez względu na ilość kobiet w otoczeniu) piszesz, że dla mnie moje własne argumenty, które sama piszę jako moją podstawę do zaufania - dla mnie przegrywają z rozporkiem brak logiki?
Natomiast rozumiem, że załapałaś co mamy na myśli z musskat i czemu została zwrócona uwaga na Twój fragment wypowiedzi, w następstwie czego poprawiłaś się i dopisałaś już z sensem kolejne argumenty odnośnie zaufania (miłość, uczucie, itp.) - i bardzo dobrze, cieszy mnie to

A tekst z TŻ i braniem ślubu to już w ogóle mistrzostwo
a bierzcie sobie ślub do woli (w ogóle skąd Ci się to wzięło, ze mam się nie zgadzać na to? ) ile chcecie i kiedy chcecie tylko niech TŻ nie zaprasza koleżanek
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 13:31   #115
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez ewa2207 Pokaż wiadomość
a tamten... nic sie nie zmienil.
Tak, a skad wiesz, skoro od x lat juz z nim nie jestes?

Nie mowiac o tym, ze wiesz - wyglada, jakbys go oceniala, a robilas to samo.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 14:37   #116
Dopamine99
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cóż, z mojej dziewczyny coraz bardziej wychodzi materialistka, podobnie jak z mojej 'teściowej', dlatego coraz częściej myślę o zdradzie. Czy to coś złego, że chcę czuć, że ktoś jest zafascynowany mną, a nie kasą?
Dopamine99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 14:45   #117
musskat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 135
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez Dopamine99 Pokaż wiadomość
Cóż, z mojej dziewczyny coraz bardziej wychodzi materialistka, podobnie jak z mojej 'teściowej', dlatego coraz częściej myślę o zdradzie. Czy to coś złego, że chcę czuć, że ktoś jest zafascynowany mną, a nie kasą?
To się z nią rozstań.
musskat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 15:15   #118
Dopamine99
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Co dwie kobiety, to nie jedna
Dopamine99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 16:37   #119
ewa2207
Raczkowanie
 
Avatar ewa2207
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 275
GG do ewa2207
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Tak, a skad wiesz, skoro od x lat juz z nim nie jestes?

Nie mowiac o tym, ze wiesz - wyglada, jakbys go oceniala, a robilas to samo.
Bo utrzymujemy kontakt i mamy wspólnych znajomych, także na bieżąco wiem, co się u niego dzieje.
Wiem, że robiłam to samo, co on i nie chwalę się tym, bo uważam, że zdrada, nie ważne, w jakich okolicznościach przyrody, to zawsze zdrada. To była po prostu taka niedorosła " miłość " i dawno już zamknęłam ten rozdział, ale z tego, co wiem, on dalej w nim tkwi
ewa2207 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-08, 17:22   #120
immortal_92
Raczkowanie
 
Avatar immortal_92
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 183
Dot.: czy kiedykolwiek zdradziłyście ??

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
Booshy trzymajcie mnie

Gratulujesz mi faceta, któremu ufam z powodów, które wymieniłam (moralność, szczerość, uczucie i wynikające z niego potrzeba dbanie a nie skrzywdzenia ukochanej) a nie dlatego, że nie ma koleżanek? SŁUSZNIE!!!
Podejścia? że do zdrady nie trzeba nadzwyczajnych okoliczności? Tak to już jest i nie ma co mieć podejścia, tylko albo ten fakt się dostrzega albo nie - do zdrady wystarczą tylko i wyłącznie złe chęci i brak oporów.

Nie, nie rozumiem jak można napisać taką głupotę jaką palnęłaś a potem dalej brnąć zaczepnymi tekstami i nie rozumiem tego jak w odpowiedzi na rzeczowe argumenty - dlaczego powinno się ufać (bez względu na ilość kobiet w otoczeniu) piszesz, że dla mnie moje własne argumenty, które sama piszę jako moją podstawę do zaufania - dla mnie przegrywają z rozporkiem brak logiki?
Natomiast rozumiem, że załapałaś co mamy na myśli z musskat i czemu została zwrócona uwaga na Twój fragment wypowiedzi, w następstwie czego poprawiłaś się i dopisałaś już z sensem kolejne argumenty odnośnie zaufania (miłość, uczucie, itp.) - i bardzo dobrze, cieszy mnie to

A tekst z TŻ i braniem ślubu to już w ogóle mistrzostwo
a bierzcie sobie ślub do woli (w ogóle skąd Ci się to wzięło, ze mam się nie zgadzać na to? ) ile chcecie i kiedy chcecie tylko niech TŻ nie zaprasza koleżanek
Nie będzie - przecież nie ma
immortal_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:15.