2006-12-28, 01:42 | #871 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
ciekawa jestem czemu Ann tak luzacko do tego podchodzi.Taki ma styl pisania czy moze to na tle nerwowym--->w sensie dobra mina do złej gry.Bo tak jakby wcale jej to nie obeszlo,ale gdyby tak bylo nie zalozyla by tego watku
|
2006-12-28, 01:47 | #872 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Myślę, że bez względy jak wykańczająca byłaby, w podobnej sytuacji, moja rozmowa z facetem...zjawiłabym się tu i resztką sił wystukałabym kilka słów do Was...za to, że tu byłyście
|
2006-12-28, 01:49 | #873 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
ja bym nie napisala gdyby z jakichs powodow byloby mi glupio
|
2006-12-28, 02:03 | #874 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Bess- a nie napisałabyś po prostu, że jest Ci głupio i więcej nic nie napiszesz?
|
2006-12-28, 02:17 | #875 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
zalezy od stopnia mego zazenowania.
|
2006-12-28, 07:09 | #876 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
OMG 'sens zycia' jakie to popularne wyjasnienie wsrod mezczyzn i to 'jestes zbyt piekna i madra ...' bla bla bla kazdy facet z ktorym sie rozstawalam tak mi mowil (ja jednemu też wiec to nie tylko meskie tlumaczenie) Powiedzial tak po to zeby sie nei czula winna...ja bym takiego toporkiem zadźgała...nie mam litosci dla samców...
Dziewczyny wyluzujcie z watkiem bo ide do pracy i nue bede sledzic watku na bierzaco Ahoj !!!
__________________
największa jędza w tym kurniku !!! |
2006-12-28, 08:06 | #877 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Hej dziewczynY!
Bardzo, a to BARDZO przepraszam, ze nie napisałam wczoraj, miałam problemy z otworzeniem wizażu, bo tak oblegany był ten wątek i cały czas mnie wyrzucało, nie mówiąc o tym, ze rozmowy z moim Lubym skończyły się o 1 w nocy. Ale wszytko po kolei, te strony, które powstały pod moją nieobecność przeczytam póżniej, bo jestem Wam winna wyjaśnienia. Więc... Spotkanie przebiegło w okropnej amosferze drętwości i uwaga wygrała wersja:.................. pojechał do Zakopanego sobie pomyslec! Jego mama nic nie wiedziała rzeczywiście. Przemyśleć musiał, że że ma propozycje pracy w innym mieście i jak to się ma do naszego związku. Doszedł do wniosku, że nie damy rady w takim związku na odległośc. Byłam tak załamana, że , pomimo Waszych cudownych rad, miałam łzy w oczach, ale po chwili trochę sie uspokoiłam, pożegnałam go miło, odprowadził mnie pod blok i a potem pod blok kolezanki, z którą byłam umówiona na piwko. Oczywiście, był oburzony, że ja sie po tym jeszcze z kimś umawiamam. Helllo! Własnie zerwaliśmy typie! Powiedział mi, że jestem dziewczyną, którą sobie wymarzył (podtęgą podświadomości kurcze, to działa!), ale nie wymarzył sobie tego do końca i wydaje mu sie, że jak wyjedzie to sobie kogoś znajdę. Na koniec powiedziała milutkim głosikiem:"Powodzenia Ci zycze w życiu, bo miłośc nie polega na znalezieniu sobie ideału, ale na znalezieniu sobie osoby, która dla Ciebie jest gotowa zmienić się w ideał.", powiedziałam też, ze jest , pomimo jego inteligencji, niedojrzały emocjonalnie. No i wybyłam do kolezanki, trochę poryczeć. Ręce mi się telepały jak cholera! Poszłyśmy na to piwo, poderwałyśmy jakiś typów, wróciłam do domu napita, wiec jakoś sie czułam mniej więcej wporządku, jeśli mozna czuć się po czyms takim wporządku Siedze w domu i próbuje wejśc na wizaz, a tu.... ciag dalszy w następnym poście....
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
2006-12-28, 08:16 | #878 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Więc, próbuje bzsilnie otworzyć wizaż, a tu dzwoni mój niedoszły chłopak i ochrzania mnie przez telefon, że pod jego nieobecnośc bawiłam się na Szczepana z innym gostkiem!!!!!!!!!!!!!! Życzliwi czuwaja. Ja nic łapie, mówię: "Zerwaliśmy, mieliśmy ze sobą już nie gadać?", a on, że nie on nie chce tak koniecznie tracić ze mną kontaktu, ze chce ciągle się spotykac czasem. W końcu ja go ochrzaniłam za ochrzanianie mnie. A potem była długo rozmowa, trochę przez telefon (ah, te darmowe minuty), a trochę przez gg. Więc powiedział mi, że nigdy nie był z kims tak pięknym, mądrym, oczytanym jak ja, z taka piękną figurą, cudownymi oczami i pełnymi ustami, o jakich marzy, że moje poczucie humoru i podejście do życia są cudowne.
Mówił, że wystraszył sie tego wyjazdu, wiedział o nim od tygodnia, bał mi się powiedziec, bał się mojej reakcji, nie chciał zrywać, nadal nie chce, jest w rozterce.Pogadaliśmy tak od serca i powiem Wam, ze wyszedł z niego mały,przestraszony chłopiec, który nie czuje się godny swojej dziewczyny i boi się zranienia. A tak się zgrywał na macho! Przpraszał mnie, a ja , żeby być fair przeprosiłam go za to, że kiedykolwiek dałam mu do zrozumienia, że mi czegos brakuje w naszym związku. I........ tak jak do tej pory nie mieliśmy utrzymywac kontaktu, tak nagle....... prosił mnie o spotkanie (dziś wieczorem ). Zgodziłam się. I Co Wy, moje pomocnice, na to? ja już zgłupiałam.
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
2006-12-28, 08:17 | #879 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Stwierzdił, ze damy radę być razem i musimy próbować.
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
2006-12-28, 08:19 | #880 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Annique
fajnie, ze napisalas ogolnie to mam dezorientcje, jaki dziwny typ z tego chlopaka. Ogolnie wczesniej wspomniany szpadel sie przyda A tak na powaznie to 3maj sie dzielnie p.s. Dziewczyny ladnie zescie jeszcze siedzialy, wiara Was nie opuszczala edycja: to bylo po pierwszej czesci tego co napisalas, ogolnie mam metlik w glowie, a musze leciec do pracy. Na pewno teraz Ty powinnas wyjechac bez slowa by przemyslec to wszystko wracam dopiero po 20 i pewnie bedzie tu z 20 stron aaaaaa
__________________
narysuj mi baranka... zakorzenienie |
2006-12-28, 08:22 | #881 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wesołe miasteczko :)
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
OMG
chłopak sam nie wie czego chce. Moja rada: daj sobie z nim spokoj.
__________________
''Starzenie się jest nieuniknione. Doroślenie jest opcjonalne. Śmianie się z samego siebie jest terapeutyczne." |
2006-12-28, 08:26 | #882 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 135
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Ja mysle, ze on sie zachowuje troche jak pies ogrodnika - uslyszal, ze sie z innym dobrze bawilas, wiec nagle nie chce konczyc Zycze Ci rozwagi w podejmowaniu dalszych decyzji zwiazkowych
|
2006-12-28, 08:41 | #883 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Wybacz Annigueale twoja opowieść brzmi jakoś podejrzanie(jak dla mnie) i wcale już do mnie nie przemawia.Dziwne te pertraktacje całkiem jak z telenoweli brazylijskiej.
|
2006-12-28, 08:46 | #884 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 240
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
No niezly galimatias sie zrobil Zachowania facetow ogolnie mnie smiesza, zrywa z Toba a potem sie dziwi, ze bawilas sie z innym w pubie heh, spodziewal sie, ze wyjdzie na tyle dni bez slowa, po czym zerwie a Ty popadniesz w zalobe i uderzysz w nieutulony placz po WIELKIEJ stracie jaka wlasnie ponioslas, bo opuscil Cie przed chwila chodzacy siodmy cud swiata hehe. Widac, ze sie denerwuje nowa sytuacja, jest ogolnie zagubiony i stracil przez to poczucie rzeczywistosci, dopuszczam rowniez wyzej wymieniona niedojrzalosc emocjonalna. Ciekawe co z tego wyniknie...
Pozdr dla Annique Jestes dzielna kobieta. W nastepne dni postepuj b. ostroznie, on moze chciec Ci mieszac w glowie i zachowywac sie podejrzanie- jest rozstrojony, sam nie daje rady, wiec przy okazji Tobie tez moze zrobic krzywde. Postepuj rozwanie a najlepiej, tak jak mowia dziewczyny, wyjedz bez slowa na kilka dni, by przemyslec
__________________
Nie używam już tego profilu. Nie lubię być śledzona |
2006-12-28, 08:47 | #885 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Przejrzałam cały wątek, co tu się działo jak mnie nie było!
PRZEPRASZAM jeszcze raz, że nie pisałam wczoraj, ale ja mam jakiś słaby net. Na teraz sielanka wróciła, budzi mnie słodkim smsem i dzwonił już 5 razy pogadać. Chce mi pomóc szukac pracy w innym mieście, jeślki bede chciała zrezygnować z tej i tam się przenieść. Oczywiście, po tym kosmiczny wybryku, nie ma ochoty z nim mieszkać, ale kto wiem jak będzie. Jednym słowem, to jest tak jak myślałam, facet chce wypaść przy mnie jak superman i nie mówił o żadnych swoich niepokojach i zmartwieniach poważnych. Ta wczorajsza rozmowa była bardzo oczyszczająca. Zobaczymy jak będzie. Choć ma trochę racji, ze nie do konca mi ufał, że chce z nim być. Znacie mnie trochę już i wiecie, że ma dośc specyficzne (luzackie?) podejście do życia, ale to tylko z zewnatrz, ja mogę iść na impreze na Szczepana i świetnie się bawić, ale w sercu i tak bedę płakać i tęsknić za nim. Moze rzeczywiście powinnam bardziej to okazywac. Zobaczymy jak się ułozy. W każdym razie dziś mam dwie randki, jednom z nim, a drugom z poznanym wczoraj facetem. On o tym wie, niech teraz walczy
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
2006-12-28, 08:58 | #886 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Cytat:
No dobra, wrocil. Ale za to jak dokladnie myslal... A poza tym nie zniknal w Swieta. Rozlazi sie, rozlazi. Te koncowke trzeba jeszcze dopracowac, bo plasko wyszla. To juz w naszych propozycjach trzeba poszukac czegos lepszego...
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2006-12-28, 09:01 | #887 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 660
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Ja proponuję postawić mu twarde warunki - ma być facetem, mężczyzną, samcem , a nie chłopcem, który z nabożnością patrzy na swoja kobietę wspaniałą i mądrą (nie ujmując Ci niczego oczywiście Ann). Związek najlepiej wychodzi na układzie partnerskim - nie ma, że Ty jesteś lepsza, mądrzejsza i ja na ciebie nie zasługuję. Bezedura. W taki sposób nigdy nie będzie dobrze.
Oczywiście nieoceniona jest rozmowa - ROZMOWA, a nie przemyślenia w samotności Zarówno on Tobie powinien powiedzieć, jaki ma problem (praca w innym mieście, dziewczyna idealna ), jak i Ty jemu - jeśli czegokolwiek Ci w związku brakuje. I aż mnie telepie, jak czytam o tym, że z Tobą zerwał "bo to się na pewno nie uda na odległość". Taaaak, założmy, że nic się nie uda, najlepiej w ogóle nie wychodzić z domu, bo i tak się pewnie nie uda przejść przez ulicę. I jeszcze to: "Powodzenia Ci zycze w życiu, bo miłośc nie polega na znalezieniu sobie ideału, ale na znalezieniu sobie osoby, która dla Ciebie jest gotowa zmienić się w ideał." Pięknie podsumował samego siebie. To on ma najwyraźniej jakieś kompleksy i nie potrafi się z nimi uporać. No bo wygląda na to, że sobie znalazł ideał, któremu nie jest w stanie sprostać. Hmmm.
__________________
- Myszo, jak ty słodko wyglądasz! Tak po domowemu, po mysiemu, tak futerkowato, tak pazurkowato. Jesteś urocza, kiedy się ciskasz! I razem zabrali się do zbierania potłuczonych talerzyków. |
2006-12-28, 09:04 | #888 |
Zadomowienie
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
ja to czarno widzę
też mi się trafił kiedyś typ niezdecydowany,też były teksty,że za mądra,za oczytana,za piękna,za ....reanimacja a i tak wszystko poszło z hukiem,więc.... życzę Ci,aby u Ciebie było inaczej.
__________________
Przyjmę wszystko. Tylko pokaż mi sens. |
2006-12-28, 09:05 | #889 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Cytat:
A te słowa:"[I]Powodzenia Ci zycze w życiu, bo miłośc nie polega na znalezieniu sobie ideału, ale na znalezieniu sobie osoby, która dla Ciebie jest gotowa zmienić się w ideał."[/I to ja mu powiedziałam na pożegnanie.
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
|
2006-12-28, 09:06 | #890 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Annigue--i ja sobie od czasu tu wpadam do Ciebie i nie powiem też mam mętlik to sobie wyobrażam Twój! Pozwól ,ze zostawię Twojego niefrasobliwego chłopaka a skupię sie na Tobie-zadziwiasz mnie niezmiernie
Tobie na nim zalezy-nie zależy , ot chłopak robi gest pojednawczy -zależy, chce zerwać -to Ci dynda zupełnia i szybko/chodźby nawet na pokaz/ umawiasz sie z innym ? rozumiem,ze masz teraz huśtawkę emocjonalną ale swoich uczuć to raczej musisz być pewna Wiesz my się chichramy/ma toczeń -oskar/ ale jeśli to jest naprawde Twoja historia to hm.... A już kompletnie odwracając kota ogonem/sorki catt/i zamieniając sie miejscami ,gdybyś to Ty myślała nad sensem zycia i w ten finezyjny sposób kombinowała co dalej ze zwiazkiem a chłopak sie o tym dowiedział i w przeciągu 5 min miał randkę z inną panną,co wtedy?? broń boże nie jestem za żadną żałobą za facetem ale nic pochopnie |
2006-12-28, 09:08 | #891 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Cytat:
Jeszce 6 dni temu byłam w nim zakochane po uszy, więc na pewno mi zależy, ale uwazam, że proszenie kogos kto zrywa, żebym jednak tego nie robil jest poniżające i nie zrobiłabym czegoś takiego nigdy. Raczej właśnie bym zaakceptowała to. Płakałabym tak by on nie widział. Ogólnie mówiąc to jestem strasznie zmęczona emocjonalnie po tych "wesołych" swiętach.
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
|
2006-12-28, 09:11 | #892 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 9 294
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
mając taką rozterkę (dostało się pracę w innym mieście) wyjechał sobie w święta... bla bla bla... nie bądź naiwna... please
|
2006-12-28, 09:15 | #893 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Na razie luzik. Będziemy się spotykac, ale ja nie zamierzam rezygnować ze spotkań z innymi, zresztą sam sobie zasłużył na takie tratowanie.
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
2006-12-28, 09:23 | #894 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Kazdy jest inny
Ty znasz swojego chłopaka i na niego to działa/ktos tu juz wspominał o psie ogrodnika/ obyś nie musiała cały czas miec kogoś w odwodzie ,zeby czuł ,ze moze Cie stracić |
2006-12-28, 09:26 | #895 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Cytat:
Zobaczymy jak się ułozy. Może się również okazać, że ten ktoś w odwodzie okarzę się kimś lepszym niż ten mój TŻ
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
|
2006-12-28, 09:28 | #896 |
Raczkowanie
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Popieram Białą Damę! Mógł wyjechać po Świętach nie zostawiać rodziny i oczywiście kochającej dziewczyny. A tłumaczenie o pracy w innym mieście... O takich rzeczach w związku powinno się rozmawiać... Nie ma ze sie boi - jak sie boi to rzeczywiście żaden z niego facet tylko chłopiec... Moim zdaniem całej prawdy to on Ci niepowiedział - tak mi się wydaje...
|
2006-12-28, 09:30 | #897 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Jestem przerażona zachowaniem faceta w wieku 30 lat. Jakoś mu nie wierzę w wyjazd z tego powodu. To dorosły facet i powinien myśleć o wszystkim na bieżąco bez żadnych "surprise"-wyjazdów. Co by było gdybyście mieli dzieci i zapytało Ciebie: "Mamo, gdzie jest tatuś?" a Ty: "nie wiem Kochanie, może musiał załatwić jakieś sprawy w pracy mimo świąt", a po powrocie jego złudne tłumaczenia: "Wybacz, ale to był najlepszy moment i musiałem wyjechać wszystko przemyśleć. Niedługo są święta Wielkanocne-te spędzimy razem, obiecuję". No bez przesady ... nie potrafi sobie poradzić ze swoimi myślami ?! Jest nieodpowiedzialny i obawiałabym się, że nie mogłabym na niego liczyć, nie mówiąc już o poczuciu bezpieczeństwa. To tyle co mam teraz do powiedzenia. Grrrrr Aaaaaaa Ratunku !!
Oczywiście pogoniłabym go gdzie pieprz rośnie, nasze kontakty utrzymywałabym do minimum, albo w ogole zerwała.
__________________
To miłość nawraca nasze serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siły zła, egoizmu i strachu
- Jan Paweł II http://kropelka-wiary.pl/ WYMIANA - oczy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497260 |
2006-12-28, 09:34 | #898 |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
dał ciała, tłumaczy się głupio, co chwila zmienia zdanie... i to ma być 27-letni facet? :/ ja bym go posłała na drzewo, ale z 2 strony grom wie co się działo w jego głowie zanim to wszystko się stało.
|
2006-12-28, 09:36 | #899 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 660
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Cytat:
__________________
- Myszo, jak ty słodko wyglądasz! Tak po domowemu, po mysiemu, tak futerkowato, tak pazurkowato. Jesteś urocza, kiedy się ciskasz! I razem zabrali się do zbierania potłuczonych talerzyków. |
|
2006-12-28, 09:36 | #900 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Stało się coś czego nie rozumiem - pomóżcie proszę!
Annique, Ty chyba samą siebie musisz najpierw zapytac jak bardzo Ci zależy i czy jestes gotowa na przeżywanie takich niespodzianek... on chce przemyslec... Myślę, że z jednej strony zalezy Ci, no bo gdyby nie , to nie byłoby tego wątku. A z drugiej strony- chwilę po zerwaniu jesteś w stanie umówić się z koimś innym. Nie oceniam Cie, nie potępiam, nie wiem czy to jest dobre czy złe. Dla mnie po prostu niezrozumiałe.
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:29.