Kontakt wzrokowy z kierowcą - mały flirt

[stomyslinaminute]

Witam was
Tak na wstępie ujmę , iż mam 18 lat. Czasami z zwykłego lenistwa podjeżdżałam sobie autobusem do domu ze szkoły, choć zazwyczaj chodzę zwyczajnie na nogach. Wyczaiłam, iż jeździ nim pewny kierowca około 30 lat. Nigdy nie zwracałam uwagi i nie przyglądałam mu się lecz zauważyłam, że przy wysiadaniu nasze spojrzenia się spotkały. Od dwóch tygodni jeżdżę autobusem do szkoły jak i zarówno do domu tylko z powodu kierowcy, który jak zauważyłam zwraca na mnie uwagę. Wsiadam pod domem i wysiadam pod szkołą - to nic, że objeżdżam tym autobusem całe miasto i kurs trwa 50 min .
Mam miesięczny i nie zdarzyło mi się jeszcze kupić u niego bilet. Zajmuję zawsze to samo miejsce, aby dobrze było utrzymać z nim kontakt wzrokowy. MNIE TEŻ TO KRĘCI. Facet mnie pociąga fizycznie. Podczas jazdy nie patrzy na mnie w lusterko jedynie na przystankach ( klika przycisk ; zamykanie drzwi ; ) patrzy w lusterko na mnie i dopiero rusza. Uśmiecham się do niego, lecz on nie. Na każdym przystanku jest to samo - zwyczajnie mnie obserwuję jak tylko ma na to okazję. Kontakt wzrokowy czasami trwa około 3-4 sekund

bardzo proszę o komentarze , opinie i swoje zdanie

[Yuuita]

Też dojeżdżam autobusem na uczelnię, i kierowcy autobusów tak już mają, że zanim ruszą, spoglądają w lusterko, czy nikt więcej przypadkiem nie wysiada

[stomyslinaminute]

najpierw spogląda w środkowe lusterko czy nikt nie wysiada alby czy wszyscy wsiedli do autobusu, a potem w prawe lusterku u góry i wtedy patrzy się na mnie

[201605161428]

Napisane przez stomyslinaminute

najpierw spogląda w środkowe lusterko czy nikt nie wysiada alby czy wszyscy wsiedli do autobusu, a potem w prawe lusterku u góry i wtedy patrzy się na mnie

W autobusach jest srodkowe lusterko? Przeciez przez niego pewnie nic nie widac, jak ma za soba tlum luda w autobusie.

[StraVvberry]

Uważam, że byc moze kręci go zainteresowanie nastolatki. Nie wiem jednak czego oczekujesz? Flirtu, czegoś więcej? Mężczyźni w wieku 30 lat mają już zazwyczaj ustabilizowane życie osobiste, dziewczynę, żonę, może nawet dzieci.

[stomyslinaminute]

Napisane przez TheUnlike

W autobusach jest srodkowe lusterko? Przeciez przez niego pewnie nic nie widac, jak ma za soba tlum luda w autobusie.

zależy w jakich autobusach. Wiesz widuję to na co dzień i tak owszem ,tym autobusem , którym jeżdżę jest środkowe okrągłe lusterko i lusterko po prawej

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez StraVvberry

Uważam, że byc moze kręci go zainteresowanie nastolatki. Nie wiem jednak czego oczekujesz? Flirtu, czegoś więcej? Mężczyźni w wieku 30 lat mają już zazwyczaj ustabilizowane życie osobiste, dziewczynę, żonę, może nawet dzieci.

Tak , masz rację ;c
To jest siła wyższa, serce góruje a rozum nie odgrywa tutaj jako tako istotnej roli ;x motyle w brzuchu etc - zainteresowanie ze strony starszego mężczyzny

[fleur05]

Głupio odbierać ci nadzieję, ale zazwyczaj coś takiego jest tylko w głowie jednej ze stron. Trochę szkoda tracić tyle czasu w autobusie

A jeśli chcesz się przekonać, czy facet do ciebie zagada to pojedź raz na pętlę

[stomyslinaminute]

Napisane przez fleur05

Głupio odbierać ci nadzieję, ale zazwyczaj coś takiego jest tylko w głowie jednej ze stron. Trochę szkoda tracić tyle czasu w autobusie

A jeśli chcesz się przekonać, czy facet do ciebie zagada to pojedź raz na pętlę

Tak nawiasem mówiąc bardzo lubię jeździć autobusami rano, jeszcze teraz wszystko kwitnie zielono wiosna, słucham muzyki czytam książkę ;-)

też o tym myślała, ale na trzeźwo wydaje mi się, że za odważne posunięcie.
Btw. W poniedziałek za tydzień kupię pierwszy raz u niego bilet, ponieważ będzie nowy miesiąc

[201608251020]

Napisane przez fleur05

A jeśli chcesz się przekonać, czy facet do ciebie zagada to pojedź raz na pętlę

No pewnie że zagada że trzeba wysiąść bo przystanek końcowy

[BiegnijLola]

Na jakichś internetach przeczytałam kiedyś, że kontakt wzrokowy powyżej 3 sek oznacza, że ktoś albo chce uprawiać z Tobą sex, albo Cię zabić....

[panna_felicjanna]

Autorko nie chcę Cię zmartwić, ale wydaje mi się, że ów kierowca nie ma o Tobie pojęcia bo jesteś po prostu jedną z pasażerek. I też wydaje mi się, że patrzy na te lusterka, by sprawdzić czy można już zamknąć drzwi. Jeśli jednak tak bardzo chciałabyś go poznać to zagadaj do niego, lub właśnie pojedź na pętlę.


Ja też kiedyś ubzdurałam sobie, że ministrant w kościele mi się przygląda, a później okazało się, że kompletnie nie wie kim jestem.

Chociaż raz dostałam zaproszenie na kawę od jakiegoś 2 razy starszego ode mnie kierowcy, gdy siedziałam na 1 siedzeniu. To może i niektórzy szukają sobie kobiety w pracy.

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez stomyslinaminute

Btw. W poniedziałek za tydzień kupię pierwszy raz u niego bilet, ponieważ będzie nowy miesiąc

Uuu i co się wtedy stanie ? Pewnie Ci go sprzeda

[stomyslinaminute]

Napisane przez Ulubiona_rzecz

Uuu i co się wtedy stanie ? Pewnie Ci go sprzeda

sooo fuuuny ^^
pierwszy bliższy kontakt ;p

[elvegirl]

Napisane przez panna_felicjanna

Autorko nie chcę Cię zmartwić, ale wydaje mi się, że ów kierowca nie ma o Tobie pojęcia bo jesteś po prostu jedną z pasażerek.

Albo go ciekawi dlaczego ta konkretna dziewczyna za każdym razem siada w tym konkretnym miejscu


Autorko, gdyby się chociaż "oduśmiechnął", to można by coś podejrzewać i nazwać to flirtem, a tak to...póki co nie ma żadnych przesłanek ku temu, że mu się spodobałaś. Trzeba więcej danych, może przy tej sprzedaży biletu coś więcej się zdarzy Przyjrzyj się, czy nie ma obrączki na przykład

[stomyslinaminute]

Napisane przez panna_felicjanna

Autorko nie chcę Cię zmartwić, ale wydaje mi się, że ów kierowca nie ma o Tobie pojęcia bo jesteś po prostu jedną z pasażerek. I też wydaje mi się, że patrzy na te lusterka, by sprawdzić czy można już zamknąć drzwi. Jeśli jednak tak bardzo chciałabyś go poznać to zagadaj do niego, lub właśnie pojedź na pętlę.


Ja też kiedyś ubzdurałam sobie, że ministrant w kościele mi się przygląda, a później okazało się, że kompletnie nie wie kim jestem.

Chociaż raz dostałam zaproszenie na kawę od jakiegoś 2 razy starszego ode mnie kierowcy, gdy siedziałam na 1 siedzeniu. To może i niektórzy szukają sobie kobiety w pracy.

Jeszcze taka anegdotka bo mi się przypomniało.
Kiedyś na dworcu czekałam na przystanku tym razem na pks, wreszcie podjeżdża ten mks z "moim" kierowcą zauważył mnie na przystanku. Sprzedał pasażerom bilety i widzi, że nie wsiadam więc odwraca głową o 180stopni ostatni kontakt wzrokowy ze mną na przystanku i dopiero odjechał .

[chwast]

Nie przesadzaj autorko bo póki co to wyglada tak, ze sama sobie cos wkręciłas.


Wysłano przez tapatalk

[panna_felicjanna]

Napisane przez stomyslinaminute

Jeszcze taka anegdotka bo mi się przypomniało.
Kiedyś na dworcu czekałam na przystanku tym razem na pks, wreszcie podjeżdża ten mks z "moim" kierowcą zauważył mnie na przystanku. Sprzedał pasażerom bilety i widzi, że nie wsiadam więc odwraca głową o 180stopni ostatni kontakt wzrokowy ze mną na przystanku i dopiero odjechał .

Wiem, że dla Ciebie to wszystko mogą być jakieś znaki, ale niekoniecznie musi tak być. Uwierz starszym koleżankom. Dopóki nie będzie jakiegoś normalnego kontaktu, który mógłby wskazywać na jego zainteresowanie Tobą, to można domniemywać, że to dzieje się tylko w Twojej głowie. Podoba Ci się, więc doszukujesz się znaków świadczących o tym, że Ty jemu też się podobasz. To normalne.

[201605161428]

Napisane przez stomyslinaminute

Jeszcze taka anegdotka bo mi się przypomniało.
Kiedyś na dworcu czekałam na przystanku tym razem na pks, wreszcie podjeżdża ten mks z "moim" kierowcą zauważył mnie na przystanku. Sprzedał pasażerom bilety i widzi, że nie wsiadam więc odwraca głową o 180stopni ostatni kontakt wzrokowy ze mną na przystanku i dopiero odjechał .

Jak tak sama glowa o 180st obrocil to nic tylko pogratulowac, bo u 99,9% spoleczenstwa by kark nie podolal az takim obrota

[spodkoldry]

Napisane przez TheUnlike

Jak tak sama glowa o 180st obrocil to nic tylko pogratulowac, bo u 99,9% spoleczenstwa by kark nie podolal az takim obrota

Kocham wizaż

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez TheUnlike

Jak tak sama glowa o 180st obrocil to nic tylko pogratulowac, bo u 99,9% spoleczenstwa by kark nie podolal az takim obrota

A do tego człowiek guma

[stomyslinaminute]

Napisane przez panna_felicjanna

Wiem, że dla Ciebie to wszystko mogą być jakieś znaki, ale niekoniecznie musi tak być. Uwierz starszym koleżankom. Dopóki nie będzie jakiegoś normalnego kontaktu, który mógłby wskazywać na jego zainteresowanie Tobą, to można domniemywać, że to dzieje się tylko w Twojej głowie. Podoba Ci się, więc doszukujesz się znaków świadczących o tym, że Ty jemu też się podobasz. To normalne.

Dziękuję bardzo za wyrozumienie , mądrą a zarazem adekwatną odpowiedź do zaistniałej sytuacji

[Nevena]

Patrzy na Ciebie, bo się ciągle szczerzysz, więc pewnie myśli, że coś kombinujesz i chce Cię mieć na oku
Myślę, że trzydiesto(paro)latek wiedziałby jak Cię poderwać, gdybyś rzeczywiście się mu podobała.

[panna_felicjanna]

Napisane przez stomyslinaminute

Dziękuję bardzo za wyrozumienie , mądrą a zarazem adekwatną odpowiedź do zaistniałej sytuacji

[carmageddon]

wybaczcie, nie mogłam się powstrzymać

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez carmageddon

wybaczcie, nie mogłam się powstrzymać

Wybaczam

[chochlik69]

Tym tokiem rozumowania rozumiem, ze jesli mój 35 letni facet popatrzy na kogoś kilkukrotnie w swojej pracy = chce go poznać/przelecieć?

Cholera! On pracuje z facetami..,

[Trivedi]

Napisane przez chochlik69

Tym tokiem rozumowania rozumiem, ze jesli mój 35 letni facet popatrzy na kogoś kilkukrotnie w swojej pracy = chce go poznać/przelecieć?

Cholera! On pracuje z facetami..,

RZUĆ GO!!! Koniecznie! Ja w ciągu dnia uśmiecham się do niezliczonej liczby facetów i kobiet, ze stałymi klientami coś zagadam, dopytam, pamiętam o czym mówili poprzednio, pytam o zdrowie... czy powinnam obawiać się, że gromadnie napadną mnie ich żony w ciemnej uliczce z zazdrości?

[Kolor kremowy]

Napisane przez elvegirl

Autorko, gdyby się chociaż "oduśmiechnął", to można by coś podejrzewać i nazwać to flirtem, a tak to...póki co nie ma żadnych przesłanek ku temu, że mu się spodobałaś. Trzeba więcej danych, może przy tej sprzedaży biletu coś więcej się zdarzy Przyjrzyj się, czy nie ma obrączki na przykład

Otóż to, miałam też to napisać - gdyby facet był zainteresowany, albo chociaż zwracał na autorkę uwagę, to odpowiedziałby uśmiechem na uśmiech. A tu nic.

Napisane przez Nevena

Patrzy na Ciebie, bo się ciągle szczerzysz, więc pewnie myśli, że coś kombinujesz i chce Cię mieć na oku
Myślę, że trzydiesto(paro)latek wiedziałby jak Cię poderwać, gdybyś rzeczywiście się mu podobała.

O ile w ogóle wyłuskał autorkę z tłumu, bo może na nią patrzeć tak, jak na każdego innego pasażera. Ale nawet jeśli zwrócił na nią uwagę, to pewnie własnie dlatego, że autorka się ciągle na niego gapi i do niego uśmiecha.

To prawda, że trzydziestolatek wiedziałby, jak poderwać kobietę.
I prawda jest też, że żaden normalny trzydziestolatek nie będzie podrywać nastolatki.

Napisane przez Trivedi

RZUĆ GO!!! Koniecznie! Ja w ciągu dnia uśmiecham się do niezliczonej liczby facetów i kobiet, ze stałymi klientami coś zagadam, dopytam, pamiętam o czym mówili poprzednio, pytam o zdrowie... czy powinnam obawiać się, że gromadnie napadną mnie ich żony w ciemnej uliczce z zazdrości?

Zlinczują Cię, Ty ladacznico

[panna_felicjanna]

Napisane przez Kolor kremowy

To prawda, że trzydziestolatek wiedziałby, jak poderwać kobietę.

Nie każdy.
Mam w pracy 30-letniego kolegę, który nie potrafi poderwać żadnej dziewczyny, mimo że nie należy do jakichś nieudaczników czy brzydali.




Ja tam autorkę rozumiem, bo sama kiedyś zachowywałam się podobnie, a dopiero po czasie doszło do mnie jakie to było głupie.
Teraz w pracy też codziennie spotykam wiele osób, zarówno współpracowników, kurierów, interesantów jak i zupełnie nowe osoby. Zazwyczaj do każdego się uśmiecham, jestem miła i uczynna. A z niektórymi nieźle żartujemy. Ktoś mógłby pomyśleć, że my tak na serio albo że to jest jakiś podryw. A nie jest.

I mam nadzieję, że żaden z kolegów nie myśli, że go podrywam dlatego, że się uśmiecham i patrzę.



Autorko, spróbuj zagrania wprost. Zagadaj i zobacz jak zareaguje. Nic nie tracisz, a możesz się szybko przekonać co będzie dalej.

[stomyslinaminute]

Napisane przez panna_felicjanna

Nie każdy.
Mam w pracy 30-letniego kolegę, który nie potrafi poderwać żadnej dziewczyny, mimo że nie należy do jakichś nieudaczników czy brzydali.




Ja tam autorkę rozumiem, bo sama kiedyś zachowywałam się podobnie, a dopiero po czasie doszło do mnie jakie to było głupie.
Teraz w pracy też codziennie spotykam wiele osób, zarówno współpracowników, kurierów, interesantów jak i zupełnie nowe osoby. Zazwyczaj do każdego się uśmiecham, jestem miła i uczynna. A z niektórymi nieźle żartujemy. Ktoś mógłby pomyśleć, że my tak na serio albo że to jest jakiś podryw. A nie jest.

I mam nadzieję, że żaden z kolegów nie myśli, że go podrywam dlatego, że się uśmiecham i patrzę.



Autorko, spróbuj zagrania wprost. Zagadaj i zobacz jak zareaguje. Nic nie tracisz, a możesz się szybko przekonać co będzie dalej.

Chociaż jedna mądra kobietka potrafi postawić się w mojej sytuacji Mówisz tak, bo wydaje mi się, iż doświadczyłaś podobnej sytuacji, ale w końcu sama potwierdziłaś, że coś kiedyś za młodu miało miejsce

Ale taaaak kiedyś za parę lat będę się z tego śmiać owszem