|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2003-09-10, 16:45 | #1 |
Rozeznanie
|
poczta polska...
Pewnie się powtórzę... Ale muszę to powiedzieć (yyy...napisać! ): w skrzyneczce awizo, że polecony... ktoś tam z domowników dostarczył mi to do domciu...a tam... DZIURKA W KOPERCIE!!! Miała być konturówka do ust, a jest...nic nie jest! Chamstwo sie szerzy! Jutro po szkole chętnie sie tam przejdę, i równie chętnie komuś to zgłosze . Nie jestem jakoś tam super-wpieniona , ale sam fakt sie liczy, nie?
A jak już tak najeżdżam na tą cholerną poczte, to powiem cosik jeszcze: kilka razy pod rząd (ze 4 chyba) komuś sie nie chciało wtargać swoich czterech literek na 3-cie pieterko, i od razu wrzucili awizo do skrzynki, mimo, ze w domu ktoś ciągle był! Uff...ulżyło mi...ale jeszcze większa ulgę poczuję, kiedy się tam wybiorę . Dobra, już na serio spadam-logika czeka! |
2003-09-10, 17:01 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
|
Re: poczta polska...
JAK TO: ktoś wyciągnął konturówkę z koperty? na poczcie? Kobieto, zrób taaaaaaką awanturę! nienawidzę poczty polskiej chyba najbardziej na świecie. Jest powolna jak diabli, nie można na niej polegać, i przesyłki nie dochodzą na czas, albo wogóle!!!
W Angli, gdzie jakiś czas mieszkałam, poczta bierze na siebie odpowiedzialność za listy (nie polecone!) i możesz się domagac zwrotu kosztów, jezeli list gdzieś im się zawieruszy. W Holandii wszelkie opłaty wysyła się na specjalnych, dołączonych do rachunku blankietach, które po prostu wrzuca się do skrzynki pocztowej. Tak, nie ma się żadnego potwierdzenia (bank robi swoje na podstawie tych blankiecików), ale też nikt (poza mną) nie uważa, że takie polecenie wpłaty może zaginąc czy cokolwiek w tym stylu!!! co do Polski: mieszkanie moich rodziców, awizo i 4te piętro to już u nas norma grrr grrr grrr Jednyna gorsza poczta, jaką znam, to ukraińska: wysyłaliśmy kiedyś pocztówki, i każde z nas zapłaciło inną cenę za znaczek (a wszystko szło do jednego województwa w Polsce), część owe znaczki dostała, od części pani pobrała listy na miejscu, różne kombinacje, w końcu połowa nie doszła (w tym moje, a płąciłam, nie wiedzieć czemu, najwięcej ) |
2003-09-10, 17:15 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Re: poczta polska...
Skąd ja to znam, już tysiąc razy prosiłam moją panią listonoszkę, że gdy będzie polecony żeby się nie targała na piętro tylko AWIZO zostawiła w skrzynce, a ona uparcie podpisuje się za mnie i wrzuca list.
Taka ona niby dobra, ale ja wolę sama iść na pocztę i sobie odebrać, a nie żeby mi ona list polecony w skrzynce zostawiała. Ostatnio mi chyba coś podbierają pocztę, bo próbki o które prosiłam przyszły od kilku firm, a z kilku jeszcze nie dotarły choć minął już miesiąc, a z tego co wiem to do dziewczyn już doszły z tych firm - i co o tym myśleć! Jak im udowodnię, że miała być koperta, a jej nie ma
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
2003-09-10, 17:24 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
|
Re: poczta polska...
Nie udowodnisz, niestety. Najgorsza rzecz na świecie, poczta polska s.a....... (nie zasługują, żeby ich pisać wielką literą).
|
2003-09-10, 18:39 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 8 314
|
Re: poczta polska...
wiesz ze mi sie tez tak wydaje-z Viperabo pisalam do nich 2 razy,ani razu nie odpisali,ale nie wydaje mi sie zeby maile nie doszly.
ja tez nie lubie naszej poczty-ostatnio przyszly do mnie probki listem poleconym,do taty tez cos przyszlo i pani na poczcie nie chciala dac mojej koperty z kosmetykami oraz karty z banku-nie mialam legitymacji,jestem wpisana do dowodu taty,tylko zeon ma inny adres wpisany i prawie mnie tam trafilo:/ przed 8 rano kolejka emerytow,,po poludniu kolejka emerytow i oczywiscie AZ 1 okienko otwarte,bo druga pani ma przerwe wrrrr 'Pani na poczcie'
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC] Każde przeżyte życie po części składa się z tego, czego nie zrobiło się albo nie powiedziało w jedynym właściwym momencie. Siegfried Obermeier
|
2003-09-10, 19:39 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
|
Re: poczta polska...
O to dla mnie temat! Akurat wróciłam ze spaceru - bylam na trzech pocztach!!! W jednej byla okropna kolejka, w drugiej to samo. W końcu musiałam iść do trzeciej (tam gdzie i tak odbieram przesyłki) - tej nie znosze, zawsze spędzam tam minimum 40 min... Pani w okienku nie obsluży następnej osoby, dopóki nie powpisuje sobie czegoś, nie policzy pieniążków, a na komputerze pisze 1/4 palca - odebralam paczkę - 15 min i zapłaciłam dwa rachunki - 20 min plus 10 min czekania w kolejce. Jeszcze sie denerwowalam bo byłam z synkiem a on szalał na zewnątrz...
Do tej pory rozdarta koperta zdażyła mi się raz - dostałam ofertę firmową na cd - ktoś sprawdzał co to za plyta a że byla opisana to widać się nie polasił... Od razu po wyjęciu ze skrzynki pobieglam zrobić awanture (nie otwierałam, chcialam im zwrócić uwagę w jakim stanie przyszła przesyłka) a babka mi na to że pewnie sie rozdarła przy wkładaniu do skrzynki albo sama ją otworzylam!!! Nie chciała spisać protokołu a ja szczerze mowiąc nie wiem jakie sa moje prawa jeśli chodzi o przesylki dostarczane do skrzynki... Jeśli chodzi o paczki to zazwyczaj, nawet jak jestem w domu, biorę awizo i sama maszeruję na pocztę (choć mam daleko i bez dojazdu) i otwieram przesyłkę w obecności urzędnika - na wszelki wypadek, szczególnie jak kupuję coś na allegro. Paczki ze sprawdzonych sklepów internetowych odbieram w domu bo nawet jak bylo coś nie tak to nie mialam problemu z reklamacją. Ale nie tylko na wizazu skarżą się dziewczyny że przesyłki albo do nich nie dochodzą albo dochodzą bez wkładu (próbki, kosmetyki, plyty CD) - gdzieś po drodze ktoś kradnie... |
2003-09-10, 19:50 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 1 253
|
Re: poczta polska...
Ja tak raz z viperą też miałam - a może oni jakoś tak po prostu niefortunnie zaklejają przesyłki, ze zdaje się że ktoś coś z koperty zwinął? A może wszystkie panie na poczcie łaszą się na vipere? No nie wiem...Do mnie przyszla od viperki szminka, ale koperta była trochę otwarta, wlasnie nad miejscem gdzie znajdowala sie szminka, wiec przypuszczalam, ze było tam coś jeszcze. Ale tego czy bylo czy nie to nigdy sie juz nie dowiem przecież...:/
|
2003-09-10, 20:31 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 8 314
|
Re: poczta polska...
kurcze,mi zalezy na probkach tych podkladow z vipery,bo mam problmy z matowaniem,dlatego chcialabym je wyprobowac
po prostu trzeba powystrzelac wszystkie wredne baby na poczcie
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC] Każde przeżyte życie po części składa się z tego, czego nie zrobiło się albo nie powiedziało w jedynym właściwym momencie. Siegfried Obermeier
|
2003-09-10, 21:14 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-01
Wiadomości: 360
|
Re: poczta polska...
O tak!!! poczta polska jest do BEZNADZIEJA!!! Omijam ją szerokim łukiem, ale czasami się niestety nie da
Podpisuję się pod tym - kiedyś regularnie ginęły mi prenumerowane gazetki: "Twój Styl" i "Votre Beaute" (jak jeszcze bylo). Na początku (o naiwna baba ze mnie)interweniowałam w wydawnictwie, potem wydawnictwo interweniowało na poczcie i co się okazało? Pani z "Twojego Stylu" stwierdziła, że z mojego rejonu pocztowego ma bardzo dużo zgłoszeń o zaginięciach pisma - stwierdziła, że mam pecha, bo obsługuje mnie jeden z najgorzej działających UP w Warszawie To znaczy, że co - kradł ktoś poprostu te magazyny??? A jak już przychodziły, to były w podartej folii, jakby ktoś tam do nich zaglądał a uparta listonoszka (niestety babsko niereformowalne)na siłę wpychała mi je do skrzynki, która jest naprawdę duuuuża, tak żebym wyjmowała je pogniecione i zniszczone Napisałam nawet skargę "wyżej", na jakis czas się poprawiło, a potem znowu to samo. Musiałam niestety zrezygnować z tych prenumerat, bo dlaczego miałam sponsorować czytelnictwo cudzym kosztem??? |
2003-09-11, 08:09 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Re: poczta polska...
Nienawidzę tych bałaganiarzy, czyli poczty polskiej
Ostatnio zgubili mój list z zamówieniem do YRocher, a tak się cieszyłam, że krem pod oczy dostanę za darmo Teraz to wiem, że warto zamawiać telefonicznie, ale poczty i tak to nie rozgrzesza. Poza tym mój blok od dwóch lat nie ma przydzielonego kodu pocztowego Wobec czego zdarza się, ze przesyłki nie dochodzą, szczególnie paczki, ponieważ z powodu błędnego kodu pocztowego są odsyłane do nadawcy. Co więcej, dowiedziałam się, że "obsługą" paczek zajmuje się nie poczta, ale wynajęta przez nią jakaś prywata firma, która segreguje paczki pod kątem tylko i wyłącznie... kodu pocztowego I wysyłane są te paczki do odpowiednich urzędów pocztowych według kodu Czyli jak ktoś napisze zły kod, to paczka nie dojdzie, ponieważ na miejscu, w tym urzędzie, do którego została nadesłana, okaże się, ze w tym rejonie nie ma takiej ulicy i....odeślą paczkę do nadawcy!!!! zamiast przesłać ją na odpowiednią ulicę. A ponieważ mój blok nie ma kodu, więc prawie nic do nas nie dochodzi, mimo wielokrotnych ponagleń i grzecznych próśb do władz poczty, jak było, tak jest i każdy na poczcie ma to w Pisałam nawet do szefa poczty, który obiecał mi, ze sprawa jest "w procedurze" i że będzie przyspieszona. Tak ją przyspieszają już pół roku Stado baranów. Nawet szkoda gadać, trzeba wziąć sprawy w swoje ręce
__________________
Admin broni Admin radzi Admin nigdy cię nie zdradzi |
2003-09-24, 11:00 | #11 |
Raczkowanie
|
Re: poczta polska...
A ja ostatnio napisalam troche zla do daxa ze mi probki juz 2miesiace przysylaja, a pani ladnie mi odpisala ze wysylaja juz 2gi raz i maja nadzieje ze wrescie trafi przesylka do moich rak...
Wiec cholera jak to jest jakies podle babsztyle sobie moje rzeczy biora??????? nie lubie takich sytuacji, dawniej jak dostawalam pewne czasopismo z plytami to zawsze byly popekane opakowania od plyt... tak dbaja o nasza korespondencje, i 2razy tez niesiety nie dostalam owej gazety , ciekawe czyja to wina? ... Z mila checia rozszarpalabym takich pocztowych zlodziejaszkow....uffffff f ale sie zdenerwowalam |
2003-09-24, 11:15 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 338
|
Re: poczta polska...
Ja mam kartę stałego klienta w YR i już od dłuższego czasu nie dochodzą do mnie oferty specjalne (kupony na zniżki, prezenty etc.) Jakieś dwa miesiące temu zapytałam o to w sklepie, pani powiedziała, że 'skoro dawno nic nie kupowałam, to pewnie dlatego nie dostaję ofert' (to zdaje się bzdura, no ale pies ją trącał).
Wczoraj znów byłam w pobliżu sklepu YR, wstąpiłam coś kupić i znów spytałam o oferty. Pani wzięła moje nazwisko i adres i wykonała telefon. Potem powiedziała, że oferty na ten adres (w tym wrześniowa, której nie dostałam) są wciąż wysyłane! Ja na to 'No jak to, to poczta przechwytuje?' a pani, że tak, że to bardzo częste! Wyobraźcie sobie, jakiś babsztyl na poczcie kupujew sobie kosmetyki na MOJĄ zniżkę, odbiera MOJE upominki!!! Piszę pismo do naczelnika mojego UP, ciekawe, czy to coś da... |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:49.