Ból piersi :/

[reverse]

Póki co pytam tutaj, ewentualnie jak problem będzie bardziej uciążliwy to zapiszę się do lekarza

Miesiąc temu, tak dwa tygodnie przed okresem zaczęły mnie bolec piersi... Przeważnie bolały mnie dwa, trzy dni przed miesiączką więc trochę mnie to zdziwiło... Później zauważyłam że urosły. Pomyślałam, że pewnie dalszy ciąg okresu dojrzewania, rosną, ok, jakoś wytrzymam. Po okresie przestały bolec (dodam, że ból był okropny :/ nawet nie było mowy o chodzeniu bez stanika, bo każdy ruch bądź dotyk to kolejna dawka bólu :/ ). Wydawało mi się, że skoro po okresie wszystko się skończyło, to teraz już mi ból nie powróci. Przeliczyłam się :/ Za dwa tygodnie mam dostac okres, od 3 dni znów powtórka z rozrywki :/ W związku z tym mam pytanie: to normalne, że piersi bolą z takimi przerwami? Może miec to związek z okresem? (dziwi mnie tylko to, że zaczynają bolec tak szybko, a nie jak zawsze przed samą miesiączka...).

Wiem, że najlepiej udac się do lekarza, ale najpierw chcę się dowiedziec czy to normalne bądź czy ma to byc powod do niepokoju.

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

[_Emi_]

Ciężko powiedziec. Moze zatrzymuje Ci sie woda? Moze to przez cos innego. Najlepiej idz do lekarza.

[Kate_Austen]

Też mnie ostatnio coś pobolewają. Oszukuję się, że może w końcu nadszedł czas ich wzrostu, bo cos z tego niepełnego A może w końcu urośnie. Z mama nie mam dobrych kontaktów wiec, nie wiem kiedy ona miała swój czas na te sprawy. Też mam jakiś 1,5-tydzien d okresu. Bolą mnie od sylwestra jaokoś.

A ile masz lat o ile moge zapyatac ?

[pani_smith]

z profilu wynika, że masz 16 lat
ból może być objawem wzrostu

[reverse]

Też wydawało mi się, że to może byc powodem, chociaż najbardziej mi urosły w 2 gimnazjum. Tylko zastanawia mnie ta przerwa, że po okresie przez jakiś czas miałam spokój a później znów to samo :/

[pani_smith]

statystyki mówią, że my kobiety rośniemy, a wraz z nami nasze ciała, do około 18-19 roku życia.
gdyby ten wzrost był jednostajny, byłoby pięknie - nigdy by się nie okazało, że buty kupione miesiąc temu są już za małe, a genialne rurki - za krótkie. hormony w okresie dojrzewania mają to do siebie, że świrują, a razem z nimi to, za co odpowiadają.

[megam]

Przerwa że po okresie jest spokój jest jak najabrdziej normalna.

Chodzi o to że kobieta w każdym cyklu przechodzi (a bynajmniej powinna) przez trzy fazy:
I faza to faza folikularna - w tej fazie wytwarza sie pęcherzyk
II faza - nastepuje owulacja
III faza lutelna - wzrasta progetseron i wtedy piersi mogą boleć i nie musi to być spowodowane zaburzeniami hormonalnymi. U każdej kobiety długość tej fazy jest różna (10-16 dni). Długość tej fazy powinna być stała. Stąd też u Ciebie 2 tygodnie przed okresem zaczyna sie ból czyli trwa dokładnie 14 dni

Tak więc od III fazy gdy wzrasta progesteron piersi mogą boleć, wtedy też może pojawiać się juz zespół napięcia przedmiesiączkowego. Tak jest aż do pierwszego dnia miesiączki - bo gdy nie dojdzie do zapłodnienia spada wytwarzanie progesteronu potrzebnego do utrzymania ciąży i wtedy ból piersi też zanika.

To tak w skrócie bo to jest znacznie bardziej skomplikowany proces Mam nadzieję że Cie już to uspokoi i że nie pomerdałam czegos po drodze

[maarcinka]

jeśli badasz piersi i nic nie wyczułaś to może rzeczywiście rosną. moje też rosły takimi "zrywami" (skok o rozmiar, długo długo nic, skok o rozmiar). najlepiej byłoby porozmawiać z lekarzem, może masz rozhulane hormony a może to wina źle dobranego stanika?

[Lakhi]

Napisane przez reverse

Póki co pytam tutaj, ewentualnie jak problem będzie bardziej uciążliwy to zapiszę się do lekarza

Miesiąc temu, tak dwa tygodnie przed okresem zaczęły mnie bolec piersi... Przeważnie bolały mnie dwa, trzy dni przed miesiączką więc trochę mnie to zdziwiło... Później zauważyłam że urosły. Pomyślałam, że pewnie dalszy ciąg okresu dojrzewania, rosną, ok, jakoś wytrzymam. Po okresie przestały bolec (dodam, że ból był okropny :/ nawet nie było mowy o chodzeniu bez stanika, bo każdy ruch bądź dotyk to kolejna dawka bólu :/ ). Wydawało mi się, że skoro po okresie wszystko się skończyło, to teraz już mi ból nie powróci. Przeliczyłam się :/ Za dwa tygodnie mam dostac okres, od 3 dni znów powtórka z rozrywki :/ W związku z tym mam pytanie: to normalne, że piersi bolą z takimi przerwami? Może miec to związek z okresem? (dziwi mnie tylko to, że zaczynają bolec tak szybko, a nie jak zawsze przed samą miesiączka...).

Wiem, że najlepiej udac się do lekarza, ale najpierw chcę się dowiedziec czy to normalne bądź czy ma to byc powod do niepokoju.

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Ja też tak mam... Ale mi się to zaczęło jak mój chłopak się nimi bardzo intenstywnie bawił... Może to też przez to. Ale też mam gdzieś na dwa tyg. przed okresem. Ja bym się nie przejmowała.

[czarymary]

ja po ostatnim okresie przestalam brac tabletki antykoncepcyjne. od jakiegos czasu bardzo bola mnie same brodawki. wydawalo mi sie ze strasznie, ale jak czytam jak Was bola, ze bez stanika nie mozna chodzic, to chyba maly pikus... w kazdym razie zastanawiam sie, czy to moze byc ciaza, czy zwykle napiecie przedmiesiaczkowe, z ktorym nie mialam do czynienia przez ladnych pare lat dzieki tabletkom. jak myslicie, kiedy po przestaniu brania tabletek mozna spodziewac sie okresu? raczej wczesniej, czy raczej pozniej? czy takie objawy pms moga sie nasilic?

[megam]

Napisane przez czarymary

ja po ostatnim okresie przestalam brac tabletki antykoncepcyjne. od jakiegos czasu bardzo bola mnie same brodawki. wydawalo mi sie ze strasznie, ale jak czytam jak Was bola, ze bez stanika nie mozna chodzic, to chyba maly pikus... w kazdym razie zastanawiam sie, czy to moze byc ciaza, czy zwykle napiecie przedmiesiaczkowe, z ktorym nie mialam do czynienia przez ladnych pare lat dzieki tabletkom. jak myslicie, kiedy po przestaniu brania tabletek mozna spodziewac sie okresu? raczej wczesniej, czy raczej pozniej? czy takie objawy pms moga sie nasilic?

Raczej później chodź to różnie bywa. Może to być też ciąża jeżeli się nie zabezpieczyłaś. Niby po odstawieniu można odrazu zajść ale tego to nie jestem pewna na 100%. Napewno zdarzały się takie przypadki. Tak objawy mogą się nasilić - dzięki tabletkom mogłaś nie mieć wogóle napięcia przedmiesiączkowego. Po odstawieniu tabletek jak najbardziej jest to realne.