2021-04-24, 12:10 | #31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 800
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Boje sie panicznie biedronek, konikow polnych mutantow ( kiedys mi taki skoczyl na piers)
Wind starego typu tych ciasnych. Wole serio isc na 7 czy 8 pietro z buta. Potem umieram jak juz dojde lol Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-04-24, 12:13 | #32 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
A, to ja też, szczególnie bałabym się porodu, ale właśnie w ogóle sobie tego nie wyobrażam, więc nawet nie przyszło mi to głowy w tym wątku. Dla mnie to przede wszystkim stan zagrożenia życia i bezradność, bycie zdana na biologię. Zawsze jak w filmach pojawia się motyw kobiety w zaawansowanej ciąży, która zaczęła rodzic i nie ma dostępu do szpitala, bo jest np. w jakimś lesie czy innych trudnych warunkach, to myślę sobie, że to najgorsza sytuacja ever.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-04-24, 12:14 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
[1=11bd71622419137abe56ddf daa0fc1a26b0d8108_60b1760 31ff15;88664077]
Wind starego typu tych ciasnych. Wole serio isc na 7 czy 8 pietro z buta. Potem umieram jak juz dojde lol Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Zapomniałam o tym, ja tez. Przy czym ja się boje nie tyle windy, tylko ze spadnie. Niwa czy stara, boję się tak samo. Ze to się nieczęsto zdarza mnie nie pociesza, bo np. aktorka Stalinska, spadła z winda 2 razy. Wolałabym tego nie wiedzieć, bo jej przypadek bardzo zwiększył mój lęk przed windami. Wiec tez często lecę na piechotę x pięter, byle tylko windą nie jechać.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2021-04-24, 13:19 | #34 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 1 723
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Dzieci fajne ale nie swoje i na chwilę
__________________
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich. |
|
2021-04-24, 13:32 | #35 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
__________________
01.02.2016 66kg 13.08.2016 |
|
2021-04-24, 13:40 | #36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 557
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Ja takze boje sie slimakow! Zwlaszcza tych bezdomkowych... Ale nie boje sie ich jako zwierzat tylko ze na takiego nadepne, obrzydza mnie to. Raz zdazylo mi sie cos takiego podczas biegania, az sie poplakalam z nerwow i do dzisiaj to pamietam wiec przeraza mnie jak slimaki lubia wychodzic po deszczu i jak czasami jest ich pelno ze nie wiadomo jak przejsc. Oprocz tego brzydzi mnie slina... nie boje sie ale mi odbiera chec do wszystkiego
Mam kolezanke ktora panicznie bala sie wymiotow. I inna ktora bala sie golebi. Ludzie maja rozne leki Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-04-24, 16:23 | #37 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Najgorsze, że zazwyczaj ludzie lubią sobie pojeździć rowerem, na łyżwach i różne takie, nie spotykam takich cykorów jak ja, więc są to dla mnie wstydliwe i stresujące sytuacje, gdy muszę się wykręcać od tych aktywności, kilka razy też się ze mnie podśmiewano Wciągnięcia pod pociąg/tramwaj/metro też się obawiam, raz miałam sen, że wpadłam pod pociąg i od tamtego czasu już w ogóle bardzo uważam na peronach i przystankach. Ostatnio miałam pierwszy raz narkozę i trochę panikowałam, czy na pewno zasnę i nie będę niczego czuła. |
|
2021-04-24, 16:25 | #38 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Mało rzeczy się boję, wielu się brzydzę.
Jeśli chodzi o taką prawdziwą fobię, to mam arachnofobię. Nie zabiję tego sama. Jeśli zobaczę jakiegoś, to potrafię nie spuszczać z niego wzroku (mimo, że mnie przeraża) do momentu, aż ktoś przyjdzie i to zabije. Jeśli nie ma nikogo w pobliżu i to gdzieś ucieknie - zamykam i nie wchodzę do tego pomieszczenia, aż do momentu kiedy to wyjdzie i ktoś tego nie zabije. Dla przykładu... Kiedyś w moim rodzinnym domu był jeden, wielki, okropny osobnik. Zanim ktoś zdążył przyjść i go zabić, to on po prostu zniknął. Nie spałam w swoim pokoju przez 9 dni. Był zamknięty. Siedziałam całą noc w kuchni, kładłam się na kilka godzin w pokoju moich rodziców (jak wstali, albo jak poszli do pracy). Pracowałam wtedy akurat tylko popołudniami, całe szczęście. Tego typu sytuacji było kilka. Jeśli jakiś w niewiadomy sposób znajdzie się na mnie - wpadam w histerię. Płaczę, krzyczę, nie mogę się uspokoić ani nad tym zapanować. Przed położeniem się spać sprawdzam pod łóżkiem, nad łóżkiem, wokół łóżka czy żadnego nie ma. To samo wokół wanny/prysznica jak idę się kąpać. Jeśli siedzę wieczorami przy zgaszonym świetle, to zawsze co kilka minut zapalam latarkę w telefonie i świecę wokół, czy żadnego nie ma. Nie mogę patrzeć nawet na zdjęcia, nie mówiąc już o filmach. Serce mi wtedy mało co nie wyskoczy z piersi. Nie lubię/nie mogę/nie chcę wypowiadać ich nazwy. Mam obawę przed wypowiadaniem ich nazwy. Mam głupie przeświadczenie, że jak się o czymś mówi, to później to ci się przytrafia, do ciebie przychodzi. Mogę śmiało powiedzieć, że mój paniczny lęk przed nimi trochę komplikuje mi życie w niektórych sytuacjach. Drugą rzecz, której może się nie boję, ale brzydzę strasznie to ćmy/motyle. Nie wiem, nie potrafię wytłumaczyć dokładnie dlaczego. Sam ich wygląd jest dla mnie jedną z najbardziej obrzydliwych i odstraszających rzeczy na świecie,
__________________
(...)There's no life, emotion Or warmth, but just garbage language A desolately rolling meadow Loneliness adds as the days go by We have to be humans Because we get scars |
2021-04-24, 17:22 | #39 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 800
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Ja jeszcze mam lek przed falami mam wrazenie ze mnie wciagnie pod wode, a ludzie skacza, ciesza sie..dla mnie jest to.przerazajace. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-04-24, 18:01 | #40 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Warto poprawić sobie komfort życia. Pół roku psychoterapii poznawczo- behawioralnej i po kłopocie.
|
2021-04-24, 18:12 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Treść usunięta
|
2021-04-24, 18:16 | #42 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
No nie wiem, czy to takie proste, że pół roku terapii i cyk, zero lęków i fobii. Byłam na terapii, pomogła mi w wielu aspektach życia, ale niektóre lęki jak były, tak są.
__________________
A tam, od jutra. |
|
2021-04-24, 18:30 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 282
|
Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Ja to sobie ciagle kręcę filmy w głowie rodem z Oszukać przeznaczenie. W związku z tym w zależności od okazji boje się różnych rzeczy
Nie lubie latających robali, szczególnie tych wielkich jak koniki i modliszki oraz ciem. Okropne są tez chrabąszcze. Boje się latać samolotem Boje się ze zostanę ofiara morderstwa Co do ciąży i zajmowania się małym dzieckiem to miałam to samo co cześć dziewczyn, tez mnie to brzydzilo, w szczególności karmienie piersią. Jakoś przez to przeszłam, na szczęście to krótko trwa, traktowałam to zadaniowo, a piersią nie karmiłam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ---------- Jeszcze turkucie podjadki są obrzydliwe🤢 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez pempek Czas edycji: 2021-04-24 o 18:49 |
2021-04-24, 19:00 | #44 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
[1=11bd71622419137abe56ddf daa0fc1a26b0d8108_60b1760 31ff15;88664077]Boje sie panicznie biedronek, konikow polnych mutantow ( kiedys mi taki skoczyl na piers)
Wind starego typu tych ciasnych. Wole serio isc na 7 czy 8 pietro z buta. Potem umieram jak juz dojde lol Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Tych zielonych, z czerwonyi oczami? Bleeeehhhhh.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2021-04-24, 19:07 | #45 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Na tą terapię też trzeba mieć odwagę. Tym bardziej, że wiesz z czym idziesz się tam mierzyć. Dla mnie, póki co, takie terapie zwalczające fobie, to jak otwarcie drzwi i zaproszenie do pokoju pełnego tych potworów. Obawiam się, że skończyłabym z jeszcze większą traumą niż mam.
__________________
(...)There's no life, emotion Or warmth, but just garbage language A desolately rolling meadow Loneliness adds as the days go by We have to be humans Because we get scars |
|
2021-04-24, 19:47 | #46 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
U moich rodziców w bloku koniki uwielbiały się chować za tymi pionowymi rurkami od kaloryfera. Robię coś przy oknie, a tutaj patrzę czółka jakieś wystają A jak to skacze! Raz doszedł aż do łazienki, tam też były takie pionowe rurki, w obok wieszak na ręczniki. Biorę ręcznik, a ukazuje mi się konik. Matko, jak się darłam!
|
2021-04-24, 21:09 | #47 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
__________________
01.02.2016 66kg 13.08.2016 |
|
2021-04-24, 21:50 | #48 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Boję się chrabąszczy(i w ogóle owadów,które tak głośno buczą, wydają dźwięk o niskich tonach), karaluchów, pluskiew domowych i pluskwiaków leśnych, polnych itp. Wszystkich owadów, które mają kształt trójkątny, są siodełkowato wygięte i ten segmentowany odwłok, brrr.
Boję się przechodzić/przejeżdżać rowerem przez teren budowy, gdy mam nad sobą dźwig, a konkretnie tę jego część, która "trzyma" kilka betonowych płyt, dokładnie nad głową przechodzących ludzi. Zawsze boję się, że to spadnie mi na głowę. Boję się odgłosu kroków za sobą, gdy nie widzę człowieka, zwłaszcza wieczorem. Wolę wtedy przystanąć, żeby ta osoba wyminęła mnie. Boję się, gdy jestem sama w lesie(takiej głuszy), spotkać innego, samotnego człowieka. Albo przejeżdżający samochód z włączoną muzyką. Zamieram wtedy z bezruchu, chowam się gdzieś w zaroślach, aż przejdzie/przejedzie.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2021-04-25, 07:04 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Boję się motyli,
nie mogę czytać książek zaraz po umyciu rąk. Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2021-04-25, 07:05 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cóż, jakby wątek stworzony dla mnie .
Wiem, że miało nie być oczywistych lęków, ale mój strach przed wężami zdecydowanie przewyższa normę. Jak przeczytałam artykuł o wężu w toalecie, to zaczęłam się bać, że go tam znajdę. Czasami jak mi się przyśni i budzę się, to boję się, że jest w pokoju. Nie mogę oglądać ich w zoo, w filmach, nawet boję się zabawek węży. Boję się latać - dla mnie od wejścia na pokład do wylądowania to po prostu X godzin męki. Wyobrażam sobie, że samolot spada. Boję się chorób, niepełnosprawności. Obawiam się śmierci bliskich, swojej czasami. Boję się, że wpadnę pod tramwaj albo pociąg - w sumie to absurdalne, ale bardzo uważam i na peronie, i na torach. Może dlatego że znam osobę, która tak zginęła. Tak samo na rowerze uważam, jak przejeżdżam przez ulicę. No i boję się prowadzić samochód - próbowałam zrobić prawko, ale to chyba po prostu niestety nie dla mnie. To coś, co chciałabym jednak zrobić, ale boję się, że bym kogoś po prostu potrąciła. |
2021-04-25, 07:35 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
I już na zawsze nam w sobie strach, ze jak siedzę na sedesie, to coś wypłynie i mnie ukąsi w tyłek i okolice. Ale to jest tak absurdalne, ze âbojam siem bojamâ, ale rozsądek bierze górę, No bo jest jednak jakaś granica absurdu. tak, wiem ze nawet w Polsce rurami może przepełznąć zgubiony przez sąsiada wąż boa dusiciel, albo zwykły szczur przepłynąć, niemniej jednak, u mnie to wciąż zbyt bujna wyobraźnia a nie fobia. Tak samo boje się duchów, wampirów, diabła w lustrze itp.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2021-04-25 o 07:49 |
|
2021-04-25, 08:21 | #52 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
[1=1ce31337bafe4ce50f62519 e721d2985132c01a5_6111b3a 307338;88663608]Ja się boję ognia, nie jestem w stanie nawet gotować na gazie[/QUOTE]
Jak był nastolatką to paliłam się właśnie od kuchenki. Tzn nic mi się nie stało, ale serio paliłam się Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2021-04-25, 09:02 | #53 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Panicznie boje sie robakow, wszelkiego rodzaju, dostaje histerii na widok karaluchow.
Boje sie wysokosci, nienawidze drabin. Za to uwielbiam latac samolotem. Boje sie tez bolu, cierpienia bliskich mi osob, utraty ich, samotnosci.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2021-04-25, 10:00 | #54 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 1 723
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
__________________
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich. |
|
2021-04-25, 10:40 | #55 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Z takich nietypowych lęków to mam odkąd pamiętam lęk związany z oczami. W sensie boję się uszkodzenia oka, nie lubię o tym myśleć, oglądać na filmach. Nawet jakiś czas temu znalazłam w internecie, że już to się jakoś fachowo nazywa. Ostatnio trochę mi ta fobia osłabła, jedynie dzieciom zabieram niebezpieczne przedmioty
Za to niestety po akcji ze Smoleńskiem doszła mi fobia z samolotami. Mimo, że kiedyś latałam teraz się boję, co mi utrudnia życie, bo lubię podróżować, samolotami też lubiłam i trochę mi szkoda, że od razu rezygnuję z takich pomysłów. |
2021-04-25, 10:54 | #56 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Boję się że zrobię komuś krzywdę lunatykując. Jak byłam mała to często lunatykowałam i np. przechodziłam w nocy ze swojego łóżka na kanapę w salonie albo przebierałam się i rano wielkie zdziwienie dlaczego jestem w łóżku ubrana w normalne ciuchy a piżama zwinięta w kulkę w leży obok Wtedy chyba Babcia opowiedziała mi że 'był we wsi taki jeden' co też lunatykował aż w końcu kiedyś lunatykując zadźgał całą swoją rodzinę nożem i rano obudził się a tu pełno krwi a żona i dzieci zaszlachtowani w łóżkach Od tego czasu mam obsesję chowania wszystkich niezbezpiecznych, ostrych narzędzi zanim pójdę spać. Nie ma szans żebym zasnęła jeśli wiem że np. na stole w kuchni leży nóż. Nożyczki mają być też schowane do szafek, nie mogą leżeć na wierzchu. Pogrzebacz i siekiera w kotłowni też muszą być umieszczone na metalowym stojaku, nie mogą np. stać oparte o piec.
Bardzo nie lubię też zamkniętych przestrzeni i świadomości że nie mogę szybko i sprawnie wydostać się na zewnątrz. Jakieś kopalnie soli gdzie trzeba zjechać dużo dużo poniżej poziomu to w ogóle jakiś kosmos, zaryczałabym się na śmierć. W aquaparku to w ogóle odpadają takie zjeżdżalnie rurowe gdzie przez te kilkadziesiąt sekund zjeżdżasz w ciemności wąskim tunelem - nope, atak paniki by był. Windy - nienawidzę. Czasami wracam do domu objuczona zakupami jak wół i wolę zasuwać schodami. Winda nawet nie jest taka straszna ze względu na to że jest ciasna tylko przez to że boję się że spadnie. W każdym drgnięciu czy szczęknięciu doszukuję się znaku że pękła ta linka i zaraz spadnę i się rozbiję. Brrrr. |
2021-04-25, 11:13 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Treść usunięta
|
2021-04-25, 11:23 | #58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
boje sie zlodziei, wlamania, czy to jestem w domu - wtedy x razy sprawdzam czy drzwi sa zamkniete, jak wychodze to samo, potrafie sie wrocic i szarpac za klamke, jak wychodze lub wyjezdzam na dluzej boje sie ze np jakas rura peknie i zaleje wszystko albo np bedzie spiecie i pozar, nigdy np nie zostawilabym ladowarki czy czajnika podlaczonego do gniazdka, nigdy w nocy nie laduje telefonu bo sie boje ze bedzie spiecie i splone
lubie filmy, seriale i podcasty kryminalne i czasem jak na ulicy ktos sie dziwnie spojrzy to boje sie ze to seryjny morderca solarium tez, kiedys czasami szczegolnie przed wakacjami chodzilam na solarium i czasem bywalo lepiej czasem gorzej, zdarzalo mi sie otworzyc ta klape np w polowie czasu ale to chyba przez film - oszukac przeznaczenie
__________________
"I can deal with a lot but i can't deal with stupid" Edytowane przez new_me Czas edycji: 2021-04-25 o 11:24 |
2021-04-25, 11:27 | #59 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
Cytat:
Jakbym siebie słyszała. Ja już w pewnym momencie doszłam do takiego poziomu absurdu, że wychodząc z domu do pracy (i wiedziałam, że partner wróci też np. za 4h) to nagrywałam sobie telefonem to jak wszystko sprawdzam - okna, kurki, listy i jak zamykam drzwi. Bo nigdy, nigdy nie jestem pewna czy wszystko sprawdziłam
__________________
A tam, od jutra. |
|
2021-04-25, 11:30 | #60 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Nasze (nie)typowe lęki i fobie
O, mam bardzo podobnie. Niediegetyczne, Justyna Mazur, Kryminatorium zrobiły swoje Każdy w tramwaju wygląda podejrzanie, dodatkowo często mam takie flash backi np. jak koleżanka ode mnie wychodzi żeby wrócić do siebie to od razu mam w głowie jakiś podcastowy głos który mówi 'Agnieszka żegna się z koleżanką i wychodzi z bloku żeby iść na przystanek. Był to ostatni raz kiedy jej znajomi widzieli ją żywą.'. Różne akcje już przez to miałam np. ktoś spóźnił się pół godziny na spotkanie a ja wydzwaniałam. Jak nie mogłam się dodzwonić to wysyłałam esemesy z 'pogróżkami' w stylu 'jak w ciągu dziesięciu minut nie dasz znaku życia to dzwonię na policję' Jak słyszę dźwięk ambulansu jadącego do jakiegoś wypadku to od razu w głowie przerabiam listę wszystkich bliskich mi ludzi zastanawiając się czy to możliwe że to do nich ta karteka (np. 'Mama nie bo jest w pracy', 'siostra na uczelni więc chyba też nie' itp.).
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:56.