Rozstanie z facetem, część XIX

[martuska2o]

plu:
wolontariat w domu dziecka? to może u mnie hehe? bo tam pracuję

[juniorka89]

Napisane przez zverka

Niestety i właśnie wczoraj tego doświadczyłam. I po prostu mam już dość. Ile można?! Ja jestem cierpliwa ale mam swoje granice


A bycie singlem mam swoje ZALETY i wady

Musimy sie umówić na bro w następnym tygodniu i to koniecznie

Oj taaaaaaak Tylko trzeba umieć je dostrzec

[zverka]

Napisane przez Nuska87

A ja myślalam, że ja mam przechlapane...

Ten typ tak ma. Znam ja takich, co lepsze, chodzą pić tam gdzie pracują, bo im taniej wychodzi

Jestem młodsza, ale podobnie myślę. Nie chcę się ustatkowywać, ale czuć, ze ktoś mnie kocha za to że jestem. Od, tak.
Wiesz, że ambitni ludzie mają przechlapane (3 prace, studia i radzenie z potencjalną chorobą, o której nie chciałam wspominać, ale to też siły wymaga)? Ja ostatnio chyba przez to pracy nie dostałam..

Faktycznie, u Ciebie takie odseparowanie się, zapewne przyniesie pozytywne efekty. Nie wiedziałam, że sytuacja tak wygląda. Sama lubię otaczać się ludźmi - inaczej wariuję i załamuję się.

No moi robią dokładnie to samo I tylko tym żyją. Ja jestem towarzyską i otwartą osobą ale NIE MOGĘ non stop łazić do tych samych lokali bo mi już się chce RZYGAĆ!!!
Ano życie nikogo nie oszczędza. Ja się staram robić co lubię i co kocham i dla NIKOGO zmieniać się nie będę.

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez juniorka89

[/B]

Musimy sie umówić na bro w następnym tygodniu i to koniecznie

Oj taaaaaaak Tylko trzeba umieć je dostrzec

Jestem jak najbardziej ZA Na gy gy zostawiłam Ci info, o które prosiłaś:P

[juniorka89]

Napisane przez zverka

Jestem jak najbardziej ZA Na gy gy zostawiłam Ci info, o które prosiłaś:P

Ojć......nie wiem kiedy na Gadulca wejdę bo jakoś ostatnio nie bardzo mam okazję siadać do mojego kompa

[zverka]

Napisane przez juniorka89

Ojć......nie wiem kiedy na Gadulca wejdę bo jakoś ostatnio nie bardzo mam okazję siadać do mojego kompa

Ok , ok Info czeka więc luz

[martuska2o]

Dżuniorka:
gratulacje -

[niquolle]

Napisane przez bigmouth

sama nie wiem. ale chyba rzeczywiście postaram się zacisnąć zęby i nie pisać. nie wiem czy to mi się uda.
Jaki czas minął od Twojego rozstania z nim?

z tym ex-ex około 2,5 roku..
z ex 2 miesiące.. i nie utrzymujemy kontaktu

Napisane przez zverka

Ja gdy jestem sama-w sensie singielki robię niesamowite rzeczy I jestem happy, ale człowiek jest zwierzęciem stadnym i nie może być za długo sam bo głupieje

A bycie singlem mam swoje ZALETY i wady

jak wszystko ma swoje wady i zalety
i jasne, że fajnie jest być z kimś.. ale z kimś, kto jest nas wart a nie z byle kim, aby tylko być..

[juniorka89]

Napisane przez martuska2o

Dżuniorka:
gratulacje -

Ale że czego??

W ogóle ciśnienie mi podskoczyło [!!] Jakaś dupa z mojej grupy miała 25 pytań z 30 na egzamin z geo który miałam w sobote i głupia bździungwa nawet słowa nie pow....

Ojjjjjjj...będzie tępiona

[martuska2o]

Już Ty wiesz czego

[juniorka89]

Napisane przez martuska2o

Już Ty wiesz czego

Głupa zerżnę i udam,ze nie wiem
Jak chcesz zobaczyć to prześle Ci linka na priv ;]

[blueone]

Napisane przez Malla

W skrócie można powiedzieć, że gość szuka potwierdzenia swojej atrakcyjności u innych, bo nie czuje się wystarczająco męski przy Tobie. Szuka możliwości poznania i zdobycia kogoś nowego, poczucia nowego smaczki i rywalizacji, nawet jeśli to ma być tylko dla sportu, bo nie zamierza z wygód u Ciebie rezygnować.

Coś jest nie tak w jego stosunku do siebie samego.

Ot i sedno sprawy w historiach mojego ex. Ja mu dowalałam, on musiał się gdzieś podbudować, a że ma problem ze sobą to nie potrafił tego uczciwie ze mną załatwić. Na szczęscie jego problem ze sobą to juz nie mój problem

Tak czy inaczej bardzo ładnie i zgodnie z prawdą napisane Malla. Ja tylko utwierdzam się w tym momencie w przekonaniu, że oboje mieliśmy za uszami i oboje odpowiadamy za rozpad związku. Nie pasowaliśmy do siebie, dobrze że to już się skończyło.

[martuska2o]

Napisane przez juniorka89

Głupa zerżnę i udam,ze nie wiem
Jak chcesz zobaczyć to prześle Ci linka na priv ;]

Pewnie, że chcę!!

[bigmouth]

Napisane przez niquolle

z tym ex-ex około 2,5 roku..
z ex 2 miesiące.. i nie utrzymujemy kontaktu
.

a z ex długo byłaś? bo ja się boję, że nie dojdę do siebie. wiem, że to może takie myśli po rozstaniu, ale nigdy jeszcze nie wymiotowałam z nerwów 'niczym', bo nic nie mogę przełknąć.

[Malla]

Napisane przez blueone

Ot i sedno sprawy w historiach mojego ex. Ja mu dowalałam, on musiał się gdzieś podbudować, a że ma problem ze sobą to nie potrafił tego uczciwie ze mną załatwić. Na szczęscie jego problem ze sobą to juz nie mój problem

Mój eks po rozstaniu dopiero powiedział mi, że brakowało mu wyjść na miasto z atrakcyjną wersją mnie. Cóż, że sam wolał zostawać w domu, bo tak taniej
Narzekał, że się dla niego nie ubieram ani nie maluję, gdzie po domu nie chodzę wystrojona, bo szkoda mi ładnych rzeczy (mam mało ubrań) i katowania cery od rana do nocy makijażem, a oczu soczewkami. Kończyło się na tym, że na ulicy pokazywał mi panny i mówił "mogłabyś się tak ubierać", a to były np. blondynki 1,80m, a ja jestem brunetką 1,50m i wyglądałabym w tym śmiesznie.
Brakowało mi wychodzenia z nim, a jak już wychodziliśmy, to rozmawialiśmy o tym samym, co w domu, a pewne rozmowy i sytuacje trzeba rozgraniczyć.

[Nuska87]

Napisane przez bigmouth

a z ex długo byłaś? bo ja się boję, że nie dojdę do siebie. wiem, że to może takie myśli po rozstaniu, ale nigdy jeszcze nie wymiotowałam z nerwów 'niczym', bo nic nie mogę przełknąć.

Dwa i pół miesiąca tak miałam. Spałam z miską obok mego boku - przynajmniej nie czułam się samotnie Dostałam leki i po pewnym czasie przestałam.
2,2 roku razem

[juniorka89]

Napisane przez martuska2o

Pewnie, że chcę!!

Poszło

[howdoi]

Napisane przez Malla

Mój eks po rozstaniu dopiero powiedział mi, że brakowało mu wyjść na miasto z atrakcyjną wersją mnie. Cóż, że sam wolał zostawać w domu, bo tak taniej
Narzekał, że się dla niego nie ubieram ani nie maluję, gdzie po domu nie chodzę wystrojona, bo szkoda mi ładnych rzeczy (mam mało ubrań) i katowania cery od rana do nocy makijażem, a oczu soczewkami. Kończyło się na tym, że na ulicy pokazywał mi panny i mówił "mogłabyś się tak ubierać", a to były np. blondynki 1,80m, a ja jestem brunetką 1,50m i wyglądałabym w tym śmiesznie.
Brakowało mi wychodzenia z nim, a jak już wychodziliśmy, to rozmawialiśmy o tym samym, co w domu, a pewne rozmowy i sytuacje trzeba rozgraniczyć.

ehhh mój były za to mówił, że wolał mnie z początku naszej znajomości gdzie byłam chudsza. Później narzekał na mój styl, mówił że nie podobają mu się worki które noszę. Swego czasu lubiłam luźniejsze tuniki czy bluzki...
Co do makijażu nie mówił nic. Ogólnie uważam, że z makijażem wyglądam tak samo tylko jakoś oko mam pomalowane...

Aaaaa mówił, że gdybym umiała się malować to już w ogóle nie miałby do czego się przyczepić.
Jestem tego samego zdania, po co katować się makijażem. Ja bardzo rzadko się maluję, nie widzę takiej potrzeby.

Odezwali się idealni pfffi



Dziewczyny, mam takie pytanie. Niektóre wiecie mniej więcej jak wyglądam z fb np

ściąć włosy drastycznie na męsko ??

[Malla]

Howdoi - jesteś śliczna na buzi, nie potrzebujesz makijażu do upiększenia

[juniorka89]

Napisane przez howdoi

Dziewczyny, mam takie pytanie. Niektóre wiecie mniej więcej jak wyglądam z fb np

ściąć włosy drastycznie na męsko ??

Może aż tak drastycznie to nie Ale skrócić je tak do ramion albo do brody

[howdoi]

Napisane przez juniorka89

Może aż tak drastycznie to nie Ale skrócić je tak do ramion albo do brody

ojjjj do brody NIGDY
mam kółkowy ryj jak to moja siostra mówi więc nie dobrze by mi było w takiej długości i jeszcze mam mega busz i włosy falowane więc musiałabym prostować a to odpada

korci mnie drastyczne obcięcie... I chyba w końcu się na nie odważę.

[zverka]

Napisane przez juniorka89

Może aż tak drastycznie to nie Ale skrócić je tak do ramion albo do brody

Ja uważam, że jak chcesz zmienić fryz to idź do stylisty Do dobrego fryzjera i on Ci powie co i jak

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez howdoi

ojjjj do brody NIGDY
mam kółkowy ryj jak to moja siostra mówi więc nie dobrze by mi było w takiej długości i jeszcze mam mega busz i włosy falowane więc musiałabym prostować a to odpada

korci mnie drastyczne obcięcie... I chyba w końcu się na nie odważę.

Popieram Ja mam teraz mega krótkie:P I czuję się super. Już nie pamiętam jak to było gdy miałam włosy do pasa:P

[howdoi]

Napisane przez zverka

Ja uważam, że jak chcesz zmienić fryz to idź do stylisty Do dobrego fryzjera i on Ci powie co i jak

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------



Popieram Ja mam teraz mega krótkie:P I czuję się super. Już nie pamiętam jak to było gdy miałam włosy do pasa:P

Uwierz, że byłam u dużej ilości dobrych fryzjerów... Ani razu nie zostałam obcięta tak jak chciałam. I to co robili mi z włosami to jakaś masakra...


raz powiedziałam, że jeśli nie umie to niech się do tego nie zabiera... do tej pory odrastają mi pejsy iii włosy od dołu ;/

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez Malla

Howdoi - jesteś śliczna na buzi, nie potrzebujesz makijażu do upiększenia

dziękuję za komplement

Mam nadzieję, że moje bejbi będzie miało chociaż moją twarzyczkę

hahaha
żart of kors !

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

[blueone]

Napisane przez howdoi

Dziewczyny, mam takie pytanie. Niektóre wiecie mniej więcej jak wyglądam z fb np

ściąć włosy drastycznie na męsko ??

Napisane przez howdoi

mam mega busz i włosy falowane więc musiałabym prostować a to odpada

korci mnie drastyczne obcięcie... I chyba w końcu się na nie odważę.

Masz śliczne włosy, długie, geste, falowane, ciemne. Mi by było szkoda. Ale to może kwestia tego, że sama bym chciala mieć takie włosy jak Ty...

i z doświadczenia wiem, ze radykalne zmiany nie zawsze wychodzą na dobre, ja bardzo załowałam jak skróciłam włosy, teraz zapuszczam

Ale rozumiem, że potrzebujesz jakiejś zmiany, jeśli nie będzie Ci szkoda to ścinaj, tym bardziej że jak pisała Malla masz śliczną buźkę więc dobrze Ci będzie w króciutkich

Jak tak Was czytam to nie mogę uwierzyć w to co Wasi eksowie wygadywali...mój nigdy nie miał nic do zarzucenia mojemu wygladowi (no może jak się przefarbowałam...), ale styl ubierania zawsze super, buzia super, figura super...choć bylam czesto w starym dresie, rozczochrana i nieumalowana...to bardziej ja miałam problem ze swoim wyglądem niż on

aż normalnie nachodzi mnie znowu myśl, że jednak nie był taki zły i że powinnam żałować

[zverka]

Napisane przez howdoi

Uwierz, że byłam u dużej ilości dobrych fryzjerów... Ani razu nie zostałam obcięta tak jak chciałam. I to co robili mi z włosami to jakaś masakra...


raz powiedziałam, że jeśli nie umie to niech się do tego nie zabiera... do tej pory odrastają mi pejsy iii włosy od dołu ;/

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------




---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Przyjedź do mnie to zabiorę Cię do mojego Radzia On Cię obetnie jak zechcesz:P

[howdoi]

Napisane przez zverka

Przyjedź do mnie to zabiorę Cię do mojego Radzia On Cię obetnie jak zechcesz:P

do Łodzi mam jechać ?

[niquolle]

Napisane przez bigmouth

a z ex długo byłaś? bo ja się boję, że nie dojdę do siebie. wiem, że to może takie myśli po rozstaniu, ale nigdy jeszcze nie wymiotowałam z nerwów 'niczym', bo nic nie mogę przełknąć.

z ex byłam trochę ponad 2 lata..
i wydawało mi się, że to Ten.. świetnie się dogadywaliśmy i w ogóle.. i tez bałam się, że sobie nie poradzę..
ale poradziłam..
jednak nie mam recepty, bo na każdego działa coś innego

ale wiem, że i Ty podniesiesz się zaczniesz od nowa.. zobaczysz to z innej strony, kiedy emocje opadną..
czas naprawdę leczy rany..

[zverka]

Napisane przez howdoi

do Łodzi mam jechać ?

A co tam:P

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez blueone

Jak tak Was czytam to nie mogę uwierzyć w to co Wasi eksowie wygadywali...mój nigdy nie miał nic do zarzucenia mojemu wygladowi (no może jak się przefarbowałam...), ale styl ubierania zawsze super, buzia super, figura super...choć bylam czesto w starym dresie, rozczochrana i nieumalowana...to bardziej ja miałam problem ze swoim wyglądem niż on

aż normalnie nachodzi mnie znowu myśl, że jednak nie był taki zły i że powinnam żałować

Mój zawsze mówił mi że jestem śliczna i że bardzo mu się moje ciało podoba Ja nie mam kompleksów więc było miło tym bardziej Nigdy mi żaden z moich ex nie powiedział że jestem brzydka itp A najczęściej mówili że jestem najśliczniejsza zaraz jak się obudzę :P he he

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

A wiecie co ?:P Stwierdziłam, że raz się żyje i trzeba zaszaleć No i jak to ja, jak już coś wymyśle to się robi ciekawie I umówiłam się na jutro ... UWAGA ! na zajęcia z instruktorką POOL DANCE
A co :P Jak szaleć to szaleć

[howdoi]

Napisane przez zverka

A co tam:P

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------



Mój zawsze mówił mi że jestem śliczna i że bardzo mu się moje ciało podoba Ja nie mam kompleksów więc było miło tym bardziej Nigdy mi żaden z moich ex nie powiedział że jestem brzydka itp A najczęściej mówili że jestem najśliczniejsza zaraz jak się obudzę :P he he

Słodkie są takie komplementy.
Ja tego z eksem nie doświadczyłam.

uważaj, jestem spontaniczna i wsiądę do pociągu i przyjadę !

[zverka]

Napisane przez howdoi

Słodkie są takie komplementy.
Ja tego z eksem nie doświadczyłam.

uważaj, jestem spontaniczna i wsiądę do pociągu i przyjadę !

Kochana, co z tego że mówił jak mnie zostawił w taki a nie inny sposób :P Dlatego nie ufam facetom Ale nadal uważam, że jestem śliczna A co mi tam:P



A wsiadaj :P Daj tylko znać co bym była

[blueone]

Napisane przez zverka

Mój zawsze mówił mi że jestem śliczna i że bardzo mu się moje ciało podoba Ja nie mam kompleksów więc było miło tym bardziej Nigdy mi żaden z moich ex nie powiedział że jestem brzydka itp A najczęściej mówili że jestem najśliczniejsza zaraz jak się obudzę :P he he

też to słyszałam. W sumie zamiast płakać to nalezy mi przyjąć, że tak jest i ex nie był jakims wybrykiem, więc od kazdego następnego/przyszłego usłyszę to samo jak nie więcej

Napisane przez zverka

A wiecie co ?:P Stwierdziłam, że raz się żyje i trzeba zaszaleć No i jak to ja, jak już coś wymyśle to się robi ciekawie I umówiłam się na jutro ... UWAGA ! na zajęcia z instruktorką POOL DANCE
A co :P Jak szaleć to szaleć

That's the spirit!

Napisane przez howdoi

Słodkie są takie komplementy.
Ja tego z eksem nie doświadczyłam.

znaczy się był jeszcze bardziej beznadziejny niż wczesniej myślałam...co on Ci właściwie dobrego dawał? o ile cokolwiek...