Laminowanie włosów żelatyną

[*Basia*]

Zrobiło się zamieszanie.
Od początku pytałam czy to, co zrobiła Kascysko różni się od tego co napisała Czarownicująca? Niczym.
Dlatego nie widzę powodu, żeby podawać to jako jej metodę.
Marta i Anwen nie pisały, że to ich metoda ani razu. Niestety Kascysko tak robi (poczytałam wiele komentarzy na różnych blogach). I to mnie drażni.
Prawie każda blogerka ma na blogu informację o tym, żeby podawać źródło itd.
Chodzi tu o zwykłą uczciwość i tyle.

Postaram się wkleić efekty laminowania.

Edycja: widzę, że pierwszy post został zmieniony. Z mojej strony dyskusja zakończona

[alex1989]

Napisane przez truskawkowawiosna

Czepianie się nazewnictwa, jak ktoś napisze "Laminowałam włosy dokładnie tak jak opisywała Anwen/Kascysko na swoim blogu" to będzie już ok? Jakie to ma naprawdę znaczenie, skoro nikt nie ma patentu? Jak podam przepis na ciasto i powiem, że to metoda mojej babci, to ktoś inny ma prawo się oburzać, że on robi podobnie w domu i to wcale nie jest metoda mojej babci?

Powywalam wszystkie linki z pierwszego postu, chciałam, żeby innym było łatwiej się odnaleźć w temacie, ale jak ma to być powodem do sporów, to niech będzie trudniej

dla mnie w pierszym poście może byc nawet nappisane że to metoda Nicki Minaj mam to w
porównanie z ciastem i babcią również z ma sie jak piernik do wiatraka
mnie wali nazewnictwo chodzi raczej o sam fakt że nie są to metody wymyślone przez nie tylko wypróbowane i nie mow mi ze w wymysleniu czegoś a wypróboawaniu czyjegoś "przepisu" nie widzisz róznicy

[truskawkowawiosna]

Napisane przez alex1989

dla mnie w pierszym poście może byc nawet nappisane że to metoda Nicki Minaj mam to w
porównanie z ciastem i babcią również z ma sie jak piernik do wiatraka
mnie wali nazewnictwo chodzi raczej o sam fakt że nie są to metody wymyślone przez nie tylko wypróbowane i nie mow mi ze w wymysleniu czegoś a wypróboawaniu czyjegoś "przepisu" nie widzisz róznicy

To jakbym dała w cudzysłów "metoda" Anwen, to byś się już nie czepiała? Napisałam tak w pierwszym poście, żeby nowe osoby nie zadawały tryliarda pytań "o co chodzi z tą Anwen?".

Chciałam dobrze, ale widzę, że wyszło źle. Post będzie wzbogacony o info na bieżąco, jak ktoś ma jakieś pomysły, to podkleję

[alex1989]

Napisane przez truskawkowawiosna

To jakbym dała w cudzysłów "metoda" Anwen, to byś się już nie czepiała? Napisałam tak w pierwszym poście, żeby nowe osoby nie zadawały tryliarda pytań "o co chodzi z tą Anwen?".

Chciałam dobrze, ale widzę, że wyszło źle. Post będzie wzbogacony o info na bieżąco, jak ktoś ma jakieś pomysły, to podkleję

Nie wiem czemu odbierasz to osobiście.
dla mnie może wrócić nazewnictwo wizażowymi nickami i blogami serio mam to w 4 literach wyraziłam tylko swoją opinie na ten temat

dla mnie laminowanie to laminowanie metodą z suszarką albo bez a jak Wy sobie będziecie na to mówic to już jest Wasza sprawa.

Dla mnie temat zamknięty

[truskawkowawiosna]

Napisane przez alex1989

Nie wiem czemu odbierasz to osobiście.
dla mnie może wrócić nazewnictwo wizażowymi nickami i blogami serio mam to w 4 literach wyraziłam tylko swoją opinie na ten temat

dla mnie laminowanie to laminowanie metodą z suszarką albo bez a jak Wy sobie będziecie na to mówic to już jest Wasza sprawa.

Dla mnie temat zamknięty

Biorę osobiście, bo nie chcę, żeby ktoś znowu probował oskarżać biedną Kascysko, że próbuje się podawać za autora metody. Jeżeli ktoś próbował to nieumyślnie ja, bo nie sądziłam, że ktoś tak odczyta pierwszy post.

Szkoda czasu na dyskusję na ten temat, wracajmy do konkretów, ok? Spróbuję dziś laminować tak:
- zrobię miksa żelatynowo-odzywkowego, dodam trochę olejku i soku cytrynowego
-nałoże na brudne wlosy, wsadze pod czepek
-zmyję samym szamponem

[*Basia*]

Efekty laminowania: KLIK.
Jak już będą pytania (mam na myśli to co naskrobałyśmy wczoraj z Kascysko do pierwszego postu), edytuję post i dopiszę odpowiedzi.
Nie mam zdjęcia bezpośrednio przed laminowaniem, ale pokażę jak mogą wyglądać moje włosy bez laminowania KLIK

Będę na pewno jeszcze próbować. Namówiłam koleżankę z prostymi rozjaśnianymi włosami.

Edycja spowodowana dopisaniem listy:

1. sposób laminowania - metoda druga (bez wanny, trochę ciepła z suszarki)
2. porowatość- średnia
3. faktura - kręcone
4.objętość po laminowaniu - po wysuszeniu taka sama jak zwykle, na drugi dzień mniejsza (zazwyczaj bywa odwrotnie)
5. sposób suszenia po laminowaniu - suszarka z dyfuzorem (jak zwykle)
6. puch - na drugi dzień
7. włosy farbowane
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: duża wilgotność powietrza
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: na chwilkę isana z babassu, bs ziaja do delikatnych, żel mrożący joanna

[Jigoku]

U mnie na razie się efekt utrzymuje, ale niestety mam wrażenie, że włosy szybciej nadają się do umycia

[Himee]

Napisane przez truskawkowawiosna

Szkoda czasu na dyskusję na ten temat, wracajmy do konkretów, ok? Spróbuję dziś laminować tak:
- zrobię miksa żelatynowo-odzywkowego, dodam trochę olejku i soku cytrynowego
-nałoże na brudne wlosy, wsadze pod czepek
-zmyję samym szamponem

Czekam na spostrzeżenia

Ja wczoraj zalaminowałam włosy po raz pierwszy.
Są suche tak jak były, ale delikatne w dotyku, miękkie i co mnie dzisiaj zaskoczyło (nie wiem tylko, czy to nie zasługa żelu do włosów) nie odstają mi z tyłu głowy takie... babyhair? mniej więcej w połowie długości włosa, krótkie włoski, zawsze powywijane we wszystkie strony

Napewno włączę metodę do swojej pielęgnacji włosów.

[Ania09121983]

moje włosy mogłam ocenic dopiero dzisiaj rano po rozczesaniu. Koncówki stały sie odrobine gładsze (odrobinę), włosy bardziej błyszczą efekt jest ale bardzo delikatny.

[Papiszynka]

Szkoda że zostały skasowane linki do blogów - niech się chociaż znajdzie na pierwszej stronie przepis, bo "rozpuszczona żelatyna" to może być łyżeczka na pół litra. a tymczasem idę szukać przepisu i laminować włosy...

[alex1989]

Napisane przez Papiszynka

Szkoda że zostały skasowane linki do blogów - niech się chociaż znajdzie na pierwszej stronie przepis, bo "rozpuszczona żelatyna" to może być łyżeczka na pół litra. a tymczasem idę szukać przepisu i laminować włosy...

linki do blogów powinny byc

[maja55]

Właśnie zabieram się za zalaminowanie swoich włosów
Trzymajcie kciuki

[Papiszynka]

1. sposób laminowania - metoda 2: 3 łyżki gorącej wody, 1 łyżka żelatyny, pół łyżki maski Bingo Spa z shea i algami, to pod czepek, ocieplanie suszarka, recznik i 45min
2. porowatość- nie wiem, podejrzewam że wysoka - włosy zniszczone rozjaśnianiem i prostowaniem
3. faktura - falowane w kierunku kręconych, jednak ja je suszę na prosto
4.objętość po laminowaniu - zdecydowanie mniejsza
5. sposób suszenia po laminowaniu - suszarka, na koniec lekkie modelowanie szczotką
6. puch - nie
7. włosy farbowane/niefarbowane - rozjaśniane
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: średnio ciepło, wietrznie
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: brak

Efekt jest super włosy jedynie troche oklapnięte... ale błyszczące i przede wszystkim (!) sztywniejsze i rozprostowane na zdjęciach aż takiej powalającej różnicy to nie widać jednak
Rozczesywanie po spłukiwaniu makabra, włosy szorstkie i skrzypiące następnym razem napewno użyję odżywki do spłukiwania. Końcówki też nie są zachwycone, można więc wnioskować że mega zniszczone włosy mogą żelatyny nie polubić.

Różny kolor na zdjęciach przez światło 1 zdjęcie ok 2 tygodnie temu, 2 pozostałe z dzisiaj, zaraz po laminowaniu.

[BeataR89]

Hej
Powtarzam pytanie może ktoś zauważył u siebie taki efekt czy laminowanie wypłukuje farbę?

1. sposób laminowania - sposób opisany przez anwen
2. porowatość- szczerze nie wiem
3. faktura - falowane ale tylko w nie których miejscach a tak to proste
4.objętość po laminowaniu - większa
5. sposób suszenia po laminowaniu - naturalne
6. puch - tak
7. włosy farbowane/niefarbowane: farbowane kilka miesięcy temu
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: upał i deszcz
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: nic

Jestem po 2 laminowaniach i efekty nie są zadowalające jedyne co mi się podobało ten połysk czego nigdy nie miałam. No ale moje włosy mają suche końce i sa zniszczone więc takich efektów wow nie będzie. Muszę wypróbować tą metodę suszenia suszarką tylko mam pytanie jak wysuszę to od razu myć włosy czy odczekać trochę?

[kascysko]

Napisane przez Miskaa78

nie będzie trudniej, każdy dopasuje sobie metodę do swoich włosów




Biorę sie za 3 sposób, nie wiecie ile mam trzymać te wysuszone włosy? Czy od razu spłukiwać?

Możesz nie spłukiwać - taką deskę nosiłam kiedyś 24 godziny, przeżyłam bez strat

Napisane przez *Basia*

Zrobiło się zamieszanie.
Od początku pytałam czy to, co zrobiła Kascysko różni się od tego co napisała Czarownicująca? Niczym.
Dlatego nie widzę powodu, żeby podawać to jako jej metodę.
Marta i Anwen nie pisały, że to ich metoda ani razu. Niestety Kascysko tak robi (poczytałam wiele komentarzy na różnych blogach). I to mnie drażni.
Prawie każda blogerka ma na blogu informację o tym, żeby podawać źródło itd.
Chodzi tu o zwykłą uczciwość i tyle.

Postaram się wkleić efekty laminowania.

Edycja: widzę, że pierwszy post został zmieniony. Z mojej strony dyskusja zakończona

Odniosę się do komentarza z blogu Marty - posiadam w Krk współlokatorkę, która jest anty na wszelkie moje pomysły i wszystko jej śmierdzi Nieoczekiwanie wyjechała wcześniej i wypróbowałam wcześniej

Niemniej - jedynym moim przewinieniem, za której już przepraszałam, jest to, że nie sprostowałam nazewnictwa. Co dużym przewinieniem jest.

Rozlanego mleka nie powycieram, o czym zresztą mówiłam.

[tusiaczek6]

to i ja spróbowałam

1. sposób laminowania - sposobem anwen
2. porowatość- nie znam się na tym :/
3. faktura - proste/falowane
4.objętość po laminowaniu - bez zmian
5. sposób suszenia po laminowaniu - naturalne
6. puch - nie
7. włosy niefarbowane
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: po deszczu, upalnie i duszno
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: żadne


1- z 4 sierpnia robione w dzień
2,3- po laminowaniu robione w sztucznym świetle

[vanilla_kate]

1. sposób laminowania - metoda 1 (opisana na blogu przez Anwen)
2. porowatość- do brody mam zadbane, niskoporowate włosy, końcówki raczej wysokoporowate
3. faktura - (proste/kręcone/falowane) - falowane
4.objętość po laminowaniu - (większa, mniejsza,bez zmian) - większa
5. sposób suszenia po laminowaniu - (naturalne, suszarka) - naturalne
6. puch - nie
7. włosy farbowane
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: sucho, upalnie, bezwietrznie
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: odżywka Isana Babassu


Włosy po laminowaniu były miękkie, ładnie się układały. Cały czas były proste (naturalnie lekko się falują i wykręcają), nieco śliskie (gumna się ześlizgiwała). Podjerzewam że normalnie byłby problem je rozczesać bo były sztywne, ale rozczesałam je szczotką TT więc obyło się bez problemów.
Raz robiłam z maską WAX, raz z Alterrą z granatem - i to drugie udało mi się bardziej

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Papiszynka

Szkoda że zostały skasowane linki do blogów - niech się chociaż znajdzie na pierwszej stronie przepis, bo "rozpuszczona żelatyna" to może być łyżeczka na pół litra. a tymczasem idę szukać przepisu i laminować włosy...

Przecież nie ma ścisłych proporcji woda-żelatyna, to nie produkcja leków

Jak masz czas, to możesz zrobić listę z linkami do przydatnych notek blogowych na ten temat, chętnie podkleję jako przykładowe przepisy

moja relacja z laminowania nr 2
1. sposób laminowania - żelatynę rozpuściłam w dość sporej ilości wrzątku, wyszła lekko lepka zupa, do ciepłej mieszanki dodałam trochę soku cytrynowego, oliwki dla ciężarnych z Rossmanna i lekkiej odżywki do włosów. Taki miks wmasowałam w nieumyte włosy, nałożyłam czepek, na to ręcznik i trzymałam ok 40 min. Po zdjęciu kompresu umyłam je prostym szamponem z SLES bez dodatków silikonów.
2. porowatość- normalna, przeciętna
3. faktura - proste, miękkie z natury
4.objętość po laminowaniu - zdecydowanie większa
5. sposób suszenia po laminowaniu -chłodny nawiew wentylatora, trochę też schły naturalnie
6. puch - lekki
7. włosy farbowane/niefarbowane- farbowane
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: pogoda nie wpływa zbytnio na moje wlosy
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: umyte samym szamponem

Włosy idealnie się wyprostowały, nieźle lśnią, ale są wyraźnie sztywne, niemiłe w dotyku, jakby po użyciu środka do stylizacji. Nie wydaje mi się, żeby wielkie znaczenie miało to, że nie nałożyłam niczego po umyciu szamponem- nawet po szamponie są miękkie, tylko bardziej suche.

Metoda suszarkowa sprawdziła się u mnie o wiele lepiej, włosy wyglądały jak z reklamy. Ponowię ją za kilka myć

Mokrego psa nie wyczuwam, o wiele gorszy zapach ma dla mnie keratyna

MAŁE INFO Z tym, że będę dawać karniaki to nie było na serio, mam nadzieję, że nikt tego tak nie odebrał. Przykro mi bardzo, że Kascysko się oberwało niezasłużenie, wystarczy zerknąć na post nr 2. To ja podchwyciłam, bo fajnie wszystko opisała krok po kroku i jak już kogoś odsyłać, to do jej bloga. Jak kogoś winić (chociaż nie wydaje mi się, żeby ktoś został skrzywdzony) to mnie.

Jak ktoś stworzy fajną, przystępną listę przydatnych linków, z wielką przyjemnością ją przykleję, niech służy innym

[kascysko]

Napisane przez truskawkowawiosna

Mokrego psa nie wyczuwam, o wiele gorszy zapach ma dla mnie keratyna

Moja żelatyna też nie śmierdzi
A magowy zapach keratyny kochom

[weegirl]

Dziewczyny, a może zamiast numerowania tych sposobów czy szukania ich PRAWDZIWYCH "twórców" wymyślić jakieś fajne, chwytliwe, obrazowe nazwy? Tak by chyba było najwygodniej.

A ja jeszcze nie zrobiłam laminowania, żelatyna grzecznie leży w szafce, bo ja się jej boję

[Lethie]

Mi to chyba nic nie śmierdzi ani keratyna ani żelatyna, może trochę drożdże ale na razie wszystko znoszę

[Papiszynka]

Napisane przez truskawkowawiosna

Przecież nie ma ścisłych proporcji woda-żelatyna, to nie produkcja leków

No ok, ale ktoś może rozpuścić np. łyżeczkę w szklance wody, a to chyba różnica jak łyżkę w 3 łyżkach wody? No ale jak uważasz Ja na nadmiar czasu niestety nie narzekam chodzi mi o konkretny przepis, tak na pewno wielu osobm będzie łatwiej...

[truskawkowawiosna]

Napisane przez kascysko

Moja żelatyna też nie śmierdzi
A magowy zapach keratyny kochom

A jaką masz? Ja mam z Gellwe, kupioną w Biedronie, może to ma jakieś znaczenie?

Napisane przez weegirl

Dziewczyny, a może zamiast numerowania tych sposobów czy szukania ich PRAWDZIWYCH "twórców" wymyślić jakieś fajne, chwytliwe, obrazowe nazwy? Tak by chyba było najwygodniej.

A ja jeszcze nie zrobiłam laminowania, żelatyna grzecznie leży w szafce, bo ja się jej boję

metoda glutkowa (1, 2)
metoda dla zuchwałych (3)

Napisane przez Lethie

Mi to chyba nic nie śmierdzi ani keratyna ani żelatyna, może trochę drożdże ale na razie wszystko znoszę

Ja lubię rzepę i algi

[Lethie]

Napisane przez truskawkowawiosna

Ja lubię rzepę i algi

Właśnie zapomniałabym, wcierki z rzepą też mi ładnie pachną i spirulinę spokojnie znoszę mimo iż czuję karmę dla rybek. Idealny ze mnie materiał na włosomaniaczkę

Chyba w piątek znowu się zalaminuję, ale tą bardziej hardcorową metoda.

[weegirl]

Napisane przez truskawkowawiosna

metoda glutkowa (1, 2)
metoda dla zuchwałych (3)

No i jeszcze musi być rozróżnienie: glutki zwykłe i glutki na ciepło

[kascysko]

Napisane przez Lethie

Mi to chyba nic nie śmierdzi ani keratyna ani żelatyna, może trochę drożdże ale na razie wszystko znoszę

Drożdże pijam wręcz jako przysmak

Napisane przez truskawkowawiosna

A jaką masz? Ja mam z Gellwe, kupioną w Biedronie, może to ma jakieś znaczenie?

metoda glutkowa (1, 2)
metoda dla zuchwałych (3)



Ja lubię rzepę i algi

Mam jakąś Galeo - podejrzewam ją o pochodzenie z Biedronki. Cała rodzina wąchała i nikt nic nie czuje

[MesaVerde]

Napisane przez Lethie

Ja zrobiłam dokładnie to samo co Ty, ta sama odżywka, tyle samo minut i mam włosy wysokoporowate i efekt był podobny tylko mnie spuszyło trochę po Garnierze a tak to nic

To będę testować i jak coś zadziała to dam znać Będę zdawać relacje

Też mam Galeo z Biedry. Na pierwszy rzut nosa niby nie śmierdzi, ale jak się zaciągnąć blisko kubeczka to jedzie

[karmazynka99]

Napisane przez weegirl

A ja jeszcze nie zrobiłam laminowania, żelatyna grzecznie leży w szafce, bo ja się jej boję

nie bój sie , nie będzie tak źle (no oprucz zapachu jesli masz wrazliwy nos )

[marika39]

Napisane przez marika39

http://czarownicujaco.blogspot.com/2...-mam-i-ja.html

musze wam powiedzieć , że efektem jestem mile zaskoczona.

Ja jestem strasznie zadowolona i za tydzień powtórka

musze wam powiedzieć , że efektem jestem BARDZO NIE !!! mile zaskoczona.

Ja jestem strasznie NIE zadowolona i za tydzień raczej nie bedzie powtórki

Tak ja tydzień temu byłam zachwycona efektem , tak teraz sie rozczarowałam . W sposobie laminowania zmieniłam tylko to iż nie suszyłam suszarką tylko trzymałam pod czepkiem i ręcznikiem do 40 min . W trakcie zmywania i po wszystko ok, ale jak zaczeły schnąć i to co było po wyschnięciu- bez użycia suszarki, czyli samoistnym wprawiło mnie w zdumienie.
Włosy suche, skręt poszedł sobie gdzieś na spacer , rozprostowały się i tępe.
Nie wiem co zrobiłam źle

[say-hello]

Napisane przez Jigoku

U mnie na razie się efekt utrzymuje, ale niestety mam wrażenie, że włosy szybciej nadają się do umycia

Napisane przez Papiszynka

1. sposób laminowania - metoda 2: 3 łyżki gorącej wody, 1 łyżka żelatyny, pół łyżki maski Bingo Spa z shea i algami, to pod czepek, ocieplanie suszarka, recznik i 45min
2. porowatość- nie wiem, podejrzewam że wysoka - włosy zniszczone rozjaśnianiem i prostowaniem
3. faktura - falowane w kierunku kręconych, jednak ja je suszę na prosto
4.objętość po laminowaniu - zdecydowanie mniejsza
5. sposób suszenia po laminowaniu - suszarka, na koniec lekkie modelowanie szczotką
6. puch - nie
7. włosy farbowane/niefarbowane - rozjaśniane
8. pogoda za oknem w dniu zabiegu: średnio ciepło, wietrznie
9. kosmetyki użyte po spłukaniu odżywki: brak

Efekt jest super włosy jedynie troche oklapnięte... ale błyszczące i przede wszystkim (!) sztywniejsze i rozprostowane na zdjęciach aż takiej powalającej różnicy to nie widać jednak
Rozczesywanie po spłukiwaniu makabra, włosy szorstkie i skrzypiące następnym razem napewno użyję odżywki do spłukiwania. Końcówki też nie są zachwycone, można więc wnioskować że mega zniszczone włosy mogą żelatyny nie polubić.

Różny kolor na zdjęciach przez światło 1 zdjęcie ok 2 tygodnie temu, 2 pozostałe z dzisiaj, zaraz po laminowaniu.

dziewcznyny ślicznie wam to wyszło macie piękne włosy!