Sierpniowe mamusie 2015 - część VIII

[roxana_lu]

Napisane przez majka242007

Hahaha no moze nie bede drzec ryja ale to prawda, rurami niesie chyba. Bo jak sasiedzi nad nami,, walcza,, to wszystko slychac az mi glupio sie leży. Na szczescie oni z tych,, raz na miesiac a porzadnie,, wiec nie czesto ich slychac...

Haha dobrze tam macie ja jeszcze nigdy nie słyszałam, zeby ktoś tu coś baraszkował po nocach

[majka242007]

Napisane przez roxana_lu

Haha dobrze tam macie ja jeszcze nigdy nie słyszałam, zeby ktoś tu coś baraszkował po nocach

Moze poszcza albo po cichaczu bo dzieci maja ;-)

Tak wogole to tesknie za Maja juz bardzo :-(

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez beaciorq

Ja chyba tez zastosuje ta metode bo kowbojka to nie na moje sily hehe
wdrapac sie na tz to gorzej niż wejsc na mt Everest! A przeciez w ciazy przemeczac sie nie mozna :p
p

Nieee, kowbojka odpada. Zaraz kolka łapie... Bez sensu.

[Jess922]

Napisane przez majka242007

No ja bede lezala jak kloda a on przykleknie na podlodze wiec tak damy rade hahaha

aha
wyobraziłam to sobie

Napisane przez dd1dd

ja na mojego walnęłam wczoraj focha bo nie chce się ze mną pobawić w kowbojkę ja nie wiem czego on się boi ale zapowiedział, że później jak się za mnie weźmie to będę się drzeć na całą chałupę tak mi dobrze będzie

ulala jakie zapewnienia

Napisane przez beaciorq

Ja chyba tez zastosuje ta metode bo kowbojka to nie na moje sily hehe
wdrapac sie na tz to gorzej niż wejsc na mt Everest! A przeciez w ciazy przemeczac sie nie mozna :p





Jess zakladamy wlasny wątek? :/ pt. Lenie sie w ciazy i nic nie robie :p i bedziemy sie wspierać we własnym nierobstwie :p

jestem za



Ja się zbieram zaraz na KTG, mam nadzieję, że nie będę musiała długo tam siedzieć i czekać
i mam nadzieję, że lekarka jednak zgodzi się na wystawienie ewentualnego L4 po terminie.

[majka242007]

Napisane przez Jess922

aha
wyobraziłam to sobie



ulala jakie zapewnienia



jestem za

Łoj tam... Wy pewnie wyszorowane chaty macie tylko wkurza was jakis paproch na podlodze ale nie macie sily go podnieść i nagle wielkie mi lenie ;-) zaraz odszukam watek o ktorym wam pisalam, wejdzcie, poczytajcie to wam sie odechce zakladania swojego... ;-) zaraz wrzuce ;-)

[Jess922]

Napisane przez majka242007

Łoj tam... Wy pewnie wyszorowane chaty macie tylko wkurza was jakis paproch na podlodze ale nie macie sily go podnieść i nagle wielkie mi lenie ;-) zaraz odszukam watek o ktorym wam pisalam, wejdzcie, poczytajcie to wam sie odechce zakladania swojego... ;-) zaraz wrzuce ;-)

Szczerze to ja nie z tych znalazło by się dużo do roboty, ale ja po prostu nienawidzę sprzątać i na prawdę musi mnie coś zmotywować, żeby się ruszyć na szczęście motywuje mnie to coś co jakiś czas, że mieszkania do zapłakanego stanu nie doprowadzam

[belleza_ines]

Hej u mnie nadal cisza, a już 4dzień po tp:/ mam nadzieję, że jednak coś się ruszy, bo jutro już muszę iść do szpitala:/ rano mnie chwilę brzuch zabolał jak na @ ale na tym koniec.
Dziś rano mąż mówił do brzucha, żeby malutka się zbierała, pakowała swoje manatki i do jutra ma już wyjść ciekawe, czy podziała

Jess Co do L4 lekarz powinien wystawić. Mi też wystawiał z tym, że 2dni przed tp, ale za to do jutra, czyli do dnia w którym mam się ostatecznie wstawić w szpitalu, więc 5dni po tp.

[majka242007]

Napisane przez belleza_ines

Hej u mnie nadal cisza, a już 4dzień po tp:/ mam nadzieję, że jednak coś się ruszy, bo jutro już muszę iść do szpitala:/ rano mnie chwilę brzuch zabolał jak na @ ale na tym koniec.

Jess Co do L4 lekarz powinien wystawić. Mi też wystawiał z tym, że 2dni przed tp, ale za to do jutra, czyli do dnia w którym mam się ostatecznie wstawić w szpitalu, więc 5dni po tp.

,,ze jednak cos sie ruszy,,

A gdzie twoj tz? Nie moze cie,, ruszyc,,?


Nie umiem tego watku odszukać :-(

[heroine86]

Dzień dobry

Napisane przez Jess922

Heroine- czemu nam sie relacja z usg nie chwalisz ?

Już miałam wczoraj w nocy pisać co i jak i mi neta odłączyli więc poszłam do wyra i jakoś zasnęłam

Napisane przez dd1dd

No włacha,wczoraj cały dzień czekałam

Wiem, wiem, widziałam, że pytałaś
Teściów miałam na weekendzie, więc nie miałam czasu na kompa zbytnio

No więc tak- u lekarza wszystko w porządku, przepływy okej, łożysko 2/3 stopień dojrzałości, Mała się na świat nie wybiera póki co, bo dużo płynu owodniowego jeszcze jest. Wymiary brzuszka i główki trochę młodsze niż być powinny, ale lekarz powiedział, że nie ma powodów do niepokoju. A księżniczka waży już 2800 g nieźle sobie przybrała jak Ją donoszę (a nie daj Bóg przenoszę ) to ładną Kluseczkę urodzę

Napisane przez Ambiwalentna29

P>S dzisiaj ja mam wizytę tylko moja gin ma urlop i pojdę do innej a ona to taki leser, więc nie liczę na usg

Powodzenia

Napisane przez Molise

Od 2 dni męczą mnie straszaki... Dzisiaj idę znowu na USG sprawdzić ile maluch przybrał.

Trzymam kciuki

Napisane przez majka242007

Mi tez mówią ze mam maly brzuch jak na 9miesiac. No ale przy moim wzroscie i wadze to niby jaki mialabym miec. I tak sie czuje jak wieloryb. Choc czasem jak widze jakas dziewczyne w ciazy to jestem w szoku ze tak wielki moze byc brzuch...

Ja też mam mały brzuch... ale jak widać to się ma nijak to wielkości dziecka

Napisane przez Nicole`_

Jestem po obchodzie. Wyobrazcie sobie, ze cisnienie okej, moje wyniki okej, jestem zdrowa, zapis ktg prawidlowy, wszystko gra i buczy. Mala 2700 wazy. A lekarz co? Wypis nie ma mowy, kilka dni na obserwacje cisnienia, a po tych kilku dniach bedzie 39 tydzien i rodzimy wiec juz nie ma sensu wypisu robic. No szczena mi opadla. Oni nie chca mnie juz wypuscic do domu... termin mam na 14.08 bez jaj. Jak wszystkk bedzie okej to bede musiala sie wypisac na wlasne zadanie, bo nie mam zamiaru tu lezec bez sensu.

No, ładna waga! Ja nie wiem o co chodzi będzie dobrze, Mała po prostu będzie trochę mniejsza

Napisane przez roxana_lu

Melduje sie znad żelazka. Poprasowalam godzinę, pomylismy z tż wszystkie okna, firanki popralam wlasnie prasuje. Cała kuchnia ogarnięta, lodówka wyszorowana. Tż planuje mnie gdzieś zabrać z domu na kilka godzin jak sie ogarniemy a na wieczór zostawiłam sobie ogarnięcie siebie i łazienki...
Skwaru nie czuje bo stoję przy wiatraku...

Kuzwa no muszę coś robić bo inaczej od razu ze stresu mdleje..

Ło matko, wpadłaś w wir sprzątania mi teściowie w sobotę pomogli teściowa to naczelna higienistka- normalnie test białej rękawiczki można wykonywać ja nie miałam siły odsuwać pralki, lodówki więc mi tam posprzątali nawet lodówkę mi rozmroziła i wymyła, mimo, że mówiłam, że już sama się tym zajmę no ale jak chciała to spoko

[belleza_ines]

Napisane przez majka242007

,,ze jednak cos sie ruszy,,

A gdzie twoj tz? Nie moze cie,, ruszyc,,?


Nie umiem tego watku odszukać :-(

Tż stara się, ale jestem odporna śmieje się, że chyba w szpitalu na podtrzymaniu mnie zakorkowali i teraz problem... wcześniej martwiliśmy się skracającą szyjką, a teraz brakiem porodu
i zawsze jest ,,coś''.

[Jess922]

Napisane przez belleza_ines

Hej u mnie nadal cisza, a już 4dzień po tp:/ mam nadzieję, że jednak coś się ruszy, bo jutro już muszę iść do szpitala:/ rano mnie chwilę brzuch zabolał jak na @ ale na tym koniec.
Dziś rano mąż mówił do brzucha, żeby malutka się zbierała, pakowała swoje manatki i do jutra ma już wyjść ciekawe, czy podziała

Jess Co do L4 lekarz powinien wystawić. Mi też wystawiał z tym, że 2dni przed tp, ale za to do jutra, czyli do dnia w którym mam się ostatecznie wstawić w szpitalu, więc 5dni po tp.

wiem o tym, ale mi robi problemy, bo chce, żebym rodziła w szpitalu, w którym ona pracuje i twierdzi, że nie może po terminie wystawić

Napisane przez heroine86

Dzień dobry



Już miałam wczoraj w nocy pisać co i jak i mi neta odłączyli więc poszłam do wyra i jakoś zasnęłam



Wiem, wiem, widziałam, że pytałaś
Teściów miałam na weekendzie, więc nie miałam czasu na kompa zbytnio

No więc tak- u lekarza wszystko w porządku, przepływy okej, łożysko 2/3 stopień dojrzałości, Mała się na świat nie wybiera póki co, bo dużo płynu owodniowego jeszcze jest. Wymiary brzuszka i główki trochę młodsze niż być powinny, ale lekarz powiedział, że nie ma powodów do niepokoju. A księżniczka waży już 2800 g nieźle sobie przybrała jak Ją donoszę (a nie daj Bóg przenoszę ) to ładną Kluseczkę urodzę



Powodzenia



Trzymam kciuki



Ja też mam mały brzuch... ale jak widać to się ma nijak to wielkości dziecka



No, ładna waga! Ja nie wiem o co chodzi będzie dobrze, Mała po prostu będzie trochę mniejsza



Ło matko, wpadłaś w wir sprzątania mi teściowie w sobotę pomogli teściowa to naczelna higienistka- normalnie test białej rękawiczki można wykonywać ja nie miałam siły odsuwać pralki, lodówki więc mi tam posprzątali nawet lodówkę mi rozmroziła i wymyła, mimo, że mówiłam, że już sama się tym zajmę no ale jak chciała to spoko

super, że z malutką wszystko dobrze
klocuszek mały najwyżej będzie

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez belleza_ines

Tż stara się, ale jestem odporna śmieje się, że chyba w szpitalu na podtrzymaniu mnie zakorkowali i teraz problem... wcześniej martwiliśmy się skracającą szyjką, a teraz brakiem porodu
i zawsze jest ,,coś''.

a może to właśnie przez te wszystkie leki, które brałaś-luteine itd?
ja też brałam do 20tc i u mnie też żadnych oznak porodu.

[heroine86]

Napisane przez sandeo

Gooorącoooooooo !!! Do bani!!!

I mi! a słońce dopiero zaczęło mi na balkon wyłazić nie wiem co to będzie za godzinę

Napisane przez majka242007

Ja od dluzszego czasu mam na 4palce.
Starlam kurze u malutkiego w pokoiku. Ogarnelam wózek na tip top. Przetarlabym mu okna z zewnatrz jeszcze bo myte niedawno ale po deszczu slady sa... Tylko boje sie sama wiec odpuszcze... 8pietro, nie bede ryzykować jak by mi sie mialo w glowie zakrecic czy cos... Poczekam na tz... Okno przetre a potem dziki sex haha na kłode hehehe

Napisane przez dd1dd

ja na mojego walnęłam wczoraj focha bo nie chce się ze mną pobawić w kowbojkę ja nie wiem czego on się boi ale zapowiedział, że później jak się za mnie weźmie to będę się drzeć na całą chałupę tak mi dobrze będzie

Napisane przez magdowe

Hej Dziewczyny!

Ale mi hormony szaleją Tz obrywa normalnie za wszystkich i wszystko a ja leżę i rycze jak wariatka bez powodu;-)
Może jutro jak dostanę już to skierowanie na cc to się trochę uspokoje i wyluzuje bo narazie sama siebie przerażam.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

U mnie nic od przynajmniej 2 miesięcy może dlatego mi tak odwala!

Ja wczoraj też ryczałam

[belleza_ines]

Napisane przez Jess922

wiem o tym, ale mi robi problemy, bo chce, żebym rodziła w szpitalu, w którym ona pracuje i twierdzi, że nie może po terminie wystawić



super, że z malutką wszystko dobrze
klocuszek mały najwyżej będzie

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------



a może to właśnie przez te wszystkie leki, które brałaś-luteine itd?
ja też brałam do 20tc i u mnie też żadnych oznak porodu.

Luteinę, magnez i no spę brałam do końca 37tc, więc bardzo możliwe, że aż za bardzo ciąża została podtrzymana.

[majka242007]

Dziewczyny ja juz nie radze sobie ze sobą. Normalnie staram sie nie myslec i zajac sprzataniem. Cos tam sobie wymyslam. Wyszorowalam wlasnie lazienke i wc... Ale zaczynam sie trześć z nerwów i strachu. Doszla obawa o dzieciatko. Czy na pewno zdrowe. Czy wszystko w ciazy zrobilam dobrze i bedzie zdrowiutki. A co jesli nie? Czy dam rade wogole? Czy tz da rade? Ostatnio uczylam go na lalce Mai ma wielkosci noworodka zmieniac pampersa i brac na rece i nosic, trzymac. Super mu szlo...

[Niespodziewajka25]

Napisane przez majka242007

No to dobrze ze ciut lepiej... A ty masz tp na 15.08 wiec jeszcze masz troche czasu. Zapewne dasz rade jeszcze remoncik ogarnac.
Mi tez mówią ze mam maly brzuch jak na 9miesiac. No ale przy moim wzroscie i wadze to niby jaki mialabym miec. I tak sie czuje jak wieloryb. Choc czasem jak widze jakas dziewczyne w ciazy to jestem w szoku ze tak wielki moze byc brzuch....

Ja same takie z wielkimi brzuchami widuje , normalnie ze 2 razy wieksze od mojego maja

Napisane przez beaciorq

No to srednio..... bo dla mnie to teraz jak przebiegniecie maratonu :p ale moze sie poswiece :P
(

Zawsze mozna tylko dupke wystawić i odpoczywac a TŻet niech sie meczy

Napisane przez majka242007

Jaki skwar juz jest! Wyszlam na balkon pranie wywiesic i az opadlam z sil. Milion stopni. Dobrze ze mieszkanie chlodne jej... Bedzie ostro.

Ja nie wychodze , okna pozamykane rolety zasloniete . Barykadę zdejme dopiero po 18

Napisane przez Nicole`_

Jestem po obchodzie. Wyobrazcie sobie, ze cisnienie okej, moje wyniki okej, jestem zdrowa, zapis ktg prawidlowy, wszystko gra i buczy. Mala 2700 wazy. A lekarz co? Wypis nie ma mowy, kilka dni na obserwacje cisnienia, a po tych kilku dniach bedzie 39 tydzien i rodzimy wiec juz nie ma sensu wypisu robic. No szczena mi opadla. Oni nie chca mnie juz wypuscic do domu... termin mam na 14.08 bez jaj. Jak wszystkk bedzie okej to bede musiala sie wypisac na wlasne zadanie, bo nie mam zamiaru tu lezec bez sensu.

Ja bym uciekała jak najszybciej do domu . Nie lezalabym w szpitalu jesli wszystko ok

Napisane przez Nicole`_

No to waga faktycznie nie taka najgorsza, a wymiary brzuszka, kosci udowej? Zaczynam dochodzic do wniosku, ze bedziemy mialy kruszynkimale i tyle.

Tak samo do tyłu o te 2-3 tygodnie , ja nie wiem co to mi sie za mikrusek urodzi

Napisane przez belleza_ines

Tż stara się, ale jestem odporna śmieje się, że chyba w szpitalu na podtrzymaniu mnie zakorkowali i teraz problem... wcześniej martwiliśmy się skracającą szyjką, a teraz brakiem porodu
i zawsze jest ,,coś''.

Identycznie u mnie . Od 32 tygodnia na luteinie magnezie i nospie . Odstawilam ponad 2 tygodnie temu i sie teraz rozpakowac nie moge . Jak dla mnie ten caly szpital to robienie afery z rozwarciem to bylo bez sensu kompletnie . Zaloze sie ze i bez tego bym wytrzymala do tego etapu ciazy ...

[sandeo]

Napisane przez Jess922

nie ciesz się tak bardzo mi wchodzi cała dłoń od kilku dni

ale wiadomo, że obniżony brzuch porodu nie czyni

Ja sie wcale nie cieszę wręcz przeciwnie. Jeszcze nie chce rodzic. Tzn ze wiadomo ze chciałabym juz tulić swojego misia ale niech sobie jeszcze troszkę posiedzi

Napisane przez majka242007

Dziewczyny ja juz nie radze sobie ze sobą. Normalnie staram sie nie myslec i zajac sprzataniem. Cos tam sobie wymyslam. Wyszorowalam wlasnie lazienke i wc... Ale zaczynam sie trześć z nerwów i strachu. Doszla obawa o dzieciatko. Czy na pewno zdrowe. Czy wszystko w ciazy zrobilam dobrze i bedzie zdrowiutki. A co jesli nie? Czy dam rade wogole? Czy tz da rade? Ostatnio uczylam go na lalce Mai ma wielkosci noworodka zmieniac pampersa i brac na rece i nosic, trzymac. Super mu szlo...

A co ja mam powiedzieć? Nigdy nie zmieniałam pieluchy, maz nigdy nawet jie trzymał dziecka spoko! Damy rade! Kto jak nie my

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez Niespodziewajka25

Ja same takie z wielkimi brzuchami widuje , normalnie ze 2 razy wieksze od mojego maja







Zawsze mozna tylko dupke wystawić i odpoczywac a TŻet niech sie meczy







Ja nie wychodze , okna pozamykane rolety zasloniete . Barykadę zdejme dopiero po 18







Ja bym uciekała jak najszybciej do domu . Nie lezalabym w szpitalu jesli wszystko ok







Tak samo do tyłu o te 2-3 tygodnie , ja nie wiem co to mi sie za mikrusek urodzi







Identycznie u mnie . Od 32 tygodnia na luteinie magnezie i nospie . Odstawilam ponad 2 tygodnie temu i sie teraz rozpakowac nie moge . Jak dla mnie ten caly szpital to robienie afery z rozwarciem to bylo bez sensu kompletnie . Zaloze sie ze i bez tego bym wytrzymala do tego etapu ciazy ...

Ja tez od 32 tc na nospie i magnezie jadę ciekawe czy na następnej wizycie za tydzien bedzie mi kazał odstawić

[majka242007]

Napisane przez sandeo

Ja sie wcale nie cieszę wręcz przeciwnie. Jeszcze nie chce rodzic. Tzn ze wiadomo ze chciałabym juz tulić swojego misia ale niech sobie jeszcze troszkę posiedzi



A co ja mam powiedzieć? Nigdy nie zmieniałam pieluchy, maz nigdy nawet jie trzymał dziecka spoko! Damy rade! Kto jak nie my

Paranoja. Cala ciaze bylam tak spokojna az dziw mnie bral. A dzis wszystkie emocje wziely gore. Chodze placze i smarkam.
Dopakowalam torbe w dodatkowa koszule, papier toaletowy dwie rolki po pewnie jedna przy lewatywie zuzyje :$ jeszcze gazetke i krzyzowke i dokumenty wloze...

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Chyba watek się powoli konczy, Roxi moze zaloz kolejny bo zanim ze szpitala wyjdziesz i sie ogarniesz czasowo to juz dawno minie 5000 postow.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Ciekawe jak tam mms

[roxana_lu]

Ja tez dzisiaj jestem bardzo zdenerwowana, zdarzylam sie 3 razy juz popłakać...
Jedziemy wlasnie z tż i juniorem na jakis fajny obiadek posiedzieć, potem obgadać do teściowej co, kiedy i jak z juniorem a potem to juz będziemy w domku siedzieć... Dopakuje wszystko do torby, ogarnę sie i nie wiem co bede robić przez cała noc...

[ankaaa206]

Ja dzis bylam ma ktg prawie godzine bo zapis plaski, mala slabo sie ruszala, po zjedzeniu polowy czekolady i szturchaniu troche sie ozywila ale co nalezalam sie ro moje, w srode i czwartek powtorka plus kolejne usg oceny przeplywow. Dzis spotykam sie z umowiona polozna, zobacze szpital i pogadam co i jak, ale cos czuje pod skora ze mnue znowu pokroja.

[majka242007]

Napisane przez roxana_lu

Ja tez dzisiaj jestem bardzo zdenerwowana, zdarzylam sie 3 razy juz popłakać...
Jedziemy wlasnie z tż i juniorem na jakis fajny obiadek posiedzieć, potem obgadać do teściowej co, kiedy i jak z juniorem a potem to juz będziemy w domku siedzieć... Dopakuje wszystko do torby, ogarnę sie i nie wiem co bede robić przez cała noc...

Podejrzewam ze po takim dniu jak dzisiejszy zasniemy wyczerpane.

[beaciorq]

A my, rodzace naturalnie zazdroscimy wam ze znacie termin porodu a wy tak tu przeżywacie! Ale spójrzcie na to z 2 strony moze lewatywa nie bedzie taka straszna jak teraz nadrabiacie wizyty w kibelku

[majka242007]

Napisane przez ankaaa206

Ja dzis bylam ma ktg prawie godzine bo zapis plaski, mala slabo sie ruszala, po zjedzeniu polowy czekolady i szturchaniu troche sie ozywila ale co nalezalam sie ro moje, w srode i czwartek powtorka plus kolejne usg oceny przeplywow. Dzis spotykam sie z umowiona polozna, zobacze szpital i pogadam co i jak, ale cos czuje pod skora ze mnue znowu pokroja.

Spalo dzieciatko grzecznie

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez beaciorq

A my, rodzace naturalnie zazdroscimy wam ze znacie termin porodu a wy tak tu przeżywacie! Ale spójrzcie na to z 2 strony moze lewatywa nie bedzie taka straszna jak teraz nadrabiacie wizyty w kibelku

Bardzo zabawne ;-) hehe
Ja juz chce pojutrze albo nie wiem... Czwartek najlepiej.

[sandeo]

Napisane przez majka242007

Paranoja. Cala ciaze bylam tak spokojna az dziw mnie bral. A dzis wszystkie emocje wziely gore. Chodze placze i smarkam.
Dopakowalam torbe w dodatkowa koszule, papier toaletowy dwie rolki po pewnie jedna przy lewatywie zuzyje :$ jeszcze gazetke i krzyzowke i dokumenty wloze...

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Chyba watek się powoli konczy, Roxi moze zaloz kolejny bo zanim ze szpitala wyjdziesz i sie ogarniesz czasowo to juz dawno minie 5000 postow.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Ciekawe jak tam mms

Napisane przez roxana_lu

Ja tez dzisiaj jestem bardzo zdenerwowana, zdarzylam sie 3 razy juz popłakać...
Jedziemy wlasnie z tż i juniorem na jakis fajny obiadek posiedzieć, potem obgadać do teściowej co, kiedy i jak z juniorem a potem to juz będziemy w domku siedzieć... Dopakuje wszystko do torby, ogarnę sie i nie wiem co bede robić przez cała noc...

Dziewczyny spokojnie

[Mirabelka_90]

Napisane przez belleza_ines

Hej u mnie nadal cisza, a już 4dzień po tp:/ mam nadzieję, że jednak coś się ruszy, bo jutro już muszę iść do szpitala:/ rano mnie chwilę brzuch zabolał jak na @ ale na tym koniec.
Dziś rano mąż mówił do brzucha, żeby malutka się zbierała, pakowała swoje manatki i do jutra ma już wyjść ciekawe, czy podziała

Jess Co do L4 lekarz powinien wystawić. Mi też wystawiał z tym, że 2dni przed tp, ale za to do jutra, czyli do dnia w którym mam się ostatecznie wstawić w szpitalu, więc 5dni po tp.

Ja na dziś miałam tp... i też cisza. z TŻ od tygodnia i to nie raz dziennie, porządnie i .... ach a mówili mi lekarze, że na pewno nie dotrwam do tp. Ciekawe czy jakbym pojechala do szpitala i kazała wywoływać to by się zgodzili;d no nic. Podłogi na kolanach pomyłam a teraz na spacer idę... ach...
Dziewczyny nie stresujcie się. za dwa dni zobaczycie swoje skarby* będzie dobrze wszystko i po waszej myśli* trzymam za Was kciuki mocno

[majka242007]

Nie mam juz co sprzatac nawet... Mozna jesc z podlogi. Dopiero 14. Wpadlam normalnie w panike. Chyba sie poloze przespac bo rycze bez sensu co chwile. A jak tz dzwoni to rycze jeszcze bardziej.

[belleza_ines]

Wy z cc wyznaczonymi wiecie kiedy maluszek będzie już na świecie, a ja jutro idę do szpitala i tak na prawdę nie wiem jak się to wszystko potoczy... boję się, że będe tak jeszcze leżeć kilka dni, czekając na akcję... a na koniec i tak pewnie będą wywoływać i mnie namęczą, nic więcej. Tylko tam przynajmniej będę pod kontrolą, więc lepiej, bo teraz z dnia na dzień coraz bardziej się stresuję, czy z malutką wszystko dobrze.

[ankaaa206]

Napisane przez Mirabelka_90

Ja na dziś miałam tp... i też cisza. z TŻ od tygodnia i to nie raz dziennie, porządnie i .... ach a mówili mi lekarze, że na pewno nie dotrwam do tp. Ciekawe czy jakbym pojechala do szpitala i kazała wywoływać to by się zgodzili;d no nic. Podłogi na kolanach pomyłam a teraz na spacer idę... ach...
Dziewczyny nie stresujcie się. za dwa dni zobaczycie swoje skarby* będzie dobrze wszystko i po waszej myśli* trzymam za Was kciuki mocno

Widocznie maluch potrzebuje czasu, lepiej odpocznij, zrelaksuj sie itd zamiast myslec kiedy urodzisz, wszystko w swoim czasie

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez belleza_ines

Wy z cc wyznaczonymi wiecie kiedy maluszek będzie już na świecie, a ja jutro idę do szpitala i tak na prawdę nie wiem jak się to wszystko potoczy... boję się, że będe tak jeszcze leżeć kilka dni, czekając na akcję... a na koniec i tak pewnie będą wywoływać i mnie namęczą, nic więcej. Tylko tam przynajmniej będę pod kontrolą, więc lepiej, bo teraz z dnia na dzień coraz bardziej się stresuję, czy z malutką wszystko dobrze.

No u nas czekaja do 14 dni po tp, szybko Cie juz wysylaja do szpitala

[belleza_ines]

Napisane przez ankaaa206

Widocznie maluch potrzebuje czasu, lepiej odpocznij, zrelaksuj sie itd zamiast myslec kiedy urodzisz, wszystko w swoim czasie

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------



No u nas czekaja do 14 dni po tp, szybko Cie juz wysylaja do szpitala

Mój lekarz max 5dnia po tp już do szpitala wysyła.

[martulka0991]

Witajcie Lachony :-D ja juz po wizycie w szpitalu, jednak mi maluszka nie kloli, ale tyle nerwow co zjadlam to moje... :-/ juz jestem po wizycie doktorki rodzinnej z polozna, za tydz ma byc sama polozna i wizyta ma byc dluzsza. Dzis zarejestrowalismy nasze malenstwo i jest obywatelem o imieniu KUBA a nie Jakub udalo sie ogolnie u nas ok, tylko dalej mi zebra dokuczaja.
Dziewczyny, trzymam za Was wszystkie kciuki i zycze powodzenia i szybkich akcji... Pogody nie zazdrkszcze bo jest tragicznie, choc ja juz bez brzuszka ale ledwo zyje w tym upale... A to poczatki dopiero :-( ale dacie rade :-* yrzymajcie sie mamusie :-*

[majka242007]

Napisane przez martulka0991

Witajcie Lachony :-D ja juz po wizycie w szpitalu, jednak mi maluszka nie kloli, ale tyle nerwow co zjadlam to moje... :-/ juz jestem po wizycie doktorki rodzinnej z polozna, za tydz ma byc sama polozna i wizyta ma byc dluzsza. Dzis zarejestrowalismy nasze malenstwo i jest obywatelem o imieniu KUBA a nie Jakub udalo sie ogolnie u nas ok, tylko dalej mi zebra dokuczaja.
Dziewczyny, trzymam za Was wszystkie kciuki i zycze powodzenia i szybkich akcji... Pogody nie zazdrkszcze bo jest tragicznie, choc ja juz bez brzuszka ale ledwo zyje w tym upale... A to poczatki dopiero :-( ale dacie rade :-* yrzymajcie sie mamusie :-*

Hahsha Lachony ;-)
Tos mi nastroj poprawiła ;-)
Super ze u was dobrze

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Chce bulke z dzemem truskawkowym i rycze bo ani swiezej bulki ani dzemu nie mam :-(
Ale zbiore sie do sklepu...

Przepraszam dziewczyny za to marudzenie ale jakos mi lepiej jak choc napisze.

[Nicole`_]

Napisane przez majka242007

E no po co mieliby ci wywolywac skoro wszystko jest w jak najlepszym porzadku.
Dzidzia wcale nie taka malutka. Jak ma 2700 (Maja sie ur moja miala 2700) a ty jeszcze troszke w brzuszku ponosisz wiec jeszcze przybierze... No i wymiar tez pewnie jakis blad ma wiec moze jest i juz wieksza.

No wlasnie nie wiem co sie tak uparli. Zobaczymy co na wieczornym obchodzie lekarz powie... ale poprosze o argumentacje do wczesniejszego konczenia ciazy, bo absolutnie nie rozumiem i nie zgadzam sie.

Napisane przez dd1dd

ja też nie leżałabym tam bez sensu... I też nie zgodziłabym się na wywoływanie jak wszystko ok. Przecież Malutka niech jeszcze troszkę posiedzi w brzuszku jak nic jej nie grozi

Tym bardziej, ze dobrze Jej zrobi jak troche przybierze... na usg mnie nie biora wiec przeplywy z niedzielnego musialy byc dosc dobre, ktg wychodzilo okej. A oni juz nie chca mnie puscic do domu. To jest serio paranoja....

Napisane przez heroine86

No więc tak- u lekarza wszystko w porządku, przepływy okej, łożysko 2/3 stopień dojrzałości, Mała się na świat nie wybiera póki co, bo dużo płynu owodniowego jeszcze jest. Wymiary brzuszka i główki trochę młodsze niż być powinny, ale lekarz powiedział, że nie ma powodów do niepokoju. A księżniczka waży już 2800 g nieźle sobie przybrała jak Ją donoszę (a nie daj Bóg przenoszę ) to ładną Kluseczkę urodzę

No, ładna waga! Ja nie wiem o co chodzi będzie dobrze, Mała po prostu będzie trochę mniejsza

No to widzisz, a moja 2 tyg starsza i 2700, Twoja bedzie miala idealna wage

Napisane przez Niespodziewajka25

Ja bym uciekała jak najszybciej do domu . Nie lezalabym w szpitalu jesli wszystko ok

Chce zeby mi Mala monitorowali jeszcze chwile na tym ktg, musze miec 100%, ze jest z Nia wszystko w porzadku. Nie chce pozniej plakac, ze zle zrobilam.

Napisane przez roxana_lu

Ja tez dzisiaj jestem bardzo zdenerwowana, zdarzylam sie 3 razy juz popłakać...
Jedziemy wlasnie z tż i juniorem na jakis fajny obiadek posiedzieć, potem obgadać do teściowej co, kiedy i jak z juniorem a potem to juz będziemy w domku siedzieć... Dopakuje wszystko do torby, ogarnę sie i nie wiem co bede robić przez cała noc...

To wszystko stres bedzie naprawde wszystko dobrze...

Napisane przez ankaaa206

Ja dzis bylam ma ktg prawie godzine bo zapis plaski, mala slabo sie ruszala, po zjedzeniu polowy czekolady i szturchaniu troche sie ozywila ale co nalezalam sie ro moje, w srode i czwartek powtorka plus kolejne usg oceny przeplywow. Dzis spotykam sie z umowiona polozna, zobacze szpital i pogadam co i jak, ale cos czuje pod skora ze mnue znowu pokroja.

Spalo dzieciatko pewnie. U mnie na ktg o 5 rano 3/4 zapisu to smaczny gleboki sen

Napisane przez majka242007

Nie mam juz co sprzatac nawet... Mozna jesc z podlogi. Dopiero 14. Wpadlam normalnie w panike. Chyba sie poloze przespac bo rycze bez sensu co chwile. A jak tz dzwoni to rycze jeszcze bardziej.

Stres... rozumiem

Napisane przez belleza_ines

Wy z cc wyznaczonymi wiecie kiedy maluszek będzie już na świecie, a ja jutro idę do szpitala i tak na prawdę nie wiem jak się to wszystko potoczy... boję się, że będe tak jeszcze leżeć kilka dni, czekając na akcję... a na koniec i tak pewnie będą wywoływać i mnie namęczą, nic więcej. Tylko tam przynajmniej będę pod kontrolą, więc lepiej, bo teraz z dnia na dzień coraz bardziej się stresuję, czy z malutką wszystko dobrze.

Trzymam kciuki.. znam ten strach niewiadomej