2004-03-31, 14:04 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 161
|
Re: czasopisma
Ja też uważam, że w gazetach kobiecych jest to samo. Jakiś czas temu przestałam kupować gazety, a nade wszystko Cosmopolitan, bo to pisemko naprawdę działa odmóżdżająco.
Teraz kupuję Twój Styl (głównie dla konkursów), ale szczerze mówiąc, to niewiele tam jest do czytania, Vivę! i Film, z tym, że ten ostatni to nie pismo kobiece. Nie warto kupować kobiecych pism - kupa kasy na to idzie, wszędzie dyżurne tematy, człowiek tylko głupieje o ich czytania. Poza tym kreują w tych gazetach jakieś bzdurne potrzeby u ludzi i wywołują kompleksy. |
2004-03-31, 14:07 | #32 |
Raczkowanie
|
Re: czasopisma
Wiecie co...tak czytam i czytam i jedno mnie zadziwai prawie w każdej wypowiedzi widzę że nie ma się czasu. Ja nie wiem zupełnie jak to jest możliwe?? Mogę podać przykąłd swój: pracuje, studiuje (zaocznie) ucze sie 2 razy w tygodniu w szkole języka, spotykam sie ze swoim facetem, przygotowuje ślub, spotykam się na babskie ploty, chodze na zakupy i moge z czystym sumieniem powiedzieć że mam czas iśc na spacer, poczytać, iść do kosmetyczki i usiąc na d.... i marzyć o niebeiskich migdałach. Jestem ciekawa jak Wasze codzienne życie w takim razie wygląda???
|
2004-03-31, 14:51 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 390
|
Re: czasopisma
hihi ja na przyklad nie mam czasu na gazetki codziennie posiedze troche na wizazu i jest to dla mnie lepsze wyjscie czasopisma kupuje tak jak inne dziewczyny, gdy dolaczane sa interesujace mnie filmy.
jak wyglada moje zycie? hmm..studiuje dziennie w jednym miescie i zaocznie w drugim. oba kierunki wymagaja duzo czytania (nie tylko podrecznikow, ale rowniez powiesci i innych tekstow zrodlowych). dodatkowo pracuje, spotykam sie z facetem i uczeszczam 2xtyg na kurs tanca. zakupy raczej jak sie zdarzy jakis luzniejszy dzien lub po drodze z pracy na uczelnie i odwrotnie telewizje mam zazwyczaj wlaczona w tle jesli leci jakis ciekawy program film. jestem takim typem osobowosci, ze musi mnie cos 'rozpraszac' zebym najefektywniej pracowala. ale mi podoba sie takie zycie pozdrawiam
__________________
Potrafił nieraz siebie się wyrzec, aby innych wspierać, Nie litość go jednak wiodła ni sumienie, Lecz myśli jakieś dziwne zwyrodnienie Kazało mu, podobne zwykłej dumie, Czynić, czego nikt lub mało kto umie; I za tymże impulsem w pokus chwilach, Duch jego takoż ku złu się nachylał. Byron "Lara"
|
2004-03-31, 14:51 | #34 |
Wtajemniczenie
|
Re: czasopisma
NEA napisał(a):
> Wiecie co...tak czytam i czytam i jedno mnie zadziwai prawie w każdej wypowiedzi widzę że nie ma się czasu. Ja nie wiem zupełnie jak to jest możliwe?? Mogę podać przykąłd swój: pracuje, studiuje (zaocznie) ucze sie 2 razy w tygodniu w szkole języka, spotykam sie ze swoim facetem, przygotowuje ślub, spotykam się na babskie ploty, chodze na zakupy i moge z czystym sumieniem powiedzieć że mam czas iśc na spacer, poczytać, iść do kosmetyczki i usiąc na d.... i marzyć o niebeiskich migdałach. Jestem ciekawa jak Wasze codzienne życie w takim razie wygląda??? Ja szukam pracy, studiuję zaocznie, spotykam się ze swoim facetem, 2 razy w tyg. angielski, 1 raz w tygodniu aerobik. W weekendy uczelnia albo spotkania ze znajomymi. W wolnych chwilach TV, Wizaż, książka. Spacer w ramach spotkań z facetem Na kosmetyczkę i fryzjera też mam czas, bo to raptem raz na 3 miesiące. Ale żeby codziennie czytać kolorowe gazety + 2,3 książki w tygodniu, czy marzenie o niebieskich migdałach, to naprawdę czasu mi nie wystarcza
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-03-31, 15:04 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: czasopisma
prawda jest taka, że im się ma mniej czasu tym więcej się go znajduje na przeróże rzeczy . można pracować od 9 do 18, gotować obiady, chodzić na randki, czytać, sprzątać i mieć jeszcze wiele zapału i energii.. oraz trochę czasu na wertowanie czasopism.
"nie mam czasu na kolorowe gazetki" - znaczy chyba bardziej "wolę poświęcić czas czemu innemu". choć ja - odkąd mam w domu małą hodowlę gazet [choć szybko pozbywam się starych egzemplarzy] - lubię sobie zrobić kawkę, usiąść wygodnie na kanapie i poprzegladać obrazki w czasopismach [to odpręża ] myślę, że gdybyśmy chciały to znalazłybyśmy na czytanie gazet, ale wybieramy inne przyjemności [kino, książkę..]
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-03-31, 15:24 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 390
|
Re: czasopisma
> myślę, że gdybyśmy chciały to znalazłybyśmy na czytanie gazet, ale wybieramy inne przyjemności [kino, książkę..]
masz racje sarenko tez stwierdzilam prawidlowosc, ze im wiecej zajec, tym bardziej trzeba byc zorganizowanym i czas znajduje sie na wiekszosc rzeczy. chodzi tutaj o osobista hierarchie rozrywek. poniewaz u mnie miedzy innymi ksiazki i kino sa przed czasopismami, na te ostatnie czasu juz nie wynajduje oczywiscie nie staram sie wynalezc
__________________
Potrafił nieraz siebie się wyrzec, aby innych wspierać, Nie litość go jednak wiodła ni sumienie, Lecz myśli jakieś dziwne zwyrodnienie Kazało mu, podobne zwykłej dumie, Czynić, czego nikt lub mało kto umie; I za tymże impulsem w pokus chwilach, Duch jego takoż ku złu się nachylał. Byron "Lara"
|
2004-03-31, 15:30 | #37 |
Rozeznanie
|
Re: czasopisma
NEA napisał(a):
> Jestem ciekawa jak Wasze codzienne życie w takim razie wygląda??? No więęęc...Własnie trwa jedna z niewielu wolnych dla mnie chwil Rano wychodzę na spacer z psiem, do szkoły zazwyczaj mam na 7:10, czasem na 8:00. W najgorszym przypadku wracam o 16:15. (w środy właśnie-od 7 do 16. A dzisiaj to wyjątek ) A tak najczęściej to koło 14. Do tego dodatkowe zajecia (angielski, rosyjski, klub europejski i koło historyczne. No i Stowarzyszenie "MłodziDemokraci"-tu dojazd do Koszalina). Prawie codziennie jak nie jakiś sprawdzian, to pytają. Szkoła może nie ma super-wysokiego-poziomu, ale niski to on z pewnością nie jest...a ambicje jednak też dają o sobie znać (ale bez przesady) Po południu spacer z psem. Trochę czasu wynajdę (muuuszę ) na Wizażyk. Wieczorami często dochodzi nauka do późna. No i wstaję koło 5 codziennie. W czasie wolnym poluję na jakieś wiadomości w TV, bo ostatnio nie jestem na bieżąco Do tego dojdzie czasem jakiś film w TV na odprężenie. Ostatnio korzystam z przerw w szkole, i (już ze 3 tygodnie) męczę cieniutkie "Ideologie naszych czasów"-taka książka przeznaczona do czytania na nudnych lekcjach (choć nie zawsze się da) A chciałabym mieć więcej czasu, bo muszę skończyć "Co z tą Polską?" Lisa, i mam wielką chęć na "Alfabet Rokity"... No i w spisie lektur obowiązkowych (ale bardzo przyjemnych )niedawno umieściłam "Reglamentowaną rewolucję"... Nie pamiętam już, kiedy ostatnio byłam na mieście (jeśli mogę "to" tak nazwać)...ale w sumie to i tak nie ma większego znaczenia-ni ma gdzie chodzić, a ja nie czuję nieodpartej chęci na łażenie po sklepach z "miłą" obsługą A! No a we wtork po lekcjach, koło 14 przychodzi paczka z Avonu, więc przychodzi czas na popakowanie wszystkich mazideł i rozniesienie po klientkach Ale się rozpisałam... Z wątku o czasopismach zrobiło się opowiadanie nt. "Jak wygląda mój dzień?" Mykam się uczyć, bo jutro 3 lub 4 sprawdziany + pytanie z biologii |
2004-03-31, 17:14 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Re: czasopisma
..."lub czasopisma"...
|
2004-03-31, 17:47 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
|
Re: czasopisma
sarenka napisał(a):
> prawda jest taka, że im się ma mniej czasu tym więcej się go znajduje na przeróże rzeczy . Dokładnie tak jest u mnie. Im wiecej robię, w więcej projektów się angażuję, tym więcej czasu spędzam produktywnie, i mogę znależź czas na konstruktywny relaks. Magazyny czytam, ale ostatnio nieregularnie. Zawsze w długiej podróży, bo ksiażaka, nawet najlepsza, wymaga jednak minimalnego skupienia. Dużo czytam - co najmniej ksiażkę tygodniowo (beletrystykę, do tego dochodzą lektury kierunkowe). Aha, mam na to czas, bo czytam (podobno) bardzo szybko, a dodatkowo nie oglądam tv - nie mam jej ani w Łodzi, ani w Amsterdamie . Tv to złodziej czasu, takie jest moje zdanie, nawet 5 gazet w miesiącu nie zabierze go tyle, co pilot telewizyjny. |
2004-03-31, 21:44 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
|
Re: czasopisma
Fakt, najczęściej kupuję przeterminowane, ale nie Wwie, bo jestem z Białegostoku
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:07.