Każde dziecko nam zdrowo rośnie i za mamą raczkuje radośnie (07-08.2009r.) cz. VI

[sylka79]

Napisane przez Miramej

, a jak było przed i po pierwszej ciąży?

Ona już to miała, 10 lat temu

A sama ma dwójkę dzieci, tyle, że już starszych (8 i 10 lat)

Aleś się rozpisała o tym, co u Was

Tuli pewnie nadal się urządza



Tormentiolu nie powinno się używać u dzieci poniżej 3 roku życia, wiem, że są lekarze, którzy polecają, ale nie powinno się. Tutaj jest trochę o tym

No właśnie wtedy nic się nie zmieniło ani przed,ani po-było krótko i bezboleśnie,a teraz wszystko na odwrót

Pewnie kobieta już zapomniała jak to jest

A co chcesz jeszcze wiedzieć?U mnie po trochę to co u prawie każdej z WasSpanie się nie zmieniło,tu Bartosz należy do krótkodystansowcówBarto sz staje chwilę bez trzymania i za chwilę pac na pupsko,kuca i wstaje trzymając się mebli.Wyciąga rękę i pokazuje palcem gdzie chce iść-śmiejemy się z małżem,że drogowskaz mu się załączaPóki co,wszystkie zwierzątka jakie widział na żywo,są dla niego kiciJak chce coś zmajstrować i grożę mu palcem,to on grozi palcem mi i się śmiejeMuszę pochwalić mojego szkraba,bo zaczął się ładnie bawić np.samochodami,popycha rączką i raczkuje za samochodzikiem i potrafi tym sposobem zabawić się chwilę,a najulubieńsza zabawa ostatnio,to wyciąganie chusteczek do pupy z opakowaniateraz chowam po za jego zasięgiem,nawet wzrokowym.Z nowych słów to tylko "daj"mówi.To tyle z nowości.



Nie jestem pewna,ale w tym Tanno-Hermal Lotio chyba nie ma tormentiolu,wiem że pisało dla niemowląt przy pieluszkowym zapaleniu skóryOni dostali to od lekarza,ale nie było to na receptę,więc zawsze można zapytać nawet farmaceutę co do tego tormentiolu,wiadomo lepiej być ostrożnym

Napisane przez magi77

Na chwilę obecną udaje się nam samodzielnie leczyć pupę. Jak pisałam wyżej Sumokrem+Tormentiol Napewno powiem lekarce na wizycie, muszę się wybrać, bo już sporo rzeczy się nazbierał (przypuszczalna skaza białkowa, uczulenie na ciałku, zaparcia, brak apetytu, a teraz ten Linomag)

.

abyście pupkę Maciulka doprowadzili do ładu,no i za wszystko inne też

[katarzynka00]

witam sie
Od 10:30-18:30 byłyśmy w ogrodzie.Zabawa, drzemka, deser,obiad i nawet kolacja na powietrzu.
Mała zasuwała po czworakach po trawie i betonie, co najlepsze tam nie ma się jak ślizgać i prawidłowo raczkuje.To ci terapia
Huśtawka ją nie interesowała, a kocyk jak codzień-tylko chwilkę, bo z początku trawa nieprzyjmna, a potem już nie robi jej to różnicy,podobnie jak nagrzany beton.Nawet nie marudzi jak pod łapkę kamyczek się dostanie.

Na deserek jadła ćwiartki truskawek, i sama częstowała się z miseczki.Sok lał się po łokciach.Upaćkane 2 zestawy ciuchów.Picia poszlo, matko...sama nie wiem, ale ze 4butelki na pewno.
Potem szwagier rozpalił grila więc jeszcze zostałyśmy.Mała zjadła całą pałkę od kurczaka duszoną z obiadu, a po kąpieli całą butelkę mleka
Wróciłyśmy niemal prosto do wanny, ale że się bawić chciała, to pół godzinki minęło.Myślę że będzie spała jak suseł, po tak intensywnym dniu.
Jutro też się okaże jak krem chroni, bo spodenki długie, kapelusik, a body bez rękawka miała

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

nie przerabiałam oparzonej pupy, ale siorki syn jeśli miał to od razu tak zaogniony stan...same czerwone ranki.Pamiętam jak nie raz leciała do apteki po clotrimazol.

W kąpieli darł się jak opętany, a jak na noc grubo tego nałożyła, to rano pupa milion razy ładniejsza była a na drugi dzień już wygojona.

[sylka79]

Napisane przez katarzynka00

witam sie
Od 10:30-18:30 byłyśmy w ogrodzie.Zabawa, drzemka, deser,obiad i nawet kolacja na powietrzu.
Mała zasuwała po czworakach po trawie i betonie, co najlepsze tam nie ma się jak ślizgać i prawidłowo raczkuje.To ci terapia
Huśtawka ją nie interesowała, a kocyk jak codzień-tylko chwilkę, bo z początku trawa nieprzyjmna, a potem już nie robi jej to różnicy,podobnie jak nagrzany beton.Nawet nie marudzi jak pod łapkę kamyczek się dostanie.

Na deserek jadła ćwiartki truskawek, i sama częstowała się z miseczki.Sok lał się po łokciach.Upaćkane 2 zestawy ciuchów.Picia poszlo, matko...sama nie wiem, ale ze 4butelki na pewno.
Potem szwagier rozpalił grila więc jeszcze zostałyśmy.Mała zjadła całą pałkę od kurczaka duszoną z obiadu, a po kąpieli całą butelkę mleka
Wróciłyśmy niemal prosto do wanny, ale że się bawić chciała, to pół godzinki minęło.Myślę że będzie spała jak suseł, po tak intensywnym dniu.
Jutro też się okaże jak krem chroni, bo spodenki długie, kapelusik, a body bez rękawka miała

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

nie przerabiałam oparzonej pupy, ale siorki syn jeśli miał to od razu tak zaogniony stan...same czerwone ranki.Pamiętam jak nie raz leciała do apteki po clotrimazol.

W kąpieli darł się jak opętany, a jak na noc grubo tego nałożyła, to rano pupa milion razy ładniejsza była a na drugi dzień już wygojona.

He,he nie ma jak dzień pełen wrażeńLaurka powinna mieć kamienny sen

Jaki krem na słońce macie?

Cały czerwiec powinien być ładny po tych deszczach

Ja sie już pożegnam
Spokojnej nocki

[p4w]

Napisane przez magi77

Zdrówka dla Was

U nas hitem jest resorak z napędem. Maciek sobie puszcza, a później go goni
A Tomuś też biega za nim? Pewnie Wy sterujecie, a On go goni

nie, Tomuś sam naciska guziczki

Napisane przez Miramej

To chyba do magi miały być te gratulacje

tak, coś mi się przewidziało

-----------
Tomuś ma nadal gorączkę
już było dobrze - od dwóch dni nic odstawiłam leki i znów jest - jutro zamiast do przedszkola to pójdziemy do lekarza
tylko najgorsze, ze nie ma innych objawów - apetyt w normie, nawet dziś zrobił więcej samodzielnych kroczków

i spotkałam dziś w sklepie Svineckę - była z Marcelkiem i TZ - najpierw zobaczyłam Małego i dopiero potem ją odszukałam po dzieciach się poznajemy

powiedziała, ze skończyła im się umowa na internet i nie przedłużyli jej - teraz szukają bezprzewodowego
powiedziałam, że czekamy na nią

[Miramej]

Napisane przez sylka79

A co chcesz jeszcze wiedzieć?U mnie po trochę to co u prawie każdej z WasSpanie się nie zmieniło,tu Bartosz należy do krótkodystansowcówBarto sz staje chwilę bez trzymania i za chwilę pac na pupsko,kuca i wstaje trzymając się mebli.Wyciąga rękę i pokazuje palcem gdzie chce iść-śmiejemy się z małżem,że drogowskaz mu się załączaPóki co,wszystkie zwierzątka jakie widział na żywo,są dla niego kiciJak chce coś zmajstrować i grożę mu palcem,to on grozi palcem mi i się śmiejeMuszę pochwalić mojego szkraba,bo zaczął się ładnie bawić np.samochodami,popycha rączką i raczkuje za samochodzikiem i potrafi tym sposobem zabawić się chwilę,a najulubieńsza zabawa ostatnio,to wyciąganie chusteczek do pupy z opakowaniateraz chowam po za jego zasięgiem,nawet wzrokowym.Z nowych słów to tylko "daj"mówi.To tyle z nowości.

Nie jestem pewna,ale w tym Tanno-Hermal Lotio chyba nie ma tormentiolu,wiem że pisało dla niemowląt przy pieluszkowym zapaleniu skóryOni dostali to od lekarza,ale nie było to na receptę,więc zawsze można zapytać nawet farmaceutę co do tego tormentiolu,wiadomo lepiej być ostrożnym

No teraz lepiej



Zaglądaj częściej

sylko, przepraszam Cię, ja nie wiem, jak to zrobiłam, ale w tamtym poście przeczytałam Tormentiol a nie Tanno-Hermal Lotion

Napisane przez katarzynka00

witam sie
Od 10:30-18:30 byłyśmy w ogrodzie.Zabawa, drzemka, deser,obiad i nawet kolacja na powietrzu.
Mała zasuwała po czworakach po trawie i betonie, co najlepsze tam nie ma się jak ślizgać i prawidłowo raczkuje.To ci terapia
Huśtawka ją nie interesowała, a kocyk jak codzień-tylko chwilkę, bo z początku trawa nieprzyjmna, a potem już nie robi jej to różnicy,podobnie jak nagrzany beton.Nawet nie marudzi jak pod łapkę kamyczek się dostanie.

Na deserek jadła ćwiartki truskawek, i sama częstowała się z miseczki.Sok lał się po łokciach.Upaćkane 2 zestawy ciuchów.Picia poszlo, matko...sama nie wiem, ale ze 4butelki na pewno.
Potem szwagier rozpalił grila więc jeszcze zostałyśmy.Mała zjadła całą pałkę od kurczaka duszoną z obiadu, a po kąpieli całą butelkę mleka
Wróciłyśmy niemal prosto do wanny, ale że się bawić chciała, to pół godzinki minęło.Myślę że będzie spała jak suseł, po tak intensywnym dniu.
Jutro też się okaże jak krem chroni, bo spodenki długie, kapelusik, a body bez rękawka miała

Ale Wam fajnie, że macie gdzie posiedzieć Laura ma niezły spuścik

Napisane przez p4w

Tomuś ma nadal gorączkę
już było dobrze - od dwóch dni nic odstawiłam leki i znów jest - jutro zamiast do przedszkola to pójdziemy do lekarza
tylko najgorsze, ze nie ma innych objawów - apetyt w normie, nawet dziś zrobił więcej samodzielnych kroczków

i spotkałam dziś w sklepie Svineckę - była z Marcelkiem i TZ - najpierw zobaczyłam Małego i dopiero potem ją odszukałam po dzieciach się poznajemy

powiedziała, ze skończyła im się umowa na internet i nie przedłużyli jej - teraz szukają bezprzewodowego
powiedziałam, że czekamy na nią

O kurczę , ciekawa jestem od czego to, gdyby była trzydniówka, to miałby już wysypkę , a może jakieś nowe ząbki Mu się szykują?

Ja z kolei mam info od Unholy, że nie ma netu.

[czekoladka21]

hej

coz to dzisiaj byla za pogoda oby wiecej takich dni
aktywnie spedzalysmy dzien na spacerku, potem kosciolek, odwiedzinki u tesciow i Wercia wymeczona padla jak mucha
dzisiaj juz nie zapomnialam posmarowac cialka i dobrze chronil kremik bo nie ma nozek czerwonych a miala spodenki krotkie

za to jestem fajnie opalona(oprocz buzki)-wiec bez brazera wygladam jak wysmarowana maka po twarzy bo tak sie oddziela od reszty

aaa basenu juz nie kupuje bo moj brat kupil dla Werci co prawda bez daszku ale rozporowy wiec to chyba spozniony prezent na dzien dziecka

Napisane przez Texasik

A ja przyszlam sie pochwalic . Moj sposob na oduczenie od butelki dziala!!! Daniel wypil wczoraj z jakies 70 ml herbatki z niekapka, no i dzisiaj juz 50 ml ! Ogolnie jak mu podaje niekapek to juz go nie gryzie tylko pije .

chyba nie doczytalam -jaki to sposob??

Napisane przez magi77

U Maciulka dalej ząbków nie widać Ale bulwa i krwiak są. Mam tylko nadzieję, że to od ząbków a nie jakiś stan zapalny się przyplątał.
Stwierdzam, że Maciulek staje się coraz większym wrażliwcem Teraz uczulił się na Linomag (choć używaliśmy go od porodu i nic się nie działo). Dostał takich odparzeń od Linomagu, że Musiała Go tak mocno pupa boleć, bo dawno tak się nie DARŁ
Wczoraj byliśmy na grillu u rodziców, Maciuś bawił się śliczne na kocyku. Nie mogłam wyjść z podziwu. Najfajniejsze było jednak pielenie ogródka
Poza tym Malutek nie chce mi jeść Z chęcią zjada tylko śniadanie i nocne mleczko. Nie wiem co Mu jest

biedny napewno od zabkow nie ma apetytu
u nas na mega odparzenia pomogl clotrimazolod kwasnych kup wlasnie Wercia miala takie krostki i opuchniete

Napisane przez Wojtusia

hej hej

a filtr to gdzie? my tez dzisiaj na dworek zmykamy bo pogoda póki co fajna. buziaczki

yyyy na cialko nie uzywam filtrow tylko na ryjek

Napisane przez p4w

i spotkałam dziś w sklepie Svineckę - była z Marcelkiem i TZ - najpierw zobaczyłam Małego i dopiero potem ją odszukałam po dzieciach się poznajemy

powiedziała, ze skończyła im się umowa na internet i nie przedłużyli jej - teraz szukają bezprzewodowego
powiedziałam, że czekamy na nią

a na dobranoc Wercia w letniej odslonie
mala panikara ktora boi sie ..........mrowek jak zobaczyla jedna to wielki placz i tak za kazdym razem

[Texasik]

Czeko wlewam mu w butelke wode , a do niekapka herbatke . On nie przepada za woda , dlatego takim sposobem pije z niekapka . Narazie troszke opornie mu to idzie , ale mam nadzieje , ze z dnia na dzien bedzie lepiej.

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Wercia slicznie wyglada w tym bereciku taka mala "skejciara " .

[Ania0104]

hej dziewczynki

my tez dzisiaj prawie cały dzionek po za domem troche na trawce, troche w hamaku, na rękach u babci i dziadka, na huśtawce ... drzemka w samochodzie i jeszcze wizyta u prababci po kąpieli padł jak mucha

Napisane przez p4w

Tomuś ma nadal gorączkę
już było dobrze - od dwóch dni nic odstawiłam leki i znów jest - jutro zamiast do przedszkola to pójdziemy do lekarza
tylko najgorsze, ze nie ma innych objawów - apetyt w normie, nawet dziś zrobił więcej samodzielnych kroczków

i spotkałam dziś w sklepie Svineckę - była z Marcelkiem i TZ - najpierw zobaczyłam Małego i dopiero potem ją odszukałam po dzieciach się poznajemy

powiedziała, ze skończyła im się umowa na internet i nie przedłużyli jej - teraz szukają bezprzewodowego
powiedziałam, że czekamy na nią

kurcze! Mam nadzieję, ze to nic poważnego ta goraczka i

... ale to dziwnie zabrzwmiało ... spotkałam Svinecke tak nieprawdopodobnie hehe

Napisane przez czekoladka21

a na dobranoc Wercia w letniej odslonie
mala panikara ktora boi sie ..........mrowek jak zobaczyla jedna to wielki placz i tak za kazdym razem

jak słoooodko

a my nie wzięliśmy aparatu ... ale na komórce kilka fotek mam


poczytałam, ale już nie pocytuję, bo kręgosłup znów mi odmawai posłuszeństwa

Małż ma w tym tygodniu urlop tacierzyński wiec go wykorzystam i wybiore się w końcu do lekarza

to dobranoc

[gosiek1500]

Cześć Mamusie
wiem, wiem, ale nie bijcie za mocno ... marnie u mnie z czasem na wizaż
pod koniec czerwca wracamy na stałe do Polski, więc jestem teraz zawalona pudłami w domu i próbuję to wszystko jakoś ogarnąć...

przepraszam, ale nie będę cytować, zreszta i tak udało mi sie przeczytać tylko kilka ostatnich stron, więc nie jestem za bardzo "w temacie"

dobra, w skrócie napiszę co u nas
Piotruś ma dopiero 2 ząbki (przebiły sie w 10 miesiącu), mówi jedynie "tata", ale za to raczkując po prostu biega, nie można za nim nadążyć. Wspina się na wszystko, każde pudło, mebel bierze sobie za cel i z uporem osła wraca tam po odstawieniu, by jednak dotrzeć na górę. Z ciekawszych sytuacji to ostatnio musialam go zdjąć z dvd, bo wlazł na szafkę i na stojące na niej dvd, albo zdejmowałam go z 3 schodka schodów na łóżko piętrowe w pokoju Pati , wiszenie na umywalce w łazience co codzienność, jak tylko Pati zostawi uchylone drzwi do łazienki on w parę sekund tam jest i wisi , no dobra czasem zamienia wiszenie na ciapkanie rekami w wodzie w wc itd itp
Przy meblach chodzi bardzo sprawnie, coraz ładniej idzie mu chodzenie za jedną rączkę. Potrafi ustać sam kilka sekund jak chwyci jakąś zabawkę i zapomni, że stoi sam, bo jak sobie przypomni to od razu siada, albo chwyta się czegoś.
Nocki niestety nadal nie należą do udanych bo wstaję 2-3x by mu dać napić sie wody, jak dostanie wode to zasypia ładnie. Najgorsze jest w budzeniu to, że on od razu wstaje i zanim dojde do jego pokoju on juz stoi i wyje czekając na mnie. Wiec go klade daje butelke i ide spac. On pociagnie kilka łykow i spi. Do tej pory to moze było z 5 nocy gdy przespał tak od 22 do 5-6 bez pobudki. Aha no i pobudki mamy zazwyczaj bardzo wczesne, bo o 5-6 godzinie.
Co do jedzenia to najchętniej by jadł wszystko to co my, bo jak tylko zobaczy, że ktoś z nas je to od razu wyciaga rece by i jemu dac (i większość rzeczy dajemy mu do spróbowania). Zupki mu gotuję sama, a z nowości które ostatnio jadł to "dorosły" jogurt, łososia, lody, brzoskwinie, pastę rybną, ser żółty, bób. Uwielbia arbuza, ananasa, truskawki. Potrafi pić z niekapka, ale nie rezygnuję jeszcze z butelki, pije z tego co mam akurat pod ręką.
Pewnie o wielu rzeczach jeszcze zapomniałam, ale musze juz konczyc. Na pewno bede podczytywac wątek, ale nie wiem czy uda mi sie czesto cos pisac. Pozdrawiam w szczegolnosci dziewczyny, ktore na naszej klasie mnie opieprzyły i tym samym zmusily do zaglądnięcia tutaj, buziaki dla Was

[katarzynka00]

Napisane przez sylka79

He,he nie ma jak dzień pełen wrażeńLaurka powinna mieć kamienny sen

Jaki krem na słońce macie?

Cały czerwiec powinien być ładny po tych deszczach

miała, całe pół godziny dłużej a nocka bez pobudki

Dax'a z 30'tką.
Teraz widzę mała i stwierdzam że zdał egzamin.

Powinien.U mnie dziś zapowiadali burzowy dzień, a na chwilę obecną jest suuuper słonko.

Muszę wybrać się po mleko dla małej.Wczoraj zasiedziałam się przy piwku i jak wróciłam przed 23, to nerwowo po szafach szukałam mleka
Uratowała mnie próbka naszego mleka, z którejś paczki z gratisami i zakopany na dnie szafi kartonik płynnej kaszki z bananani nestle.
Pierwszy raz mi sie zdarzyło takie coś

Dlaczego Unholy nie ma netu?

[Miramej]

czekoladko, Wercia jak zwykle urocza

Napisane przez Ania0104

poczytałam, ale już nie pocytuję, bo kręgosłup znów mi odmawai posłuszeństwa

Małż ma w tym tygodniu urlop tacierzyński wiec go wykorzystam i wybiore się w końcu do lekarza

To Ty jeszcze nie byłaś u lekarza?

Napisane przez gosiek1500

Cześć Mamusie
wiem, wiem, ale nie bijcie za mocno ... marnie u mnie z czasem na wizaż
pod koniec czerwca wracamy na stałe do Polski, więc jestem teraz zawalona pudłami w domu i próbuję to wszystko jakoś ogarnąć...

przepraszam, ale nie będę cytować, zreszta i tak udało mi sie przeczytać tylko kilka ostatnich stron, więc nie jestem za bardzo "w temacie"

dobra, w skrócie napiszę co u nas
Piotruś ma dopiero 2 ząbki (przebiły sie w 10 miesiącu), mówi jedynie "tata", ale za to raczkując po prostu biega, nie można za nim nadążyć. Wspina się na wszystko, każde pudło, mebel bierze sobie za cel i z uporem osła wraca tam po odstawieniu, by jednak dotrzeć na górę. Z ciekawszych sytuacji to ostatnio musialam go zdjąć z dvd, bo wlazł na szafkę i na stojące na niej dvd, albo zdejmowałam go z 3 schodka schodów na łóżko piętrowe w pokoju Pati , wiszenie na umywalce w łazience co codzienność, jak tylko Pati zostawi uchylone drzwi do łazienki on w parę sekund tam jest i wisi , no dobra czasem zamienia wiszenie na ciapkanie rekami w wodzie w wc itd itp
Przy meblach chodzi bardzo sprawnie, coraz ładniej idzie mu chodzenie za jedną rączkę. Potrafi ustać sam kilka sekund jak chwyci jakąś zabawkę i zapomni, że stoi sam, bo jak sobie przypomni to od razu siada, albo chwyta się czegoś.
Nocki niestety nadal nie należą do udanych bo wstaję 2-3x by mu dać napić sie wody, jak dostanie wode to zasypia ładnie. Najgorsze jest w budzeniu to, że on od razu wstaje i zanim dojde do jego pokoju on juz stoi i wyje czekając na mnie. Wiec go klade daje butelke i ide spac. On pociagnie kilka łykow i spi. Do tej pory to moze było z 5 nocy gdy przespał tak od 22 do 5-6 bez pobudki. Aha no i pobudki mamy zazwyczaj bardzo wczesne, bo o 5-6 godzinie.
Co do jedzenia to najchętniej by jadł wszystko to co my, bo jak tylko zobaczy, że ktoś z nas je to od razu wyciaga rece by i jemu dac (i większość rzeczy dajemy mu do spróbowania). Zupki mu gotuję sama, a z nowości które ostatnio jadł to "dorosły" jogurt, łososia, lody, brzoskwinie, pastę rybną, ser żółty, bób. Uwielbia arbuza, ananasa, truskawki. Potrafi pić z niekapka, ale nie rezygnuję jeszcze z butelki, pije z tego co mam akurat pod ręką.
Pewnie o wielu rzeczach jeszcze zapomniałam, ale musze juz konczyc. Na pewno bede podczytywac wątek, ale nie wiem czy uda mi sie czesto cos pisac. Pozdrawiam w szczegolnosci dziewczyny, ktore na naszej klasie mnie opieprzyły i tym samym zmusily do zaglądnięcia tutaj, buziaki dla Was

Witaj

dla Piotrusia za wszystkie umiejętności.



Rzeczywiście ciężko z nockami, tym bardziej, że budzi się, mimo, że dostaje wodę , może ma takie silne pragnienie?

Napisane przez katarzynka00

Dlaczego Unholy nie ma netu?

Nie pisała

***
Kubuś spał dzisiaj do 6.30 bez pobudki, a nie do 5., jak zwykle , mogłoby Mu tak zostać

Miłego poniedziałku

[gorgulek]

Dzień dobry

Ja tylko przywitam się Żyję i mam się dobrze

Miłego dnia

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Dzień dobry

Ja tylko przywitam się Żyję i mam się dobrze

Miłego dnia

No a co to ma być?

[katarzynka00]

Gorgulku, chcesz baty na gołą pupę?

[gorgulek]

Nie doszłam do siebie po weselu i jeszcze Zuzka wstała o 6.30

[magi77]

Napisane przez Miramej

Znam, znam


Dobrze, że dzieci później nie pamiętają tego bólu, kiedy Im się ząbki wyrzynały.


To dobrze, że coś działa


Pytam, bo ostatnio Małż na spacerze rozłożył kocyk i Kuba siedział, nie chciał w ogóle raczkować, aż się dziwiliśmy. Gratuluję sukcesu w uczeniu posłuszeństwa


Rozumiem, tak wkleiłam ku przestrodze

...

To prawda, dobrze, że nie pamiętają tego bólu



Siedział i się bawił, tak?
Zobaczymy jak długo nie będzie się śmiał na słowa NIE WOLNO, bo przeważnie się chichocze

Spoko

Napisane przez sylka79

...
abyście pupkę Maciulka doprowadzili do ładu,no i za wszystko inne też

Napisane przez katarzynka00

...nie przerabiałam oparzonej pupy, ale siorki syn jeśli miał to od razu tak zaogniony stan...same czerwone ranki.Pamiętam jak nie raz leciała do apteki po clotrimazol.

W kąpieli darł się jak opętany, a jak na noc grubo tego nałożyła, to rano pupa milion razy ładniejsza była a na drugi dzień już wygojona.

Chyba mam tą maść w domu, poszukam.

Napisane przez czekoladka21

...

biedny napewno od zabkow nie ma apetytu
u nas na mega odparzenia pomogl clotrimazol od kwasnych kup wlasnie Wercia miala takie krostki i opuchniete
...
a na dobranoc Wercia w letniej odslonie
mala panikara ktora boi sie ..........mrowek jak zobaczyla jedna to wielki placz i tak za kazdym razem

Spróbuję clotrimazol, bo chyba posiadam.

moja, moja synowa
Mrówek Jakby co, to Maciuś ją uratuje
Maciek boi się motorów Takich, co głośno pierdzą albo jak gazują. Boi się paniczne, od razu się zapowietrza i nie można Go uspokoić

gosiek
dla Piotrusia. Czekamy na Ciebie

---

Witam poweekendowo

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez gorgulek

Dzień dobry

Ja tylko przywitam się Żyję i mam się dobrze

Miłego dnia

Ale się rozpisałaś
A gdzie relacja z wesela? A gdzie fotki?

[sylka79]

Napisane przez p4w

-----------
Tomuś ma nadal gorączkę
już było dobrze - od dwóch dni nic odstawiłam leki i znów jest - jutro zamiast do przedszkola to pójdziemy do lekarza
tylko najgorsze, ze nie ma innych objawów - apetyt w normie, nawet dziś zrobił więcej samodzielnych kroczków

i spotkałam dziś w sklepie Svineckę - była z Marcelkiem i TZ - najpierw zobaczyłam Małego i dopiero potem ją odszukałam po dzieciach się poznajemy

powiedziała, ze skończyła im się umowa na internet i nie przedłużyli jej - teraz szukają bezprzewodowego
powiedziałam, że czekamy na nią

kurcze a już wydawało się że jest lepiej za Wasze zdrówko.

Fajnie tak spotkać się w realu

Napisane przez Miramej

No teraz lepiej



Zaglądaj częściej

sylko, przepraszam Cię, ja nie wiem, jak to zrobiłam, ale w tamtym poście przeczytałam Tormentiol a nie Tanno-Hermal Lotion



Ja z kolei mam info od Unholy, że nie ma netu.

Postaram się ale nie obiecuję

He,henie masz za co.Ja pewności też nie mam,że tormentiolu tam nie ma.


Dzięki za infoPozdrów Ją od nas.

Napisane przez czekoladka21

a na dobranoc Wercia w letniej odslonie
mala panikara ktora boi sie ..........mrowekjak zobaczyla jedna to wielki placz i tak za kazdym razem

Wercia jak zwykle cudna

Napisane przez Ania0104

poczytałam, ale już nie pocytuję, bo kręgosłup znów mi odmawai posłuszeństwa

Małż ma w tym tygodniu urlop tacierzyński wiec go wykorzystam i wybiore się w końcu do lekarza

No chyba najwyższa pora

Napisane przez gosiek1500

Cześć Mamusie
wiem, wiem, ale nie bijcie za mocno ... marnie u mnie z czasem na wizaż
pod koniec czerwca wracamy na stałe do Polski, więc jestem teraz zawalona pudłami w domu i próbuję to wszystko jakoś ogarnąć...

przepraszam, ale nie będę cytować, zreszta i tak udało mi sie przeczytać tylko kilka ostatnich stron, więc nie jestem za bardzo "w temacie"

dobra, w skrócie napiszę co u nas
Piotruś ma dopiero 2 ząbki (przebiły sie w 10 miesiącu), mówi jedynie "tata", ale za to raczkując po prostu biega, nie można za nim nadążyć. Wspina się na wszystko, każde pudło, mebel bierze sobie za cel i z uporem osła wraca tam po odstawieniu, by jednak dotrzeć na górę. Z ciekawszych sytuacji to ostatnio musialam go zdjąć z dvd, bo wlazł na szafkę i na stojące na niej dvd, albo zdejmowałam go z 3 schodka schodów na łóżko piętrowe w pokoju Pati , wiszenie na umywalce w łazience co codzienność, jak tylko Pati zostawi uchylone drzwi do łazienki on w parę sekund tam jest i wisi no dobra czasem zamienia wiszenie na ciapkanie rekami w wodzie w wc itd itp
Przy meblach chodzi bardzo sprawnie, coraz ładniej idzie mu chodzenie za jedną rączkę. Potrafi ustać sam kilka sekund jak chwyci jakąś zabawkę i zapomni, że stoi sam, bo jak sobie przypomni to od razu siada, albo chwyta się czegoś.
Nocki niestety nadal nie należą do udanych bo wstaję 2-3x by mu dać napić sie wody, jak dostanie wode to zasypia ładnie. Najgorsze jest w budzeniu to, że on od razu wstaje i zanim dojde do jego pokoju on juz stoi i wyje czekając na mnie. Wiec go klade daje butelke i ide spac. On pociagnie kilka łykow i spi. Do tej pory to moze było z 5 nocy gdy przespał tak od 22 do 5-6 bez pobudki. Aha no i pobudki mamy zazwyczaj bardzo wczesne, bo o 5-6 godzinie.
Co do jedzenia to najchętniej by jadł wszystko to co my, bo jak tylko zobaczy, że ktoś z nas je to od razu wyciaga rece by i jemu dac (i większość rzeczy dajemy mu do spróbowania). Zupki mu gotuję sama, a z nowości które ostatnio jadł to "dorosły" jogurt, łososia, lody, brzoskwinie, pastę rybną, ser żółty, bób. Uwielbia arbuza, ananasa, truskawki. Potrafi pić z niekapka, ale nie rezygnuję jeszcze z butelki, pije z tego co mam akurat pod ręką.
Pewnie o wielu rzeczach jeszcze zapomniałam, ale musze juz konczyc. Na pewno bede podczytywac wątek, ale nie wiem czy uda mi sie czesto cos pisac. Pozdrawiam w szczegolnosci dziewczyny, ktore na naszej klasie mnie opieprzyły i tym samym zmusily do zaglądnięcia tutaj, buziaki dla Was

Cześć
Cieszę się że u Was dobrzeMoże jak wrócicie do PLto będziesz mieć więcej czasu dla nas
dla Piotrusia za umiejętności.
Miłego pakowania

Napisane przez katarzynka00

miała, całe pół godziny dłużej a nocka bez pobudki

Dax'a z 30'tką.
Teraz widzę mała i stwierdzam że zdał egzamin.

Powinien.U mnie dziś zapowiadali burzowy dzień, a na chwilę obecną jest suuuper słonko.

Muszę wybrać się po mleko dla małej.Wczoraj zasiedziałam się przy piwku i jak wróciłam przed 23, to nerwowo po szafach szukałam mleka
Uratowała mnie próbka naszego mleka, z którejś paczki z gratisami i zakopany na dnie szafi kartonik płynnej kaszki z bananani nestle.
Pierwszy raz mi sie zdarzyło takie coś

?

super Laurka spała.

Ja mam filtr 50+ a Bartoszka i tak trochę opala,no ale nie wymagam cudów.

U mnie też burze zapowiedzieli ale na popołudniu,teraz też jest super słonko.

Dobrze,że choć te próbki miałaś

Napisane przez Miramej

Kubuś spał dzisiaj do 6.30 bez pobudki, a nie do 5., jak zwykle , mogłoby Mu tak zostać

Miłego poniedziałku

Kubuś też pięknie pospał

Napisane przez gorgulek

Dzień dobry

Ja tylko przywitam się Żyję i mam się dobrze

Miłego dnia

gorgulku no właśnie,co to ma być?


Cześć poniedziałkowo
Nie będę odstawaći przyznam że nasza nocka też należała do przespanychgorzej było z rana,bo Bartosz coś chyba nie w sosie wstał:wszystko było bee,śniadanie zjadł ale co się omarudziłubrać się też dzisiaj było sztukąteraz trochę przysnął,może jak wstanie humor będzie lepszy.
Jak "pośpi" to idziemy na dworekpóźniej obiadek trzeba gotować.

Miłego dnia

[aannuullaa]

Napisane przez czekoladka21

yyyy na cialko nie uzywam filtrow tylko na ryjek


a na dobranoc Wercia w letniej odslonie
mala panikara ktora boi sie ..........mrowek jak zobaczyla jedna to wielki placz i tak za kazdym razem

a po tyłku Ci przylać?

śliczna ale fajnie ma się na kocyku, też chyba dzisiaj małej rozłożę, tylko u nas drzewka dającego cień brak muszę chyba kupić taki parasol do wbijania w ziemię, przyda się przy baseniku też

Napisane przez Ania0104

my tez dzisiaj prawie cały dzionek po za domem troche na trawce, troche w hamaku, na rękach u babci i dziadka, na huśtawce ... drzemka w samochodzie i jeszcze wizyta u prababci po kąpieli padł jak mucha




a my nie wzięliśmy aparatu ... ale na komórce kilka fotek mam

no ja się mu nie dziwię, tyle atrakcji

z komórki też chętnie obejrzymy

Napisane przez Miramej

***
Kubuś spał dzisiaj do 6.30 bez pobudki, a nie do 5., jak zwykle , mogłoby Mu tak zostać

oby

gosiek, witaj wpadnij czasem i skrobnij chociaż zdanko co tam u was

p4w jak tam Tomuś dzisiaj?



Dzień dobry,

odgruzowałam dom po mojej weekendowej nieobecności i zasiadam na chwilkę z kawką, pogoda u nas jak dzwon chociaż ja osobiście takich upałów zbytnio ie lubię...Od jutra mają zacząć się burze więc nie narzekam

Pojechałam wczoraj na kurs a Marynia jak zasnęła na popołudniową drzemkę to spała cztery godziny

No i mam newsa: Martynka raczkuje na całego wiem że dla większości z was to już żadne osiągnięcie ale ja jestem dumna jak paw w końcu się doczekałam, pełzała prawie trzy miesiące


kto pije kawkę?


Zobaczcie tutaj
ja bym swojego dziecka nie położyła

[gorgulek]

Dobra dobra już nie bijcie

Wesele hmmm Przyznam, że sporo wychodziłam na zewnątrz ale było bardzo wesoło. Potańczyłam trochę (ludzie jakoś słabo się bawili ). Zostaliśmy do końca czyli do 4 rano bo bardzo mało gości zostało i dla pary młodej trochę przykro było.

Zdjęcia... jakieś mam ale w samej sukience żadnego Jak już małż zebrał się żeby mi zrobić to bateria wysiadła a jak ją naładował to już nie nadawałam się do zdjęć bo nad ranem sobie przypomnieliśmy.

[sylka79]

Napisane przez magi77

Maciek boi się motorów Takich, co głośno pierdzą albo jak gazują. Boi się paniczne, od razu się zapowietrza i nie można Go uspokoić

Bartosz wczoraj jak poszliśmy na spacer,przestraszył sie straży pożarnej jadącej na sygnale-tak sie rozpłakał,że koniec świata,na szczęście szybko udało mi sie go udobruchać

gorgulku czekamy na fotki

o już się obudził...

[katarzynka00]

Anula
A moje dziecko chyba jeszcze z brzucha pamieta motor męża, bo nic a nic sie nie boi motocykli, nawet jak specjalnie gazuje.W e wózku tez sie wychyla i szuka jak jedziemy na spacerek.
Pies jest w domu z donośnym "szczekiem" i nawet jej nie budzi.
Musialabym sie zastanowic czego sie boi hmmm? na chwile obecna nic mi nie przychodzi do glowy
A wlasciwie to moze męża w kasku i innych znanych osób w okularach p.slonecznych i męża w kasku

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

edit: straż pożarną mam kilkadziesiąt metrów obok, a pogotowie ciut dalej.Odpukać nie wybudza ją syrena.

[gorgulek]

Aaa i jeszcze jedno...

Poszłam do fryzjera, chciałam jakoś upiąć włosy bo na końcówkach mam trochę jasnych jeszcze i trzeba było to jakoś schować. Wydałam 50 zł, przyszłam do domu i od razu wskoczyłam pod prysznic wyglądałam jak stara baba

Musiałam wyprostować, do kościoła spóźniliśmy się z 10 min. Latałam jak wariatka po domu.

[sylka79]

Napisane przez aannuullaa

Dzień dobry,

odgruzowałam dom po mojej weekendowej nieobecności i zasiadam na chwilkę z kawką, pogoda u nas jak dzwon chociaż ja osobiście takich upałów zbytnio ie lubię...Od jutra mają zacząć się burze więc nie narzekam

Pojechałam wczoraj na kurs a Marynia jak zasnęła na popołudniową drzemkę to spała cztery godziny

No i mam newsa: Martynka raczkuje na całego wiem że dla większości z was to już żadne osiągnięcie ale ja jestem dumna jak paw w końcu się doczekałam, pełzała prawie trzy miesiące


kto pije kawkę?

Pięknie pospała Martynka wczorajno i za raczki,doczekałaś się

Ja już po kawce

Mykamy na spacerek za chwilkę.

Pa,pa

[gorgulek]

Anula dla Martynki Domyślam się jaka jesteś dumna

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Oglądam te fotki, które małż zdążył zrobić... albo same nogi albo tyłki albo głupia mina

zaraz coś wrzucę...

[magi77]

Napisane przez aannuullaa

...
Dzień dobry,

odgruzowałam dom po mojej weekendowej nieobecności i zasiadam na chwilkę z kawką, pogoda u nas jak dzwon chociaż ja osobiście takich upałów zbytnio ie lubię...Od jutra mają zacząć się burze więc nie narzekam

Pojechałam wczoraj na kurs a Marynia jak zasnęła na popołudniową drzemkę to spała cztery godziny

No i mam newsa: Martynka raczkuje na całego wiem że dla większości z was to już żadne osiągnięcie ale ja jestem dumna jak paw w końcu się doczekałam, pełzała prawie trzy miesiące
...Zobaczcie tutaj
ja bym swojego dziecka nie położyła

To wielkie osiągnięcie

Przepraszam debil ten, który to wymyślił, a jeszcze większy ten, który położył tam swoje dziecko

Napisane przez gorgulek

Dobra dobra już nie bijcie

Wesele hmmm Przyznam, że sporo wychodziłam na zewnątrz ale było bardzo wesoło. Potańczyłam trochę (ludzie jakoś słabo się bawili ). Zostaliśmy do końca czyli do 4 rano bo bardzo mało gości zostało i dla pary młodej trochę przykro było.

Zdjęcia... jakieś mam ale w samej sukience żadnego Jak już małż zebrał się żeby mi zrobić to bateria wysiadła a jak ją naładował to już nie nadawałam się do zdjęć bo nad ranem sobie przypomnieliśmy.

Może być bez

Napisane przez sylka79

Bartosz wczoraj jak poszliśmy na spacer,przestraszył sie straży pożarnej jadącej na sygnale-tak sie rozpłakał,że koniec świata,na szczęście szybko udało mi sie go udobruchać

gorgulku czekamy na fotki

o już się obudził...

To właśnie to, dzieciaki boją się nagłych, głośnych dźwięków

[gorgulek]

Wstawiłam dwa. Tylko na jednym jestem sama ale tam są przekłamane kolory, drugie jest z przyjaciółką

[aannuullaa]

Dziewczyny planujecie jakieś niespodzianki na dzień ojca? Ja sama nie wiem..na dzień matki nawet życzeń nie dostałam ...z drugiej strony - niech widzi gnam jak to powinno wyglądać i niech poczuje się winny ze o niczym nie pomyślał

[morska]

Wczoraj była piękna pogoda, a dzisiaj znowu deszcz

Napisane przez Miramej

Bardzo ładnie dziękuję , smakuje Tymkowi? A owoce świeże czy słoikowe?
Serio? Ja tam zrobię twarożek, a co


, to ma być wersja light?


Daj spokój, aż się popłakałam potem, bo jeszcze mi powiedziała, że jestem samolubna i że mi współczuje, że mam takie wrażliwe dziecko . Generalnie ja o niebie, Ona o chlebie

Jemu chyba teraz wszystko smakuje Głównie używam jeszcze słoikowych, ale świeże też w to mieszam
Zapomniałam Ci napisać, że na forum RD znajdziesz też przepisy na jogurt - także do dzieła

Dlatego przemyśl czy mam kontynuować?

No tak, trzeba było włączać Kubusiowi wiertarkę od czasu do czasu, by przywykł... Jakaś @$&*! z tej sąsiadki.

Napisane przez Wojtusia

oczywiście noszeniu dzieci przodem do świata mówię NIE ( ale na plecach już jest oki )

Fajne nosidełko, dobrze ze ma szerokie szelki w wypełnieniem, nie wbijają się w ramiona i szeroki pas biodrowy.

A szerokość panela jest dobra dla Was jest? bo czytałam ze powinno sięgać mniej więcej z obu stron do dołków podkolanowych.

Na pewno się wam przyda, ja lubię chusty i nosidełka Oczywiście czekam na jakieś zdjęcia z użytkowania

No właśnie nic się nie wbija, nie ociera, jest bardzo wygodne, a Mąż mówi, że sprzedajemy wózek, bo będziemy korzystać tylko z nosidła

Dobra jest Też o tym czytałam, że to ważne. I już wiem dlaczego te usztywniane nazywają "wisiadłami"

Chusty mnie nie kręcą I nosidła z wiązaniami też, dlatego szukałam ergonomicznych Wstawię fotki, wstawię, jak będę miała

Napisane przez magi77

Morska udanego wyjazdu

---

U Maciulka dalej ząbków nie widać Ale bulwa i krwiak są. Mam tylko nadzieję, że to od ząbków a nie jakiś stan zapalny się przyplątał.
Stwierdzam, że Maciulek staje się coraz większym wrażliwcem Teraz uczulił się na Linomag (choć używaliśmy go od porodu i nic się nie działo). Dostał takich odparzeń od Linomagu, że Musiała Go tak mocno pupa boleć, bo dawno tak się nie DARŁ

Poza tym Malutek nie chce mi jeść Z chęcią zjada tylko śniadanie i nocne mleczko. Nie wiem co Mu jest

(Nie)dziękuję

O, kurczę, biedny Maciulek z tymi odparzeniami Może od tego krwiaka brak apetytu? Trzymam by się wszystko unormowało


~~~~~~~~

A oto mój wielbiciel przyrody

[angy]

Heloł

Najpierw Was nadrabiałam od rana, ale co nadrobiłam jedną stronę, to mi przybyło znowu więc sobie darowałam. wiem tylko, że Martynka zaczęła raczkować-GRATULUJĘ Anula
Wiem jak się cieszysz, bo Zosia tez zaczyna W ogóle przyspieszyła ostatnio-wczoraj stenęła w łóżeczku pierwszy raz sama no i siadanie z każdej pozycji też już nie sprawia jej problemu. Zaczęło się pomaganie mamie w porządkach, czytaj wywalanie z szuflad i takie tam.

Weekend minął szybko, w większości na dwórku, bo pogoda piękna Wczoraj był grill, kocyk, krótki rękawek, bez rajstopek... I pierwszy raz widziałam jak moje dziecko śmieje się do łez-normalnie leciały jej łzy tak rżała-babcia tak potrafi rozśmieszyć przy pomocy chrupka

Włączyłam wsteczne odliczanie do urlopu

To na tyle na tą chwilę-w miarę możliwości będę nadrabiać.



Edit:
Zapopmniałam powiedzieć, że w końcu dostałam @. Nie było tak strasznie. Tylko wymrażania nie zrobię teraz, bo gin na urlopie do końca tygodnia

My używamy Garniera 50 dla dzieci. Fajny jest bardzo, nietłusty, nie klei się i spełnia swoją rolę-Zosia tylko troszkę zarumieniona (tak trochę z kontekstu to wyrwane)

[Miramej]

Napisane przez magi77

Siedział i się bawił, tak?
Zobaczymy jak długo nie będzie się śmiał na słowa NIE WOLNO, bo przeważnie się chichocze
(...)
Maciek boi się motorów Takich, co głośno pierdzą albo jak gazują. Boi się paniczne, od razu się zapowietrza i nie można Go uspokoić

Siedział, oglądał trawkę, kwiatki i tramwaje, no i wspinał się po Tatusiu. Ja widziałam tylko na filmiku, bo Oni sami byli

Myślę, że jak będziesz konsekwentna, to będzie dobrze, widzę po Kubie

Kuba też się boi, nie płacze, ale widać, że jest przestraszony i że jeszcze sekundka, a będzie podkówka i reszta

Napisane przez sylka79

He,henie masz za co.Ja pewności też nie mam,że tormentiolu tam nie ma.
(...)
Kubuś też pięknie pospał
(...)
Cześć poniedziałkowo
Nie będę odstawaći przyznam że nasza nocka też należała do przespanychgorzej było z rana,bo Bartosz coś chyba nie w sosie wstał:wszystko było bee,śniadanie zjadł ale co się omarudziłubrać się też dzisiaj było sztukąteraz trochę przysnął,może jak wstanie humor będzie lepszy.
Jak "pośpi" to idziemy na dworekpóźniej obiadek trzeba gotować.

Cieszę się, że i u Was nocka niezła , mam nadzieję, że Bartoszkowi humor wróci

Napisane przez aannuullaa

oby
(...)
Dzień dobry,

odgruzowałam dom po mojej weekendowej nieobecności i zasiadam na chwilkę z kawką, pogoda u nas jak dzwon chociaż ja osobiście takich upałów zbytnio ie lubię...Od jutra mają zacząć się burze więc nie narzekam

Pojechałam wczoraj na kurs a Marynia jak zasnęła na popołudniową drzemkę to spała cztery godziny

No i mam newsa: Martynka raczkuje na całego wiem że dla większości z was to już żadne osiągnięcie ale ja jestem dumna jak paw w końcu się doczekałam, pełzała prawie trzy miesiące


kto pije kawkę?


Zobaczcie tutaj
ja bym swojego dziecka nie położyła

W sumie to się nie łudzę , ale dzięki


Ja też nie lubię upałów, ale burz też nie


4 godziny?


Bardzo, bardzo gratuluję raczkowania , wiem, jak się cieszysz, aż to czuję


Ludzie to mają pomysły