Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

[AgaMili]

Lwico sprobuje Twojego sposobu ze skorka, spodobal mi sie
Aka powodzenia w odstawianiu od piersi.
Elsi gratulacje dla Emilki kolejnych kroczkow i samodzielnego stania.
U nas tez kroluja buty na rzepy, mala sama otwiera szafe i je sobie wyjmuje.
Wspolczuje tych nocy, u nas na szczescie cale przesypiane ale z usypianiem tez czasem cyrki i proszenie aby wyjac z lozeczka.
A co do spedzenia czasu dla siebie to tak sie zastanowilam i co ja mialam robic gdy Mili z tata byli w parku? Lezec przed tv, laptop, kapiel? Eee tam lepiej cos pozytecznego zrobic, odpoczac sobie moge wieczorem gdy mala juz spi. Poza tym ostatnio mam mnostwo energii i gdy zostalam sama w domu to az sie prosilo zeby otworzyc wszystkie okna, wlaczyc muzyke i wypucowac chalupe, a wiosenne powietrze wialo z zewnatrz do domu .

Jutro sie waze, dzis minely 3 tygodnie jak sie odchudzam i ciekawa jestem ile przez ostatni tydzien ubylo bo tydzien temu nic (3-dniowy kryzys).

Dobranoc ciotki

[sheryl]

Napisane przez elsi

Ja brałam dawno temu Microgynon (nie 21). To była krotka piłka, bo w poniedziałek nie mogłam się już zmieścić w rzeczy które spokojnie zakładałam w piątek Zatrzymanie wody w organizmie. Ale każde tabletki mogą wywołać taki skutek uboczny i na wszystkich jest to napisane. U mnie padło akurat na Microgynon, a u koleżanek na inne. Moja kumpela brała M lata i bardzo sobie chwaliła. Nie ma się czym przejmować. Jeśli by Ci podszedł byłoby super, bo - przynajmniej jeszcze do niedawna - te tabletki były w dużej części refundowane (przez wytwórcę, bo jak wiadomo na rząd nie możemy liczyć ) i przez to taniutkie.

One chyba dalej są refundowane, czy jak, bo faktycznie zwróciłam na to uwagę, że są bardzo tanie. Ja przed ciążą brałam ok. 2 lata i było wszystko ok, nawet tych mdłości co teraz nie miałam.

Gratki dla Emilki że się tak ładnie puszcza

Elsi, miałam jeszcze Cię zapytać, jak tam biznes? Dobrze idzie pojedynczo? Bo ja cały czas mam dylemat czy pojedynczo czy w większej ilości wystawiać.... I sterta ubranek mi rośnie.... i dziecko rośnie, więc nabywam nowe, a starych nie ubywa...

[elsi]

Aga, wiesz to wszystko zależny od tego jak kto ma ułożony dzień. Ja wieczory staram się spędzić z Mężem, co u Ciebie z wiadomych względów jest niemożliwe. Za mało mamy tego wspólnego czasu, zwłaszcza ostatnio, więc korzystam jak mogę. Robienie pożytecznych rzeczy w domu zajmuje mi całe dnie, więc chce się od tego oderwać, gdy mam czas dla siebie. Dlatego z premedytacją tego czasu nie poświęcam obowiązkom. Nie podpowiem Ci, co Ty miałabyś robić, zresztą to pewnie było pytanie retoryczne. Spędzanie takiego czasu zależny już od osoby, jej zainteresowań, pragnień. Sama wiesz to przecież najlepiej co lubisz Ja mam tyle rzeczy które chciałabym zrobić, których chciałabym spróbować, że tego czasu zawsze mi na to wszystko brakuje. A bez tych chwil relaksu, stałam/bym się gderającą kurą domową w złym znaczeniu tego słowa. Więc dbam o te chwile i staram się być znośną kurą domową
W dalszym ciągu życzę dużo siły samozaparcia w temacie diety!
A tymi szafkami zrobiłyście mi z Milenką świetny wstęp do filmiku który chciałam tu zamieścić:
Mała kurka domowa
Urocze są te maluchy buszujące po szafkach
Ja musiałam butki odłożyć na półkę w niewidoczne miejsce. Bo inaczej od razu jest "da!". Przy okazji słownictwa, ostatnio ulubionym słówkiem mojej Córki stało się - o dziwo - "tak". Wychodzi z tego mnóstwo zabawnych historii, bo my zadajemy Jej różne pytania na które uzyskujemy w nieoczekiwanych momentach pozytywną odpowiedź
A dziś Ptysiowa pokazała, że jest prawdziwą córką własnej matki Coś tam podziało się, co się Jej nie spodobało, czegoś Jej odmówiliśmy a ta... zaczęła piszczeć przeraźliwie i szarpać na wszystkie strony jeździk na przemian z rozłożonym krzesełkiem do siedzenia. I tłuc nimi o podłogę! Przecież to jest ciężkie! Babcia chciała być niepedagogiczna, ale Jej nie pozwoliłam 2 - 3 dni i będzie po złościach
Z drugiej strony Mała pokazała chyba dość nietypowe zachowanie jak na dzieci. Ona, gdy daje coś komuś, bardzo rzadko upomina się o zwrot tej rzeczy. Dziś chciałam Ją nakarmić, ale że jak zwykle marudziła, podstawiłam Jej talerz pod nos, by sama sobie brała i jadła. A ta zamiast wkładać sobie jedzonko do paszczy, zaczęła karmić mnie Zupełnie mnie to rozczuliło, bo dziś cały dzień biegałam (znów rehabilitacja, itd) i przez cały dzień byłam o zupce mlecznej i obwarzanku i pożerałam to Jej kolorowe jedzonko oczami, a w brzuchu burczało

Sheryl, dzięki za gratulacje.
Jeśli chodzi o ubranka, ja mam wygórowane wymagania, więc kierując się opinią Małża napiszę, że jest nieźle Myślę, że ma to przyszłość. Zauważyłam, że najlepiej idą jednak ubranka dla starszych dzieci. Wydaje mi się, że noworodkowe lepiej sprzedawać w zestawach. Ale i tak najlepiej szły staniki. Poszły wszystkie co do jednego.
Czasami sprzedażą rządzą dziwne zasady . Zauważyłam, że np. spódniczki schodzą lepiej gdy są opisane tzw. pokemonami
Acha, zaliczyłam pierwszą PZP Wygląda na to, że goście skupujący tusze mają taką zasadę, że płacą w ostatnim możliwym momencie. Grrrr... Ale płacą

[sheryl]

Elsi, filmik super! Jakie słodkie to buszowanie w szafkach

A przepraszam, co to PZP?

[elsi]

Przepraszam Procedura zwrotu prowizji.
A jeszcze zapomniałam wczoraj życzyć Milence spokojnych nocek

[Aka24]

Coś się mi dzieje z wizażem. Wywaliło mnie i nie załączyło postu a później nie mogłam wejść. Dobrze, że zapisałam sobie to co chciałam napisać

Elsi z pracą cisza. Nikt się juz nie odzywa. Tzn niby jutro mam rozmowę, ale chyba nie pójdę bo to umowa na 1/2 etatu po 6 godz dziennie, 7 dni w tygodniu na dwie zmiany. W sumie wszystko by mi w miarę odpowiadało tylko ta umowa mi nie pasuje...
Zdjecia Emmy w ciągniku wrzucę jak tylko sciągnę zdjecia.
Gratulacje dla Emilki. Odważna kobietka Emma się ciągle boi, ale zaczeła chodzić za jedną rączkę więc jakiś postęp jest

A propo mleka: w zeszłym roku rozmawiałam z taka kobietą, która kilka miesięcy wcześniej odstawiła synka od piersi i mówiła, ze jeszcze ma mleko!

Przeraziłaś mnie z tymi pigułkami, ale wiem, że to wszystko zależy od organizmu. Tabletki są faktycznie taniutkie. Zapłaciłam za nie 6,90zł

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

Aga Tobie bardzo zazdroszczę pogody. U mnie od wczoraj biało i non stop pada śnieg...

[pappaya]

Lwico, Ty zawsze masz jakieś fajne pomysły chodzi mi o ta skórkę dodawana do sosu by go zagęścić bez zabielania. A ile tej skorki sie dodaje?
Twój Maz musi Ci definitywnie nie ufać ze tak Cie kontroluje na każdym kroku

Aga, zdjęcia śliczne a najbardziej spodobało mi sie to na którym Milenka pcha wózeczek z lala Juz sie instynkt macierzyński odzywa.
Co do tego sprzątania podczas gdy Milenka z tata poszli na plac zabaw to ja pewnie zrobilabym to samo Jak Ivo jest ze mna w domu to spokojnie posprzatac nie moge bo co chwile uwaga musi byc zwrocona na malego rozrabiake a jak spi to wiadomo halasowac nie mozna zeby go nie zbudzic.

Aka, mi tez sie wizaz nie otwieral dzis cale do poludnia. Dobrze ze zapisalas tekst. Ja przed wyslaniem zawsze staram sie go kopiowac by w razie czego pozniej gdzies wkleic. Co do tabletek to sprobuj i nie sugeruj sie za bardzo tym co pisza w ulotce bo ja kiedy bralam tabletki nic nie przytylam a tez pisali ze jest to jeden ze skutkow ubocznych. Kazdy organizm jest inny.
Pisalas tez ze odstawiasz Emme od piersi. Ja tez probuje to z Ivusiem ale z niego taka cycusiowa przylepa ze bardzo mi ciezko, choc ostatnio i tak jest postep. Zasypia bez cyca a dostaje go tylko po polozeniu sie do lozka na uspokojenie. Daje mu go przez gora minute bo dluzej nie moge. Moje sutki zrobily sie tak wrazliwe ze karmienie doprowadza mnie do bialej goraczki. Ty tez tak masz?

Kasiumaju, Tobie zycze bys jak najszybciej wyzdrowiala

Midey, pytalas jakie buciki sa najodpowiedniejsze dla naszych dzieci. Ivo jedne buciki mial tak lekko za kostke i nie potrafil w nich chodzic Kupilismy mu nizsze i pierwsze kroki w nich stawial duzo pewniej. Najlepiej przymierzyc w sklepie i zobaczyc jak dziecko w nich chodzi.

Elsi, filmik super! Emilka to zywiol Z jaka energia ona te garnki przestawia, wyciaga, wklada i jeszcze sobie tanczy w miedzyczasie
Troche slonca chetnie bym Wam przeslala - gdyby tylko sie dalo.
Zdjecie z avka tutaj

[Aka24]

Pappayo Emma to też cycusiowa pannica. Ale o dziwo w dzień nie widzę żeby tęskniła za cysiem. W ogóle się nie dopomina. Gorzej bedzie na noc. Zawsze przed spaniem dostaje, no i nad ranem jak się obudzi...
Być może wrażliwość Twoich sutków związana jest z maleństwem w Twoim brzuszku. Ja tak nie mam. Tzn przed odstawieniem Emi troszkę mnie poskubała i pierwszy moment w którym bierze sytka do buzi jest nieprzyjemny. Potem już nie. Trzymam kciuki za odstawienie Iva

[sheryl]

Napisane przez pappaya

. Moje sutki zrobily sie tak wrazliwe ze karmienie doprowadza mnie do bialej goraczki.

Pappaya, sutki mogą być wrażliwe od ciąży.

Kasieńka, jak Łukaszek?
Kasiamaja, jak się czujesz?

A Stasiek to masochista jakiś. Non stop bierze coś do buzi żeby gryźć.(to już od 3 miesiąca chyba...) i tak gryzie, że potrafi rozwalić sobie dziąsła. Jakiś czas temu dałam mu kubek niekapek, może już się z nim dogada, a on tak maltretował ten ustnik, że uraził sobie dziąsło i krew mu leciała. Dzisiaj też, przewijałam go i żeby mi spokojnie leżał dałam mu krem jak zwykle do łapki, patrzę a tu buzia dookoła ust zakrwawiona, dziąsło przy zębie sobie rozwalił. Oczywiście nic wielkiego dzięki Bogu się nie stało, po jakimś czasie jak sprawdzałam nic nie było widać przy zębie.

[lwica83]

Pappaya skrytość i jak najmniej o sobie w sieci to zboczenie zawodowe mojego męża... ale mniejsza o to ale pewnie jak wszędzie wina leży pośrodku...
co do tej skórki to wrzucam albo np piętkę albo jak jest duza kromka to tą mączną część w całości bo jak się dusi mięsko to się rozgotuje, to zależy też od rodzaju chleba w wiejskim wystarczy jedna, jak jest jakiś z małą ilością mąki (na tej części) to wtedy można wrzucić np tą następną całą kromkę za piętką... w sumie to robię to zawsze na oko i jakoś nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a dowiedziałam się o tym jak w ciąży byłam i moja kuzynka gotowała obiad, a ja akurat u niej przesiadywałam...
Elsi Emilka ma dobrze, że może chociaż w jednej szafce robić porządki po swojemu, Dawid ostatnio potłukł mi oliwe bo dopadł się do szafki w kuchni (na całe szczęście jemu nic się nie stało), w której na dole mam gary, a na górnej półce mam produkty spożywcze (trzeba sobie radzić przy miniaturowych rozmiarach kuchni) qrcze coś jeszcze chciałam Ci napisać i zapomniałam... ale skłamać na pewno nie chciałam...
Sheryl może smaruj mu częściej dziąsełka żelem i dawaj gryzaki zamiast kremu (choć wiem, że to bywa trudne - z doświadczenia - coś innego jak krem jest bee podczas przewijania)
no nic uciekam spać bo mój królewicz dzisiaj nie dał mamie pospać do 6:30 i o 5:00 już było po jego spaniu i dzisiaj nie zachowywał się jak mój mały dorosły mężczyzna, tylko bardziej jak niemowlak ale za to gdy wróciłam z pracy ukochał mnie i dał mi buziaka i w ogóle miał dobry humor cieszy mnie to niezmiernie...
co do pogody to u nas też cały dzień sypało i wiało przeokropnie...

[sheryl]

Napisane przez lwica83

skrytość i jak najmniej o sobie w sieci to zboczenie zawodowe mojego męża... ale mniejsza o to ale pewnie jak wszędzie wina leży pośrodku... .

no właśnie... już nie pierwszy raz to piszesz... Kim jest ten Twój mąż? Ależ mnie ciekawość zżera..

Napisane przez lwica83

co do tej skórki to wrzucam albo np piętkę albo jak jest duza kromka to tą mączną część w całości bo jak się dusi mięsko to się rozgotuje, to zależy też od rodzaju chleba w wiejskim wystarczy jedna, jak jest jakiś z małą ilością mąki (na tej części) to wtedy można wrzucić np tą następną całą kromkę za piętką... w sumie to robię to zawsze na oko i jakoś nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a dowiedziałam się o tym jak w ciąży byłam i moja kuzynka gotowała obiad, a ja akurat u niej przesiadywałam...

Lwico, próbowałam dzisiaj z tą skórką i mi nie zagęściło Może za mało dałam, bo tylko kawałek skórki, bez chleba.... A jak długo powinna ona się gotować w tym sosie?
No nic, z drugiej strony mistrzem kuchni to ja nie jestem i pewno nie będę, hehe

Napisane przez lwica83

Sheryl może smaruj mu częściej dziąsełka żelem i dawaj gryzaki zamiast kremu (choć wiem, że to bywa trudne - z doświadczenia - coś innego jak krem jest bee podczas przewijania).

Oj, ja już nie wiem... Mam wrażenie, że on już ma nawyk wkładania wszystkiego do buzi...A po różnych gryzionych przedmiotach zauważyłam, że on zostawia ślady zębów czyli na zębach sobie używa, nie tylko na dziąsłach. A jakie my mamy poorane łóżko... A kremy mu do tej pory nie szkodziły.. tym kremem sobie podrażnił dziąsło (od górnej jedynki), bo on miał nie zakręcaną nakrętkę, a taką klik - otwieraną i ona ma odstające wieczko....

Napisane przez lwica83

ale za to gdy wróciłam z pracy ukochał mnie i dał mi buziaka i w ogóle miał dobry humor cieszy mnie to niezmiernie...
.

to pozazdrościć...

[AgaMili]

Moge sie wam pochwalic moim malym sukcesem, w 3 tygodnie schudlam 4kg, jeszcze pozostalo troche ale gdy widze efekty to mam wieksza motywacje. Bluzki ktore byly na mnie obcisle - teraz sa luzne, widac ze talia sie zmniejszyla, co mnie bardzo cieszy. Boje sie tylko Swiat bo spedzamy je w Polsce (jednak sie udalo wszystko zalatwic), a moja tesciowa gotuje tak dobrze jak nikt z mojego otoczenia, a jej ciasta, poza tym poumawialam sie juz z kolezankami z liceum i ze studiow, co nie wrozy dobrze mojej diecie. Kurcze jakby swieta byly za 2 miesiace to by mi sie podobal tez wyjazd.
No a poza tym nie jestem jakos specjalnie szczesliwa ze jednak jedzemy. Gdy 2 tygodnie temu wyszlo ze nie mozemy jechac do Polski, ustalilismy ze jedziemy na Swieta do Egiptu we trojke, bylismy juz w biurze podrozy dowiedziec sie o specjalne oferty dla rodzin z malymi dziecmi. Tak sie cieszylam ze bede plaszczyc tylek na plazy a tu lipa. Ale nie mozemy tego zrobic rodzinom, moje babcie juz jajko znosza a tesciowa to w ogole nie moze sie doczekac Milenki. A na wakacje pojedziemy dopiero w listopadzie .

Elsi rozbrajajacy filmik z Emilka. Ogladalam go z Milenka na kolanach i bardzo sie jej podobal, pokazywala paluszkiem na dzidzie
Sheryl z tymi "samookaleczeniami" Stasia to mnie przerazilas. Mam nadzieje ze juz tak sobie nie zrobi.
Aka czekam na zdjecia Emi
Aka Pappaya powodzenia w odstawianiu od piersi, w tym wieku dzieciaczkow pewnie jest trudno
Pappaya ja mam podone zdanie do Twojego, Milenka nigdy nie pozwala mi sprzatac wiec chetnie zabieram sie za to gdy jej nie ma bo gdy spi to tez nie ma jak. A gdy nie spi to sprzatanie wyglada tak, ze to co ja schowam ona idzie tam i wyjmuje z powrotem, czy to ubranka, buciki z szafy, czy zabawki z szafek, szuflad, pudel itp.
A dzis wlaczylam przy niej odkurzacz, siedziala w krzeselku, ja chcialam szybko kuchnie zjechac bo juz 2 dni stal tam ten odkurzacz a ona zaczela krzyczec i machac rekami gdy go wlaczylam, strasznie sie przestraszyla ale nie plakala tylko tak smiesznie sie ozywila. Ale zaraz jej przeszlo gdy z nia "porozmawialam" i oswoilam
Ide spac bo jakos mnie plecy bola.

[elsi]

Kociulku, z okazji pierwszego dnia wiosny A szczegóły rano, żeby nie było tak na łapu-capu
Cdn

[sheryl]

Kociulku, wszystkiego najlepszego kochana .
100 lat!!! i więcej

[Emi230]

Witam dziewczyny! Niewiem czy nie wylece stąd szybciej niż weszłam bo dawno sie nie pokazywałam. Niestety brak dostępu do internetu oraz brak czasu sprawił że wogóle sie nie pojawiałam na wizazu od czasu gdy Kasia pojawiła sie na świecie.Tak, to ja Emi 279 ale w nowszej wersji bo przez długą nieobecnośc na wizazu chyba mnie poprostu usunięto i nie mogę sie zalogować pod Emi279 , więc teraz jestem Emi 230. Ostatnio miałam wiadomośc od Stokrotki ale nie dało mi sie jej odczytać .mam nadzieje ze teraz wszystko wróci do normy i będę częściej zaglądać. Poza tym musze nadrobić zaległości w czytaniu co u Was i Waszych aniołków.
A moja Kasiunia rośnie że aż miło i ...zaczyna rozrabiać
To tak na wstępie, teraz będę częściej wpadać bo... w pracy też trza sie troche rozerwac co nie ?
Całuję mocno i jeszcze raz przepraszam za moją nieobecność

MAJECZKA - ur. 10 styczeń 2008 (córeczka KasiMai) (3140 g, 47cm)

BARTUŚ - ur. 18 styczeń 2008 (synek Katesi) (3300 g, 51 cm)

BARTUŚ - ur. 25 styczeń 2008 (synek Dingi) (3160 g, 53 cm)

CÓRECZKA - ur. 28 styczeń 2008 (córunia Doosi) (2660 g, 53 cm)

KAROLINKA - ur. 30 styczeń 2008 (córunia Kociulka) (3200 g, 54 cm)

MILENKA - ur. 1 luty 2008 (córunia AgaMili) (3450 g)

JAGODA ANNA-ur. 1 luty 2008 (córunia Anji Buzi) (2850 g, 52 cm)

DAWIDEK-ur.6 luty 2008 (synek Lwicy83)(3150 g, 54 cm)

BARTUŚ-ur.6 luty 2008 (synek Inki Spinki)(3680g, 58cm)

DAWIDEK-ur.7 luty 2008(synek Midey/Ocrushek)(3500 g, 52 cm)

SANDRA- ur. 8 luty 2008 (córunia Loll) (3400 g, 58 cm)

FRANEK - ur. 9 luty 2008 (synek Zielonookiej Dorki) (3700 g, 57 cm)

EMILKA ZOFIA - ur.11 luty 2008 (córunia Elsi) (3070 g, 51cm)

STAŚ - ur. 12 luty 2008 (synek Sheryl)(3170 g, 52 cm)

KUBUŚ - ur. 15 luty 2008 (synek Małej Majeczki) (3470 g, 53 g)

JULKA - ur. 18 luty 2008 (córunia Aniesiw) (3390 g, 55 cm)

IVO - ur. 18 luty 2008 (synek Pappai) (2960 g, 50 cm)

HANIA - ur. 19 luty 2008 (córunia Jupi) (3450 g, 56 cm)

EMMA GABRIELA - ur. 25 luty 2008 (córunia Aki24) (3600 g, 56 cm)

MARECZEK - ur. 27 luty 2008 (synek Joasi) (3070 g, 57 cm)

KASIA - ur. 1 marzec 2008 (córunia Emi279) (3300 g, 56 cm)[/quote]

[Aka24]

Kociulku sto lat kochana!

[pappaya]

Kociulku, sto lat, sto lat, i jeszcze raz sto lat! Niech dobry humor nigdy Cie nie opuszcza

Sheryl, Aka, rzeczywiście wrażliwość sutków jest najpewniej spowodowana ciąża, bo wlasnie odkad zaszlam w ciaze zauwazylam ze karmienie stalo sie nieprzyjemne.

Sheryl, pamietam ze Ivo tez sobie raz dziaselko skaleczyl ale szybko mu sie zagoilo. On tez wszystko gryzie i wszedzie zostawia slady swoich zabkow. Co nie wezmiesz do reki to wszystko pogryzione jak przez jakiegos pieska
Mozliwe ze to jest spowodowane swedzeniem dziasel. Ja zauwazylam przedwczoraj ze Ivusiowi wychodzi gorna trojka i stad te jego marudzenie i pewnie rozwolnienie bo slychac ze duzo sliny polyka i czasami sie tez przez to krztusi.

Aga, swietne mieliscie plany na wielkanoc szkoda ze nie wypalily ale trzymam kciuki zebyscie w pazdzierniku sie wygrzali na goracej plazy.
My tez myslelismy jakos w lutym by sie wybrac w cieple kraje ale sprawdzilismy pogode i niestety nie bylo sensu bo temperatury w Tunezji czy Egipcie byly ponizej 20 stopni, a nigdzie dalej nie chcemy sie wybierac bo nie chcemy dlugich lotow samolotem z dzieckiem. Juz nie moge sie doczekac wakacji w Bulgarii na przelomie czerwca i lipca.

Emi230, milo Cie znow widziec razem z nami Zagladaj czesto i napisz wiecej o Kasi a najlepiej pokaz nam jej zdjecie

[AgaMili]

Kociulku wszystkiego najlepszego, zebys zawsze byla radosna i usmiechnieta

[midey]

Kociulku 100 lat i pociechy z dzieciaczkow

i od razu pytanie do Ciebie bo ciagkle zapominam dlaczego lekarka uwaza ze lepiej dac dziecku dwa razy zupke niz kaszke? skoro na samym mleku pisze ze posilki mleczne powinny byc 3 razy na dzien, w dodatku po co jets podzial na "pyszne siadanko" i "kaszki na dobry sen" ? jesliw iesz cos na ten temat to napisz b o Dawid je kaszki dwa razy na dzien, na sniadanko i kolacje....

Elsi filmik super

Pappaya, Aka zycze Wam zeby odstawianie od piersi przeszlo bezbolesnie

Aka, kurcze ciezko jest z praca, mam nadzieje ze sie w koncu uda

kurcze, dopiero dzis po przeczytaniu Twojego posta uswiadomilam sobie ze Emma i Emilka nie chodza same przyznam ze mnie to bardzo zaskoczylo bo bylam pewna ze Dawid jak zazwyczaj jest na koncu a tu prosze mila niespodzianka

ja biore regulon tez napisali ze mozna przytyc i u mnie chyba dziala;D mam straszny apetyt

Aga, Pappaya, ja sprzatam i gotuje przy Dawidzie, inaczej nic bym w domu nie zrobila jak spi to wycieram kurze i sprzatam w szafkach, jak sie budzi to cala reszta

Napisane przez pappaya

Midey, pytalas jakie buciki sa najodpowiedniejsze dla naszych dzieci. Ivo jedne buciki mial tak lekko za kostke i nie potrafil w nich chodzic Kupilismy mu nizsze i pierwsze kroki w nich stawial duzo pewniej. Najlepiej przymierzyc w sklepie i zobaczyc jak dziecko w nich chodzi.

zdjecie z avka super

a jesli chodzi o buciki to jednak chcialabym zeby byly takie jak trzeba, jak maja byc wysokie to beda wysokie inny problem ze Dawid jak zakladalismy Mu dzisiaj w sklepie buciki to malo co nam sie nie rozplakal dopiero jak Go Bartosz postawil na podlodze i mogl pochodzic to kryzys minal....

Napisane przez sheryl

Kasieńka, jak Łukaszek?
Kasiamaja, jak się czujesz?

A Stasiek to masochista jakiś. Non stop bierze coś do buzi żeby gryźć.(to już od 3 miesiąca chyba...) i tak gryzie, że potrafi rozwalić sobie dziąsła. Jakiś czas temu dałam mu kubek niekapek, może już się z nim dogada, a on tak maltretował ten ustnik, że uraził sobie dziąsło i krew mu leciała. Dzisiaj też, przewijałam go i żeby mi spokojnie leżał dałam mu krem jak zwykle do łapki, patrzę a tu buzia dookoła ust zakrwawiona, dziąsło przy zębie sobie rozwalił. Oczywiście nic wielkiego dzięki Bogu się nie stało, po jakimś czasie jak sprawdzałam nic nie było widać przy zębie.

przylaczam sie do pytania Sheryl, Kasiulki, co tam u Was?

Sheryl no to mialas stracha, ja tez strasznie sie boje ze Dawid zrobi sobie krzywde bo tez wszystko gryzie...

Lwico, ja tez co wiem na temat malej przestrzeni i upychania wszystkiego gdzie sie da no ale mam nadzieje ze u mnie po przeprowadzce sie to zmieni

super ze Dawidek mial taki dobry humor

Napisane przez sheryl

no właśnie... już nie pierwszy raz to piszesz... Kim jest ten Twój mąż? Ależ mnie ciekawość zżera..

no mnie tez zzera

Aga, gratuluje sukcesu mam nadzieje ze swieta i imprezki z kolezankami za bardzo sie nie odbija na Twojej figurce

a Egipt nie zajac, nie ucieknie

zdjecia super takie wiosenne

a znajac zycie gdybym ja m iala tak czas dla siebnie to tez zabralabym sie za porzadki

witam Emi, zagladaj jak najczesciej

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

a tak w ogole to dzieki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie bucikow

Aga, nie wiem czy Milenka duzo oglada tv czy nie, moge Ci powiedziec ze tutaj u rodzicow poki jestesmy Dawid oglada wiecej..... ale Mu sie ukroci

Aka, ja Dawidowi dawalam mleko waniliowe- probke ktora dostalismy jets po odstawieniu piersi tak mleczny ze pije kazde mleczko

ja tez czekam na zdjecie Emmy za kierownica ciagnika

dziewczyny, zaczelam sadzac Dawida na nocnik jets tak pazerny na komplementy i brawa ze jzu mnie rece bola od klaskania kurcze, niby tak sie mowi ze dziecko zacznie siadac jak do tego dojrzeje i w ogole...ale chyba kazda z nas chcialaby zeby to bylo jak najszybciej (a nie np do 3 roku zycia czy dalej bo przeciez i takie przypadki sa ) ja mam plan teraz troche poposadzac dla zabawy a w lecie zakladac tetroowki albo w ogole...a Wy o tym zaczynacie jzu myslec? KasiaMaja sadzasz Majeczke? i chyba jeszcze Aga pisala ze ma nocniczek?

a jeszcze jedno, nie wieice czy takie male dzieciaczki obowiazuje post w piatek?

[sheryl]

Aga, gratuluję spadku wagi

Emi, witaj Kont na wizażu nie usuwają. Twoje jest, sprawdziłam :
http://www.wizaz.pl/forum/member.php?u=83636

Napisane przez midey

i od razu pytanie do Ciebie bo ciagkle zapominam dlaczego lekarka uwaza ze lepiej dac dziecku dwa razy zupke niz kaszke? skoro na samym mleku pisze ze posilki mleczne powinny byc 3 razy na dzien, w dodatku po co jets podzial na "pyszne siadanko" i "kaszki na dobry sen" ? jesliw iesz cos na ten temat to napisz b o Dawid je kaszki dwa razy na dzien, na sniadanko i kolacje.....

Kociulek pisała, że jej lekarka jest przeciwko mleku modyfikowanemu, tzn. woli żeby dziecko zjadło więcej zupy niż to mleko....
Ja Stasiowi też daję kaszkę rano i wieczorem

Napisane przez midey

a jeszcze jedno, nie wieice czy takie male dzieciaczki obowiazuje post w piatek?

oj, mojego nie obowiązuje, bo i ja też tego nie przestrzegam.

Myślę, że dzieciaczkom można dać spokój z tymi postami....
Ale to już indiwidualna sprawa każdego, z drugiej strony przez jeden dzień bez mięsa też mu się pewnie nic nie stanie, jak ktoś już mocno religijny i miałby mieć wyrzuty.

[pappaya]

Midey, co do postu to nie mam zielonego pojęcia. Myślę tak jak Sheryl ze to bardziej jest kwestia osobistego podejścia.
Ivo tez je kaszkę dwa razy dziennie. Na drugie śniadanie i na kolacje.
Jeśli chodzi o naukę załatwiania sie na nocnik to my jeszcze nie zaczęliśmy. Powoli jednak będzie trzeba o tym myśleć. Na razie uczę go co to znaczy słowo kupa i siusiu. Jak słyszę ze Ivo zrobil kupe to pytam sie go gdzie jest kupa ? a Ivo pokazuje na swoja pieluszke.

U nas sie dzis ochlodzilo, mamy straszny zimny wiatr wiec ze spaceru nici.

[sheryl]

A propos nocnika, to też zamierzam zabrać się za to latem, bo to najlepsza pora na naukę. Przy okazji też Stasio będzie wtedy w okolicy 1,5 roczku, a to na ten wiek (mniej więcej) przypada umiejętność kontroli zwieraczy, więc może coś z tego wyjdzie, hehe.

Napisane przez pappaya

Jak słyszę ze Ivo zrobil kupe to pytam sie go gdzie jest kupa ? a Ivo pokazuje na swoja pieluszke.
.

Oj, to Ivuś jest bardzo rozumny pogratulować i pozazdrościć....

[Emi230]

Ciesze sie że jeszcze ktoś mnie pamięta dziękuję !!! oto kilka fotek Kasieńki
http://picasaweb.google.pl/pachster/...Narodzenia2008#

[AgaMili]

Midey post jest od 14 lub 16 lat do chyba 60 (tej gornej granicy nie jestem pewna ale na pewno jest cos kolo tego). Na pewno naszych dzieci post nie obowiazuje ale to jest indywidualna sprawa jak do tego podchodzi.

[sheryl]

Napisane przez Emi230

Ciesze sie że jeszcze ktoś mnie pamięta dziękuję !!! oto kilka fotek Kasieńki
http://picasaweb.google.pl/pachster/...arodzenia2008#

no Kasieńka słodka

[Kasiamaja]

100 lat Martuś

Ale dajecie czadu dziewczyny ufff napewno nie nadrobie

U nas już dobrze dzis to paskudne choróbsko opusciło nas nareszcie dzięki kochane za kciukasy i wspierałki:cm ok:

Emi Witaj miło ,że sie pojawiłąs Kasieńka śliczna

midey z tego co wiem to post obowiązuje dopiero po I komuni świętej Co do nocniczka to nie sadzam bo ewidentnie Maja nie jest na to gotowa ,więc narazie słuzy nam jako zabawka.Nauke siusiania do nocniczka zamierzam zaczac ok czerwca -lipca ,gdy juz bedzie cieplo to będe małą puszczala bez pieluszki i mam nadzieje ,że wtedy zalapie o co kaman
AGuś śliczne wiosenne fotki Co do mieszkanka to na początku kwietnia zamieerzamy sie tam sprowadzic. Gratulacje spadku wagi ,ja przz ta virusowke stracil 2 kg i waże 68 ,ale pewnie zaraz wroca te kilosy
elsi filmik świetny
lwica ciekawe z tą skórka od chleba musze wyprobowac
papaya Ivuś to bardzo mądre dziecko ,Maja czy ma cos w pieluszce czy nie ma w ogole nie sygnalizuje ,czasem zastanawiam się czy ona ma tam w ogole jakies czucie
sheryl biedny Stasio ,sama bym się bała z tymi dziąsełkami ,jedynym sposobem jest chyba kontrola i podrzucanie mu gumowych rzeczy do gryzienia
Aka 3mam kciukasy za tą pracke ,a co u Emmy?

A i zapomnialam się pochwalic ,że mamy 2 nowy żeby 2 górne 4 jakoś tych 3 ani widu ani słychu

[sheryl]

Kasiu, to dobrze, że już wyzdrowiałyście.

Napisane przez Kasiamaja

,Maja czy ma cos w pieluszce czy nie ma w ogole nie sygnalizuje ,czasem zastanawiam się czy ona ma tam w ogole jakies czucie

Stasio to samo on spokojnie może się bawić z kupą (z kupą w pieluszce oczywicie).

[pappaya]

Dzien dobry
Obudziłam sie z godzinę temu i nie mogę za nic zasnąć Nie wiem czy to efekt wypicia przed snem dwóch czarnych herbat? Kurcze taki nabrałam apetyt na czarna herbatę... Teraz popijam ziolowa i może mi pomoże zasnąć, bo inaczej będę w dzień jak zombie.

Emi, Kasia to słodziutka dziewczynka Przypomniało mi sie ze Twoj post był ostatni na starym wątku lutowym. Właśnie sobie go przeczytałam. Pisałaś ze miałaś ciezki porod i ze skonczyl sie cesarka. Ciesze sie ze pomimo trudnosci wszystko skonczylo sie dobrze

Kasiumaju, ciesze sie ze zdrowie do Was wrocilo!

[lwica83]

Kociulku spóźnione ale szczere STO LAT i oby jak najmniej problemów i jak najwięcej szczęścia i uśmiechu
Kasia świetnie że już wyzdrowiałyście
Emi Kasia to mała księżniczka tatusia
Midey, Sheryl odpowiem na PW:P
Sheryl co do sosu to ciężko mi powiedzieć ja wszystko robię na oko, to zależy ile wody wlałaś i z jakiego mięsa robiłaś itp, nic mi do głowy nie chce przyjść innego...
Dawid miał dzisiaj cieżką noc płakał co godzinę czasami przez sen czasami się budził... co do kaszek to je rano ok 4-5 mleko z kaszka z butli i na kolację taką łyżeczką, ale jakoś ostatnio nie bardzo ta ostatnia mu smakuje... a nie bardzo wiem, co dać mu na kolację, żeby przespał ładnie całą nockę... a niestety te kaszki na noc itp które są łatwo przyswajalne a do tego bardziej syte są na mleku modyfikowanym a Dawid ciągle jest na pepti bo po jogurtach niestety ma reakcję alergiczną (jak dostanie zupę lekko - tzn jedną łyżeczką - zaklepaną śmietaną to jest ok)... no nic Dawid śpi to biorę się za szykowanie obiadu bo później będzie ciężko...

[kasienka1977]

Napisane przez sheryl

Kasieńka, jak Łukaszek?
Kasiamaja, jak się czujesz?

.

Dzieki za troskę Łukaszek lepiej. Bylismy w piątek na kontroli, ma brać antybiotyk do dzisiaj, a w środę ma wracać do żłobka. Lekarka strasznie mnie namawiała na szczepienie przeciwko pneumokokom - zupełnie jakby jakiś interes w tym miała

Napisane przez lwica83

co do tej skórki to wrzucam albo np piętkę albo jak jest duza kromka to tą mączną część w całości bo jak się dusi mięsko to się rozgotuje, to zależy też od rodzaju chleba w wiejskim wystarczy jedna, jak jest jakiś z małą ilością mąki (na tej części) to wtedy można wrzucić np tą następną całą kromkę za piętką... w sumie to robię to zawsze na oko i jakoś nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a dowiedziałam się o tym jak w ciąży byłam i moja kuzynka gotowała obiad, a ja akurat u niej przesiadywałam...
...
no nic uciekam spać bo mój królewicz dzisiaj nie dał mamie pospać do 6:30 i o 5:00 już było po jego spaniu i dzisiaj nie zachowywał się jak mój mały dorosły mężczyzna, tylko bardziej jak niemowlak ale za to gdy wróciłam z pracy ukochał mnie i dał mi buziaka i w ogóle miał dobry humor cieszy mnie to niezmiernie...
...

pmysł ze skórką - zapamietam i wykorzystam - może nawet jutro A buziaki małych chłopców są słodkie. I takie mokre

Napisane przez AgaMili

Moge sie wam pochwalic moim malym sukcesem, w 3 tygodnie schudlam 4kg, jeszcze pozostalo troche ale gdy widze efekty to mam wieksza motywacje. Bluzki ktore byly na mnie obcisle - teraz sa luzne, widac ze talia sie zmniejszyla, co mnie bardzo cieszy.

Gratuluję Mi waga stała w miejscu bardzo długo i wyglądałam jak potwór z Loch Ness, ale od jesieni leci...leci...leci... Sama nie wiem kiedy i jak

Napisane przez AgaMili

Kociulku wszystkiego najlepszego, zebys zawsze byla radosna i usmiechnieta

I my również składamy życzonka

Napisane przez midey

kurcze, dopiero dzis po przeczytaniu Twojego posta uswiadomilam sobie ze Emma i Emilka nie chodza same przyznam ze mnie to bardzo zaskoczylo bo bylam pewna ze Dawid jak zazwyczaj jest na koncu a tu prosze mila niespodzianka








a jeszcze jedno, nie wieice czy takie male dzieciaczki obowiazuje post w piatek?

Łukasz też dopiero miesiąc temu zaczął stawiać pierwsze kroki, ale sam zrobi najwyżej ze cztery i to bardzo chwiejnie. Za to na czworaka biega jak oszalały
Post obowiązuje osoby po 13 roku zycia. Nie dotyczy oób chorych, kobiet w ciązy i matek karmiących oraz osób starszych.

Napisane przez Emi230

Ciesze sie że jeszcze ktoś mnie pamięta dziękuję !!! oto kilka fotek Kasieńki
http://picasaweb.google.pl/pachster/...arodzenia2008#

He - panna śliczna, a jakie ma ładne imię

Napisane przez sheryl

Stasio to samo on spokojnie może się bawić z kupą (z kupą w pieluszce oczywicie).

Łukasz potrafi nawet spać z kupą (w pieluszce)

U nas dzis iepło i nawet fajna pogoda czyzby w końcu wiosna????