Wrzosowe wrapki, zwyklaki i sreberka

[Calluna_Vulgaris]

Witam!

Chcialabym Was poprosic o ocene mojej bizuterii. W gruncie rzeczy, bede wdzieczna za jak najsurowsza krytyke osob, ktore rowniez wykonuja bizuterie - surowa, ale konstruktywna... nie zlosliwa.

Na poczatek kilka "wrapkow".
Chcialabym powiedziec, ze to moje pierwsze prace, jak pisze wiele z Was, pokazujac istne cuda.
Niestety nie.
To moje szescdziesiate czy siedemdziesiate proby. Na swoja obrone moge powiedziec, ze nie wykonane bez zadnych tutoriali, na podstawie prob i bledow.

Bledy, ktore widze:

• irytujaco "miedziana" barwa projektu, odstajaca od koloru lancuszka (czy mozna kupic oksyde do miedzi?)
• prace zbyt podobne do siebie, wykonane "na jedno kopyto"
• niechlujnosc

Zdaje sobie sprawe, ze dzialam zbyt chaotycznie, bez planu, moze zbyt wiele chce naraz, za szybko pragne skonczyc, brak mi cierpliwosci
Bizuterie wykonuje juz od dlugiego czasu, a dopiero niedawno nauczylam sie robic w miare zgrabne "loopy".

Czy myslicie, ze mam szanse nauczyc sie tworzyc naprawde ladne i staranne "wrapki"?

Moje prace:
1. Wisior z zielona masa perlowa
2. Kolczyki z zielona masa perlowa
3. Wisior turkusowy
4. Wisior turkusowy 2 strona
5. Wisior ametystowy
6. Wisior ametystowy 2 strona
7. - 9. Wisiory "indyjskie"
10. Wezel celtycki

[Calluna_Vulgaris]

1. - 4. Krzywe wisiorki z zielona masa perlowa i kolczyki do ostatniego
5. - 6. Wisior z perelkami
7. - 8. Oplot kaboszonu

Zapomnialam przeprosic za jakosc zdjec - nie mam mozliwosci technicznych wykonania ich lepiej i obrobki fotografii, przynajmniej w tej chwili.

[Calluna_Vulgaris]

1. - 2. Bransoletka bursztyn w zywicy
3. Kolczyki bursztyn w zywicy
4. Nie mialam co zrobic z koralikami Swarovskiego

[Yori]

Gdybyśmy się bliżej znały i miałabym pewność, że nie weźmiesz tych słów do serca powiedziałabym Ci "głupia baba".
Masz ciekawe, fantazyjne i różnorodne prace. Zdecydowanie lepsze niż moje prezentowane tu wrappowe próby (Wizaż zeżarł zdjęcia, więc nie ma jak porównać). W zakresie techniki - sama widzisz co robisz źle, chociaż ja żadnej z prac nie zarzuciłabym niechlujności (głupia baba - a co mi tam). Nie są też na jedno kopyto. Kilka wątków się powtarza w kompozycjach nic ponadto. Moim zdaniem określenie "na jedno kopyto" jest nieadekwatne.
Tej pracy najwyżej się czepię - za wielki chaos jak na mój gust. To jednak mój gust, bardzo prawdopodobne, że to, co mi się nie podoba ktoś inny uzna za zaletę.
Masz bardzo udane wejście i zasługujesz na wszystkie pochwały jakie tu jeszcze się posypią.
Acha - o ile dobrze pamiętam, do miedzi możesz używać tej samej oksydy co do srebra (polecam oksydę na zimno, ta na gorąco niemożebnie capi). Jeśli źle pamiętam zaraz któraś z kobiet mnie poprawi.

[Calluna_Vulgaris]

Dziekuje Ci za slowa pocieszenia. Powiem Ci jednak, ze mnie te prace jakos... draznia. Przyszla mi do glowy jeszcze jedna uwaga: za duzo drutu... Prace, ktore mi sie podobaja, umiejetnie lacza w sobie rozne grubosci drutow, ja nie wiem, kiedy skonczyc owijac.
Przez zbytnie podobienstwo mam na mysli, ze we wszystkich tych pracach uzywam roznistych petelek. Nic innego nie umiem

Chetnie zobaczylabym Twoje prace. Nie masz szansy wrzucic ich ponownie?

Mam oksyde na zimno do srebra Moze po przyciemnieniu moje prace beda prezentowac sie lepiej.

[IwonnaH]

A co Ty kobieto tak biadolisz ? Całkiem udane te wrapki, a że dużo zawijasów? Wszystkie wrapki mają zawijasy . Jeśli o mnie chodzi to zielone kolczyki oraz ten i ten wisior uważam za całkiem udane . Walcz z tym co uważasz za wady w swoich pracach i staraj się a na pewno będzie coraz lepiej. Zdjęcia wcale nie są takie straszne, ja robię gorsze .
ps. zrób coś z czcionką bo strasznymi"wołami" piszesz posty .

[agave]

Ciekawe te wrapowe kompozycje. Trudno mi ocenić, bo nie lubię miedzi, ale Twoje wywijasy wyglądają fajnie.

[Calluna_Vulgaris]

Dziekuje za dobre slowo, bo przyznam , ze mialam juz mysli, zeby sie poddac i rzucic to w diably.

Mialam na mysli, ze w innych wrapkach widze odmienne techniki, ktorych niestety nie umiem powtorzyc. Na przyklad sluzace do wplatania lancuszka albo laczenia dwoch elementow. Nie umiem tego okreslic, to po prostu jakis inny sposob owijania.

Widze tez koncowki zakonczone kropelkami - niestety nie wiem, jak stopic miedz? Na pewno nie lutownica - ona sama posiada koncowke z drutu miedzianego, wiec musi to byc trudne.

Ja sama dosc lubie miedz, ale uzywam jej dlatego, ze mam jej cala siatke wydobyta ze starych kabli ladnego, srebrnego drutu szkoda mi na moje probki.

Yori - dokonalam experymentu: miedz faktycznie mozna barwic oxyda do srebra, ale bardziej rozcienczona.
W innym przypadku wychodza "Murzynki"
No, teraz mozecie sie ze mnie posmiac:

[Calluna_Vulgaris]

Powiedzialyscie mi, ze nie mam sie poddawac, wiec korzystajac z okazji, ze jestem chora i nie moge sie przemeczac zrobilam wisiorek. Podobny motyw widzialam u wielu osob robiacych tego typu bizuterie, moja, jak widac, ma zakonczenia raczej koliste, chcialam sprobowac czegos nowego...
Boje sie go oksydowac, bo nie wyczailam jeszcze proporcji i wole, by nie wyszedl czarny
Drapie... Jak ukryc koncowki drutu?

30.03.2011 -> troszkę przerobiłam wisiorek. Krzywego owijania nie da się naprawić, ale czy nie wygląda lepiej...? Bransoletka do kompletu. Za jakość zdjęć przepraszam serdecznie.

[Yori]

To z mojej strony tylko sugestia, ale ja mocowałabym do siebie elementy (filigrany) trzema owinięciami. Z większa ich ilością (a też trzy wrapki w życiu popełniłam) robił mi się chaos. Ja staram się mocować filigrany jednym drucikiem - tym samym, którym owijam bazę. Wiem, że to trudne, ale zachęcam do wypróbowania. Nie mam pojęcia o tym jak się zachowuje w obliczu wysokiej temperatury miedź, niedawno dopiero sama się nauczyłam srebrne szpilki wytapiać (po prostu umieszczam drucik nad palnikiem ,czekam aż się rozżarzy i uformuje kuleczka), zaryzykowałabym z kawałeczkiem miedzianego drutu nad kuchenką. Albo spytałabym w sklepie o miedziane luty.
Miłej zabawy

[Calluna_Vulgaris]

Dziekuje, ze tu zagladasz. Wczoraj szukalam w sieci temperature topnienia miedzi i srebra,

• 1083 °C (miedz)

• 960,5 °C (srebro)

ale o ile na paru forach znalazlam osoby z tych czy innych powodow topiace srebro domowymi metodami, do miedzi polecano specjalny piecyk. No, ale bede probowac ;-)
Czy Ty topisz je tak zwyczajnie, nad palnikiem kuchenki gazowej? a jesli tak, co sie dzieje, jesli odpadnie troche metalu, trzeba go pozniej zdrapywac, czy ladnie schodzi?

Usilowalam kiedys owijac nowoprzytwierdzane elementy mniejsza ilosc razy, ale po prostu odpadaly, przekrzywialy sie Nie owijam ich drucikiem od owijania bazy, bo na razie nie daje rady Nie potrafie zgadnac, ile drutu zuzyje, projekt wymyslam w trakcie wykonywania, a w dodatku za dlugi drucik strasznie sie placze.
Nawet nie jestem w stanie zrobic czegos filigranowego, bo od razu to znieksztalcam. Ech...

Korzystajac z choroby, wykonalam drugi wisiorek na bazie pierwszego, tym razem korzystajac z drutu miedzianego posrebrzanego, ktory byl mniej elastyczny. Zuzylam tez pierwsza lezke z labradorytu, czekajaca na lepsze czasy - zdecydowanie jest najladniejsza czescia ozdoby

Na drugim zdjeciu widac, jaki wielgachny naprawde jest wisiorek.

[Yori]

Nic mi nigdy nie odpadło. Wrapki, popełniłam w czasach, kiedy jeszcze bałam się topić kuleczki, więc moje też straszyły kanciastymi końcówkami, które co najwyżej opiłowywałam zwykłym pilnikiem do paznokci. Drut srebrny (do owijania zdecydowanie jest lepszy próby 999 - przy pierwszym projekcie (prościutkie łezki z agatem) użyłam drutu 925 albo 930 i była to droga przez mękę) jest moim zdaniem bardziej plastyczny niż posrebrzany i plącze się dużo mniej. Jego największa wada jest cena - ja ze swoich wrapów tylko jedną rzecz sprzedałam - trochę mi zależy na byciu kojarzoną jeśli nie z dobrą biżuterią to chociaż z poprawną.
Wisior mi się podoba. Ma kształt, który bardzo lubię, kojarzący się z liściem. Jest dużo osób, które lubią duże wisiory. Labradoryty to moje ulubione kamienie .

[Calluna_Vulgaris]

Witam ponownie. Probowalam juz topic drut miedziany, ale nic z tego, i za bardzo sie rozgrzewa. Lutowalam tez drut miedziany posrebrzany, ale zamiast kuleczek na koncu wychodza mi spore nieforemne placuszki.

Kiedys, jak juz bede czula, ze go nie zmarnuje, wezme sie za srebrny

Yori, nie masz wrazenia, ze osoby wykonujace prace w technice wire wrapping lubia te same kamienie...? a moze ta technika wymusza pewne upodobania? Ja kiedy sie za to wzielam, krece nosem na "zwykle" kuleczki z mineralow. Preferuje brioletki, lezki, fasetki, labradoryt i kamienie o ktorych do tej pory malo co slyszalam (nabylam sobie Hessonit)

Kolejne probki, mam wrazenie ze lekko sie cofam w stosunku do srebrnego wisiorka, ale moze to ten drut miedziany tak sie latwo znieksztalca. Poza tym wciaz chora jestem...

1 i 2 - Yori , zainspirowalas mnie tymi liscmi
3 - lubie ksiezyc, ale troche mi nie wyszedl

[Rusa48]

Coraz fajniejsze te Twoje pracki. Idobrze, że nie każdy element owijasz bo zyskują na urodzie i lekkości. Jak zaczniesz tym samym drutem przytwierdzać filigrany, jak pisała Yori, to będzie już całkiem SUPER! Ćwicz, bo myślę, że warto!
Czy przecierałaś tę oksydowaną miedź? Wtedy wygląda dużo lepiej!

[Calluna_Vulgaris]

Oj, chyba bede musiala pocwiczyc. Denerwuje mnie odstajacy drut.
Nie przecieralam. A jak sie to robi? I czym? Czy wtedy ta oksyda jasnieje?

[Rusa48]

Tak, jaśnieje i nie wygląda jakby praca była pokryta sadzą Jak zaoksydowałam swoje pierwsze miedziaki to byłam przerażona ! Dziewczyny gdzieś pisały, więc skorzystałam- kupiłam lepszej jakości zmywak gąbkowy z szorstką częścią, odcięłam kawałek i tym przetarłam. "Sadza" zniknęła, a praca nabrała uroku. No i zaczęła pasować do kupnych bigli Teraz już sama umiem je robić, więc mogę biżutkować i bez oksydy

[Calluna_Vulgaris]

Dzieki Ci, dobra Kobieto! Ja najbardziej czarnego "Murzynka" pocielam na czesci pierwsze... pozniej juz mieszalam oksyde z woda.

Teraz chce Wam pokazac moje ulubione "zwyklaki" czesc z nich pochodzi z zamierzchlych czasow, ostatnio ratowalam co poniektore, zmieniajac petelki na bardziej okragle

[Calluna_Vulgaris]

Tutaj sie pochwale tymi pierwszymi wazkami z rubinowym kamieniem w wisiorku. Wisior kupilam, natomiast same wazki nabylam jako kolczyki nie zaoksydowane, ze zwyklymi biglami posrebrzanymi i juz.
Troche kolor mojej oksydy odbiega od oryginalnej z wisiora, ale z daleka nie widac, i juz!

[Calluna_Vulgaris]

Dwa pierwsze komplety kolczykow to "zepsulam", czyli przerobka cudzych prac. Mi tak rowne wrapki jeszcze nie wychodza Kolczyki czarne nie mialy Swarkow na dole i wydaly mi sie ubogie; miedziane natomiast przywieszone mialy dlugie, niezbyt piekne turkusy rekonstruowane na lancuszku.
Do bransolerki z labradorytem i krysztalem "zepsulam" lancuszek panterke.

[Calluna_Vulgaris]

Moje kolejne "zepsulam" oraz "niepandory" no i inne takie, ktorych w wiekszosci dawno juz nie mam

[Calluna_Vulgaris]

Acha, i jeszcze koralikowe aplikacje, nie wiem, czy powstanie z nich bizu czy cos innego

[Rusa48]

Wrzucaj trochę wolniej bo trudno oceniać np. po chociaż jednym komentarzu
Lubię proste formy i z 8 posta podoba mi się wisiorek nr 3. Potem kilka kompozycji (nie koniecznie materiałów) po drodze i z kolei w poście 19- 4, 7 i 9
Fajnie Ci wyszły kolczyki do pandorowatych pokazane w poście 20 Szkoda, że indiańce mało widoczne
Te z ostatniego wrzutu to wyszywanki chyba? Fajne nietoperki- masz inny kolor koralików bo fajnie by wyglądały w różnych wersjach kolorystycznych. Jakiej są wielkości?

[M0N1K4]

Oglądnęłam prawie wszystkie Twoje wrappkowe prace i jedyne co mi się bardzo rzuca w oczy to to, że owijanie jednego elementu idzie Ci bardzo ładnie, natomiast wszelkie łączenia już gorzej. Wygląda to tak, jakbyś każdy element owijała osobno i potem innym kawałkiem drucika doowijała i łączyła je ze sobą. Stwarza to wtedy mało estetyczny efekt końcowy. Co mogę poradzić. Owijasz najpierw mniejsze elementy zostawiając "luz" między owijkami w miejscach w których będziesz łączyć. Potem wybierasz jakiś największy element, do którego najwięcej będziesz przyczepiać o owijając go od razu dołączasz tamte elementy. Na początku będzie to dość kłopotliwe, ale potem dojdziesz do wprawy. Dzięki temu unikniesz kilku warstw cienkiego drutu.

[Calluna_Vulgaris]

Dziekuje Wam bardzo.
Moniko, dokladnie tak robie, jak napisalas. Owijam druciki jeszcze przed ich zgieciem i dopiero pozniej lacze je w jedna calosc... mniejsze elementy przesuwaja sie, wypadaja nie w tym miejscu, w ktorym bym chciala i jakos trudno mi zaplanowac sobie z gory caly wisior. Ale obiecuje ze jak bede miala troche czasu na wrapki, pocwicze laczenie ich jednym drutem...
Rusa48 - nietoperze zrobilam tylko czerwone. To sa wyszywanki na filcu, rozmiary rozne, ale najwiekszy jakies 20 cm

[Calluna_Vulgaris]

Teraz bede robila kwiatki, ale pewnie predko ich nie skoncze...

[nika_34]

Świetne te nietoperze

[soonik]

Fajne masz te wrapki coraz ładniejsze wzory ja tez zamierzam sie nauczyc tej techniki ale jakoś czas mija a ja grzebie w czym innym wczoraj zrobiłam tylko pierścionek owijany drucikiem dziś wieczorem wrzuce możesz ocenić poziom xD

najbardziej urzekły mnie te prace:

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1297800135

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...8&d=1297802362

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1297812327

[Calluna_Vulgaris]

Dzieki ale akurat ten wrapek, ktory Ci sie podoba, tak, jak napisalam, to nie moja zasluga, tylko przerobka czegos, co kiedys kupilam
Jak znajde chwile wolna, bede dalej wrappowac. I oczywiscie chetnie obejrze Twoje prace.

[hanka2501]

To i ja dodam swoje 3 grosze. Uważam, że masz fajne pomysły. Prace są według mnie różnorodne ale właśnie przyczepię się do łączenia. Spróbuj łączyć elementy jednym drutem , tym którym owijasz. Resztę drutu który też ma być owinięty możesz dowinąć później. Ale masło maślane. Nie wiem jak to wytłumaczyć. W każdym razie chodzi o to aby drut był owinięty jedną warstwą a nie jak u Ciebie kilkoma. To mnie najbardziej razi w Twoich pracach a poza tym ok

[Calluna_Vulgaris]

Witam. Probowalam owinac jedna warstwa drutu, jak radzilyscie. Ciezko mi sie pracowalo, gdyz ten srebrny drut, ktorum owijalam, byl wyjatkowo kruchy i lamliwy.
Niestety, sama forma wisiorka jest nieco krzywa.
Musze jeszcze pocwiczyc.