|
Notka |
|
Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2011-09-04, 20:46 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7
|
Dylemat pozostania lub powrotu
Piszę ponieważ chciałabym usłyszeć obiektywną opinię na temat mojej sytuacji.
Mam ogromny dylemat. W tym roku skończyłam studia zarzadzanie na politechnice co w konsekwencji skutkuje osiągnieciem inzyniera i magistra. Kierunek jest obszerny a tytuł inzyniera sprawia o prace nie jest cieżko w przeciągu tygodnia bez wysilku mialam kilka ofert najlepsze były to asystentka kierownika sprzedaży, inzynier budowlany w dobzre prosperujacej firmie oraz przedstawiciel handlowy. Jednak na ostatnim roku studiów wyjechalam na progarm wymiany miedynarodowej do hiszpani tam podczas 9 miesiecznego pobytu nauczylam sie na poziomie komunikatywnym B2 jezyka hiszpanskiego (nie mam problemu z komuniakcją, brakuje mi słownictwa ale potrafie wytłumaczyć wszytko czytanie i pisanie również na poziomie B2) oraz poznałam faceta jest wspaniały. I teraz mam dylemat wrocilam do hiszpani ale z powodu braku w slownictwie nie mam praktycznie szans na parce w swoim zawodzie jedyne co moge zrobić to parca kelnerki lub w skelpie pzrez conajmniej rok i nauka hgiszpanskiego a potem juz pojawiaja sie wieksze możliwości. Jednak praca kelnerki nie jest lekka. i Bedac w Hiszpani rok jedynie mogę rozwijać poziom znajomości jezyka, "0" możliwości rozwoju zawodowego. Prace jako przedstawiciel handlowy firmy spożywczej pozowli mi na rozwój zawodowy kursy zawodowe kurs hiszpanskiego i angielskiego no i możliwość szukania pracy na wyzszym stanowisku i dązenia do osiagniecia trzyletniego doświadzcenia i aplikowania na studia Master of Business Administration, które chciałabym zrealizowac w Madrycie. Z chłopakiem ejstem zaledwie 3 miesiace znamy sie 6 wiec nie wiadomo mamy plany i kocham sie ale nie chce poswiecac kariery dla milości i odwrotnie chce pogodzić wszytko. CO mi radzicie wrócic do polski czy pracować ciezko jako kelnerka i po roku zobaczyć co dalej? Mam wieksze aspiracje niż kelnerka i jedyne co pragne to pogodzić rozwój zawodowy i zwiazek. |
2011-09-05, 08:01 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
zostac w polsce gdzie mozesz zarobic przyzwoite pieniadze, majac w cv od razu firme ktora cie zatrudnia zgodnie z zatudniem
za te pieniadze mozesz pojsc na intensywny, zawodowy kurs jezyka hiszpanskiego i rowniez za nie mozesz latac na romantyczne weekendy do chlopaka nie rzucaj sie wir hiszpanskiej milosci, bo milosc moze (nie musi, ale moze) minac, a czasu ktory stracisz na wykonywaniu pracy, ktora nie jest dla ciebie celem, nie odzyskasz inwestuj w siebie |
2011-09-05, 09:28 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
Zostać w Polsce i inwestować w siebie
|
2011-09-05, 10:04 | #4 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
zostan w polsce i tutaj ucz sie jezyka hiszpanskiego
|
2011-09-05, 12:04 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
dziekuje za rady tego mi byo trzeba zeby ktos mnie utwierdzi w czym do czego cala sila mnie cignie. W tym tygodniu rezerwuje bilety do polski. trzymajce kciuki za rozmowe z chlopakiem
|
2011-09-05, 14:43 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
Wiesz jak cie kocha to zrozumie
|
2011-09-05, 21:31 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
Cytat:
Po drugie dramatyzujesz, jesli np. znasz przyzwoicie ang, to mozesz zatrudnic sie w Hiszpanii w jakies korporacji i pracowac w zawodzie po angielsku. Po trzecie ja osobiscie nie mam dobrych doswiadczen ani z jechaniem gdzies za chlopakiem, ani zostawaniem dla chlopaka wlasnie, w obu sytuacjach zostalam na lodzie i duzo mnie kosztowalo by obrocic sytuacje jakas na swoja korzysc. I pewnie dlatego mam az taki negatywny stosunek do sprawy. Ale moze inni maja lepsze doswiadczenia. |
|
2011-09-11, 19:27 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
Cytat:
|
|
2011-09-20, 16:40 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: olimp
Wiadomości: 1 626
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
Cytat:
__________________
Skeptical Minds Na facebooku!http://fr-fr.facebook.com/pages/Skep...ds/84492330166 video : http://www.youtube.com/watch?v=7vRgD...eature=mh_lolz |
|
2011-09-21, 09:47 | #10 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;29341979]Oczywiście zostać w Hiszpanii. Języka najszybciej można się nauczyć żyjąc w danym kraju - żeby osiągnąć taki sam poziom w Polsce, musiałabyś spędzić na kursach kilka lat. Masz ułatwiony start, bo masz na miejscu chłopaka i wprost idealne warunki, żeby sobie poradzić na emigracji.[/QUOTE]
Uważam dokładnie tak samo, najlepiej i najszybciej nauczysz się języka słysząc go wszędzie, od ludzi, którzy mówią nim od dziecka a nie nabyli od kogoś innego. Wydajesz się mocno zaradną osobą, inteligentną i zorganizowaną, więc jestem pewna, że sobie poradzisz w Hiszpanii. Do Polski zawsze mozesz wrócić. A nie sądzę, żebyś długo pracowała jako kelnerka, jeśli masz ambicę to kelnerowanie będzie tylko małym przystankiem w Twojej karierze. W Hiszpanii możesz poznać tamtejszą kulturę, zwyczaje, tego nikt Cię nie nauczy na kursie. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia, nie ważne czy w PL czy w Hiszpanii |
2011-09-21, 10:24 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Cytat:
Sent from my HTC Wildfire using Tapatalk |
|
2011-09-21, 11:47 | #12 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
Z pierwszego posta wynika, że podstawowy już zna, a do tego ma wsparcie faceta, który, jak rozumiem jest hiszpanem. Więc nie mogę sobie wyobrazić lepszego startu...
|
2011-09-21, 19:13 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
Cytat:
nie zrozum mnie zle, sama mieszkam za granica, teraz studiuje pielegniarstwo. i duzo latwiej byloby mi gdybym przyjechala ze slownictwem w tym kierunku, bo np taka anatomia jest dla mnie ciemna masa po polsku, a co dopiero po angielsku |
|
2011-09-21, 19:25 | #14 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
Cytat:
Myślę, że autorka wątku sama zna swoje możliwości najlepiej i będzie wiedziała, czy da sobie radę czy nie. A jeśli już poruszamy własne przykłady to mi np nie było łatwo uczyć się ang w pl. Miałam trudności, bo nie mam (nie miałam? albo tak mi się wydawało) predyspozycji do nauki języków, było mi ciężko, zwłaszcza, że nauczycielka z liceum znalazła słabe ogniwo w klasie i nie szczędziła sobie. Zamknęłam się na język angielski, wierząc, że ja się tego po prostu nie potrafię nauczyć. Ale jak wyjechałam to po kilku miesiącach (mimo, że siedziałam z dzieckiem w domu) mówiłam podstawowo. Kiedy zgłosiłam się na kurs, trafiłam od razu do grupy średniozaawansowanej i po 6 miesiącach zdałam egzamin i dostałam certyfikat, okazało się, że nawet nie muszę się jakoś specjalnie uczyć, wystarczyło mi chyba to, że nie bardzo miałam możliwość rozmawiać w innym jezyku, łatwo wchodziło. |
|
2011-09-21, 19:44 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
Cytat:
|
|
2011-09-22, 09:10 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
Tak takiego sie nauczyc jak bedzie tam pracowac, czy chodzic do szkoly, w PL to sie spewnoscia zawodowych slowek po hiszpansku nie nauczy.
Na emigrantkach mamy jedna wizazanke , ktora pielegniarska szkole konczyla w DE. Tez tak jak ty nie znala slownictwa po niemiecku, musiala sie wszystkiego sama nauczyc. Miala wiecej ksiazek niz jej niemieckie rowiesniczki i pewnie musiala poswiecic wiecej czasu niz one, ale dalo sie. Sama bedac w ciazy nie znalam slowek, nauczylam sie wszystkiego czytajac ksiazki dla ciezarnych, bywajac na wizytach u ginekologa. jak nie wiedzialam o czym mi lekarz mowi, to pytalam i w ten sposob sie dowiedzialam jak nazywa sie macica, jak nazywa sie lozysko, pempowina itp. trzeba miec kontakt byc w danej sytuacji, bo inaczej i tak nie bedziemy wiedziec. Ale to oczywiscie moje spostrzezenia. Jestem jak Apsik , jezyki w PL byly moja zmora, a juz niemiecki... przeciez tego sie nie da nauczyc, taki paskudny ten jezyk. I prosze... zycie zweryfikowalo moje myslenie. Teraz twierdze ze niemiecki jest duzo latwiejszy od angielskiego, a uczylam sie go tutaj od podstaw. nauczycielka mowila po niemiecku i pierwsze lekcje siedzialam jak idiotka bo nie wiedzialam o co chodzi, nikt u mnie na kursie nie kumal, kazdy patrzyl po sobie o co chodzi, a nauczycielka podchodzila do nas mowia i machala rekoma pokazujac co chce i wten sposob zaczynalismy kapowac co ona od nas chce. Tak mnie w Pl nikt nie uczyl. Gdy sie gada po polsku to mozna zapomniec o nauce, albo ta nauka trwa wieki, a i tak po 10 latach nauki przyjezdza taka osoba tutaj o okazuje sie ze mimo piatek w szkole ona nie rozumie podstaw , nie wspominajac ze nie umie sie wyslowic. Autorka sama musi stwierdzic czy da rade czy nie, kazdy z nas jest inny. jedni zdolniejsi inny mniej, jedni uparci inni szybko sie poddaja. Wedlug mnie powinna sprobowac, a jak nie da rady moze wrocic i probowac w druga strone w Pl. |
2011-09-22, 09:47 | #17 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
Cytat:
|
|
2011-09-27, 14:14 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
zostań w Polsce z tego, co mówisz, masz tu wiele możliwości, a z facetami nigdy nie wiadomo.
i uzupełnij tekst w znaki interpunkcyjne, bo ciężko się czyta. |
2011-09-27, 19:44 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Dylemat pozostania lub powrotu
Cytat:
ja powiedzialam ze wybralabym opcje, gdzie dziewczyna ma szansce pracowania w zawodzie od poczatku. bo bedac w hiszpani takich szans nie ma dlatego w polsce intensywny kurs jezykowy i wtedy moze jechac ze spokojna glowa i to wg ciebie jest brak wysilku? |
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:32.