Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-07-27, 17:34   #1
Julia_A_Gdzie_Romeo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 34

Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?


Hej!
Nurtuje Mnie pytanie czy bycie singielką po 20-tce w Naszym kraju jest dziwnym zjawiskiem?
Niby nie, lecz ciągle czuję presję ze strony innych osób.. Pytania dlaczego jesteś sama? Lub dołujące teksty typu: 'ja bym tak nie mogła' czy aby Nasz kraj jest wciąż za obrazem kobiety w roli 'matki Polki'? Jest w tym coś dziwnego?
Czekam na Wasze opinie..
Wiem, latka lecą ale gdy nie znalazłam do tej pory bratniej duszy mam się cieszyć kimś kto nie spełnia moich oczekiwań tylko dlatego, że na Mnie spojrzy? Czasem mi też doskwiera samotność.. Chciałabym czuć jak bije Mi serce i pielęgnować relację, czuć czyjąś bliskość i emocjonalne zaangażowanie. Ale skoro tego nie mam. To wszyscy muszą to wypominać i stosować nieprzyjemne uwagi?
Kolejna sprawa.. Co jest w tym złego aby singielki się bawiły? Moim zdaniem: NIC. Nikomu tym krzywdy nie robię.. Chodzi mi o wychodzenie na imprezy.
Nikomu tym krzywdy nie robię i czy gdy uśmiech i zabawa zagoszczą na Mej twarzy.. Tak bardzo to kogoś boli? Dlaczego wszyscy depczą i nie pozwalają żyć singielkom? Nie mam nikogo to trudno. Moja sprawa. Nie trafił się ktoś godny uwagi. Nie, nie jestem singielką z wyboru. Po prostu nie ma nikogo dla Mnie. Skąd w ludziach tyle jadu i złośliwości? Macie podobne doświadczenia?
Jak postrzegacie życie w pojedynkę?
Julia_A_Gdzie_Romeo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-27, 18:05   #2
z_danowskich
wiosna sewastopolska
 
Avatar z_danowskich
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 134
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Zastanawiam się, czy dla Ciebie "singielka po 20" to bardziej 21 lat, czy 28.
Powiem tak, żeby być szczęśliwym w związku, trzeba najpierw być szczęśliwym samemu ze sobą.
Nikomu nic do tego, czy ktoś żyje samotnie, czy w związku.
z_danowskich jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-27, 18:42   #3
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Mam koleżankę singelkę i jakoś złośliwości z tego powodu nie doświadczyła.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-27, 19:11   #4
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

No ja doswiadczam czasem zlosliwosci. Mam 24 i aktualnje sama...i czesto slysze np od ludzi wokol,ze mam sie ogarnac i znalezc kogos na stale wkoncu albo najlepsza babcia, ide do niej a ona : nie chcesz kupic sukni slubnej bo Xx (kuzynka w moim wieku) sprzedaje. A czesto tez faceci ktorym daje kosza,mowia mi,ze zostane sama na starosc xdd
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-27, 19:39   #5
olivkova
Raczkowanie
 
Avatar olivkova
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 45
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Cytat:
Napisane przez Julia_A_Gdzie_Romeo Pokaż wiadomość
Hej!
Nurtuje Mnie pytanie czy bycie singielką po 20-tce w Naszym kraju jest dziwnym zjawiskiem? (...) Jak postrzegacie życie w pojedynkę?
Mam 27 lat, generalnie od 3 lat samotna. Nie sama, tylko samotna, bo właśnie tak się czasem czuję. Pytasz czy to dziwne zjawisko w naszym kraju - i tak, i nie. Dla mojego otoczenia to norma, wiele kobiet jest samych, nie z wyboru, tylko życie pisze taki scenariusz. Ale dla sąsiadów czy dalszej rodziny to już jest problem - stara panna, zbyt wymagająca, egoistka itp. Trzeba się na to uodpornić, choć to trudne, mnie zdarzało się płakać... Ale robię swoje w życiu, mam marzenia i chcę się realizować
Najlepsza sytuacja z sąsiadką "dobrą radą" - jedziemy w windzie, ja, ona i jej mąż. "No to teraz jesteś dobra partia, sama mieszkasz, masz kogoś? Nie? To może trzeba się lepiej rozglądać?" Obejrzałam się na jej męża :P od tej pory mam z nią spokój
olivkova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-27, 20:55   #6
December12
Rozeznanie
 
Avatar December12
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Zależy od nastawienia konkretnej osoby. Nieprzyjemne komentarze się zdarzają. Mi się zdarzają raczej takie w stylu: mam nadzieję, że kogoś poznasz i życzenia urodzinowe/świąteczne na ten temat. Ale przyznam szczerze, że samej mi z tym bardzo źle i chciałabym kogoś poznać na poważnie. Niemniej jednak na pewno są kobiety szczęśliwe z powodu bycia singielkami.
December12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-27, 21:16   #7
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Cytat:
Napisane przez Julia_A_Gdzie_Romeo Pokaż wiadomość
Hej!
Nurtuje Mnie pytanie czy bycie singielką po 20-tce w Naszym kraju jest dziwnym zjawiskiem?
Niby nie, lecz ciągle czuję presję ze strony innych osób.. Pytania dlaczego jesteś sama? Lub dołujące teksty typu: 'ja bym tak nie mogła' czy aby Nasz kraj jest wciąż za obrazem kobiety w roli 'matki Polki'? Jest w tym coś dziwnego?
Czekam na Wasze opinie..
Wiem, latka lecą ale gdy nie znalazłam do tej pory bratniej duszy mam się cieszyć kimś kto nie spełnia moich oczekiwań tylko dlatego, że na Mnie spojrzy? Czasem mi też doskwiera samotność.. Chciałabym czuć jak bije Mi serce i pielęgnować relację, czuć czyjąś bliskość i emocjonalne zaangażowanie. Ale skoro tego nie mam. To wszyscy muszą to wypominać i stosować nieprzyjemne uwagi?
Kolejna sprawa.. Co jest w tym złego aby singielki się bawiły? Moim zdaniem: NIC. Nikomu tym krzywdy nie robię.. Chodzi mi o wychodzenie na imprezy.
Nikomu tym krzywdy nie robię i czy gdy uśmiech i zabawa zagoszczą na Mej twarzy.. Tak bardzo to kogoś boli? Dlaczego wszyscy depczą i nie pozwalają żyć singielkom? Nie mam nikogo to trudno. Moja sprawa. Nie trafił się ktoś godny uwagi. Nie, nie jestem singielką z wyboru. Po prostu nie ma nikogo dla Mnie. Skąd w ludziach tyle jadu i złośliwości? Macie podobne doświadczenia?
Jak postrzegacie życie w pojedynkę?
Chyba mocno przesadzasz z tym "wszyscy". Ja się tylko raz spotkałam z nieprzyjemnym komentarzem. Ponad 10 lat temu w liceum. Że musi być ze mną coś nie tak, skoro faceta nie mam. Od tego czasu nikt mi w twarz nie powiedział nic niemiłego na ten temat. Ani nikt nie skomentował negatywnie tego, że się bawię. Wręcz przeciwnie - ludzie w moim otoczeniu uważają, że skoro nikogo nie mam, to jest to najlepszy czas na zabawę, bo nie muszę się nikim przejmować, nie mam zobowiązań, etc.

Więc mam wrażenie, że tak negatywnie odbierasz reakcje otoczenia, bo samej jest Ci z tym źle. Gdyby nie było, to byś się tym tak nie przejmowała.
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-28, 01:13   #8
d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 34 402
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Możliwe, że wiele zależy od otoczenia. Sama jestem wolna od paru miesięcy, ale mam przyjaciółki wolne o wiele dłużej. Nie mam wrażenia, że czują się samotne. Nie odnoszę też wrażenia, żeby wielkim problemem było dla otoczenia, że są wolne. Chociaż jedna z nich ostatnio powiedziała, że jej mama coś powiedziała, że może by sobie kogoś znalazła. Jeśli już są komentarze to bardzo sporadyczne.
Jeśli chodzi o zabawę to nie ma problemu z tym żeby singielki się bawiły, tak jak i nie ma problemu, żeby osoby w związku się bawiły. Imprezy są dla ludzi.
Powinnaś nadal czekać na osobę, która będzie dla Ciebie interesująca. Nic na siłę.
Uważam jak z_danowskich. Najpierw trzeba umieć być szczęśliwym ze sobą by być takim z kimś. W końcu relacja samemu ze sobą jest jedyną relacją co do której możemy być pewni, że jest na całe życie.
Życie singielki postrzegam pozytywnie. Mam dużo czasu dla siebie, to co dla mnie ważne i własne zainteresowania.
Pozdrawiam.
d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-28, 01:48   #9
16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 91
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

...

Edytowane przez 16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00
Czas edycji: 2017-02-15 o 17:00
16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-28, 05:35   #10
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Przykro mi, że kobiety nadal czują się gorsze czy niepełnowartościowe i muszą sobie robić za i przeciw bycia singielką, tłumaczyć na siłę czemu to jest dobre, jakby nie można było uznać, że to normalny etap w życiu
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-28, 09:07   #11
Julia_A_Gdzie_Romeo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 34
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Nie czuję się gorsza.. To otoczenie jest ciągle przeciw. Nie uważam żeby chodzenie na imprezy było czymś złym,gdy i tak jestem sama.. Niestety większość ludzi z Mojego otoczenia ma inną opinię na ten temat. To dołujące. Bo nikogo na siłę nie zamierzam szukać. A tak mi wmawiają ludzie, że powinnam.
Julia_A_Gdzie_Romeo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-28, 10:22   #12
Jamajka007
Zakorzenienie
 
Avatar Jamajka007
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Nie patrz na to, co ludzie gadają. Gdybyś była w związku, to zapewne cały czas słyszałabyś pytanie kiedy ślub i dzieci Nigdy nie dogodzisz otoczeniu....

Cytat:
Napisane przez Julia_A_Gdzie_Romeo
Wiem, latka lecą ale gdy nie znalazłam do tej pory bratniej duszy mam się cieszyć kimś kto nie spełnia moich oczekiwań tylko dlatego, że na Mnie spojrzy? Czasem mi też doskwiera samotność.. Chciałabym czuć jak bije Mi serce i pielęgnować relację, czuć czyjąś bliskość i emocjonalne zaangażowanie. Ale skoro tego nie mam. To wszyscy muszą to wypominać i stosować nieprzyjemne uwagi?
Rozsądnie na to patrzysz Nie warto wiązać się z kimś tylko po to, żeby nie być samemu. Po pierwsze nie ma to sensu, po drugie jest nie fair w stosunku do drugiej osoby.

Ja, chociaż raczej twardo stąpam po ziemi, w kwestii uczuć wierzę w przeznaczenie I mam nadzieję, że już w krótce poczujesz to bicie serca
__________________

"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.."



Jamajka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-28, 14:31   #13
BiegnijLola
Raczkowanie
 
Avatar BiegnijLola
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 275
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Cytat:
Dlaczego wszyscy depczą i nie pozwalają żyć singielkom?
Nigdy nie spotkałam się w czymś takim... Może zazdroszczą, że możesz szaleć i nie oglądać się nikogo?

Swoje singielstwo wspominam bardzo dobrze, wybawiłam się i wyszalałam za wszystkie czasy. Nikt nigdy nie zwrócił mi uwagi, że powinnam się już "ogarnąć" czy zacząć szukać męża. Także nie przejmuj się, głowa do góry i korzystaj z tego co życie niesie
__________________
Złośliwa Wiedźma
BiegnijLola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-28, 14:46   #14
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Gdyby nie to, że trafiłam na właściwego faceta, to z powodzeniem mogłabym być singielką. Ewentualnie może by się przydał jakiś dochodzący kochanek. Ja po prostu czuję się dobrze we własnym towarzystwie i nie muszę być z kimkolwiek.
Nie warto być z kimkolwiek, byleby ludzie nie gadali.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-28, 15:19   #15
sylveco
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 20
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

jestem singielką jakoś pod pół roku, co prawda rozstanie mnie zmiotło totalnie ale za to teraz wróciłam silniejsza i szczęśliwsza, dobrze korzystam z tego"błogosławieńśtwa", zajmuje sie soba, chodze na randki, spedzam czas tak lubie, podchodze do tego z lekka egoistycznie, bo moge w koncu myslec tylko o sobie, nikomu sie nie tlumacze. Po zwiazku tez szczerze mowiac... nie chce mi sie starać. Jak narazie widze same plusy, jedyny minus ze czasem nie ma sie do kogo przytulic.
sylveco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-28, 15:32   #16
littlemissy
Przyczajenie
 
Avatar littlemissy
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Absolutnie nie można ulegać presji otoczenia, trzeba działać w zgodzie z samym sobą. Ja dopiero teraz jestem singielką i nie widzę w tym niczego złego. Wcześniej miałam przerwy miedzy związkami, ale to był okres samotności a nie bycia singlem.
littlemissy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-28, 16:23   #17
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Ja jestem singielka od dłuższego czasu.
Baaardzo mi z tym dobrze.
Dla urozmaicenia czasu chodziłam na randki, ale ... Faceci po prostu mnie załamywali,więc przestałam.
Co do gadania otoczenia : keep calm and luz w d..pie
Ignoruje takie pytania, albo mówię "nie twoja sprawa".
Zamyka buzię wscibskim zawsze.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-30, 19:53   #18
Julia_A_Gdzie_Romeo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 34
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Sądzicie, że rady koleżanek typu' ja nie mogłabym być tyle czasu sama' są złośliwą uwagą mającą Mnie dołować? Czy raczej głupotą, którą nie należy się przejmować?
Julia_A_Gdzie_Romeo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-30, 21:44   #19
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Cytat:
Napisane przez Julia_A_Gdzie_Romeo Pokaż wiadomość
Sądzicie, że rady koleżanek typu' ja nie mogłabym być tyle czasu sama' są złośliwą uwagą mającą Mnie dołować? Czy raczej głupotą, którą nie należy się przejmować?
Przede wszystkim nietaktem i brakiem dobrego wychowania.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-02, 14:35   #20
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Cytat:
Napisane przez Julia_A_Gdzie_Romeo Pokaż wiadomość
Sądzicie, że rady koleżanek typu' ja nie mogłabym być tyle czasu sama' są złośliwą uwagą mającą Mnie dołować? Czy raczej głupotą, którą nie należy się przejmować?
Przecież nie będziesz łapać się pierwszych lepszych męskich gaci, bo "ona nie mogłaby". Ona to nie ty. A ty nie musisz żyć pod niczyje dyktando.
Koleżanki widocznie nie są zdolne do samodzielnej egzystencji.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-02, 15:31   #21
3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 218
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Cytat:
Napisane przez Julia_A_Gdzie_Romeo Pokaż wiadomość
Hej!
Nurtuje Mnie pytanie czy bycie singielką po 20-tce w Naszym kraju jest dziwnym zjawiskiem?
Niby nie, lecz ciągle czuję presję ze strony innych osób.. Pytania dlaczego jesteś sama? Lub dołujące teksty typu: 'ja bym tak nie mogła' czy aby Nasz kraj jest wciąż za obrazem kobiety w roli 'matki Polki'? Jest w tym coś dziwnego?
Czekam na Wasze opinie..
Wiem, latka lecą ale gdy nie znalazłam do tej pory bratniej duszy mam się cieszyć kimś kto nie spełnia moich oczekiwań tylko dlatego, że na Mnie spojrzy? Czasem mi też doskwiera samotność.. Chciałabym czuć jak bije Mi serce i pielęgnować relację, czuć czyjąś bliskość i emocjonalne zaangażowanie. Ale skoro tego nie mam. To wszyscy muszą to wypominać i stosować nieprzyjemne uwagi?
Kolejna sprawa.. Co jest w tym złego aby singielki się bawiły? Moim zdaniem: NIC. Nikomu tym krzywdy nie robię.. Chodzi mi o wychodzenie na imprezy.
Nikomu tym krzywdy nie robię i czy gdy uśmiech i zabawa zagoszczą na Mej twarzy.. Tak bardzo to kogoś boli? Dlaczego wszyscy depczą i nie pozwalają żyć singielkom? Nie mam nikogo to trudno. Moja sprawa. Nie trafił się ktoś godny uwagi. Nie, nie jestem singielką z wyboru. Po prostu nie ma nikogo dla Mnie. Skąd w ludziach tyle jadu i złośliwości? Macie podobne doświadczenia?
Jak postrzegacie życie w pojedynkę?
Nie wiem, czy odkąd skończyłam studia (a było to jakieś 3 lata temu) tak bardzo czasy się zmieniły, czy Ty masz w swoim otoczeniu jakichś... dziwnych ludzi. Z tego co sobie przypominam, większość moich koleżanek z okresu studiów było singielkami. To znaczy może i bywały na randkach z jakimiś kolesiami, czy przechodziły przez trwające miesiąc "związki życia po grobową deskę".
Chyba masz problem z tym, że jesteś sama - i wmawiasz sobie, że ludzie reagują na Ciebie złośliwie/źle/dziwnie. Nawet jeśli mieszkasz na wsi, to raczej nikt nie odbiera Cię jako starą pannę. Komentarze zawsze się znajdują, do wszystkiego, dla każdego. Że za młodo wyszłaś za mąż albo za staro. Że za wcześnie zamieszkałaś ze swoim chłopakiem albo za późno. Jest za niski albo za wysoki. Że masz już dzieci albo jeszcze nie masz. Jesteś za gruba, za chuda, za bardzo blond, masz za długie włosy, paznokcie, źle dobrany makijaż, śmierdzisz tanimi perfumami, albo jesteś wyniosłą paniusią co się psika Diorem.
Mnie się wydaje, że inne jest życie singielki, która od zawsze nią była (tzn. nie przydarzyła jej się wcześniej żadna dłuższa relacja) niż życie singielki, która kończy poważny związek. Przy czym pojęcie "poważnego związku" jest zmienne i względne. Kiedy miałam 17 lat, wydawało mi się, że mój półroczny związek z pewnym mężczyzną był bardzo poważny i bardzo długo tak o nim myślałam. Z kolejnym partnerem poważnie wydawało mi się po pół roku, potem po roku, po trzech latach myślałam "tamte pół roku to było mało", po pięciu "trzy lata razem to nic w porównaniu do pięciu" - tak można w nieskończoność. Dopóki nie dojdzie się do etapu, kiedy stajecie się PARĄ. Jakby to określiła Agnieszka W., znana jako glonojad co grał kiedyś w "13 Posterunku", dopóki nie staniecie się jednym ciałem astralnym.
...co nie zmienia faktu, że zawsze takie ciało astralne może się rozpierolić.
3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-03, 18:42   #22
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Komentarze ludzi, których jedynym hobby w życiu jest bycie w związku, olewałabym. Nie wiem, co jest ciekawego w byciu w związku z pierwszym lepszym spotkanym mężczyzną.
Komentarze ludzi, którzy są w nieszczęśliwych związkach, z osobami kompletnie nieodpowiednimi, też bym olała. Ja za każdym razem, gdy spotykałam się z jedną kuzynką słyszałam "czemu jesteś sama?", "taka fajna z ciebie dziewczyna, a sama", "ja w twoim wieku już dawno byłam mężatką". Mąż ją bije, poniża, pomiata, w domu nie pomaga jej w niczym, ona nie ma żadnego wsparcia od najbliższej rodziny, bo "rozwód to grzech", nooooo ale ona jest w związku.

Najbardziej zapadła mi w pamięć jedna sytuacja. Nie jakaś przykra, ale dziwna. Byłam na urodzinach u koleżanki z grupy, były również pozostałe koleżanki z grupy, które miały chłopaków, ale przyszły same, ja wtedy nie miałam chłopaka. Przyszła taka blondi, z chłopakiem o aparycji bardzo poniżej przeciętnej i tekst "a czemu wy przyszłyście bez chłopaków?". Z takim zdziwienie w głosie, jakbyśmy tam co najmniej nago siedziały. Zaczęłam się zastanawiać, czy dla niektórych chłopak to obowiązkowa część garderoby, którą zakłada się zawsze i do wszystkiego? Niczym stanik czy majtki? Przecież czasami można się przebiec bez majtek i/lub bez stanika. Jaki luz, jaka frajda!
Ja wychodzę z założenia, że jestem osobą, która ma swoje zainteresowania, hobby, potrafi żyć sama, zająć się sama sobą i nie uważam, żeby bycie samej to była jakaś krzywda, wręcz czasami trochę tęsknię za tamtymi czasami i żałuję, że zamiast szaleć, bawić się to zamartwiałam się, jaka to ja jestem sama i dlaczego. Mam faceta, który stanowi jakąś część mojego życia, może nawet mnie, więc wg mnie nie może to być przypadkowa osoba. Mimo różnych myśli, smutków i płaczów za czasów "singielstwa", aż tak mi się w życiu nie nudziło, żeby wypychać je byle czym. Jeśli ktoś wypycha swoje życie byle jakim wypełniaczem, to chyba ma puste życie. Chyba że związki i romanse to też rodzaj hobby, które mnie nie kręci.
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-03, 22:35   #23
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Komentarze ludzi, którzy są w nieszczęśliwych związkach, z osobami kompletnie nieodpowiednimi, też bym olała.
Masz niesamowicie trafne obserwacje. A co do tego cytatu wyżej, aż mi się przypomniało, jak znajomi naskakiwali na mnie kiedyś, że jestem jeszcze sama. Odpowiedziałam, że mi w mężczyznach najbardziej podoba się inteligencja i czekam na kogoś, z kim mi się będzie dobrze rozmawiało (w sumie rzuciłam to wtedy na odczepnego, żeby się wytłumaczyć i wyjaśnić, że po prostu nie chcę być z byle kim). I łoooooo, się zaczęło wtedy! Usłyszałam klasyczne: "wybrzydzasz", "za dużo wymagasz, facet ma po prostu być", "skończysz jak stara panna", "za dużo myślisz i życie Ci ucieka", "z takim podejściem całe życie możesz czekać". Serio: krzyczeli na mnie znajomi, którzy mieli już wtedy dwójkę dzieci (w wieku 24, 25 lat) i założoną niebieską kartę, bo byli tak sfrustrowani wzajemnymi zdradami, że ona go regularnie biła, a on ją regularnie wyzywał.

578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-04, 12:17   #24
Naomi21
Zakorzenienie
 
Avatar Naomi21
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
Dot.: Życie singielki błogosławieństwo czy przekleństwo?

Ja przez dłuższy czas byłam singielką po 20, teraz mam ponad 30 lat i też jestem singlem. I porównując te dwa okresy stwierdzam, że dużo lepiej znoszę singlowanie po trzydziestce Może dlatego, że wiem już czym pachnie długi związek, a może to kwestia totalnej olewki co kto powiedział i co sobie myśli.

Uważam, że bycie singlem ma mnóstwo plusów i wiele minusów. Na pewno wolę bycie samej od bycia w byle jakim związku. Czy ludzie komentują? Teraz już nie Mam chyba fajnych ludzi wokół siebie, którzy wiedzą jaką jestem osobą i o co mi chodzi w życiu i że rodzina przed 30 nigdy nie była moim celem i jedyną słuszną drogą Pozostali się pewnie boją, co usłyszą, bo jak ktoś mi zadaje irytujące pytania to potrafię odpowiedzieć, że nie chciałabym być w takim związku jak dana osoba

Były osoby, które komentowały mój - swego czasu dość imprezowy - styl życia. Nie ma już ich wśród moich znajomych Jakoś tak z wiekiem przestało mi zależeć na ludziach, którzy mnie wkurzają i to niezależnie od tego czy znamy się kilka miesięcy czy 20 lat.

Niektórzy mówili "ja bym tak nie mogła", ale w rozmowie dość szybko wychodziło na to, że są to po prostu ludzie, którzy ogólnie boją się być sami - zresztą w końcu mi to przyznawali Uważam, że inteligentna osoba z pomysłem na życie nie boi się samotności i nie ma potrzeby wchodzenia ze związku w związek, bo już po miesiącu nie może wytrzymać sama ze sobą albo tak się przejmuje opiniami innych. Może kiedyś będę jeszcze w jakimś dłuższym związku i chciałabym, ale zdaję sobie sprawę, że będę musiała wtedy zrezygnować z niektórych rzeczy i już mnie to trochę martwi.
__________________
Książki 2021 98
(2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66)
Naomi21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-04 13:17:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:48.