Suknie się szyją, buty kupują - kolejne PMki niedługo ślubują - PM 2012 cz. XIX

[__Paulinka__]

Napisane przez Kabriela

Ale dzisiaj tematy zapodajecie, zdjęć mojej poprawinowej sukienki nie widziałam, nie załączyły się w załącznikach, czy Onaś mogłabyś wrzucić je jeszcze raz.

Jeżeli chodzi o wojsko to muszę powiedzieć, że mój wybranek serca odbył służbę w marynarce, ma piękne zdjęcia, piękną pamiątkę i jest z tego dumny, w sumie co by nie mówić o służbie czasami się Ona przydaje, po pierwsze mój facet umie ogarnąć się wokół siebie, pastuje pięknie buty zaszywa dziury w skarpetkach, przyszywa guziki, gotuje i milion innych rzeczy. Prawda jest taka, że obierać kartofli nie lubi ale obierze jeżeli Go poproszę, za to świetnie gotuje, zmywa, pierze i sprząta. Ja niestety nie mogę odkurzać bo mam schrzaniony kręgosłup i chwilę polatam z rura od odkurzacza i umieram z bólu.

Jeżeli zaś chodzi o opłaty Kościelne, to mnie one wyniosą ok 2000 tyś, dlatego, że tak jest. Nie oszukujmy się też, prawda jest taka, że tyle wydajemy ma fotografa, kamerzystę, samochód a ślub odbywa się w Kościele i też chcą za to kasę...jakby nie było Ksiądz to zawód jak każdy inny... i choć bardzo mi się to nie podoba to ja już wykłócać się ze swoim Ks. nie będę ( to jest typ biznesmena).

Jeżeli chodzi o poród przeżyłam już 4 i muszę powiedzieć, że każdy jest inny...zdania w dniu porodu natychmiast się zmieniają, poza tym dziewczyny wszystko pięknie i cacy ale Wy będziecie w tym dniu pacjentem i to lekarz będzie decydował co i jak, nawet w prywatnych klinikach i nawet po umówieniu na cesarskie rozwiązanie kiedy przychodzi do porodu może wszystko się zmienić. Poród jest ciężkim przeżyciem ale też najpiękniejszym na świecie i najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo Wasze jak i maleństwa, dlatego ja nie jestem w stanie opowiedzieć się co bym wolała lub nie. Kiedy przyjdzie czas to się okaże. Każde rozwiązanie ma swoje zalety jak i wady. Ważne jest aby towarzyszyły Ci osoby Tobie oddane i wspierające i przeżywały te chwile razem z Wami nawet w najgorszych męczarniach....

Co do sukienki to raczej nie przeraża mnie jej "elektryczność" bo są specjalne preparaty i takie tam...martwi mnie jedynie, że sporo komentarzy ma jednak takich sobie...

TY MASZ DZIECI????

Napisane przez Seagirl

Witajcie kochane, to ja , świeżo upieczona żonka ))

oo heeeej!!! super te zdjątka! widac, ze wszyscy w dobrych humorach byli

Napisane przez kilianna

mówiłam, ale ona mnie nienawidzi i specjalnie chce zrobić na złość, więc poprosiłam TŻ, by jej to wyperswadował i nic
ożesz w morde!!!!


no wiec piszę na GG do TŻ
ja: i co, jaka to sukienka? z jakiego sklepu? (bo ja jej nie widziałam, tylko słyszałam jak się chwaliła, że jest długa, biała i zwiewna)
TŻ: jakaś tam victoria coś ( ach ten TŻ)
od razu zaczaiłam, że victoria's secret no i wyszukałam, pytam TŻ, czy to ta, a TŻ, że tak, to ta

no więc to ta z załącznika.

co myślicie, przesadzam? TŻ mówi, że to nic takiego, ale ja mam dosyć proste, kremową suknię i szczerze mówiąc, obawiam się podobnego looku, bo nawet welonu nie zamierzałam mieć

wiesz co ja bym jej tez wywinela taki numer z winem czy z czymkolwiek. I wydlubalabym jej oczy na koniec. Oczywiscie "zatrudnilabys" kogos kto by jej to wylal. Jak bedzie miec brudną suknie to pojedzie do domu. A fotograf koniecznie musi zlapac to ujęcie , jej reakcje - to bedzie najspanialsze co mozesz jej zrobic a jak nie to tylko oczy wydlubac!

[Seagirl]

CD
W kościele było jak w lodówie i mój biedny TŻ który był bez kurtki prawie przymarzł do posadzki, słychać było tylko nasze flukania...
Księdza mieliśmy superaśnego, w kościele się uspokoiłam tak więc przysięga bardzo gładko mi poszła, śpiewak i śpiewaczka dali piękny koncert. Ogólnie to z kościoła wielu rzeczy się nie pamięta, nie widzisz kto dokładnie z gości jest itp, nawet nie pamiętam czy śpiewacy śpiewali jeszcze przy składaniu życzeń - podobno tak.
CDN

[magdalennne]

Napisane przez Seagirl

Kurcze nie wiem od czego zacząć...
W piątek przed weselem nie zmrużyłam oka przez całą noc...byłam zła i zdenerwowana tym że nie mogę zasnąć i że bedę przez to źle wyglądała.
PRzed wyjściem do fryzjera miałam doła nie tylko pod oczami.... prawie mi się płakać chciało że nie wytrzymam całej nocy bo padnę ze zmęczenia, ze głowa mnie będzie bolała i cały czas widziałam worki pod oczami.
Na szczęście udało się je jako tako zamaskować, tak więc z fryzury i makijażu byłam mega zadowolona.
Najgorszy stres, przed wyjsćiem z domu, kręcący się kamerzysta, fotograf, strasznie ciężko było mi się poruszać w tej sukni. Tren mi się zahaczał, w kościele raz mi welon spadł bo zawadziłam o krzesło i o mało moja suknia nie poszła z dymem haha bo postawiłam sobie świeczuszki wzdłuż alejki i jak usłyszałam krzyk mojej koleżanki z pracy że O matko suknia wpadła na swieczki to potem cały czas przy wyjsciu się odwracałam i trzymałam tren zeby o nie nie zahaczyć...
CDN

Czekamy czekamy na ciąg dalszy Widzę, że początek był pełen wrażeń Grunt, że nic się takiego nie stało

[Gorska_Kozica]

Napisane przez a u d r e y

Witaj ŻONKO
Jak tam?

Kilianna jeśli okaże się że sukienka jest niemal jak ślubna to przestałabym się odzywać ALE! To okropne ale załatwiłabym kogoś kto by ją oblał jakimś wińskiem czerwonym na początku. I niech łazi z plamą albo niech sę przebierze!

Ooooo, napewno by sie znalazł jakiś wykonawca takowego zlecenia na piękny chlust winkiem albo barszczykiem. Ale lepiej winkiem, bo na barszczyk trzebaby za długo czekać

Napisane przez Seagirl

a więc tak Nie mam narazie żadnych zdjeć w pełnej okazałości ale nasza atrakcja weselna w formie imprezowej fotobudki zrobiła furrorę
Mam dla was niespodziankę kliknijcie w link

http://www.facebook.com/media/set/?s...3287758&type=3

Super te fotki z klitki. Fajnie, że sie gościom podobało

Napisane przez kilianna

hehehehheahha moje kochane

wiecie co, no jestem wkurzona na maxa przez tą bratową. W ogóle ona jest bardzo egoistyczna. Mówi do mojego TŻ : mam nadzieję, że będzie dużo dobrego jedzenia, bo inaczej wyjdę z tego wesela, jak mi coś nie będzie smakowało!!!! mam nadzieję, że będzie dobry tort, najlepiej żeby był czekoladowy, bo innego nie tknę!!!

Miej wy***ane na to, co ona by chciała. Jak jej nie będzie pasowało, to niech spitala, albo się w ogóle nie pojawia. A jak się boi, że biedaczka głodna będzie, to niech sobie kanapeczki w domku naszykuje

[melod_y]

Napisane przez kilianna

no i nie zamierzam w ogóle jej dogadzać jedzeniem wybieram menu jakie mi się podoba, a ona mojemu TŻ truje dupę, że to, czy tamto jest wg niej nie takie.

to niech ze jej powie aby sie w pocalowa

ale wiesz ze my z tym barszczykiem to tak serio serio

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Seagirl BOSKO WYGLĄDAŁAS! Przepiekny makijaz i zmaczenia nie widac!!!!

[madzia2306]

ah dziewczyny jesteśmy najlepsze w wymyslaniu jak komus dowalic

[melod_y]

Napisane przez Gorska_Kozica

Miej wy***ane na to, co ona by chciała. Jak jej nie będzie pasowało, to niech spitala, albo się w ogóle nie pojawia. A jak się boi, że biedaczka głodna będzie, to niech sobie kanapeczki w domku naszykuje

niech sobie przed weselem poje

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez madzia2306

ah dziewczyny jesteśmy najlepsze w wymyslaniu jak komus dowalic

a jakis plan B? tableteczki przeczyszczające w rosolku albo cu?

[asienka213]

Napisane przez kilianna

aaa - njusa mam pamiętacie bratową TŻ, która kupiła na nasz ślub dlugą, białą suknię? TŻ dzis z nią rozmawiał i powiedział, że nie wypada, że to trochę nie fair, bo ja mam kremową suknię, a ona w białej będzie jakby jaśniejsza i bardziej przykuwająca uwagę. Bratowa odparła, że fajnie się czuła jako PMka i chętnie znowu założy coś białego i długiego :

Co za malpa Potnijcie jej ta kiecke jeszcze przed slubem Nie bedzie miala w czym isc :P

[a u d r e y]

Pewnie że serio, w ostateczności bym jej w morde dała i za kudły wytargała.
Jeszcze jak to nie siostra TŻta tylko bratowa. Ewidentnie Ci koło pióra chce zrobić. Nie daj się. Albo będzie po Twojemu albo wcale

[kilianna]

Napisane przez melod_y

hehe mowi sie ze wrogow najlepiej miec blisko siebie, ale myslisz ze taki szmateks sie jej podporzadkuje? No prosze... pewnie powie ze nikt nie bedzie jej mowic jak ma sie ubrac

serio jaka paranoja...

no oczywiscie, powiedziala, że nie będziemy jej mowic jak ma się ubierać, bo jak będziemy sie tak zachowywać, to zalozy welon i tyle!

Napisane przez Seagirl

CD
W kościele było jak w lodówie i mój biedny TŻ który był bez kurtki prawie przymarzł do posadzki, słychać było tylko nasze flukania...
Księdza mieliśmy superaśnego, w kościele się uspokoiłam tak więc przysięga bardzo gładko mi poszła, śpiewak i śpiewaczka dali piękny koncert. Ogólnie to z kościoła wielu rzeczy się nie pamięta, nie widzisz kto dokładnie z gości jest itp, nawet nie pamiętam czy śpiewacy śpiewali jeszcze przy składaniu życzeń - podobno tak.
CDN

biedny TŻ. Mam nadzieje, ze w noc poślubną go ogrzałaś jak na żonę przystalo

Napisane przez Gorska_Kozica

Ooooo, napewno by sie znalazł jakiś wykonawca takowego zlecenia na piękny chlust winkiem albo barszczykiem. Ale lepiej winkiem, bo na barszczyk trzebaby za długo czekać


Miej wy***ane na to, co ona by chciała. Jak jej nie będzie pasowało, to niech spitala, albo się w ogóle nie pojawia. A jak się boi, że biedaczka głodna będzie, to niech sobie kanapeczki w domku naszykuje

hehe o dokladnie, tak powiem, żeby sobie kanapki zabrała

Napisane przez melod_y

to niech ze jej powie aby sie w pocalowa

ale wiesz ze my z tym barszczykiem to tak serio serio

na Was zawsze można liczyć

Napisane przez __Paulinka__

wiesz co ja bym jej tez wywinela taki numer z winem czy z czymkolwiek. I wydlubalabym jej oczy na koniec. Oczywiscie "zatrudnilabys" kogos kto by jej to wylal. Jak bedzie miec brudną suknie to pojedzie do domu. A fotograf koniecznie musi zlapac to ujęcie , jej reakcje - to bedzie najspanialsze co mozesz jej zrobic a jak nie to tylko oczy wydlubac!

dobry plan

Napisane przez madzia2306

ah dziewczyny jesteśmy najlepsze w wymyslaniu jak komus dowalic

dokladnie niezawodne PMki 2012

Napisane przez melod_y

niech sobie przed weselem poje

hehhehehha też dobra rada tylko biedaczka nie brudzi sobie rąk gotowaniem, więc bedzie musiala zjeść kanapki, jak Koziczka radzi

[madzia2306]

Napisane przez melod_y

niech sobie przed weselem poje

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------



a jakis plan B? tableteczki przeczyszczające w rosolku albo cu?

hmmmm, good idea! a niech siedzi całe weselw w kiblu, a jeszcze byme kible pozapychała żeby nie miała się gdzie wys#ac no to juz sytuacja ekstremalna

[melod_y]

a wiecie ze u nas jest tez taki stary zwyczaj ze jak Mlody przyjezdza do Pm, to czasem sie ktos przebiera za PMke (np w firanke zamiast welonu itp) i sa do tego jakies odgrywki i kupa smiechu
Moze by sie nadala ? ale by bylo jakby ja tak wrobic w to hehehe

[Pradip]

Napisane przez kilianna

aaa - njusa mam pamiętacie bratową TŻ, która kupiła na nasz ślub dlugą, białą suknię? TŻ dzis z nią rozmawiał i powiedział, że nie wypada, że to trochę nie fair, bo ja mam kremową suknię, a ona w białej będzie jakby jaśniejsza i bardziej przykuwająca uwagę. Bratowa odparła, że fajnie się czuła jako PMka i chętnie znowu założy coś białego i długiego :

ale laskama tupet

Napisane przez misiak17

A i napiszę Wam jeszcze, że w sobotę T znalazł sobie buty ślubne tylko, że były ciemnobrązowe i miały się Panie w sklepie dowiedzieć czy da radę zrobic taki czarne ( bo nie było już takiego numeru) i dziś T dzwonił i okazało się, że mu zrobią czarne . Więc Narzeczonego mam już prawie ubranego. Szukamy jeszcze spinek do mankietów i nie mamy zielonego pojęcia jakie kupić

mój jest zapalonym wędkarzem więz żeby miał też coś "swojego" od mikołaja dostał takie:

Napisane przez Kabriela

Jeżeli chodzi o wojsko to muszę powiedzieć, że mój wybranek serca odbył służbę w marynarce, ma piękne zdjęcia, piękną pamiątkę i jest z tego dumny, w sumie co by nie mówić o służbie czasami się Ona przydaje, po pierwsze mój facet umie ogarnąć się wokół siebie, pastuje pięknie buty zaszywa dziury w skarpetkach, przyszywa guziki, gotuje i milion innych rzeczy. Prawda jest taka, że obierać kartofli nie lubi ale obierze jeżeli Go poproszę, za to świetnie gotuje, zmywa, pierze i sprząta. Ja niestety nie mogę odkurzać bo mam schrzaniony kręgosłup i chwilę polatam z rura od odkurzacza i umieram z bólu.

mój też marynarz fajnie było się tak przejść za rękę po stolicy z przystojnym facetem w marynarskim mundurze...

Napisane przez Seagirl

a więc tak Nie mam narazie żadnych zdjeć w pełnej okazałości ale nasza atrakcja weselna w formie imprezowej fotobudki zrobiła furrorę
Mam dla was niespodziankę kliknijcie w link

http://www.facebook.com/media/set/?s...3287758&type=3

ale super gratuluje pomysłu i oczywiście wszystkiego naj naj

[Seagirl]

CD...

Nie byłam zadowolona z mojego bukietu ślubnego, jak wysyłałam babce zdjęcia to spodziewałam się równie pięknego a zrobiła taki sobie, ale cóż...świadkowa powiedziała ze nie jest taki zły.
No i ze złych wrażeń to jeszcze to że zawiodłam się na paru osobach które wogóle nie przyszły na ślub. Złapałam małego doła przez to i wiele osób w czasie wesela podchodziło do mnie i pytało czemu jestem smutna, mówiłam wtedy że to zmęczenie bo zarwałam noc. Nawet do teraz jak o tym myślę to mi smutno, kilka z nich nawet się nie odezwało tel lub sms dlaczego nie przyszli ani nawet życzeń nie przysłali. To byli głównie tylko moi znajomi, znajomi TŻ prawie wcale nie zawiedli. Tak samo na weselu... moich znajomych prawie wcale nie było bo mi się sporo wykręciło wcześniej ale jakoś dałam sobie z tym radę, znajomych TŻ znam od początku naszego związku więc powtarzałam sobie że to przecież nasi znajomi czyli też i moi. I teraz głównie przebywamy właśnie w tym towarzystwie.

CDN

[melod_y]

a tak serio jakby ona sie pojawila w tej kietce upokorzylabym ja tak zeby sobie na cale zycie zapamietala... Mysle ze kamarzysta, fotograf, zespol, druzby Ci nie odmowia pomocy!

[kilianna]

Napisane przez asienka213

Co za malpa Potnijcie jej ta kiecke jeszcze przed weselem

może kota zamkniemy w jej sypialni mi kiedyś kot podrapał taką sukienkę maxi

Napisane przez a u d r e y

Pewnie że serio, w ostateczności bym jej w morde dała i za kudły wytargała.
Jeszcze jak to nie siostra TŻta tylko bratowa. Ewidentnie Ci koło pióra chce zrobić. Nie daj się. Albo będzie po Twojemu albo wcale

no tak, zresztą juz na początku naszego związku namawiała TŻ, żeby mnie rzucił i związał się z jej kuzynką TŻ mi o tym nie mówił, ale ona sama powiedziała kiedyś, że "wiesz, ja to nie chcialam zebyscie byli razem, bo moja kuzynka lepiej by pasowała do niego". Teraz czasami też widzę, że ich jakby swata.Np. zaprasza kuzynkę do nich do domu (ona mieszka z mężem czyli bratem TŻ, z teściami i moim TŻ) jak mój TŻ jest sam, oferuje jej kawe i wymawia się brakiem czasu, żeby ich zostawić samych. Albo czasami wysyla mu jej zdjecia i pisze "fajna, nie?"

[(kicia)]

Relacje ślubne PMek 2012


28 stycznia 2012 - arletka1313 klik1 klik2
14 luty 2012- marylka80 (ślub cywilny) klik
18 luty 2012- Seagirl klik1 klik2 klik3 klik4 klik5

[madzia2306]

Napisane przez kilianna

może kota zamkniemy w jej sypialni mi kiedyś kot podrapał taką sukienkę maxi


no tak, zresztą juz na początku naszego związku namawiała TŻ, żeby mnie rzucił i związał się z jej kuzynką TŻ mi o tym nie mówił, ale ona sama powiedziała kiedyś, że "wiesz, ja to nie chcialam zebyscie byli razem, bo moja kuzynka lepiej by pasowała do niego". Teraz czasami też widzę, że ich jakby swata.Np. zaprasza kuzynkę do nich do domu (ona mieszka z mężem czyli bratem TŻ, z teściami i moim TŻ) jak mój TŻ jest sam, oferuje jej kawe i wymawia się brakiem czasu, żeby ich zostawić samych. Albo czasami wysyla mu jej zdjecia i pisze "fajna, nie?"

jezu zabiłabym!!! bezczelna lampucera!!!

[kilianna]

Napisane przez melod_y

a wiecie ze u nas jest tez taki stary zwyczaj ze jak Mlody przyjezdza do Pm, to czasem sie ktos przebiera za PMke (np w firanke zamiast welonu itp) i sa do tego jakies odgrywki i kupa smiechu
Moze by sie nadala ? ale by bylo jakby ja tak wrobic w to hehehe

hehehhe mogę Wam ją wypożyczyć, widać lubi się wcielać w rolę PM

Napisane przez Seagirl

CD...

Nie byłam zadowolona z mojego bukietu ślubnego, jak wysyłałam babce zdjęcia to spodziewałam się równie pięknego a zrobiła taki sobie, ale cóż...świadkowa powiedziała ze nie jest taki zły.
No i ze złych wrażeń to jeszcze to że zawiodłam się na paru osobach które wogóle nie przyszły na ślub. Złapałam małego doła przez to i wiele osób w czasie wesela podchodziło do mnie i pytało czemu jestem smutna, mówiłam wtedy że to zmęczenie bo zarwałam noc. Nawet do teraz jak o tym myślę to mi smutno, kilka z nich nawet się nie odezwało tel lub sms dlaczego nie przyszli ani nawet życzeń nie przysłali.

CDN

a to były jakieś bliskie osoby?

kicia, jak zwykle szybka i niezawodna

[niut0]

Napisane przez (kicia)

pozwoliłam sobie zebrać nasze relacje ślubne i Kindziu wpleć to gdzieś w pierwszy post

Relacje ślubne PMek 2012


28 stycznia 2012 - arletka1313 klik1 klik2
14 luty 2012- marylka80 (ślub cywilny) klik
18 luty 2012- Seagirl klik1 klik2 klik3 klik4

super

[Kabriela]

A to już nie fajnie, że nie powiadomili, szkoda Twojego smutku...

Dziewczyny nie mam dzieci, a czemu jesteście takie zdziwione, moje młodsze siostry mają, jedna trójkę druga jedno i byłam przy każdym. Przy jednym to nawet ja przewijałam pierwszą kupkę maleństwa to było ekstremalne przeżycie ale cóż, pamiętać będę do końca życia, poza tym nie przestraszę się przy moim dzidziusiu.

To z tabletką na przeczyszczenie nie jest głupim pomysłem, to nie będzie nietaktem kiedy po prostu sobie pójdzie bo ją będzie rozrywało od dołu...a Ty będziesz miała bardzo udane wesele...

[adoosienka]

Napisane przez (kicia)

pozwoliłam sobie zebrać nasze relacje ślubne i Kindziu wpleć to gdzieś w pierwszy post

Relacje ślubne PMek 2012


28 stycznia 2012 - arletka1313 klik1 klik2
14 luty 2012- marylka80 (ślub cywilny) klik
18 luty 2012- Seagirl klik1 klik2 klik3 klik4

dziekujemy!

[melod_y]

Napisane przez (kicia)

pozwoliłam sobie zebrać nasze relacje ślubne i Kindziu wpleć to gdzieś w pierwszy post

Relacje ślubne PMek 2012


28 stycznia 2012 - arletka1313 klik1 klik2
14 luty 2012- marylka80 (ślub cywilny) klik
18 luty 2012- Seagirl klik1 klik2 klik3 klik4

Ty to o wszystkim zawsze pomyslisz!
DZIEKUJEMY!

[Kessi_86]

Napisane przez Seagirl

Kurcze nie wiem od czego zacząć...
W piątek przed weselem nie zmrużyłam oka przez całą noc...byłam zła i zdenerwowana tym że nie mogę zasnąć i że bedę przez to źle wyglądała.
PRzed wyjściem do fryzjera miałam doła nie tylko pod oczami.... prawie mi się płakać chciało że nie wytrzymam całej nocy bo padnę ze zmęczenia, ze głowa mnie będzie bolała i cały czas widziałam worki pod oczami.
Na szczęście udało się je jako tako zamaskować, tak więc z fryzury i makijażu byłam mega zadowolona.
Najgorszy stres, przed wyjsćiem z domu, kręcący się kamerzysta, fotograf, strasznie ciężko było mi się poruszać w tej sukni. Tren mi się zahaczał, w kościele raz mi welon spadł bo zawadziłam o krzesło i o mało moja suknia nie poszła z dymem haha bo postawiłam sobie świeczuszki wzdłuż alejki i jak usłyszałam krzyk mojej koleżanki z pracy że O matko suknia wpadła na swieczki to potem cały czas przy wyjsciu się odwracałam i trzymałam tren zeby o nie nie zahaczyć...
CDN

Zdjęcia super
To chyba każda z nas nie zaśnie dzień przed ze stresu dobrze że Ci ta suknia się nie zapaliła i własnie ja dlatego zrezygnuję ze świeczek w kościele

Napisane przez jagodzia133

ah relacja relacja
kochana je pewnie też przed ślubem nie zasnę :P dlatego kupię sobie jakieś prochy nasenne a zarazem uspokajające a co

Jagodzia abyś tylko potem wstała po tych prochach

Kiliana rozumiem Ciebie też bym się wkurzyła jak by ktoś ubrała białą długą sukienkę, tylko że ta jest strasznie nie ładna a z tym jedzeniem to już troszkę przesadziła jak nie chce to niech w ogóle nie przychodzi na kolanach jej nie będziesz prosić u nas też już mamy zapowiedziane że jednej osoby nie będzie z domu od TŻta

[a u d r e y]

Napisane przez Seagirl

CD...

Nie byłam zadowolona z mojego bukietu ślubnego, jak wysyłałam babce zdjęcia to spodziewałam się równie pięknego a zrobiła taki sobie, ale cóż...świadkowa powiedziała ze nie jest taki zły.
No i ze złych wrażeń to jeszcze to że zawiodłam się na paru osobach które wogóle nie przyszły na ślub. Złapałam małego doła przez to i wiele osób w czasie wesela podchodziło do mnie i pytało czemu jestem smutna, mówiłam wtedy że to zmęczenie bo zarwałam noc. Nawet do teraz jak o tym myślę to mi smutno, kilka z nich nawet się nie odezwało tel lub sms dlaczego nie przyszli ani nawet życzeń nie przysłali. To byli głównie tylko moi znajomi, znajomi TŻ prawie wcale nie zawiedli. Tak samo na weselu... moich znajomych prawie wcale nie było bo mi się sporo wykręciło wcześniej ale jakoś dałam sobie z tym radę, znajomych TŻ znam od początku naszego związku więc powtarzałam sobie że to przecież nasi znajomi czyli też i moi. I teraz głównie przebywamy właśnie w tym towarzystwie.

CDN

To przykre że ktoś tak postąpił i sprawił Ci przykrość w takim dniu. Ale przynajmniej wiesz teraz na kim możesz polegać a na kim nie...

Napisane przez kilianna

może kota zamkniemy w jej sypialni mi kiedyś kot podrapał taką sukienkę maxi


no tak, zresztą juz na początku naszego związku namawiała TŻ, żeby mnie rzucił i związał się z jej kuzynką TŻ mi o tym nie mówił, ale ona sama powiedziała kiedyś, że "wiesz, ja to nie chcialam zebyscie byli razem, bo moja kuzynka lepiej by pasowała do niego". Teraz czasami też widzę, że ich jakby swata.Np. zaprasza kuzynkę do nich do domu (ona mieszka z mężem czyli bratem TŻ, z teściami i moim TŻ) jak mój TŻ jest sam, oferuje jej kawe i wymawia się brakiem czasu, żeby ich zostawić samych. Albo czasami wysyla mu jej zdjecia i pisze "fajna, nie?"

niee... je*nięta dziewucha
ale wiesz co? tak sobie myślę... może to nie byłby zły pomysł żeby jednak ubrała te białą kieckę i welon... Jej by się wydawało że jest za☠☠☠ista, a pomyśl co myślałaby reszta gości

[(kicia)]

polecam się na przyszłość ja mam genialne pomysły zwłaszcza gdy uczę się na poprawy egzaminów ew na egzaminy

[melod_y]

Napisane przez Kabriela

To z tabletką na przeczyszczenie nie jest głupim pomysłem, to nie będzie nietaktem kiedy po prostu sobie pójdzie bo ją będzie rozrywało od dołu...a Ty będziesz miała bardzo udane wesele...

do 1.09 to jeszcze wymyslimy niezawodny sposob na pozbycie sie jej
Zawsze mozna zadzialac czyms dzien wczesniej
farba niebieska w szamponie albo cos

[__Paulinka__]

Napisane przez Seagirl

CD...

Nie byłam zadowolona z mojego bukietu ślubnego, jak wysyłałam babce zdjęcia to spodziewałam się równie pięknego a zrobiła taki sobie, ale cóż...świadkowa powiedziała ze nie jest taki zły.
No i ze złych wrażeń to jeszcze to że zawiodłam się na paru osobach które wogóle nie przyszły na ślub. Złapałam małego doła przez to i wiele osób w czasie wesela podchodziło do mnie i pytało czemu jestem smutna, mówiłam wtedy że to zmęczenie bo zarwałam noc. Nawet do teraz jak o tym myślę to mi smutno, kilka z nich nawet się nie odezwało tel lub sms dlaczego nie przyszli ani nawet życzeń nie przysłali. To byli głównie tylko moi znajomi, znajomi TŻ prawie wcale nie zawiedli. Tak samo na weselu... moich znajomych prawie wcale nie było bo mi się sporo wykręciło wcześniej ale jakoś dałam sobie z tym radę, znajomych TŻ znam od początku naszego związku więc powtarzałam sobie że to przecież nasi znajomi czyli też i moi. I teraz głównie przebywamy właśnie w tym towarzystwie.

CDN

a to troche przykro... i bardzo nieladnie z ich strony, ze sie nawet nie odezwali... ale wesele widac udane bylo, wiec sie nie przejmuj




kilianna ja bym ja zabila. A niech ubierze ten welon ! to ona z siebie idiotke zrobi. Ja bym sama jej powiedziala pare slow, prosto w oczy, ze to ona bedzie posmiewiskiem i jak dla niej moze nawet domowic bukiecik pod kolor bordowy bo to Wasz przewodni

[adoosienka]

Napisane przez kilianna

może kota zamkniemy w jej sypialni mi kiedyś kot podrapał taką sukienkę maxi


no tak, zresztą juz na początku naszego związku namawiała TŻ, żeby mnie rzucił i związał się z jej kuzynką TŻ mi o tym nie mówił, ale ona sama powiedziała kiedyś, że "wiesz, ja to nie chcialam zebyscie byli razem, bo moja kuzynka lepiej by pasowała do niego". Teraz czasami też widzę, że ich jakby swata.Np. zaprasza kuzynkę do nich do domu (ona mieszka z mężem czyli bratem TŻ, z teściami i moim TŻ) jak mój TŻ jest sam, oferuje jej kawe i wymawia się brakiem czasu, żeby ich zostawić samych. Albo czasami wysyla mu jej zdjecia i pisze "fajna, nie?"

Toż normalnie bym jej już dzień przed dosypała czegoś, żeby sra.ła całą noc!!
Perfidna raszpla!

[melod_y]

Napisane przez (kicia)

polecam się na przyszłość ja mam genialne pomysły zwłaszcza gdy uczę się na poprawy egzaminów ew na egzaminy

A to prawda ze wtedy najlepsze pomysly wchodza Nam do glowy