|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2016-01-08, 00:00 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 4
|
Powiedzieć mu, co do niego czuję?
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że założyłam to konto by opisać sytuację i pozostać jako osoba anonimowa, i tak, jestem 'dorosła' lecz nie wiem co mnie opętało..
Poznaliśmy się jakiś ponad miesiąc temu, na portalu randkowym. W, tak go nazwijmy, mieszka i pracuje za granicą jak się okazało, a pochodzi z tego miasta co i ja. Już od pierwszych wiadomości byłam w szoku jak świetnie nam się rozmawia! Żartowaliśmy co nie miara, te same pasje, podobne poglądy, marzenia.. W niektórych sytuacjach pisaliśmy jednocześnie to samo zdanie! Wszystko bardzo szybko się rozkręciło, codziennie przed pracą zostawialiśmy sobie długie wiadomości, później w trakcie, a wieczorami pisaliśmy jak opętani do późnych nocnych godzin. Szybko obydwoje stwierdziliśmy że jesteśmy chyba sobie pisani, to był czas jak w bajce, chodziłam taka szczęśliwa, uśmiechnięta, latałam między chmurami. Później zaczęliśmy do siebie dzwonić, i wtedy tęsknota dała się jeszcze bardziej odczuć, wspólnie odliczaliśmy dni do jego przylotu tj do drugiego dnia świąt. Wysyłaliśmy sobie codziennie po kilka swoich zdjęć. Planowaliśmy spędzić razem jego urlop, wybrać się wspólnie na sylwestra, zamówiliśmy hotel na dwa dni. Wcześniej jeszcze, zamawiał sobie bluzę klubu sportowego, który obydwoje kochamy, i wziął dla mnie też, o czym później mnie poinformował, nawet że już dotarła. Taki stan trwał jakieś 2 lub 3 tygodnie. Aż nagle, pewnego dnia, napisał, że to chyba nie ma sensu, że on nie jest gotowy jeszcze na związek ( jakieś pół roku temu jego była dziewczyna z którą mieszkał zdradziła go i wyniosła się), że chciał mi powiedzieć już wcześniej ale jakoś tak szybko wszystko poszło, że ma jakiś dług do spłacenia, i musi się sam z tym uporać i nie chce mnie w to mieszać.. Byłam na prawdę w wielkim szoku, ktoś kto jeszcze wczoraj mówił jak wiele dla niego znaczę, nagle chce ot tak odejść. Tak strasznie mnie to bolało, prosiłam by nie podejmował pochopnie decyzji, by dał nam szansę, może akurat się uda, i by wszystko zostało tak jak zaplanowaliśmy, ale on nie chciał, choć powiedział że się postara, zamilknął. A ja, w totalnej rozsypce, naiwna idiotka, jak mogłam dać tak się omamić, fakt, nigdy się nie widzieliśmy a ja czułam jakbyśmy znali się całe życie, kiedy czytałam od niego wiadomości miałam ciarki i motylki w brzuchu. Dużo płakałam, chciałam jakoś ugasić ból, nie mogłam jeść bo z nerwów żołądek skurczył się i jakby go zupełnie nie było, nie mówiąc o spaniu i braku chęci do czegokolwiek. I codziennie, sama już, odliczałam dni do jego przylotu. A on, nie dawał znaku życia. W sylwestra dostałam wiadomość : jeśli nie masz planów na dziś, to zapraszam wiesz gdzie, ja tam będę. Chodziło o hotel który zamówiliśmy, pech chciał że akurat byłam chora, w przeciwnym razie pewnie przyleciałabym jak najszybciej (sic!), grzecznie odmówiłam, podając powód, wtedy zaproponował kawę, kiedy wyzdrowieje. Zgodziłam się. Dwa dni temu spotkaliśmy się, na początku było dość sztywno, bo też nie wiadomo o czym tu rozmawiać.. szybko jednak atmosfera się rozluźniła.. tak, to ten na którego tak długo czekałam! Zauroczył mnie swoją osobą i na żywo! Dokładnie taki, którego poznawałam przez 3 tygodnie, dużo żartowaliśmy, aż nawiązałam w końcu do tamtej sytuacji - a on na to, że bardzo mnie przeprasza, nie chciał by to tak wyszło, i teraz wie, żeby nikogo już tak nie zranić. Przez chwile miałam łzy w oczach, mając nadzieję że zmienił zdanie. Na do widzenia, umówiliśmy się jeszcze na kawę, przed jego wylotem, na dziś lub jutro. I poprosił bym dała znać kiedy dojadę do domu, tak też zrobiłam, wymieniliśmy kilka wiadomości, że miło było się poznać itp. A teraz? Czuję przeogromny ból, i ścisk w żołądku, ja na prawdę poczułam do niego tę pieprzoną chemię.. I tu pojawia się moje pytanie, czy powiedzieć mu o tym przy spotkaniu, czy zwyczajnie spotkać się jako znajomi, nie niszczyć tej koleżeńskiej relacji, i usunąć się w cień? Co byście zrobiły? Wybaczcie za tak długi post, próbowałam nakreślić mniej więcej sytuację, nie myślę już trzeźwo.. Z góry dziękuję za każdą cenną radę |
2016-01-08, 01:50 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Powiedzieć mu, co do niego czuję?
Ale czy on spotkał się z Tobą tylko koleżeńsko? Czy to była randka i miała na celu pokazanie, że chcecie kontynuować waszą relację i myśleć o czymś więcej? Jakie są w ogóle perspektywy dla ewentualnego związku? To znaczy czy on ma zamiar wrócić do Polski albo przyjeżdża tu regularnie?
Ja na Twoim miejscu zachowalabym do niego spory dystans. Przez internet można pisać wszystko, nawet tworzyć poematy jak to komu zależy, co może być zwykłym kłamstwem. Facet zaczął planować z Tobą spotkanie w święta i sylwestra a potem wykręcil się z tego i ucial kontakt. Nie wierzę, że nagle zabrało mu się na przemyślenia, że nie chce być w związku w tej chwili. Zapewne coś panu się plany pozmienialy albo okoliczności i spotkanie z Tobą było mu nie na rękę. Może jego była pojawiła się w jego życiu ponownie lub inna kobieta? Nie wiesz tego, bo to obcy człowiek i chyba za szybko mu zaufalas. A potem panicz napisał w sylwestra, że on jakby co będzie czekał, no nieładnie tak pisać z tak krótkim wyprzedzeniem... Najwyraźniej plany znów mu się zmieniły w ostatniej chwili. Mi szkoda byłoby czasu, by inwestować w tę relację. Ciężko jest budować związek, gdy od początku miałaby to być relacja na odległość. W dodatku facet pokazuje, że nie można mu ufać i nie warto wierzyć jego zapewnieniom. Nie dotrzymuje obietnic, terminów spotkań i do tego kręci. Bo okazuje się, że on juz wcześniej wiedział, że "to bez sensu". Ale jednak nie powiedział Ci tego. Czyli ukrywał coś, kłamał. Czy naprawdę warto się w to pakować? I łudzić się, że jesteśmy dla siebie stworzeni, bo mamy te same pasje i poczucie humoru, choć facetowi nie można wierzyć? Wracając do tenatu wątku: o jakich uczuciach chciałabyś mu powiedzieć? O fascynacji po pierwszym spotkaniu i po 3 tygodniach internetowych rozmów? I czego byś oczekiwała po takim wyznaniu? |
2016-01-08, 05:46 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Powiedzieć mu, co do niego czuję?
Myślałam, że rozmawiacie ze soba od długiego czasu a to tylko 3 tygodnie?
Po pierwsze: od poczatku wiesz, że facet mieszka w innym kraju, więc mogłabyś liczyć jedynie na to, że bylibyście w zwiazku na odległość. Jak dla mine wchodzenie w zwiazek w takim przypadku to czysty masochizm. Po drugie: naprawdę tak mocno wkręciłaś się w tę znajomość, że przez to, co Ci powiedział nie mogłaś spać, jeść I straciłaś ochotę na cokolwiek? Przecież miesiac temu nawet go nie znałaś. Nie rozumiem tego. |
2016-01-08, 07:27 | #4 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Powiedzieć mu, co do niego czuję?
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;54050555]Ale czy on spotkał się z Tobą tylko koleżeńsko? Czy to była randka i miała na celu pokazanie, że chcecie kontynuować waszą relację i myśleć o czymś więcej? Jakie są w ogóle perspektywy dla ewentualnego związku? To znaczy czy on ma zamiar wrócić do Polski albo przyjeżdża tu regularnie?
Ja na Twoim miejscu zachowalabym do niego spory dystans. Przez internet można pisać wszystko, nawet tworzyć poematy jak to komu zależy, co może być zwykłym kłamstwem. Facet zaczął planować z Tobą spotkanie w święta i sylwestra a potem wykręcil się z tego i ucial kontakt. Nie wierzę, że nagle zabrało mu się na przemyślenia, że nie chce być w związku w tej chwili. Zapewne coś panu się plany pozmienialy albo okoliczności i spotkanie z Tobą było mu nie na rękę. Może jego była pojawiła się w jego życiu ponownie lub inna kobieta? Nie wiesz tego, bo to obcy człowiek i chyba za szybko mu zaufalas. A potem panicz napisał w sylwestra, że on jakby co będzie czekał, no nieładnie tak pisać z tak krótkim wyprzedzeniem... Najwyraźniej plany znów mu się zmieniły w ostatniej chwili. Mi szkoda byłoby czasu, by inwestować w tę relację. Ciężko jest budować związek, gdy od początku miałaby to być relacja na odległość. W dodatku facet pokazuje, że nie można mu ufać i nie warto wierzyć jego zapewnieniom. Nie dotrzymuje obietnic, terminów spotkań i do tego kręci. Bo okazuje się, że on juz wcześniej wiedział, że "to bez sensu". Ale jednak nie powiedział Ci tego. Czyli ukrywał coś, kłamał. Czy naprawdę warto się w to pakować? I łudzić się, że jesteśmy dla siebie stworzeni, bo mamy te same pasje i poczucie humoru, choć facetowi nie można wierzyć? Wracając do tenatu wątku: o jakich uczuciach chciałabyś mu powiedzieć? O fascynacji po pierwszym spotkaniu i po 3 tygodniach internetowych rozmów? I czego byś oczekiwała po takim wyznaniu?[/QUOTE] Wydaje mi się, że czysto koleżeńsko, choć odebrał przy mnie telefon i powiedział że jest na randce, czy chwycił mnie pod rękę bo było bardzo ślisko, jednak wyczułam jego dystans do tego wszystkiego. Jeśli chodzi o to, jak miałby wyglądać nasz związek, gdyby taki był, to on tu raczej regularnie przylatuje, ja też miałam do niego lecieć, a za niedługo sama wybieram się tam do koleżanki, do pracy. Tak tak, wszystko było zaplanowane Sama nie mogę uwierzyć w to, co się ze mną stało i jak ja we wszystko dałam się wkręcić. Rany, masz zupełną rację! Nie mam pojęcia co mogłabym mu powiedzieć, a i tak zapewne byłoby to żałosne, gdyby on chciał i zmienił zdanie sam by zrobił jakiś krok w tym kierunku.. Cytat:
Już trochę otrzeźwiałam, wczoraj miałam jakiś kryzys, i widzę jakie to wszystko jest bez sensu! Gdyby on chciał, sam by coś zrobił. A teraz nawet się nie odzywa. A tymczasem, jedynym problemem pozostaje fakt, że myślę o nim non stop, zwłaszcza po realnym poznaniu, od dwóch dni tylko o nim, i nawet chcąc poczytać książkę czy posłuchać muzyki by zagłuszyć głosy w głowie po prostu nie mogę.. Wiem że tu jedynie czas będzie lekarstwem, ale na prawdę czuje ogromny ból, nie wiem, nie wiem jak to wszystko mogło się stać w mojej głowie. |
|
2016-01-08, 07:34 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Powiedzieć mu, co do niego czuję?
Daruj sobie wyznania.
3tygodnie rozmów a ty chcesz wyznawać uczucia? Wygląda desperacko :-/ przystopuj Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2016-01-08 o 07:38 |
2016-01-08, 07:56 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Powiedzieć mu, co do niego czuję?
monicka_ powiedziała to co powinnas w tej sytuacji od nas uslyszec. Nie mam nic do dodania.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2016-01-08, 07:58 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Powiedzieć mu, co do niego czuję?
Dziękuję dziewczyny
Macie racje, z boku to wszystko wygląda i zapewne jest bez sensu. Nie wiem jak mogłam tak dać się omamić |
2016-01-08, 10:56 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Powiedzieć mu, co do niego czuję?
Z boku to wygląda tak, że facet pobajerowal Cię 3 tygodnie w necie, po czym rzucił Ci jakąś scieme, że to za szybko i za wcześnie, bo jednak mu się odechcialo. A Ty wszystko uznalas za szczere i wyidealizowalas go sobie, że jest ideałem, bo piszecie takie same zdania i kupił Ci bluzę ukochanego zespołu...
Przykro mi, ale naprawdę tak źle to wygląda. Pomyśl: rozmowy trwały zaledwie 3 tygodnie, po czym facet pisze Ci, że już WCZEŚNIEJ widział, że to idzie za szybko. Wcześniej czyli kiedy? Po tygodniu? Chłopak kręci, odwołuje konkretne plany, zmienia zdanie, gdzie Ty tu widzisz jego szczerość? Owszem prawdą może być w tym pisaniu to, że lubicie te same kluby, zespoły czy inne rzeczy, ale na tej podstawie związku nie zbudujesz. Chłop Cię pobajerowal ledwo 3 tygodnie a potem mu się znudziło lub odwidzialo a Ty w tym widzisz wielką miłość, że spac nie możesz? Nie wiem ile masz lat, ale odstaw internet dopóki nie nabierzesz do niego dystansu... |
2016-01-08, 12:00 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Powiedzieć mu, co do niego czuję?
Gdyby po 3 tygodniach gadania przez internet i wypiciu jednej wspolnej kawy, ktos wyznal mi uczucia, to ucieklabym z krzykiem i z pewnoscia nie chciala wiecej gadac z ta osoba.
|
2016-01-08, 12:35 | #10 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Powiedzieć mu, co do niego czuję?
Cytat:
Druga sprawa - facet loguje się na portalu randkowym /zapewne żeby ukoić ból po zdradzającej partnerce/, czaruje autorkę, a potem spływa na niego natchnienie, że to za wcześnie. Coś mu nie podpasowało najwyraźniej. Tylko prawdy nie powie. |
|
2016-01-08, 17:24 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Bielska Białej
Wiadomości: 263
|
Dot.: Powiedzieć mu, co do niego czuję?
Z boku wygląda to z Twojej strony bardzo desperacko - nabierz do tego dystansu. Za szybko się zaangażowałaś, stąd Twoje cierpienie. Olej tą relacje, on ewidentnie nie chce tego samego co Ty
|
2016-01-08, 17:25 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Powiedzieć mu, co do niego czuję?
Może po prostu zwyczajnie miał ochotę z kimś poflirtować, zabić nudę, ale zobaczył, że Autorka widzi w nim kandydata na chłopaka, więc się wycofał. Szczerze mówiac nie dziwię się, bo cała sytuacja wyglada dość desperacko.
|
2016-01-09, 07:09 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Powiedzieć mu, co do niego czuję?
Nie będę się wybielać, bo macie zupełną rację, a teraz chce mi się płakać i śmiać z mojego kretyńsko szczeniackiego zachowania.. Choć to do końca nie moja wina, że aż tak się wciągnęłam, on sam dobrze mnie zbajerował i w sumie to od niego wychodziły jakieś deklaracje i nie wiadomo co..
Potrzebowałam tego zimnego kubła wody, by trzeźwo na to spojrzeć, myślałam do tej pory że nie jestem desperatką, ale wszystko na to wskazuje, choć wcześniej potrafiłam mieć spory dystans do takich 'znajomości'. Jeszcze raz dziękuję |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:44.