Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

[natetitka]

Napisane przez niezalogowana

W1 na szarej ramie a Ty już masz swój?



Torba od wczoraj spakowana

ojoj, muszę się wziąć solidnie za swoją. Została mi kosmetyczka czyli największy dramat i wyparzenie różnych pierdółek, które planuje wziąć czyli laktator, nakładki silikonowe itp i chyba będę zapakowana...

[MarudexuS]

Napisane przez niezalogowana

W1 na szarej ramie a Ty już masz swój?

Mój czeka w sklepie na odbiór na szczęście mają tam magazyn i pozwalają poczekać.

[niezalogowana]

Napisane przez MarudexuS

Mój czeka w sklepie na odbiór na szczęście mają tam magazyn i pozwalają poczekać.

Weź sobie go szybciej, żeby się zdążył wywietrzyć, bo trochę daje plastikiem

[MarudexuS]

Napisane przez niezalogowana

Weź sobie go szybciej, żeby się zdążył wywietrzyć, bo trochę daje plastikiem

Ehh .. u nas niestety jeszcze warunków niet .... kończymy remont ciągle ...
Mam tylko nadzieję, że podwójny fart urodzonych w niedzielę zadziała i jak zwykle zdążymy ze wszystkim ... my tak zawsze kurka

[natetitka]

donoszę niefejsbukowym, że tarasia urodziła

[Strobiluska]

Napisane przez natetitka

donoszę niefejsbukowym, że tarasia urodziła

A niefejsbukowi dziękują

Gratulacje dla wszystkich dumnych Mamuś

A u mnie sie nic nie dzieje, jak Mały sie pchał na ten swiat w 20 tyg, tak teraz mamy 39 a on nic i zrozum tu faceta

[Tea80]

Wczoraj o 15ej przyszedl na swiat moj junior,tato dal,mu na imie Janekprzyyszedl przez cesarskie ciecie w 38t.6dniu,ma 3140gram.mama cala obolala i zmeczona ale baaaardzo szczesliwa.

[tarasia]

Tea wielkie gratulacje.

Mój Borys ur. O 20.35 , z wagą 3440 i 54 cm.

[ciezka_sytuacja]

Napisane przez Tea80

Wczoraj o 15ej przyszedl na swiat moj junior,tato dal,mu na imie Janekprzyyszedl przez cesarskie ciecie w 38t.6dniu,ma 3140gram.mama cala obolala i zmeczona ale baaaardzo szczesliwa.

Napisane przez tarasia

Tea wielkie gratulacje.

Mój Borys ur. O 20.35 , z wagą 3440 i 54 cm.

Gratulacje dziewczyny

Jejku u mnie do terminu 4 dni i też nic się nie zanosi, ale Wam zazdroszczę

[Madzia000]

Ale sie nam fajnie porody rozbujaly
Gratulujemy
My mamy dzisiaj wizyte, ciekawe ile moj koksik wazy dam znac
Milego dnia

[natetitka]

Napisane przez Tea80

Wczoraj o 15ej przyszedl na swiat moj junior,tato dal,mu na imie Janekprzyyszedl przez cesarskie ciecie w 38t.6dniu,ma 3140gram.mama cala obolala i zmeczona ale baaaardzo szczesliwa.

Napisane przez tarasia

Tea wielkie gratulacje.

Mój Borys ur. O 20.35 , z wagą 3440 i 54 cm.

Gratulacje!

[agunineczka]

Napisane przez niezalogowana

Jakim cudem macie małe apetyty... ja też chcę! Non stop coś podjadam, głodna chodzę... zjem coś a za godzinę szukam co by tu znowu zjeść Właśnie wcięłam domowego wołowego hamburgera Moja morfologia kocha mnie za te żelazo

Wózek złożony! Piękny

mam to samo... chłonę żarcie jak gąbka wodę.. masakra, nie wchodze już na wagę

Napisane przez niezalogowana

Weź sobie go szybciej, żeby się zdążył wywietrzyć, bo trochę daje plastikiem

ja nasz wietrzyłam na dworze jednego dnia, bo tak walił plastikiem, folią i kartonem że szok..

[Kropek22225]

Gratuluje mamusiom

Ja też bym już chciała...

[sagarmathaa]

Napisane przez Tea80

Wczoraj o 15ej przyszedl na swiat moj junior,tato dal,mu na imie Janekprzyyszedl przez cesarskie ciecie w 38t.6dniu,ma 3140gram.mama cala obolala i zmeczona ale baaaardzo szczesliwa.

Gratuluje Tea80 :-D

[Marita1203]

.

[MarudexuS]

Tea, Tarasia gratulacje!!! Ale Fuertka będzie miała uzupełniania

Co do wózka - jeszcze co najmniej kilka dni, TŻ kończy ostatnie szlifunki w pokoju no i jak skończy i posprzątam chatę to wezmę wózek na wietrzenie w sumie mogłabym wystawić na balkon ale balkon zajęty, tam stoi suszarka ... musiałam się wziąć już za pranie żeby zdążyć, najwyżej będę prała 2 raz potem jeśli i tam pył dotrze ..

[Viloet]

Dziewczyny serdeczne gratulacje
ja jutro idę na wizytę, zobaczymy co i jak
ehhh sie juz na dobre zaczyna, ciekawe czy potem forum zupełnie opustoszeje....

[cicha1990]

1dzien po terminie. Na ktg skurczy brak. jutro kolejne ehh..
nienawidze takich upalow tym bardziej ze do szpitala musze dojezdzac komunikacja miejska i to az z 3przesiadkami wrr..

[ciezka_sytuacja]

Napisane przez cicha1990

1dzien po terminie. Na ktg skurczy brak. jutro kolejne ehh..
nienawidze takich upalow tym bardziej ze do szpitala musze dojezdzac komunikacja miejska i to az z 3przesiadkami wrr..

Bo to chyba tak jest, że im bardziej się jest zniecierpliwionym tym się gorzej przedłuża
Jedno jest pewne nie ważne kiedy ważne że z każdym dniem coraz bliżej

[Strobiluska]

Napisane przez cicha1990

1dzien po terminie. Na ktg skurczy brak. jutro kolejne ehh..
nienawidze takich upalow tym bardziej ze do szpitala musze dojezdzac komunikacja miejska i to az z 3przesiadkami wrr..

Cicha, nie zamartwiaj sie i ciesz sie tym, ze jestes w domu. Jeśli ja sie nie rozpakuje w terminie, na drugi dzien mam sie stawić na oddziale....nie uśmiecha mi sie spędzenie tam 2 tyg trzeba chyba porozmawiać z tymi naszymi Dzieciakami

[MarudexuS]

Byłam znów u doktora i jestem zdziwiona, raz, że moja morfologia się polepszyła tak sama z siebie (hemoglobina 12! wow!) i ma tylko 2 strzałki a dwa - dr zachwycony moim łożyskiem, mówi, że rzadko się takie ładne zdarza na tym etapie, cokolwiek to znaczy ... (tłumaczę sobie, że się jeszcze nie zestarzało a to znaczy, że mały posiedzi jeszcze w brzuszku )
Za to waga stoi w miejscu od tygodnia, czyli nadal niecałe 12 kilo na plusie. Nie jest źle na tej końcówce

[natetitka]

Napisane przez MarudexuS

Byłam znów u doktora i jestem zdziwiona, raz, że moja morfologia się polepszyła tak sama z siebie (hemoglobina 12! wow!) i ma tylko 2 strzałki a dwa - dr zachwycony moim łożyskiem, mówi, że rzadko się takie ładne zdarza na tym etapie, cokolwiek to znaczy ... (tłumaczę sobie, że się jeszcze nie zestarzało a to znaczy, że mały posiedzi jeszcze w brzuszku )
Za to waga stoi w miejscu od tygodnia, czyli nadal niecałe 12 kilo na plusie. Nie jest źle na tej końcówce

No nieeee i jeszcze nie przytyłaś!

[niezalogowana]

Napisane przez MarudexuS

Byłam znów u doktora i jestem zdziwiona, raz, że moja morfologia się polepszyła tak sama z siebie (hemoglobina 12! wow!) i ma tylko 2 strzałki a dwa - dr zachwycony moim łożyskiem, mówi, że rzadko się takie ładne zdarza na tym etapie, cokolwiek to znaczy ... (tłumaczę sobie, że się jeszcze nie zestarzało a to znaczy, że mały posiedzi jeszcze w brzuszku )
Za to waga stoi w miejscu od tygodnia, czyli nadal niecałe 12 kilo na plusie. Nie jest źle na tej końcówce

Napisane przez natetitka

No nieeee i jeszcze nie przytyłaś!

Też chyba przestanę ją lubić

[Kropkaa]

Napisane przez tarasia

Tea wielkie gratulacje.

Mój Borys ur. O 20.35 , z wagą 3440 i 54 cm.

Napisane przez Tea80

Wczoraj o 15ej przyszedl na swiat moj junior,tato dal,mu na imie Janekprzyyszedl przez cesarskie ciecie w 38t.6dniu,ma 3140gram.mama cala obolala i zmeczona ale baaaardzo szczesliwa.

Gratulacje Mamuśki

To teraz oficjalnie możemy rodzić,ja ciesze się że dotrzymałam do końca lipca,ale ten ból pachwin który łapie mnie 10-15 razy na dzień jest nieznośny.Dziś dzwonili do mnie ze szpitala i pytali czy chciałabym przełożyć cesarkę z 10 lipca na 7-go lipca.Próbowali mnie przekonać że to taka"fajna data"

[maruda80]

Napisane przez Kropkaa

Gratulacje Mamuśki

To teraz oficjalnie możemy rodzić,ja ciesze się że dotrzymałam do końca lipca,ale ten ból pachwin który łapie mnie 10-15 razy na dzień jest nieznośny.Dziś dzwonili do mnie ze szpitala i pytali czy chciałabym przełożyć cesarkę z 10 lipca na 7-go lipca.Próbowali mnie przekonać że to taka"fajna data"

Ja mam cc 7.07, datę ustaliła "odgórnie" gin i nie miałam wyboru.
W poniedziałek mam się stawić na oddział.

Dzisiaj miałam ostatnią wizytę w poradni u gina, mały Adaś waży
3,2 kg, na usg wszystko w normie.
Tylko z cukrzycą ciążową mam problemy bo cukier mi ostatnio skacze mimo diety i insuliny , jak się nie unormuje i dojdą inne objawy (skurcze mam od tygodnia na razie przechodzą po magnezie i no-spie) to od razu na szpital.

Mam nadzieję że uda mi się dotrwać do wtorku, bo w piątek zaczynam 38 tc.

Moi rodzice przyjadą na kilka dni w poniedziałek zająć się Krzysiem (tylko moja mama nie boi się zostać z synkiem ) bo mieszkam tylko z mężem - aby mąż mógł mnie odwieźć do szpitala i być ze mną przy cc.

[Madzia000]

Napisane przez maruda80

Ja mam cc 7.07, datę ustaliła "odgórnie" gin i nie miałam wyboru.
W poniedziałek mam się stawić na oddział.

Dzisiaj miałam ostatnią wizytę w poradni u gina, mały Adaś waży
3,2 kg, na usg wszystko w normie.
Tylko z cukrzycą ciążową mam problemy bo cukier mi ostatnio skacze mimo diety i insuliny , jak się nie unormuje i dojdą inne objawy (skurcze mam od tygodnia na razie przechodzą po magnezie i no-spie) to od razu na szpital.

Mam nadzieję że uda mi się dotrwać do wtorku, bo w piątek zaczynam 38 tc.

Moi rodzice przyjadą na kilka dni w poniedziałek zająć się Krzysiem (tylko moja mama nie boi się zostać z synkiem ) bo mieszkam tylko z mężem - aby mąż mógł mnie odwieźć do szpitala i być ze mną przy cc.

Witam w gronie cesarkowcow na 7.7
Zmartwilam sie po wizycie. Mloey przybral zaledwie 200g przez trzy tyg, teraz wazy niecale 3400. Na wczesniejszej wizycie przez 3tyg przybral 1300 g dlatego teraz bylam nastawiona na wieksza mase.

Kurde zapowiadaja wogole na wt okropne upaly... 36 stopni:/ niedobrze niedobrze...

Dziewczyny czy wogole nq poczatek takiego malucha mozna ubrac w krotki rekaw? Nie wiem czy brac mu do szpitala zestawy tylko z dlugim, czy z krotkim tez? Jak bedzie taki upal.

[tarasia]

Ja żyję w przeświadczeniu, że przez pierwszy miesiąc należy dziecko ubierać o warstwę więcej niż my. Poprzednio nie miałam takich dylemat ów bo córka urodziła się w grudniu wiec i tak trzeba było się ubierać ciepło, a teraz to sama nie wiem...

[natetitka]

Napisane przez Madzia000

Witam w gronie cesarkowcow na 7.7
Zmartwilam sie po wizycie. Mloey przybral zaledwie 200g przez trzy tyg, teraz wazy niecale 3400. Na wczesniejszej wizycie przez 3tyg przybral 1300 g dlatego teraz bylam nastawiona na wieksza mase.

Kurde zapowiadaja wogole na wt okropne upaly... 36 stopni:/ niedobrze niedobrze...

Dziewczyny czy wogole nq poczatek takiego malucha mozna ubrac w krotki rekaw? Nie wiem czy brac mu do szpitala zestawy tylko z dlugim, czy z krotkim tez? Jak bedzie taki upal.

tak sobie rozmyślam, że jak się wyjdzie na dwór to się jakąś tetrówką cienką przeważnie okrywa maluszka a to też liczy się jako warstwa więc się mieści to w tej zasadzie, o której napisała tarasia

Napisane przez tarasia

Ja żyję w przeświadczeniu, że przez pierwszy miesiąc należy dziecko ubierać o warstwę więcej niż my. Poprzednio nie miałam takich dylemat ów bo córka urodziła się w grudniu wiec i tak trzeba było się ubierać ciepło, a teraz to sama nie wiem...

Właśnie, mój synek jest z lutego i tak samo jeden dylemat odszedł wtedy

W każdym razie ja na 56 nawet nie nam bodziaków z długim rękawem ostatecznie :p same krótkie. Jak będzie chłodniej to z 62 mam już pełen pakiet trochę się nastawiam na większe bobo dlatego z 56 już nic nie dokupuje.

[andzya]

Napisane przez Marita1203

Wczoraj kupiliśmy wózek JEDO FYN CLASSIC SPECIAL EDITION więc największy wydatek już za nami...

miłego dnia życzę

mam ten wózek od ponad 3 lat, czyli od pierwszego dziecka, jestem z niego bardzo mocno zadowolona

Napisane przez MarudexuS

Byłam znów u doktora i jestem zdziwiona, raz, że moja morfologia się polepszyła tak sama z siebie (hemoglobina 12! wow!) i ma tylko 2 strzałki a dwa - dr zachwycony moim łożyskiem, mówi, że rzadko się takie ładne zdarza na tym etapie, cokolwiek to znaczy ... (tłumaczę sobie, że się jeszcze nie zestarzało a to znaczy, że mały posiedzi jeszcze w brzuszku )
Za to waga stoi w miejscu od tygodnia, czyli nadal niecałe 12 kilo na plusie. Nie jest źle na tej końcówce

ja dzień przed porodem byłam na wizycie u gina i miałam 2 stopień łożyska (na 3 możliwe), też był zachwycony i mówił, że spokojnie do 40 tygodnia wytrzymam, a tu 8 godzin później odeszły wody i po temacie

Również gratuluję rozpakowanym mamusiom

[Madzia000]

I badz tu czlowieku madry :-D wieczne matczyne dylematy... Czy cieplo, czy nie za zimno, czy sie nie przeziebi itd itp

Zbieram sie zaraz na ktg do szpitala, nie chce mi sie... W pon mam miec spotkanie z anastezjologiem, a we wt cc.

Wiecie co... Ja dalej nie zdecydowana jestem co do imienia... Wstyd :-( juz nawet tz sie nie upiera przy swoim. Tylko ja nie wiem ktore wybrac, masakra jakas.