Jak Wam się wydaje, co facet chce osiągnąć zwracając się do koleżanki per "laska"

[magmaran]

Co facet chce osiągnąć zwracając się do koleżanki per "laska", "dżaga" itp, jak Wy to postrzegacie? No wyobaźcie sobie, że do Was ktoś tak często się zwraca...albo Wasz facet do jakiejś koleżanki...

[Papryczkaa]

teraz to niestety normalne, ze facet tak zwraca się do kobiety i nie widze w tym podtekstów..

[magmaran]

tak, ale jeśli nie mowi tak do kazdej, tylko do jednej...

[Arethaf]

Nienawidzę, gdy ktoś się tak do mnie zwraca. Raz jakiś chłopak do mnie "Fajna z ciebie dupa", to ja mu odpowiedziałam "A z ciebie burak"

A facet zazwyczaj chce zaszpanować i poderwać. Albo mówi w żartach, bo kogoś lubi.

[201804200947]

Ja mam kilku kolegów o innej orientacji seksualnej,i oni często(w zasadzie zawsze) rzucają do mnie-"hej laska,co slychać!?"
Nie obrażam się

[Duża]

Słyszałam świetne wejście, brzmi tak "gdy za mało książek znasz, to wychodzi ci na twarz". Ja bym raczej tak widziała przyczynę takiego niewybrednego nazewnictwa. Kiedyś dostali by za to w twarz, teraz uważają, że my to lubimy. Swoją drogą, ja bym się zastanowiła dlaczego im wolno, dlaczego uważają, że lubimy?

[marrellic]

Napisane przez Duża

Słyszałam świetne wejście, brzmi tak "gdy za mało książek znasz, to wychodzi ci na twarz". Ja bym raczej tak widziała przyczynę takiego niewybrednego nazewnictwa. Kiedyś dostali by za to w twarz, teraz uważają, że my to lubimy. Swoją drogą, ja bym się zastanowiła dlaczego im wolno, dlaczego uważają, że lubimy?

Bo laski są teraz tak głupie że uważają wtedy że są super extra itd.

[Chii1986]

to nic nie znaczy bo popularne określenie nie nacechowane emocjonalnie czyli laska=dziewczyna. Dawno temu mnie to drażniło teraz weszło mi w nawyk i często mówię np. do Tżta "znasz tamtą laskę i.." tp. ale zwracanie się do kogoś per"laska" np. "co słychać laska?" uważam za dziwne i niekulturalne...nie lepiej po imieniu.

[czarownica jaga]

Nie wiem co mógłby przez to osiągnąć, i tak wolałabym gdyby ktoś do mnie mówił po imieniu

[lain]

nie wiem co chce osiagnac, ale zwracanie sie do kolzeanki "laska" lub "dżaga" swiadczy wg mnie o buractwie.

[edyta1421]

nie lubie czegos takiego... dobrze że mój facet ma bardzo wysublimowany język...

[insomnieux]

Napisane przez marrellic

Bo laski są teraz tak głupie że uważają wtedy że są super extra itd.

bez przesady.

dla mnie określenie "laska" nie jest negatywne, ba. sama tego uzywam opisując jakąs dziewczyne. nie ma tu zadnej ironii, podtekstów, nic.
natomiast z innymi określeniami sie nie spotkałam, moze mam ograniczone towarzystwo heh. jakby ktos mnie nazwał "dżaga" "cizia" itp. to pewnie poczatkowo byłabym wkurzona ale im czesciej tym bardziej stałoby sie to dla mnie normalne.pod warunkiem, ze nie byłoby to obrazliwe, i ze koleś wiedziałby jak w ogole mam na imie

[Oleczka]

Ja nie moge wytrzymac jak ktos mowi "foczka"

[somysterious]

po prostu nienawidzę jak słyszę określenia typu "laska" i "dżaga"....zdecydowa nie jestem zwolenniczką używania imion

[$Luna$]

A mi to szczerze mówiąc lata, dziewczyny między sobą też tak mówią i nikomu to nie przeszkadza

[byliczka]

Myślę że to nic nie oznacza. Albo się nabija albo poprostu tak mówi.

Ja nie cierpie określenia FOCZKA ;/

[ladylajla]

ma u mnie taki osobnik krechę jak stąd do Częstochowy! Kojarzy mi się to raczej nie z intelektualistą o wysublimowanym i pełnym uprzejmości stosunku do kobiet, tylko z piwożłopem w tuningowanym maluchu, który tak oto zwraca się do swojej różowej tipsiary w mini. nie mój klimat. ale nie wszystkie dzewczyny mają z tym problem

[Lena_20]

Napisane przez Oleczka

Ja nie moge wytrzymac jak ktos mowi "foczka"

Laska to juz tak jakos sie przyjeło w spoleczenstwie i nie robi na mnie wrazenia...
Za to wlasnie okreslenia typu foczka,suczka... to juz sie nóz w kieszeni otwiera i najchetniej zjechałabym gościa tak,ze zapomnialby cały alfabet...

[aguna]

a jak tata do mnie mowi "laska" to chyba nie zle ;p tak na serio, nie przeszkadza mi to zalezy w jakim kontekscie zdania jest uzyte

[margitta]

Dziewczyny ale to nie o to chodzi czy się to komuś podoba o tym jest inny wątek

Tylko że mówi tak do jednej tylko dziewczyny (swoją drogą skąd wiesz, że do jednej?). Jeżeli to ci się nie podoba to najlepiej zwróć mu uwagę. Nie ma co się póki co doszukiwać jakiś podtekstów. Do mnei na przykład mój jeden kolega zawsze mówił "cześć moja piękna" i to było tylko z sympatii

[marrellic]

Napisane przez insomnieux

bez przesady.

dla mnie określenie "laska" nie jest negatywne, ba. sama tego uzywam opisując jakąs dziewczyne. nie ma tu zadnej ironii, podtekstów, nic.
natomiast z innymi określeniami sie nie spotkałam, moze mam ograniczone towarzystwo heh. jakby ktos mnie nazwał "dżaga" "cizia" itp. to pewnie poczatkowo byłabym wkurzona ale im czesciej tym bardziej stałoby sie to dla mnie normalne.pod warunkiem, ze nie byłoby to obrazliwe, i ze koleś wiedziałby jak w ogole mam na imie

Tak ale ja mam imię:P
nie wyobrażamsobie takiej sytuacji w swoim towarzystwie. A obcy kolesie.. ubliża mi to w pewnym sensie, nie czuję się przez to dowartościowana ani lepsza.

[aga01]

Może chce powiedzieć: "Przylej mi laską po łbie, bo mam grzeszne myśli?" , a ponieważ mężczyźni nie lubią mówić za dużo, to operują skrótem? Mówi "LASKA!" - > dostaje po głowie.
Na moim blogu kiedyś pisałam o tym, jak w tramwaju usłyszałam tekst "fajna dupa idzie" i się rozglądałam za chodzącymi pośladkami

[shure]

Napisane przez magmaran

tak, ale jeśli nie mowi tak do kazdej, tylko do jednej...

moj eks tez tak mowil do mnie ale jak sie go zapytalam to wlasnie odpowiedzial ze wtedy dziewczyna uwazniej go slucha i zwraca na niego uwage

[agnes188]

nie lubiE jak takimi ZwrotAMI ZWRACAJA SIE CHLOPCY DO DZIEWCZYN

[independent99]

Bo myślą, że dziewczyny to rajcuje, że to dla nich swego rodzaju komplement. Uważają, że można tym każdą 'kupić'

[włoczykijka]

Może chca jakos zwrocic na siebie uwage dziewczyny? Sprawic by pomyslala- mm uwaza mnie za laske,pewnie mu sie podobam! Czyli cele- podrywawcze.Osobiscie nie cierpie tego okreslenie, raz nawet wytoczylam wujkowi wyklad na temat okreslenia,laska' i tego jak to odbieram bo wg mnie to dziewczyna ktora dba tylko o wyglad , jest pusta a wg niego ladna dziewczyna.

[gothic_lencia]

nie przesadzajcie per "laska" nie jest obraźliwe ,ale w sumie to myślę,że tylko u nastolatków

[aga01]

Pewnie już to kiedyś czytałyście.

"jak zrobić laskę

Ponieważ wielu Internautów zagląda tutaj, wpisując w Google pytanie "jak zrobić laskę?", czuję się poniekąd moralnie zobowiązany udzielić im odpowiedzi. Tym bardziej, że wbrew pozorom, zrobienie dobrej laski wcale nie jest takie proste. Należy też wyjaśnić, że laskę może zrobić każdy dorosły człowiek, bez względu na płeć, stan cywilny czy majątkowy. Uważa się nawet, że lepsi są w tym mężczyźni, niż kobiety, ale wolałbym unikać takich seksistowskich uogólnień.

Ważna sprawa: obiekt do laski musi być twardy i sztywny. Najlepiej sprawdzić to najpierw rękami, zanim zabierzemy się do dzieła. Ale nie szarpcie nim, tylko ostrożnie poruszajcie. Nie dajcie się nikomu namówić, jeśli jest miękki i sflaczały - za dużo z nim potem zachodu. Kiedy traficie na właściwy, najpierw należy ściągnąć z niego skórkę, można zrobić to delikatnie za pomocą dłoni. Potem powinno się go dobrze wygładzić, posuwistymi i łagodnymi ruchami rąk. Warto w niego wetrzeć trochę oliwy. Teraz nachodzi najtrudniejszy moment całej operacji: całą uwagę musimy skupić na główce. To etap wymagający niezwykłej staranności i wyczucia. Kiedy główka jest już obrobiona, osadzamy ją na końcu kija, elegancko lakierujemy i własnoręcznie wykonana drewniana laska jest gotowa. Taki gustowny i funkcjonalny prezent możecie np. podarować swojemu mężowi na urodziny."

[yedanna]

To zależy, w jakim towarzystwie przebywasz.
Dla jednych określenie "laska" będzie normalne, dla innych obraźliwe.
Jeden chce przez to kogoś ośmieszyć, inny zwrócić na siebie uwagę.
Punkt widzenia zależy... itd.

[Jula]

Myślę, że nic nie chce osiągnąć. "Laska" nie jest ani obraźliwa, ani nie ma wydźwięku negatywnego. Ja tak czasem mówię do swoich "lasek" w pracy i żadna się nie popłakała jeszcze
Co do "dup", "foczek" etc. - niedopuszczalne, chociaż wiem, że faceci tak mówią niestety
Zawsze gromię spojrzeniem jak słyszę takie "kwiatki". A jak nie rozumieją, to zwracam się do nich per "peniski" (z reguły nie są zachwyceni i przyjmują zarzut)