2018-09-13, 19:10 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 66
|
Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Niedawno zakończył się mój kilkuletni związek, ja mam 27 lat, były 28. Po rozstaniu on, zawsze spokojny i zaprzeczenie playboya zaczął szaleć na tinderze, a jednocześnie robić mi wodę z mózgu sugerując powrót. Pojawiały sie rózne nowe "koleżanki", a ja byłam uspokajana, że nic go z nimi nie łączy, po prostu chce mieć z kim wyjść. Sama nie wiedziałam czy mogę mu zaufać. Tkwiliśmy w dziwnym stanie zawieszenia.
Dowiedziałam się że jestem w ciąży... Początkowo praktycznie się tym nie przejął, nawet nie zaproponował rozmowy. Po kilku dniach przyjechał porozmawiać (niedobrowolnie) i stwierdził, że opcje są dwie: albo usunięcie albo powrót i wspólne wychowanie dziecka, bo żyjąc bez ojca dziecko będzie się męczyło. Po czym poinformował mnie, że jednak z jedną z koleżanek coś go "połączyło". W naszym łóżku (tj. do niedawna naszym). Dziewczyna jest w drugiej klasie liceum. Myślałam, że zwymiotuje, szczególnie że się tego domyślałam, a on wciąż bezczelnie zarzucał mi "urojenia" i przysięgał, że to tylko koleżanka, której chce pomóc, bo jest z patologicznego domu. Głupia uwierzyłam, on nigdy nie był typem podrywacza. Był gościem, który nie imprezował, nie pił, nie palił, a jego główną rozrywką był komputer. Stwierdził, że on "musiał" spróbować seksu bez zobowiązań, a mi się nie przyznał, bo to nie była moja sprawa, skoro oficjalnie nie byliśmy razem! Dodał też, że mnie również wolałby 10 lat młodszą... Po przeanalizowaniu sytuacji doszłam do wniosku, że był to perfekcyjnie rozegrany teatrzyk. Przyznał się tylko dlatego, żebym poczuła do niego obrzydzenie, nie chciała powrotu i wspólnego wychowania dziecka. W wyrachowany sposób usiłował nakłonić mnie do usunęcia ciąży. Co więcej, zadzwoniłam do jego matki, wierzącej kobiety, która chwali się tym jaką wspaniałą rodzinę stworzyła i jak dobrze wychowała dzieci. Stwierdziła, że stało się "nieszczęście", ale to "moja sprawa" i "mój wybór". Dziewczyny, ja już nie wiem co robić. Nie dam sobie sama rady z dzieckiem, nie pracuje w zawodzie, połowę mojej pensji zżera wynajem pokoju :/ Od tej rodziny i od tego zakłamanego, podłego człowieka nie mam co liczyć na pomoc i nawet jej nie chcę. Edytowane przez radiestetka Czas edycji: 2018-09-13 o 19:23 |
2018-09-13, 19:22 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Ja bym usunęła ciążę i zapomniała o sprawie, ale nie wiem jak ty się zapatrujesz na ten temat.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-13, 19:25 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 66
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;85862589]Ja bym usunęła ciążę i zapomniała o sprawie, ale nie wiem jak ty się zapatrujesz na ten temat.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] To bardzo ciężki wybór, ale myślę o tym samym. Chyba wolę wyrzuty sumienia do końca życia, niż użeranie się z tymi ludźmi i klepanie biedy z dzieckiem. |
2018-09-13, 19:38 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;85862589]Ja bym usunęła ciążę i zapomniała o sprawie, ale nie wiem jak ty się zapatrujesz na ten temat.
[/QUOTE] To samo. Autorko, zastanów się czy chcesz tego dziecka serio serio i kompletnej zmiany w życiu. |
2018-09-13, 20:09 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;85862589]Ja bym usunęła ciążę i zapomniała o sprawie, ale nie wiem jak ty się zapatrujesz na ten temat.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Też bym rozważyła aborcję, choć to kłóci się z moimi poglądami. Jesteś jeszcze młoda i dopiero wkraczasz w pełnię dorosłego życia. Ja bym nie zdecydowała się na taką kotwicę u nogi. |
2018-09-13, 20:18 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 128
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
obrzydliwi ludzie...
autorko, a na swoją rodzinę, przyjaciół też nie mozesz liczyc? |
2018-09-13, 20:24 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 66
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Cytat:
Ellen_Ripley, ParasolkaMaryPoppins, dzięki za zdroworozsądkowe wypowiedzi |
|
2018-09-13, 20:31 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Nie, nie masz "tylko dwóch opcji", jak Ci obwieścił wielmożny pan. Masz opcję nr. 3, którą Ci polecam: zatrzymać ciążę, a panu zasunąć kopa w d. Nie musisz usuwać ciąży, bo on tak chce. On jest nienormalny, odetnij się i polegaj na sobie. Nic nie jesteś mu winna, jest obrzydliwy i ja bym mu dała do zrozumienia, że się nim brzydzę i kto inny będzie wychowywał jego dziecko. Ojca dziecka możesz jeszcze spotkać trzy razy Postępuj w zgodzie ze sobą, nie z urojeniami po..ba.
---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ---------- Pomocy finansowej nie odrzucaj, skoro sama kiepsko sobie radzisz, przyda się każda złotówka. Do sądu i alimenty. Spokojnie, wiele Ci się należy jako samotnej matce. Nie tyle, ile powinno, ale dałabyś sobie radę. Nie daj sobie wmówić idiotom, że masz robić tak, bo tak im wygodniej. |
2018-09-13, 20:35 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 128
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Cytat:
|
|
2018-09-13, 20:35 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Po twoim poście stwierdzam, że w zasadzie decyzję miałaś podjętą zanim tu napisałaś, jednak przemyśl jeszcze dwa razy, czy to na pewno jest w zgodzie z tobą. Jeżeli aborcja jest czymś, czego nigdy byś nie zrobiła myśląc "trzeźwo", a teraz zmieniasz zdanie pod wpływem emocji, to wierz mi że nie warto żyć potem z wyrzutami sumienia. Inaczej sprawa wygląda, jeżeli dla ciebie to nie jest jakaś większa sprawa. Tak czy siak powodzenia
|
2018-09-13, 20:36 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Pomoc należy się dziecku. Jak tatuś nie będzie chciał płacić alimentów to możesz pozwać jego rodziców.
Zrobisz tak jak uznasz za właściwe. |
2018-09-13, 20:38 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 128
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
właściwie każda opcja/droga jest tu trudna
moze warto byłoby isc do psychologa na konsultację przed podjęciem ostatecznej decyzji? |
2018-09-13, 21:00 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Kasa od ojca dziecka, to nie pomoc, tylko jego obowiązek. Małe dziecko zjada niesamowite kwoty. Ja dla mojego syna w 90 % mam ciuchy używane, wózek kupił moj tata, a łóżeczko teściowie. Ale jak młody pojawił się na świecie, wtedy dopiero zaczęły się koszta. Szczepienia, prywatny alergolog, różne mleka i inne cuda. Tak więc nie unoś się honorem, tylko szykuj wniosek do sądu, bo nikt Ci łaski nie robi.
|
2018-09-13, 22:20 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 146
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Masz zasadniczo dwie opcje.
Przede wszystkim musisz zdecydować, czy chcesz tego dziecka. Jeśli nie, to po prostu zrób aborcję. Jeśli tak, to wnieś wniosek o alimenty i nie unoś się honorem. To nie jest łaska dla ciebie, ale jego zasrany obowiązek względem dziecka. Przy podejmowaniu decyzji nie daj się tylko presji społecznej w sprawie żałowania/nie żałowania. Pamiętaj, każdy przypadek jest inny, w twoim przypadku może być różnie, zwłaszcza jak nie będziesz pewna. Nie daj sobie tylko wmówić, że na pewno będzie żałować do końca życia i że to wyciąganie dziecka po kawałku ani że to taki łatwy, super prosty zabieg, jeśli dla ciebie tak nie jest. ---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ---------- Cytat:
Tak samo można żyć potem do końca życia z dzieckiem, które było dla ciebie przeszkodą i którego nie kochasz. Albo jeśli oddasz do adopcji z wyrzutami sumienia, że oddałaś. Każda droga w tej sytuacji może się wiązać z wyrzutami sumienia i nikt nie jest prorokiem. Autorka jest jedyną osobą, która będzie w stanie to w jakimś stopniu przewidzieć, a to też nie zawsze.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-09-13, 23:44 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
na twoim miejscu bym usunela
nie wiem po co dzwonilas do jego matki co ona ma niby w tym przypadku zrobic? dobrze ci powiedziala ze to twoja sprawa ona nie ma z tym nic wspolnego i nie wiem dlaczego obwiniasz matke o decyzje i sposob zachowania doroslego syna na twoim miejscu usunelabym i nie wracala do tematu szkoda zycia na uzeranie sie idiota bieganie po sadach i klepanie biedy |
2018-09-13, 23:53 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Wylacz przez chwile myslenie o calej tej sytuacji, finansowej itd. i zapytaj sie sama siebie: CZY CHCESZ TEGO DZIECKA? Nie mysl przez chwile o kosztach i tych ludziach. Tylko o tobie i dziecku. Chcesz?
Jesli tak, to zasuwaj do sadu po alimenty. To jego OBOWIAZEK. Rownie dobrze mogl poddac sie zabiegowi wazektomii jak chcial uniknac ciazy, wiec to nie jest twoja wina, nieszczescie itd, tylko konsekwencja dzialan podjetych przez DWOJE doroslych ludzi. Te pieniadze naleza sid waszemu dziecku. Kropka. Co do tego, ze "dziecko nie moze sie wychowywac bez ojca" - bzdura. Wychowalam sie bez ojca, wyszlam na ludzi, pewnie jak wiele innych osob. |
2018-09-14, 00:25 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 146
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8586330 2]Wylacz przez chwile myslenie o calej tej sytuacji, finansowej itd. i zapytaj sie sama siebie: CZY CHCESZ TEGO DZIECKA? Nie mysl przez chwile o kosztach i tych ludziach. Tylko o tobie i dziecku. Chcesz?
[/QUOTE] Oczywiście, że autorka musi przemyśleć kwestie finansowe i zawodowe. Pytanie czy chce dla tego dziecka poświęcić swój rozwój zawodowy i wrócić do rodzinnego miasta. To są poważne sprawy, a nie film Disneya, że jak bardzo mocno chcesz, to będzie dobrze i wszyscy będą szczęśliwi.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2018-09-14, 04:42 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;85862589]Ja bym usunęła ciążę i zapomniała o sprawie, ale nie wiem jak ty się zapatrujesz na ten temat.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ja też bym usunęła. Ale nie zapomniałabym. Zemscilabym się na typku wcześniej czy później. Na pewno. A na początek zażądałabym od niego pieniędzy na aborcję. 500 euro piechotą nie chodzi. "Płać, albo nie wywiniesz się od większych kosztów przez 20 lat, a już rozmawiałam z prawnikiem, co mi się od ciebie należy, a co dziecku. Z alimentów się nie wywiniesz ". Jak on tak cię potraktował, to nie ma miejsca na skrupuły i unoszenie się honorem. Edytowane przez mariamalaria Czas edycji: 2018-09-14 o 04:52 |
2018-09-14, 05:10 | #19 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Musisz chyba "na zimno" przemyśleć, czy chcesz tego dziecka. Jeśli aborcja jest dla Ciebie moralnie nie do przyjęcia- nie rób tego. Jeśli jest do przyjęcia- zrób to.
Tak, czy inaczej, eks powinien partycypować w kosztach obu opcji. Powinien dac Ci kasę na zabieg, jeśli tak zdecydujesz. Jeśli zdecydujesz się urodzić- natychmiast pisz pozew o alimenty. Tu się nie ma co unosić honorem, kasa na potrzeby dziecka Ci się należy z jego strony. Skoro facet nie chce dać własnemu dziecku troski, miłości i opieki to niech chociaż przymusowo dba o warunki materialne, w których dziecko będzie się znajdować. I nie ustępuj ani o złotówkę. Niech choć w taki sposób będzie odpowiedzialny za dziecko, które wspólnie z Tobą spłodził.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2018-09-14, 05:34 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;85863297]
szkoda zycia na uzeranie sie idiota bieganie po sadach i klepanie biedy[/QUOTE] Myślę podobnie. Zauważam nie raz, że ludzie nie wybiegają w przyszłość dalej niż do etapu przedszkola. Myślą chyba, że wtedy wszystkie "niedogodności" wynikające z rodzicielstwa znikną. Przez minimum 18 lat będziesz z tym dzieckiem, potem na ewentualnych studiach też masz obowiązek pomóc. Z tym facetem i jego rodziną będziesz już całe życie związana, a jeśli on będzie chciał jednak mieć jakiś wpływ na to dziecko, to będziesz musiała z nim wszystkie decyzje konsultować i brać pod uwagę jego zdanie. Może się okazać, że macie kompletnie odmienne poglady. Życie samotnej matki to nie hollywoodzki film. Pracę będziesz musiała brać taką, w której jak najwięcej zarobisz i która nie będzie kolidowała z godzinami otwarcia żłobka albo szkoły. Do tego, czy w Twojej rodzinnej miejscowości jest państwowy żłobek? Jeśli nie, to będziesz musiała za niego płacić i to nie mało. A do tego dziecko może nie być gotowe na rozłąkę, płakać, histeryzować i co wtedy? Będziesz w stanie wynająć mieszkanie? Co, jeśli urodzi się chore lub zachoruje? Wejdź sobie na podforum dla matek i poczytaj jak to wszystko wygląda, o wielu potencjalnych problemach i sytuacjach możesz nie mieć pojęcia. Jeśli chcesz mieć w przyszłości rodzinę, to ja bym usunęła, starała się wyciągnąć wnioski i szła dalej, skupiła się na sobie i swojej przyszłości, a dzieci urodziła w związku z jakimś fajnym facetem i mając w miarę ustabilizowaną sytuację życiową. Po prostu wzięła życie we własne ręce, a nie podporządkowując się pod wpadkę z dupkiem. Ty poniesiesz największe konsekwencje swojej decyzji. |
2018-09-14, 06:09 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Cóż... Oprócz tego co napisała xfrida to ja nie chciałabym przez resztę życia widywać się i kontaktować z takim dupkiem (przy opcji urodzenia i zatrzymania). Wiadomo emocje opadają, ale to jak bardzo on jest bezczelny, martwiło u mnie w kontekście wychowywania dziecka. Nigdy nie byłabym do końca pewna co on wykręci i czego nauczy dziecko. Dlatego ja bym pewnie zdecydowała się na aborcję.
Ty natomiast przemyśl jaka decyzja będzie dla Ciebie łatwiejsza teraz i później. Wysłane z mojego CUBOT DINOSAUR przy użyciu Tapatalka |
2018-09-14, 06:39 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 66
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Przede wszystkim dziękuję za wszystkie Wasze wypowiedzi
mam problem z cytowaniem, więc odniosę się do nich bez cytowania. Januszpolak, odcięcie się nie będzie takie proste. Nie pozbawię go łatwo władzy rodzicielskiej, ponieważ nie udowodnię, że jest zaburzony. Sama nie wiem czy to zaburzenie, egoizm, czy może jedno i drugie, ale to na pewno nie będzie dla sądu podstawa, żeby odciąć go od dziecka. rosemary90, w moim odczuciu oddanie dziecka do adopcji jest morlanie niższe niż usunięcie jej na wczesnym etapie, takim jak mój. wiktoriol, zawsze sądziłam, że gdybym znalazła się w nieplanowanej ciąży będąc w związku to bym urodziła, a jeśli znajdowałabym się w tak dziwnej i trudnej sytuacji jak teraz to nie miałabym problemu z jej usunięciem. Życie zweryfikowało moje poglądy, jest mi bardzo trudno. limonka1983, kwoty kwotami, ale ja na dobrą sprawę nie mam gdzie z tym dzieckiem pójść, bo raczej moja współlokatorka nie byłaby zachwycona. Pozostaje mi powrót do rodzinnego miasta, z którego młodzi ludzie uciekli, bo nie ma tam pracy, więc sam wniosek o alimenty niewiele tu pomoże. Limonka2738, na tym etapie to nie byłby zabieg, tylko mizoprostol. Ilu ludzi, tyle opinii. Jedna z moich przyjaciółek drży na samą myśl, że moge te tabletki zażyć, aż załuję, że jej powiedziałam. Sama ma męża, dziecko, mieszkanie. Ja z tej triady miałabym tylko dziecko xfrida, zadzwoniłam do jego matki, bo moi rodzice są bardzo zaangażowani, a on swoich nawet nie poinformował, chciałto ukryć. Poza tym, mimo że była to rozmowa kulturalna z mojej strony, to chciałam, żeby wiedziała, że jej wspaniały syn jest nieodpowiedzialnym dupkiem skarbimira, chciałabym tego dziecka, gdybym miała w miarę stabilną sytuację życiową. Nie potrafię tego oddzielić. Jeśli się na nie zdecyduje, wszystko się samo magicznie nie ułoży. brandie, sprawdziłam - w moim rodzinnym mieście nie ma publicznego żłobka. Co więcej, pracy również tam nie ma, a już na pewno nie pracy w moim zawodzie. Eh, to co napisałaś jest najbliższe temu, co ja myślę. Po prostu jest mi tak po ludzku przykro, człowiek nie wie z kim dzieli życie przez kilka lat i moment zobaczenia dwóch kresek, który powinien być wyczekany i piękny staje się jednym z gorszych wydarzeń życiowych. Popcorn_Lady, znając życie po urodzeniu dziecka jego rodzinka zaczęłaby się wpieprzać, on sam pewnie by sobie o nim przypomniał za x lat, jak to wielu tatusiów robi. Ja się zwyczajnie boję tego, co ten człowiek ma w głowie. Zawsze wiedziałam, że jest lekkim dziwakiem i nie przeszkadzało mi to, ale teraz wychodzi na to, że on jest po prostu chory i wyrachowany. Poza tym chciałam dodać, że po tym spotkaniu zablokowałam byłemu możliwości kontaktu ze mną. Okazało się jednak, że blokada numeru obejmuje tylko połączenia i jakie było moje zdziwienie, kiedy otrzymałam dziś od niego wiadomość z zapytaniem....czy korzystam nadal z naszego konta na netflixie Edytowane przez radiestetka Czas edycji: 2018-09-14 o 06:44 |
2018-09-14, 07:48 | #23 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Cytat:
Jego matka ma Cię w d#pie, on też. Rozumiem że uprawialiście seks bo obydwoje chcieliście (w przeciwnym wypadku kwalifikuje się jako gwałt) i pojawiła się ciąża, ale gościu nie czuje się odpowiedzialny za cokolwiek. W tym przypadku za ciąże. Mamusia zapewne chce chronić chorego synusia. Chore to to towarzystwo. Usuń ciąże, powiedz, że skoro sam Cię namawia do skrobanki to żądasz od niego pieniędzy na ten cel. I zapomnij to tych ludziach. Zacznij nowy etap. Zapomnij o tym szemranym typie. Jeśli będziesz potrzebować to wybierz się potem do psychologa albo terapeuty. Nie wiadomo jak usunięcie ciąży byś przeszła. To dla wielu kobiet to traumatyczne. Dla mnie byłoby to pozbycie się problemu faceta, który ma na mnie wy#ne. Nie chce porównywać tego z ciąża wynikającą z gwałtu, ale dlaczego masz urodzić i wychowywać dziecko typa, który ma Cię w d#pie, nie interesuje go to ani Twoja osoba? Żebyś musiała widywać go przez 18-20 lat bo on by był w życiu Twojego dziecka? Myślę że nie warto. To d#pek. Za jaja i na latarnie albo najlepiej przeprowadzić kastracje i pozbawić klejnotów. A myślę, że jakbyś to dziecko urodziła i wychowała razem z nim to on by i tak chodził na d#py i by Cię zdradzał. Po co Ci taka huśtawka emocjonalna? Żebyś musiała się z takim gnojem użerać? Zerwij kontakty z tą chora rodziną, w której nie masz oparcia. Mamusia zrobi wszytsko żeby synusia chronić. Obrzydliwe.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2018-09-14 o 07:52 |
|
2018-09-14, 07:52 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 125
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Mimo, że popieram wolność wyboru w sprawie aborcji, sama chyba nie potrafiłabym się na nią zdecydować w takiej sytuacji. Ale z drugiej strony Tobie będzie ciężko, będziesz sama, bez dobrych zarobków czy pomocy rodziców. A nie normalna rodzina dziecka zacznie się wtrącać jak już na świecie będzie bobas. Myślałaś może o spotkaniu z terapeuta? W związku z tą sytuacją? Jesteś bardzo rozdania, to naturalne. Może dzięki temu uda Ci się bez żalu coś zadecydować. Przykro mi, że masz takiego faceta. Trzymaj się ciepło.
|
2018-09-14, 08:02 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 146
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-09-14, 08:13 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Widzisz ja jestem matka doroslego syna i wkurza mnie takie obwinianie matek dorosłych ludzi o ich decyzje
To nie jest mały chłopiec zeby mu mama klapsa dała i zmieniła jego zachowanie Facet nie chce z Tobą być, nie chce dziecka i co ona ma tu niby poradzić czy zrobić? gdyby to był mój syn nie zmuszalabym go do bycia z Tobą bo uważam że bycie ze sobą tylko dla dziecka jest bez sensu i nie wypali na dłuższą metę.osobiscie wolałabym zeby mój syn miał dziecko z kimś z kim chce być a nie bulli alimenty przez następne 25 lat Ale decyzje do tego co będzie zostawilabym tobie tak samo jak ta kobieta Jej syn owszem zachował się źle ze cie zwodził i leciał na dwa fronty ale to ze nie chce dziecka to akurat za świństwo nie uwazam Za ta sytuację jesteście obydwoje odpowiedzialni Decyzja jest w twoich rękach bo on ci aborcji na siłę nie przeprowadzi ani nie musisz go do bycia dobrym odpowiedzialnym ojcem jesli nie chce dziecka(to tak hak ty byś na 100% nie chciała dziecka a ktoś by cie zmuszał zebys urodzila) Przemyśl na spokojnie jakie konsekwencje dla ciebie będzie miało posiadanie dziecka i podejmij najlepszą decyzję dla ciebie |
2018-09-14, 08:24 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 66
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;85863822]Widzisz ja jestem matka doroslego syna i wkurza mnie takie obwinianie matek dorosłych ludzi o ich decyzje
To nie jest mały chłopiec zeby mu mama klapsa dała i zmieniła jego zachowanie Facet nie chce z Tobą być, nie chce dziecka i co ona ma tu niby poradzić czy zrobić? gdyby to był mój syn nie zmuszalabym go do bycia z Tobą bo uważam że bycie ze sobą tylko dla dziecka jest bez sensu i nie wypali na dłuższą metę.osobiscie wolałabym zeby mój syn miał dziecko z kimś z kim chce być a nie bulli alimenty przez następne 25 lat Ale decyzje do tego co będzie zostawilabym tobie tak samo jak ta kobieta Jej syn owszem zachował się źle ze cie zwodził i leciał na dwa fronty ale to ze nie chce dziecka to akurat za świństwo nie uwazam Za ta sytuację jesteście obydwoje odpowiedzialni Decyzja jest w twoich rękach bo on ci aborcji na siłę nie przeprowadzi ani nie musisz go do bycia dobrym odpowiedzialnym ojcem jesli nie chce dziecka(to tak hak ty byś na 100% nie chciała dziecka a ktoś by cie zmuszał zebys urodzila) Przemyśl na spokojnie jakie konsekwencje dla ciebie będzie miało posiadanie dziecka i podejmij najlepszą decyzję dla ciebie[/QUOTE] Ja nie obwiniam jego matki za jego decyzje, ale usłyszałam od niego kiedyś, że jeżeli wykręciłby mi jakiś podły numer, to jego rodzina na pewno by mi pomogła. Ja nie chcę z nim być, więc tym bardziej nie oczekiwałam, że ona go do tego zmusi. Poza tym, jego matka dzwoni do niego co kilka dni, on nieraz leciał do niej z naszymi problemami, ogółem oni są takim typem rodziny, gdzie się wszelkie trudne kwestie rozstrząsa w gremium rodzinnym, więc dlaczego jego rodzice mieliby nie wiedzieć? |
2018-09-14, 08:44 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Cytat:
Głupio zrobiłaś rozklepując wszystkim o ciąży w momencie, kiedy być może ją usuniesz a na dodatek nie jest to dla Cibie decyzja oczywista i prosta do podjęcia. Robisz sobie pod górę. Jakby co, to lepiej odstaw potem cyrk pt.: olaboga, poroniłam, o ja biedna i nieszczęśliwa to pewnie przez ten cały stres. Trochę trzeba dbać o swoje interesy, zwłaszcza w obecnej sytuacji politycznej + mając doczynienia z takimi ludźmi. Kto wie jakie prawo zaraz wejdzie i czy nie będzie działało także wstecz, Nie takie już szopki były przepychane.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2018-09-14, 08:47 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Chrzanów
Wiadomości: 248
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Cięzka decyzja .... Z nim zycia napewno nie bedziesz miała to wiadomo... Nie czaje tych gości do czego oni dązą co mają w tych głowach kurcze noo... Przeciez to tez jego dziecko nie poczuwa się w ogóle :/ zero uczuć co się dzieję w tym swiecie ehhh Decyzja i tak nalezy do Ciebie . Nam inaczej się mówi jezeli nie byliśmy w podobnej sytuacji , ale sama sobie odpwiedziałaś kochana , ze nie dasz rady Trzymam kciuki za podjęcie najlepszej decyzji...
__________________
https://lifeisbrutalwoman.blogspot.com/ Zapraszam do świata kobiet anonimowo piszemy, rozmawiamy |
2018-09-14, 08:59 | #30 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Jestem w ciąży, były i jego rodzina się na mnie wypięli
Cytat:
Po za tym jeśli by nie powiedziała, że jest w ciąży to mogłaby (chcąc oczywiście) usunąć ciąże, dlaczego miałaby kłamać że poroniła? Chyba, że bałaby się opinii ludzi. Uważam, że należy opinie ludzie mieć w d#ie i to praktycznie zawsze. Ludzie zawsze będą gadać i gadać. Czy warto się tym przejmować? Nie. Zaściankowość i średniowieczne panują w naszym kraju przez partie rządzącą i przez uprawianą politykę. Po za tym wielu ludzi w społeczeństwie też jest głupich i ma klapki na oczach bo woli oglądać Rydzyka i myśleć w ograniczający sposób. Po prostu wielu z nich to ameby intelektualne.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2018-09-14 o 09:00 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:40.