2014-10-02, 15:56 | #61 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
każda plama niewytarta od razu jest stara :P
__________________
-27,9 kg |
2014-10-02, 16:03 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 336
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Cytat:
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
2014-10-02, 16:04 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
CSI wizaż
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2014-10-02, 16:14 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Ja też dałabym sobie z tym radę wystarczyłoby przeprowadzić analizę porównawczą rozwoju mikroorganizmów występujących w plamie kilkudniowej i kilkugodzinnej i porównać ją z plamą występująca w kuchni autorki wątku. Oczywiście trzeba uwzględnić panując tam warunki.
Wszystko się da, trzeba tylko chcieć Edytowane przez Fleur_D Czas edycji: 2014-10-02 o 16:23 |
2014-10-02, 16:32 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Ciesze sie, ze mi nigdy zaden wlasciciel nie kontrolowal porzadku. I nigdy bym z wlascicielem nie zamieszkala, bo zawsze by to bylo 'u kogos'. A ja potrzebuje sie zadomowic.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2014-10-02, 16:45 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Tak czy inaczej pani starsza zaglada tam do 2 razy na miesiac a wlascicielka wpadnie tez podobnie to srednio co tydzien ktos tam zaglada.
Przy takiej opiece nie sposob zapierdzielic mieszkania,zeby byl tam nie wiem jaki brod. Wiesz, ja tez niejednokrotnie wytre blat w kuchni a potem ,gdy sobie usiade na krzesle przy stole, to z daleka widze ,ze trzeba poprawic.I tego na prawde nie widac!,dopiero jak sie znizy wzrok do poziomu blatu... Kiedy wypucowalam cala lazienke lacznie z kafelkami zostawilam drzwi otwarte a zajelam sie odkurzaniem. Po przeciwnej stronie tej lazienki mam pokoj, drzwi tez byly otwarte .Swiatlo dzienne i promienie slonca odbilaly sie w scianie lazienki. Patrze na kafle nad i pod umywalka a tu katastrofa!moj boze jakby ktos oplul i rozstarl po calej dlugosci. Oczywiscie poprawilam ,bo swiadomosc tego by mi nie pozwolila ale wierz mi wchodzac do tej lazienki nic nie bylo widac. Jak widzisz pod swiatlo to i nie jedna gospodynie jej wlasna praca zaskoczy.A to sa mlodzi chlopcy ucza sie dopiero zycia.Studiuja,pracuja ,ktory z nich bedzie,gdzies tam zagladal pod swiatlo... Wyluzuj ty i babcia . |
2014-10-02, 16:51 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 125
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Ja się dziwię, że ten chłopak jeszcze nie wypowiedział Pani umowy na ogół ludzie wynajmują mieszkania w opłakanym stanie, a jeśli już przeprowadzą remont I jest powiedzmy "po ludzku" to i tak istnieje coś takiego jak kaucja, z której można skorzystać o ile nie zostaną dotrzymane warunki umowy. Chłopak gdyby chcial to mógłby oskarżyć babcie o kradzież i zainteresować też urząd skarbowy, bo jakby nie patrzeć 99% wynajmujących działa na lewo.
|
2014-10-02, 17:30 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 87
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Zjechaliście autorkę i już się pewnie nie pojawi i nie wypowie. A szkoda, bo im dłużej się wpatrywać w jej posty, tym mocniej tkwi się w przekonaniu ,,od takich ludzi nie wynajmuj mieszkania".
|
2014-10-02, 18:33 | #69 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 134
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Cytat:
Ostatnio, jakies 2 tygodnie temu dostałam informacje, ze w mieszkaniu jest nieporządek. Na podłodze w pokoju leżał dres, sznurowadła i jakiś przedmiot. W kuchni wielki karaluch robił naleśniki i rozmazywał po blacie. Ponieważ ważny jest dla mnie porządek w mieszkaniu w którym nie mieszkam, postanowiłam z nim nie dyskutować, w końcu nie on tu rządzi. Powiedziałam tylko, że daję mu ostatnią szansę i mam nadzieję, że był to jednorazowy wybryk, oraz napomkłam, że koszty odrobaczania odliczę z kaucji. W reakcji na to przepraszał mnie i prosił o drugą szansę. Przemyślałam to i odwołałam wypowiedzenie. On szczęśliwy dziękował, całując mnie po rękach. Wczoraj niespodziewanie odwiedziłam ich znowu - o 4 rano weszłam przez okno w spiżarni. Wszyscy spali. W wannie włos. Na póleczce pod lustrem kawałek paznokcia i wacik. Lustro jako tako przetarte. W kącie nic nie leży, ale czuję, że gdybym zaczaiła się za płaszczami w korytarzu, to ktoś postawiłby tam worek ze śmieciami. Dla uspokojenia cały czas mruczę do siebie pod nosem "ja tu rządzę, ja tu rządzę". Za chwilę wstaną i mnie zauważą i wtedy, żeby wyjść z tego z twarzą, będę musiała ich ściąć. Tylko pytanie, czy ja nie przesadzam? |
|
2014-10-02, 18:40 | #70 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
|
Lokator i ''ostatnia szansa''
Cytat:
Ja mieszkalam w domu z wlascicielami (oddzielne mieszkanie na dole) a raz wlasciciele mieli dom 100m od mojego a nigdy nie przyszli nawet, wszystkie sprawy zalatwiali smsem jak cos chcieli. W mieszkaniu niestety porysowaly mi sie polki w szafkach kuchennych a w domu byl przypalony slad na blacie (postawilam goracy garnek) awlasciciele powiedzieli tylko takie rzeczy sie zdarzaja kazdemu nie musisz za to placic bo to normalne, ze tak sie moze stac. Chyba po Prostu mialam sczescie do wlascicieli Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Moj blog _________________________ ___ ZAPUSZCZAM WLOSY pije pokrzywe-12.08.2012 lotion seboradin-25.08.2012 drozdze w tabletkach-28.08.2012 Cel I - do ramion cwicze: 6.01.2013 |
|
2014-10-02, 18:46 | #71 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 677
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Cytat:
|
|
2014-10-02, 18:52 | #72 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
cukier biały :hahaha :
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-10-02, 18:55 | #73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 97
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Droga Perfekcyjna Pani Domu, o pardon, Szanowna Właścicielko Mieszkania! Może przed kolejną wizytą warto lokatorów uprzedzić (np. dzień przed przybyciem) i jeśli wówczas mieszkanie będzie nieposprzątane to wtedy mieć pretensje?
|
2014-10-02, 19:11 | #74 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
pamiętam pierwsze mieszkanie na pierwszy roku
przed dłuższym wyjazdem (święta czy coś) wysprzątałyśmy z kumpelą mieszkanie, żeby do czystego wrócić. No i wracamy, a tam na białych kafelkach w przedpokoju widać ślady butów... Po jakimś czasie, sesja zimowa, ja siedzę i się uczę, kumpela do domu pojechała, słyszę chrobot klucza w zamku. Podchodzę do drzwi, które się otworzyły, patrzę, a tam właścicielka z miną jakby ducha zobaczyła i tekstem 'przyjechałam kwiatki podlać' Cóż, miałyśmy tylko kwiatka na baterię słoneczną... Był to pierwszy i ostatni rok w tamtym mieszkaniu. Jako osoba wynajmująca płaciłam i miałam pewne wymagania. Mogłyby mi karaluchy łazić, grunt, to oddać mieszkanie w stanie, w jakim się do niego wprowadziło, tym bardziej jak właściciel ma kaucję. Więc akcja ze sprawdzaniem czystości.... baaardzo niesmaczna |
2014-10-02, 19:53 | #75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Wynajmuję mieszkanie od czerwca i od momentu oddania mi kluczy nie widziałam właścicieli Nie robią żadnych nalotów, chcą coś to dzwonią/smsują. Z tego co wiem są w dobrych relacjach z sąsiadami, więc gdybym coś wywijała w mieszkaniu to i tak by wiedzieli. Trzeba dobrze się zastanowić komu się wynajmuje a potem nie robić nalotów co tydzień. Ja rozumiem jakieś zapowiedziane wizyty, nie zawsze da się poznać na lokatorach, wiec trzeba trzymać rękę na pulsie, ale takie niezapowiedziane naloty? Moim zdaniem to nie w porządku.
|
2014-10-02, 20:04 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2014-10-02, 20:21 | #77 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Powinnaś zerwać umowę, gość nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, tzn. nie jest dobrą gosposią jak Ciebie nie ma, to po co mu płacić?
Jeszcze naleśniki sobie robi?!?! A poważnie, to w domu się żyje. Jeżeli nie ma trwałych uszkodzeń albo prawdziwego syfu nie do ogarnięcia w pół godziny, to po prostu się czepiasz. Jak dla mnie zachowujesz się jak nowobogacka na włościach, ale oczywiście masz prawo wywalić lokatora i szukać takiego, jaki Ci pasuje. Może rób im testy na mycie garnka po sosie? |
2014-10-02, 20:26 | #78 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Cytat:
|
|
2014-10-02, 20:26 | #79 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
jezu, jedna właścicielka mieszkania jeździła do mieszkania przy każdym wolnym. w okresie świątecznym przyjeżdżała i zakręcała kaloryfery. biorąc pod uwagę, że okna były średnio szczelne, po powrocie do mieszkania było zimno jak w psiarni.
__________________
-27,9 kg |
2014-10-02, 20:42 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: kraina mrozu
Wiadomości: 38
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Widze, ze tylko nieliczne z Was (osoby wynajmujace komus wlasne mieszkanie) zrozumialy co mam na mysli i czego sie obawiam. Nie chodzi o te nieszczesne blaty czy brudna wanne, chodzi o skutki dlugotrwalego zaniedbywania, to ich sie boje. Rozumiem, ze wszystko z czasem sie zuzywa, mowie o niszczeniu przez niechlujstwo czy glupote. Widac wizazanki podnajmujace nie sa w stanie postawic sie na miejscu wlasciciela. W koncu to nie z waszych kont poszly pieniadze na remont mieszkan z ktorych korzystacie. Niby zarabiam, ale chcac przywrocic permanentnie zasyfione mieszkanie do normalnego stanu wydam o wiele wiecej niz wynosi przewidziana na to kaucja.
Po co szanowac cudze.. przykre podejscie. Moze rzeczywiscie troche przesadzam wymagajac super czystosci, jednak to dosyc srednie uczucie brzydzic sie usiasc przy kuchennym stole we wlasnym mieszkaniu. Dziekuje za odpowiedzi. Pink_death, troche kultury. To ze mamy odmienne zdania nie uprawnia do nazywania mnie debilem. |
2014-10-02, 20:43 | #81 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 117
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Ja tam jestem pełna zrozumienia. Zawsze miałam czysto, ale teraz mam dwie córki, jedna rok z hakiem, druga trzy lata z hakiem i otworzyły mi się oczy. Czasami po prostu się nie da, poza tym nie każdy musi być pedantem. Moim zdaniem dopóki ten bałagan nie sprawia, że mieszkanie jest zniszczone to nawet właścicielowi nic do tego. A w pokoju tego chłopaka mogą sobie nawet zużyte gumki leżeć bo nie zdążył wyrzucić po udanej nocy i zrobi to po pracy, ot moje zdanie.
|
2014-10-02, 20:45 | #82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 336
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Cytat:
Ci z domu jednorodzinnego byli dramatyczni. Skladali niezapowiedziane wizyty, kilka razy zdarzylo sie, ze wlascicicel myslac ze mnie nie ma w pokoju ( sporo sie uczylam) wparowal do niego bez pukania, zeby niby cos tam sprawdzic. A ja mysle, ze po prostu lazili po pokojach, bo w sasiednim tez skladali takie wizyty podczas nieobecnosci lokatorow. Miarka sie przebrala, gdy od druich wspolokatorow dowiedzialam sie, ze podczas mojej nieobecnosci w wakace wlasciciele beda chcieli zrobic mi generalny remont w pokoju wymieniajac meble itd. Zaznaczam w tym miejscu, ze wiekszosc rzeczy zostawialam tam na wakacje, ponadto nikt ze mna tego nie skonsultowal. Oczywiscie remontu nie bylo, ale dlugo tam nie pomieszkalam. Co do drugiego mieszkania to tutaj moge mowic o zupelnie innej jakosci. "Wlasciciel" (to bylo mieszkanie jego corki, ktore dogladal podczas jej nieobecnosci w POlsce) mieszkal jakies 15 minut od nas, gdy mial przyjechac to zawsze uprzedzal i pytal czy ktos bedzie w domu. Jezeli nie to pyta czy nie bedzie nam przeszkadzalo jezeli przyjdzie pod nasza nieobecnosc. To zazwyczaj odnosilo sie do sytuacji gdy cos sie popsulo i trzeba bylo naprawic. Rachunki czy jakakolwie poczte kazal zostawiac w skrzynce , wiec sobie odbieral poczte w ogole nie wchodzac do domu.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
2014-10-02, 20:52 | #83 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Cytat:
jeśli wyprowadzając się nie doprowadzi do stanu sprzed wynajmowania jeśli chodzi o czystość to potrącasz mu kaucję. od-tego-jest-kaucja-jeśli-koleś-oleje-sprawę-i-zostawi-czarne-fugi-i-zasyfioną-kuchenkę. |
|
2014-10-02, 20:52 | #84 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
2014-10-02, 20:53 | #85 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Cytat:
|
|
2014-10-02, 21:01 | #86 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 39
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Cytat:
dokładnie... ja bym nie chciała wynajmować u kogoś, kto bezczelnie ryje mi po pokoju |
|
2014-10-02, 21:05 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: kraina mrozu
Wiadomości: 38
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Prosilabym o dokladne czytanie. Drzwi do pokoju lokatora byly otwarte na osciez, wszystko bylo widac, nikt tam sie nie pakowal z butami. Przy nastepnej takiej sytuacji mam zamknac oczy?
|
2014-10-02, 21:11 | #88 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
tak
dokładnie tak zamknąć oczy i z zamkniętymi oczami zamknąć drzwi. ---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ---------- identyczna sytuacja jak: byłam u przyjaciółki, poszła po herbatę. na stole zobaczyłam otwarty pamiętnik a tam straszne rzeczy. no co, oczy miałam zamknąć? |
2014-10-02, 21:12 | #89 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
następnym razem nie wysyłaj babci na przeszpiegi. NIE MA PRAWA WCHODZIĆ DO MIESZKANIA POD NIEOBECNOŚĆ LOKATORÓW!
__________________
-27,9 kg |
2014-10-02, 21:18 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Lokator i ''ostatnia szansa''
Autorko, uwierz mi, zniszczenia łatwo odróżnić od bałaganu. Brud "bo coś się przypaliło" od zniszczonej kuchenki. Brudną wannę od zdewastowanej łazienki. Ty tego najwyraźniej nie potrafisz.
Kiedyś wynajmowałyśmy z koleżankami mieszkanie-bliźniak łącznie z piwnicą (do której schodziło się z kuchni). Kilka razy przyuważyłam, że właścielka przemyka się do piwnicy i...przykręca nam ogrzewanie (zdarzyło jej się nie zgasić światła i świeciło się do następnej wizyty, bo nie miałyśmy klucza). Zwykle dzwoniła do sąsiadki, sondowała, czy chata wolna i siup do piwnicy. Któregoś razu przeszarżowała i zakręciła nam na amen ogrzewanie i ciepłą wodę - środek zimy, -30 stopni, kobieta mówi: "nie ma męża, nie ma mnie kto do was zawieźć samochodem". 2 dni bez ogrzewania i ciepłej wody, telefony zbywała komentarzem "oj, nagotujcie sobie w czajniku". Tak nas wk****wiła, że jak wpadła myśląc, że nas nie ma, to zasunęłam jej te cholerne drzwi kanapą od strony kuchni, siedziała w piwnicy do wieczora, a ja oglądałam seriale.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:11.