Przygrzało mamie słoneczko i płacze "Już nie będziesz panienką córeczko!"-PM2016 cz32

[wildDaisy]

Szalejecie z tymi przymiarkami

[lenka990]

cześć, czołem

Dzisiaj mam nerwówkę już. Jutro wylatuje do Hiszpanii na to szkolenie z pracy i już mam stresa. A że wylot z Poznania to wyjeżdżamy wieczorem, bedziemy mieli nocleg w hotelu i 5.30 na lotnisku być musimy.

[wildDaisy]

Napisane przez CrayOn

Tak już jedną spiłam, ale chyba za chwilę zrobię drugą wybitnie ciężko było mi się dziś zwlec z łóżka może przez pogodę, bo jak wstałam to było 14stopni!

Ja wstałam o 9, bo budzik dzwonił, ale tak mi się ciężko wstawało, że szok!
W nocy nie mogłam spać, bo było duszno i gorąco. Obudziłam się o szóstej na siku, wyspana, ale stwierdziłam, że zdecydowanie za wcześnie na wstawanie i spróbowałam jeszcze zasnąć I jak zasnęłam to nie mogłam wstać

[Cherry_Muffin]

lenka super

ja bym wolała lecieć
wrzucilam na tablet pelno ksiazek, bede czytac
oby ktos normalny kolo mnie siedzial

[wildDaisy]

taedio Twoja siostra nie wiedziała, że zamierzacie wziąć ślub? Przecież Ty od dawna wiesz Powiedziałaś jej dopiero po zaręczynach?

[CrayOn]

Napisane przez wildDaisy

Ja wstałam o 9, bo budzik dzwonił, ale tak mi się ciężko wstawało, że szok!
W nocy nie mogłam spać, bo było duszno i gorąco. Obudziłam się o szóstej na siku, wyspana, ale stwierdziłam, że zdecydowanie za wcześnie na wstawanie i spróbowałam jeszcze zasnąć I jak zasnęłam to nie mogłam wstać

Takie dolegiwanie jest zgubne mi też się zdarza o 6 wstać mega wyspana, a ze nie mam silnej woli i ciepłe łóżko wygrywa to pokładam się dalej... jak wstaje to gorzej zmęczona jestem niż jakbym węgiel przerzucała

[wildDaisy]

Napisane przez CrayOn

Takie dolegiwanie jest zgubne mi też się zdarza o 6 wstać mega wyspana, a ze nie mam silnej woli i ciepłe łóżko wygrywa to pokładam się dalej... jak wstaje to gorzej zmęczona jestem niż jakbym węgiel przerzucała

O, to, to! Ja, mimo że wiem czym kończy się dolegiwanie () to zawsze to robię

[Cherry_Muffin]

a ja tam kumam. część mojej rodziny pozwalała sobie na głupie teksty do mojego o 6 lat starszego brata i wiem, że mojej przyszłej bratowej było nieswojo, ale nie dlatego że nie jest jeszcze zaręczona tylko właśnie przez te docinki.

[BielinkaO]

Ja jestem najmłodsza i planowo pierwsza biorę ślub, ale nikt nikomu nie dogryza z tego powodu

[wildDaisy]

U mnie moja starsza siostra ślubu nie planuje i otwarcie o tym mówi, bo nie jest jej do niczego potrzebny I jakoś nie jest zazdrosna o to, że ja biorę, mimo że jestem sporo od niej młodsza. Bardziej powiedziałabym (o ile w ogóle można mówić o zazdrości w takim przypadku) że zazdrosna jest moja siostra już po ślubie

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Też jestem najmłodsza

[Cherry_Muffin]

wiecie czasem to są takie irracjonalne uczucia

jejuuuu chce już 15, ale się czas wlecze

[wildDaisy]

Napisane przez Cherry_Muffin

wiecie czasem to są takie irracjonalne uczucia

jejuuuu chce już 15, ale się czas wlecze

Bo my się chyba nie zrozumiałyśmy, napisałaś "nie kumam" w odniesieniu do mojego postu, a nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałaś Ja dziwiłam się tylko temu, że taedio od daawna wie, kiedy biorą ślub, a tak długo trzymała tę informację w tajemnicy przed siostrą Ja bym się na miejscu siostry poczuła... dziwnie

[Cherry_Muffin]

eeee napisalam kumam

a ja tam uwazam, ze nie musiala sie z tym dzielic w sumie. tym bardziej, ze moze sama czekala na oficjalne zareczyny? no nie wiem

[wildDaisy]

Napisane przez Cherry_Muffin

eeee napisalam kumam

a ja tam uwazam, ze nie musiala sie z tym dzielic w sumie. tym bardziej, ze moze sama czekala na oficjalne zareczyny? no nie wiem

Wybacz, ja ślepa

Dla mnie to niezrozumiałe jak można nie podzielić się taką informacją z siostrą I może przez to ona jest zła, a nie dlatego, że zazdrości taedio bo pierwsza wychodzi za mąż To moja teoria, bo gdyby moja młodsza siostra (której nie mam) ukrywała przede mną taką informację to byłabym zła właśnie z tego powodu

[aguleekk]

Napisane przez Valmai

U nas dzisiaj rok do ślubu!!

zazdroo

Napisane przez CrayOn

Takie dolegiwanie jest zgubne mi też się zdarza o 6 wstać mega wyspana, a ze nie mam silnej woli i ciepłe łóżko wygrywa to pokładam się dalej... jak wstaje to gorzej zmęczona jestem niż jakbym węgiel przerzucała

Mam tak mega często niestety ;/

O naszym ślubie wiedzą rodzice i moi znajomi jak coś przypadkiem wyszło. Rodzeństwa nie mam. Dalsza rodzina chyba też już wie bo mama rozgadała

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez wildDaisy

Wybacz, ja ślepa

Dla mnie to niezrozumiałe jak można nie podzielić się taką informacją z siostrą I może przez to ona jest zła, a nie dlatego, że zazdrości taedio bo pierwsza wychodzi za mąż To moja teoria, bo gdyby moja młodsza siostra (której nie mam) ukrywała przede mną taką informację to byłabym zła właśnie z tego powodu

Coś kojarzę, że taedio nie ma najlepszych kontaktów z siostrą, ale niech mnie taedio poprawi jak to nie prawda.

[Cherry_Muffin]

mozliwe.
ja tam juz mowilam ze mam moze dziwne podejscie, ale nie bylabym zla za cos takiego brata zreszta poinformowalam o przyspieszonym slubie dzien przed rodzicami, bo prosilam zeby nie wkurzal mamy

[Sophie24]

Napisane przez Cherry_Muffin

dzieeeeń dobry
jutro o tej porze będę już z TŻtem

teraz ogarniać się do końca i 15:15 mam autokar

Super Wreszcie z Mężem, chociaż na trochę

Napisane przez pannamima

Hej, ja już z pracy.
Wgl przypomniało mi się ze nie pisałam o tym, że na weselu welon złapałam!!!:-D
Wczoraj oddałam go na sesje, ale ma do mnie wrócić. Złapałam juz z 10 razy a nie mam ani jednego :-P

Dziś chłodno i przyjemnie <3

Sesji narzeczenskiej nie mamy, ale nie wykluczam czegoś spontanicznego

Ja złapałam raz i akurat go dostałam. Kuzynka miała dwa i ten do rzucania mi oddała Leży od prawie 7 lat

Napisane przez Petit_Papillon

Dziewczyny czy Wy tez jestescie takie sniete dzisiaj?

Jak codziennie. Pogoda dziś się zepsuła, jest zimno i na deszcz się zapowiada.

Napisane przez Arya90

Cześć

Sophie fajna sala, bardzo podobna do mojej. Jednak szczerze nie rozumiem idei dopłacania do sali, bo wesele jest na małą liczbę osób. To już niekiedy wychodzi to samo co za wesele na więcej osób i żadnej oszczędności w tym nie ma. U mnie na szczęście żadnych dopłat nie ma.

To jest niby dopłata za obsługę czy coś takiego. Też nie do końca rozumiem czemu ale na pewno taka opłata nie będzie tym samym co byśmy zrobili większe wesele. To nie jest aż tak duża kwota. Z tych co się dowiadywaliśmy, to jest w sumie bardzo niska. To jakby 4 osoby dodatkowo. W innych salach chcieli 2500zł, w innej musielibyśmy wydać 500zł na osobę a jeszcze w innej podnieśli cenę za menu o 70zł z tego tytułu (to też o wiele większe pieniądze dodatkowo niż tu).
Nie powiem aby mi się to podobało, że od tak sobie mamy wyłożyć takie pieniądze ale wygląda na to, że małe wesela są tym obarczone. Też się nam trochę wyrówna bo to cena jaką liczyłam za wystrój sali. A tu już będę miała (choć część sama zrobię). I mają okrągłe stoły Na face widziałam W ogóle sala nabiera plusów - wygląda świetnie i faktycznie można stworzyć tam niemal wszystko co by się chciała jeśli o wystrój chodzi.

Napisane przez Valmai

To jest masakra. Mamy impas, z jednej strony ludzie się godzą na pracę za najniższą krajową, bo po prostu nie ma innej roboty, z drugiej strony pracodawcy muszą opłacać milion bzdurnych składek.
Mój Tż dostał teraz umowę o pracę i dużą podwyżkę, ale co z tego jak większość tej podwyżki poszła na koszty umowy o pracę a płaca "na rękę" wzrosła tylko trochę. :/ Choć u niego i tak jest spoko, bo firma jest fajna i traktują ludzi dobrze, np. niezależnie od rodzaju umowy wszyscy mają takie prawa jakby pracowali na umowę o pracę(oprócz wyliczania urlopów).



Śliczna!



Robiłam z bibuły na grillowe urodziny Tżta, robi się szybciutko i fajnie wygląda.



Super! A gdzie mieliście sesje? W sensie chodzi mi o okoliczności "przyrody".
My mieliśmy sesje narzeczeńską i dobrze wspominamy, teraz się zastanawiam nad kolejną(już nie narzeczeńską, ale taką wspólną) robioną przez naszych przyjaciół, ale Tż nie bardzo lubi zdjęcia, choć będę go próbować przekonać.



Wygląda fajnie, jak nie ma czegoś co Cię powali to lepiej zdecydować się na neutralną salę. W takiej sali dekoracjami możesz stworzyć praktycznie jakikolwiek klimat.



Też mi się strasznie podobał.


U nas dzisiaj rok do ślubu!!

Chyba nie jesteś jedyna z rokiem do ślubu Super Nie zrobiłam tak fajowego napisu:/ Na pół roku zrobię


Z pracą tak jest. Jak można usłyszeć - lepiej mieć ten tysiąc niż nie mieć zupełnie nic. Jak w sumie nianiuje bo zawsze wolę mieć trochę kasy nawet bez umowy niż siedzieć z tyłkiem i czekać. Szkoda gadać. A jeszcze jakie oferty na nianię. Szczękę dziś zbierałam z podłogi... Na tydzień do miesięcznego dziecka, 24h na dobę (rodzice pewnie sobie wyfruwają na wakacje czy coś, nie wiem) za 600zł. Kto zostawia takiego malucha z obcą osobę? Myślałam, że padnę... Nie wiem jaki ważny powód by musiał być abym zostawił malucha z obcą osobą na tydzień.


Co do sali. Coraz bardziej się przekonuje. Chcemy na weekend się umówić i zobaczymy. Trochę w menu musimy namieszać, mam nadzieję, że nie będzie drożej przez to, przynajmniej nie dużo.
Wystrój widziałam różny i faktycznie pasuje tam chyba wszystko

Napisane przez wildDaisy

Ja wstałam o 9, bo budzik dzwonił, ale tak mi się ciężko wstawało, że szok!
W nocy nie mogłam spać, bo było duszno i gorąco. Obudziłam się o szóstej na siku, wyspana, ale stwierdziłam, że zdecydowanie za wcześnie na wstawanie i spróbowałam jeszcze zasnąć I jak zasnęłam to nie mogłam wstać

Wczoraj tak zrobiłam - wstałam przed 5 bo pies wymiotował. I już nie mogłam zasnąć. Ale jak M. wyszedł do pracy to zasnęłam i masakra, nie mogłam się potem podnieść. Człowiek wie, że źle tak robić a i tak robi:P




Hej
Dziś mam wolne choć miałam lecieć z przyjaciółka na miasto ale ta źle się czuje. W sumie też dobrze. Zrobię jakiś fajny obiad a potem wyjadę po M.
Od 12 jest czynna restauracja więc muszę czekać z telefonem:P Ale powtarzam sobie "nie napalaj się" bo wyjdzie znowu to samo z poprzednimi salami.

[Katiaskaa]

Witam się

Napisane przez Petit_Papillon

Ja jestem taka od poniedzialku. Chyba jestem przemeczona

Ja wstaje o 5:00

Ja też a czasami 4.30

Napisane przez taedio

Umówiłam się na poniedziałek na przymiarki

Super!

Napisane przez Sophie24

Z pracą tak jest. Jak można usłyszeć - lepiej mieć ten tysiąc niż nie mieć zupełnie nic. Jak w sumie nianiuje bo zawsze wolę mieć trochę kasy nawet bez umowy niż siedzieć z tyłkiem i czekać. Szkoda gadać. A jeszcze jakie oferty na nianię. Szczękę dziś zbierałam z podłogi... Na tydzień do miesięcznego dziecka, 24h na dobę (rodzice pewnie sobie wyfruwają na wakacje czy coś, nie wiem) za 600zł. Kto zostawia takiego malucha z obcą osobę? Myślałam, że padnę... Nie wiem jaki ważny powód by musiał być abym zostawił malucha z obcą osobą na tydzień.


Hej
Dziś mam wolne choć miałam lecieć z przyjaciółka na miasto ale ta źle się czuje. W sumie też dobrze. Zrobię jakiś fajny obiad a potem wyjadę po M.
Od 12 jest czynna restauracja więc muszę czekać z telefonem:P Ale powtarzam sobie "nie napalaj się" bo wyjdzie znowu to samo z poprzednimi salami.

Nie kumam takich ludzi
kciuki za salę

[magda1706]

24h na tydzień Masakra ja widzę po Oli że jak nie widziała mamy raz 3 dni to chodziła już marudna i się przytulała w koło mimo że dobrze mnie zna i tata też był wieczorami.
To jak z wyrzucaniem zwierzaków albo oddwaniem do schroniska na wakacje

[Sophie24]

Napisane przez Cherry_Muffin

mozliwe.
ja tam juz mowilam ze mam moze dziwne podejscie, ale nie bylabym zla za cos takiego brata zreszta poinformowalam o przyspieszonym slubie dzien przed rodzicami, bo prosilam zeby nie wkurzal mamy

U nas idzie normalnym "torem" - zaczął najstarszy brat, teraz ja jako średnia i zostanie najmłodsza siostra. Nie zdąży mnie raczej wyprzedzić, nie ma nikogo no ale kto to w sumie wie
Nie wiem czy bym się pogniewała jakby siostra/brat nic mi nie powiedzieli o ślubie. Myślę, że nie. To nie jest nic strasznego:P

[201604261006]

Napisane przez pannamima

Ja w sali myślę tylko nad dekoracja naszego stołu.

U nas dekorowany był nasz stół, miejsce za nami, stół wiejski. A na stołach rozłożono czerwonawe bieżniki (?) i w wazonach stały czerwone margaretki no i czerwone wstążki na krzesłach i serwetki

Napisane przez BielinkaO

Ja jestem najmłodsza i planowo pierwsza biorę ślub, ale nikt nikomu nie dogryza z tego powodu

Ja jestem prawie najmłodsza i też pierwsza brałam ślub. Moja siostra ma 35 lat, 3 dzieci, jednego partnera od zawsze ale ślubu nie chcą
Tż najstarszy i był pierwszy

[Sophie24]

Napisane przez magda1706

24h na tydzień Masakra ja widzę po Oli że jak nie widziała mamy raz 3 dni to chodziła już marudna i się przytulała w koło mimo że dobrze mnie zna i tata też był wieczorami.
To jak z wyrzucaniem zwierzaków albo oddwaniem do schroniska na wakacje

Miesięczne dziecko nie kuma aż tak no ale matka to matka - zawsze ją rozpozna i tylko ona ma tą "moc". Mój podopieczny widział mamę codziennie a i tak często już nie mógł wytrzymać do tej 17.
Ja idę na rozmowę do rodziny gdzie mała ma 14 miesięcy a matka jest w domu bo ma zagrożoną ciążę. Nie wiem czy to dobry pomysł ale na rozmowę iść mogę. W razie czego godzić się nie muszę.

[201604261006]

Napisane przez agnieszka_2612

Mysza a inny lekarz coś robi? Czy jeszcze nie byłaś u innego?

Napisane przez Sophie24

Myślałam, że może poszłaś gdzieś do lekarza innego już. Zostawić tego też nie można bo w sumie kto wie co ten lekarz namieszał. Sprawdź to szybko
Jak masz zostać mamą to zostaniesz na pewno Jesteś młoda i czas Cię tak nie goni

Byłam już u 3 czy 4 i póki co mam dosyć
Dzięki dziś akurat dostałam @.

Napisane przez BielinkaO

A ma mamy dziś rocznicę

Napisane przez Sophie24

A my mamy dziś ROK DO ŚLUBU

Napisane przez lolusl

Wpadam sie pochwalić tylko,że wczoraj mieliśmy sesję narzeczeńską. Co prawda był ekspres,bo musieliśmy w 30 min się uwinąć,ale mam nadzieje,że fajnie wyjdzie.

Pochwal się efektami

[visionAM]

Oczywiście, że lepiej mieć 1000zł niż nie mieć nic, ale wg mnie takie pieniądze można zarabiać kilka miesięcy. Nie wyobrażam sobie pracy za taką stawkę przez X lat Rozwój to nie tylko zdobywanie doświadczenia, rozwój to też większe zarobki, które umożliwiają życie na lepszym poziomie. Wg mnie pracuje się po to, żeby godnie żyć, a bez kasy się nie da. Więc serio byłabym skłonna rzucić pracę w zawodzie dla lepiej płatnej pracy w innej branży.

[Sophie24]

Napisane przez visionAM

Oczywiście, że lepiej mieć 1000zł niż nie mieć nic, ale wg mnie takie pieniądze można zarabiać kilka miesięcy. Nie wyobrażam sobie pracy za taką stawkę przez X lat Rozwój to nie tylko zdobywanie doświadczenia, rozwój to też większe zarobki, które umożliwiają życie na lepszym poziomie. Wg mnie pracuje się po to, żeby godnie żyć, a bez kasy się nie da. Więc serio byłabym skłonna rzucić pracę w zawodzie dla lepiej płatnej pracy w innej branży.

Pewnie, że tak. Najniższa nie powinna być wypłatą przez nie wiadomo ile lat. To ma być na początek a nie na zawsze. Ewentualnie rozumiem to plus premie (stałe) albo coś ale nie gołą wypłatę i nara.
Zawsze się zastanawiam jak pracodawca może płacić takie grosze wiedząc, że to nie starcza na nic prócz opłat. Mi byłoby wstyd. A sam często co chwile zmienia samochód, ma wakacje albo drogie rzeczy i się z tym nawet nie ukryje. Ciekawe czy mi jako pracodawcy też by tak odbiło.

[Valmai]

Napisane przez wildDaisy

Valmai super! Coraz więcej z nas ma rok do ślubu albo i mniej
A ja jedna z ostatnich, najdłużej będę panienką

No już gorący czas się zbliża.
Też fajnie, będziesz miała najdłużej z nas te przedślubne emocje.

Napisane przez taedio

Umówiłam się na poniedziałek na przymiarki

Super! Musisz nam potem zdać relacje. A gdzie się umówiłaś?

Napisane przez visionAM

Oczywiście, że lepiej mieć 1000zł niż nie mieć nic, ale wg mnie takie pieniądze można zarabiać kilka miesięcy. Nie wyobrażam sobie pracy za taką stawkę przez X lat Rozwój to nie tylko zdobywanie doświadczenia, rozwój to też większe zarobki, które umożliwiają życie na lepszym poziomie. Wg mnie pracuje się po to, żeby godnie żyć, a bez kasy się nie da. Więc serio byłabym skłonna rzucić pracę w zawodzie dla lepiej płatnej pracy w innej branży.

Zgadam się, niestety teraz za pracą trzeba się mocno nachodzić i najeździć, nie raz trzeba się w ciągu kilku czy kilkunastu lat przeprowadzić dużo razy itd. Poza największymi miastami(które też mają "specjalizacje") jest ciężko. A i w większych miastach nie ma sielanki, wczoraj spotkałam się z koleżanką po prawie, robi doktorat, ma prawie 10 letnie doświadczenie pracy w zawodzie i nie ma pracy, do tego stopnia, że zastanawia się nad drugą ciążą.

[201604261006]

A ja się tak bawiłam z kolorami na głowie

Najczęściej mam to co na zdjęciu 7

[magda1706]

Napisane przez Sophie24

Miesięczne dziecko nie kuma aż tak no ale matka to matka - zawsze ją rozpozna i tylko ona ma tą "moc". Mój podopieczny widział mamę codziennie a i tak często już nie mógł wytrzymać do tej 17.
Ja idę na rozmowę do rodziny gdzie mała ma 14 miesięcy a matka jest w domu bo ma zagrożoną ciążę. Nie wiem czy to dobry pomysł ale na rozmowę iść mogę. W razie czego godzić się nie muszę.

Miesięczne dziecko najbardziej potrzebuje matki Niby nie kuma, ale rozróżnia zapach mamy od innych

Chodziłam opiekować się dwuletnią dziewczynką podczas gdy mama pracowała.. Skończyłam tam pracować po miesiacu, mega mnie męczyło pilnowanie mnie przez mamę. Nawet usiąść sobie nie mogłam gdzieś bo mała zaraz leciała do mamy i musiałam chodzic w koło. Straszne w każdym razie
Teraz Olka ma już 22 msc, opiekuję się nią od 9 msc. Ale jak widzi mamę, która przychodzi z pracy to się mega cieszy Tylko raz jak rozchorowała się przy mnie to nie chciała pójść do mamy, ale miała gorączkę wtedy

[Sophie24]

Napisane przez mysza93

Byłam już u 3 czy 4 i póki co mam dosyć
Dzięki dziś akurat dostałam @.








Pochwal się efektami

Nie dobrze. Nabierzesz sił do dalszej walki to pójdziesz dalej






Wreszcie jakieś śniadanie wcinam ale nie specjalnie miałam ochoty. Znowu koktajl. Zawsze coś

[wildDaisy]

Mysza na ślubie miałaś świetny kolor, ja uwielbiam takie miodowe/karmelowe blondy No i ten, który masz najczęściej też jest super! Za to mega jasny blond z czwartego zdjęcia jest straszny, ale ja też miałam kiedyś przygodę z mocnym rozjaśnianiem (w gimnazjum chciałam być Lady Gagą, a byłam kurczakiem Na szczęście tylko przez kilka dni, żeby włosy odpoczęły i przyciemniłam je), więc rozumiem