Chora męska zazdrość i inne dziwactwa - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-07-05, 21:33   #1
KNEIK
Raczkowanie
 
Avatar KNEIK
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 68
GG do KNEIK

Chora męska zazdrość i inne dziwactwa


Witajcie
Wiem, że było już kilka wątków ocierających bądź dotyczących zazdrości. Ja chciałabym pogadać tylko i wyłacznie o chorej męskiej zazdrości albo dziwnych rzeczach które dla niego są bardzo ważne.( nie wiem tylko czy mi się wydają dziwne czy takie naprawde są). Na strat to ja troszkę o sobie byłam z facetem 3,5 roku po tym czasie zakończyłam swój zwiazek bo się w nim dusiłam, zazdość, brak zaufania jakieś awantury itp. PO tym wszytskim poznałam mojego obecnego , który wydawał mi sie zupełnie innym człowiekiem szkoda tylko, że mi sie wydawało. Zastanawiam się czy to może ze mna jest coś nie tak, może ja jestem jakias dziwna albo skąd biorą się w głowie drugiej osoby takie chore mysli.
parę przykładów które dla mnie są chore lub całkowicie nie do przyjęcia( wiem, że niektóre wydawac sie moga smieszne ,mi tez sie czasem chce z nich smiac ale gdy mam o nie do sluchania to łaz sie w oku kreci)
- awantura o to , że rozmawiam w sposob zartobliwy z listonoszem w pracy ( był swiadkiem jednej rozmowy w ktorej chodzilo o to , ze nie mam dlugopisu pod reka i ze teraz powiedza w pracy ze nic nie robie caly dzien)
- do listonosza dochadza jeszcze koledz z pracy z ktorymi nie mam zartowac ani rozmawiac
-wypomina mi , ze mam czas wdawac sie w dyskusje z chlopakiem mojej siostry a nie poswiecam tego czasu na cos innego bardziej pozytecznego
-chce wyjsc z kolezankami ( nie mowie tu juz o barach czy dyskotekach takie zwyczajne babskie spotkanie u jedne z nas w domu) zle bo z kolezankami a nie z nim
-zbyt krótka bluzka czy spodnica -zle jego zdaniem takim ubiorem nie dochowuje wiernosci
- bron bog zmiana pracy ( chciałam zmienic prace by polepszyły sie nam warunki , gdy jest taka mozliwosc czemu nie , no to bylo pieklo ze ja chce isc gdzies niewiadomo gdzie)
Takich przykładow moge mnozyc wiele jak myslicie czy da sie jeszcze cos zrobic? czy uciekac gdzie pieprz rosnie od takiego typa, czy ktoras z Was ma jakies doswiadczenia? bo moje wczesniejsze chyba niczego mnie nie nauczyly. Pozdrawiam
KNEIK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-05, 21:57   #2
domi7ks
Zakorzenienie
 
Avatar domi7ks
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 173
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Mój Tz tez potrafi byc czasem zazdrosny nawet o kolezanki w rozmowy z obcymi mezczyznami sie nie wdaje,po co sobie szukac? wiesz,moze Twój Tz odczuwa w Twojej rozmowie z listonoszem jakis mały flirt i go to do prowadza poprostu do lekkiego szału... A moze nie mial wczesniej dziewczyny, byc moze boi sie,ze moze Cie stracic- tacy mezczyzni podobno,którzy sa zazdrosni tak bardzo nie czuja sie wystarczająco dobrzy dla nas...
Mój kochany Tz kiedys był bardziej zazdrosnikiem,nie dalo sie wytrzymac...ale powoli to sie zmienia, ja poprostu nie daje mu zadnych powodów
domi7ks jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-05, 21:58   #3
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Cytat:
Napisane przez KNEIK Pokaż wiadomość
Witajcie
Wiem, że było już kilka wątków ocierających bądź dotyczących zazdrości. Ja chciałabym pogadać tylko i wyłacznie o chorej męskiej zazdrości albo dziwnych rzeczach które dla niego są bardzo ważne.( nie wiem tylko czy mi się wydają dziwne czy takie naprawde są). Na strat to ja troszkę o sobie byłam z facetem 3,5 roku po tym czasie zakończyłam swój zwiazek bo się w nim dusiłam, zazdość, brak zaufania jakieś awantury itp. PO tym wszytskim poznałam mojego obecnego , który wydawał mi sie zupełnie innym człowiekiem szkoda tylko, że mi sie wydawało. Zastanawiam się czy to może ze mna jest coś nie tak, może ja jestem jakias dziwna albo skąd biorą się w głowie drugiej osoby takie chore mysli.
parę przykładów które dla mnie są chore lub całkowicie nie do przyjęcia( wiem, że niektóre wydawac sie moga smieszne ,mi tez sie czasem chce z nich smiac ale gdy mam o nie do sluchania to łaz sie w oku kreci)
- awantura o to , że rozmawiam w sposob zartobliwy z listonoszem w pracy ( był swiadkiem jednej rozmowy w ktorej chodzilo o to , ze nie mam dlugopisu pod reka i ze teraz powiedza w pracy ze nic nie robie caly dzien)
- do listonosza dochadza jeszcze koledz z pracy z ktorymi nie mam zartowac ani rozmawiac
-wypomina mi , ze mam czas wdawac sie w dyskusje z chlopakiem mojej siostry a nie poswiecam tego czasu na cos innego bardziej pozytecznego
-chce wyjsc z kolezankami ( nie mowie tu juz o barach czy dyskotekach takie zwyczajne babskie spotkanie u jedne z nas w domu) zle bo z kolezankami a nie z nim
-zbyt krótka bluzka czy spodnica -zle jego zdaniem takim ubiorem nie dochowuje wiernosci
- bron bog zmiana pracy ( chciałam zmienic prace by polepszyły sie nam warunki , gdy jest taka mozliwosc czemu nie , no to bylo pieklo ze ja chce isc gdzies niewiadomo gdzie)
Takich przykładow moge mnozyc wiele jak myslicie czy da sie jeszcze cos zrobic? czy uciekac gdzie pieprz rosnie od takiego typa, czy ktoras z Was ma jakies doswiadczenia? bo moje wczesniejsze chyba niczego mnie nie nauczyly. Pozdrawiam
Faktycznie, były wątki o zazdrości, o męskiej też. To, co opisujesz jest NIE DO PRZYJĘCIA, a związek z takim facetem, toksyczny. Domyślam się, że awantury o to są poważne, tzn krzyki itp, jeśli tak, to rzeczywiście uciekaj gdzie pieprz rośnie. Bo to się będzie pogłębiać. Jego nie zmienisz, a sama będziesz dusić się, jak w poprzednim związku. Nie jesteś jego własnością i nie ma prawa Ci dyktować co masz robić, z kim gadać i co ubierać.
A to nie wątek na Intymne?

Jeśli mu jeszcze nie powiedziałaś, że źle się z tym czujesz, zrób to. Porozmawiaj z nim szczerze i powiedz, że nie chcesz żyć w takim związku.
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-06, 07:03   #4
KNEIK
Raczkowanie
 
Avatar KNEIK
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 68
GG do KNEIK
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Chciałam poplotkować sobie , posłuchać jakiejś rady może pogadać z kimś kto wpakował sie tak jak, praktycznie przez mojego Tż nie mam koleżanek ( takie tam znajomości z pracy czy jakaś z wcześniejszych lat to tak )ale te które były moimi najlepszymi niestety mu nie odpowiadał i czasem jakoś to wszystko sie rozmyło ja dlatego na ploteczki wątek puściłam

Powodów żadnych nie daje bo chciałam być z nim ( chciałam bo ostatnio bardzo często przychodzi myśl, ze już nie chce dalej, ale wiecie jak to jest kwiaty ,przeprosiny, obietnice, jakiś czas ok a potem znów). Nie rozmawiam z obcymi bo najzwyczajniej w świecie nie szukam nikogo innego, mam kilku kolegów ale to są znajomości jeszcze z dawnych czasów wiec chyba nic w tym złego że z nimi rozmawiam, z listonoszem ( dodam ze facet grubo po 40- tce więc mógłby być moim ojcem ) to tylko dzień dobry, dowidzenia bądź jakaś tam krótka wymiana zdań ,pogoda czy tekst typu ale dziś nas pan zarzucił tymi listami , facet przychodzi od samego początku jak sie widzi człowieka codziennie to czasem coś tam sie powie. Myślę, ze to nie żaden powód do wytykania jak to sie super z listonoszem nie gada. Co do kolegów z pracy - praktycznie siedzę z jednym 8 godzin w jednym biurze wiec chyba trudno przez taki czas nie odzywać sie do siebie , on ma rodzinę ja swoje życie, czasem opowiada jak to mała była nieznośna wieczorem albo bzdurny temat pogoda a nawet gdy coś typu: robie kawę to pytam czy może coś chce do picia bo robie akurat. Dla mnie to raczej normalne stosunki pracowników , może mój Tż nie może tego pojąc bo nigdy nie pracowała zespołowo. Co do dziewczyny to miał, jedna nawet dłuższy czas doszedł do wniosku ze to nie to i i zakończył związek
Nie wiem już czy poprostu brak mi odwagi by zrobić krok do przodu i zakończyć, może doświadczenia z rozstania poprzedniego te wszystkie kłótnie, żale , oszczerstwa mnie blokują, jego gadanie ze serce mu pęknie z żalu itp. nie wiem :/ Ostatnio bardzo często mówię mu, że nie mam już siły dalej tego ciągnąć to wtedy jest płacz
Pozdrawiam
KNEIK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-06, 07:21   #5
KNEIK
Raczkowanie
 
Avatar KNEIK
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 68
GG do KNEIK
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

jeśli jest możliwość to chętnie przeniosę wątek na intymne tylko nie wiem czy tak się da bo jestem jeszcze świeżynka
KNEIK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-06, 07:30   #6
domi7ks
Zakorzenienie
 
Avatar domi7ks
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 173
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Przenieśc wątek może tylko moderator
A jesli chodzi o Twojego Tż to wydaje mi sie,ze on poprostu boi sie ze Ciebie moze stracic, stad jego chorobliwa zazdrość Chce miec Ciebie tylko dla siebie. Może poprostu olej Go w momencie,kiedy bedzie mial pretensje o jakies pretensje, obraź sie, niech poczuje, ze rani Cie takimi oskarzeniami i czepianiem
domi7ks jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-06, 07:41   #7
KNEIK
Raczkowanie
 
Avatar KNEIK
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 68
GG do KNEIK
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Mówię mu że jest mi źle jak on o wszystko ma pretensje, jak o wyjście z koleżankami z pracy ( wyjście mam na myśli do którejś do domu bo o innych wyjściach to nie ma nawet mowy) jest wielkie halo to mówię mu również , że ja już nie mam ochoty iść po tym wszystkim itp. Mówię cały czas nie jest tak ,że dusze w sobie bo tak nie potrafię może dlatego są spięcia , że nie siedzę cicho Jeszcze jest coś co mnie denerwuje wyciąga sprawy które były jakiś czas temu, o które toczyła sie wojna i które jak mi sie wydawało zostały wyjaśnione i dla mnie zapomniane Myślę , nie wiem może się mylę ale jeśli ona się tak zachowuje, że chce mnie mieć dla siebie i ukryć przed całym światem to efekt jest chyba odwrotny i bardzo odpychający
KNEIK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-07-06, 11:20   #8
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Cytat:
Napisane przez KNEIK Pokaż wiadomość
Chciałam poplotkować sobie , posłuchać jakiejś rady może pogadać z kimś kto wpakował sie tak jak, praktycznie przez mojego Tż nie mam koleżanek ( takie tam znajomości z pracy czy jakaś z wcześniejszych lat to tak )ale te które były moimi najlepszymi niestety mu nie odpowiadał i czasem jakoś to wszystko sie rozmyło ja dlatego na ploteczki wątek puściłam

Powodów żadnych nie daje bo chciałam być z nim ( chciałam bo ostatnio bardzo często przychodzi myśl, ze już nie chce dalej, ale wiecie jak to jest kwiaty ,przeprosiny, obietnice, jakiś czas ok a potem znów). Nie rozmawiam z obcymi bo najzwyczajniej w świecie nie szukam nikogo innego, mam kilku kolegów ale to są znajomości jeszcze z dawnych czasów wiec chyba nic w tym złego że z nimi rozmawiam, z listonoszem ( dodam ze facet grubo po 40- tce więc mógłby być moim ojcem ) to tylko dzień dobry, dowidzenia bądź jakaś tam krótka wymiana zdań ,pogoda czy tekst typu ale dziś nas pan zarzucił tymi listami , facet przychodzi od samego początku jak sie widzi człowieka codziennie to czasem coś tam sie powie. Myślę, ze to nie żaden powód do wytykania jak to sie super z listonoszem nie gada. Co do kolegów z pracy - praktycznie siedzę z jednym 8 godzin w jednym biurze wiec chyba trudno przez taki czas nie odzywać sie do siebie , on ma rodzinę ja swoje życie, czasem opowiada jak to mała była nieznośna wieczorem albo bzdurny temat pogoda a nawet gdy coś typu: robie kawę to pytam czy może coś chce do picia bo robie akurat. Dla mnie to raczej normalne stosunki pracowników , może mój Tż nie może tego pojąc bo nigdy nie pracowała zespołowo. Co do dziewczyny to miał, jedna nawet dłuższy czas doszedł do wniosku ze to nie to i i zakończył związek
Nie wiem już czy poprostu brak mi odwagi by zrobić krok do przodu i zakończyć, może doświadczenia z rozstania poprzedniego te wszystkie kłótnie, żale , oszczerstwa mnie blokują, jego gadanie ze serce mu pęknie z żalu itp. nie wiem :/ Ostatnio bardzo często mówię mu, że nie mam już siły dalej tego ciągnąć to wtedy jest płacz
Pozdrawiam
Żebyś tylko nie zaczęła przez jego sugestie, uważać, że jednak robisz coś złego rozmawiając z ludźmi To przecież normalne, że odzywasz się do często widzianego listonosza, a z kolegą z pracy możesz mieć mnóstwo tematów do rozmowy. To ani zdrada, ani żadna ujma dla niego. Może Twój TŻ ma kompleksy, brak mu wiary w siebie... A ten płacz to wynik bezsilności. Moim zdaniem powinnaś konsekwentnie się obrazić i trochę nie odzywać. Dopóki nie przeprosi. I dopóki nie zrozumie, że robi źle.

Cytat:
Napisane przez KNEIK Pokaż wiadomość
Mówię mu że jest mi źle jak on o wszystko ma pretensje, jak o wyjście z koleżankami z pracy ( wyjście mam na myśli do którejś do domu bo o innych wyjściach to nie ma nawet mowy) jest wielkie halo to mówię mu również , że ja już nie mam ochoty iść po tym wszystkim itp. Mówię cały czas nie jest tak ,że dusze w sobie bo tak nie potrafię może dlatego są spięcia , że nie siedzę cicho Jeszcze jest coś co mnie denerwuje wyciąga sprawy które były jakiś czas temu, o które toczyła sie wojna i które jak mi sie wydawało zostały wyjaśnione i dla mnie zapomniane Myślę , nie wiem może się mylę ale jeśli ona się tak zachowuje, że chce mnie mieć dla siebie i ukryć przed całym światem to efekt jest chyba odwrotny i bardzo odpychający
Wolno Ci nawet iść z koleżankami do baru.
Mów mu cały czas o tym jak Cię to boli. Nie przejmuj się spięciami i na pewno nie próbuj załagodzić sytuacji, byle tylko była cisza Wtedy odczuje skutki swojego zachowania i moze się nad nim zastanowi. Brak zaufania w zwiąku zniszczy każdą wielką miłość. Jak się sam jej nie nauczy, Ty mu nie pomożesz zapewnieniami, że jesteś mega wierna, bo i tak nie uwierzy. Jest dorosłym facetem i niech nie zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak, któremu rodzic nie poświęca uwagi
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-06, 11:38   #9
domi7ks
Zakorzenienie
 
Avatar domi7ks
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 173
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Cytat:
Napisane przez Maniwa Pokaż wiadomość
Żebyś tylko nie zaczęła przez jego sugestie, uważać, że jednak robisz coś złego rozmawiając z ludźmi To przecież normalne, że odzywasz się do często widzianego listonosza, a z kolegą z pracy możesz mieć mnóstwo tematów do rozmowy. To ani zdrada, ani żadna ujma dla niego. Może Twój TŻ ma kompleksy, brak mu wiary w siebie... A ten płacz to wynik bezsilności. Moim zdaniem powinnaś konsekwentnie się obrazić i trochę nie odzywać. Dopóki nie przeprosi. I dopóki nie zrozumie, że robi źle.



Wolno Ci nawet iść z koleżankami do baru.
Mów mu cały czas o tym jak Cię to boli. Nie przejmuj się spięciami i na pewno nie próbuj załagodzić sytuacji, byle tylko była cisza Wtedy odczuje skutki swojego zachowania i moze się nad nim zastanowi. Brak zaufania w zwiąku zniszczy każdą wielką miłość. Jak się sam jej nie nauczy, Ty mu nie pomożesz zapewnieniami, że jesteś mega wierna, bo i tak nie uwierzy. Jest dorosłym facetem i niech nie zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak, któremu rodzic nie poświęca uwagi

dokładnie tak samo uważam
domi7ks jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-06, 13:18   #10
Moniquee
Zadomowienie
 
Avatar Moniquee
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 305
GG do Moniquee
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

moim zdaniem twój tż powinien sobie zdawac sprawę z tego ze przez zazdrośc potrafi się nawet czasami niechcący popsuc najwspanialszą miłośc. Ja jestem z natury wolnym ptakiem i nie toleruję zadnych ograniczeń więc to o czym ty piszesz wydaje mi się jakieś wręcz nierealne. Zdaję sobie sprawę że wiele zwiazków ma podobne problemy do twoich (w tym kilka moich bliskich kolezanek) myslę że rozmowy nic nie zdołaja zmienic, bo twój tż pomysli ze chcesz coś zakombinowac na boku itd ale cóż innego ci pozostaje??! Nic tylko cierpilwie tłumaczyc do bólu i na tyle ile ci starczy cierpliwości wałkowanie tego samego w kólko albo zmienic partnera.
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem ....
Moniquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-06, 19:48   #11
rambo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 771
GG do rambo Send a message via Skype™ to rambo
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Faktycznie
Wątek przesuwam na Intymne
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits
rambo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-06, 20:06   #12
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

KNEIK zalezy w jaki sposob rozmawiasz z listonoszem, zalezy jak sie ubierasz. Moze miec troche racji jesli cos jest nie tak, ale nie mozna sie podporzadkowywac. Moj jest zazdrosny, czasem nawet bardzo. Nauczylam sie z tym zyc a on nauczyl sie nie denerwowac o niektore rzeczy. Wie ze jestem wierna i jak bedzie cos nie tak to mu powiem. Trzeba mowic facetowi, ze sie zle zachowuje(oczywiscie jesli mamy stosowne argumenty).
__________________

Klariska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-06, 21:13   #13
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Jest coś takiego, jak odpowiedzialność za związek. Mi często zdarza się rozmawiać z obcymi facetami. Nie, nie zaczepiam ich sama, bo to trochę jak podrywanie. Ale kiedyś w autobusie siedziałam obok z jedym całkiem przystojnym facetem i przegadaliśmy całe 2h drogi. Później tylko cześć, powodzenia i tyle go widziałam. I nie wydaje mi się żebym zdradziła TŻta Innym razem w przychodni, czekając na wyniki testów alergicznych, też zaczęłam gadać z pacjentem obok i bardzo miło nam się rozmawiało. Gdybym była sama, pewnie inaczej toczyłabym te rozmowy, być może skończyło by się na wymianie telefonów. A tak - jestem odpowiedzialna za mój związek, wróciłam do domu i opowiedziałam TŻtowi, jakiego miłego faceta spotkałam i przynajmniej mi się nie nudziło. I gdyby wtedy zrobił mi awanturę, grubo zastanowiłabym się czy ta moja odpowiedzialność ma sens
I to samo jest w drugą stronę. TŻ poznaje różne dziewczyny, opowiada mi o nich, a ja nie dopatruję się w tym zdrady. Bo mu ufam.

Klariska też ma trochę racji. Sytuację znamy tylko z Twojej perspektywy.
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-06, 23:51   #14
gonieczka_o
Raczkowanie
 
Avatar gonieczka_o
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: moje male krolestwo ;-)
Wiadomości: 323
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

A skad ja to znam :-D moj jest identyczny, wpadl w szal jak moj szef wymyslil przeniesienie do biura w ktorym mialam siedziec z facetem....Nic z przeniesienia nie wyszlo, ale mimo to ciagle robi mi wymowki, ze chodze na lunch z kolegami z pracy i chyba nie podoba mu sie ze w ogole mam meskie towarzystwo w biurze...
__________________



"Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" (Gandhi)

Love doesn't make the world go round. Love is what makes the ride worthwhile.
~ Franklin P. Jones
gonieczka_o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 07:37   #15
mandrake
Raczkowanie
 
Avatar mandrake
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 96
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

No po prostu nie wierzę, że dajecie się tak traktować.. Szokiem jest dla mnie to, że rezygnujecie ze znajomych dla TŻ.. A najprawdopodobniej - prędzej czy później - ten związek się rozpadnie. Wtedy zostaniecie same. Bez znajomych, którzy kiedyś odgrywali ważną rolę w Waszym życiu. Nie będzie też już TŻ. Nie będzie z kim pogadać, z kim iść na bro.

Najgorszą rzeczą jaką można zrobić sobie lub komuś jest stanie się osią, wokół której obraca się świat. Nie można dopuścić do takiej sytuacji, że ktoś bądź coś staje się nadrzędne w stosunku do innych atrybutów naszego życia! Musicie mieć swoje zainteresowania, swoje pasje, facetów, pracę, itp. To wszystko powinno być równorzędne i jedno nie wpływać na drugie!

Dlaczego?

Jeśli skupimy się bardziej na jednym z aspektów naszego życia, to jeśli coś pójdzie nie tak, to rzutuje to na całą resztę. Utrata pracy odbije się na Twoich pasjach, celach, na życiu z Twoim facetem.. Bo przywiązałaś do tego zbyt dużą wagę. To jeden z podstawowych problemów facetów i kobiet, których opuścili partnerzy/partnerki. Oni nie potrafią znaleźć teraz swego miejsca w świecie. Nie wiedzą czym się zająć, jak żyć, co robić..


Problem stanowi to, że niewiele osób rozumie otaczającą ich rzeczywistość. Żyje obrazami w swojej głowie. Tym jak miało wyglądać ich życie. Oni mieli już wszystko zaplanowane i nosili obrazy swoich partnerów w głowie – jak będzie wyglądać kiedy znów będą się kochać, jak będą wyglądały ich przyszłe wakacje.. A to bardzo łatwo może okazać się fikcją! Pierwsze co należy zrobić to powiedzieć wyraźne STOP jeśli pojawiają się takie obrazy..




Pzdr
mandrake jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 09:07   #16
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

mandrake napisal:
Cytat:
Najgorszą rzeczą jaką można zrobić sobie lub komuś jest stanie się osią, wokół której obraca się świat. Nie można dopuścić do takiej sytuacji, że ktoś bądź coś staje się nadrzędne w stosunku do innych atrybutów naszego życia! Musicie mieć swoje zainteresowania, swoje pasje, facetów, pracę, itp. To wszystko powinno być równorzędne i jedno nie wpływać na drugie!
Zgadzam sie z tym. Moj swiat na samym poczatku obracal sie wokol TŻta. Nie wychodzilam ze znajomymi bo mu sie to nie podobalo, byl po prostu zazdrosny, a jak wychodzilismy razem z nimi(przyznam ze niezbyt dobrze go traktowali) to zle sie czul.Takim sposobem zrezygnowalam z wyjsc ze znajomymi. Rowniez ciezko bylo wybrac sie z kolezanka na zakupy(bo myslal ze na pewno wyszlysmy z jakimis kolegami, bo cos w sluchawce slyszy). Rozne cyrki byly. Jednak to sie zmienilo, no fakt ze troche pozno. Teraz moge wychodzic wszedzie z kolezankami, robic praktycznie co chce(no oczywiscie wieczorem zawsze wychodzimy razem do knajp), o kolegow jest nadal zazdrosny, ale widze ze mi ufa bardzo. Po prostu pyta a nie denerwuje sie. Trzeba miec swoje pasje, zajmowac sobie jakos czas i robic to co sie lubi, a nie tylko czekac na TZta i ciagle myslec o nim.
My sporo przeszlismy razem ale juz jest wszystko ok i mysle ze bylo warto
__________________


Edytowane przez Klariska
Czas edycji: 2007-07-07 o 10:17 Powód: Napisala na napisal :P
Klariska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 10:06   #17
mandrake
Raczkowanie
 
Avatar mandrake
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 96
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Cytat:
Napisane przez Klariska Pokaż wiadomość
mandrake napisala:
Wszystko ładnie, ślicznie, pięknie; tylko.. mandrake napisał

Pzdr
mandrake jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 10:16   #18
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Wybacz, ale rzadko sie spotyka tutaj facetow
Poprawione
PS.Interesujesz sie linuksem? ;P
__________________


Edytowane przez Klariska
Czas edycji: 2007-07-07 o 10:18 Powód: dodanie PS.
Klariska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 10:22   #19
mandrake
Raczkowanie
 
Avatar mandrake
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 96
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Cytat:
Napisane przez Klariska Pokaż wiadomość
PS.Interesujesz sie linuksem? ;P
Haha
Interesuję się
Ciekawe po czym poznałaś


Pzdr
mandrake jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-07, 10:30   #20
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Nietrudno sie domyslic jesli widzialo sie linuksa na oczy i troche nasluchalo o nim.
__________________

Klariska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 11:01   #21
KNEIK
Raczkowanie
 
Avatar KNEIK
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 68
GG do KNEIK
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Cytat:
Napisane przez Klariska Pokaż wiadomość
KNEIK zalezy w jaki sposob rozmawiasz z listonoszem, zalezy jak sie ubierasz. Moze miec troche racji jesli cos jest nie tak, ale nie mozna sie podporzadkowywac. Moj jest zazdrosny, czasem nawet bardzo. Nauczylam sie z tym zyc a on nauczyl sie nie denerwowac o niektore rzeczy. Wie ze jestem wierna i jak bedzie cos nie tak to mu powiem. Trzeba mowic facetowi, ze sie zle zachowuje(oczywiscie jesli mamy stosowne argumenty).
Nie jestem już nastolatką więc wiem jak sie stosownie ubrać on czepia sie o to że np. bluzka nie opada na spodnie i widac jak podnosze rece brzuch, mini tez wielkich nie nosze bo moim zdaniem nie mam tak idealnych nog, czasem ubiore krotkie spodenki ( zaznaczam w jego towarzystwie i to njalepiej w takie miejsce by zbyt wielu ludzie nie bylo to np. działka) do pracy tez nie chodze jak jakas pierwsza lepsza z ulicy bo to nie moj typ ubioru. A listonosz uwierz jak miał o niego pretensje to chcialo mi sie poprostu smiac bo nie mialam juz sil na jego dziwne podejrzenia. Ja rowniez moge cos zaakceptowac jego zazdrosc do pewnego stopnia ale jesli czuje ze mnie ogranicza i zaczyna mnie to juz denerwowac to chyba jest cos nie tak Pozdrawiam
KNEIK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 11:09   #22
KNEIK
Raczkowanie
 
Avatar KNEIK
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 68
GG do KNEIK
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Cytat:
Napisane przez Maniwa Pokaż wiadomość
Jest coś takiego, jak odpowiedzialność za związek. Mi często zdarza się rozmawiać z obcymi facetami. Nie, nie zaczepiam ich sama, bo to trochę jak podrywanie. Ale kiedyś w autobusie siedziałam obok z jedym całkiem przystojnym facetem i przegadaliśmy całe 2h drogi. Później tylko cześć, powodzenia i tyle go widziałam. I nie wydaje mi się żebym zdradziła TŻta Innym razem w przychodni, czekając na wyniki testów alergicznych, też zaczęłam gadać z pacjentem obok i bardzo miło nam się rozmawiało. Gdybym była sama, pewnie inaczej toczyłabym te rozmowy, być może skończyło by się na wymianie telefonów. A tak - jestem odpowiedzialna za mój związek, wróciłam do domu i opowiedziałam TŻtowi, jakiego miłego faceta spotkałam i przynajmniej mi się nie nudziło. I gdyby wtedy zrobił mi awanturę, grubo zastanowiłabym się czy ta moja odpowiedzialność ma sens
I to samo jest w drugą stronę. TŻ poznaje różne dziewczyny, opowiada mi o nich, a ja nie dopatruję się w tym zdrady. Bo mu ufam.

Klariska też ma trochę racji. Sytuację znamy tylko z Twojej perspektywy.
No tak tu masz racje tylko z mojej perspektywy ale myslisz gdybym miala cos na sumieniu czy zachowywala sie jakos nie tak jak powinno sie w zwiazku zachowywac to bym poruszała ten temat na forum? raczej nie bo wiedziałabym, ze nie mam czystego sumienia i rozmowala tu bylaby zbedna. Jestem bardzo towarzyska osoba, lubie poznawac nowych ludzi, rozmawiac z nimi. Nie przekraczam zadnych granic bo po co. A co do zaufania ja mu ufam bezgranicznie moze i jestem naiwna ale mysle, ze tak wlasnie powinno byc w zwiazku.
Pozdrawiam
KNEIK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 11:16   #23
KNEIK
Raczkowanie
 
Avatar KNEIK
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 68
GG do KNEIK
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Cytat:
Napisane przez gonieczka_o Pokaż wiadomość
A skad ja to znam :-D moj jest identyczny, wpadl w szal jak moj szef wymyslil przeniesienie do biura w ktorym mialam siedziec z facetem....Nic z przeniesienia nie wyszlo, ale mimo to ciagle robi mi wymowki, ze chodze na lunch z kolegami z pracy i chyba nie podoba mu sie ze w ogole mam meskie towarzystwo w biurze...
Gdy powiedziała mojemu TŻ ze chce zmienic prace bo w tej nie jest zdrowa atmosfera i zarobki pozal sie boze. No i takie tez byly moje argumenty ze znajde nowa lepiej platna , bedzie nam łatwiej itp. No to ten sie obrazil i zrobil awanture , ze ja chce zmienic prace a nawet nie pomyslalam by pracowac u niego ( on a firme ktora zajmuje sie muzyczna obsluga, wesel i imprez , promocje sklepow itp. ja jest ekonomistka wiec nawet nie pomyslalam by pracowac u niego bo co bym tam robila). No i sie nasluchałam ze napewno beda inni faceci, ze bog wie co bedzie sie dzialo, ze jak ja tak moge. Zostalo przy tym ze siedze w starej pracy bo u niego nie chce pracowac a jak mowie o nowej to jest wielkie halo
Pozdrawiam
KNEIK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 11:35   #24
mtlk
Zadomowienie
 
Avatar mtlk
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 283
GG do mtlk
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Ja jestem z moim TŻ od 9 miesiecy. To moj najdluzszy zwiazek poniewaz wszyscy poprzedni faceci ograniczali mnie calkowicie. Zabraniali rozmow nawet z kolegami z klasy mimo ze wiedzieli ze oni maja dziewczyny, nie moglam spotykac sie z kolezankami bron boze wyjsc z nimi na miasto czy impreze. Nie pozwolilam na to. Dusilam sie w takich zwiazkach wiec konczyly sie bardzo szybko. Bo nie pomagaly slowa i dlugie rozmowy. Co wiecej moj wczesniejszy TŻ zabranial mi wszystkiego lecz nie widzial problemu w tym ze ja siedze w domu a on wychodzi z kumplami na piwo - jemu wolno mi nie. Niektorzy nie wiedza co to znaczy zaufanie. Moj aktualny TŻ rozumie mnie, moj swiatopoglad, moja wolnosc i swobode, ktorej potrzebuje. Nie robi mi awantur za rozmowy z kolegami za spotkania z kolezankami czy imprezy bez jego udzialu. Ufamy sobie i dajemy sobie troche swobody. Jasne- zazdrosc jest z mojej strony takze ale staramy sie o tym nie myslec bo ufamy sobie. Zazrdrosc w zwiazku jest potrzebna- ale tylko szczypta, dzieki ktorej czuje ze Jemu naprawde zalezy. Ale milosc to zaufanie, to wolnosc i bycie soba.
__________________
Czuła tak, jakby słońce wschodziło ostatni raz...
bo anioły czasem odlatują mimo, że schowasz ich skrzydła pod poduszke...
mtlk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 11:38   #25
KNEIK
Raczkowanie
 
Avatar KNEIK
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 68
GG do KNEIK
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Cytat:
Napisane przez mandrake Pokaż wiadomość
No po prostu nie wierzę, że dajecie się tak traktować.. Szokiem jest dla mnie to, że rezygnujecie ze znajomych dla TŻ.. A najprawdopodobniej - prędzej czy później - ten związek się rozpadnie. Wtedy zostaniecie same. Bez znajomych, którzy kiedyś odgrywali ważną rolę w Waszym życiu. Nie będzie też już TŻ. Nie będzie z kim pogadać, z kim iść na bro.

Najgorszą rzeczą jaką można zrobić sobie lub komuś jest stanie się osią, wokół której obraca się świat. Nie można dopuścić do takiej sytuacji, że ktoś bądź coś staje się nadrzędne w stosunku do innych atrybutów naszego życia! Musicie mieć swoje zainteresowania, swoje pasje, facetów, pracę, itp. To wszystko powinno być równorzędne i jedno nie wpływać na drugie!

Dlaczego?

Jeśli skupimy się bardziej na jednym z aspektów naszego życia, to jeśli coś pójdzie nie tak, to rzutuje to na całą resztę. Utrata pracy odbije się na Twoich pasjach, celach, na życiu z Twoim facetem.. Bo przywiązałaś do tego zbyt dużą wagę. To jeden z podstawowych problemów facetów i kobiet, których opuścili partnerzy/partnerki. Oni nie potrafią znaleźć teraz swego miejsca w świecie. Nie wiedzą czym się zająć, jak żyć, co robić..


Problem stanowi to, że niewiele osób rozumie otaczającą ich rzeczywistość. Żyje obrazami w swojej głowie. Tym jak miało wyglądać ich życie. Oni mieli już wszystko zaplanowane i nosili obrazy swoich partnerów w głowie – jak będzie wyglądać kiedy znów będą się kochać, jak będą wyglądały ich przyszłe wakacje.. A to bardzo łatwo może okazać się fikcją! Pierwsze co należy zrobić to powiedzieć wyraźne STOP jeśli pojawiają się takie obrazy..




Pzdr
Masz wiele racji ja czuje ze moj zwiazek sie konczy i zostaje sama. Mojemu TŻ nie posowały moje kolezanki ani stare znajomosci wiec spotykalam sie tylko z nim ( praktycznie gdy chcialam wyjsc sama z kolezankami to wielkie halo, jego zabieralam na poczatku ale twierdzil, ze on nie pasuje do tego towarzystwa nie moze sie dogadac i mu nie odpowiada). Łatwo mowic "Musicie mieć swoje zainteresowania, swoje pasje, facetów, pracę, itp. To wszystko powinno być równorzędne i jedno nie wpływać na drugie! " mam zainteresowania, pasje ale ostatnio bardzo malo czasu na to poswiecam bo widujemy sie codziennie. Czasem mowie ze nie chce sie spotkac np. jutro bo mam obowiazki w domu i chce zrobic cos dla siebie no to mu jest zle zaraz slucham , ze nie chce sie spotkac i napewno cos knuje i takie tam. Faktycznie masz racje jak tak sie wczytalam w to ze ma zaplanowane w glowie cala przyszle zycie i jak ma wygladac zachowywac sie partner.
Pozdrawiam
KNEIK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 11:48   #26
KNEIK
Raczkowanie
 
Avatar KNEIK
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 68
GG do KNEIK
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Cytat:
Napisane przez mtlk Pokaż wiadomość
Ja jestem z moim TŻ od 9 miesiecy. To moj najdluzszy zwiazek poniewaz wszyscy poprzedni faceci ograniczali mnie calkowicie. Zabraniali rozmow nawet z kolegami z klasy mimo ze wiedzieli ze oni maja dziewczyny, nie moglam spotykac sie z kolezankami bron boze wyjsc z nimi na miasto czy impreze. Nie pozwolilam na to. Dusilam sie w takich zwiazkach wiec konczyly sie bardzo szybko. Bo nie pomagaly slowa i dlugie rozmowy. Co wiecej moj wczesniejszy TŻ zabranial mi wszystkiego lecz nie widzial problemu w tym ze ja siedze w domu a on wychodzi z kumplami na piwo - jemu wolno mi nie. Niektorzy nie wiedza co to znaczy zaufanie. Moj aktualny TŻ rozumie mnie, moj swiatopoglad, moja wolnosc i swobode, ktorej potrzebuje. Nie robi mi awantur za rozmowy z kolegami za spotkania z kolezankami czy imprezy bez jego udzialu. Ufamy sobie i dajemy sobie troche swobody. Jasne- zazdrosc jest z mojej strony takze ale staramy sie o tym nie myslec bo ufamy sobie. Zazrdrosc w zwiazku jest potrzebna- ale tylko szczypta, dzieki ktorej czuje ze Jemu naprawde zalezy. Ale milosc to zaufanie, to wolnosc i bycie soba.
Szczypta zazdrosci ja calkowice to rozumiem bo tez jestem z umiarem zazdrosna , nie mam nic przeciwko gdy mowi ze chcialby sie wieczorem spotkac z kolegami, czy nie rzucam jakis glupich komentarzy gdy opowiada o pracy, jestem spokojna bo ufam i wiem , ze nie zrobi nic przeciw nam. Ja zachowuje sie tak samo nic przeciwko nam tylko z ta roznica , ze on nie ufa mi wcale. A gdy mowie mu , ze bez zaufania nie ma nic bo to jest podstawa w zwiazku to pozostawia bez komentarza.
KNEIK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 13:14   #27
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

KNEIK powiesz mi czego Ty sie kobieto boisz? Skoro on Cie tak ogranicza?? Boisz sie byc sama? Przeciez bez pytania mozesz zmienic prace, to TOBIE ma ona odpowiadac. Dobrze ze nie chcesz pracowac u niego, moglyby byc problemy. Jak ja TŻtowi mowie ze chce cos w domu zrobic, posprzatac, to jest ok, w takim razie on popracuje.
Narzekasz na niego i nic nie robisz. Zrob kilka awantur, nie boj sie tego, postaw na swoim i olej go. Moze wtedy zrozumie. Tym bardziej ze jak to powiedzialas, nastolatka nie jestes, wiec powinnas znac swoje prawa.
__________________

Klariska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 15:39   #28
KNEIK
Raczkowanie
 
Avatar KNEIK
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 68
GG do KNEIK
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

Cytat:
Napisane przez Klariska Pokaż wiadomość
KNEIK powiesz mi czego Ty sie kobieto boisz? Skoro on Cie tak ogranicza?? Boisz sie byc sama? Przeciez bez pytania mozesz zmienic prace, to TOBIE ma ona odpowiadac. Dobrze ze nie chcesz pracowac u niego, moglyby byc problemy. Jak ja TŻtowi mowie ze chce cos w domu zrobic, posprzatac, to jest ok, w takim razie on popracuje.
Narzekasz na niego i nic nie robisz. Zrob kilka awantur, nie boj sie tego, postaw na swoim i olej go. Moze wtedy zrozumie. Tym bardziej ze jak to powiedzialas, nastolatka nie jestes, wiec powinnas znac swoje prawa.
To nie jest tak ze siedze cicho i uzalam sie nad soba !
Założyłam ten watek by poznac Wasze opinie na ten temat, wysłuchac rad tych ktore przeszly badz przechodza to samo, najzyczajniej w swiecie pogadac.Zalozylam go tez rowniez by moze jakos wspomoc swoja decyzje waszymi wypowiedziami. Czego sie boje hmmm sam nie wiem. Nie tego , ze zostane sama bo nastolatka nie jestem ale tez nie jestem bog wie jaka "stara" do tego nie mam zadnych problemow z nowymi znajomosciami i wiem ze sama nie bede.Tak naprawde to chyba niczego skoro bylam na tyle silna by zakonczyc bardziej trwalszy i dluzszy zwiazek.Mozna zadac pytanie to po co tkwie w tym - tego to ja sama nie wiem, nie chce uciekac przed problemami bo tak najlatwiej ,chce sie z nimi zmierzyc a jesli nie dam rady to wtedy uciec gdzie pieprz rosnie. Co do nic nie robienia to chyba nie moge sie z tym zgodzic mowie mu co mi sie nie podoba jasno i wyraznie, potem sa awantury, placz. Z postawianiem na swoim tu musze sie przyznac ze czesto jest jak on chce bo ja nie mam juz sily tlumaczyc i przekonywac do swoich racji . Poslucham jeszcze waszych rad i kolejnym razem oleje go , obraze sie i zobacze jaka wtedy bedzie reakcja. A jesli to nie przyniesie zadnychy pozytywnych skutkow to powiem mu Pa.
KNEIK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 16:18   #29
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

KNEIK jesli dosc sie mu natlumaczylas o co Ci chodzi(uzywajac mocnych argumentow) to faktycznie po prostu zrob co uwazasz za sluszne, np. zmien prace i jesli bedzie mial jakiekolwiek pretensje to po prostu zrob wielka awanture, wykrzycz mu, ze nie bedziesz sie sluchac jego ciagle, bo zwiazek nie na tym polega(nie nalezy sie ograniczac) i jak mu sie cos nie podoba to moze odejsc.
PS.Zycze powodzenia, bo wiem ze to trudne i bardzo meczace. Ja na poczatku nic nie zdzialalam zapewnianiem o wiernosci itp.(rozmowami), dopiero dotarlo jak zrobilam wielka awanture. Nie narzekam juz tak na niego(fakt ze czasem mu sie zdarza byc zazdrosnym i powiedziec co mysli,ale rzadko) a jestesmy ze soba ponad 3,5roku.
__________________

Klariska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-19, 17:15   #30
lasoa
Zakorzenienie
 
Avatar lasoa
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 16 346
Dot.: chora męska zazdrość i inne dziwactwa

A mnie sie wydaje ze z mezczyznami tak juz jest. Moj tez jest o mnie zazdrosny i to jeszcze jak.
lasoa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:46.