Samoopalacze i kosmetyki brązujące

[ula-po-prostu]

Napisane przez Kate30

Akurat przed J&J to dobry pomysł. Raz, że J&J wysusza, dwa lubi robić plamy i zacieki, a na dobrze nawilżonej skórze łatwiej równo rozsmarować. Jeśli ktoś chce uniknąć zbyt mocnego efektu to smarowanie balsamem przed temu zapobiegnie.

hmmh dzięki ciekawość zaspokojona. na początku spróbuję z balsamem, nie ufając swym talentom w rozsmarowywaniu

[Rayne]

Będzie to moja jedyna wypowiedź co do witaminy D3 i jej syntezy dzięki słońcu - filtromaniaczki nie są wampirami wychodzącymi z domu tylko nocą Żaden filtr nie ogranicza stuprocentowo dostępu słońca do skóry - ŻADEN. A niedowiarkom proponuję obejrzeć zdjęcia m.in. filtrowej opalenizny Kate30 - przepraszam, Kate, że tak się na Ciebie powołuję , ale na tamtym zdjęciu jesteś tak pięknie opalona, że witaminy D3 nasyntetyzowałaś chyba na całe życie.
EOT z mojej strony, bo nikogo na siłę przekonywać nie będę, aczkolwiek uważam, że używanie filtrów niestabilnych (vide Soraya) mija się z celem, bo jeśli się czymś smarować, to niech to chociaż działa jak trzeba - pomijam już faktor. Ale - jak pisała Ivvonka - nikt nikomu się do skóry nie wtrąca.
P.S. Podziwiane przeze mnie bezgranicznie zdjęcie Kate znajduje się w wątku "Nie jesteśmy same w tym szaleństwie" - Kate, rozreklamuję Cię trochę A ja idę na stepper, coby dążyć do idealnych nóg

[Kate30]

Napisane przez Rayne

ale na tamtym zdjęciu jesteś tak pięknie opalona, że witaminy D3 nasyntetyzowałaś chyba na całe życie.

Bankowo na całe życie . Antyreklama filtrów Dermedic.
Rayne - dzięki. Ubawiłaś mnie.

[Rayne]

Oj ciiii Ciekawe, ile się syntetyzuje tejże witaminki na filtrze SPF 5...

[Kasia_L]

Napisane przez Rayne

Będzie to moja jedyna wypowiedź co do witaminy D3 i jej syntezy dzięki słońcu - filtromaniaczki nie są wampirami wychodzącymi z domu tylko nocą Żaden filtr nie ogranicza stuprocentowo dostępu słońca do skóry - ŻADEN.

A ja myślałam, że ten pogląd dotyczący zamieszkiwania przez filtromaniaczki ciemnych grobowców, został już dawno obalony . Rayne chyba dobrze, że dla niedowiarków podkreśliłaś, że wampir i filtromaniaczka to nie to samo.

[Rayne]

Eee tam, Kasiu - przecież wszystkie filtromaniaczki wyglądają dokładnie jak pani na moim awatarze .

[kochanie]

Napisane przez Kasia_L

A ja myślałam, że ten pogląd dotyczący zamieszkiwania przez filtromaniaczki ciemnych grobowców, został już dawno obalony . Rayne chyba dobrze, że dla niedowiarków podkreśliłaś, że wampir i filtromaniaczka to nie to samo.

No nie! Cóż za oszczerstwo, przecież filtromaniaczka=wampir! Wiem, bo stosuję filtry od marca i od tego czasu urosły mi górne kły - teraz wyglądam jak prawdziwa filtromaniczka (jeszcze tylko ten grobowiec...). Mówiąc poważnie, to niedługo zamienię się w kreta, bo słońce razi mnie jak nigdy wcześniej - najchętniej bym nie otwierała oczu - łzawią mi

A tak poza tym, to moja mama wciąż mi nie wierzy, że nie będę się więcej opalać - wraca z działki i próbuje mnie "zafascynować" swoją nową spiekotą (moja odpowiedź: "10 pieprzyków więcej" ).

[alraune]

Co wy macie do wapirów, hę ???? Wampiry to bardzo sympatyczne stworzenia (wystarczy spojrzeć na mój avatar ) - poza tym powiem szczerze, ja unikam słonca jak ognia (za to ognia nie unikam, ale to zupelnie inna historia), jest to troche maniackie, ale jest uwarunkowane szeregiem czynników: od czysto odczuciowego (po prostu źle się czuje gdy słoneczko daje i jest gorąco), biochemicznego (nie chcem zmarch), po poważne (dziadek zmarł na czerniaka w zeszłym roku, matka miała wycinanego we wczesnym stadium, wreszcie fotoalergia, która nigdy nie wiadomo kiedy wyskoczy), po maniackie w inny sposób - pewien Pan, ktorego bardzo, hmmm, lubię słońca tyz bardzo nie lubi...

[Kasia_L]

Napisane przez Rayne

Eee tam, Kasiu - przecież wszystkie filtromaniaczki wyglądają dokładnie jak pani na moim awatarze

Napisane przez kochanie

No nie! Cóż za oszczerstwo, przecież filtromaniaczka=wampir! Wiem, bo stosuję filtry od marca i od tego czasu urosły mi górne kły - teraz wyglądam jak prawdziwa filtromaniczka (jeszcze tylko ten grobowiec...). Mówiąc poważnie, to niedługo zamienię się w kreta, bo słońce razi mnie jak nigdy wcześniej - najchętniej bym nie otwierała oczu - łzawią mi

kochanie, teraz już rozumiem... To dlatego te kły mi jeszcze nie wyrosły, bo stosuję filtry dopiero od początku maja

Napisane przez kochanie

A tak poza tym, to moja mama wciąż mi nie wierzy, że nie będę się więcej opalać - wraca z działki i próbuje mnie "zafascynować" swoją nową spiekotą (moja odpowiedź: "10 pieprzyków więcej" ).

Z tymi pieprzykami tyż racja. Ja mam już ich wystarczająco dużo .

[madziarra]

Lato coraz bliżej , więc w ostatnim czasie powiększyłam swoją brązującą kolekcję I oto na stanie mam :
Krem brązujący Eveline ze złocistym pyłem
Karmelek brązujący Daxa
Samoopalacz Lancome do ciała i twarzy
Samoopalacz Liquid Self-Tanner Clarins (Zeszłoroczne odkrycie )
J&J Holiday SKin do twarzy
J&J Hiliday Skin do ciała (wersja do skóry ciemnej, jasnej i na noc )
Samoopalacz Koloryzujący L`oreal

Najbardziej zawodolona jestem z J&J`ów i Clarinsa. NIkt nie wierzy, że to opalenizna z balsamu brązującego Dzięki temu nie muszę smażyć się na solarium, żeby mieć ładnie opaloną skórę

[Kasia_L]

Napisane przez madziarra

Lato coraz bliżej , więc w ostatnim czasie powiększyłam swoją brązującą kolekcję I oto na stanie mam :
Krem brązujący Eveline ze złocistym pyłem
Karmelek brązujący Daxa
Samoopalacz Lancome do ciała i twarzy
Samoopalacz Liquid Self-Tanner Clarins (Zeszłoroczne odkrycie )
J&J Holiday SKin do twarzy
J&J Hiliday Skin do ciała (wersja do skóry ciemnej, jasnej i na noc )
Samoopalacz Koloryzujący L`oreal

No, no, no madziarra - niezła kolekcja. Ja mam na stanie jedynie:
Krem brązujący Eveline ze złocistym pyłem
Dove Summer Glow do ciemnej karnacji
i żeby było śmiesznie Garnier cera muśnięta słońcem do jasnej .

Właśnie jestem wysmarowana Dove i Garnierem, a wokoło mnie unosi się zapach owocowo-rumiankowy . Mam nadzieję, że rano obudzę się muśnięta słońcem, bez żadnych smug itp., bo muszę pojechać na uczelnię -> do ludu i ich nie wystraszyć .

[madziarra]

A ja w ramach przerwy od nauki zaaplikowałam J&J na dekold ,ramiona i brzuch a na nogi Lancome`a , bo nogi coś słabo mi się samoopalają (pewnie dlatego, że mało nawilżone )

[Mary_Q]

ekhm ekhm wybaczcie ze zadaje tu to pytanie chociaz zalozylam o tym watek ale musze no :P

czy uzywajac tych specifikow a bedac na sloncu ja sie opalam?czy prze kolorek samaooplacza nie?czy jak np samoopalacz zejdzier to ja bede opalaona albo jak bede i sie opalac i uzywac samoopalacza to moj kolorek bedzie jeszcze mocniejszy? mozecie mi to dokladnie wytlumaczyc?bo ja zawsze myslaam ze albo jedno albo drugie zeby opalenizna byla i zeby byla rownomierna a nie jakies placki...

[natii4]

Napisane przez Mary_Q

ekhm ekhm wybaczcie ze zadaje tu to pytanie chociaz zalozylam o tym watek ale musze no :P

czy uzywajac tych specifikow a bedac na sloncu ja sie opalam?czy prze kolorek samaooplacza nie?czy jak np samoopalacz zejdzier to ja bede opalaona albo jak bede i sie opalac i uzywac samoopalacza to moj kolorek bedzie jeszcze mocniejszy? mozecie mi to dokladnie wytlumaczyc?bo ja zawsze myslaam ze albo jedno albo drugie zeby opalenizna byla i zeby byla rownomierna a nie jakies placki...

Przecież odpowiedziałam Ci na kosmetyczce Samoopalacz czy balsam nie przeszkadzają w opalaniu się,a to czy kolor będzie widać zależy od Twojego koloru skóry i koloru opalenizny. U mnie widać balsam na opalonych nogach,ale ja jestem blada z natury i nie opalam się na ciemny kolor.

[natii4]

Napisane przez mania19

Mój tata czasem używa samoopalacza Wprawdzie początki były mizerne ( zapomniał po aplikacji umyć rąk ... ) ale teraz wie już, że przed aplikacją musi wymasować się preparatem z tubki niebieskiej (peeling) a potem nałożyć preparat z tubki białej ( krem nawilżający) i dopiero tak przygotowany nałożyć samoopalacz

Ostatnio odkryłam 2 świetne samoopalacze - dwukomorowy Loreala do twarzy, oraz golden skin flos leku. Oba zapowiadają się rewelacyjnie !!!
Dają piękną opaleniznę, nie robią smug, są dosyć trwałe. Zapach jest znośny. Floslek na początku [pachnie bardzo przyjemnie, lecz potem zapaszek samoopalaczowy jest wyczuwalny Chyba zacznę kupować flosleka (16zł), bo Avenka za droga by stosować na ciało, no i opalenizną robi delikatną ...

Z Flos Leku namierzyam 5 samoopalaczy Mogabyś sprecyzować nazwę??

[kamaO]

A u mnie zjawisk niewyjaśnionych ciąg dalszy Zdarłam te paskudne plamy po Dove po trzech seansach szorowania rękawicą i po peelingu kawowym (trwało to cały weekend ). Moim oczom ukazało się idealnie białe ciało No to wczoraj wieczorem postanowiłam jednak zaryzykować i przyciemnić się Dove (reszta preparatów mi się skończyła - czekają mnie zakupy ). Jakież było moje zdziwienie dziś rano, gdy ujrzałam tak samo idealnie białe nogi i odwłok, bez cienia opalenizny Czy to możliwe, żeby przestał na mnie działać???

[madziarra]

Wiesz KamaO, ja też mam tak czasem, jednak u mnie wygląda to tak, że np. pół łydki się nie "opali". WYdaje mi się, że jest to spowodowane niedostatecznym nawilżeniem ciała. Może za bardzo wyszorowałaś ciało ?

[Auryna]

Kupiłam J&J Holiday na noc. Wczoraj wysmarowałam się nim pierwszy raz rano Najpierw zrobiłam porządny peeling. Po jakiś 4 h zrobiłam się plamiasto-czekoladowa! Nie posmarowałam się wcześniej zwykłym balsamem i to był błąd, bo wieczorem operację powtórzyłam ale z balsamem właśnie i dzisiaj rano wyglądałam już lepiej tylko trzeba uważać, żeby nie ubierać się tak od razu- ja latałam po chałupce jakieś 40 minut prawie na nagusa Smrodek jest i to sporawy, ale opalenizna jest śliczna jak mówi moja mama: chcesz być piękna musisz cierpieć! ale co to za cierpienie, skoro dzisiaj wyglądam jak moja koleżanka po solarce, ale zdrowiej uzależnię się od smarowania na bank
Dzisiaj rano zrobiłam sobie bardzo delikatny peeling. Kupię sobie jeszcze garniera i muszę pomyśleć nad "opaleniem" twarzy bo za moment mogę dziwnie wyglądać z trupio bladą gebulą ale jestem happy.

[Mary_Q]

hmma mozecie mi cos polecici?mam sucha i wrazliwa skore...czy jest jakis preparat co daje feket takiej czekoladowej opalenizny?wlasnie takiej ciemnej czekoladowej a nie zlotej czy zoltej?ja obecnie ejstem biala jak sie opalam to najpierw sie spale (zawsze)jestem czerwona,potem moja opalenizna ma taki zlotawy odcien a jak juz zaczne sie opalac to juz na taki czekoladowy ale to starszne duzo czasu na to potrzebuje a skora wteyd sie jeszcze bardziej wysusza a bardzo mi zalezy na takim kolorku bez cierpien :P czy istenieje takowy samoopalacz lub krem brazujacy?przejrzalam juz KWC,ale sama nie wiem?

[mania19]

Napisane przez natii4

Z Flos Leku namierzyam 5 samoopalaczy Mogabyś sprecyzować nazwę??

Jest to krem samoopalający do ciała z serii golden skin flosleku o poj. 100ml

[natii4]

Napisane przez mania19

Jest to krem samoopalający do ciała z serii golden skin flosleku o poj. 100ml

Ten

[smerfeta01]

ja przerzuciłam się na Sopot i twarz wygląda na fajnie, delikatnie opaloną do ciała stosuję mieszankę Daxa z Sorayą i też super kolor powstał

[Doridee]

Używałam J&J na noc i tego dla jesnej/ciemnej karnacji. Z opalaniem było różnie, raz lepiej, raz gorzej (to chyba zależy od mojego zaangażowania w nakładaniu ), raz śmierdział mocno innym razem prawie go nie czułam (tu zupełnie nie wiem od czego to zależy... :/)
Ale największym moim problemem jeżeli chodzi o J&J jest to, ze potwornie się wałkują!! Choćbym nie wiem jak malutko nałożyła i solidnie wmasowała on i tak się wałkuje - co ma pewnie niemały wpływ na cętkową opaleniznę..

Dziewczyny, a jak to z J&J jest u Was? Wałkuje sie czy nie??

Natomiast Evelinka jest wspaniała, kompletnie nie śmierdzi, pięknie mieni sie na ciele (bardzo dyskretnie ale u mnie trwa to cały dzień ), bardzo delikatnie i równiutko opala. Jest na pewno fajna dla podtrzymania opalenizny.
Wkrótce przetestuję Dove i Garnierka

[madziarra]

Doridee, u mnie też J&J się wałkuje, ale nie zawsze. Tzn. zdarzyło mi się kilka razy na ciele i chyba raz na twarzy. Nie mam pojęcia od czego to zależy

[vretka]

Napisane przez madziarra

Doridee, u mnie też J&J się wałkuje, ale nie zawsze. Tzn. zdarzyło mi się kilka razy na ciele i chyba raz na twarzy. Nie mam pojęcia od czego to zależy

U mnie dzieje się dokładnie to samo

[Doridee]

A jednak! No bo juz myślałam, że to z moją skórą coś nie tak... W zasadzie to żadne pocieszenie, niedobrze że się wałkuje :/

A jak z innym? tzn. mam na myśli Dove i Garnierka? Te się ładnie wchłaniają?

[madziarra]

Ani DOve, ani Garnierka nie używałam, ale generalnie u mnie czasem wszystko, co możliwe lubi się czasem powałkować (mam czasem, że nawet zwykły balsam/krem / podkład mi się wałkuje). Na szczęście to sporadyczne przypadki Zauważyłam , że dzieje się tak, kiedy za mało nawilżam skórę.

[Auryna]

Napisane przez Doridee

Używałam J&J na noc i tego dla jesnej/ciemnej karnacji. Z opalaniem było różnie, raz lepiej, raz gorzej (to chyba zależy od mojego zaangażowania w nakładaniu ), raz śmierdział mocno innym razem prawie go nie czułam (tu zupełnie nie wiem od czego to zależy... :/)
Ale największym moim problemem jeżeli chodzi o J&J jest to, ze potwornie się wałkują!! Choćbym nie wiem jak malutko nałożyła i solidnie wmasowała on i tak się wałkuje - co ma pewnie niemały wpływ na cętkową opaleniznę..

Dziewczyny, a jak to z J&J jest u Was? Wałkuje sie czy nie??

Natomiast Evelinka jest wspaniała, kompletnie nie śmierdzi, pięknie mieni sie na ciele (bardzo dyskretnie ale u mnie trwa to cały dzień ), bardzo delikatnie i równiutko opala. Jest na pewno fajna dla podtrzymania opalenizny.
Wkrótce przetestuję Dove i Garnierka

U mnie było tak samo za pierwszym razem, ale przed następnym smarowaniem wymaziałam sie zwykłym balsamem i potem było już ok.
A ta Evelinka kusi, oj kusi

[beoneself]

Mi się j&j wałkuje przy drugiej wartwie, kiedy ją zbyt intensywnie wmasowuje
(tzn zwykle nakładam jedną wartwę, to były testy).
Inny zaobserwany wypadek - po posmarowaniu HS, wmasowaniu dokładnym już się więcej lepiej nie dotykać. Kiedy po około pięciu minutach zaczęłam rozcierać, wałkowanie jak w banku. Więc ręce z daleka

[beoneself]

Nakładał ktoś odważny Dove na paszczę?