jak to rozumieć??? czy to było złudzenie??? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-08-14, 19:40   #1
nutunia84
Przyczajenie
 
Avatar nutunia84
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Polska środkowa
Wiadomości: 7

jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???


Witajcie
Dotychczas śledziłam tylko forum aż w końcu postanowiłam podzielić się z Wami tym co mnie boli.
Chciałabym poznać Wasze zdanie co do zaistniałej sytuacji.

Zacznę może od tego, że odnalazłam swoje miejsce w wątku "księżniczkowatość" i zgrywam taką niedostępną, zimną księżniczkę...
Na pierwszy rzut oka mam wszystko niczego mi nie brakuje poza kimś z kim mogłabym dzielić smutki i radości...
No ale nic na siłę... co ma być to będzie...
Podobno jestem ładną, fajną dziewczyną, mam dobra pracę tylko nie trafiłam jeszcze na swoja drugą połówkę ( to usłyszałam od kilku kolegów)

Jego znałam wcześniej z widzenia(mamy wspólnych znajomych) na dobre poznaliśmy się przez przypadek w sklepie... przeznaczenie hehehe tak stwierdził zapewne w żartach.Od tego momentu rozmowy na gg, które przeważnie to on zaczynał.Oboje wolni, rozmawialiśmy o wszystkim i w sumie to nawet nie wiem kiedy mnie coś ruszyło w stosunku do niego.Gdy się spotykaliśmy w większym gronie próbował zagadywać itp. ale ja jakoś niespecjalnie umiałam z nim rozmawiać(tak mam jeśli mi na kimś zależy).Odniosłam wrażenie, że z jego strony też było jakieś zainteresowanie ale wmawiałam sobie, że to tylko moje wyobrażenie itp Taka już jestem jak to ktoś powiedział "trudna" nie należę do takich co od razu rzucają się na szyję itp. Taka jestem i tego nie zmienię bo zawsze jestem sobą...
Takie podchody trwały kilka miesięcy kilka razy spotkaliśmy się na stopie koleżanka kolega aż do tego spotkania...
Szczera (tak mi się wydawało) rozmowa, odpowiedzi na dręczące pytania, obietnice to może zbyt wielkie słowo ale jakieś plany na przyszłość.
W końcu pocałunek jeden drugi choć nie byłam przekonana co do jego szczerych intencji bo pomyślałam sobie, że taki fajny przystojny facet może mieć lasek na pęczki.
Poźniej jeszcze tradycyjnie zagadywał na gg aż do momentu gdy pojawia się ona, mniej więcej tydzień po naszej rozmowie. Szybko Ok rozumiem zakochał się i tyle tak bywa tylko po co to wszystko ze mną... czy to była dobra zabawa??? on twierdzi, że nie i nie da sobie tego wmówić a ja nie wiem już co myśleć.... Chcąc nie chcąc widujemy się i jest to fatalne uczucie ostatnio nawet mnie nie zauważa nie odzywamy się do siebie chociaż wydaje mi się, że zwykłe cześć wypadałoby powiedzieć... Boli mnie, że tak się to skończyło i chciałabym by było jak wcześniej a o tym co było byśmy oboje zapomnnieli tzn on już chyba zapomnial... przepraszal już za tą sytuacje kilkakrotnie...

wierzę, że los się odmieni i jeszcze będę szczęśliwa póki co niczego nie szukam co ma być to będzie takie moje założenie

pozdrawiam gorąco musiałam to z siebie wyrzucić bo łatwo zranić gorzej zapomnieć

buziaczki księżniczki

przepraszam, że taka długa notka
nutunia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 19:50   #2
Kiniolek91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 329
Smile Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

No coż, dziwnie się on zachował i nadal zahcowuje... Niby przeprasza, aw realu udaje, że nie zna (?)...
Nie wiem co Ci poradzic, napisać... Zaczęło Ci na nim zależec, a on znajduje sobie inną... W jakims stopniu wiem, co czujesz, bo kazda z ans pewnie miała jakieś zawody sercowe...
Może pocieszy Cię to, że akzdy ma swoją drugą połowkę. Jedni znajdują ja szybciej, inni poźniej, ale każdy kogoś ma - ja w to wierzę... więc trzymaj się swojej zasady "co ma być to będzie", a ani się obejrzysza Twoje serduszko, zabije dla kogoś mocniej, ze wzajemnością =)

Pozdrawiam
__________________

"Trudno jest złapać wiatr,
brać na żarty ten szalony świat.
Trudno jest, przecież wiem,
wierzyć w bajki, jeszcze w życie wplatać je..."



"To, czego tylko chcę - ja z Tobą w chłodnym deszczu"
Kiniolek91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 20:24   #3
Moonlight
Wtajemniczenie
 
Avatar Moonlight
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 994
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

przykro stwierdzić, ale nic z tego nie będzie. czarował Cię, a po tygodniu znalazł sobie inną. no trudno, to nie jest facet dla Ciebie.

i uwierz mi, ja naprawdę WIEM jak Ci ciężko. moja sytuacja była bardziej skomplikowana, ale pod pewnymi względami było podobnie. musisz odpuścić i nie robić sobie nadziei. może i kiedyś coś między wami było, ale to przeszłość i musi pozostać w przeszłości. jeśli tego nie zostawisz będziesz cierpieć jeszcze bardziej.

pora przestać to rozpamiętywać i zabrać się za innego pana... lub znaleźć coś innego do roboty

PS: bardzo podoba mi się to, że jesteś pewna siebie znasz swoją wartość i wierzysz, że los w końcu będzie łaskawszy, to cudowne!
__________________
Czasami starczy tylko splunąć na szczęście.
Moonlight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 08:58   #4
Kwas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Stąd
Wiadomości: 157
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

Cytat:
Napisane przez nutunia84 Pokaż wiadomość
Witajcie
Dotychczas śledziłam tylko forum aż w końcu postanowiłam podzielić się z Wami tym co mnie boli.
Chciałabym poznać Wasze zdanie co do zaistniałej sytuacji.

Zacznę może od tego, że odnalazłam swoje miejsce w wątku "księżniczkowatość" i zgrywam taką niedostępną, zimną księżniczkę...
Na pierwszy rzut oka mam wszystko niczego mi nie brakuje poza kimś z kim mogłabym dzielić smutki i radości...
No ale nic na siłę... co ma być to będzie...
Podobno jestem ładną, fajną dziewczyną, mam dobra pracę tylko nie trafiłam jeszcze na swoja drugą połówkę ( to usłyszałam od kilku kolegów)

Jego znałam wcześniej z widzenia(mamy wspólnych znajomych) na dobre poznaliśmy się przez przypadek w sklepie... przeznaczenie hehehe tak stwierdził zapewne w żartach.Od tego momentu rozmowy na gg, które przeważnie to on zaczynał.Oboje wolni, rozmawialiśmy o wszystkim i w sumie to nawet nie wiem kiedy mnie coś ruszyło w stosunku do niego.Gdy się spotykaliśmy w większym gronie próbował zagadywać itp. ale ja jakoś niespecjalnie umiałam z nim rozmawiać(tak mam jeśli mi na kimś zależy).Odniosłam wrażenie, że z jego strony też było jakieś zainteresowanie ale wmawiałam sobie, że to tylko moje wyobrażenie itp Taka już jestem jak to ktoś powiedział "trudna" nie należę do takich co od razu rzucają się na szyję itp. Taka jestem i tego nie zmienię bo zawsze jestem sobą...
Takie podchody trwały kilka miesięcy kilka razy spotkaliśmy się na stopie koleżanka kolega aż do tego spotkania...
Szczera (tak mi się wydawało) rozmowa, odpowiedzi na dręczące pytania, obietnice to może zbyt wielkie słowo ale jakieś plany na przyszłość.
W końcu pocałunek jeden drugi choć nie byłam przekonana co do jego szczerych intencji bo pomyślałam sobie, że taki fajny przystojny facet może mieć lasek na pęczki.
Poźniej jeszcze tradycyjnie zagadywał na gg aż do momentu gdy pojawia się ona, mniej więcej tydzień po naszej rozmowie. Szybko Ok rozumiem zakochał się i tyle tak bywa tylko po co to wszystko ze mną... czy to była dobra zabawa??? on twierdzi, że nie i nie da sobie tego wmówić a ja nie wiem już co myśleć.... Chcąc nie chcąc widujemy się i jest to fatalne uczucie ostatnio nawet mnie nie zauważa nie odzywamy się do siebie chociaż wydaje mi się, że zwykłe cześć wypadałoby powiedzieć... Boli mnie, że tak się to skończyło i chciałabym by było jak wcześniej a o tym co było byśmy oboje zapomnnieli tzn on już chyba zapomnial... przepraszal już za tą sytuacje kilkakrotnie...

wierzę, że los się odmieni i jeszcze będę szczęśliwa póki co niczego nie szukam co ma być to będzie takie moje założenie

pozdrawiam gorąco musiałam to z siebie wyrzucić bo łatwo zranić gorzej zapomnieć

buziaczki księżniczki

przepraszam, że taka długa notka
Masz nauczke ze nie warto byc ksiezniczka i dzieciakiem.On z toba flirtowal, dawal znaki zainteresowania a ty go olewalas i nagle pojawila sie ONA - kobieta ktora wie jak flirtowac i uwodzic, jest kobieca i wie czego chce(a chciala jego , wiec na jego znaki zainteresowania zareagowala w normalny sposob) Teraz on sie w niej zakochal a nie w tobie.Masz nauczke na przyszlosc moze wyciagniesz wnioski

PS:Wiecej rozmawiaj na gg z chlopakami to na pewno jeszcze nie jeden ci ucieknie do innej.
Wez sie w garsc i wydoroslej ''ksiezniczko''
__________________
...


Kwas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 11:32   #5
Moonlight
Wtajemniczenie
 
Avatar Moonlight
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 994
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

Cytat:
Napisane przez Kwas Pokaż wiadomość
Masz nauczke ze nie warto byc ksiezniczka i dzieciakiem.On z toba flirtowal, dawal znaki zainteresowania a ty go olewalas i nagle pojawila sie ONA - kobieta ktora wie jak flirtowac i uwodzic, jest kobieca i wie czego chce(a chciala jego , wiec na jego znaki zainteresowania zareagowala w normalny sposob) Teraz on sie w niej zakochal a nie w tobie.Masz nauczke na przyszlosc moze wyciagniesz wnioski

PS:Wiecej rozmawiaj na gg z chlopakami to na pewno jeszcze nie jeden ci ucieknie do innej.
Wez sie w garsc i wydoroslej ''ksiezniczko''
ej, bez takich mi tutaj.

najwyraźniej nie rozumiesz tego problemu. bo księżniczkowatość zazwyczaj jest problemem (jak widać na załączonym obrazku), a nie świadomym wyborem dziewczyny. taki charakter i już. i wcale nie ułatwia życia. a może ktoś dziewczynę kiedyś zawiódł, skrzywdził i teraz ciężko jej komuś zaufać?! faceci którzy snują plany na przyszłość, bajerują, udają szczere intencje, a później jak gdyby nigdy nic znajdują sobie inną, bo była łatwiejsza do zdobycia (a nad tą by musiał się jeszcze biedaczek nagimnastykować troszkę) - wcale nie ułatwiają wyjścia ze skorupy.

i jakie wnioski ma z tego wyciągać? żeby od razu się rzucać na szyje każdemu facetowi? najwyraźniej mu nie zależało skoro interesował się innymi w międzyczasie. myślisz że oni na serio poznali się po tym tygodniu?! i tak szybko im poszło? jeśli tak to musiał ich niezły piorun sycylijski trafić. facet był nieszczery, ot co.

ja jednak wolałabym żeby mój facet interesował się tylko mną, a nie bajerował wszystko co oddycha i ma macicę. i co? mam wydorośleć? dziękuję bardzo, wolę być dziecinna.
__________________
Czasami starczy tylko splunąć na szczęście.
Moonlight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 12:22   #6
nutunia84
Przyczajenie
 
Avatar nutunia84
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Polska środkowa
Wiadomości: 7
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

Cytat:
Napisane przez Kwas Pokaż wiadomość
Masz nauczke ze nie warto byc ksiezniczka i dzieciakiem.On z toba flirtowal, dawal znaki zainteresowania a ty go olewalas i nagle pojawila sie ONA - kobieta ktora wie jak flirtowac i uwodzic, jest kobieca i wie czego chce(a chciala jego , wiec na jego znaki zainteresowania zareagowala w normalny sposob) Teraz on sie w niej zakochal a nie w tobie.Masz nauczke na przyszlosc moze wyciagniesz wnioski

PS:Wiecej rozmawiaj na gg z chlopakami to na pewno jeszcze nie jeden ci ucieknie do innej.
Wez sie w garsc i wydoroslej ''ksiezniczko''


w to, że ONA pojawiła się nagle to nie chce mi się wierzyć... no ale cóż bywa teraz to juz nie ma znaczenia
a że On ma raczej taki charakter jak ja tzn.woli dziewczyny powiedzmy aktywne, które wiedzą czego chcą to jest z nia teraz.
wydoroślenie nie ma tu nic do rzeczy bo nie mam 17 lat...
z księżniczkowatością też wcale nie jest łatwo.


Cytat:
Napisane przez Moonlight Pokaż wiadomość
ej, bez takich mi tutaj.

najwyraźniej nie rozumiesz tego problemu. bo księżniczkowatość zazwyczaj jest problemem (jak widać na załączonym obrazku), a nie świadomym wyborem dziewczyny. taki charakter i już. i wcale nie ułatwia życia. a może ktoś dziewczynę kiedyś zawiódł, skrzywdził i teraz ciężko jej komuś zaufać?! faceci którzy snują plany na przyszłość, bajerują, udają szczere intencje, a później jak gdyby nigdy nic znajdują sobie inną, bo była łatwiejsza do zdobycia (a nad tą by musiał się jeszcze biedaczek nagimnastykować troszkę) - wcale nie ułatwiają wyjścia ze skorupy.

i jakie wnioski ma z tego wyciągać? żeby od razu się rzucać na szyje każdemu facetowi? najwyraźniej mu nie zależało skoro interesował się innymi w międzyczasie. myślisz że oni na serio poznali się po tym tygodniu?! i tak szybko im poszło? jeśli tak to musiał ich niezły piorun sycylijski trafić. facet był nieszczery, ot co.

ja jednak wolałabym żeby mój facet interesował się tylko mną, a nie bajerował wszystko co oddycha i ma macicę. i co? mam wydorośleć? dziękuję bardzo, wolę być dziecinna.

Moonlight doskonale trafiłaś w sedno sprawy sparzyłam się dosyć poważnie jakiś czas temu i naprawdę boję się komuś zaufać uwierzyć na nowo tym bardziej jeśli ktoś postępuje tak jak on obiecuje, zabawi ( choć mówi, że tak nie jest) i ma gdzieś.
Na pewno nie będę się rzucać komuć na szyję bo to nie w mojej naturze
Wierzę w to, że znajdzie się taki, któremu będzie odpowiadać to jaka jestem i nie będę musiała grać i udawać kogos kim nie jestem bo nikt nie jest idealny

dzięki za zrozumienie
Moonlight
__________________
Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego...
nutunia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 12:29   #7
Moonlight
Wtajemniczenie
 
Avatar Moonlight
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 994
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

cała przyjemność po mojej stronie

mam podobnie, może nie "księżniczkowatość" ale jakąś taką... dzikość sparzyłam się już parę razy i ciężko zaufać.

draństwo takie chodzi po tym świecie i wypacza ludziom psychikę a później się jeszcze słyszy "dorośnij"
__________________
Czasami starczy tylko splunąć na szczęście.
Moonlight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-15, 12:36   #8
MySoul695718
Raczkowanie
 
Avatar MySoul695718
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 250
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

to że dziewczyna ma taki charakter to nie znaczy że trzeba się jej czepiać sama taka jestem i wiem o co chodzi trzeba o nią zabiegać to fakt ale jak już sie zakocha to koniec jest szczęśliwa i nie zrezygnuje szybko z miłośći a ty masz takie podejście jakby miała sie rzucić na faceta bo on o nią zabiega a niech sie stara nic mu sie nie stanie
a co to do tego faceta na temat którego autorka założyła wątek nie przejmuj sie nim to cham i tyle skoro nie był na tyle wytrzymały aby o ciebie walczyć to znaczy że poprostu nie był ciebie wart jestem pewna że kiedyś znajdziesz faceta z którym będziesz szczęśliwa
__________________
Najważniejsza jest ta miłość,
którą czujemy w sobie i dajemy bezwarunkowo
i bezinteresownie innym,
a nie ta którą chcielibyśmy dostać od innych.
MySoul695718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 12:36   #9
Edsonka
Rozeznanie
 
Avatar Edsonka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Nie ważne gdzie, ważne z kim!!!
Wiadomości: 770
Exclamation Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

Cytat:
Napisane przez Kwas Pokaż wiadomość
Masz nauczke ze nie warto byc ksiezniczka i dzieciakiem.On z toba flirtowal, dawal znaki zainteresowania a ty go olewalas i nagle pojawila sie ONA - kobieta ktora wie jak flirtowac i uwodzic, jest kobieca i wie czego chce(a chciala jego , wiec na jego znaki zainteresowania zareagowala w normalny sposob) Teraz on sie w niej zakochal a nie w tobie.Masz nauczke na przyszlosc moze wyciagniesz wnioski

PS:Wiecej rozmawiaj na gg z chlopakami to na pewno jeszcze nie jeden ci ucieknie do innej.
Wez sie w garsc i wydoroslej ''ksiezniczko''

KWAS czytałam twoje wypowiedzi w wielu wątkach. I po prostu płakać sie chce... Z żalu... Twoim zdaniem to wszystko jest takie łatwe. I zawsze (prawie) jak dziewczyna chce sie wygadać to ty ze to przez nią wszystko co złe... Bez komentarza. I nie dyktuj innym co maja robić. Poza tym to nic nie wiesz o dziewczynach/kobietach. Ps:. z księżniczkowatości sie nie da tak po prostu "wyjsc" i koniec. !
__________________
Edsonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 12:48   #10
Edsonka
Rozeznanie
 
Avatar Edsonka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Nie ważne gdzie, ważne z kim!!!
Wiadomości: 770
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

Cytat:
Napisane przez MySoul695718 Pokaż wiadomość
to że dziewczyna ma taki charakter to nie znaczy że trzeba się jej czepiać sama taka jestem i wiem o co chodzi trzeba o nią zabiegać to fakt ale jak już sie zakocha to koniec jest szczęśliwa i nie zrezygnuje szybko z miłośći a ty masz takie podejście jakby miała sie rzucić na faceta bo on o nią zabiega a niech sie stara nic mu sie nie stanie
a co to do tego faceta na temat którego autorka założyła wątek nie przejmuj sie nim to cham i tyle skoro nie był na tyle wytrzymały aby o ciebie walczyć to znaczy że poprostu nie był ciebie wart jestem pewna że kiedyś znajdziesz faceta z którym będziesz szczęśliwa

właśnie. I to ze facetowi sie podoba to nie znaczy ze ona musi od razu za nim leciec bo czuje sie samotna itp. Ja tez tak mam. I inni mi sie dziewi dlaczego sie nie chce z kims spotkac czy cos. Ale po prostu nie chce i tyle. To nie taka prosta sprawa.

Ja tez jestem tego pewna
__________________
Edsonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 17:45   #11
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

No laseczki bez paniki. Ja miałam problem z księżniczkowatością całe życie, do tej pory mam. Na szczęście jestem już w tym wieku, że udaje mi się nad tym zapanować. Nie dajcie sobie wmówić, że to dziecinada i takie tam. To po prostu brak wiary w siebie, w to że ja mogę mu się ..... takiemu facetowi?
Starajcie się częściej uśmiechać, to może zdziałać cuda. W tej chwili, choć nie brak mi potwierdzeń o atrakcyjności, nie raz muszę sama siebie przekonywać, że on nie udaje.
Nutunia nie smuć się, tak czasem bywa. Takie doświadczenia są w życiu potrzebne aby móc nauczyć się panować nad tym naszym defektem. Teraz cierpisz to zrozumiałe, ale on się jeszcze z nią nie ożenił. Uśmiechaj się do niego, uśmiechaj się gdy jesteście gdzieś razem. Niech widzi, że jesteś pogodną dziewczyną. Jeszcze nie wszystko stracone. Buźka.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-15, 18:23   #12
nutunia84
Przyczajenie
 
Avatar nutunia84
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Polska środkowa
Wiadomości: 7
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
No laseczki bez paniki. Ja miałam problem z księżniczkowatością całe życie, do tej pory mam. Na szczęście jestem już w tym wieku, że udaje mi się nad tym zapanować. Nie dajcie sobie wmówić, że to dziecinada i takie tam. To po prostu brak wiary w siebie, w to że ja mogę mu się ..... takiemu facetowi?
Starajcie się częściej uśmiechać, to może zdziałać cuda. W tej chwili, choć nie brak mi potwierdzeń o atrakcyjności, nie raz muszę sama siebie przekonywać, że on nie udaje.
Nutunia nie smuć się, tak czasem bywa. Takie doświadczenia są w życiu potrzebne aby móc nauczyć się panować nad tym naszym defektem. Teraz cierpisz to zrozumiałe, ale on się jeszcze z nią nie ożenił. Uśmiechaj się do niego, uśmiechaj się gdy jesteście gdzieś razem. Niech widzi, że jesteś pogodną dziewczyną. Jeszcze nie wszystko stracone. Buźka.

Z tym brakiem wiary w siebie to się w pełni zgadzam...
Bo zawsze znajdujemy w sobie jakieś ale... jak ja mogę być z takim facetem wokół niego kręci się sporo fajnych dziewczyn więc dlaczego niby ja miałabym z nim być ... tak sobie myślałam.
Teraz staram się pozbierać jakoś gdzieś tam głeboko we mnie jeszcze to siedzi ale staram się uśmiechać i być pozytywnie nastawiona do świata i ludzi.
Ciężko mi się uśmiechać do niego bo gdy jesteśmy razem to jakby mnie nie zauważał nawet ciężko mu było cześć powiedzieć a ze znajomymi rozmawiał normalnie.
Przykre
Starałam się jak mogłam pokazać, że jest ok być z dala od niego ale takie mimowolne spotkania są okropne...

Mam nadzieje, że z czasem będzie normalnie...
__________________
Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego...
nutunia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 19:06   #13
MySoul695718
Raczkowanie
 
Avatar MySoul695718
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 250
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

Cytat:
Napisane przez nutunia84 Pokaż wiadomość
Z tym brakiem wiary w siebie to się w pełni zgadzam...
Bo zawsze znajdujemy w sobie jakieś ale... jak ja mogę być z takim facetem wokół niego kręci się sporo fajnych dziewczyn więc dlaczego niby ja miałabym z nim być ... tak sobie myślałam.
Teraz staram się pozbierać jakoś gdzieś tam głeboko we mnie jeszcze to siedzi ale staram się uśmiechać i być pozytywnie nastawiona do świata i ludzi.
Ciężko mi się uśmiechać do niego bo gdy jesteśmy razem to jakby mnie nie zauważał nawet ciężko mu było cześć powiedzieć a ze znajomymi rozmawiał normalnie.
Przykre
Starałam się jak mogłam pokazać, że jest ok być z dala od niego ale takie mimowolne spotkania są okropne...

Mam nadzieje, że z czasem będzie normalnie...
nie martw sie z czasem ci przejdzie i z całą pewnością stwierdzisz że nie był ciebie wart i bedziesz miała racje z resztą z jego zachowania wynika że jest dziecinny unika cie jak dziecko w przedszkolu pewnie ma wyrzuty sumienia że tak postąpił i dobrze mu tak ty sie nim nie przejmuj to już za tobą
__________________
Najważniejsza jest ta miłość,
którą czujemy w sobie i dajemy bezwarunkowo
i bezinteresownie innym,
a nie ta którą chcielibyśmy dostać od innych.
MySoul695718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 21:14   #14
eM!
Zadomowienie
 
Avatar eM!
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 044
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

(.)
__________________
-

Edytowane przez eM!
Czas edycji: 2010-10-09 o 16:54
eM! jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 21:34   #15
nutunia84
Przyczajenie
 
Avatar nutunia84
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Polska środkowa
Wiadomości: 7
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

Cytat:
Napisane przez eM! Pokaż wiadomość
To dzieciak, który sam chyba do końca nie wie czego chce. Zapewne zalezy mu tylko na tym, aby być z kimś - obojętne z kim - pierwsza lepsza odwzajemniła jego zaloty wiec czemu by z nią nie być? O jego dziecinności świadczy również fakt, że nawet 'czesc' przestaje ci mówić i zaczyna cię unikać. Tak chyba nie zachowuje sie dorosły człowiek?

No i właśnie tu jest troszkę inaczej on długo był sam i sam powiedział, że bycie z kimś byle być go nie interesuje... z tym, że zachowuje się jak dzieciak w pełni się zgadzam sam nie wie czego chce.Takie ignorowanie w gronie znajomych też boli ale cóż może przemyśli co nieco...
Podobno faceci później dojrzewają

Pozdrawiam
__________________
Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego...
nutunia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 21:45   #16
eM!
Zadomowienie
 
Avatar eM!
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 044
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

Cytat:
Napisane przez nutunia84 Pokaż wiadomość
Podobno faceci później dojrzewają
-
__________________
-

Edytowane przez eM!
Czas edycji: 2012-08-04 o 14:43
eM! jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-15, 23:27   #17
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

Cytat:
Napisane przez eM! Pokaż wiadomość
O ile w ogole dojrzewaja, to rzeczywiscie dosyc póóóźźźno
Taaak! Bo mezczyzni dojrzewaja do 6 roku zycia, a potem juz tylko rosna
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-17, 11:21   #18
nutunia84
Przyczajenie
 
Avatar nutunia84
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Polska środkowa
Wiadomości: 7
Dot.: jak to rozumieć??? czy to było złudzenie???

Cytat:
Napisane przez ulinkaaa Pokaż wiadomość
Taaak! Bo mezczyzni dojrzewaja do 6 roku zycia, a potem juz tylko rosna

no kochana sama prawda hehehe
__________________
Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego...
nutunia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:46.