Za stara na emigrację? ;) - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-16, 21:54   #31
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

To z Tż tem raczej się nie porozumiecie w tej kwestii Z drugiej strony ciekawe jest to, że jest tak przywiązany do rodzinnych stron, to nie jest zbyt częste chyba wśród młodych (tak, młodych ) ludzi..

Ale tak poza tematem związku to byłabym w Twojej sytuacji jak najbardziej na Tak. Ciekawa jestem jak to się potoczy, dawaj znać I jaka będzie reakcja po rozmowie gdy zażyczyłaś sobie średnią krajową, a co tam żyje się raz

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-07-16 o 21:56
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-16, 22:04   #32
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
a co tam żyje się raz
dokładnie stwierdziłam, że z moimi rozterkami nie mogę po raz kolejny szukać pracy "na kolanach", bo ugrzęznę w jakiejś podrzędnej firemce prowadzonej przez pana Zdzicha z wąsem, a wtedy to już przez bardzo długo nic się u mnie nie zmieni.
Firma duża, międzynarodowa, produkcyjna, z milionowym obrotem to niech wyskakują z kasiorki zwłaszcza że mam rok doświadczenia na dokładnie takim stanowisku jakie mają do obsadzenia. A jak nie to sajonara

Tż to temat na oddzielny wątek ale chyba nie chce teraz tego wywlekać.
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-16, 22:06   #33
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Mikia ale widzisz ty tez z jakiegoś powodu jesteś uważana za freaka przez równolatków prawdopodobnie twoi znajomi myślą podobnie jak moi tylko nie wyrażają tego tak dobitnie Streścisz swoją historię w dwóch żołnierskich zdaniach? Bo widzę że narazie jesteś w warszawie, tak?
[/COLOR]
Hmmm, ja tam nigdy nie odznaczałam się zbytnią normalnością wśród znajomych więc mój wyjazd to potwierdzenie, że "ja to coś zawsze wykombinuję"

Więc tak z rok temu (dokładnie - to były wakacje 2012) tak trochę z głupa zaczęliśmy snuć plany o wojażach. To mój TŻ ma większe doświadczenie, więc wiadomo było, że to on szuka pracy pierwszy i od tego zależy nasz wyjazd. Spodobała nam się Australia, ja zajęłam się tym od strony ekonomiczno-obyczajowej, czytałam blogi ekspatów o przeróżnych krajach oraz o ewentualnym urządzeniu się tam.

W tym czasie TŻ przeszukiwał oferty pracy. A że sam pracuje w miedzynarodowej korporacji to jak tylko pojawiła się oferta pasująca jego stanowisku to się zgłosił i załapal.

I w tym tygodniu lecę do Dubaju... Warszawa już jest nieaktualna poza tym widać mój opis - "ciekawe na jak długo"

O mojej pracy w Dubaju na razie nie chcę snuć mrzonek, ja zaczynam od zera bo od TŻ młodsza jestem, rozejrzę się i będę próbować.

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość

Tż to temat na oddzielny wątek ale chyba nie chce teraz tego wywlekać.
Hmm... to forum jest to mogę się wypowiedzieć. Wiesz, w taki sposób to chyba koniec byłby dla mnie. Kompletnie chcecie czego innego w żyiu, jak Tobie się uda wyjazd a on się zaprze żeby zostać...
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-16, 22:07   #34
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Czasmi dobrze tak podejść, tym bardziej gdy masz już plan B. Racja, jeśli to duża firma to średnia krajowa co miesiąc nie spowoduje uszczerbku w jej finansach Twoją postawę mogą nawet odebrać pozytywnie i okaże się, że Ci jednak zaoferują tę robotę
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-16, 22:35   #35
baton rouge
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 43
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Zdolności językowych nie mam, nie mogę się przemóc i mówić po angielsku, czasami to już sama nie wiem co z sobą zrobić.
Jeżeli znasz chociażby podstawy angielskiego to w kraju angielskojęzycznym dasz sobie radę. Wtedy nie będzie ie chcę bo będzie muszę Czy to w sklepie czy w pracy będziesz musiała mówić po angielsku. I nikt Cię nie wyśmieje, nie wytknie błędów. Myślisz, że obcokrajowcy mówią w swoich językach perfekcyjnie? Ilu Polaków robi błędy językowe, stylistyczne itp? Nie tylko w piśmie ale i w mowie? Za granicą jest tak samo
baton rouge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 09:34   #36
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Znam osoby, które wyjeżdżały za pracą i lepszym życiem z Polski w wieku 30 paru lat, 40, a nawet będąc już na emeryturze. Oczywiście, niektóre wróciły, ale większość nie ma zamiaru.

Teraz nie ma reguły, często ktoś traci prace, nie może znaleźć nowej więc decyduje się na wyjazd.

Sama się nad tym zastanawiam choć mam już ponad 30 lat. Tylko, że chyba mogłabym jedynie sprzątać, a nie wiem, czy z moim zdrowiem to dobre rozwiązanie.

Z drugiej strony - mało zarabiam, a wymagania pracodawcy są dość spore, szans na rozwój nie mam, nową prace może i znajdę, ale pewnie nie za lepsze pieniądze. Wynajmuję pokój, bo na wynajmem mieszkania mnie stać. Gdyby nie pomoc rodziców to już w ogóle nie miałabym od 1 do 1 w takiej sytuacji jak teraz gdy musiałam chodzić prywatnie do lekarzy, robić badania itd.

Mama namawia mnie jeszcze na zrobienie studiów podyp., ale ja nie wiem, czy ma to sens. Zdolności językowych nie mam, nie mogę się przemóc i mówić po angielsku, czasami to już sama nie wiem co z sobą zrobić. często mam straszne doły i napady paniki.

Od niektórych koleżanek też już się dowiedziałam, że "moje życie to coś nie bardzo"
przesadzasz. Jakie lepsze zycie? To taki mit tylko.

Im starsza osoba tym mniej sie integruje z nowym otoczeniem, tym trudniej nauczyc sie jezyka, tym moze jej byc trudniej dopasowac profil zawodowy do nowych kryteriow atrakcyjnosci. W tym sensie latwiej na emigracji adaptuja sie osoby mlode. Z tym ze dawanie granicy 26 lat to duuuza przesada.

Poza tym sa rozne powody migracji, niektorzy wlasnie poszukuja lepszych warunkow leczenia zagranica, tym samym argument zdrowia moze dzialac w druga strone. By wlasnie wyjechac.

Do angielskiego nie trzeba miec zdolnosci jezykowych. W jakich sytuacjach nie mozesz sie przemoc? Moze te osoby nie chca z Toba rozmawiac i tu jest problem?

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Heledore - czemu nie chcesz mieszkac z facetem w kawalerce? Jak placilibyscie pol na pol to byloby CI znacznie lzej. Poza tym babcie stac a Ciebie nie?

Alioth - z kim Ci trudno rozmawiac po francusku? Jakich sytuacji to dotyczy?

Edytowane przez Rena
Czas edycji: 2013-07-17 o 09:37
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 11:48   #37
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość


Heledore - czemu nie chcesz mieszkac z facetem w kawalerce? Jak placilibyscie pol na pol to byloby CI znacznie lzej. Poza tym babcie stac a Ciebie nie?
Tato pokrywa niektóre stałe wydatki babci. Babcia w zasadzie wydaje tylko na jedzenie i leki.
W moim przypadku dochodzą rachunki, czynsz, paliwo, utrzymanie auta. Nie było mnie na to stać. Mieszkając z rodzicami oczywiście dorzucam się do kosztów życia i jeszcze mogę trochę oszczędzić - głownie opłacam jedzenie, ponieważ gotuję obiady dla wszystkich

Do tż straciłam zaufanie w kwestiach finansowych. Tuż po ukończeniu studiów przez 1,5 roku nie pracował bo ponoć nie mógł znaleźć pracy (miał tylko jakiś mierny dochód na lewo). Po czasie wyszło jak było naprawdę. Wysłał aż 5 koszmarnie napisanych cv i stwierdził że roboty nie ma i przez te 1,5 roku robił z siebie ofiarę kryzysu. A jak praca związana w wykształceniem sama do niego przyszła to stwierdził, ze za dużo wyda na dojazdy więc woli zostać przy dochodzie na lewo - zostało by mu więcej niż to co miał na czarno. Zresztą mógł jechać do ojca do anglii. Miałby od ręki pracę i mieszkanie, ale tez był na nie

To już prehistoria bo już od dłuższego czasu ma pracę, ale niesmak u mnie pozostał.


Niv myslę, że mogłabyś znaleźc pracę nie mówiąc biegle po ang. Zależy co chciałaby robić. Wczoraj np. poznałam dziewczynę która była kierownikiem recepcji w 4 gwiazdkowych hotelu. Jak usłyszałam ją mówiąca po ang. to otworzyłam szeroko oczy ze zdumienia. Każde - absolutnie każde - słowo wymawiała błędnie, a niektóre tak przekręcała że zdanie traciło sens np vaccination wymawiała jak vacation. Anglicy muszą mieć niskie wymagania jesli taka osoba pracowała z kientem na kierowniczym stanowisku Już nie raz słyszałam o takich historiach ale pierwszy raz zetknęłam się z tym osobiście.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość

I w tym tygodniu lecę do Dubaju... Warszawa już jest nieaktualna poza tym widać mój opis - "ciekawe na jak długo"

O mojej pracy w Dubaju na razie nie chcę snuć mrzonek, ja zaczynam od zera bo od TŻ młodsza jestem, rozejrzę się i będę próbować.
Dubaj totalna egzotyka! trzymam za was kciuki!
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-17, 12:05   #38
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Do tż straciłam zaufanie w kwestiach finansowych. Tuż po ukończeniu studiów przez 1,5 roku nie pracował bo ponoć nie mógł znaleźć pracy (miał tylko jakiś mierny dochód na lewo). Po czasie wyszło jak było naprawdę. Wysłał aż 5 koszmarnie napisanych cv i stwierdził że roboty nie ma i przez te 1,5 roku robił z siebie ofiarę kryzysu. A jak praca związana w wykształceniem sama do niego przyszła to stwierdził, ze za dużo wyda na dojazdy więc woli zostać przy dochodzie na lewo - zostało by mu więcej niż to co miał na czarno. Zresztą mógł jechać do ojca do anglii. Miałby od ręki pracę i mieszkanie, ale tez był na nie
Heledore kochana, ja wiem że to wątek nie o tym, ale miej rozum i nie pozwól żeby taki facet stanął Ci na przeszkodzie podboju świata i szukania "lepszego".

Wiesz, nikt nie obiecuje że na emigracji to Ci się wszystko ułoży. Może się wcale nie udać.
Ale ZAWSZE, powtarzam ZAWSZE trzeba próbować, wierzyć w siebie, i nie gnuśnieć w czymś, co nie odpowiada. Bo w takiej sytuacji można się zestarzeć mentalnie i za rok czy dwa lata śpiewać tak samo jak znajomi co palca u nogi za rodzinną wieś nie wyłożą.

Mnie ta wyprowadzka kosztuje wiele nerwów i stresu - najgorzej było kiedy TŻ sam tam pojechał a ja zostałam w Wawie i trzymałam za niego kiuki. Mimo że Dubaj wybraliśmy z przekonaniem że da się tam świetnie żyć po naszemu to moja wyobrażnia działała 24/h a w niej terroryści, bomby i porwania
Teraz sama schizuje przed podróżą - już mi się śniło że spóźniłam się na pociąg i samolot, codziennie sprawdzam czy paszport leży w szufladzie oraz czy w wizie nie ma błędów. Kompletna paranoja

Do przeprowadzek jestem przyzwyczajona - do tej pory już obskoczyłam cztery miasta wojewódzkie jeśli chodzi o mieszkanie to czas teraz na podbój zagranicy.

Ale jak TŻ wysyła mi zdjęcia z plaży... to chce mi się ryczeć z radości. Serio. Nawet w najśmielszych marzeniach we wcześniejszych czasach nie było takiego scenariusza.

Tak się wywnętrzyłam, ale chciałam pokazać, że emigracja to coś, co człowiek zapamięta na długo. Myślę że to będzie okazja do poszerzenia moich horyzontów a to jest bezcenne.

Sama jestem niezwykle podekscytowana...
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 19:02   #39
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
przesadzasz. Jakie lepsze zycie? To taki mit tylko.

Im starsza osoba tym mniej sie integruje z nowym otoczeniem, tym trudniej nauczyc sie jezyka, tym moze jej byc trudniej dopasowac profil zawodowy do nowych kryteriow atrakcyjnosci. W tym sensie latwiej na emigracji adaptuja sie osoby mlode. Z tym ze dawanie granicy 26 lat to duuuza przesada.

Poza tym sa rozne powody migracji, niektorzy wlasnie poszukuja lepszych warunkow leczenia zagranica, tym samym argument zdrowia moze dzialac w druga strone. By wlasnie wyjechac.

Do angielskiego nie trzeba miec zdolnosci jezykowych. W jakich sytuacjach nie mozesz sie przemoc? Moze te osoby nie chca z Toba rozmawiac i tu jest problem?

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Heledore - czemu nie chcesz mieszkac z facetem w kawalerce? Jak placilibyscie pol na pol to byloby CI znacznie lzej. Poza tym babcie stac a Ciebie nie?

Alioth - z kim Ci trudno rozmawiac po francusku? Jakich sytuacji to dotyczy?

Rena, ja nie wiem, czy to mit.

Wszyscy moi znajomi którzy wyemigrowali twierdzą, że zagranicą żyje się po prostu lepiej - lepsze wynagrodzenie, mniej stresów związanych z utrzymaniem pracy, lepsze traktowanie pracowników.

Jest mi zwyczajnie przykro, że tyle kasy wpakowałam w swoją edukację, siedzę w pracy po 10 godzin, a nie stać mnie na samodzielne życie i w Polsce raczej nie widzę szans na zmianę.

Mój kuzyn pracuje fizycznie w Niemczech stać go na wynajem domu, chodzi normalnie do sklepu, kupuje co mu się podoba.

A ja? Mogę tylko o tym pomarzyć.

Wiem, że nigdzie nie jest kolorowo, ale mam już dosyć ciągłego lęku o jutro.

Nie potrafię mówić po angielsku, po prostu ogarnia mnie panika i tyle.


Heledore - mhm...dla mnie to też dziwne.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2013-07-17 o 19:09
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 19:40   #40
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Rena, ja nie wiem, czy to mit.

Wszyscy moi znajomi którzy wyemigrowali twierdzą, że zagranicą żyje się po prostu lepiej - lepsze wynagrodzenie, mniej stresów związanych z utrzymaniem pracy, lepsze traktowanie pracowników.

Jest mi zwyczajnie przykro, że tyle kasy wpakowałam w swoją edukację, siedzę w pracy po 10 godzin, a nie stać mnie na samodzielne życie i w Polsce raczej nie widzę szans na zmianę.

Mój kuzyn pracuje fizycznie w Niemczech stać go na wynajem domu, chodzi normalnie do sklepu, kupuje co mu się podoba.

A ja? Mogę tylko o tym pomarzyć.

Wiem, że nigdzie nie jest kolorowo, ale mam już dosyć ciągłego lęku o jutro.

Nie potrafię mówić po angielsku, po prostu ogarnia mnie panika i tyle.


Heledore - mhm...dla mnie to też dziwne.
NIv to, ze ogarnia cię panika, gdy masz mówić po angielsku to nie oznacza, ze nie masz głowy do języków czy poziom jezyka masz zerowy

Jeśli chciałabyś znajomość angielskiego jest otrzebna. Dlatego uwazam, ze warto byś sprawdziła swoje umiejętności ( w kontakcie z native speakerem) i pracowała nad jezykiem.
Na miejscu nie masz wyjścia: język cię otacza i w końcu zaczynasz w tym języku myśleć i oddychac
Ja miałam duza blokadę. Przyjezdzając znałam angielski w stopiu podstawowym.
WIęc wiele zalezy od ciebie.
I tak: na emigracji jest łatwiej pod względami, o których wspomniałaś.

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Tato pokrywa niektóre stałe wydatki babci. Babcia w zasadzie wydaje tylko na jedzenie i leki.
W moim przypadku dochodzą rachunki, czynsz, paliwo, utrzymanie auta. Nie było mnie na to stać. Mieszkając z rodzicami oczywiście dorzucam się do kosztów życia i jeszcze mogę trochę oszczędzić - głownie opłacam jedzenie, ponieważ gotuję obiady dla wszystkich

Do tż straciłam zaufanie w kwestiach finansowych. Tuż po ukończeniu studiów przez 1,5 roku nie pracował bo ponoć nie mógł znaleźć pracy (miał tylko jakiś mierny dochód na lewo). Po czasie wyszło jak było naprawdę. Wysłał aż 5 koszmarnie napisanych cv i stwierdził że roboty nie ma i przez te 1,5 roku robił z siebie ofiarę kryzysu. A jak praca związana w wykształceniem sama do niego przyszła to stwierdził, ze za dużo wyda na dojazdy więc woli zostać przy dochodzie na lewo - zostało by mu więcej niż to co miał na czarno. Zresztą mógł jechać do ojca do anglii. Miałby od ręki pracę i mieszkanie, ale tez był na nie

To już prehistoria bo już od dłuższego czasu ma pracę, ale niesmak u mnie pozostał.


Niv myslę, że mogłabyś znaleźc pracę nie mówiąc biegle po ang. Zależy co chciałaby robić. Wczoraj np. poznałam dziewczynę która była kierownikiem recepcji w 4 gwiazdkowych hotelu. Jak usłyszałam ją mówiąca po ang. to otworzyłam szeroko oczy ze zdumienia. Każde - absolutnie każde - słowo wymawiała błędnie, a niektóre tak przekręcała że zdanie traciło sens np vaccination wymawiała jak vacation. Anglicy muszą mieć niskie wymagania jesli taka osoba pracowała z kientem na kierowniczym stanowisku Już nie raz słyszałam o takich historiach ale pierwszy raz zetknęłam się z tym osobiście.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------



Dubaj totalna egzotyka! trzymam za was kciuki!
Poznałaś ją w tym hotelu, gdzie pracowała na kierowniczym stanowisku ?


Niedowierzam temu opisowi, bo przy tak znikomych umiejętnosciach językowych to albo była zatrudniona wieki temu i nie mogą jej zwolnić albo ma jakieś magiczne zdolności, które rekompensują brak znajomości języka.

mikia powodzenia
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 20:44   #41
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

nie poznałam ją na grupowej rozmowie o pracę. Było nas 6 w pokoju (między innymi dziewczyna o której pisałam) i 2 rekruterki, każda dziewczyna po kolei opowiadała o sobie a potem miałyśmy rożne bzdurne testy psychologiczne w języku angielskim.
Dziewczyna mówiła biegle i poprawnie gramatycznie... ale wymowa do niczego.

Niv, jak coś to możemy pogadać po angielsku na skype
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"


Edytowane przez Heledore
Czas edycji: 2013-07-17 o 20:45
Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-17, 23:12   #42
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Heledore, toż idealny wiek na emigrację...Spróbuj skoro masz szansę się załapać w Anglii.

Ja w Polsce obskoczyłam "tylko" 3 miasta wojewódzkie i miałam dość. Z rodzicami to jeszcze może bym przeżyła mieszkać, ale z obcymi ludźmi w wynajętym pokoju,ze studentami wiecznie balującymi w wieku 30 lat było mi już ciężko Wynajem kawalerki odpadał- po opłaceniu mieszkanie na jedzenie by mi nie starczyło, a gdzie cała reszta
Zwolniłam się w zeszłym roku...poczułam ulgę. Nadal dochodzę do siebie. Tu żyje się dużo wolniej...
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-17, 23:49   #43
baton rouge
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 43
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
I tak: na emigracji jest łatwiej pod względami, o których wspomniałaś.
Oczywiście, że jest łatwiej pod względem finansowym i psychicznym też.
W Polsce przez miesiąc nie zarabiałam tyle, ile w Stanach mam na czeku po tygodniu pracy. I ja tutaj nie zarabiam kokosów. Ale stać mnie na wszystko - mam auto, mam dom, starcza mi na kosmetyki, kino teatr, jedzenie na mieście. I jeszcze udaje mi się odłożyć. Do pracy idę z przyjemnością a nie z trzęsawką i bólami brzucha każdego ranka.
baton rouge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 00:08   #44
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
Heledore, toż idealny wiek na emigrację...Spróbuj skoro masz szansę się załapać w Anglii.

Ja w Polsce obskoczyłam "tylko" 3 miasta wojewódzkie i miałam dość. Z rodzicami to jeszcze może bym przeżyła mieszkać, ale z obcymi ludźmi w wynajętym pokoju,ze studentami wiecznie balującymi w wieku 30 lat było mi już ciężko Wynajem kawalerki odpadał- po opłaceniu mieszkanie na jedzenie by mi nie starczyło, a gdzie cała reszta
Zwolniłam się w zeszłym roku...poczułam ulgę. Nadal dochodzę do siebie. Tu żyje się dużo wolniej...
Gdzie? O jakim miejscu piszesz?
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 08:59   #45
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Generalnie za granicą żyje się wolniej, spokojniej i nie martwisz się o jutro...w Skandynawii zwłaszcza Choć moja koleżanka, mieszkająca w Belgii zauważyła tam coś podobnego.

Nie wiem, ale w Polsce wszyscy się śpieszą, tyrają po 12 godzin i często za te nadgodziny nikt im nie płaci! Tutaj tak nie ma. Są jednostki, które kochają pracę i po 12 pracują, ale się zgłaszają na ochotnika i dostają za to ogromne wynagrodzenie (kilkukrotnie więcej niż za godzinę pracy "normalnej").

Do tego praca w niedzielę? No ludzie, bez przesady. Może jeszcze niedługo w Boże Narodzenie trzeba będzie pracować
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 09:23   #46
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość

Nie wiem, ale w Polsce wszyscy się śpieszą, tyrają po 12 godzin i często za te nadgodziny nikt im nie płaci! Tutaj tak nie ma. Są jednostki, które kochają pracę i po 12 pracują, ale się zgłaszają na ochotnika i dostają za to ogromne wynagrodzenie (kilkukrotnie więcej niż za godzinę pracy "normalnej").

Do tego praca w niedzielę? No ludzie, bez przesady. Może jeszcze niedługo w Boże Narodzenie trzeba będzie pracować
Ja tak pracowałam w Boże Narodzenie też - tylko zdalnie, w domu przez komputer ale w wigilię czy wielkanoc normalnie siedzieliśmy w biurze jak zawsze po 9-14 godzin


W ogóle to przez ten wątek śniło mi się, że spacerowałam po łąkach/klifach w Kornwalii
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"


Edytowane przez Heledore
Czas edycji: 2013-07-18 o 09:57
Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 09:39   #47
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Ja tak pracowałam w Boże Narodzenie też - tylko zdalnie, w domu przez komputer ale w wigilię czy wielkanoc normalnie siedzieliśmy w biurze jak zawsze po 9-14 godzin
To samo- po 10 godzin w biurze i zaraz po pracy kolezanki siadaly pracowac zdalnie. Zadnego zycia poza praca...Jak sie zbuntowalam,ze pracuje po 8 godzin to wezwano mnie na dywanik do przelozonego za podburzanie pracownikow
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 10:29   #48
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

niv - nie samym chlebem zyje czlowiek, zreszta zobacz na piramide potrzeb Maslowa http://pl.wikipedia.org/wiki/Hierarchia_potrzeb

heledore - nie ma to jak sobie obgadywać konkurencje w pracy moze po prostu byla zaprzyjazniona z szefem hotelu a rekrutacje robili dla picu, poza tym jak bedzie czesto mowic to w koncu sie nauczy i wyrobi przynajmniej sie starala a nie brala tlumacza. Poza tym jestes króciutko bez pracy, masz rozmowy na kolejna a juz szukasz ofert zagranicznych to mimo wszystko uwazam, ze chcesz wyemigrowac z innego powodu niz bezrobocie w Polsce.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 10:59   #49
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Rena masz absolutną rację. Tu nie chodzi o bezrobocie bo wiem że prędzej czy później znajdę pracę (zresztą oficjalnie mam umowę do 31-08 więc luzik ). Nie chcę zapieprzać po ponad 10h dziennie za 1600 netto. Nie i kropka. Paliwo już prawie po 6zł, wszystkie opłaty idą w górę. Wiem ze niektórzy mają 1600 brutto i muszą z tego żyć, ale ja tak nie chcę. Albo w końcu dostanę tutaj pracę pozwalającą na samodzielną egzystencję albo spróbuję szczęścia gdzie indziej.

Jeśli teraz przyjmę pierwszą lepszą pracę to wiem, że tam utknę. Minie rok, drugi, może pojawi się dziecko a wtedy nie będę mogła ryzykować. Będę jak wszyscy ciułać od 1 do 1. A może mnie zwolnią lub nie przedłużą umowy "za karę", bo miałam czelność założyć rodzinę. Młodej mamy tez nikt nie będzie chciał przyjąć. Jeśli ryzykować wyjazd to teraz. Tak myśle. Jesli mi sie nie uda/nie spodoba to najwyżej wrócę i wtedy będę się martwić co dalej.

Jest też kwestia "sprawdzenia siebie", przygody, zobaczenia na własne oczy czy rzeczywistsze trawa jest zieleńsza po drugiej stronie płotu - ale to schodzi na dalszy plan.

Za tydzień jadę odebrać z lotniska przyjaciółkę z Londynu 3 lata się nie widziałyśmy na żywo, nie mogę się doczekać
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"


Edytowane przez Heledore
Czas edycji: 2013-07-18 o 11:01
Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-18, 11:55   #50
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Kaledonia -w Paryzu zycie toczy sie bardzo dynamicznie, duzo sie dzieje, wszystko jest w ciaglym ruchu, jest zdecydowanie szybciej niz w Polsce. Taka mentalnosc ze Francuzi nie usiedza w miejscu w spokoju na 4 literach tylko stale musza gdzies latac, gadac, spotykac sie, goraca krew taka. Klotnie przeplataja wielkie milosci. Dzien pracy zaczynasz od pocalowania w oba policzki kazdego wspolpracownika. Paryz nie jest miastem dedykowanym dla spokojnych domatorow. Nom stop zaproszenia na pikniki, restauracje, koncerty, spektakle, stale cos.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 13:44   #51
Alioth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 224
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Alioth - z kim Ci trudno rozmawiac po francusku? Jakich sytuacji to dotyczy?
Chodzi mi tylko o hobbystyczne sytuacje, jestem w Anglii i spotykam francuzow. Albo na wakacjach we Francji. Po prostu jestem na poczatkowym etapie nauki francuskiego. Nie jest mi ten jezyk potrzebny, ucze (a raczej uczylam) sie dla wlasnego zainteresowania.

Chodzilo mi o to ze jesli mamy poczatkowa blokade nie znaczy to ze nigdy nie nauczymy sie zadnych jezykow, bo mi na przyklad angielski dobrze idzie.

Edytowane przez Alioth
Czas edycji: 2013-07-18 o 13:51
Alioth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 13:58   #52
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Alioth, a nie możesz się zapisać na jakieś konwersacje z native speakerem? Poszukaj może w szkołach językowych albo prywatnych korepetycji.

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Kaledonia -w Paryzu zycie toczy sie bardzo dynamicznie, duzo sie dzieje, wszystko jest w ciaglym ruchu, jest zdecydowanie szybciej niz w Polsce. Taka mentalnosc ze Francuzi nie usiedza w miejscu w spokoju na 4 literach tylko stale musza gdzies latac, gadac, spotykac sie, goraca krew taka. Klotnie przeplataja wielkie milosci. Dzien pracy zaczynasz od pocalowania w oba policzki kazdego wspolpracownika. Paryz nie jest miastem dedykowanym dla spokojnych domatorow. Nom stop zaproszenia na pikniki, restauracje, koncerty, spektakle, stale cos.
Skandynawowie u siebie są spokojni. Imprezki tak, ale to raczej siedzenie w knajpce przy piwku ze znajomymi i ploty (sobota). Kluby takie jak w Polsce do potańczenia to chyba tylko w Oslo są i dużo tam cudzoziemców
W szkole i pracy też są powściągliwi, a dzień poza pracą to ploty

Z tego co piszesz o Paryżu to podobnie jest w Belgii- ale znam to tylko z opowiadań koleżanki, która została tam na dłużej
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 14:54   #53
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez Alioth Pokaż wiadomość
Chodzi mi tylko o hobbystyczne sytuacje, jestem w Anglii i spotykam francuzow. Albo na wakacjach we Francji. Po prostu jestem na poczatkowym etapie nauki francuskiego. Nie jest mi ten jezyk potrzebny, ucze (a raczej uczylam) sie dla wlasnego zainteresowania.

Chodzilo mi o to ze jesli mamy poczatkowa blokade nie znaczy to ze nigdy nie nauczymy sie zadnych jezykow, bo mi na przyklad angielski dobrze idzie.
poczatkowym tzn. jakim? Ile sie uczylas i czemu przerwalas?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 15:57   #54
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
niv - nie samym chlebem zyje czlowiek, zreszta zobacz na piramide potrzeb Maslowa http://pl.wikipedia.org/wiki/Hierarchia_potrzeb

heledore - nie ma to jak sobie obgadywać konkurencje w pracy moze po prostu byla zaprzyjazniona z szefem hotelu a rekrutacje robili dla picu, poza tym jak bedzie czesto mowic to w koncu sie nauczy i wyrobi przynajmniej sie starala a nie brala tlumacza. Poza tym jestes króciutko bez pracy, masz rozmowy na kolejna a juz szukasz ofert zagranicznych to mimo wszystko uwazam, ze chcesz wyemigrowac z innego powodu niz bezrobocie w Polsce.
To prawda, ale jak nie starcza na normlane życie, nie mówiąc o przyjemnościach, a w pracy spędza się po 9-10 godzin, ma problemy z dostaniem urlopu i nawet kiedy jest się chorym to trzeba przyjść to coś jest nie tak.

Nie mam szans na samorealizację - co z tego, że w pracy jestem chwalona jak nie ma to przełożenia na moje zarobki, czy awans, na hobby nie mam czasu i pieniędzy, moje poczucie bezpieczeństwa wynosi 0, a przynależność cóż w pracy tylko czekają żeby ci podłożyć nogę, na około narzekają i marudzą.

W ogóle Polsce przez złą sytuację gospodarczą morale społeczeństwa i konkaty społeczne coraz mocniej kuleją.

Mi się już ciśnienie podnosi jak mama zaczyna mówić, że może jeszcze powinnam zrobić studia poypl. że kiedyś będzie lepiej. Tylko kiedy? Wiem, że ostatecznie mogę zmienić pracy, ale przypuszczam, że moje wynagrodzenie nie przekroczy 1600-1900 zł netto, a "życie" jest takie drogie. Ostatnio na same lekarstwa, wizyty u lekarzy wydałam ponad 1000 zł. gdyby nie rodzina to chyba miałabym wybór albo jedzenie i opłaty albo zdrowie.

Nie wiem, czy wyjadę, czy dałabym radę w zupełnie nowym środowisku, ale życie w Polsce mnie męczy, ciągłe stresy, brak czasu, życie tylko pracą, brak perspektyw i poczucia bezpieczeństwa.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2013-07-18 o 16:31
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-18, 17:17   #55
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
Generalnie za granicą żyje się wolniej, spokojniej i nie martwisz się o jutro...w Skandynawii zwłaszcza Choć moja koleżanka, mieszkająca w Belgii zauważyła tam coś podobnego.

Nie wiem, ale w Polsce wszyscy się śpieszą, tyrają po 12 godzin i często za te nadgodziny nikt im nie płaci! Tutaj tak nie ma. Są jednostki, które kochają pracę i po 12 pracują, ale się zgłaszają na ochotnika i dostają za to ogromne wynagrodzenie (kilkukrotnie więcej niż za godzinę pracy "normalnej").

Do tego praca w niedzielę? No ludzie, bez przesady. Może jeszcze niedługo w Boże Narodzenie trzeba będzie pracować
Ciekawe to, co piszesz Pewnie z powodu ludzkich zarobków nie muszą wychodzić z siebie aby coś odłożyć ze zwykłej pensji.

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Ja tak pracowałam w Boże Narodzenie też - tylko zdalnie, w domu przez komputer ale w wigilię czy wielkanoc normalnie siedzieliśmy w biurze jak zawsze po 9-14 godzin


W ogóle to przez ten wątek śniło mi się, że spacerowałam po łąkach/klifach w Kornwalii
Właśnie w Kornwalii opiekowałam się starszą osobą, z okna widać było klify i ocean Ale to jedyny plus (oprócz kasy oczywiście) tej roboty. No może i to, że mogłam mieć córkę przy sobie, w innym rodzaju pracy byłoby to średnio możliwe.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-21, 08:27   #56
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez Patrick Bateman Pokaż wiadomość
nie cytujemy trolla!!!
Rany, deja vu mnie dopada.
__________________
nauczycielu, zajrzyj

Edytowane przez zlosliwiec
Czas edycji: 2013-07-22 o 09:56
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 09:49   #57
zlosliwiec
Przyjaciel Wizaz.pl
 
Avatar zlosliwiec
 
Zarejestrowany: 2001-10
Wiadomości: 12 462
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Nie karmić trolli!!!
zlosliwiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 11:20   #58
Miss L
Raczkowanie
 
Avatar Miss L
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Liverpool
Wiadomości: 115
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Ostatnio przy drinku rozmawiałam z koleżankami o wyjazdach za granicę. Straciłam pracę i jeśli w krótkim czasie nie znajdę czegoś co mnie zainteresuje/zapewni odpowiednie wynagrodzenie to chciałabym wyjechać do Anglii spróbować swoich sił w nowym miejscu. Koleżankom nie zdradzałam swoich planów, po prostu skierowałam rozmowę na emigrację. W zasadzie wszystkie stwierdziły że jesteśmy już za stare na takie wyjazdy (ja mam 26lat), że "Jeśli wyjeżdżać to tylko po maturze. No w ostateczności po studiach jak ma się jeszcze te 23 lata. Ale nie później". Prawdę mówiąc zszokowała mnie taka opinia. Tylko jedna dziewczyna stwierdziła, że lepszego jutra warto szukać zawsze, niezależnie od metryczki.
Zastanawia mnie drogie emigrantki wasze zdanie w tym temacie - wy macie najlepsze doświadczenie w tym temacie. Czy naprawdę 25+ to za późno na układanie sobie życia za granicą?


przedział wiekowy koleżanek 25-37 lat na różnych etapach życiowych. Jedne pracują, inne szukają, jeszcze inne nie pracują z wyboru, a jedna ma swoją raczkującą firemkę. Tylko jedna ma dzieci i tylko 2 z nich mieszkały kiedykolwiek za granicą.
Po przeczytaniu naglowka myslalam, ze moze jestes juz po 40stce, a okazuje sie, ze masz 26 lat - mloda dziewczyna !!!
Wydaje mi sie, ze nigdy nie jest za pozno na zmiany i nie warto sluchac 'dobrych rad' kolezanek. Bedac w tym wieku masz jeszcze wiele, wiele lat zycia przed soba wiec nie nalezy rezygnowac z marzen czy planow, tylko gnac do przodu.
Miss L jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 12:10   #59
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez Miss L Pokaż wiadomość
Po przeczytaniu naglowka myslalam, ze moze jestes juz po 40stce, a okazuje sie, ze masz 26 lat - mloda dziewczyna !!!
Wydaje mi sie, ze nigdy nie jest za pozno na zmiany i nie warto sluchac 'dobrych rad' kolezanek. Bedac w tym wieku masz jeszcze wiele, wiele lat zycia przed soba wiec nie nalezy rezygnowac z marzen czy planow, tylko gnac do przodu.
tez mi sie wydaje, ze 40 lat jest znacznie blizej prawdy.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-17, 19:05   #60
Gapowiczka 6757km
Przyczajenie
 
Avatar Gapowiczka 6757km
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Toronto
Wiadomości: 5
Dot.: Za stara na emigrację? ;)

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Ostatnio przy drinku rozmawiałam z koleżankami o wyjazdach za granicę. Straciłam pracę i jeśli w krótkim czasie nie znajdę czegoś co mnie zainteresuje/zapewni odpowiednie wynagrodzenie to chciałabym wyjechać do Anglii spróbować swoich sił w nowym miejscu. Koleżankom nie zdradzałam swoich planów, po prostu skierowałam rozmowę na emigrację. W zasadzie wszystkie stwierdziły że jesteśmy już za stare na takie wyjazdy (ja mam 26lat), że "Jeśli wyjeżdżać to tylko po maturze. No w ostateczności po studiach jak ma się jeszcze te 23 lata. Ale nie później". Prawdę mówiąc zszokowała mnie taka opinia. Tylko jedna dziewczyna stwierdziła, że lepszego jutra warto szukać zawsze, niezależnie od metryczki.
Zastanawia mnie drogie emigrantki wasze zdanie w tym temacie - wy macie najlepsze doświadczenie w tym temacie. Czy naprawdę 25+ to za późno na układanie sobie życia za granicą?


przedział wiekowy koleżanek 25-37 lat na różnych etapach życiowych. Jedne pracują, inne szukają, jeszcze inne nie pracują z wyboru, a jedna ma swoją raczkującą firemkę. Tylko jedna ma dzieci i tylko 2 z nich mieszkały kiedykolwiek za granicą.
Witaj Heledore!

Na pewno latwiej wyjechac jest za granice zaraz po maturze, kiedy zaczyna sie dopiero dorosle zycie. Wtedy wszystko budujesz od zera. Wyjezdzajac w wieku +25 jest inaczej, bo masz juz pewne doswiadczenia zawodowe, znajomych, przyzwyczjenia z ktorych trudniej zrezygnowac. Uwazam, jednak ze wiek nie przekresla wyjazdu. Wszystko zalezy od Ciebie: Twojej determinacji, otwartosci, checi poznania nowych kultur i ludzi. Mysle, ze dobrze jest takie wyjazdy traktowac jako przygode i okazje do poszerzenia horyzontow, a nie wyjazd na "amen" bez mozliwosci powrotu do Polski.
Jak tylko gdzies Ci w duszy gra wyjazd do innego kraju, to sprobuj. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana!

Pozdrawiam
Gapowiczka
__________________
Emigracyjne ADHD w Kanadzie
http://6757km.com/
Gapowiczka 6757km jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 22:54:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:20.