|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2007-11-30, 22:15 | #1561 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Szczurzy temat
To Twoja Hanula jest w wieku mojej Kluski
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-11-30, 22:24 | #1562 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 370
|
Dot.: Szczurzy temat
Fajne imię Kluska. Moje dziewczyny pozdrawiają Klusię i machają jej łapkami.
Dodałam jeszce zdjęcie Nikusia, który odszedł w lipcu. Po jego odejściu kupiłam Myszkę do towarzystwa dla Hanusi. Edytowane przez tymonek Czas edycji: 2007-11-30 o 22:25 Powód: poprawa błędów |
2007-11-30, 22:27 | #1563 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Szczurzy temat
Ja już prawie 2 lata marzę o ogonkach, ale ciągle coś odstawia decyzję na bok. A to alergia, a to brak czasu, a to zimne i przewiewne mieszkanie (kartki latają przy zamkniętych oknach, taki mamy ciąg powietrza).
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2007-12-01, 10:40 | #1564 |
Zadomowienie
|
Dot.: Szczurzy temat
Tymonek ale fajne szczuraski Ja Was rozumiem przed moją panienką miałam jeszcze jednego szczurka był taki kochany,przylepny,potrafi ł na łóżku sobie leżeć taki rozklapiony i spać i tak się z nim zżyłam a dwa lata szybki minęły,też nie było mi łatwo.Naszczęście mój obecny ciurek ma się dobrze mimo że ostatnio wyskoczył mu jakiś guzek/bombel na mordce ale okazało się że buszując po klatce po prostu się zraniła i wszystko szyko się zagoiło,a miałam trochę stracha o nią.
__________________
Mikroreklama |
2007-12-02, 13:31 | #1565 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Szczurzy temat
przepiękne!
Cytat:
od 3 tyg. mam nowego szczurka, tato kupił, jeszcze go nie widziałam, bedę za tydzień w domu-mam nadzieję , że porobię zdjęcia (jeszcze strasznie się boi) i wstawie tu |
|
2007-12-02, 13:40 | #1566 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Szczurzy temat
Tomorrow - masz fajnego Tatę, że Ci ogonki sprawia
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2007-12-02, 16:17 | #1567 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Nibylandia.
Wiadomości: 140
|
Dot.: Szczurzy temat
mój szczur ma rok (a raczej szczurzyca)
Zawsze ciężko znoszę śmierć jakiegoś zwierzaka, czy to mój czy kogoś znajomego. To niesprawiedliwe, że one tak krótko żyją... |
2007-12-02, 18:22 | #1568 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Szczurzy temat
właściwie sobie sprawił, dzieci na studiach, wraca do domu-mama w pracy jeszcze i chciał miec do kogo sie odezwac, a że poprzedniego szczurka siostry pokochał to zapragnał miec kolejnego-tylko, że on wygląda jak nasz poprzedni-boję się, że jak go zobaczę to sie popłaczę
|
2007-12-02, 23:43 | #1569 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Szczurzy temat
hahahaha, świetne
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2007-12-06, 17:43 | #1570 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Szczurzy temat
Witam szanowne Wizażanki. Piszę w imieniu mojej dziewczyny TOMORROW, która pojechała do domu i nie ma tam dostępu do internetu. Otóż chciała Ona poradzic się was w sprawie swojego nowego szczurka, który ma postrzępione uszko i niewielkie owrzodzenie na jego końcu. Co można zrobic w takiej sytuacji?
|
2007-12-06, 17:48 | #1571 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Szczurzy temat
Cześć
Wg mnie nie ma co ryzykować - pójdźcie ze szczurkiem do weterynarza. Kiedy moja Kluska miała ropień na ogonku (zaczęło się niewinnie, a groziła amputacja ogonka!), miałam jej to przemywać roztworem Rivanolu, możliwe że w przypadku uszka też pomoże. Mimo wszystko zalecam wizytę
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-12-09, 19:05 | #1572 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Szczurzy temat
ale mój TŻ śmiesznie to napisał-tak oficjalnie
szczurek jest przepiękny, tylko to uszko biedne, nie ma już chyba ćwiartki, jakieś takie wrzody, chciałam iść z nim do lekarza, ale nie miałam transportierki, klatka jest duża, a tato chory, ale w sobote zaczęło mu to krwawić, więc zapakowałam go od razu do pojemnika po kiwi i pobiegłam do weta mysia ma martwicę z powodu niedoboru wit. A i D i dostałam w strzykawce te witaminy i na chlebek jej nakrapiam (no teraz to już tato, mam nadzieję , że nie przesadzi-bo to tylko kropla ma być)-mam nadzieję, że jak wrócę tam za 2 tyg. będzie już lepiej A tak w ogóle to strasznie boi się. Jakbym mu miała to przemywać czymś to nie dało by rady-ucieka, albo tak lekko przygryza palec dając znać , że nie podoba mu się głaskanie |
2007-12-09, 19:06 | #1573 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Szczurzy temat
i jeszcze (jakość nie najlepsza, bo komórka robione)
tutaj widać to biedne uszko |
2007-12-09, 20:46 | #1574 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Szczurzy temat
No owszem, biedne to uszko...
Ale szczurek prześliczny, życzę mu zdrowia i szybkiego zaaklimatyzowania w domku.
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-12-10, 08:19 | #1575 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 370
|
Dot.: Szczurzy temat
Słodki szczurasek. Biedne to jego uszko ale pewnie wszystko będzie dobrze.
Moja Myszka przez pierwsze dni po przyniesieniu do domu była bardzo przestraszona i plóchliwa. Pomogłó jej częste branie na ręce i przytulanie. Po kilku dniach zasypiala na mojej dłoni. |
2007-12-10, 08:41 | #1576 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łysa Góra!
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: Szczurzy temat
La Bamba, myslałam, że to mój szczurek, Koks! Identyczny. Jak będę w domu to wstawię fotkę dla porównania
__________________
|
2007-12-10, 16:46 | #1577 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Szczurzy temat
Biedne uszko... Taki śliczny, malutki ogonek...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2007-12-11, 02:20 | #1578 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
|
Dot.: Szczurzy temat
TOMORROW, to świerzb.
Przepraszam, ale martwica czego? Przecież gołym okiem widać - że to świerzb mimo, że mi się nawet zdjęcia nie chcą powiększyć. Widzę na tych małych załącznikach. Jeśli w nawiązaniu do ucha ta pseudomartwica - to prędziutko zmienić lekarza, najlepiej od razu na Piaseckiego /Wrocław/. Gburowaty lekko ale dobry wet, zna się na szczurach - a niestety na szczurach w PL zna się mało kto i takich wetów mona na palcach policzyć... Małego trzeba po prostu przeleczyć iwermektyną. 3 dawki co 7-10 dni i po krzyku. Samo nie zniknie a może być gorzej. I witaminy tu mają tyle do tego, że całe nic. Wetowi pogratulować wyobraźni... Jeśli jest w domu jeszcze inny zwierz, to jego też przeleczyć objawowo (świerzb przenosi się szybko). Zachować max higieny, tj przez cały okres kuracji trzymać na ręcznikach papierowych i często myć klatkę /2 razy w tygodniu minimum/. Nie trzymać w trocinach i sianie w ogóle, nawet po leczeniu, bo to świetny nośnik pasożytów. Kupić bawełnę i/lub żwirek betonitowy - na ściółkę. Świerzb odzwierzęcy na ludzi nie przechodzi. I to jeden z wielu powodów, dla których sklepy są be. Na sklep nasłać inspekcję weterynaryjną /poczynając od telefonu do TOZu - http://www.toz.wroclaw.pl/168.xml/. |
2007-12-11, 09:11 | #1579 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 370
|
Dot.: Szczurzy temat
Lepiej idź ze szczurkiem do dr Piaseckiego. Ja także leczyła swojego ciurka u niego. Jeździłam do niego z Ząbkowic Śl.
Podaję Ci namiary na doktora. tel. kom. 600 158 822 Najlepiej zadzwoń i umow się na wizytę. Doktor obejrzy szczurka na Uniwersytecie Przyrodniczym lub w lecznicy przy Głogowskiej. Lepiej umówić się telefonicznie. |
2007-12-11, 22:40 | #1580 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Szczurzy temat
Wow, dziewczyny, nie wiem co powiedzieć... Moje ogony zawsze były zdrowe, więc nawet nie wiem jak świerzb by u nich wyglądał. Jeśli weterynarz nie potrafi rozpoznać poprawnie tak dość powszechnego zjawiska, to nie chcę wiedzieć, jakie diagnozy stawia większym zwierzętom...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2007-12-11, 22:53 | #1581 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Szczurzy temat
Malla, masz rację... Za takie diagnozy to bym podziękowała.
A ja nie wiem, co z Kluską robić. Zanim zaczęła się akcja z jej ogonkiem, miałam zdrowego, kicającego i niesfornego szczura. Przez tydzień, niestety prawie codziennie, jeździłam z nią do weterynarza, na łyżeczkowanie i oczyszczanie ropiejącego ogonka; Klucha dostawała antybiotyk. Ogonek już zdrowy, ale.. zupełnie jakbym zamiast Kluski miała jakiegoś nieznajomego staruszka. Ma problemy z myciem futerka (przewraca się), nie ma sił (?) trzymać jedzenia w łapkach, jest jakaś taka... nieswoja. Boję się, że kolejna wizyta u weterynarza tylko ten stan pogorszy; chociaż wiem że powinnam z nią jechać. I nie wiem, czy to osłabienie, czy coś gorszego? Może reakcja organizmu na antybiotyk, może był za silny? Ech...
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-12-12, 02:22 | #1582 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
|
Dot.: Szczurzy temat
Rachela, to nie osłabienie - to wyraźny objaw chorobowy. Coś się dzieje. Może za słaby antybiotyk? Skąd jesteś? Sprawdzonego weta od szczurów masz, czy średnio?
Zajrzyj tutaj: http://szczury.org/index.php?topic=183.0 Istnieje też ryzyko, że antybiotyk jej zaszkodził. Tu masz tabelę leków bezpiecznych dla szczura: http://www.apeiron.pl/szczury/ratdrug.htm Niestety szczury mają bardzo małą tolerancję dla dawek, 0,1 ml za dużo potrafi mocno zaszkodzić... a niektóre leki powszechne u psów i kotów - podane szczurowi w minimum dawki - mogą zabić. Lepiej zawsze mieć przy sobie tę tabelę, jeśli nie znamy weterynarza, do którego idziemy ze szczurem. Dodam, że "nie znamy" nie ma tu wydźwięku bezpośredniego - jeśli nie wiemy, czy zna się na szczurach. Wet specjalista od kotów, czy psów - może bladego pojęcia nie mieć o szczurach. I to niestety może być tragiczne w skutkach.. dla Ogona. |
2007-12-12, 11:49 | #1583 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Szczurzy temat
Dziękuję za odpowiedź
Nie ryzykowałabym nie polecanego weterynarza, chodzę do Oazy, na Potocką (Warszawa). Przed chwilą udało mi się tam dodzwonić, mam wizytę na 18:30. Pytałam o antybiotyk, dostawała doxycyklinę (nazwy leku nie zdążyłam zanotować) (aha, i nie dawaliśmy jej wtedy nic mlecznego, doxycyklinę znam już aż za dobrze) - bardzo pilnowaliśmy dawki, więc mimo wszystko zdziwiłabym się, gdyby to było przyczyną. Wg dr Jabłońskiej to może być coś innego, co nałożyło się na ogonek, więc nie ma siły, muszę dzisiaj jechać... Edit: Posiedziałam godzinę, gapiąc się na Kluskę i koniec końców poryczałam się jak głupek. Straszny widok, szczurek który sam nie wie, co ma ze sobą zrobić, zamiast normalnie spać to leży z otwartymi oczkami, nie może sobie umyć futerka, a jak je, to opiera łapki o dno klatki lub kratki. Chyba zaraz wyjdę z siebie i stanę obok; nie mogę jej w żaden sposób pomóc
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde Edytowane przez rachela Czas edycji: 2007-12-12 o 13:06 |
2007-12-12, 21:37 | #1584 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Szczurzy temat
No trudno, będzie post pod postem.
Diagnoza: zapalenie mózgu/zapalenie opon mózgowych/guz mózgu, albo coś rzadziej spotykanego, np. guzek lub nieczynność wątroby, która rzutuje na cały organizm. Tyle zapamiętałam. Szczurka dostała podskórnie cztery zastrzyki, po których efekt - o ile to rzeczywiście jakieś zapalenie, a nie nowotwór - ma być widoczny już jutro. Będzie dostawać inny antybiotyk, osłonowo witaminę B i kapsułki na wątrobę (coś ją za tą wątrobą boli). W piątek kontrola...
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-12-12, 21:48 | #1585 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Szczurzy temat
Rachela - jestem przerażona!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2007-12-12, 22:20 | #1586 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 370
|
Dot.: Szczurzy temat
Biedna szczurcia. Ucałuj ja ode mnie i od moich dziewczyn. Niech biedactwo wraca do zdrowia.
Mój Tymonek przy zapaleniu mózgu był osłabiony i miał zaburzenia równowagi. Odszedł 14 stycznia 2005 roku w dniu mojej studniówki. |
2007-12-12, 22:21 | #1587 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Szczurzy temat
Ja też jestem przerażona, boję się najgorszego.
I - sama nie wierzę w to co piszę, ale widzę poprawę po tym zastrzyku. Wcześniej Kluska musiała mieć mocno przytępiony węch, była osowiała i otępiała; a jak ją przed chwilą puściłam po podłodze (czujnie obserwując, wielki brat patrzy ;]), to wszystko obwąchiwała, drapała się po boczkach i łepku, normalnie z zainteresowaniem (!) zwiedzała wszystkie kąty. Teraz rzuciła się na gerberka. --- Tymonku
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-12-12, 23:46 | #1588 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
|
Dot.: Szczurzy temat
Doxycycline będzie za słaba na zapalenie opon mózgowych. O ile w ogóle można w tym wypadku mówić o skuteczności. Czyli niewłaściwy antybiotyk.
Czy po diagnozie zmieniono małej lek na sulfonamidy? Bo to jedyna bezpieczna i skuteczna grupa antybiotyków przy zap. opon. Plus obowiązkowo steryd. Do sulfonamidów należy np Bactrim. Obrzydliwy w smaku ale ma szerokie spectrum działania i dociera do mózgu. Steryd pewnie już dostała, skoro efekt ma być widoczny już jutro. Ważne jest, żeby były stosowane sulfonamidy. Kup w aptece Nutri Drink (5 - 8 zł) o smaku czekoladowym lub waniliowym, zawartość przelej do woreczka na lód i odmrażaj po kostce, podawaj w temp. pokojowej. Nie chcę martwić ale jeśli to zapalenie mózgu /zapalenie opon mózgowych'/, to steryd na dniach przestanie działać i mała wróci do poprzedniego stanu. Leczenie jest długotrwałe i żmudne - zadbaj, by było systematyczne (mniej więcej ta sama pora podawania leków, codziennie, łącznie ze świętami - w razie czego poproś o lek do domu na ten czas). Potrzeba jej dużo kalorii - ziemniaki gotowane, z kaszą gryczaną, makaron, wszelkie kaszki dla dzieci, banany. potrzebne to, co kaloryczne. W aptece kup też glukozę w proszku - 2 zł (dosypuj odrobinę do każdego jedzenia mokrego) i kup strzykawkę - 0,50 zł (najlepiej insulinówkę bez igły lub ew. 2 ml) - przyda się, gdy działanie sterydu osłabnie i trzeba będzie podawać Nutri Drink przez strzykawkę ze względu na stan szczura. Nutri Drink to pełnowartościowy pokarm w płynie - można zamrażać, ale w lodówce po otwarciu może stać tylko do 24 godzin, dlatego najlepiej jest przelać do woreczka na lód od razu - wtedy nie straci praktycznie żadnych właściwości odżywczych. Ważne - zdejmij wszystkie półki, z których może spaść, daj multum szmatek najlepiej polarowych, podkręć ogrzewanie w pokoju. Kup termofor (6-10 zł). |
2007-12-12, 23:53 | #1589 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Szczurzy temat
Teraz już nie dostaje doksycykliny (brała ją przy leczeniu ogonka).
Zastrzyk sterydowy dostała u weta, ja jej podaję - no tu nie mam pewności, bo padam na twarz ze zmęczenia - chyba właśnie sulfonamidy (tż-ta jutro dopytam, on był bardziej kontaktujący). Miałam do wyboru zastrzyki lub tabletki; wzięłam tabletki - w kłuciu nie mam absolutnie żadnej wprawy. --- Edit: O, dopiero teraz doczytałam resztę postu. Dziękuję za dokładne informacje - domyślam się, że leczenie zapalenia to nie czary, i stan Kluski może się zmienić na gorsze... Jedzenie dostaje domowe, staramy się jej dogadzać. Nie mam instrukcji na leczenie "długofalowe", w piątek mam zadzwonić, i umówić się na kolejną wizytę. Nutri-drinka kupię jutro, strzykawkę też. Edit 2: Dzisiaj, po powrocie, zdjęłam jej wszystkie półki, został sam "parter". Wszystko ma wyłożone bawełną, zaraz poszukam polaru (miałam gdzieś materiał...)
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-12-13, 03:17 | #1590 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 209
|
Dot.: Szczurzy temat
Generalnie przyjmuje się, że zastrzyki są skuteczniejsze (nie ma ryzyka pominięcia pełnej dawki przez wyplucie, niedojedzenie itp) - ale lepiej dopyszcznie, niż wcale. wbrew pozorom zastrzyki daje sie łatwo - szczury mają skórę elastyczną, oddzieloną od mięśni - i przy odciągnięciu kawałka łatwo zrobić zastrzyk. U mnie bywało, ż trzymałam za skórę pupalca a nóżki maszerowały w powietrzu Zwierza to nie boli. Jeden z Ogonów w ogóle nie reagował na zastrzyk, jak akurat coś jadł - to zero reakcji. warto podpatrzeć na wizycie jak wet robi zastrzyki podskórne.
Co do leczenia zapalenia opon - pisałam o długotrwałej kuracji, bo może to potrwać kilka tygodni. Np przy zapaleniu ucha środkowego, czy zapaleniu płuc - szczur leży i dycha ledwo - przez kilka dni a potem powoli wraca do zdrowia, do 2 tygodni, z dnia na dzień jest coraz lepiej. Są opracowane skutecznie działające leki na w/w schorzenia, szansa wyleczenia zależy od stanu zaawansowania choroby - ale jest stosunkowo duża. A przy zapaleniu opon jest tak, że jednak nadal nie ma super skutecznego i pewnego w działaniu leku przenikającego do mózgu w takim stopniu, by można było powiedzieć "ma 90% szans", "ma 60% szans", czy "ma 30% szans". Tego nie wie nikt. Może być tak, że szczur przez 3 tygodnie będzie warzywkiem a któregoś pięknego dnia po prostu obudzi się i zacznie szaleć jak gdyby nigdy nic, zdrów szczur. Nie chcę straszyć, ale uczulić, bo wiem jak ciężko jest w sytuacji, gdy po zwierzęciu nie widać żadnej poprawy, różne myśli chodzą wtedy po głowie. |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:45.