2012-05-02, 16:49 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 12
|
Czekanie....
Witam Was serdecznie. Mam nadzieję, że pomożecie mi i doradzicie w mojej dość pogmatwanej sytuacji życiowej.Nie chcę się rozpisywać więc postaram się jasno i konkretnie...
Byłam ze swoim mężczyzną prawie cały rok, jakieś 5 miesięcy temu zostawił mnie ...był płacz, lament itp. strasznie to przeżyłam. Rozstanie było częściowo z mojej winy- pod koniec związku psuło się między nami..on przestał się interesowac mną...ja nim...robiliśmy sobie bardziej na złość niż usiąść i poważnie porozmawiać. Mam wrażenie, że szukał jakiegokolwiek powodu aby zerwać. No i koniec końców znalazł..pewnego razu sprawdził mój tel. odczytał w nim smsy do kolegi- niby zwykłe koleżeńskie ale były w nim propozycje wyjścia na piwo- proponowane przez kolegę. Oczywiście na żadne piwo nie wyszłam, no ale mój już teraz eks ubzdurał sobie, iż szukałam sobie już innego. Dlatego na początku napisałam, że wydaje się mi, że szukał poprostu wymówki. Moje tłumaczenia na nic się zdały, za każdym razem widział inne powody. Bardzo to przeżywałam, całą zimę...nie potrafiłam zrozumieć. Po rozstaniu zimą spotkaliśmy się raz czy dwa aby porozmawiać...pierwsze rozmowy - dużo złości i żalu z jego strony. Czułam się strasznie winna rozpadu tego związku. W lutym dostałam walentynkę od niego...ciągle wydawało się mi, że jest jakaś szansa..w marcu pierwsze smsy, że tęskni za mną...na pytanie czy ma kogoś- nie.Kwiecień- wspólne zakupy i pytanie czy jest jakaś szansa i odpowiedź- że nie jest pewny czy powinniśmy wracać do siebie ale że nie jest mu to obojętne. 4 dni temu, zaproszenie na wspólnego grilla z jego dawnymi znajomymi...pytania znajomych czy jesteśmy razem...po kilku piwach kilka razy przytulił mnie..pytał czy mam kogoś itp. Przez cały ten czas mamy jakiś kontakt- najczęsciej z mojej inicjatywy..za każdym razem dawał mi jakąś nadzieję. Staram się nie być naiwna..wiem, że obiektywnie - koleś jest w bardzo dobrym położeniu - ma mnie i wie, że zależy mi cholernie na nim- w między czasie może robić co chce bo w końcu jest wolny. Mam obawy, że on kogoś ma- a mną się poprostu bawi. Minęło tyle czasu a on nie potrtafi się określić. Dziewczyny ja jestem wykończona psychicznie. NIe chcę sobie go odpuścić- zwłaszcza, że on mi nie powie nigdy wprost żebym dała mu spokój-mówi że nie chce urywać ze mną kontaktu, że tęskni i zależy mu. Ale nie wie czy chce być ze mną. Wiem, że większośc poradzi mi żebym odpuścila, dała sobie spokój, i ja to rozumiem....ale może są jakieś dziewczyny które były w podobnej sytuacji i odzyskały uczucie faceta? Jak jesteśmy razem jest naprawdę świetnie...tylko, że mam wrażenie że traktuje mnie bardziej jak przyjaciółkę albo znajomą aniżeli kogoś więcej. Ja już nie mam sił poprostu czekać i boję się, że jak postawię go teraz pod murem i każę się określić to wszystko już w ogóle pójdzie na marne. Ale z drgiej strony nie mam sił czekać w nieskończoność bo to już trwa 5 miesiąc |
2012-05-02, 16:53 | #2 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Czekanie....
Cytat:
Cytat:
DLACZEGO nie jesteś dobra sama dla siebie i pozwalasz komuś, by fundował ci emocjonalny rollercoaster??? |
||
2012-05-02, 17:02 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3 536
|
Dot.: Czekanie....
dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi.
gdyby facet mnie zostawił, tymbardziej przez szukanie jakiegokolwiek powodu do rozstania, to nie chciałabym mieć już z nim stosunków innych niż tylko koleżeńskie i to w najlepszym wypadku. |
2012-05-02, 17:04 | #4 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: LU
Wiadomości: 254
|
Dot.: Czekanie....
Miałam bardzo podobną sytuację. Niby sam nie napisze, ale już jak ja napiszę, to mówi że się cieszy i że na to czekał. Coś tego typu?
Z własnego doświadczenia mogę tylko powiedzieć, że trzeba odpuścić, choćby na tydzień i zobaczyć czy sam przejmie inicjatywę. Jeśli nie- nie bardzo mu zależy i tylko robił ci niepotrzebnie nadzieję. Spotka jakąś dziewczynę i będziesz jeszcze bardziej cierpiała. Cytat:
Cytat:
jak w poście nade mną: Cytat:
__________________
Zastrzegam sobie prawo do zmiany opinii Edytowane przez Akinka Czas edycji: 2012-05-02 o 17:06 |
|||
2012-05-02, 17:06 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Czekanie....
Wróciłam kiedyś do faceta po przerwie - chyba 2-3 miesiące. Na początku była euforia. Z czasem - związek. Z czasem - koniec związku... (po paru latach). Nie wiem, co ci poradzić, bo tej euforii początków po zejściu się razem nie zapomniałam, ale z czasem jednak okazało się, że lepiej byśmy do siebie nie wracali.
|
2012-05-02, 17:08 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Czekanie....
Skoro nie umiesz go sobie odpuścic to mu JASNO powiedz: Mam dośc emocjonalnej huśtawki. Decydujesz albo ze mną jesteś, albo nie ma mnie wcale, urywam kontakt, bo tak jak jest teraz mnie wykańcza.
Jak mu zależy. To się zdecyduje. Jak mu nie zależy, więcej się nie odezwie, a jak mu zależy, ale nie na związku tylko na niezobowiązującym cholera wie czym to Cię będzie zwodził: wtedy włącz jednak myślenie i bądź mniej naiwna. No i chyba tyle. Skoro już koniecznie nie potrafisz od tak dac sobie z nim siana. To chyba tylko takie wyjście widzę. |
2012-05-02, 17:15 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Czekanie....
Staram się naprawdę... wychodzę, umawiam się, funkcjonuje ale nadal tęsknię. Pracuję, ale nie ma dnia, że nie pomyślę chociażby na chwilę o nim. To nie jest tak, że bombarduję go smsami , telefonami, te spotkania były bardzo sporadyczne ( prawie zawsze z mojej inicjatywy - ale on zawsze się cieszył), a smsy od czasu do czasu i zawsze dawały mi nadzieję.
|
2012-05-02, 17:20 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Czekanie....
Cytat:
nie wie czy chce z Tobą być... trzymajcie mnie słuchaj, życie jest proste: jak komuś ZALEŻY, to robi wszystko, żeby się udało - a nie wali komuś głodne kawałki, że nie wie, bo tak wygodniej. Jeszcze chwila a tak Cię urobi, że to nie będą tylko wspólne zakupy i przytulaski po pijaku, ale sex na życzenie, cały czas z zaznaczeniem, że on "nie wie czy chce być z Tobą". tak, ale dlatego, że NIE DA SIĘ wejść 2 razy do tej samej rzeki bo ona się zmienia. ludzie, nauczcie się nie wklejać tego cytatu nie używając przy tym mózgu. |
|
2012-05-02, 17:21 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3 536
|
Dot.: Czekanie....
Cytat:
|
|
2012-05-02, 17:22 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Czekanie....
Ale w takim razie DLACZEGO nie dążysz do konfrontacji, jak ci Andzia napisała? Mówisz wprost: nie pasuje mi ta sytuacja, mam wrażenie, że twoje niezdecydowanie to gra, zabawa moimi uczuciami; chcę, abyś jasno określił się.
Zapoda ci bzdetny tekst, że "on musi się namyśleć, to za mało czasu"- ODPUŚĆ, bo z kolei szkoda twojego czasu. Bo mowa o bardzo krótkim związku, zaledwie rocznym, w którym zdążyliście się rozstać, a teraz jakieś cuda wianki facet odstawia. |
2012-05-02, 17:24 | #11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Czekanie....
Cytat:
Dokładnie tak jest. Sam się nie odezwie, ale jak ja napiszę co u niego to jest wielka radość, tęsknota itp. U nas są raczej dni bez kontaktu, zawsze po kilku dniach jest z mojej strony jakiś odzew. Czasem on coś napisze, gdzie jestem ( moja praca jest wyjazdowa) albo prześle mi jakiegoś linka. Ostatnio jestem już na skraju wyczerpania psychicznego z powodu tej sytuacji i pod koniec ostatniego tygodnia napisalam do niego, że chcę odzyskać książkę którą mu pożyczyłam. Napisalam tego smsa w bardzo chłodny sposób dosłownie jedno zdanie i podałam adres domowy. Po tym smsie dostałam 3 długie wiadomości, że przeprasza , że się nie odzywał, że jest zapracowany, że ma nadzieje, że to wszystko nie jest spowodowane tym że nie ma czasu ostatnio aby się spotkać i ze tęskni za mną za moim usmiechem itp. ( no i własnie tego typu wiadomości dają mi jakąś irracjonalną nadzieję , że głupieje o co mu chodzi ) |
|
2012-05-02, 17:24 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Czekanie....
|
2012-05-02, 17:24 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Czekanie....
Cytat:
Dokładnie... Jak Cię chce, to się zdecyduje, a jak będzie kręcił to zakończ to i ZERWIJ KONTAKT. Bo właśnie dlatego mimo wychodzenia gdzieś itd ciągle masz go w głowie. Nie sa się wyleczyc ze związku, którego smrodek się wkoło ciągle unosi i jakieś uczucia tu i ówdzie podrygują. A tak jest, gdy ma się kontakt z byłym. |
|
2012-05-02, 17:29 | #14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Czekanie....
Cytat:
|
|
2012-05-02, 17:31 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Trzy metry nad niebem.
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: Czekanie....
To on z Tobą zerwał,a Ty nadal czekasz że rzuci wszystko i wróci?
Do tego ta przyczyna zerwania śmiech na sali.Tak jak pisałaś szukał tylko powodu do zerwania. |
2012-05-02, 17:31 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Czekanie....
Cytat:
__________________
Mydła, oleje, no poo Edytowane przez Kretka666 Czas edycji: 2012-05-02 o 17:33 |
|
2012-05-02, 17:33 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 111
|
Dot.: Czekanie....
Facet się znudził tobą i Waszym związkiem, zerwał pod byle pretekstem. Pewnie myślał, że świat stoi otworem i laski będą padać mu do stóp- tymczasem nikogo ciekawego nie znalazł, więc wznowił kontakt, bo co to szkodzi trzymać swoją eks w "zawieszeniu" i ewentualnie sobie "pobzykać" i/lub połechtać swoje ego tym, że była ciągle czuje miętę.
Tak to widzę. Szkoda czasu i nerwów. |
2012-05-02, 17:56 | #18 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Czekanie....
Cytat:
|
|
2012-05-02, 17:57 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3 536
|
Dot.: Czekanie....
|
2012-05-02, 17:59 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Czekanie....
|
2012-05-02, 18:05 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3 536
|
Dot.: Czekanie....
|
2012-05-02, 18:08 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Czekanie....
Cytat:
ale spoko, dopowiadaj sobie co chcesz, byle tylko się przed sobą nie przyznać, że walnęłaś głupotę na forum publicznym żegnam czule |
|
2012-05-02, 18:13 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3 536
|
Dot.: Czekanie....
hahaha, nigdzie tak nie powiedziałam, że się nie przyznaję przyczepiłam się jedynie do Twojego "mózgowego" tekstu
|
2012-05-02, 18:36 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 215
|
Dot.: Czekanie....
Mam podobną sytuację ale trwa to 1,5 miesiąca i rozstanie było akurat rozstaniem a nie zerwaniem. Doradzam zerwanie kontaktu . To czy piszesz czy nie nie wpływa na sytuację dopiero milczenie weryfikuje uczucia. Nie jestem jakimś specem od tych spraw ale wiem, że do uczuć nie da się nikogo zmusić. Albo on się określi albo jego uczucia się wypalą . A to co robi w stosunku do Ciebie jest nie fair ... Życzę Ci, żeby to się okazało uczuciem a nie po prostu tęsknotą z jego strony za tym by kogoś mieć .
|
2012-05-02, 20:53 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Czekanie....
dzięki dziewczyny bardzo bym chciała mieć to za sobą...i wiedzieć na czym stoję...obawiam się najgorszego, że delikwent jednak bawi się moimi uczuciami i jest mu to na rękę bardzo ale to bardzo chciałabym się mylić...
i boję się, że bardzo ciężko będzie mi jednak urwać ten kontakt. |
2012-05-02, 20:56 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Czekanie....
Cytat:
Nie urwiesz kontaktu, cóż, nie ma ofiar, są ochotnicy , prawda?? Edytowane przez madana Czas edycji: 2012-05-02 o 20:58 |
|
2012-05-02, 21:02 | #27 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Czekanie....
Cytat:
|
|
2012-05-02, 21:05 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Czekanie....
Tobie - siedzisz w tym, więc nie jesteś obiektywna; zamiast rozumem kierujesz się emocjami.
włącz trzeźwe myślenie i zmierz się z problemem, zamiast udawać, że go nie ma. stracisz nadzieję ale zyskasz na czymś bezcennym - CZASIE, który obecnie mija Ci na wzdychaniu do kogoś, kto najprawdopodobniej się Tobą bawi. |
2012-05-02, 21:10 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Czekanie....
Cytat:
|
|
2012-05-02, 21:26 | #30 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Czekanie....
Cytat:
Później jest cisza...a ja się strasznie męczę z tym, że mi tak zależy a on ( wie,że darzę go uczuciem)- nie potrafi mi powiedzieć co dalej...nie potrafi się określić( pisze, że zależy mu, że tęskni, że nie chce urywać ze mną kontaktu)- tym samym daje mi tą cholerną nadzieję- i stoję w miejscu. Raz napisalam smsa- że krzywdzi mnie- że bawi się moimi uczuciami. Oczywiście nie odpisał- a później jakby nigdy nic się nie stało- zaprosił mnie na grilla. No i oczywiście tutaj jest mój błąd bo się zgodziłam. Będąc z nim w związku nigdy mnie nie skrzywdził dlatego właśnie ciężko mi uwierzyć, że mógłby się tak mną bawić. No ale obiektywnie wszystkie znaki na to wskazują. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:51.