Problem z akrylem:( POMOCY

[Violetyna]

Pazurki żelowe robie od jakiegoś czasu i sądząc po komentarzach w galerii i zadowolenia klientek wychodzi mi to całkiem nieźle, teraz zwykłe żelki postanowiłam urozmaicać kwiatkami akrylowymi... zakupiłam wszystko co potrzebne no i zabrałam sie za ćwiczenie kwiatuchów, ale mam problem bo jak tylko nakładam masę na tipsa i prubóję ją ukształtować to ona mi się tak dziwnie rozlewa, przez pierwsze chwile jeszcze coś tam widać a potem kształt się rozlewa co robię źle? na początku myślałam że to wina za bardzo nasączonego pędzelka liqidem ale to nie to...

[paulakrk]

To kwestia braku odpowiedniej techniki.

Odpowiadając na kolejne pytanie -
nie widziałam jeszcze przypadku, który nauczyłby się jazdy na nartach korespondencyjnie.

[asikczek]

masz za mokrą kulkę. Następnym razem zrób tak: uformuj kulkę i na chwilkę połóż ją na papierowy ręczniczek żeby odsączyć, następnie nałóż na pazurka i chwilke odczekaj (ja jak widzę, że kulka zaczyna się rozlewać to na nią dmucham, szybciej zastyga - robi się taka matową) i wtedy możesz dopiero dobić kwiatuchy.
Powodzenia

[Zizione]

Napisane przez paulakrk

To kwestia braku odpowiedniej techniki.

Odpowiadając na kolejne pytanie -
nie widziałam jeszcze przypadku, który nauczyłby się jazdy na nartach korespondencyjnie.

Gadanie... Wstawiam moje kfiatuchy zrobione dokładnie 3h po PIERWSZYM W ŻYCIU KONTAKCIE z akrylem. Zresztą widać moje próby wyczucia proporcji akryl-liquid na tym śmiesznym ciapatym zeszycie.
Szkolenie metodą-"patrz na zdjęcie i spróbuj skopiować"-metoda prób i błędów
Tak-można im zarzucić wiele, ale nie przesadzajmy że nie da się nauczyć PROSTYCH kwiatków samemu.
To taka "dziedzina" paznokciowa, gdzie nie ma ryzyka zrobienia krzywdy (no chyba że wbijemy kwaitka w oko ) wiec niech każdy ćwiczy ile wlezie

[paulakrk]

Napisane przez Zizione

metoda prób i błędów
Tak-można im zarzucić wiele, ale nie przesadzajmy że nie da się nauczyć PROSTYCH kwiatków samemu.
To taka "dziedzina" paznokciowa, gdzie nie ma ryzyka zrobienia krzywdy (no chyba że wbijemy kwaitka w oko ) wiec niech każdy ćwiczy ile wlezie

Zizione, wkładasz mi w "usta" słowa, których nie powiedziałam
Oczywiście,że przy odrobinie pomyślunku i przy minimum zdolności manualnych da się tego nauczyć. Ale zwerbalizowana instrukcja typu "teraz nabierz kulkę, przechyl nadgarstek o 180 stopni i płynnym ruchem rozprowadź materiał na powierzchni" mija sie tutaj z celem.

Bardzo ładne kwiatuszki.

[Violetyna]

Dziękuję wszystkim za rady będę próbować, próbować, próbować...(...)


Zizione naprawdę ładne kwiatuchy

[Zizione]

Paula, kolejny raz się przekonuję jak dwuznacznie można zinterpretować słowa na forum

Napisane przez paulakrk

Ale zwerbalizowana instrukcja typu "teraz nabierz kulkę, przechyl nadgarstek o 180 stopni i płynnym ruchem rozprowadź materiał na powierzchni" mija sie tutaj z celem.
:

Zgadzam się w 100%. Instrukcja tak praktyczna jak książki z serii "Nauka ....... w weekend"

A wracając do tematu. Jeśli nie ma kto ci tego pokazać-kombinuj. Ponoć to nasza cecha narodowa
Tylko poczekaj z zastosowaniem na dłoniach do momentu, aż będą to estetyczne kwaituchy

[Bebooczek]

Ja mam kontakt z akrylem od jakiegos tygodnia i robie je tylko jak jest dobra pogoda bo musze na pole wychodzic i oto jakie kwiatuchy robie bez kursu

Photo by Yasmin

[paulakrk]

Napisane przez Zizione

Paula, kolejny raz się przekonuję jak dwuznacznie można zinterpretować słowa na forum

NIe, nie maj dir..Ty dokonałaś nadinterpretacji

Napisane przez Bebooczek

robie je tylko jak jest dobra pogoda bo musze na pole wychodzic

Haha boskie
Ale widać,że słonko Ci służy bo kwiatuchy przyjemne