Zapachy Szyprowe

[Kota]

Napisane przez Ondine

Na mojej skórze szypry pieknie sie układają,z czego niezmiernie sie cieszę. Nie wszystkie posiadam , ale wiele przetestowałam .Byzance, F24, Mitsouko , Aromatics Eliksir , Fendi , Femme Rochas posiadam i wielbię ; Soir de Lune piękne , ale mam tylko próbeczke, podobnie jak Jicky czy Coco . Chyba żadnego nie uważam za jakiegos kilera .

Ondine, widzę wymieniasz Femme Rochas. No to cieszę się niezmiernie, bo wydawało mi sie do tej pory, że jestem jedyną osobą na forum posiadającą ten zapach.
Z wymienionych przez Ciebie nie znam Byzance- chciałam je kiedyś bardzo poznać.
Znasz Divę?

[Ondine]

Napisane przez Kota

Ondine, widzę wymieniasz Femme Rochas. No to cieszę się niezmiernie, bo wydawało mi sie do tej pory, że jestem jedyną osobą na forum posiadającą ten zapach.
Z wymienionych przez Ciebie nie znam Byzance- chciałam je kiedyś bardzo poznać.
Znasz Divę?

Uwielbiam wszyskie starsze zapachy Rochas .Posiadam prócz wymieionych Alchemie i Mystere(mniej znany, a piękny).nie chciałam Mamdame Rochas, bardziej kwiatowy, ale sie zastanawiam. Jesli zależy Ci na poznaniu Byzance , służe probką, choć mam problemy z fiolkami .Niestety , nie znam Divy, a sądze, ,że powinnam.

[Kota]

Napisane przez Ondine

Uwielbiam wszyskie starsze zapachy Rochas .Posiadam prócz wymieionych Alchemie i Mystere(mniej znany, a piękny).nie chciałam Mamdame Rochas, bardziej kwiatowy, ale sie zastanawiam. Jesli zależy Ci na poznaniu Byzance , służe probką, choć mam problemy z fiolkami .Niestety , nie znam Divy, a sądze, ,że powinnam.

Czyżbyś była moją siostrą lub kuzynką zapachową pod względem szyprowości? Stare szypry... ( u mnie niekoniecznie Rochasa) zawsze mnie pociągają. Właściwie mam głównie szypry- tylko kilka moich zapachów to nie one.
A o Divę się pytałam, bo tez jej nie znam.
Lubisz Miss Dior? Balmainy?

[Ondine]

Napisane przez Kota

Czyżbyś była moją siostrą lub kuzynką zapachową pod względem szyprowości? Stare szypry... ( u mnie niekoniecznie Rochasa) zawsze mnie pociągają. Właściwie mam głównie szypry- tylko kilka moich zapachów to nie one.
A o Divę się pytałam, bo tez jej nie znam.
Lubisz Miss Dior? Balmainy?

Napisalam o zapachch Rochas , bo wspomnialas Byzance i Femme.
Lubie szypry w ogólnosci , ale własnie stasze. Kiedys mialam Miss Dior , nie wiem , jak dziś by mi sie podobaly, natomiast nie mialam okazji poznac Balmaina , choc juz sie do nie niego przymierzałam, ale zdecydowalam sie na cos innego.
Ze zdziwniem pzreczytalam ,ze Dzing jest szyprem.Nowej generacji i pewnie dlatego pachnie na mnie jak smoła .

[Kota]

Ondine, to ja piszę PW.

[Gosia_82]

Witam wszystkie Wizażanki
Mam pytanie odnośnie perfum szyprowych. Czy mogłybyście podaćkilka przykładów perfum z tej grupy?? czy jest jakaś perfumeria internetowa, w której można wyszukiwać perfumy wg tej kategorii??
Pozdrawiam

[tymena]

Znalazłam taki wątek:

najpiękniejsze szypry i aldehydy

charakterystyka nut zapachowych

i o szyprah na osmoz

Miłej lektury

[dreamer4]

Napisane przez Gosia_82

Witam wszystkie Wizażanki
Mam pytanie odnośnie perfum szyprowych. Czy mogłybyście podaćkilka przykładów perfum z tej grupy?? czy jest jakaś perfumeria internetowa, w której można wyszukiwać perfumy wg tej kategorii??
Pozdrawiam

Nie przepadam za tą grupą, choć bardzo lubię i nawet mam klasyczna Palome Picasso i Mitsouko- klasyka najwyższych lotów, z luksusowych na czasie to eau du soir sisley, Miss Dior- ale klasyk, Agent Provocateur z nowosci....zawsze mnei ciekawił pierwowzór wszystkich szyprów Chypre Coty...

[Aggie125]

Napisane przez dreamer4

Nie przepadam za tą grupą, choć bardzo lubię i nawet mam klasyczna Palome Picasso i Mitsouko- klasyka najwyższych lotów, z luksusowych na czasie to eau du soir sisley, Miss Dior- ale klasyk, Agent Provocateur z nowosci....zawsze mnei ciekawił pierwowzór wszystkich szyprów Chypre Coty...

Nie jestem pewna, czy to chodziło o Chypre, ale Francois Coty zdobył sobie popularnośc, niechcący rozbijając gdzieś buteleczkę swojego zapachu. Był to zapach tak piękny i intensywny, że wokół niego zgromadzili sie ludzie, zainteresowani tym zapachem z rozbitej butelki. Może to tylko legenda... ale całkiem ładna.

[czarnazuzia1]

Mitsouko - guerlain szyprowo-korzenno-owocowe ,Miss Dior- DIOR SZYPROWO- ZIELONE ,Knowing estee Lauder szyprowo-kwiatowe , Yvresse YSL -szyprowo- owocowe ,Y , YSLszyprowo- zielone , Feminite du Bois - Shiseido , szyprowo- owocowe , Alchimie Rochas - szyprowo-owocowe ,Femme Rochas , Fendi Donna Fendi szyprowo- kwiatowe , Aromatics Elixsir Clinigue szyprowo- kwiatowe, For her NR

[dzika truskawa]

Zapachy szyprowe?
Mitsouko
Chanel No. 19
Knowing
Anais Anais
Miss Dior (nie Cherie. Chociaż Cherie to podobno tzw. modern chypre)
Rive Gauche
Eau du Soir
Noir Epices
24 Faubourg

TU masz wyniki wyszukiwania po kategoriach.

[madziczka]

Wyciągam z czeluści, mimo, że nie jestem "szyprową dziewczyną"Chociaż... posiadam w swojej kolekcji perfumy, o których w życiu nie podejrzewałabym o "szyprowatość". Mam na myśli Boudoir

Mam pytanie, które zawsze mnie nurtowało - czy Chanel No.19 to szypr właśnie? Mój nos mówi, że tak, ale na www.osmoz.com chociażby podają , że to kategoria "zielona". Czy jakaś specjalistka szyprowa może to rozwikłać?

[rawita]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Nie tylko według Osmoz , inne tez klasyfikują go jako szyprowo-owocowy.

Bardziej znane szypry ( orientalne, owocowe, itp ):
NR, Ysatis, Knowing, Amarige Mariage, Yvresse, Chance, Coco Mademoiselle , AA Herba Fresca, AA Winter Delice , Ma Griffe, Castelbajac, Paloma Picaso edp, Attraction,Dzongkha, Diva, Byzance, Deci Dela, Magic,Cabaret, Cabochard, Historie D`Amour, Aromatics Eloxir, Philosykos,Scent Intense, maboussine,
"Czysty" szypr : Dzing, Timbuktu, Rochas Femme, Fendi,

Przeczytałam właśnie wątek od deski do deski i zdębiałam przy przykładach, które podaje Rozterka. Okazuje się, że nie mam pojęcia, czym jest szypr. Zawsze sądziłam, że to pewien rodzaj kompozycji, którego cechą charakterystyczną jest min. mech w bazie. A tu Philosykos, Timbuktu, Dzing, Scent Intense Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć CZYM tak naprawdę jest szypr i w jaki sposób go rozpoznać?

[_Bjeata_]

To ja dołożę jeszcze Agenta Provocateur

[taka taka]

Napisane przez rawita

Przeczytałam właśnie wątek od deski do deski i zdębiałam przy przykładach, które podaje Rozterka. Okazuje się, że nie mam pojęcia, czym jest szypr. Zawsze sądziłam, że to pewien rodzaj kompozycji, którego cechą charakterystyczną jest min. mech w bazie. A tu Philosykos, Timbuktu, Dzing, Scent Intense Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć CZYM tak naprawdę jest szypr i w jaki sposób go rozpoznać?

dokładnie takie pytanie zadawałam sobie kiedyś i chyba w celu wyjaśnienia sobie tego zagadnienia weszłam na forum Perfumy
dalej nie wiem jak brzmi odpowiedź na to pytanie
intuicyjnie rozpoznaję większość szyprów, przez ich podobieństwo do dobrze mi znanych szyprów Eau d:u Soir, Knowing, Chique, czy Mitsouko
ale też dziwi mnie określenie szypr użyte w stosunku do Philosykos, Scent Intense, czy Pereł

[kropka75]

Napisane przez _Bjeata_

To ja dołożę jeszcze Agenta Provocateur

I stara klasyczna (czarna) Fendi - szypry typu AP.

[rawita]

Napisane przez taka taka

dokładnie takie pytanie zadawałam sobie kiedyś i chyba w celu wyjaśnienia sobie tego zagadnienia weszłam na forum Perfumy
dalej nie wiem jak brzmi odpowiedź na to pytanie
intuicyjnie rozpoznaję większość szyprów, przez ich podobieństwo do dobrze mi znanych szyprów Eau d:u Soir, Knowing, Chique, czy Mitsouko
ale też dziwi mnie określenie szypr użyte w stosunku do Philosykos, Scent Intense, czy Pereł

Wygląda na to, że jest to najbardziej rozmyta z kategorii. W książce Agaty Wasilenko napisane jest, że rzeczywiście szypr poznaje się przez podobieństwo do innego szypru A najbardziej rdzennie do perfum Chypre Coty z 1917 roku. Podobieństwo to jednak polega na obecności akordu, który jest połączeniem mchu, żywic i kwiatów. Bywa on mocno ukryty.
Ciągle mi to nijak nie pasuje do Philosykosa, Scenta, czy Pereł.

[taka taka]

albo takie Comme des Garcons 2 edp, nazywane (chyba nie tylko tu na forum) nowoczesnym (kosmicznym) szyprem ...
nawet w bazie ma podobno cyt: nuty szyprowe, gdzie te nuty
testowałam cdg2 pod tym kątem i nie rozpoznaję w nim szypru, tzn mojego wyobrażenia o szyprach

[Nasturcja-Pospolita]

Dla mnie szypr to twierdza zapachow Rochasa

oprocz wspomnianej wyzej Alchimie
( dywanowe ataki na orient, nic poza )

pozycja wyjsciowa, jak dla mnie, nosa malo subtelnego:
Mystery, Madame

( ale jestem stronnicza, bo uzywam to co lubie )

niedawno oddalam ( mam nadzieje w dobre rece ) Givenchy III, podobno szypr doskonaly
doskonale dobijal moje stany zapalno-zatokowe, prowadzac wprost w objecia sedesu ( widocznie jestem malo wytrawna )


mam wrazenie, ze szyprowym kobietom blisko jest do meskiej gentelmeneri zapachowej
odkopujemy zabytki, na nowo zachwycajac sie tym co juz podobno bylo

[Mitsouko]

Przywołam J.Stephana Jelinka, który w znanym kompendium "Perfumy" pisze: szyprowe perfumy pochodzą od Chypre z 1917 roku. "Akord zasadniczy tych perfum składał sie w pierwszej fazie zapachowej z bergamotki, z kwiatowej nuty w drugiej fazie, w której dominowały róża i jaśmin, oraz z trzeciej nuty zapachowej, która swój cierpki charakter zawdzięczała przede wszystkim olejkowi paczuli i wyciągowi z mchu dębowego.
Od lat 20. perfumiarze pracują nad różnymi wariantami tego akordu zasadniczego: w ten sposób powstała cała klasa tzw. Chypre, które są w swym charakterze bardzo różnorodne. Są to kompleksowe i mocno kontrastujące perfumy, w których tony świeże i ciemne, gorzkość i zmysłowość w kunsztowny sposób wibrują harmonijnie, a które przemawiają przede wszystkim do wyobraźni kobiety, która od lat używa perfum"

[rawita]

Napisane przez Mitsouko

Są to kompleksowe i mocno kontrastujące perfumy, w których tony świeże i ciemne, gorzkość i zmysłowość w kunsztowny sposób wibrują harmonijnie, a które przemawiają przede wszystkim do wyobraźni kobiety, która od lat używa perfum"

No to teraz wygląda na to, że posiadam wyłącznie zapachy szyprowe. Wszystkie jak jeden mąż kunsztownie wibrują i przemawiają do mojej wyobraźni

[Mitsouko]

Napisane przez rawita

No to teraz wygląda na to, że posiadam wyłącznie zapachy szyprowe. Wszystkie jak jeden mąż kunsztownie wibrują i przemawiają do mojej wyobraźni

Literalnie rzecz biorąc to tak Rawito, ale można jeszcze raz odwrócić kota ogonem i spytać, czy np. Miss Dior do Twojej wyobraźni przemawia?

[Nasturcja-Pospolita]

Napisane przez Mitsouko

Literalnie rzecz biorąc to tak Rawito, ale można jeszcze raz odwrócić kota ogonem i spytać, czy np. Miss Dior do Twojej wyobraźni przemawia?

taaaak, krzyczy
kiedy gnije




Przepraszam
sie wyposcilam w Rawity maliny

alem nie mogla

[Mitsouko]

Napisane przez nasturcja-pospolita

taaaak, krzyczy
kiedy gnije
:d



przepraszam
sie wyposcilam w rawity maliny

alem nie mogla

:d

[rawita]

Napisane przez Mitsouko

Literalnie rzecz biorąc to tak Rawito, ale można jeszcze raz odwrócić kota ogonem i spytać, czy np. Miss Dior do Twojej wyobraźni przemawia?

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

taaaak, krzyczy
kiedy gnije

Mnie też krzyczy Wpycha się bezczelnie i czyni w mojej wyobraźni spustoszenie. Zabawne te szypry

[porzeczki]

Szypry, my love

Cieszę się, że ktoś odgrzebał ten wątek, pomimo tego, iż szypry na Wizażu są stanowczo niedoceniane (w przeciwieństwie do zapachów piernikowych/mszalnych, które są stanowczo przeceniane)

Przy zapachach szyprowych jest na KWC mało recenzji i są one na ogół niepochlebne (vide: Y i Rive Gauche YSL). Kontrastuje to mocno z ogromną ilością ekstatycznych wręcz recenzji szyprów, dostępną na serwisach międzynarodowych czy amerykańskich.
Może jest to związane z tym, że tam recenzje piszą często osoby dojrzałe, mające mnóstwo pozytywnych skojarzeń z zapachami z lat 70' czy 80'.
W Polsce niestety wszystkie te cuda były niedostępne; czasem ktoś przywiózł jakiegoś Shalimara lub Opium, które potem kojarzyły się się z paczkami dla mamy od cioci z Ameryki. Albo, tak jak przeczytałam na KWC o Knowing Estee Lauder - po prostu z PRLem.

Tymczasem szypry są coraz słabiej dostępne i ja traktuje je jako zapachy niszowe . Zdobycie do testów Diorelli, Calandre Paco Rabanne, Givenchy III, Gucci III, Estee, Estee Lauder, Trussardi, Ma Griffe nie jest łatwe ale umożliwia cudowną podróż w czasie. Tak pachniały dziewczyny tworzące rewolucję '68 czy robiące pierwsze kariery w stylu power dress.

Niektóre szypry są faktycznie przestarzałe (o dziwo, na ogół te młodsze). Są jednak niezastąpione, gdy chce się pięknie, wyrafinowanie pachnieć. Z klasą a nie jak kociak, pralinka albo księdzowe kadzidełko.

Jest obecnie wiele pięknych zapachów, na przykład z kategorii orientalnej, ale ja czuję, że jestem "przebrana" a nie "ubrana" w zapach, gdy noszę orienty. Mam fenotyp szarej blondynki z wodnistymi oczami i mocne przyprawy do mnie nie pasują. A nie zawsze wypada pachnieć ulubionym świeżakiem"Oui" Lancome.
Wtedy oto wyciągam łapę w stronę witrynki z retro-miniaturami, grzebię chwilę na ślepo i wykopuję jakiegoś boskiego szypra.
Obojętnie jakiego.
Prawie zawsze trafiam w dziesiątkę.

[edytapa68]

Napisane przez porzeczki

Szypry, my love

Cieszę się, że ktoś odgrzebał ten wątek, pomimo tego, iż szypry na Wizażu są stanowczo niedoceniane (w przeciwieństwie do zapachów piernikowych/mszalnych, które są stanowczo przeceniane)

Przy zapachach szyprowych jest na KWC mało recenzji i są one na ogół niepochlebne (vide: Y i Rive Gauche YSL). Kontrastuje to mocno z ogromną ilością ekstatycznych wręcz recenzji szyprów, dostępną na serwisach międzynarodowych czy amerykańskich.
Może jest to związane z tym, że tam recenzje piszą często osoby dojrzałe, mające mnóstwo pozytywnych skojarzeń z zapachami z lat 70' czy 80'.
W Polsce niestety wszystkie te cuda były niedostępne; czasem ktoś przywiózł jakiegoś Shalimara lub Opium, które potem kojarzyły się się z paczkami dla mamy od cioci z Ameryki. Albo, tak jak przeczytałam na KWC o Knowing Estee Lauder - po prostu z PRLem.

Tymczasem szypry są coraz słabiej dostępne i ja traktuje je jako zapachy niszowe . Zdobycie do testów Diorelli, Calandre Paco Rabanne, Givenchy III, Gucci III, Estee, Estee Lauder, Trussardi, Ma Griffe nie jest łatwe ale umożliwia cudowną podróż w czasie. Tak pachniały dziewczyny tworzące rewolucję '68 czy robiące pierwsze kariery w stylu power dress.

Niektóre szypry są faktycznie przestarzałe (o dziwo, na ogół te młodsze). Są jednak niezastąpione, gdy chce się pięknie, wyrafinowanie pachnieć. Z klasą a nie jak kociak, pralinka albo księdzowe kadzidełko.

Jest obecnie wiele pięknych zapachów, na przykład z kategorii orientalnej, ale ja czuję, że jestem "przebrana" a nie "ubrana" w zapach, gdy noszę orienty. Mam fenotyp szarej blondynki z wodnistymi oczami i mocne przyprawy do mnie nie pasują. A nie zawsze wypada pachnieć ulubionym świeżakiem"Oui" Lancome.
Wtedy oto wyciągam łapę w stronę witrynki z retro-miniaturami, grzebię chwilę na ślepo i wykopuję jakiegoś boskiego szypra.
Obojętnie jakiego.
Prawie zawsze trafiam w dziesiątkę.

Dziękuję Ci Porzeczko za tę wypowiedz. Zgadzam się z Tobą w 100% Pocieszam się,że (jak pisała Mitsouko) szypry wracają do łask i stają się modne. Cieszę się też ,że za moją prośbą, podano mi i przypomniano o tym wątku.
Pozdrawiam wszystkie szypromaniaczki. Acha ! Dzięki wątkowi dowiedziałam się,że Dzongkha i Mauboussin są szyprami. Może dlatego tak je pokochałam...

[kriss_de_valnor]

Napisane przez porzeczki

Szypry, my love

Cieszę się, że ktoś odgrzebał ten wątek, pomimo tego, iż szypry na Wizażu są stanowczo niedoceniane (w przeciwieństwie do zapachów piernikowych/mszalnych, które są stanowczo przeceniane)

Przy zapachach szyprowych jest na KWC mało recenzji i są one na ogół niepochlebne (vide: Y i Rive Gauche YSL). Kontrastuje to mocno z ogromną ilością ekstatycznych wręcz recenzji szyprów, dostępną na serwisach międzynarodowych czy amerykańskich.
Może jest to związane z tym, że tam recenzje piszą często osoby dojrzałe, mające mnóstwo pozytywnych skojarzeń z zapachami z lat 70' czy 80'.
W Polsce niestety wszystkie te cuda były niedostępne; czasem ktoś przywiózł jakiegoś Shalimara lub Opium, które potem kojarzyły się się z paczkami dla mamy od cioci z Ameryki. Albo, tak jak przeczytałam na KWC o Knowing Estee Lauder - po prostu z PRLem.

Tymczasem szypry są coraz słabiej dostępne i ja traktuje je jako zapachy niszowe . Zdobycie do testów Diorelli, Calandre Paco Rabanne, Givenchy III, Gucci III, Estee, Estee Lauder, Trussardi, Ma Griffe nie jest łatwe ale umożliwia cudowną podróż w czasie. Tak pachniały dziewczyny tworzące rewolucję '68 czy robiące pierwsze kariery w stylu power dress.

Niektóre szypry są faktycznie przestarzałe (o dziwo, na ogół te młodsze). Są jednak niezastąpione, gdy chce się pięknie, wyrafinowanie pachnieć. Z klasą a nie jak kociak, pralinka albo księdzowe kadzidełko.

Jest obecnie wiele pięknych zapachów, na przykład z kategorii orientalnej, ale ja czuję, że jestem "przebrana" a nie "ubrana" w zapach, gdy noszę orienty. Mam fenotyp szarej blondynki z wodnistymi oczami i mocne przyprawy do mnie nie pasują. A nie zawsze wypada pachnieć ulubionym świeżakiem"Oui" Lancome.
Wtedy oto wyciągam łapę w stronę witrynki z retro-miniaturami, grzebię chwilę na ślepo i wykopuję jakiegoś boskiego szypra.
Obojętnie jakiego.
Prawie zawsze trafiam w dziesiątkę.

Mogłabym w tym samym tonie napisać, że nie chcę pachnięć starą ciotką i nie mam klasy, bo nie uświadczysz u mnie szyprów ale nie napiszę, bo uważam, że szacunek należy się wszystkim pachnącym pięknie a to bardzo subiektywne odczucie

[porzeczki]

Napisane przez kriss_de_valnor

Mogłabym w tym samym tonie napisać, że nie chcę pachnięć starą ciotką i nie mam klasy, bo nie uświadczysz u mnie szyprów ale nie napiszę, bo uważam, że szacunek należy się wszystkim pachnącym pięknie a to bardzo subiektywne odczucie

Są szypry bardzo współczesne, na przykład Soir de Lune czy City Glam i one na pewno nie pachną starą ciotką. Napisałam również, że jest wiele innych pięknych zapachów, na przykład orientalne. Tylko, że one do mnie nie pasują.
Natomiast wyczuwane na innych - jak najbardziej.

Gdyby wszyscy pachnieli szyprami, to straciłyby trochę powabu wyjątkowości

[kriss_de_valnor]

Napisane przez porzeczki

Są szypry bardzo współczesne, na przykład Soir de Lune czy City Glam i one na pewno nie pachną starą ciotką. Napisałam również, że jest wiele innych pięknych zapachów, na przykład orientalne. Tylko, że one do mnie nie pasują.
Natomiast wyczuwane na innych - jak najbardziej.

Gdyby wszyscy pachnieli szyprami, to straciłyby trochę powabu wyjątkowości

tak jak i nie wszystkie kadzidła pachną księdzem a słodziaki pralinką jestem przeciwna generalizowaniu, bo "nie to co piękne ale to co się komu podoba" i nawet jestem w posiadaniu dzonghki i tak jak piszesz jest na tyle nowoczesna, że nie czuję w niej szypru za grosz i Bogu dzięki