2007-10-25, 11:37 | #61 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Cytat:
Nie wiem, może przychodzi mi łatwiej nie ustąpić miejsca dziecku, bo nie mam własnych? Może kiedyś czas zweryfikuje moje poglądy, ale nie uważam, żebym była okazem jakiegos wyjątkowego zdziczenia naszych czasów.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
2007-10-25, 12:21 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 256
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Kultura czesto objawia sie własnie tym ze swoim mysli nie ujwniamy Ja tez wiele razy pomyslałam ze mam ochote kopnąc kogoś w tyłek w autobusie i nie uwazam ze to był objaw braku kultury
|
2007-10-25, 12:28 | #63 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Jeśli chodzi o siedzenie dzieci w autobusie - dopóki nie miałam własnych , też wydawało mi się dziwne, że np. matka stoi, a dziecko siedzi, a teraz mi samej często zdarza się że wysyłam dziecko żeby siedziało, bo po prostu przewraca mi się w autobusie, dzieci są mniejsze, słabsze więc gdy autobus gwałtownie hamuje bardziej prawdopodobne jest że to 4 latek się wywróci (niestety raz to się przytrafiło mojemu dziecku ) niż że wywróci się osoba dorosła. Oczywiście starsze dziecko, no nie wiem, 6-7 latek chyba może już stać bez obawy że się wywróci, ale na razie nie oceniam, bo póki co doszłam do etapu 4 latka Ale oczywiście nigdy nie proszę nikogo o ustąpienie miejsca, w sytuacji krytycznej stoję pilnując wózka żeby nie odjechal na zakręcie, a starsze dziecko staram się przytrzymać. Często jednak ludzie sami oferują pomoc
|
2007-10-25, 12:38 | #64 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: ck ;-))
Wiadomości: 1 434
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
ja nie ustepuje miejsca dzieciom ale matkom z malymi dziecmi owszem . ostatnio widzialam sytuacje jak zwolnilo sie miejsce i matka w wieku ok 30 siadla a dziecko ok 4lat stalo i rzucalo go po autobusie a matka trzymala je tylko za reke(ciagnela w tym wypadku)
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać. |
2007-10-25, 12:41 | #65 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Tak a 'propos tego co napisałaś- ja bardzo nie lubię kiedy ktoś się awanturuje, że jestem młodsza, więc powinnam ustąpić. Czasem dla świętego spokoju ustępuję, bo nie mam zamiaru sie tłumaczyć obcym, ze jestem chora. Mam neuropatie (takiego bólu w nogach nie zycze najwiekszemu wrogowi) i jak słyszę, ze "jak ja moge stac skoro starsi/ malutkie dzieci stoją" wymawiane niby półgębkiem, ale tak żebym słyszała, to wyć mi się chce.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2007-10-25, 12:54 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 256
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Vivienne: Coś takiego doprowadza mnie do szału, ostatnio kolega mi opowiadał o sytuacji w autobusie, jechał do pracy i słyszał jak dwie starsze panie krytykują jakiegoś chłopca który siedział i nie ustąpił im miejsca.. robiły to przez całą drogę, bezczelnie i chamsko i nagle.. autobus zatrzymał sie na przystanku, na których chłopak wysiadał - okazało sie że nie ma jednej nogi, Oczywiście, obie jak to zobaczyły to zamilkły i udawały ze nie widzą, zamiast chociaż przeprosic...
|
2007-10-25, 13:37 | #67 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
To przykre właśnie A co ten chłopiec co musiał czuć
Uważam, że miejsca powinno się ustępować nie tyle małym dzieciom czy starszym osobom, ale po prostu słabszym. Wszystko rzecz jasna zalezy od woli danej osoby. Bo nikt nic nie musi, ale może.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2007-10-25, 14:23 | #68 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Cytat:
Chamstwo nie zawsze jest takim .. zwykłym chamstwem . Czarno -białym Czasami wypływa z emocji ,zdenerwowania czy zwykłej niewiedzy ,gafy czy niezręczności .Broń boże nie chce tu niczego usprawiedliwiać . Pamietam doskonale taką sytuację ze mną w roli głównej Wracając z koleżanką ze szkoły przełożyłam sobie bardzo ciężką torbę na drugie ramię .I smiejąć się do kumpeli zaczełam kuśtykać mówiąć ,że zaraz tak niedługo będę chodzić . Na przystanku doszły do nas dwie inne koleżanki ,które szły troszkę dalej za nami i od razu z tekstem ''was pogieło czy co ? jesteście normalne!! ''My obie oczy jak 5 zł -''ale co się stało ?! '' I co sie okazało -w tym czasie gdy ja uroczo pokazywałam jak będę chodzić za parę lat przy tak cięzkiej torbie mijała nas....chora ,kustykająca pani ,której w ogóle nawet nie zauwazyłyśmy Która też nasze zachowanie bardzo dosadnie skomentowała myśląc ,że ją naśladuję Kumpele wszystko z tyłu wszystko widziały i słyszały.Cała sytuacja z boku wydała się bardzo prymitywna i pewnie panią bardzo uraziła .A jak było ? Wyobrazasz to sobie ? |
|
2007-10-25, 14:33 | #69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 256
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Jasne, przecież każdemu zdażają sie takie wpadki
Tylko w środkach miejskiej komunikacji chamstwo jest nagminne... I gdyby te panie w tym momencie przeprosiły... było by to ok, ale one udawały ze nie widzą. Zresztą sama też wiele razy spotkałam sie z takimi sytuacjami.. jak np. starsza kobieta była zdegustowana tym ze kobieta w ciąży nie ustąpi jej miejsca, a na koniec skomentowała "Taka młoda a już w ciązy, to skoro chciało Ci sie w ciąze zachodzić to teraz powinnaś konsekwencje ponosić" wrrr... ale wtedy po prostu nie wytrzymałam i sama zareagowałam, wiec sie dowiedziałam co jest nie tak z tą dzisiejszą młodzieżą" |
2007-10-26, 14:35 | #70 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 593
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Cytat:
Człowiek nie musi ustępować starszym, jakby to było zapisane w konstytucji. Mam wrażenie,że osoby starsze wchodząc do autobusu tylko na to liczą, że i tak pomimo,ze wszystkie miejsca będą zajęte to ktoś im ustapi.Ale nie musi! Chyba, że jest to miejsce oznaczone krzyżykiem ( bo czy naprawdę chciałbyś być na moim miejscu?) lub kobieta z dzieckiem. Jeśli chodzi o to, że dziecko może zostać uduszone w ścisku lub się przewrócic, to wydaje mi się,że zadaniem rodzica jest upilnowanie dziecka i dopatrzenie,żeby nie stała mu się krzywda. Malutkie dzieci, które już chodzą ,najczęściej są w wózkach spacerówkach więc nic im nie zagraża. A starsze już na tyle są silne, ze potrafią z pomocą rodzica stać.
__________________
… świadomość kreuje „wygląd”… podświadomość działanie… |
|
2007-10-26, 14:47 | #71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 256
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
no wlaśnie.. to mnie zastanawia. Przecież dzieci które mają problemy z tym żeby stać, jeżdżą w wózkach, a te które nie jeżdżą w wózkach to chyba nie mają problemu z tym żeby się utrzymać?
Szczerze mowiac to ja nawet nigdy nie myslałam o tym zeby dzieciom miejsca ustępowac, dopiero jak zobaczyłam to forum.. ja poprostu ustępuje jeżeli widze że ktoś naprawde potrzebuje usiąść. Chociaż nawet nie do końca tak to wyglada, bo ja sama siadam tylko wtedy jak sie źle czuje, wiec niby co, jeszce mam wstawać zeby sobie dzieci posiedziały? |
2007-10-26, 15:10 | #72 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
jakbyście miały 3 lata i jakieś 100cm wzrostu (strzelam, tak szczerze powiedziawszy to nie mam zielonego pojęcia, ile wzrostu może mieć 3letnie dziecko ) i znalazły się w zatłoczonym autobusie, gdzie wszyscy są od ciebie 2x wyższi i więksi, to też wolałybyście usiąść. poza tym małe dziecko szybciej się męczy niż ludzie młodzi. zaraz je bolą nóżki itp.
__________________
aktualnie na W. tylko czytam tematy i odbieram pw, nic nie pisze. |
2007-10-26, 15:16 | #73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 441
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
oczywiscie ze dzieciom nie ustepuje
|
2007-10-26, 15:28 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 256
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
mam malutkiego brata i szczerze mówiąc jak zdażyło mi sie jechać z nim autobusem to nawet do głowy nie przyszło mi ze ktoś może mu miejsca ustąpić, owszem ze nie chce mu się stać - rozumiem to doskonale, ale to nie jest powód żeby ktoś inny stał a on spokojnie sobie siedział,a moj brat jakoś doskonale to chyba rozumie, bo nigdy nie zdazyły nam sie cyrki pt. "ja chceeee usiąść"
|
2007-10-26, 15:45 | #75 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Ja często daję usiąść takiemu maluchowi. Szkoda i go trochę.
|
2007-10-26, 16:03 | #76 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Dzisiaj jechałam autobusem i jak torpeda wleciała "stara babka", zajęła miejsce autobusie i zaczęła wrzeszczeń do koleżanki po nazwisku: "Kamińska! Kamińska!", informując, że zajęła pozycję strategiczną. "Kamińska" zaraz zajęła miejscówkę obok.
Dla mnie to jest zachowanie komiczne...i smutne trochę. A co do głównego tematu, nie zdarzyło mi się ustąpić miejsca dziecku. Bo chyba nawet w sumie nie brałam udziału w takiej sytuacji, że mogłabym to zrobić. |
2007-10-26, 16:17 | #77 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 2 312
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Cytat:
|
|
2007-10-26, 16:54 | #78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 45
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Raczej nie ustepuje, choc lektura tego watku sklonila mnie do przemyslen tej kwestii
Swoja droga, nie pamietam, by w moich dzieciecych latach ktokolwiek ustepowal mi miejsca (faktem jest, ze moja pamiec siega wieku 5+ lat), normalne bylo dla mnie, ze siedze tylko wtedy, gdy jest sporo wolnych miejsc, w innym razie - uczulano mnie na ustepowanie miejsca starszym. |
2007-10-26, 17:15 | #79 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Rok 1984
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Cytat:
Hmm. Żałosne. Ale skwitowałam to litościwym "No.. super". jej mina była bezcenna (chyba się wstyd zrobiło ) Dzieciom nie ustępuję (chyba, bo ->). Nawet nie wiem czy byłam w takiej styuacji, chyba by mi to do głowy nawet nie przyszło. Po prostu.
__________________
bezdomni.pl ------------------------------------------------------------- Od lutego w USA [off-line] |
|
2007-10-26, 18:03 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 111
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Jeżeli mówimy o zachowaniu dzieci w autobusie to jestem ciekawa czy zdarza wam się, żeby dziecko siedzące za wami kopało w wasze siedzenie? Mnie zdarza się to nagminnie. Moja mama jak to widzi zawsze się ze mnie śmieje, ze muszę coś w sobie mieć, że dzieci mają taką ochotę walić w moje siedzenie . Na początku nie reagowałam, ale po kilku takich sesjach "masażu" pleców nie wytrzymuję i zwracam uwagę dziecku i jego opiekunom. No i najśmieszniejsze jest to, że rzadko odnosi to jakiś skutek. Rozumiem, że dzieci nie potrafią tak długo wytrzymać w autobusie, trudniej skupić im uwagę, szybciej się nudzą, ale kopanie w siedzenie z przodu jest chyba jednak objawem kompletnego braku wychowania. Według mnie jednak coś się dzieje z tymi dzisiejszymi dzieciakami.
Was coś takiego spotkało czy tylko na mnie się tak dzieciaki uwzięły?
__________________
Nie ma co rozpaczać nad gasnącym słońcem,
początek był ciemnością, ciemność będzie końcem... |
2007-10-26, 18:29 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Ustępuję miejsca matkom z dziećmi. Nieraz widziałam sytuację, że kobieta stała z dzieckiem na rękach i się kiełotała, bo kierowca jechał jak z bydłem. Jednak gdy widzę np. 8-latka ,który doskonale sobie daje radę na stojąco to nie robię miejsca. Czasem zdarzy się, że dzieciak jest blady itd to czemu mam miejsca nie zrobić Zawsze próbuję się postawić na miejscu danej osoby.
Natomist o "starych babach" nie będę pisać, bo dostanę bana za słowa niecenzuralne. Ale powiem tylko tyle, że przygód z nimi miałam mnóstwo.
__________________
edit 29 |
2007-10-26, 19:56 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Ustępuję małym, cichym, grzecznym dzieciom. A raczej ich opiekunom.
Jeżeli widzę kogoś z małym dzieckiem, które już potrafi samo stać i chodzić, chociaż wciąż może mieć problem z utrzymaniem równowagi, a jest już dość ciężkie do trzymania na rękach, to ustępuję. Chociaż nie wymagałabym tego od wszystkich. Bo jeśli opiekun takiego malucha chce z nim usiąść, a nikt sam z siebie nie kwapi się do ustąpienia miejsca, to chyba może o to grzecznie kogoś poprosić, nie robiąc wymówek. Jeżeli widzę dziecko, które rzuca się na miejsce i krzyczy "ja chcę usiąść!", to nie ustępuję. Mam natomiast problem z oceną, którym starszym panom ustępować, bo już kilka razy mi się zdarzyło, że taki pan z oburzeniem twierdził, że przecież kobieta nie będzie mu miejsca ustępować. |
2007-10-26, 20:28 | #83 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
kiedy sobie przypominam, że czasem ja - dorosła wielka baba- nie mam siły się utrzymać i mam problemy z równowagą, to ma powiedzieć dziecko, które nie dość, że musi się chwycić, to jeszcze myśleć co zrobić, by się nie przewrócić.
więc tak.. gdy tylko mogę to staram się ustąpić. oczywiście nie mam zamiaru robić tego swoim kosztem, bo czasem każdy musi siedzieć, jak już usiadł. ale jak wiem, że ja mogę postać, to miejsce zwalniam dla mamy i dziecka. takie mi się to naturalne wydawało
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
2007-10-26, 20:30 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
[QUOTE][/Raczej nie ustepuje, choc lektura tego watku sklonila mnie do przemyslen tej kwestii
QUOTE] Cieszę,że tak mówisz,może ktoś jeszcz zmieni zdanie Wydaje mi się(nie wiem,czy dobrze),że osoby wypowiadające się w tym wątku na "nie",nie posiadają włąsnych dzieci.Być może uogólniam,ale nie wyobrażam sobie,żeby jakakolwiek matka była zdania,że dzieciom nie ustępuje się miejsca.Oczywiście głównie chodzi tu o bezpieczeństwo maluchów,ale weźmy też pod uwagę ich matki,które są zmęczone,zalatane,często z ciężkimi zakupami.Im też trudno przypilnowac dziecko nawet,jeśli je mocno trzymają za rękę(w drugiej zaś trzymają całą resztę,więć czasem brakuje rąk,żeby samemu się złąpać poręczy).Dlaczego rozgraniczacie swoje zdanie w tym temacie na dzieci grzeczne i niegrzeczne?Jak dziecko ma 4 lata i jest niespokojne,wierci się i głośno domaga się siedzącego miejsca,to dlaczego akurat jamu nie ustąpicie?Nad takim małym urwisem tym trudniej jet zapanować jego opiekunowi a tym samym zadbać o jego bezpieczeństwo.Jak dziecko siedzi,to mamy większą kontrolę nad nim i więcej rąk wolnych do trzymania się samemu. |
2007-10-26, 20:55 | #85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Cytat:
Ale mogę się mylić, moje doświadczenie z dziećmi jest niewielkie. |
|
2007-10-26, 21:21 | #86 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Cytat:
Druga sprawa, naprawdę nie jest łatwo PROSIĆ SIĘ o miejsce,większość opiekunów tego nie zrobi (np. ja)... |
|
2007-10-26, 22:11 | #87 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 2 814
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Od wychowywania dzieci są rodzice a nie ludzie w autobusie.
A to, że dziecko jest niegrzeczne nie powinno go od razu skreślać.Bo może być nadpobudliwe. Bo może być zmęczone i marudne. Bo może mieć zły humor. A przecież to TYLKO dziecko. Ktoś się oburza, że dziecko kopie w siedzenie... A nie można grzecznie, z uśmiechem powiedzieć opiekunowi czy dziecku, żeby tak nie robiło? U mnie to zawsze skutkuje. Może jestem naiwna, ale wierzę, że uśmiech do nas wraca. Staram się być miła dla ludzi. I jak już ktoś napisał-warto czasem się postawić na miejscu innych. I żeby nie było-nie mam prawa jazdy. Zawsze poruszam się komunikacją miejską. Bardzo często. W Krakowie, gdzie studiuję i na śląsku, gdzie mieszkam. I 'przykre' sytuacje zdarzyły mi się tak mało razy, że już nie pamiętam. Może 1-2. I wierzę, że to dzięki temu, że nie mam do wszystkiego negatywnego nastawienia i nie myślę, że 'to właśnie mi się należy...' Za to często spotykałam się z uśmiechem, czy słowem dziękuję. I uważam, że należy ustępować słabszym-starszym ludziom, dzieciakom, kobietom w ciąży, z dziećmi, chorym itp. Może jestem dziwna...
__________________
You're only given a little spark of madness. You mustn't lose it. |
2007-10-26, 22:29 | #88 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Jak jeździłam autobusami, to nigdy nie pchałm się na siedzenie kiedy widziałam dzieci malutkie! Kiedy był tlum ludzi, to naprawdę lepiej żeby to dziecko usiadło niż miało zostać "zdeptane" kolokwialnie mówiąc...
Zdarzały się sytacje kiedy do autobusu wsiadała matka z dzieckiem i po wychaczeniu wonego miejsca sama pchała się na nie! A dziecko przeważnie na kolana...co skutkowało wierceniem się i marudzeniem...
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
2007-10-26, 22:41 | #89 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 111
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Cytat:
No i niestety przyznam się do grzechu "komentujących starych bab", chociaż baba ze mnie młoda . Ostatnio jechałam rano z przyjaciółką zatłoczonym autobusem. Wraz z nami jechał młody tata z takim na oko rocznym dzieckiem na ramieniu. Tłok był straszny więc na prawdę było mu ciężko wygodnie i pewnie się trzymać i jeszcze chronić dziecko przez tym tłumem. Nie powstrzymałam się i specjalnie głośno powiedziałam, że tyle młodych siedzi a ojciec z dzieckiem na ręku musi stać. Presji tego stwierdzenia nie wytrzymały aż trzy osoby więc mógł sobie wybrać miejsce. No i jeszcze wspominkowo opowiem dwie historie mojej mamy, żeby nie było, że dawniej kobietom z dzieckiem było lepiej. Pierwsza miała miejsce w pociągu. Mama jechała ze mną (miałam jakiś rok, może półtora) i moim starszym rodzeństwem na wakacje. W końcu znalazła luźniejszy przedział, tzn. miejsca wolne były ale aktualnie były na nich plecaki. Zadała więc retoryczne pytanie czy to wolne miejsce i zdziwiona usłyszała, że nie, bo leży tam plecak a właściciel nie położy go na podłodze bo się ubrudzi. Moja mama (150 cm wzrostu, chuda jak szczapa, z wypchaną torbą podróżną na ramieniu i ze mną na ręku) chwyciła ten plecak, wywaliła na korytarz i spokojnie sobie siadła. Facet zrobił aferę, na szczęście konduktor stanął na wysokości zadania i wytłumaczył facetowi czym jest kultura. Podobna sytuacja zdarzyła się w autobusie PKS. Komuna była więc wiadomo, załadowany był po brzegi i jak mama wsiadała już miejsc wolnych nie było. Do ustąpienia miejsca oczywiście nikt się nie kwapił. Mamę zauważył kierowca i powiedział, że ze stojącą kobietą z dzieckiem na ręku on nigdzie nie pojedzie i ktoś miejsce ustąpić musi. I wyobraźcie sobie, że nikt się chętny nie znalazł... Po kilku minutach kierowcę prawie krew zalała, wstał i wyciągnął pierwszego z brzegu młodego faceta, nabluzgał pozostałym i dopiero wtedy pojechali.
__________________
Nie ma co rozpaczać nad gasnącym słońcem,
początek był ciemnością, ciemność będzie końcem... |
|
2007-10-26, 22:42 | #90 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Ustępowanie miejsca dzieciom.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Drzącym się, wymuszającym małym istotom mówię zdecydowane nie. Cytat:
Jak sobie uprasuję spodnie na kant, to powinnam np. starszych ludzi z miejsc przeganiać [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;5565564] Co do dzieciaków jeszcze - bardzo często widzę sytuacje, kiedy matka ma na kolanach dziecko, i to dziecko kopie osobę siedzącą nogami. Czy to tak trudno usadzić malucha tak, by nie brudzić sąsiada?[/quote] Nie, nie jest trudno, bo sama kilkakrotnie jeździłam z moją małą siostrzenicą. Wszystko zależy od wychowania osoby opiekującej się dzieckiem Cytat:
Jak nie skutkuje, to wymyślam ciętą ripostę na uwagę urażonej matki (bo jak to tak temu uroczemu maleństwu przeszkadzać )
__________________
|
|||||
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:24.