Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy 2008! - Strona 36 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-10-08, 10:30   #1051
izzi
Zadomowienie
 
Avatar izzi
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 370
GG do izzi
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

HEj dziewczęta...

Ja miałam ostatnio armageddon z małą więc nie było szans na Wizaż...
Od soboty spałam może w sumie z 6 godzin, już załamkę totalną przeżyliśmy po prostu przez tą naszą marudę. Wczoraj już się wkurzyłam i dałam jej butlę na noc ok. 1.30 i był spokój do 4.30... ufff.
Wydębiłam też od pediatry receptę na Debridat (na kolki) i może to on też jej jakoś pomógł.

Dziewczyny, Wasze maluszki są wprost przesłodkie i przekochane!!!
Nabuko, Karolinka jest wzruszająco piękna Te ogromne oczy potrafią oczarować każdego! A smok rzeczywiście taki duży że zakrywa pół tej ślicznej buźki

Moja mała chyba będzie grubasem bo waży już 4900 g!!! W ciągu pięciu i pół tygodnia przytyła 2 kg!!! Do tej pory karmiłam ją tylko piersią bo po butelce miała wzdęcia no ale to fakt że cycyka to potrafi się domagać co pół godziny i takie są tego efekty... Podobno na cycku dziecko się nie utuczy ale zaczynam wątpić w tą teorię.
Na potwierdzenie tych słów wrzucam foto mojego małego sobowtóra Ryśka Kalisza
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCF5344.jpg (57,9 KB, 67 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCF5336.jpg (42,5 KB, 57 załadowań)
izzi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 10:47   #1052
Dorotka@
Zadomowienie
 
Avatar Dorotka@
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 226
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

dzindoberek!
moja mała też ostatnio rośnie w siłę... jesli wierzyć wadze, to w 12 dni prztytyła prawie 600 g-a ja się martwiłam,że za mało pokarmu mam

izzi- Twoja Pola jest przesłodka i wybacz,ale ja żadnego podobieństwa do Pana R.K. nie widzę
śliczny ma ten komplecik z uszkami w kapturze... wygląda w nim rozbrajająco!

co do szczepień, to ja już zamówiłam w przychodni szczepionkę Infanrix czyli tę 5w1, kosztuje 120 zł - więc nie zastanawiałam się nawet nad tym, poza tym chcę małej oszczędzić bólu zwłaszcza dlatego,że po szczepieniu mamy wizytę u ortopedy i wolałabym, by była wtedy choć w miarę spokojna i "kontaktowa".A dziś jedziemy na kontrolę lewego uszka- nareszcie naprawili aparat w szpitalu.
Na pneumokoki planuję zaszczepić małą pierwszy raz po 6 m-cu.

Aisza10- strasznie współczuję komplikacji poporodowych- najważniejsze,że wszystko wróciło do normy i możesz w 100% poświęcić się szkrabowi.
__________________
Natalko warto było na Ciebie czekać...
Urodziłaś się 10 września. Tego dnia świat na chwile stanął w miejscu... od tamtej pory już nic nie jest takie samo...
Dorotka@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 10:55   #1053
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

izzi twoja mała bardzo mi przypomina mojego Piotrka, on też taki pulpecik i jakoś też zaczynam watpić, że na samym cycku dziecko się nie utuczy Piękny Ryszard z tej twojej Poli

Dorotka u mnie w przychodni ta szczepionka skojarzona kosztuję 160zł, niezła różnica Pneumo kosztują 300zł, a w aptece 260zł, tylko ciekawe czy można sobie tak kupić i czy szczepią nie swoimi szczepionkami.
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 11:11   #1054
goga144
Rozeznanie
 
Avatar goga144
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 747
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Dorotka@ Pokaż wiadomość
dzindoberek!
moja mała też ostatnio rośnie w siłę... jesli wierzyć wadze, to w 12 dni prztytyła prawie 600 g-a ja się martwiłam,że za mało pokarmu mam

co do szczepień, to ja już zamówiłam w przychodni szczepionkę Infanrix czyli tę 5w1, kosztuje 120 zł - więc nie zastanawiałam się nawet nad tym, poza tym chcę małej oszczędzić bólu zwłaszcza dlatego,że po szczepieniu mamy wizytę u ortopedy i wolałabym, by była wtedy choć w miarę spokojna i "kontaktowa".A dziś jedziemy na kontrolę lewego uszka- nareszcie naprawili aparat w szpitalu.
Na pneumokoki planuję zaszczepić małą pierwszy raz po 6 m-cu.
Brawa dla córci widać dziewczyna dba o linię

Mój Maciej na szczepieniu płakał, wiadomo. Ale jak tylko wyszliśmy z gabinetu, przystawiłam go do piersi i zasnął jak aniołek. Całe popołudnie był spokojniutki i "kontaktowny", byliśmy z nim na bardzo długim spacerze (2 razy po 2 godziny) -spał słodziutko. Tak jak pisałam wcześniej nockę mieliśmy też spokojną. Nie ma zależności między płaczem i marudzeniem a tym czy dziecko dostało płatną czy refundowaną szczepionkę. Wszystko zależy od organizmu naszych maluszków. Jeśli nie tolerują dobrze szczepienia to nie ma różnicy czy miały 1 czy 3 wkłucia. Oczywiście wybór należy do nas rodziców. Moim zdaniem jeśli dziecko było urodzone zdrowe, donoszone w terminie to można spokojnie szczepić tymi refundowanymi - tego samego zdania jest pielęgniarka, która u nas szczepi dzieci.
goga144 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 12:04   #1055
Amaretta
Rozeznanie
 
Avatar Amaretta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 905
GG do Amaretta
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez goga144 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny,
my dzisiaj szczepiliśmy Macieja. Zdecydowaliśmy się na refundowane szczepionki i nie było najgorzej. Zobaczymy jak mały prześpi nockę. Zważyli nam synka i Maciej waży 5890 g , widać że ciągle wisi na cycu . Przez ostatnie dwa tygodnie, a dokładnie 13 dni przytył 890g. Pomału zaczynam go ubiera w rozmiar 68.
Ale smok z twojego Maćka. To teraz spróbuj sobie wyobrazic moja Misie z waga niecałe 3 kg.

Cytat:
Napisane przez anuhaaaaaaaaaa Pokaż wiadomość
Dorotka u mnie w przychodni ta szczepionka skojarzona kosztuję 160zł, niezła różnica Pneumo kosztują 300zł, a w aptece 260zł, tylko ciekawe czy można sobie tak kupić i czy szczepią nie swoimi szczepionkami.
Mozna kupic bez problemu ale na recepte. I wszedzie ci powinni zaszczepic dzicko twoja szczepionka. Tylko trzeba ja trzymac w lodówce od momentu kupienia do szczepienia. Najlepiej kupic juz w drodze na szczepienie, bo wtedy nie ma problemu.

Izzi Pola na fantastyczne pućki. I jak słodko wyglada.

Aisza dobrze ze juz wróciłas do Mateuszka i do nas. Duzo zdrówka zycze.
Amaretta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 13:57   #1056
Amaretta
Rozeznanie
 
Avatar Amaretta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 905
GG do Amaretta
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
hej dziewczyny,
wiem, że to post raczej na poczekalnię, ale tam już tak wieje pustkami, że szok a może któraś z Was podniesie mnie ciut na duchu no i muszę się wygadać

byłam dzisiaj u lekarza i:
szyjka długa, ale główka już niziutko, mała waży ok. 2700g.

i wszystko byłoby ok, ALE:
łożysko 2 stopień, zdaniem lekara ciut za wcześnie (w czwartek skończę 37 tc)
ponadto przepływy te brzuszne ok, ale te do główki są za wolne i albo mała chwilowo przycisnęła gdzieś głową pępowinę albo coś jest nie tak i po dłuższym czasie może grozić to niedotlenieniem.
mam iść w czwartek do szpitala to lekarz powtórzy mi usg i jeżeli wszystko będzie ok to albo wyjdę do domu, albo zostanę pod kroplówką żeby wspomóc łożysko a jeżeli te za wolne przepływy się potwierdzą to słowami lekarza: będziemy kończyć ciążę!!

no i mam teraz pietra jak nie wiem....
Daj znac jak juz bedziesz po tych dodatkowych badaniach. Ja miałam złe przepływy i jak juz były bardzo kiepskie to lekarze zadecydowali ze nie ma na co czekac. I choc wtedy bylam przezrazona ( bo to był 33 tydz) to dzis wiem ze to byla dobra decyzja. Ty juz zaczynasz 38 tydz wiec ciaza donoszona i nawet jesli trzeba bedzie ja zakonczyc to mała jest juz bezpieczna.
Zycze aby wszystko wyszło dobrze, nie martw sie na zapas bo taki stres bardziej szkodzi maluszkowi niz cos daje. Wiem ze to łatwo sie mówi ale postaraj sie myslec pozytywnie.
Amaretta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 14:23   #1057
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 489
GG do Iwa_iw
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Amaretto a pamiętasz, które przepływy miałaś kiepskie?
bo ja te do brzuszka mam ok (nie pamiętam fachowej nazwy) a coś nienajlepsze były te mózgowe.

staram się nie panikować i nie myśleć za dużo bo jakby było źle to lekarz odrazu wysłałby mnie do szpitala a nie czekał do jutra.
mam obway o wywoływanie porodu albo o co gorsza cesarkę wiem, że do przeżycia, ale mam nadzieję, że wszystko wyjdzie jutro ok i wrócę do domku i będę czekać aż akcja sama się rozkręci
__________________


HANIA 29.10.2008r.

ALUTKA 13.06.2011r.
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-10-08, 15:00   #1058
izuxyz
Raczkowanie
 
Avatar izuxyz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 466
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Iwa ja w 37. tc też o ile pamiętam miałam II stopien łożyska tak więc jest spoko - nie martw się - jakby coś było nie tak to tak jak piszesz lekarz by zareagował.

Dziewczyny wszystkie bobaski prześliczne są po prostu

Mam pytanie odnośnie spacerów - kiedy pierwszy raz się wybrałyście? Kalina ma 8 dni , pempuch już odpadł no i zastanawiam się czy by z nią nie wyjść. Tyle że bardzo boje się tego pierwszego spaceru a najbardziej tego że mała zacznie wrzeszczeć...A jedyna rzecz jaka może ją wtedy uspokoić to cyc Jak to było u Was?
izuxyz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 15:26   #1059
Wiktorynka
Zadomowienie
 
Avatar Wiktorynka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Dubai
Wiadomości: 1 431
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez izuxyz Pokaż wiadomość
Mam pytanie odnośnie spacerów - kiedy pierwszy raz się wybrałyście? Kalina ma 8 dni , pempuch już odpadł no i zastanawiam się czy by z nią nie wyjść. Tyle że bardzo boje się tego pierwszego spaceru a najbardziej tego że mała zacznie wrzeszczeć...A jedyna rzecz jaka może ją wtedy uspokoić to cyc Jak to było u Was?
hmmm, stawiam na to, że nie zacznie wrzeszczeć ..95% dzieciaczków uwielbia spacery i kołysanie wózka... Ignacy np. uwielbia kostę brukową a im bardziej nierówna tym on bardziej jest tym zachwycony ... a ja sie obawiałam jazdy po bruku ...
Może niech ten pierwszy sapcer będzie króciutki i tuz koło domu, tak żebyś Ty czuła sie pewnie, że w każdej chwili możecie wrocic
__________________
Wiktorynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 15:39   #1060
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 489
GG do Iwa_iw
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

moja mama właśnie była u swojej ginekolog po tabletki. dałam jej wcześniej moje wczorajsze usg z tymi przepływami żeby podpytała co i jak.
generalnie potwierdziło się to co powiedział mój gin.
jeżeli jutro usg potwierdzi zwolnione przepływy mózgowe to będzie to oznaczać wywołanie porodu bo na dłuższą metę jest to niebezpieczne.
wszystko zależy od jutrzejszego usg w takim razie.

lekarz kazał mi wziąść w razie czego rzeczy do szpitala tylko już nie dopytałam czy tylko dla siebie czy dla dziecka też i takie typowe rzeczy po porodzie, więc chyba w 2 torby się spakuje i jakbym miala rodzić to mąż wtedy dowiezie te niezbędne rzeczy. a tak to narazie wezmę tylko to co dla siebie jakby mnie na obserwację zostawili.
__________________


HANIA 29.10.2008r.

ALUTKA 13.06.2011r.
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 17:44   #1061
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

iwa trzymam kciuki by wszystko było ok i żebys wróciła do domku

izu ja wyszłam z Piotrkiem w 8 dobie i też się bałam, ale niepotrzebnie. Piotrek uwielbia spacery, praktycznie całe przesypia. Jak coś zaczyna pojękiwać to dostaje smoka i jedziemy dalej
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-08, 18:17   #1062
Aisza10
Raczkowanie
 
Avatar Aisza10
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 206
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Dzięki laski za wsparcie, na szczęście już dobrze się czuję. W piątek muszę iść tylko na kontrol do gina i po wyniki posiewu do szpitala.

A jutro idziemy pierwszy raz do pediatry. Martwi mnie ulewanie mojego synka, ulewa przeważnie po co drugim karmieniu taką serwatką. Na usg bioderek dopiero nas zapisali na 17 listopada.

Powiedzcie dziewczyny, które mają za dużo pokarmu- co robicie z odciągniętym mlekiem. Mi szkoda wylewac je do zlewu , a Mateusz wszystkiego nie wypija. Używalyście może tych woreczków do zamrażania pokarmu. ??
__________________
28.09.2008. urodzil się mój synek Mateuszek
Aisza10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 18:32   #1063
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
GG do nabuko
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Aisza, współczuje Ci tych komplikacji poporodowych... jakby sam poród to było za mało...
a co do mleczka - ja mrożę. w lodówce może postać do 12 godzin, w zamrażalniku do 6 miesięcy

Izzi, Twoja Pola śliczniutka i wcale nie przypomina Kalisza a pultynki muszą być

Amaretta, Misia faktycznie jest maleńka.. jejky, takie to kruche, aż bałabym sie złapać.. ciekawe ile moja Karolka waży

Ale muszę Wam się pochwalić. dziś byłam u Karolinki ponad dwie godziny, pani pielęgniarka zapakowała ją w rożek , dostałam małą na kolana i .. karmiłam piersią a przynajmniej próbowałam, bo dziś trzeci , praktycznie bezpokarmowy, dzień.. pewnie to przez nerwy. próbuj wszystkiego, ale narazie lipa..

Iwa, trzymam kciuki!!!
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 18:42   #1064
jaroszania
Wtajemniczenie
 
Avatar jaroszania
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 825
GG do jaroszania
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

goga a myslalam, ze moj jest ciezki...
izzi, ale Pola wydoroslala!
u mnie szczepionka ta 5w1 kosztuje 130zl, biore tez platna zoltaczke (chyba to jest zoltaczka) za 40zl.
Aisza mi brakuje pokarmu, ale na Twoim miejscu bym mrozila wtedy mleko moze stac pol roku, w lodowce 2dni a w temp pokojowej 12h.

a my dzis zaklepalismy sobie termin na chrzciny. to juz 19.10 mam troche problem z doborem jakiegos fajnego, cieplego ubranka. tzn mam swoj typ, ale kosztuje 350zl wiec odpada, w garnitur tez nie bede wciskac takiego malenstwa. Antek je coraz wiecej i robi sobie coraz dluzsze przerwy w jedzeniu dzis np je 150ml raz na jakies 5h
__________________
zapuszczam i dbam o włosy

nie farbuję od 20.12.2012
jaroszania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 19:28   #1065
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 489
GG do Iwa_iw
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

laseczki po cesarkach mam do Was parę pytań.

może i na wyrost, ale wolałabym cokolwiek wiedzieć a wcześniej nigdy o tym nie myślałam bo miałam nadzieję (i dalej zresztą ją mam) na poród naturalny, ale może być różnie.

jak to jest jak znieczulenie puszcza po cesarce. bardzo boli? czy brzuch jest długo obolały? ile dni po porodzie można się normalnie schylić czy też usiąść.

jak to wygląda od strony technicznej? podejrzewam, że mąż nie może być na sali w trakcie operacji prawda? czy jak wyjmą dziecko to mi je pokażą? jak wygląda później sprawa karmienia piersią skoro z tego co słyszałam po cesarce trzeba przeleżeć 12h. czy w trakcie tych 12 h przyniosą mi dziecko?

przepraszam, ale nigdy nie czytałam o cesarkach a teraz chociaż minimalnie chciałabym być przygotowana...

aha czy macica obkurcza się później normalnie w takim samym tempie jak po porodzie sn?
__________________


HANIA 29.10.2008r.

ALUTKA 13.06.2011r.
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 19:36   #1066
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

nabuko gratuluję piersiowania a mleczko odciągaj kochana, odciągaj! Myśl o Karolince i odciągaj! Mam nadzieję, że pokarm wróci. Dla pocieszenia Ci powiem, że ja też mam takie dni, że mnie zalewa i takie gdy wydaje mi się mleka mam za mało. Pij dużo wody, a może kup herbatkę laktacyjną?

Jaroszaniu 5 godz spokoju???? Zazdroszczę!

ciągle się zastanawiam, kiedy to moje dziecie zacznie dłużej spać w nocy Co ja bym dała za jedną, jedną - jedyną, przespaną noc!!!

no i chciałam się pochwalić, że mój Piotrulek zaczął się do nas uśmiechać. Tzn wcześniej uśmiechał się przez sen lub przez przypadek, ale teraz to robi jak się do niego zagada. I ogólnie zaczyna łapać taki lepszy kontakt, zaczynają go interesować grzechotki, zabawki, bo wcześniej to miał je w nosie.
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 19:58   #1067
magflieg
Zadomowienie
 
Avatar magflieg
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 587
GG do magflieg
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Gratuluje usmiechu Piotrusia
Nabuko Tobie pierwszej cycatki

A my dziś kończymy miesiąc....boszz jak ten czas śmiga....Ja mam w dzien najdłuższa przerwe w karmieniu do 3 godzin i to na spacerku a tak to z reguły popija co godzine...ale za to jak wieczorkiem koło 21-22 pojdzie spac to tak do 3-4 spi, potewm zje i tak do 6.00 wiec w miare spie
W dzien jak probuje cos zrobic to z reguły od razu utrudnia, hmm dzisiaj jak chcialam pozmywac i posprzatac to usadziłąm ja w foteliku siedziala i dzielnie obserwowała...mozna takie maluchy na dłuższa chwile tak juz usaddzić???
__________________


Redukcja...
Siłownia x 5
Jogging x 4
magflieg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 20:12   #1068
izzi
Zadomowienie
 
Avatar izzi
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 370
GG do izzi
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
laseczki po cesarkach mam do Was parę pytań.

może i na wyrost, ale wolałabym cokolwiek wiedzieć a wcześniej nigdy o tym nie myślałam bo miałam nadzieję (i dalej zresztą ją mam) na poród naturalny, ale może być różnie.

jak to jest jak znieczulenie puszcza po cesarce. bardzo boli? czy brzuch jest długo obolały? ile dni po porodzie można się normalnie schylić czy też usiąść.

jak to wygląda od strony technicznej? podejrzewam, że mąż nie może być na sali w trakcie operacji prawda? czy jak wyjmą dziecko to mi je pokażą? jak wygląda później sprawa karmienia piersią skoro z tego co słyszałam po cesarce trzeba przeleżeć 12h. czy w trakcie tych 12 h przyniosą mi dziecko?

przepraszam, ale nigdy nie czytałam o cesarkach a teraz chociaż minimalnie chciałabym być przygotowana...

aha czy macica obkurcza się później normalnie w takim samym tempie jak po porodzie sn?
Witam

Czuję się wywołana do odpowiedzi (jako cesarkowa mama na życzenie )
Kochana nie taki diabeł straszny
Jak puszcza znieczulenie (po ok. 3,4 godzinach) to dostajesz leki przeciwbólowe w kroplówce i jest git. Najtrudniejszy jest drugi dzień po operacji kiedy trzeba wstać i zacząć chodzić, ale uwierz mi - dasz radę i zawsze proś o środki przeciwbólowe jak tylko będziesz potrzebować. Zwykły paracetamol uśmierza ból doskonale i nie przeszkadza karmić piersią. Ja miałam c.c. w sobotę o 10 a w poniedziałek już nie sprawiało mi większego problemu schylanie się czy wzięcie prysznica, a we wtorek wyszłam ze szpitala i nie brałam już żadnych przeciwbólowych proszków. Tydzień po już nie pamiętałam w ogóle o c.c.!
Jak wyjmą maluszka z brzucha to ci go pokażą i przytulą na troszkę do Twojego policzka, będziesz mogła go pocałować i przytulić jego buźkę do swojej - niezapomniane uczucie! Mąż czekał pod salą operacyjną i też od razu pokazali mu malutką
Jeśli chodzi o karmienie to przynoszą pielęgniarki i pomogą Ci ją przystawić do piersi, chociaż u mnie było tak że małą dopiero w niedzielę po południu mogłam nakarmić bo nie było miejsc na sali poporodowej i leżałam na oddziale patologii ciąży a tam nie można zabierać maluszków.
Macica obkurcza się normalnie i to wcale jakoś nie boli tylko mniej jest tych odchodów poporodowych bo podczas c.c. od razu oczyszczają z większości macicę. Ja po 2,5 tyg. po porodzie nosiłam już tylko wkładki higieniczne.

Nie martw się, to naprawdę nic strasznego!!!
Powodzenia!

Dziewczęta dziekuję za komplementy pod adresem Poli!!!
izzi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 20:12   #1069
anah
Zakorzenienie
 
Avatar anah
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 689
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez goga144 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny,
my dzisiaj szczepiliśmy Macieja. Zdecydowaliśmy się na refundowane szczepionki i nie było najgorzej. Zobaczymy jak mały prześpi nockę. Zważyli nam synka i Maciej waży 5890 g , widać że ciągle wisi na cycu . Przez ostatnie dwa tygodnie, a dokładnie 13 dni przytył 890g. Pomału zaczynam go ubiera w rozmiar 68.
Kawał chłopa z Macieja. Brawo My idziemy w piątek na kontrolę. Ciekawe ile mój Maciej waży.

Cytat:
Napisane przez anuhaaaaaaaaaa Pokaż wiadomość
A ja chciałam się poskarżyć na teściową była dziś u nas. Zapytała czy jeszcze karmię piersią Nie wiem o co jej chodzi, najpierw mi wkręca że mam chudy pokarm, a teraz pewnie myśli, że w sekrecie karmię Piotrka butelką, bo się dowiedziała, że chcę kupić Bebilon, żeby stał na wszelki wypadek. Wymazała Piotrkowi pajaca pudrem bo się twarzą przytulała, więc stwierdziłam, że umyję mu buzię i jak wycierałam ją wacikim, to normalnie był cały brązowy fuuuj.

To się poskarżyłam. Odrazu lepiej
Nie zazdroszczę anuha teściowej, ale moja też raczej z tych wiedźmowatych

Aisza
, współczuję szpitalnych przeżyć. Trzymaj się

izzi, Pola jest słodka. Widać, że ciągle wisi na cycu i do tego się najada porządnie

Cytat:
Napisane przez izuxyz Pokaż wiadomość
Mam pytanie odnośnie spacerów - kiedy pierwszy raz się wybrałyście? Kalina ma 8 dni , pempuch już odpadł no i zastanawiam się czy by z nią nie wyjść. Tyle że bardzo boje się tego pierwszego spaceru a najbardziej tego że mała zacznie wrzeszczeć...A jedyna rzecz jaka może ją wtedy uspokoić to cyc Jak to było u Was?
Nasz pierwszy spacer trwał jakieś 20 min, bo Młody był chyba trochę głodny i nie dał się ululać. Musieliśmy wrócić do domu. Teraz juz wyjeżdza porządnie najedzony i śpi cały czas

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
Ale muszę Wam się pochwalić. dziś byłam u Karolinki ponad dwie godziny, pani pielęgniarka zapakowała ją w rożek , dostałam małą na kolana i .. karmiłam piersią a przynajmniej próbowałam, bo dziś trzeci , praktycznie bezpokarmowy, dzień.. pewnie to przez nerwy. próbuj wszystkiego, ale narazie lipa..
Stres rzeczywiście potrafi zahamować pokarm. miałam tak przy Gabrysi. Tak bardzo chciałam karmić ją piersią i nie chciałm podawać butli, że spinałam się i mleko nie leciało a do tego dochodził strach przed bólem, bo miałm bardzo pogryzione brodawki od złego przystawiania córeczki.

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
laseczki po cesarkach mam do Was parę pytań.

może i na wyrost, ale wolałabym cokolwiek wiedzieć a wcześniej nigdy o tym nie myślałam bo miałam nadzieję (i dalej zresztą ją mam) na poród naturalny, ale może być różnie.

jak to jest jak znieczulenie puszcza po cesarce. bardzo boli? czy brzuch jest długo obolały? ile dni po porodzie można się normalnie schylić czy też usiąść.

jak to wygląda od strony technicznej? podejrzewam, że mąż nie może być na sali w trakcie operacji prawda? czy jak wyjmą dziecko to mi je pokażą? jak wygląda później sprawa karmienia piersią skoro z tego co słyszałam po cesarce trzeba przeleżeć 12h. czy w trakcie tych 12 h przyniosą mi dziecko?

przepraszam, ale nigdy nie czytałam o cesarkach a teraz chociaż minimalnie chciałabym być przygotowana...

aha czy macica obkurcza się później normalnie w takim samym tempie jak po porodzie sn?
Iwa po zejściu znieczulenia boli i dlatego od razu podają leki przeciwbólowe przez kroplówkę. całkiem to bólu nie likwiduje, ale zawsze coś. Bolesne jest obkurczanie się macicy. Położne ciągle się pytaja czy juz boli i aplikują leki albo sam człowiek musi się domagać.
Okres pobytu w szpitalu jest tym czasem, kiedy najbardziej boli. najgorsze jest wstanie po dobie leżenia. Wejście na łóżko szpitalne to też masakra.
ja mam chyba bardzo niski próg bółu i źle go znoszę. Nie chce tu nikogo straszyć, tylko opisuję swoje odczucia. Twoje doznania Iwa mogą być inne. W każdym razie żadna z dziewczyn po cesarce nie mówiła, ze jej nie boli.
U mnie w szpitalu leży się równo 24 godz, choć ja chciałm wstać wcześniej, bo od tego leżenia zdrętwiały mi plecy. Robiłąm różne ćwiczenia nogami, zginałam w kolanach, kręciłam stopami. Potem łatwiej wstać pierwszy raz z łóżka.
Po uruchomieniu szłam pod prysznic i chć ciągle boli jak cholera, tio człowiek od razu lepiej się czuje. trzeba też wtedy starac się wysikać po raz pierwszy od zdjęcia cewnika. Mnie trochę bolało i piekło, ale dałam rady. Potem jeszcze przez kilka dni odczuwałam dyskomfort przy siusianiu, ale nie było źle.
Teraz jestem 3 tygodnie po cesarce i normalnie funkcjonuję. Ubranie lekko drażni ranę, ale to nie przeszkadza. Brzuch już nie boli. Najgorszy jest chyba pierwszy tydzień po cięciu.

Przy operacji mógł byc mąż, ale u mnie akurat TŻ został z Gabi w domu. W czasie pierwszej cesarki wszedł na salę operacyjną, kiedy mnie zszywali.

Zaraz po wydobyciu Macieja z brzucha lekarz pokazał mi go, jeszcze nie odcięli pępowiny. Cały sino-biało-czerwony. Nie miałm okularów, więc nie widziałm dokładnie. Pokazali męskie atrybuty, żeby nie było wątpliwości, ze syn
Potem wytarli go i owinęli w coś i na chwilę przytuliłam go do twarzy. Zapamiętam to do końca życia. Był cudnie pachnący, ciepły i mięciutki. Potem jak leżałam na sali pooperacyjnej, to cały czas miał to cały czas to wspominałm i nie mogłam się doczekać, kiedy go zobaczę. Zobaczyłam dopiero po ponad 24 godzinach i juz został ze mną.
Zajmowanie sie maluchem w szpitalu po cesarce do najłatwiejszych rzeczy nie należy, bo człowiek walczy z bólem. Bałam się, że upuszczę małego jak zrobi mi się słabo, ale na szczęście maluszek cały czas śpi i daje mamie wypocząć

Macica obkurcza się chyba tak samo.

Iwa, mam nadzieję, ze wszystko będzie w porządku. Całuję cię mocno.
jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to wal śmiało
anah jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-08, 20:14   #1070
JagnaK
Zadomowienie
 
Avatar JagnaK
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Anuhaaa ja tez bym wiele oddala za noc przespana, my jak zasniemy gdzies kolo 20 to spi zazwyczaj do 23 w porywach do polnocy a pozniej do rana pobudka co dwie godziny. Rano moja mama ja bierze do siebie wiec ja moge odespac pare godz ale juz za tydzien mama wyjezdza i juz sie boje

A dzisiaj mam kryzys z cyckami. Musialam mojej larwuni dac 2 razy butle bo nie mam tyle mleka. Na dodatek z lewego cyca nie lubi za bardzo ssac, i w nim tez mam mniej mleka. Boje sie ze mi braknie dla niej pokarmu lub co gorsza zaniknie

Czy wy tez tak mialyscie?
JagnaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 20:14   #1071
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Magflieg ja tam gdzieś słyszałam, czy czytałam, że bobas nie może w foteliku dziennie przebywać dłużej niż 2 godziny. Nasz młody np. siedzi (tzn. śpi) w foteliku jak jesteśmy w gościach u rodziców. Ale staram się by tak za długo nie siedział. Ja teraz w ramach zainteresowania czymś Piotrka poszukuję leżaczka, takiego by się do pozycji leżącej rozkładał. Bo on ostatnio wymaga bardzo dużo uwagi i daje niezłe koncerty jak się go zostawi na chwilę w łóżeczku, więc taki leżaczek może go zajmie na chwilę.
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 20:26   #1072
anah
Zakorzenienie
 
Avatar anah
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 689
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez anuhaaaaaaaaaa Pokaż wiadomość
ciągle się zastanawiam, kiedy to moje dziecie zacznie dłużej spać w nocy Co ja bym dała za jedną, jedną - jedyną, przespaną noc!!!
Ja na tę noc jeszcze nie czekam Czekam, zeby przespał z 3-4 godziny. Ostatnia noc dała mi w kość. Budził się co godzinę na cyca oczywiście. Do tego ciągłe przebieranie go, bo kupki wali non stop.
W dzień nie było lepiej, też cyc co godzinę, oprócz spaceru, bo wytrzymał aż 2 godziny.
Może teraz intensywnie rośnie, bo ciągle jest głodny. Jeszcze kilka dni temu tak nie było. Teraz też chwila spokoju, bo śpi już ponad 1,5 godziny

Cytat:
Napisane przez magflieg Pokaż wiadomość
A my dziś kończymy miesiąc....boszz jak ten czas śmiga....Ja mam w dzien najdłuższa przerwe w karmieniu do 3 godzin i to na spacerku a tak to z reguły popija co godzine...ale za to jak wieczorkiem koło 21-22 pojdzie spac to tak do 3-4 spi, potewm zje i tak do 6.00 wiec w miare spie
W dzien jak probuje cos zrobic to z reguły od razu utrudnia, hmm dzisiaj jak chcialam pozmywac i posprzatac to usadziłąm ja w foteliku siedziala i dzielnie obserwowała...mozna takie maluchy na dłuższa chwile tak juz usaddzić???
Gratuluje miesięcznicy Mój Maćko kończy dzis 3 tygodnie
Myślę, że można na czas np mycia naczyń a nawet trochę dłużej posadzić. Sama nie wiem jak to jest. jakby mój chciał, to posadziłabym go z pół godziny, ale kiedy go włożyłam, to zaczął płakać. U nas jeszcze chyba nie pora.
Nie pamiętam już kiedy Gabrysię tak sadzałam w foteliku, ale mała szła ze mną do łazienki jak się myłam, malowałam zasypiała a potem ją przenosiłam do
łóżeczka
anah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 20:29   #1073
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 489
GG do Iwa_iw
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Izzi i Anah wielkie dzięki.
tak co do łóżka szpitalnego to akurat tam gdzie będę to są niziutkie, więc może byłoby ciut łatwiej bo zazwyczaj w szpitalach są takie, że jak się siedzi na krawędzi to nogi fajnie dyndają w powietrzu, ale nie tutaj

no nic zobaczymy co będzie. ginekolog mamy powiedziała, że w takich sytuacjach to raczej cesarkę się robi bo po pierwsze słabe przepływy mózgowe a 2 to , że nie mam wogóle żadnego rozwarcia i długą szyjkę.
najgorzej to chyba z tym leżeniem plackiem (ja na 45 minutowym ktg mam już dość).no i chciałabym jak najszybciej i najczęściej widzieć moją malutką a nie żeby mi ją zabrali na np.24h.

zapisałam sobie nr do Dorotki, Magflieg i Anuhy, więc jak coś będę wiedzieć to będę informować
__________________


HANIA 29.10.2008r.

ALUTKA 13.06.2011r.
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 20:47   #1074
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
GG do nabuko
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Iwa, ja przy cc miałam znieczulenie ogólne (narkozę), a potem dostałam tramal w kroplówce, więc miałam wesoło potem tylko raz poprosiłam o środek przeciwbólowy. przez to, że miałam narkozę mogłam machać głową i nie musiałam leżeć nieruchomo przez 12 godz.
tak jak pisały dziewczyny, wstaje się następnego dnia. najgorszy pierwszy krok, ale potem już luz. ja jeszcze podczas tych pierwszych godzin podnosiłam tyłek i nogi. w poniedz. miałam cc, a we wtorek już chodziłam. wprawdzie niewiele, ale zawsze coś.\
jeśli chodzi o sikanie -mnie nie bolało. jest tylko dziwne uczucie pod koniec sikania, kiedy pęcherz jest prawie pusty.
rana mnie nie boli, tylko piecze skóra tuż nad nią... nie wiem czy to normalne.
nie wiem jak to jest z karmieniem, bo ja małą widziałam dopiero po 4 dniach.
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 22:08   #1075
goga144
Rozeznanie
 
Avatar goga144
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 747
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Amaretta Pokaż wiadomość
Ale smok z twojego Maćka. To teraz spróbuj sobie wyobrazic moja Misie z waga niecałe 3 kg.
Duży ten mój synuś owszem, Twoja misia drobna ale taka słodka....

Cytat:
Napisane przez izuxyz Pokaż wiadomość
Mam pytanie odnośnie spacerów - kiedy pierwszy raz się wybrałyście? Kalina ma 8 dni , pempuch już odpadł no i zastanawiam się czy by z nią nie wyjść. Tyle że bardzo boje się tego pierwszego spaceru a najbardziej tego że mała zacznie wrzeszczeć...A jedyna rzecz jaka może ją wtedy uspokoić to cyc Jak to było u Was?
My byliśmy na 6 dobę na 30 min. Później stopniowo wydłużaliśmy czas nawet do 3,5 godz. przy jednym wyjściu.

Cytat:
Napisane przez jaroszania Pokaż wiadomość
goga a myslalam, ze moj jest ciezki...

a my dzis zaklepalismy sobie termin na chrzciny. to juz 19.10 mam troche problem z doborem jakiegos fajnego, cieplego ubranka. tzn mam swoj typ, ale kosztuje 350zl wiec odpada, w garnitur tez nie bede wciskac takiego malenstwa. Antek je coraz wiecej i robi sobie coraz dluzsze przerwy w jedzeniu dzis np je 150ml raz na jakies 5h
Fajnie, że już macie termin ustalony, my zamierzamy ochrzci Macieja dopiero na wiosnę. Jakoś nie wyobrażam sobie teraz gotowania i całej reszty. wszystko musielibyśmy robić sami, bo nie mamy rodziny na miejscu, poczekam jak mały nieco podrośnie.

Cytat:
Napisane przez magflieg Pokaż wiadomość
A my dziś kończymy miesiąc....boszz jak ten czas śmiga....Ja mam w dzien najdłuższa przerwe w karmieniu do 3 godzin i to na spacerku a tak to z reguły popija co godzine...ale za to jak wieczorkiem koło 21-22 pojdzie spac to tak do 3-4 spi, potewm zje i tak do 6.00 wiec w miare spie
W dzien jak probuje cos zrobic to z reguły od razu utrudnia, hmm dzisiaj jak chcialam pozmywac i posprzatac to usadziłąm ja w foteliku siedziala i dzielnie obserwowała...mozna takie maluchy na dłuższa chwile tak juz usaddzić???
Gratulacje z okazji miesięcznicy i dużo zdrówka dla córci.

Cytat:
Napisane przez anah Pokaż wiadomość
Kawał chłopa z Macieja. Brawo My idziemy w piątek na kontrolę. Ciekawe ile mój Maciej waży.
Dziękuję, daj koniecznie zna jak nasz imiennik wypadnie na kontroli.
goga144 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 22:16   #1076
jaroszania
Wtajemniczenie
 
Avatar jaroszania
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 825
GG do jaroszania
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

goga ja tez nie wyobrazam sobie gotowania. zapraszamy na obiad z jakims tortem w restauracji i do widzenia
__________________
zapuszczam i dbam o włosy

nie farbuję od 20.12.2012
jaroszania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-09, 07:49   #1077
magflieg
Zadomowienie
 
Avatar magflieg
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 587
GG do magflieg
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez anuhaaaaaaaaaa Pokaż wiadomość
Magflieg ja tam gdzieś słyszałam, czy czytałam, że bobas nie może w foteliku dziennie przebywać dłużej niż 2 godziny. Nasz młody np. siedzi (tzn. śpi) w foteliku jak jesteśmy w gościach u rodziców. Ale staram się by tak za długo nie siedział. Ja teraz w ramach zainteresowania czymś Piotrka poszukuję leżaczka, takiego by się do pozycji leżącej rozkładał. Bo on ostatnio wymaga bardzo dużo uwagi i daje niezłe koncerty jak się go zostawi na chwilę w łóżeczku, więc taki leżaczek może go zajmie na chwilę.
Cytat:
Napisane przez anah Pokaż wiadomość
Gratuluje miesięcznicy Mój Maćko kończy dzis 3 tygodnie
Myślę, że można na czas np mycia naczyń a nawet trochę dłużej posadzić. Sama nie wiem jak to jest. jakby mój chciał, to posadziłabym go z pół godziny, ale kiedy go włożyłam, to zaczął płakać. U nas jeszcze chyba nie pora.
Nie pamiętam już kiedy Gabrysię tak sadzałam w foteliku, ale mała szła ze mną do łazienki jak się myłam, malowałam zasypiała a potem ją przenosiłam do
łóżeczka
No własnie też tak robiłam i teraz jak mała ma już dłuższe przebudzenia to w foteliku sie uspokaja jak mnie podgląda kobiecych czynnościach staram sie nie za długo mysle że jak nie marudzi to moze chwilke posiedzieec...swoja droga już nie moge sie doczekac jak poleży sobie pod zabawkami na macie

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
zapisałam sobie nr do Dorotki, Magflieg i Anuhy, więc jak coś będę wiedzieć to będę informować
bedziemy czekać z niecierpliwością i oczywiście trzymać kciuki

Cytat:
Napisane przez goga144 Pokaż wiadomość

Gratulacje z okazji miesięcznicy i dużo zdrówka dla córci.
Dziękujemy



U nas juz troszkę lepiej starsza Kundzia już zdrowieje, młodsza prawie bezkatarowa tylko psikam jej marimarem bo jednak teraz takie suche powietrze. A pogoda u nas superaśna więc my zaliczamy spacerki nawet dwugdzinne potem gdzies na kawkę i karmienie i znowu w teren trzeba wykorzystać ostatnie dni jesieni...

a apropo spacerków - Jaroszania Ty pewnie się już trochę tez najeździłaś jak się sprawuje X-lander? Bo ja sie ciągle przymierzam - co prawda do spacerówki ale jeździ sie pewnie podobnie jak gondolą...
__________________


Redukcja...
Siłownia x 5
Jogging x 4
magflieg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-09, 08:15   #1078
jaroszania
Wtajemniczenie
 
Avatar jaroszania
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 825
GG do jaroszania
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

magflieg wozek sprawdza sie idealnie, lekko sie prowadzi daje rade nawet na trudnych terenach jesli chodzi o prowadzenie to zdecydowanie polecam
__________________
zapuszczam i dbam o włosy

nie farbuję od 20.12.2012
jaroszania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-09, 10:10   #1079
izuxyz
Raczkowanie
 
Avatar izuxyz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 466
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Dziś u mnie pięknie świeci słoneczko, ja wyspana bo mała w nocy wstała raz i po aplikacji cyca szybciutko zasneła tak więc jestem pełna optymizmu i dziś po raz pierwszy wybiorę się na spacerek.

Mam do Was pytanie - jak to jest z odbijaniem po jedzeniu? W jakiej pozycji Waszym bąblom sie odbija? Czy wystarczy tylko unieść dziecko pionowo np. w rożku czy trzeba kłaśc jego łepek na ramieniu? No i ile trzeba czekać na beknięcie?
Bo mojej małej rzadko sie odbija i ja mam wtedy schize że jak ją odłożę i sobie gdzieś pójdę to się zakrztusi To samo jak ją karmię w nocy w łożku - zdarza mi się zasnąć zanim ona skończy jeść no i wtedy siłą rzeczy jej nie podnoszę... Zawsze zostawiam ją z główką na bok ale i tak to odbijanie nie daje mi spokoju...

I jeszcze jedno - jak kłade małą w foteliku (Maxi Cosi) to wydaje mi sie że za chwilę się udusi - ma główkę przyciśniętą do klatki piersiowej pod dosyć ostrym kątem, pozycja ta wydaje mi się bardzo nienaturalna... U Was też tak jest czy może jakoś źle ją kładziemy?
izuxyz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-09, 10:24   #1080
Dorotka@
Zadomowienie
 
Avatar Dorotka@
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 226
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

dzindoberek mamuśki,
wpadłam tylko na chwilkę, bo padam na twarz!miałam w nocy niezły sajgon...mała budziła się co 1,5-2 godz. i byłoby ok,gdyby nie płacz,który był naprawdę trudny do opanowania.Każde moje przebudzenie na karmienie trwało prawie godzinę!
marze,by pospać sobie choć 4godz jednym ciągiem!!!
magflieg-jak Ty to robisz,że twoja Emilka śpi tyle godzin??????

Jaroszaniu- ja też przymierzam się do spacerówki x-landera więc dobre słowa o tej marce wskazane... powiedz mi tylko jak z wagą wózka?bardzo ciężki? bo ja na 4 p.mieszkam-bez windy i wózek co dziń z i do piwnicy muszę targać, a żsdnego podjazdu dla wózków nie ma, a schody wysokie...tragedia!

Iwa- trzymam kciukasy baaaardzo mocno za dobre wyniki przepływów.

izuxyz-ja z małą chodzę do 10 minut,mam ją wtedy w pionie na ramieniu,choć czasem potrafi jej sie odbić jeszcze w trakcie jedzenia lub wcale.Tym sie nie martw.
__________________
Natalko warto było na Ciebie czekać...
Urodziłaś się 10 września. Tego dnia świat na chwile stanął w miejscu... od tamtej pory już nic nie jest takie samo...
Dorotka@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:56.