Wrześniowo-październikowe mamusie 2007

[iwonamysza]

Czesc dziewczynki!

Chciałam powiedzieć, że podczytuję sobie Wasz wątek, bo moja przyjaciółka z Wami pisze jako październikowa mamusia.
Beti całuski wielkie dla Ciebie .

Ach jak ja Wam zadroszczę tego stanu ciążowego, chociaż jak byłam w tym stanie to nie mogłam już się doczekać kiedy się pozbędę tego bębenka. A moja córunia już skończyła 1,5 roku.

Chciałabym zabrać głos w sprawie baldachimu. Ja czegoś takowego nie posiadam, uważam, że jest to zbiorowisko kurzu i tyle, no i właśnie nie ma odpowiedniej cyrkulacji powietrza. Te osoby, które go miały szybko zdejmowały.
No i jeszcze chciałam dodać że 17 lat to chyba jakiś przełomowy wiek. Młodzież uważa, że jest już dorosła i zaczyna się stawiać. Mam też kuzynkę w tym wieku i ona to już normalnie legalnie spi z chłopakiem w jednym łóżku, ten chłopak prawie mieszka u nich. Uważałam do tej pory, że ciotka źle robi pozwalając na to, ale jak sobie przypomniałam, że mama też mi na wiele pozwalała jak byłam w tym wieku i jakoś wyszłam na ludzi. Ciotka twierdzi, że woli ją mieć na oku, niż martwić się gdzie się podziewa. ALe swojej córce to chyba na to nie pozwolę, chociaż czas pokaże tak naprawdę.
Pozdrawiam Was wszystkie życząc szczęśliwego rozwiązania i pięknych zdrowych brzdąców.

[iza251]

Napisane przez Katarzynka77

Pysiamn, życzę Wam wszystkiego co najlepsze na kolejne dziesiątki lat.

Co do przytycia to ja przed ciążą ważyłam 43 kg, teraz przytyłam aż 13 kg, ale nie wiem, gdzie te kilogramy, bo nadal jestem szkieletor, tyle, że z dużym bruszkiem (tzn. z taką piłką plażową ). Moja pani dr twierdzi, że przytyłam tyle ile trzeba więc się nie przejmuję .
Dziś idziemy na kolejne zajęcia ze szkoły rodzenia. Dzisiaj będzie o pielęgnacji noworodka. Ciekawe jak mój mąż poradzi sobie z przewijaniem i kąpaniem lalki .

43 kg Ale kruszynka z Ciebie

[motylek78]

Witam dziewczyny!!!
jak przegladam watek to widze ,ze slicznosci kupujecie dla dzieciaczkow. Nie smiejcie sie ale ja juz zaczelam pakowac torbe Nie moge sie doczekac i wszystko to co mam na liscie juz spakowalam do torby. Zastanawialam sie jeszcze nad kupnem jednej koszuli nocnej .Mam juz 3 ale dziewczyny z lata pisaly ,ze przy porodzie strasznie sie niszczy koszula i potem nadaje sie tylko do wyrzucenia wiec pomyslalam ,ze przyda mi sie 4 taka zwykla kupiona za "grosze" Dzis wieczorem bede z mezem wybierac ciuszki dla dziecka , ktore zabiore do szpitala troche sie przerazilam bo podczas skladania ubranek stwierdzilam ,ze wiekszosc rzeczy mam na 3-6 miesiecy a rozmiary od 1-3 miesiaca mam zaledwie 5 sztuk. W sobote obowiazkowo musze dokupic jeszcze 2- 3 pajace.


Pysia zycze Wam wszystkiego NAJ
Kocyk i posciel, ktora kupilas dla Pysiatka sa zachwycajace.

Berbeaa rozumiem doskonale twoje zdenerwowanie postepowaniem kuzynki. Sama mam siostre w tym wieku. Z tego co wiem nie ma jeszcze chlopaka ale jak by miala nie pochwalalabym jej noclegow u niego . Moi rodzice rowniez chociaz ostatnio na dosc duzo jej pozwalaja. Badz cierpliwa i postaraj sie z nia porozmawiac i wytlumaczyc co Ci sie w jej zachowaniu nie podoba. Moze nie poslucha Twoich rad od razu ale moze da jej to do myslenia i z czasem zmieni swoje zachowanie. Pamietam jak mialam ten wiek i tez nie bylo ze mna latwo dojsc do porozumienia

[iza251]

Napisane przez motylek78

Witam dziewczyny!!!
jak przegladam watek to widze ,ze slicznosci kupujecie dla dzieciaczkow. Nie smiejcie sie ale ja juz zaczelam pakowac torbe Nie moge sie doczekac i wszystko to co mam na liscie juz spakowalam do torby. Zastanawialam sie jeszcze nad kupnem jednej koszuli nocnej .Mam juz 3 ale dziewczyny z lata pisaly ,ze przy porodzie strasznie sie niszczy koszula i potem nadaje sie tylko do wyrzucenia wiec pomyslalam ,ze przyda mi sie 4 taka zwykla kupiona za "grosze" Dzis wieczorem bede z mezem wybierac ciuszki dla dziecka , ktore zabiore do szpitala troche sie przerazilam bo podczas skladania ubranek stwierdzilam ,ze wiekszosc rzeczy mam na 3-6 miesiecy a rozmiary od 1-3 miesiaca mam zaledwie 5 sztuk. W sobote obowiazkowo musze dokupic jeszcze 2- 3 pajace.


Pysia zycze Wam wszystkiego NAJ
Kocyk i posciel, ktora kupilas dla Pysiatka sa zachwycajace.

Berbeaa rozumiem doskonale twoje zdenerwowanie postepowaniem kuzynki. Sama mam siostre w tym wieku. Z tego co wiem nie ma jeszcze chlopaka ale jak by miala nie pochwalalabym jej noclegow u niego . Moi rodzice rowniez chociaz ostatnio na dosc duzo jej pozwalaja. Badz cierpliwa i postaraj sie z nia porozmawiac i wytlumaczyc co Ci sie w jej zachowaniu nie podoba. Moze nie poslucha Twoich rad od razu ale moze da jej to do myslenia i z czasem zmieni swoje zachowanie. Pamietam jak mialam ten wiek i tez nie bylo ze mna latwo dojsc do porozumienia

A dlaczego przy porodzie niszczy się koszula? Ja właśnie kompletuję wyprawkę i zamierzałam na razie choć jedną koszulkę do szpitala
A Ty aż 4

[poissonivy]

Ja już po drugiej wizycie, dzidzia dalej jest dziewczynką (ufff) i waży 2200g.


Ciekawe co u Pysi, ale pewnie dzisiaj świętują z mężem, więc zapewne dopiero jutro dowiemy się.


Iza koszula po porodzie jest praktycznie do wyrzucenia, zaplamiona krwią, odchodami popordowymi, to chyba jasne.
W szkole rodzenia położna mówiła, że najczęściej dają szpitalną koszulę do porodu, ale można kupić większy i dłuższy podkoszulek lub ewentualnie zabrać z domu koszulę, ale taką z przeznaczeniem na straty.

[motylek78]

Iza w moim szpitalu nie zapewniaja koszul . Polozna radzila aby zabrac ze soba 3 koszule plus ja biore taka , ktora potem wyrzuce po porodzie. Ivi dobrze napisala ,iz taka koszula brudzi sie odchodami poporodowymi i krwia.

[berbeaa]

Ślicznie dziękuję za słowa pociechy myshia, sylwia-zuza,poissonivy, motylek 78. Oczywiscie rozmowa nie dawała skutku dziś o 9:30 odesłałam ją do domu.O 11:30 napisała mi że dojechała. O 13:30 usnęłam po nieprzespanej nocy i obudziłam ię 0 14:42 gdzie na 15:00 miałam gina. Pędem do niego na szczęście mam blisko zbadał mnie wszystko git weszłam na wagę i szok 80 kg. Startowałam od 63 kg, zaczął mnie straszyć że nie trzymam diety. Dieta w ciąży?

Iwa super że jesteś ze mną!
Pysia oby Wam się działo jak najlepiej przez kolejne dziesiątki: winko::wink o::w inko:

[poissonivy]

Napisane przez berbeaa

Ślicznie dziękuję za słowa pociechy myshia, sylwia-zuza,poissonivy, motylek 78. Oczywiscie rozmowa nie dawała skutku dziś o 9:30 odesłałam ją do domu.O 11:30 napisała mi że dojechała. O 13:30 usnęłam po nieprzespanej nocy i obudziłam ię 0 14:42 gdzie na 15:00 miałam gina. Pędem do niego na szczęście mam blisko zbadał mnie wszystko git weszłam na wagę i szok 80 kg. Startowałam od 63 kg, zaczął mnie straszyć że nie trzymam diety. Dieta w ciąży?

Gratuluję mądrej decyzji, przynajmniej będziesz mieć spokój z jej humorami, a to teraz jest najważniejsze .
Sama widzisz, jak ona Ciebie wyczerpała psychicznie, organizm musiał zregenerować się.

Jejku dobrze moi na mnie nie krzyczeli, choć wiem, że mi się należy za wagę
Tak Sylwuś ja normalnie wstydzę się ile utyłam i wiem, że to wszystko przez słodycze, normalnie jak je widzę to świra dostaję.

[iwonamysza]

Wiecie co? U mnie na watku nic się nie dzieje, więc popiszę trochę u Was. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko.

Napisane przez poissonivy

Tak Sylwuś ja normalnie wstydzę się ile utyłam i wiem, że to wszystko przez słodycze, normalnie jak je widzę to świra dostaję.

Ja też w ciąży aż się trzęsłam za słodyczami. Najgorsze, że mi już tak zostało.

Dziewczyny macie zgagę? Bo ja non stop miałam. Aż mnie skręcało.

[pysiamn]

Dziewczynki kochane dziękuje Wam ślicznie za jubileuszowe życzonka: cmok:

Wczorajszy dzień był bardzo udany!!!
Mężuś po lekarzu porwał mnie na kolację przy świecach... były też kwiaty i moje ukochane perfumy Giorgio Armani Jejku jak ja go KOCHAM!!!

A powód do świętowania był podwujny, bo wczoraj Pan Dr. zrobił nam na rocznicę prezent i dopatrzył się wreszcie to nasze dziecie ma pomiędzy nóżkami

Więc już oficjalnie mogę powiedzieć, że będziemy mieli KUBUSIA

39432Q.jpg

P.S. cd ... u lekarza badania mam jak to Pani Dr. określiła wzorcowe
A na USG wychodzi że Kubuś to duży chłopak będzie, wg miesiączki wiek płodu powinien wychodzić 32 tygodnie, a już przedostatnio wychodziło więcej... a teraz to już szacunkowo i uśredniając wychodzi nie 32 tygodnia a uwaga prawie 34 tyugodnie Waga szacunkowa 2 kg

[poissonivy]

Napisane przez pysiamn

Dziewczynki kochane dziękuje Wam ślicznie za jubileuszowe życzonka: cmok:

Wczorajszy dzień był bardzo udany!!!
Mężuś po lekarzu porwał mnie na kolację przy świecach... były też kwiaty i moje ukochane perfumy Giorgio Armani Jejku jak ja go KOCHAM!!!

A powód do świętowania był podwujny, bo wczoraj Pan Dr. zrobił nam na rocznicę prezent i dopatrzył się wreszcie to nasze dziecie ma pomiędzy nóżkami

Więc już oficjalnie mogę powiedzieć, że będziemy mieli KUBUSIA

Załącznik 1025886

P.S. cd ... u lekarza badania mam jak to Pani Dr. określiła wzorcowe
A na USG wychodzi że Kubuś to duży chłopak będzie, wg miesiączki wiek płodu powinien wychodzić 32 tygodnie, a już przedostatnio wychodziło więcej... a teraz to już szacunkowo i uśredniając wychodzi nie 32 tygodnia a uwaga prawie 34 tyugodnie Waga szacunkowa 2 kg

No w końcu Kubuś ujawnił się do końca, wstydziuch jeden .

Gratuluję mężusia Pysiu, u nas niestety pewnie przeciągnie się oblewanie rocznicy, bo postanowiliśmy jeszcze wyremontować jeden pokój, więc ja znów pewnie wyemigruję na parę dni...
No ale zobaczymy jak to będzie.

[biankaaa]

Gratuluje dorodnego pysiątka))) bedziesz miała w domu dwóch szaleńczo zakochanych w tobie facetow....czego chciec wiecej )))

A ja nie moge spacbudze sie srednio ok 6 rano, wieczorem nie zasypiam szybciej niz polnoc i jeszcze to wstawanie w nocy grrr Blanka tez raczej do spiochow nie nalezy bo sie wiecznie wierci i wbija nóżki pod żebra))

Trzymajcie sie dziewczynki, milego dnia))

[pysiamn]

Ivuś

Co do emigracji to mnie też czeka, na początku tygodnia będą u nas wymieniać centralne ogrzewanie- wszędzie Mimo że 3 lata temu wymienialiśmy kaloryfery na nowiutkie, to teraz będą jeszcze nowsze... a przy tym nowe rury i kupa bałaganu

W ciągu dnia będę musiała być w domu, by przypilnować robotników mają skończyć we wtorek ale to bardzo optymistycznie brzmi niewiem czy nie zabardzo...

A w kolejny weekend mężuś robi generalne malowanie... i powiedział że nie będę wdychała farby i mam weekendową eksmisje do mamy

Pewnie i tak potem coś nabazgrole na ścianach u Kubusia ... bo nie byłabym sobą, ale to nie to samo co siedzieć 2 dni w oparach farb ...

Więc Ivuś damy radę

[quote=biankaaa;4916030]Gratuluje dorodnego pysiątka))) bedziesz miała w domu dwóch szaleńczo zakochanych w tobie facetow....czego chciec wiecej )))
quote] biankaaa

Co do nocy, to ja też już miałam kilka takich ... naszczęście nie seriami, ale czytałam że to pod koniec ciąży jest bardzo częste zjawisko

[poissonivy]

Napisane przez pysiamn

Ivuś

Co do emigracji to mnie też czeka, na początku tygodnia będą u nas wymieniać centralne ogrzewanie- wszędzie Mimo że 3 lata temu wymienialiśmy kaloryfery na nowiutkie, to teraz będą jeszcze nowsze... a przy tym nowe rury i kupa bałaganu

W ciągu dnia będę musiała być w domu, by przypilnować robotników mają skończyć we wtorek ale to bardzo optymistycznie brzmi niewiem czy nie zabardzo...

A w kolejny weekend mężuś robi generalne malowanie... i powiedział że nie będę wdychała farby i mam weekendową eksmisje do mamy

Pewnie i tak potem coś nabazgrole na ścianach u Kubusia ... bo nie byłabym sobą, ale to nie to samo co siedzieć 2 dni w oparach farb ...

Więc Ivuś damy radę

Bazgrol, bazgrol pokoik Kubusia będzie wyjątkowy i o to chodzi. Niestety musimy dać radę , wolałabym mieć to już za sobą, no ale potem tak jest przyjemnie jak jest wszystko odświeżone .

A po remoncie zacząć trzeba prać i prasować. Szczerze mówiąc mnie to przeraża, a Was? Wyprać to wszystko, moja pralka chyba zgłupieje i poprosi o przejście na emeryturę . I to wszystko na podwójnym płukaniu, a ja tak lubię szybki program prania ...

A przez najbliższy miesiąc to będę siedzieć i modlić się, obym dotrwała do tej cesarki... Muszę mieć skończony 38tc, więc będę codziennie gadać z Olką, aby jeszcze zechciała łaskawie w brzuchu posiedzieć.

[Kancia]

poissonivy powiem Ci, ze ja miałam ogromna frajde z prania i prasowania tych ciuszków choc nigdy za parasowaniem nie przepadałam

[annula]

czesc dziewczynki!

Pysia - gratulacje z okazji rocznicy i ujawnienia juz na 100% Kubusia

ja tez chcialam zeby byl Kubus u nas ale siostra cioteczna TZ nas uprzedzila, wiec zostaje Maciej mam nadzieje ze pani dr sie nie pomylila bo co ja zrobie z tyloma maciupkimi spodenkami ktore zakupilam
normalnie nakupilam tych ciuszkow jak glupia - jak zaczelam ogladac ile tego mam to jakies szalenstwo... na szczescie wiekszosc na allegro i w lumpkach wiec nie bedzie zal jak maly nie wykorzysta wszystkiego

a moje dziecko od jakiegos tygodnia zaczelo miec czkawke, ale to po kilka razy dziennie !! - ja nie wiem czy to normalny objaw? w sumie to calkiem zabawne uczucie i nawet mi nie przeszkadza (ciekawe jak dlugo tak bede mowic hihi)

a poza tym konczy sie nam szkola rodzenia i jestem lekko zawiedziona - wiekszosc wykladow malo satysfakcjonujaca i raczej nudnawa, na szczescie byly tez pozytywne wyjatki, np wczorajszy wyklad o ZZO, choc nadal nie wiem czy sie na to decydowac - a wy jak sie nastawiacie?

dowiedzialam sie tez jaki jest oficjalny cennik szpitala przy ktorym jest ta szkola jesli chodzi o tzw "dodatkowe uslugi" - a wiec:
-wybrana polozna przy porodzie - 800zl
-lekarz przy porodzie - 1300zl
-pokoj jednoosobowy - 250zl
-pokoj dwuosobowy - 180zl
-znieczulenie ZZO - 300zl
normalnie zalamka.... czyli jak nie wydam tych 2000zl to nie mam co liczyc na jakies godziwe traktowanie i przebieg porodu? zwlaszcza ze szpitale w Krakowie tez przepelnione w tym roku... dziekuje bardzo naszemu kochanemu rzadowi za becikowe...

a jeszcze co do koszul do porodu - nam polozna radzila wziac jakis stary podkoszulek ktorego nam nie bedzie szkoda wyrzucic potem

[iza251]

Napisane przez pysiamn

Dziewczynki kochane dziękuje Wam ślicznie za jubileuszowe życzonka: cmok:

Wczorajszy dzień był bardzo udany!!!
Mężuś po lekarzu porwał mnie na kolację przy świecach... były też kwiaty i moje ukochane perfumy Giorgio Armani Jejku jak ja go KOCHAM!!!

A powód do świętowania był podwujny, bo wczoraj Pan Dr. zrobił nam na rocznicę prezent i dopatrzył się wreszcie to nasze dziecie ma pomiędzy nóżkami

Więc już oficjalnie mogę powiedzieć, że będziemy mieli KUBUSIA

[ATTACH]1025886[/ATT

P.S. cd ... u lekarza badania mam jak to Pani Dr. określiła wzorcowe
A na USG wychodzi że Kubuś to duży chłopak będzie, wg miesiączki wiek płodu powinien wychodzić 32 tygodnie, a już przedostatnio wychodziło więcej... a teraz to już szacunkowo i uśredniając wychodzi nie 32 tygodnia a uwaga prawie 34 tyugodnie Waga szacunkowa 2 kg

Pysia gratuluje synusia

[iza251]

Napisane przez poissonivy

Ja już po drugiej wizycie, dzidzia dalej jest dziewczynką (ufff) i waży 2200g.


Ciekawe co u Pysi, ale pewnie dzisiaj świętują z mężem, więc zapewne dopiero jutro dowiemy się.


Iza koszula po porodzie jest praktycznie do wyrzucenia, zaplamiona krwią, odchodami popordowymi, to chyba jasne.
W szkole rodzenia położna mówiła, że najczęściej dają szpitalną koszulę do porodu, ale można kupić większy i dłuższy podkoszulek lub ewentualnie zabrać z domu koszulę, ale taką z przeznaczeniem na straty.

Rzeczywiście macie rację z tą koszulą -jakoś wogóle o tym nie pomyślałam ,a to wręcz logiczne


Jeszcze jedno pytanko Jak kupowałyście ubranka to na jaki rozmiar ? 50/56 - może już na 62 ??

[Kancia]

annula no ale przeciez na p@@!#$$# NFZ Ci kase z wypłaty sciagaja prawda jak mnie wkurza takie cos echhhhhh. Juz bym wolała iśc prywatnie zapłacic i wiedziec, ze chociaz nie wywale kasy w błoto a tak nie dośc, ze płace składki ( bóg wie na co) to jeszcze musze wywalic kase dodatkową i liczyć na łaske lekarzy i dobry humor połoznych

ale się Wam wyzaliłam

[sylwia-zuza]

uffff ale sie rozpisalyscie
Pysia gratuluje chlopca i tak cudownego meza
Wczoraj bylam na inspekcji w domu- mackowe lokum juz pomalowane- sciany sa pomaranczowe a sufit waniliowy
Tatus zrobil tez sliczne gwiazdki wokol drzwi- ale sprzatania bede miala......... dzis lakieruje szafe, konczy malowac futryny a jutro z bratem biora sie za kuchnie. W domu jednym slowem syfffffff- moj maz ma skolonnosc do brudzenia wszystkiego wokol siebie........

dzis bylismy u doktora- macko wazy prawie 1300g-termin wg usg 28 pazdziernika to usg to sobie jaja robi!!!!!!
mialam cytologie- ale gin powiedzial, ze wygladam w srodku elegancko


pisalam smsa do Ebenki -jak sie czuje - oto odpowiedz:


Dzieki za pozdrowienia, mam calkowity zakaz opuszczania lozka i skierowanie do szpital, gdyby sie pogorszylo. Dostalam wiekszych skurczy, mam rozwarcie szyjki na 0,5 cm. Niunia juz wklada glowke do kanalu, niemalze w 100% urodze wczesniej. Ale 2 tyg. musze wytrzymac dla niuni. Pozdrawiam wszystkich, zycze powodzenia Ebena

odpisalam, zeby odpoczywala i ze trzymamy za nia kciukasy i gdy bedzie sie cos dzialo,zeby napisala

[demonik]

Pysiu i ja dołączam się do jubileuszowych życzeń i gratuluję Kubusia .

Witaj Berbeo . Ja jestem zdania, że powinnaś się pozbyć balastu w postaciu humorzastej kuzynki. Chociażby z tego względu, że jesteś w zaawansowanej ciąży, powinnaś odpoczywać, myśleć o dziecku, sobie i mężu, a nie o tym, gdzie nocują 17-letnie pannice.

Ja gościłam rodzinę przez 3 dni i na jakiś czas mam dość odwiedzin...

Napisane przez iza251

Aha. Jeszcze jedno pytanie-jak myślicie-czy baldachim przy łóżeczku jest niezbędny,czy to taki bajer tylko...Pan w sklepie dziecięcym stwierdził, że raczej bajer (może dlatego,że to był Pan)
... Mnie to po prostu się podoba...jak to babie...

Baldachim to wyłącznie bajer , na początku nie chciałam, ale teraz, kiedy już łóżeczko jest w naszej sypialni (pokój dla Jasia urządzimy na wiosnę), doszłam do wniosku, że ściana, przy której stoi jest pusta, a nie zamierzam wieszać na niej fotografii czy obrazków, bo później będzie miała inne przeznaczenie, a nie chcę dziurawić gładkiej, świeżej ściany .

Nie lubię zbieraczy kurzu, bibeloty w mieszkaniu mamy ograniczone do minimum, ale baldachim kupię i będę go prać tak często, jak uznam za stosowne .

Napisane przez poissonivy

No to ja chyba facet jestem , bo mi baldachimy wcale nie podobają się.

Eeee, to chyba ma niewiele wspólnego z płcią . Mój mąż, 100% facet, przystał na baldachim, który zaproponowałam. Mało tego - podoba mu się .

Napisane przez poissonivy

Ja publicznie nigdy nie przyznam się ile przytyłam . No chyba, że na torturach...

Ivy, czego tu się wstydzić? Przecież jesteś w ciąży, a organizmy różnie się zachowują. W innym wątku czytałam, że jedna z dziewczyn pomimo przykładania dużej wagi do odżywiania, rezygnacji ze słodyczy i regularnego uprawiania ćwiczeń, przytyła w ciąży 25 kg. A później wszystko zrzuciła .

Ja przytyłam 15 kg, podejrzewam, że ok. 2 kg to woda, bo mam straszne obrzęki nóg i rąk. Jestem duża (na dowód poniższa fotka zrobiona 4 tyg. temu, teraz mam nieco większy bębenek ), ale czuję się nieźle, pomijając pewne niedogodności .

Napisane przez biankaaa

A ja nie moge spacbudze sie srednio ok 6 rano, wieczorem nie zasypiam szybciej niz polnoc i jeszcze to wstawanie w nocy grrr Blanka tez raczej do spiochow nie nalezy bo sie wiecznie wierci i wbija nóżki pod żebra))

Ja też kiepsko sypiam. A na siusiu wstaję regularnie co 2 godziny .

Napisane przez iza251

Jeszcze jedno pytanko Jak kupowałyście ubranka to na jaki rozmiar ? 50/56 - może już na 62 ??

Izo, ja mam kilka na 56, a kilka na 62. Sporo dostałam od teściowej, która kompletowała ubranka już od zeszłego roku, kiedy to po raz pierwszy byłam w ciąży... Na szczęście wszystkie są unisex .
Zrobiłam wczoraj spis wszystkiego, co mam i tych rzeczy, które jeszcze muszę dokupić. Nie chcę zgromadzić zbyt wielu ciuszków, z których Jaś i tak szybciutko wyrośnie.


Sylwio-Zuzo, przekaż proszę uściski Ebenie .

[poissonivy]

Napisane przez iza251

Rzeczywiście macie rację z tą koszulą -jakoś wogóle o tym nie pomyślałam ,a to wręcz logiczne


Jeszcze jedno pytanko Jak kupowałyście ubranka to na jaki rozmiar ? 50/56 - może już na 62 ??

Ja Iza mam część ciuszków na 56, a część na 62. Nie warto zbyt dużo kupować tych małych, bo dzieciaczek szybko z nich wyrasta. Zresztą ja nie kupuję większych rozmiarów na zapas, jak będą już potrzebne, to wtedy będę kupować.
Chyba ciuszki, to jedyna rzecz w której czuję umiarkowanie.

Iza, a z tą siekierą to mam nadzieję, że nie za mną latasz...

Napisane przez Kancia

poissonivy powiem Ci, ze ja miałam ogromna frajde z prania i prasowania tych ciuszków choc nigdy za parasowaniem nie przepadałam

Dzięki Kancia za pocieszenie... Cóż z prasowaniem to ja nie mam kłopotów, ale pranie to mnie chyba wykończy (albo raczej moja pralkę) , jak pomyślę ile tego mam uprać, a ciuszki to przecież nie wszystko, pościel, pieluszki i inne pierdółki...

Napisane przez Kancia

annula no ale przeciez na p@@!#$$# NFZ Ci kase z wypłaty sciagaja prawda jak mnie wkurza takie cos echhhhhh. Juz bym wolała iśc prywatnie zapłacic i wiedziec, ze chociaz nie wywale kasy w błoto a tak nie dośc, ze płace składki ( bóg wie na co) to jeszcze musze wywalic kase dodatkową i liczyć na łaske lekarzy i dobry humor połoznych

ale się Wam wyzaliłam

Dlatego ja wolę rodzić w prywatnej klinice, przynajmniej wiem ile i za co płacę, a w szpitalach państwowych biorą pieniądze i jeszcze są jakieś niedomówienia za co. I wiem, że zostanę "obsłużona" na wysokim poziomie.

Napisane przez sylwia-zuza

pisalam smsa do Ebenki -jak sie czuje - oto odpowiedz:


Dzieki za pozdrowienia, mam calkowity zakaz opuszczania lozka i skierowanie do szpital, gdyby sie pogorszylo. Dostalam wiekszych skurczy, mam rozwarcie szyjki na 0,5 cm. Niunia juz wklada glowke do kanalu, niemalze w 100% urodze wczesniej. Ale 2 tyg. musze wytrzymac dla niuni. Pozdrawiam wszystkich, zycze powodzenia Ebena

odpisalam, zeby odpoczywala i ze trzymamy za nia kciukasy i gdy bedzie sie cos dzialo,zeby napisala

Dobrze, że u Ebeny wszystko ok.

[sylwia-zuza]

dziewczyny gin dal mi karte ruchow plodu - tez prowdzicie cos takiego?

Kochane dostalam numery telefonow od dziewczyn-
Annula
Demonik
Biankaaa
Ebena
Katarzynka77
Myycha
Poissonivy
Pysiamn
Taszkin

w odpowiedzi odeslalam swoj - jesli ktos go nie dostal, to prosze o info a wysle go jeszcze raz

kobitki jesli jeszcze ktoras chce wyslac mi swoj numer to zapraszam na pw- bedziemy w kontakcie w trakcie pobytu w szpitalu albo jesli wystapi poroblem z netem

[poissonivy]

Napisane przez sylwia-zuza

dziewczyny gin dal mi karte ruchow plodu - tez prowdzicie cos takiego?

Nie, ale słyszałam o czymś takim. Mówili w szkole rodzenia, że samemu można coś takiego prowadzić, zapisuje się ruchy dziecka w godzinach 10-21.

[sylwia-zuza]

mam liczyc ruchy od 9 rano do momentu,az bedzie ich 10 - i wtedy zapisac godzinke wystapienia 10 ruchu.
napisalam tez smska do mychy bo cos sie dawno nie odzywala- macie dziewczyny pozdrowienia, wszystko jest ok(chociaz nadal ma skurcze)- jest z mezem robi wyprawke i bedzie na forum w poniedzialek.I obiecala,ze sama wszystko opisze

[poissonivy]

Napisane przez sylwia-zuza

mam liczyc ruchy od 9 rano do momentu,az bedzie ich 10 - i wtedy zapisac godzinke wystapienia 10 ruchu.
napisalam tez smska do mychy bo cos sie dawno nie odzywala- macie dziewczyny pozdrowienia, wszystko jest ok(chociaz nadal ma skurcze)- jest z mezem robi wyprawke i bedzie na forum w poniedzialek.I obiecala,ze sama wszystko opisze

Tak, można i zliczać do 10 ruchów, ale to różne są metody.
Ja tak myślałam, że myycha wyciągnęła swojego męża na zakupy no i ogólnie jest nim zajęta, przecież tyle nie widzieli się ...

Napisane przez demonik

Ja gościłam rodzinę przez 3 dni i na jakiś czas mam dość odwiedzin...


Ivy, czego tu się wstydzić? Przecież jesteś w ciąży, a organizmy różnie się zachowują. W innym wątku czytałam, że jedna z dziewczyn pomimo przykładania dużej wagi do odżywiania, rezygnacji ze słodyczy i regularnego uprawiania ćwiczeń, przytyła w ciąży 25 kg. A później wszystko zrzuciła .

Ja przytyłam 15 kg, podejrzewam, że ok. 2 kg to woda, bo mam straszne obrzęki nóg i rąk. Jestem duża (na dowód poniższa fotka zrobiona 4 tyg. temu, teraz mam nieco większy bębenek ), ale czuję się nieźle, pomijając pewne niedogodności .


Ja też kiepsko sypiam. A na siusiu wstaję regularnie co 2 godziny .

Demoniku, 3 dni , chyba dostałabym świra...

No właśnie wstydzę się swojej wagi... Myślę, że wody u mnie w mięśniach też podobnie, bo nawet buźkę mam opuchniętą. No i ogólnie wyglądam jak kulka, tym bardziej, że ja z tych niższych jestem...


Co 2 godziny na siusiu? Ja bez wizyty w toalecie przesypiam całą noc, zwłaszcza teraz, kiedy wytępiłam tę chol... zgagę .


Demoniku, Ty masz proste włosy , a mi zawsze kojarzyłaś się z kręconymi, to chyba przez avatar w sukni ślubnej (wiesz chodzi mi o to zdjęcie, gdzie rozpaczasz nad swoim panieństwem ).

[sylwia-zuza]

poissy ale liczyc te ruchy w spoczynku czy tak normalnie jak cos robie bo na tej karte co dostalam, to nic na ten temat nie ma..........

[Kancia]

sylwia jednej z naszych dziewczyn lekarz powiedział, ze kazdy ruch sie liczy kopniaczek czy przeciaganie jak chodzisz, lezysz cokolwiek Nie wiem czy zaczełas liczyc te ruchy ale ja chciałam sobie raz sprawdzic czy to faktycznie tak 10 ruchów tylko ma byc i faktycznie wyszło mi 10 w ciagu godzinki na bank a w ciagu całego dnia naliczyłam 102 pozniej juz nie liczyłam tak dokładnie ale na wyczucie ( moj gin nic mi nie wspominał o takiej karcie ale zrobiłam to z czystej ciekawosci )

a tutaj znalazłam taki opis
http://www.mediweb.pl/womens/wyswietl_vad.php?id=660

poissonivy no ja prasowałam wszystko włacznie z 30 pieluchami tetrowymi ale powaznie całkiem fajnie sie bawiłam moze jakas durna jestem

[pysiamn]

Demoniku kwitnąco wyglądasz to zdjęcie to pewnie z jakiegoś ślubu Ale widać że maleństwo dodaje mamusi urody


Ivy, Sylwia ja też słyszałam o karcie ruchów dziecka, ale wczoraj jej nie dostałam , lekarz pytała czy czuję i jak czuję... Idę kolejny raz 14.07 więc podpytam czy już mam coś takiego prowadzić ?

P.S. Dziewczyny może na naszej Liście wprowadzimy imionka naszych szkrabków (część z nas już przecież wybrało imiona )???

[demonik]

Napisane przez sylwia-zuza

dziewczyny gin dal mi karte ruchow plodu - tez prowdzicie cos takiego?

Sylwio-Zuzo, ja nie mam karty ruchów płodu, ale podczas ostatniej wizyty moja lekarka zaleciła mi liczenie ruchów maluszka 3 razy dziennie .

Napisane przez poissonivy

Demoniku, 3 dni , chyba dostałabym świra...

Jeszcze chwila, a też bym dostała . I na jakiś czas "znielubiłam" swoją 8 letnią chrześnicę. Mam nadzieję, że mi to minie, a ona się zmieni z rozkapryszonej i rozhisteryzowanej osóbki, która ciągle musi skupiać na sobie uwagę, w miłą, uśmiechniętą, wyważoną dziewczynkę...

Napisane przez poissonivy

Co 2 godziny na siusiu? Ja bez wizyty w toalecie przesypiam całą noc, zwłaszcza teraz, kiedy wytępiłam tę chol... zgagę .

Noce są dla mnie potwornie męczące, przy każdym wstawaniu z łóżka wszystko mnie boli . A zgagę mam po wszystkim .

Napisane przez poissonivy

Demoniku, Ty masz proste włosy , a mi zawsze kojarzyłaś się z kręconymi, to chyba przez avatar w sukni ślubnej (wiesz chodzi mi o to zdjęcie, gdzie rozpaczasz nad swoim panieństwem ).

Włosy mam mocno pofalowane , tu zostały "wyprasowane" prostownicą .

Napisane przez pysiamn

Demoniku kwitnąco wyglądasz to zdjęcie to pewnie z jakiegoś ślubu Ale widać że maleństwo dodaje mamusi urody

Dziękuję Pysiu , to fotka ze ślubu znajomych . Muszę z mężowego komputera pościągać inne zdjęcia.

Napisane przez pysiamn

P.S. Dziewczyny może na naszej Liście wprowadzimy imionka naszych szkrabków (część z nas już przecież wybrało imiona )???

Hmm... Tylko ja swojej listy od dawna nie aktualizowałam, w podpisie wstawiłam tę, którą zrobiła Ebena w pierwszym poście. I tylko ona może dokonywać poprawek w swoich wypowiedziach .


* * *

Lecę się kąpać, prasować, itp. mamy dziś dwa spotkania po południu w naszej pięknej stolicy + zakupy spożywcze. A jutro wyruszam na podbój "Świata Dziecka" .