2016-12-16, 20:22 | #691 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Cytat:
Są dzieci, którym praca 1-1 bardziej pasuje (jeśli mają braki). Poza tym, nie wszyscy rodzice są na bieżąco z materiałem szkolnym czy mają umiejętność przekazywania informacji. Drugą kwestią są korepetycje, których celem jest poszerzenie wiedzy, zakresu, przygotowanie do egzaminów. Bardzo żałuję, że nie miałam dostępu do takiej pomocy podczas nauki.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2016-12-16, 20:35 | #692 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Korki często polegają na robieniu z dzieckiem zadań domowych i przerabianie bieżącego materiału. W zasadzie, procentowo, więcej jest takich uczniów niż tych którzy chcą czegos ponad szkolny materiał.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-12-16, 21:04 | #693 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 4 413
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Ja mam prawie 27 lat i właśnie dzisiaj otworzyłam skarbonkę, do której wrzucałam jakiś rok z kawałkiem. Mialam przy otwieraniu ogrom radości i ekscytacji, bo nie miałam pojęcia ile może być w środku
|
2016-12-17, 08:24 | #694 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;68699696]
Wczoraj przychodzi do mnie mama i pyta: jak MAMY zrobię to zadanie.[/QUOTE] Padlam.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
2016-12-17, 08:25 | #695 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Ja nie zrozumiałam w ogóle tej wypowiedzi
|
2016-12-17, 08:29 | #696 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Podejrzewam ze mialo byc "zrobią".
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
2016-12-17, 08:40 | #697 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
|
2016-12-17, 08:42 | #698 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
|
2016-12-17, 09:05 | #699 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Korki niestety mogą spaść na rodzica jak sep na padlinę.
Mnie się do tego roku tez nie mieściło w głowie, ze moje dziecko może z czegoś tak nie ogarniać, że aż mieć zagrożenie. Ale niestety, w programach nauczania jest coraz gorszy syf + czasami trafia się nauczyciel, który nie powinien być nauczycielem i tyle, bo nie umie. ( rodzicom młodszych dzieci naprawdę teraz współczuję, będzie już nie syf i spowalnianie programu a istna masakra przez wiele lat. Myślałam ze my mieliśmy najgorzej idąc na szczycie fali reform. A tu proszę, nie mieliśmy tak źle. :/) Sytuacja wygląda tak, że w klasie która jest dosc wyselekcjonowana + klasa bardzo zdolna, na koniec tamtego roku średnia klasowa była powyzej 5 (!!!- kosmos jakiś) a w tym roku, z pewnego przedmiotu nagle kilkanaście osób ma zagrozenie na półrocze. To nie sa lesery, to są dzieci które sa nauczone od początku solidnej pracy i ambitne. A nauczycielka na to, ze oni muszą zrozumieć, że nie muszą wszystkiego rozumieć i ona im tłumaczyć nie będzie bo to... łatwe. + czasami korki sa dodatkiem do dobrze prowadzonego przedmiotu bazowego u zdolnego i radzącego sobie dziecka - tu jest to jezyk obcy. Młoda ogarnia bardzo dobrze, ale ma feler nie związany z przedmiotem: z zasady nie rozmawia z obcymi, oraz nie mówi głosno i wyraźnie na forum x osób. Nawet po polsku, a co dopiero w języku obcym. Wiec ma korki z mówienia, po prostu. Przychodzi babka i zmusza ją do głośnego mówienia w owym języku. działą to bardzo dobrze, młoda się odblokowała, mówi w szkole,takze do obcych (np. komisja egzaminacyjna- szkołą prowadzi cykliczne egzaminy wewnetrzne z osiagnięć w języku) tak ze tego, mozna zosatwić samopas i się wypiąć, a można jednak byc ludzkim rodzicem i nie sabotowac wysiłków dziecka i nie marnowac jego potencjału. Zwłaszcza jesli stać rodzica. A tak poza tym. Nie bardzo ogarniam. Zakładając że rodzic te środki ma. To czemu miałabym nie dać? Co ja mam zrobić z tymi pieniędzmi? Sama przeżreć byle na własne dziecko nie dać? Nazbierać w skarpetę i kazać się z nimi pochować? Nakupić sobie niepotrzebnych rzeczy byle sobie mieć, albo żeby "ludzie widzieli" a na dziecko nie dać? Bo nie bardzo ogarniam filozofię, która tu niektórymi kieruje
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2016-12-17, 12:44 | #700 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Cava, ja nie wiem u kogo zauwazylas taka filozofię. Zapytalam kilka stron temu kto podał jakas kwote powyzej ktorej na dziecko by nie wydał i ile to bylo (tez to komus zarzucalas) - nie odpowiedzialas.
Cala dyskusja wziela sie z tego ze ktos napisal ze 1500 na dziecko to malo. Przypominam.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. Edytowane przez ciri15 Czas edycji: 2016-12-17 o 12:46 |
2016-12-17, 13:00 | #701 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Cytat:
Przede wszystkim porzućmy wyolbrzymianie, bo zaraz dojdziemy do tego, że ja planuję wozić się po majorkach, a dziecko w jednych butach ma chodzić Jak zapewne doczytałaś w mojej pierwszej wypowiedzi - nie mówię o tym, żeby dziecku całkowicie odmawiać. Ale też nie zgadzam się, że dobrze jest fundować wszystko i w 100%. Po prostu osiągnięcie czegoś własnym wysiłkiem jest dla mnie dużo bardziej wartościowe i daje dużo większa satysfakcję. Dodatkowo uczy, że przyjemności nie spadają z nieba, wymagają pewnych poświęceń i starań. Podkreślę ponownie: jesli moje dziecko ma zapewnione: jedzenie, ciuchy, kosmetyki, kursy, szkolenia, korki, wyjazdy wakacyjne to nie dzieje mu się żadna krzywda, jeśli na jakiś wyjazd, koncert, czy imprezę, powiedzmy połowę, sobie odłoży czy dorobi. Nie lubię uczenia kogokolwiek, że zamożni rodzice = mi sie należy, ja wszystko dostanę, nawet nie kiwnę palcem. Co ja mam zrobić z tym swoim niewyobrażalnym majątkiem, jesli nie zafunduje dziecku ajfona? No cóż, odłożę mu na studia, mieszkanie, gap year po skończeniu szkoły, żeby zwiedziło świat i na spokojnie pomyślało o przyszłości, odłożę pewną sumę, którą podaruję mu na start własnej działalności jeśli będzie mieć dobry pomysł... Zdecydowanie bardziej wolałabym pomęczyć mojego nastolatka, żeby sobie dorobił na koncert czy inne marzenia, a w to miejsce zafundować mu naukę w elitarnej szkole, czy pakiet startowy "mieszkanie + wkład własny w biznes". Znajduję dużo więcej rozsądnych możliwości, niż włożenie do skarpety i pójście z pieniędzmi do trumny Zapisz
Zapisz Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2016-12-17 o 13:06 |
|
2016-12-17, 13:05 | #702 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Cytat:
Beznadziejny nauczyciel? Halo, żyjemy w świecie książek, bibliotek, podręczników, youtuba, internetu. Dla mnie to żadne wytłumaczenie. Jest też coś takiego jak samopomoc koleżeńska, znam dobrze z praktyki (w obie strony - ja pomagałam i mi pomagano). Jeśli korepetytor nie ma tajnych układów z >problemataycznym< nauczycielem, to znaczy, że tę wiedzę, ktorą wykłada uczniowi, jakoś posiadł poza jego lekcjami. |
|
2016-12-17, 13:20 | #703 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Treść usunięta
|
2016-12-17, 14:54 | #704 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Ojej. Te leniwe dzieci co nie chcą same opanować materiału.... serio myślisz że tylko takie osoby potrzebują pomocy poza lekcjami? Przypominam że na korki z języka chodzą już dzieci od 1 klasy podstawówki. Wredne bachory. Złośliwe nie chca się nauczyć niczego same.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-12-17, 15:01 | #705 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Z tego co piszecie to jest straszny problem, żeby dzieci się nauczyły czegoś same na lekcjach lub same w domu. No to chyba coś jest mocno nie tak z tym systemem edukacji.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
2016-12-17, 17:13 | #706 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Strasznie się przez te "-dzieścia" lat system zmienił, i to chyba na gorsze. Z tego, co ja pamiętam, na korepetycje to chodziły wyjątkowo tępe głąby i był to raczej powód do wstydu, ze ktoś nie jest w stanie opanować materiału i trzeba mu dodatkowo tłumaczyć.
A to, co Cava opisuje...mogę tylko pozazdrościć, że mnie tak nikt nie rozpieszczał.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2016-12-17, 17:46 | #707 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Ja tam nie rozumiem dawania nastolatkowi 50 zl kieszonkowego ( ktore moze na dwa wyjscia w miescie starczy) i wysylania do pracy. Nie wiem po co i na co 16 czy 17 latek ma pracowac. U mnie w liceum nikt tego nie robil. Dopiero po maturze. I dla mnie to nie jest normalne zeby dorabiac od kolyski gdy rodzina nie przymiera glodem.
A zbieranie ulotek nie uczy niczego. Gospodarowac kasa mozna nauczyc duzo wczesniej, zadna praca nie jest do tego potrzebna. I moze bylam dziwna ale kasa z ulotek czy innych badziewi wcale mnie nie radowala. Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka |
2016-12-17, 17:54 | #708 | |
O RLY?
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Cytat:
u mnie na korki w 3 lo chodzila prawie cala klasa. z prostego powodu - przygotowywanie sie do matury - startu na medycyne/innych ciezkich kierunkow biol-chem. ciekawe czy to tez oznaka tepoty glabowej ---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ---------- [1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;68724441]Ja tam nie rozumiem dawania nastolatkowi 50 zl kieszonkowego ( ktore moze na dwa wyjscia w miescie starczy) i wysylania do pracy. Nie wiem po co i na co 16 czy 17 latek ma pracowac. U mnie w liceum nikt tego nie robil. Dopiero po maturze. I dla mnie to nie jest normalne zeby dorabiac od kolyski gdy rodzina nie przymiera glodem. A zbieranie ulotek nie uczy niczego. Gospodarowac kasa mozna nauczyc duzo wczesniej, zadna praca nie jest do tego potrzebna. I moze bylam dziwna ale kasa z ulotek czy innych badziewi wcale mnie nie radowala. Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] well... ja nie pracowalam w wakacje w wieku licealnym. i szczerze mowiac teraz zaluje.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language |
|
2016-12-17, 17:59 | #709 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Cytat:
Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka |
|
2016-12-17, 18:02 | #710 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 463
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Niestety, mam wrażenie że niewielu jest nauczycieli z pasją.
W obecnych czasach moim zdaniem uczenie się języka obcego tylko w szkole jest niewystarczające. Widzę wyraźnie efekty nauki, szczególnie że mój dzieciak ma talent do języków. W klasie mojego dziecka tylko kilka osób uczęszcza na dodatkowe kursy angielskiego, a na dodatkowy niemiecki tylko on 1 (na ok 25 osób w klasie). Nie rozumiem dlaczego inni rodzice nie inwesują w naukę języków, a prawie wszyscy korzystają z 500+. Korepetycje z innych przedmiotów w szkole podstawowej mnie dziwią, szczegolnie z matamatyki. Program jest tak prosty że na bieżąco można pomagać dziecku jeśli czegoś nie rozumie. |
2016-12-17, 18:06 | #711 | ||
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Cytat:
---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ---------- Cytat:
U was w szkole nie bylo fakultetow z poszczególnych przedmiotow w 3 lo?
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
||
2016-12-17, 18:15 | #712 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;68724441]Ja tam nie rozumiem dawania nastolatkowi 50 zl kieszonkowego ( ktore moze na dwa wyjscia w miescie starczy) i wysylania do pracy. Nie wiem po co i na co 16 czy 17 latek ma pracowac. U mnie w liceum nikt tego nie robil. Dopiero po maturze. I dla mnie to nie jest normalne zeby dorabiac od kolyski gdy rodzina nie przymiera glodem.
A zbieranie ulotek nie uczy niczego. Gospodarowac kasa mozna nauczyc duzo wczesniej, zadna praca nie jest do tego potrzebna. I moze bylam dziwna ale kasa z ulotek czy innych badziewi wcale mnie nie radowala. Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Ja w liceum pracowałam w wakacje. A to truskawki a to ulotki a to ankiety. Myślę że to było ok. Jak stałam pół dnia z ulotki i dostałam za to jakieś grosze to naprawdę nie wydawałam na głupoty of razu tylko każda złotówkę oglądałam 3 razy. Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока
__________________
|
2016-12-17, 18:22 | #713 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Cytat:
Mam teraz wątpliwą przyjemność współpracy z ludźmi świezo po szkole i niestety 90% z nich to podejście: będzie praca to będzie, nie to mama da, ja musu pracować nie mam. A jak rano nie chce mi się pracować, to po prostu nie przyjdę i już więcej mnie w robocie nie zobaczą. Chciałabym uniknąć wychowania dziecka na taka osobę, chciałabym żeby, w miarę rozsądku oczywiście, poznało smak pracy i mimo zaplecza finansowego w postaci rodziców potrafiło ją szanować. |
|
2016-12-17, 20:31 | #714 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Cytat:
ja pracowalam w ostatniej klasie w LO w sklepie-mialam tylko piatki i weekendy, ale to i tak bylo duzo -tzn pracowalam bo chcialam chodzic na konie a rodzicom bylo zal kasy , takze super bylo pod tym katem ,ze moglam sobie sama za to zaplacic i jeszcze zostawalo na buty itp tylko...juz nie mialam czasu tyle jezdzic (bo nie moglam przez prace-jak mialam zmiane na populdnie to wiadmo,ze rano nie pojde na konie bo bede smierdzic, a jak wychodzilam z pracy to juz bylam zwykle zmeczona) + w sumie przez to,ze i pracowalam i jezdzilam i musialam byc w szkole to nic sie nie uczylam do matury wiec mialam srednie wyniki (rzedu 70-80% z rozszerzonej-dla niektoych moze nienajgorsze ale jak na mnie to slabe), takze bylo ciezko Save
|
|
2016-12-17, 23:46 | #715 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
A ja uważam, że praca wakacyjna to super opcja dla nastolatka. Proszę was, nie wierzę, że taki nastolatek całe wakacje się uczy. Ulotki czy zbieranie owoców raczej dziecka nie wykończy. U mnie w liceum wiele osób sobie tak dorabiało i wcale nie było to dawno temu.
A korki? Obecnie to w dużej mierze kwestia "mody". Uważam, że warto posłać do prywatnej szkoły na języki. I tyle. No chyba, że dziecko sobie z czymś nie radzi, a rodzice nie potrafią mu pomóc. U mnie w liceum sporo osób chodziło na korki z chemii od pierwszej klasy. Po co? Uczyć się tego, czego i tak uczyli w szkole. Zaznaczę, że chodziłam do dobrej szkoły, a pani od chemii była super. I potem, kiedy dane zagadnienie było na lekcji te osoby siedziały i się nudziły. Z resztą sami potem mówili, że może wcale nie trzeba było tych korepetycji. Nie mówię, że nie robiłam nic ponad to co na lekcji, ale sporo uczyłam się sama z repetytorium i internetu. Często też wymieniałam się wiedzą z kolegą. Znajomi z gimnazjum, którzy nie ogarniali czegoś z matmy (słaba nauczycielka) zamiast iść na korki wchodzili na yt, gdzie miły pan wszystko tłumaczył w przystępny sposób. I wcale nie trzeba było wydawać milionów monet. Serio jest masa możliwości teraz. Mi w liceum rodzice opłacali stancje i jakoś tak nie chciałam prosić ich o jeszcze więcej pieniędzy. Więc na wakacjach pracowałam i miałam dodatkowe pieniądze dla siebie. Dla mnie to była ogromna satysfakcja, że płacę sobie za coś sama. Oczywiście rodzice wciąż dawali mi pieniądze, ale jednak. Taka wakacyjna praca to nie tylko praca, ale też świetne doświadczenie życiowe, nowe znajomości. Nikt nie mówi o bitych 2 miesiącach, ale próbować warto. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-12-18, 00:12 | #716 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Cytat:
Akurat korki z języka w 1 klasie mnie nie dziwią. Chodziłam na dodatkowy angielski w 1 klasie (w szkole język był od drugiej klasy) i te osoby, które nie umiały jeszcze czytać ani pisać, średnio ogarniały to co się działo na zajęciach. A teraz sześciolatki bach do szkoły i na dzień dobry literki od zera i angielski na dokładkę, oczywiście reforma wprowadzana na hurra. Cytat:
Rozszerzenie zdawałam parę lat temu, biologii w liceum miałam tyle co nic, więc znam temat nauki biologii od zera. Korki z biologii i chemii najbardziej kojarzą mi się z cierpiącymi na przerost ambicji rodzicami, których dzieci KONIECZNIE muszą iśc na medycynę, a jak mimo tysięcy wydanych na korki się nie dostaną, to dzieci idą na analitykę medyczną albo biotechnologię, potem dalej przez trzy lata bez sukcesu próbują się dostać na medycynę, żyją w frustracji i w końcu nie wiedzą czego chcą sami, a czego chcą dla nich rodzice. Niech podniesie rękę, kto nie zna 10 takich historii Edytowane przez nelciak Czas edycji: 2016-12-18 o 00:22 |
||
2016-12-18, 00:44 | #717 | |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Cytat:
Znam też ludzi, którzy chodzili ciągle na korki. Zauważyłam, że takie osoby często potem nie potrafiły się uczyć same z podręczników. Wiem, że to żadna reguła i nie chcę robić gównoburzy, ale u mnie w klasie było to widać. Np. z takiej fizyki raczej nikt nie chodził na korki. Ci którzy zawsze uczyli się sami normalnie brali książki i jakoś szło. Natomiast ci co wiecznie prywatnie nie mogli sobie poradzić. Oczywiście jeszcze najlepiej było im zrzucić na nauczyciela, bo przecież na pewno źle tłumaczył. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-12-18, 01:47 | #718 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Chodziłam na korki bo w liceum zdawałam maturę z innych przedmiotów niż profilowe i musiałam nauczyć się rozszerzonego materiału. A co do nauki przez całe wakacje zazwyczaj byłam na intensywnym kursie języka przez miesiąc, a kolejny miesiąc wypoczywałam od nauki na obozach sportowych. Rozdawanie ulotek na pewno zrobiłoby mi lepiej niż te głupie języki i sporty.
Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka |
2016-12-18, 03:16 | #719 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Cytat:
Mówimy ze wakacyjna praca nastolatków ma swoje plusy. Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока
__________________
|
|
2016-12-18, 08:06 | #720 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wawalove
Wiadomości: 5 468
|
Dot.: "Dobra pensja" "dobra praca"
Jestem jeszcze studentka, ale mam umowę o pracę na czas nieokreślony, mieszkam w Warszawie w domu rodzinnym bo niestety ale orientując się w wynajmie stwierdziłam że nie stać mnie przy obecnej pensji na wyprowadzke z domu.
Pracuje w dziale związanym z klientami i logistyka w bardo dużej korporacji w samym centrum. Prace lubię ale jest mi zwyczajnie przykro że mam takie same stanowisko jak moi koledzy którzy są 10 lat starsi w dziale a jednocześnie wiem że zarabiam najmniej z racji młodego wieku i niedokończonych studiów. Obrabiam cała Europe a nie stać mnie na własne życie. Jeszcze mam taką sytuację że nie mam ani faceta ani koleżanki do wspólnego wynajmu, chciałabym wynająć kawalerkę ale to koszt ok 2 tys. Jedzenie 600, rachunki to tamto i myślę ze zostaje mi wolnych środków 500 zł. Rewelacji nie ma. A wiadomo że każdy by sobie jeszcze chciał gdzieś pójść. Coś kupić. O wyjazdach mogłabym pomarzyć. Więc tak... Na Wawe uważam że dobra pensja to powinna być od 5000 zł w górę... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:20.