2016-12-16, 16:35 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 3
|
50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Mam problem mieszkaniowy i potrzebuję spojrzenia kogoś z zewnątrz. Co ważne dla âhistoriiâ mam dwoje dzieci, jestem w ciąży z trzecim, chwilowo korzystam z uroków urlopu macierzyńskiego, aktywnie pracuje tylko mąż. Mieszkam aktualnie w nowym 52m mieszkaniu, mam opcję zamienić się z teściami na mieszkanie o powierzchni około 100m. Postaram się wymienić plusy i minusy każdego z nich, prosiłabym o poradę co Waszym zdaniem byłoby w naszym wypadku lepszym rozwiązaniem.
Nowe mieszkanie 52m: + parter, zero schodów + ogródek 100m (co prawda za płotem duży parking więc jakość powietrza jest bardzo srednia, niedaleko fabryka i krematoriumâŚ) w miesiącach letnich/wiosennych/wczesnojesiennych otwieram drzwi balkonowe i mieszkanie znacznie mi się powiększa, robimy plenerowe imprezy/grille itp. dla rodziny i znajomych, dzieciaki biegają non stop po trawie i szaleją na swoim placu zabaw + nowoczesny rozkład, nowe AGD, nowe instalacje, mieszkanie bardzo jasne i ustawne + miejsce parkingowe w garażu podziemnym które kocham (brak problemu z parkowaniem i ciepłe auto o każdej porze roku) + suszenie prania w ogrodzie kiedy pogoda temu sprzyja + 2min do dużego centrum handlowego, blisko lokalne sklepy + bardzo fajna firma zarządzająca, na bieżąco przeprowadzane naprawy, czyste klatki schodowe +/- obrzeża miasta więc odległość od ścisłego centrum duża ale aktualnie dojazd z pracy męża trwa tylko chwilę - mimo zamiłowania do minimalizmu ciuchowo-zabawkowego brakuje mi trochę miejsca do przechowywania, teoretycznie zawalając przedpokój jeszcze jedną szafą problem by się rozwiązał ale funkcjonalność tego pomieszczenia bardzo by spadła - kiepska dzielnica, za płotem średnie towarzystwo, wieczorami boję się wracać sama - brak parków czy chociażby miejsca gdzie można iść na spacer (a spacerować lubię), bardzo kiepska szkoła rejonowa z poprawczakiem obok (konieczność codziennego zawożenia i odbierania starszego syna ze szkoły) - bardzo mała kuchnia bez możliwości rozbudowy, tylko 60cm blatu roboczego, mała lodówka w której niewiele się mieści, mikro zamrażalnik, za mała zmywarka (muszę ładować ją 2 razy dziennie a i tak zostają gary na wierzchu). Ciężko się tu gotuje dla 4 osobowej rodziny nawet mając â☠â☠â☠â☠â☠â☠â☠â☠â ☠, zwłaszcza że dzieciaki alergiczne więc każdy u nas je coś innego. - brak miejsca gdzie mogłabym wieszać pranie co przy maluchach jest zwyczajnie wkurzające (dzieci wspinają się na rozstawioną suszarkę, ściągają pranie itd., do tego ta suszarka zawala nam pół salonu a jak wiadomo miejsca mało) - dwa małe pokoje dziecięce i salon z aneksem a więc przy trójce dzieci konieczność spania na kanapie w salonie (co niby nie jest złe ale np. podczas choroby strasznie upierdliwe bo nie ma gdzie się zaszyć i zdychać w spokoju czy zwyczajnie odpocząć) - 300m od bloku cmentarz. Niby nie jest to jakoś tragiczne ale szczerze mówiąc lekko dobijają mnie uroczystości pogrzebowe które słychać minimum 3 razy w tygodniu. Mieszkanie teściów 100m: + dobra dzielnica + bardzo dobra szkoła praktycznie naprzeciwko do której chodzi starsze dziecko i do której chcemy posłać młodsze maluchy, sprawdzone i fajne przedszkole za płotem + trzy duże parki w okolicy, masa atrakcji dla dzieciaków typu nowoczesne place zabaw, kawiarnie i miejsca gdzie organizowane są zajęcia dla maluchów (na które aktualnie musimy dojeżdżać) + 5 pokoi, jeden ponad 25m który można przeznaczyć na pokój zabaw dla dzieci (taka namiastka ogrodu), sypialnia dla nas i duży salon z aneksem + możliwość zrobienia dużej kuchni z wielką lodówką, zamrażarką (serio mi jej aktualnie brakuje), sporo miejsca na blat roboczy, duży stół itd + osobna suszarnia z pralnią i garderoba, dużo miejsc na szafy, duża piwnica +/- blisko centrum, bardzo dobra komunikacja jednak przez korki powrót z pracy trwa dłużej - 4 piętro bez windy co przy dzieciach jest męczące. Starsze wchodzą same ale malucha już trzeba wnieść. Wózkownia na dole więc wózków dźwigać bym nie musiała, zakupy głównie robimy online więc ich też wnosić nie trzeba ale mimo wszystko po tych schodach trochę trzeba biegać. Mieszkaliśmy tam jakiś czas zaraz po ślubie i nie było źle (pośladki podniosły mi się niesamowicie) jednak nie testowaliśmy tego układu z dziećmi więc nie wiem jak w praktyce to wygląda z maluchami. - stare budownictwo, instalacje do wymiany, konieczność remontu w który musielibyśmy wpakować sporą część oszczędności - ostatnie pietro więc latem dach bardzo się nagrzewa, leniwy zarządca który rzadko coś naprawia (żarówkę potrafi wymieniać 2 tygodnie itp) - brak garażu, jedynie przydzielone miejsce postojowe przed blokiem - brak chociażby balkonu Do tej pory żyłam w przeświadczeniu że moje 52m jest ok przymykając oko na wady (które mieszkanie ich nie ma). Jednak teraz teściowie wyszli z propozycją zamiany i zastanawiam się nad tym które rozwiązanie będzie lepsze dla mojej rodziny. Z racji niedawnej zmiany pracy męża i konieczności przejścia na własną działalność nie mamy wystarczającej zdolności na kolejny kredyt. Możemy starać się dostosować nasze mieszkanie albo przeprowadzić do teściów. Prosiłabym o radę co zrobiłybyście/zrobilibyście w mojej sytuacji. Edytowane przez ffc16067 Czas edycji: 2016-12-16 o 17:22 |
2016-12-16, 17:04 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Ja bym się źle czuła z taką ilością osób na 50 m2. Więc wybrałabym to większe. Ale w ogóle przy tylu dzieciach najlepszą alternatywą byłoby nowe, ale większe mieszkanie. Wchodzenie po schodach codziennie też jest męczące.
|
2016-12-16, 17:15 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 308
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Obecne mieszkanie ma dużo plusów, ale praktycznie tyle samo minusów, i to sporych, zwłaszcza jeżeli chodzi o okolicę. Mieszkanie teściów minusów ma niewiele, a wchodzenie po schodach w porównaniu do kwestii: "boję się wyjść wieczorem z domu", to naprawdę pikuś. Ja zdecydowanie wolałabym opcję zamiany. Do wchodzenia na 4 piętro szybko się przyzwyczaicie, dzieci też. Taki dodatkowy ruch.
|
2016-12-16, 17:22 | #4 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2016-12-16, 17:25 | #5 |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Ja osobiście w ogóle bym się nie zastanawiała, tylko pakowała kartony i jeszcze poszła pomóc teściom się spakować, żeby można było się jak najszybciej przeprowadzać
Nie wyobrażam sobie, jak można cisnąć się w 5 osób na 50 metrach. Nie wyobrażam sobie spania w salonie. Nie wyobrażam sobie mieszkania koło krematorium Do tego kiepska dzielnica, mała kuchnia i odwożenie dziecka do szkoły. Dla mnie totalna masakra. Owszem, wszystkie mieszkania mają wady. Brak balkonu to np. duża wada. Ale życie bez balkonu jest IMHO lepsze niż życie bez własnej sypialni i spanie w salonie |
2016-12-16, 17:32 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Wiem że to 50m brzmi źle ale mimo metrażu mieszkanie jest bardzo ustawne, sa wielkie okna dające dużo światła, dużo bieli i luster. Optycznie wydaje sie sporo większe, każdy kto nas odwiedza pierwszy raz dziwi się że mimo małego metrażu na "papierze" jest tu sporo miejsca. Dlatego też dopiero teraz kiedy ma pojawić się kolejne dziecko my sami stwierdziliśmy że chyba będzie nam ciut za ciasno, wcześniej tego nie odczuwaliśmy.
Co do wad mieszkania teściów wiele rzeczy może wyjść dopiero później. Wypisałam tylko te których jestem w 100% pewna. To starszy blok, nie do końca wiadomo co z instalacjami, szczelnością dachu i ociepleniem. Wiemy natomiast że zarządca jest mało aktywny i jeśli pojawią się problemy to ciężko będzie wyegzekwować naprawy i szybką reakcję. Edytowane przez ffc16067 Czas edycji: 2016-12-16 o 17:37 |
2016-12-16, 17:39 | #7 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Cytat:
Plusy mieszkania teściów znacznie przewyzszają minusy! Co do 4 pietra to naprawde szybko sie przyzwyczaisz. Przez wiekszosc zycia mieszkalam na niskim 1 pietrze, potem przeprowadzilismy sie na 4 bez windy i szybko sie przestawilam. Poza tym skoro w okolicy sa 3 parki to dzieci moga sie tam bawic Bralabym w ciemno |
|
2016-12-16, 20:09 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
100 metrowe tesciow zdecydowanie! Metraz i okolica, szkoły i parki dziecko długo w wózku nie będzie, rok dwa, trzylatek juz sam wejdzie powoli. chyba że jakieś trzecie rozwiązanie?
|
2016-12-16, 20:23 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Zdecydowanie brałabym 100m. Zainwestować trzeca, ale to inwestycja na lata. Dzieciom też trzeba miejsca, maluch będzie przez jakiś czas krzykaczem a na stówce zawsze jest się gdzie zaszyć. Szkoła i parki to mega plus. Odpadnie wożenie dzieci. Ja moją córkę jak nie miałam siły wnosić to wkladalam do Tuli i było mi dużo lżej.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mała Juleczka <3 !! |
2016-12-16, 20:27 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Ja mieszkam sama w 50 metrowym (też jest ustawne i jasne) i nie wyobrażam sobie mieszkać tu w 3 osoby a co dopiero w 5. Poza tym co będzie kiedy dzieci urosną i każde będzie chciało mieć własny pokój? Mieszkałam kiedyś na 4 piętrze, nosiłam siaty z zakupami, i jakoś mi to zbytnio nie przeszkadzało. Zdecydowanie brałabym większe.
__________________
Wymiana |
2016-12-16, 20:30 | #11 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Treść usunięta
|
2016-12-16, 20:34 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 227
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Nie rozumiem trochę twoich argumentów przeciw temu wiekszemu mieszkaniu. Serio 4 piętro to taki wielki minus i problem? Brzmi to jakbyś szukała czegoś przeciw na siłę. Prędzej brak balkonu, no i strasznie szkoda tego ogródka!
Skoro masz wątpliwości to znaczy że mimo wszystkich minusów lubisz swoje mieszkanie, ja to rozumiem. Osobiście znam rodzinę która 'gnieździ ' się podobnie jak Wy plus jeszcze zwierzęta , no i brak ogródka. Mało tego , byli w podobnej sytuacji co Ty i nie zdecydowali się na zamianę mieszkania z tesciami ( mieszkanie dwa razy wieksze), bo im ich mieszkanie pasuje. Więc przemysl to dobrze żebyś nie zalowala. Ewentualnie wróćcie do tematu, za kilka lat jak dzieci podrosną |
2016-12-16, 20:37 | #13 | |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Cytat:
Mam wrażenie, że jesteś przywiązana do swojego mieszkania i to Ci trochę przesłania obraz sytuacji. Naprawdę nie wyobrażam sobie, co by mogło "wyjść" w mieszkaniu teściów, czego nie zrekompensowałoby 50 dodatkowych m2, pięć pokoi, duża kuchnia i dobra lokalizacja. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-12-16, 20:44 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 252
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Z doswiadczenia wiem, ze schody to dobry sposob na utrzymanie kondycji. Brzmi trywialnie, nie schudniesz od tego, ale serduszko co najmniej 2 razy dziennie bedzie troche szybciej bilo, na dluzsza mete to taki sam krok w strone zdrowia jak pojscie pieszo po zakupy zamiast wsiadac w samochod.
Cmentarz dla mnie osobiscie nie wchodzilby w gre i to jest dla mnie wystarczajacy argument, zeby sie przeprowadzic. Nawet jakby to mieszkanie z cmentarzem bylo wieksze, a bez cmentarza mniejsze, i tak bym sie przeprowadzila. Ale decyzja nalezy do ciebie. |
2016-12-16, 20:58 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Bralabym 100m i bylabym tesciom wdzieczna za to, ze chcieli sie zamienic. Mieszkam na okolo 60m z partnerem i z dzieckiem i nie wyobrazam sobie kolejnego dziecka na takiej powierzchni. Znam malzenstwo, ktore mieszka z trojka dzieci na 45 metrach. Istna gracarnia, nie ma gdzie nogi postawic bo kadze dziecko ma swoje zabawki.
|
2016-12-16, 21:30 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Wolalabym poczekac , odlozyc albo poczekac na powrot do pracy i przy zwiekszonej zdolnosci kupic/zamienic na INNE mieszkanie gdzie nie bedzie trzeba wyliczac plusow i minusow.
Obecnie mieszkam na 4 p z 2 dzieci ( 6 rok mieszkania) i juz wiem ,ze nigdy wiecej nie popelnie takiego bledu. Zawsze cos sie jednak wnosi do gory. Z malymi dziecmi to mordega niesamowita. Samo wnoszenie niemowlaka da popalic. Jak pisalas z nagrzanym dachem w lecie wesolo nie jest. Gorzej jak ociepla blok i zaczna sie problemy z grzybem. Absolutnie nie inwestowalabym wszystkich oszczednosci w remont mieszkania , ktore nie jest idealne albo przynajmniej bardzo dobre dla mnie. No i juz wspolczuje meczenia sie z dziecmi w domu zamiast otwarcia drzwi tarasowych i i wypuszczenia dzieci na wlasny ogrod jaki by on nie byl. Wycieczka z taka chmara na plac zabaw czy do parku wraz z pokonaniem tylu schodow nie wesola opcja. Kazdy problem ( cos sie zapomni , do ubikacji itp ) to znow bieganie z dziecmi do gory. Porazka , przerabiam to z 2 i szczerze mam dosc. Dla mnie ta kwestia juz bylaby decydujaca. |
2016-12-17, 08:19 | #17 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Dzieci na pewno będą wdzięczne za mikro ogródek, skoro zaraz będą chodzić do szkoły i nie będą miały spokojnego kąta do nauki. -_-
Milion razy bardziej wolałabym chodzić po schodach niż bać się wyjść po zmroku z domu. Ale ja może faktycznie jestem dziwna. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2016-12-17, 08:28 | #18 | |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Cytat:
IMHO poczekać i odłożyć to można jak sie mieszka w plus minus normalnych warunkach - serio, SCHODY mają być problemem, kiedy autorka koczuje w salonie, jest w ciąży z dzieckiem, na które nie ma miejsca, ma 60 cm blatu roboczego i małą lodówkę dla 5-osobowej rodziny? Owszem, chodzenie po schodach jest upierdliwe, ale nie mów, że spanie w salonie nie jest Inna sprawa, że przecież w mieszkaniu teściów też nikt ich nie przywiąże do kaloryfera, tylko jak sie wzbogacą, to mogą sie i do własnego domu przeprowadzić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-12-17, 09:42 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Cytat:
Proponuje sprawdz a potem ironizuj. Ruina ale 100 metrowa widze przeslania wszystkim racjonalne myslenie. No coz co kto lubi. Czemu autorka ma malenka lodowke nie wiem bo nawet w malutkiej kuchni mozna wkomponowac normalna wysoka lodowke z zamrazarka. Cala reszta jak dla mnie to zamiana papucia na lac. Co z tego ze wieksze skoro minusow cale mnostwo w pozostalych kwestiach. |
|
2016-12-17, 11:25 | #20 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Lol. Jakoś nie widzę tych minusów. A sama mieszkam na 4 piętrze. Mam do tego psy, z którymi wychodzę 3-4 razy dziennie. Nawet jak byłam po poważnej operacji to chodziłam dużo po schodach. A co najlepsze - sama muszę sobie wnosić duże zakupy, gdzie autorce je wnoszą ludzie ze sklepu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2016-12-17, 11:59 | #21 |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
No akurat mieszkałam za dzieciaka na czwartym piętrze w minimieszkaniu. Nie pamiętam, żeby schody mi w jakikolwiek ciążyły, za to pokój z bratem jak najbardziej.
Po 20 latach ciagle myślę, że to był najszczęśliwszy dzień mojego życia, kiedy sie przeprowadziliśmy i dostałam własny pokój. Autorka pisała, że zastanawia sie, w którym mieszkaniu JEJ RODZINIE będzie lepiej - więc może jednak warto wziąć pod uwagę, co będzie lepsze dla dzieci? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-12-17, 12:00 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
A ja bym za nic nie chciała mieszkać na 4 piętrze bez windy, więc sprzedałabym mieszkanie i poszukała czegoś co ma zalety jednego i drugiego mieszkania. Większy metraż bliżej parków i szkół, ale na niższym piętrze niż 4 (lub blok z windą). Lub zamieniła się z teściami a ich mieszkanie sprzedała, teściom pewnie będzie na rękę mieszkanie na parterze.
__________________
|
2016-12-17, 12:23 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Cytat:
Jako gowniara biegalam na 5 p w domu rodzinnym bo windy nie lubilam i tez byl to dla mnie cudowny czas, ale majac dziesci lat juz taka hej do przodu nie jestem, Tak wiec moze warto uswiadomic autorce ,ze to 4 p przy 3 dzieci bedzie sporym minusem. Domyslac sie moge ,ze dzieci sa jeszcze dosc male wiec AZ tak na wlasnym kacie im nie zalezy. A kiedy ten moment nastanie mozna dokonac zakupu/zamiany czy innej opcji na mieszkanie dostosowane pod kazdym wzgledem. Tyle ode mnie , Autorko wg mnie nie masz w czym wybierac. Porozmawialabym z mezem czy nie ma innej opcji np sprzedaz jednego z mieszkan i dolozenie do czegos nowego oszczednosci jesli to jakas konkretna kwota. Wymienianie ilosci plusow i minusow nie pomoze. Przypuszczac moge ,ze po przeprowadzce tez nadal nie bedziesz czula ,ze to to mieszkanie bo bedzie Ci brakowac wielu aspektow z Waszego poprzedniego mieszkania. Pomyslcie nad trzecim rozwiazaniem moze wlasnie z ewentualna sprzedaza i jednoczesna wymiana z tesciami. |
|
2016-12-17, 12:29 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Cytat:
Od mojego urodzenia przez kilka lat mieszkalismy na 4p. bez windy, w międzyczasie urodziła się moja młodsza siostra (czyli w sumie było nas pięcioro już, bo mam też starsze rodzeństwo) i naprawdę radość mojej matki była niebywała jak w końcu kupili mieszkanie w wieżowcu i nie musiała więcej targać dzieci/wózka/zakupow/mebli czy innych po schodach. Wchodzenie po schodach jest fajne jak jest się singlem czy tylko we dwoje z partnerem ale nie jak ma się rodzinę (i to dużą).
__________________
|
|
2016-12-17, 13:21 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Niestety sprzedaż mieszkania teściów nie da nam tyle pieniędzy aby kupić podobny metraż w tej dzielnicy, sprzedaż naszego mieszkania nie wchodzi w grę z racji bardzo okazyjnej ceny zakupy (w zamyśle to mieszkanie ma być naszą inwestycja "na stare lata"). Jedyne opcje które mamy na dzień dzisiejszy to albo przeprowadzka albo pozostanie w naszym mieszkaniu.
Z lodówką jest ten problem że owszem mogę kupić coś większego, niestety im większa tym wyższa a ze względu na me lilipucie wymiary w tego typu lodówkach sięgam max do drugiej półki. Wymarzyłam sobie dwudrzwiową ale tylko w większym mieszkaniu znalazłoby się na nią miejsce. |
2016-12-17, 13:39 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Cytat:
__________________
|
|
2016-12-17, 13:46 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 227
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Ile mniejsze dziecko ma lat?
|
2016-12-17, 14:56 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Cytat:
nie rozumiem gdzie tu sens, gdzie logika |
|
2016-12-18, 15:03 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
ja bym sie przeprowadzila
|
2016-12-18, 16:09 | #30 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: 50m koło cmentarza czy 100m na 4tym piętrze
Mam wrażenie, że niektóre nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Dziewczyna nie musiałaby targać wózka, bo jest wozkownia. Zakupy robi online, więc jej wnoszą. Tak, na 4 piętro też będą wnosić. Do tego jedno dziecko jest już w przedszkolu, niedługo idzie do szkoły.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:03.