Jaka byłaby Twoja reakcja, gdyby . . .

[Mondzia]

Twój TŻ zdradził Cię z facetem??? Wiem że to dość kontrowersyjne pytanie, ale wszystko może się zdarzyć. Większość z Was na pewno bardziej zszokowałby fakt iż ukochany facet ma pociąg do mężczyzn!! Ale to zwykła zdrada!!! Ja osobiście gdybym się o takim czymś dowiedziała potraktowałabym to na równi ze zwykłą zdradą (czyli jakby przespał się z jakąś laską) a nawet gorzej (nie mogłabym się z nim już kochać, myślałabym o tamtym kolesiu i fuuuuuuuuuuuuuuuuuj!!!!!) - najprawdopodobniej bym odeszła .

[Syringa]

Nie myślałam nigdy o tym i chyba nie muszę się zastanawiać, bo mój TŻ jest w 100% hetero i nie sądzę, że udaje On nawet nie lubi patrzeć na yaoi, czy takie filmy jak Brokeback Mountain (do tej pory nie udało mi się go wyciągnąć na film). Homofobem nie jest, chociaż zawsze mówi, że związki męsko-męskie go brzydzą.
Ale kto wie... życie lubi zaskakiwać
A temat, który poruszyłaś jest ciekawy, nie powiem

[koletynka]

Ja bym chyba była bardziej zadowolona niż gdyby zdradził mnie z kobietą. Jak zdradza z facetem to co? Nic nie możesz zrobić. Nie masz tego, czego szukał u kolesia Gdyby zdradził z kobietą ja od razu myślałabym, że ona jest ładniejsza, szczuplejsza, bardziej sexy, bardziej kobieca i w ogóle jestem przy niej zwykłym kopciuchem!

[Mondzia]

Wybaczyłabyś mu takiego rodzaju skok w bok??

[gosiek82]

hehe...pierwsze co mi przyszło do głowy - to chyba byłoby mi lżej że to koleś niż jakaś cizia bo wtedy miałabym pewność że ja jestem super i żadna mnie nie zastąpi a mój facet potrzebuje innych wrażeń
ale to takie żarty

Nie mam się o co martwić bo mój tż się tym brzydzi, ma awersje to gejów i wszelkich bliższych kontaktów między facetami w stylu poklepywania po ramieniu nawet
Z kolei ja jestem bardziej tolerancyjna, nie aprobuje ani nie neguje związków homoseksualnych, to sprawa wyłącznie tych ludzi, co innego gdyby to działo się w moim otoczeniu lub dotyczyło mnie - ale tego jakoś nie umiem sobie wyobrazić

[sweetes_things]

O to czy mój TZ by mnie zdradził z kolegą jestem całkowicie spokojna i 100% pewna A jak bym zareagowała?Trudno mi przewidzieć moją reakcje,musiała bym sie w takiej sytuacji znaleść ;>

[Summer]

Napisane przez koletynka

Ja bym chyba była bardziej zadowolona niż gdyby zdradził mnie z kobietą. Jak zdradza z facetem to co? Nic nie możesz zrobić. Nie masz tego, czego szukał u kolesia Gdyby zdradził z kobietą ja od razu myślałabym, że ona jest ładniejsza, szczuplejsza, bardziej sexy, bardziej kobieca i w ogóle jestem przy niej zwykłym kopciuchem!

Hehe, to samo sobie pomyślałam! Myślę, że taką zdradę byłoby mi łatwiej znieść, bo wówczas mniej obwiniałabym siebie. Stwierdziłabym, że on po prostu potrzebował doznań, których ja nie jestem w stanie mu zapewnić, chociażbym ze skóry wylazła.

[Madlaine]

sa dla mnie wazniejsze sprawy w zyciu niz seksualne preferencje, więc jesli nadal by się nam dobrze układało i nie miało wpływu na codzienne życie w rodzinie czy tez nasze pozycie małżeńskie, a mąz odkrył nagle, że jest biseksualny, to przyjęłabym to z całkowitym spokojem i bardziej ciekawością, niż negatywnymi odczuciami, ale według niektórych osób mam wyjątkowo dziwne podejście do wielu spraw

[Jeannie_jk]

Szczerze mówiąc to nie wiedziałabym co w takiej sytuacji myśleć ....ale zdrada to zdrada...pewnie myślałabym że jest gejem lub coś takiego...no bo co innego mogłabym pomyśleć....pewnie przezyłabym szok ...napewno jest to zdrada inna niz kobieta ale musze sie przyznac ze brzydzilabym sie nim wtedy...nie potrafilabym prawdopodobnie mu wybaczyc....

[arek***]

hehe wiem że trudno jest wymyśleć jakiś ciekawy temat . Dla mnie nagła zdrada faceta z innym facetem jest prawie tak samo prawdopodobna jak bliskie spotkanie z kosmitą . Można więc zadać pytanie.... jaka byłaby twoja reakcja gdyby twoj TZ przespał sie z kosmitą .

[Madlaine]

w przypadku kosmity tez by mnie to nie ruszyło, za to sama chciałabym spróbować

[fredka]

A ja czekam jeszcze na wątek "jaka byłaby twoja reakcja, gdyby doszło do czegoś więcej i okazało się, że twój facet jest kobietą"

[Ryfka]

Podobno każdy z nas jest w jakimś stopniu biseksualny- co zresztą ujawnia się dosyć wyraźnie w więzieniach,szkołach zamkniętych lub w wojsku. Ja sama dosyć długo biłam się z myślami i uparcie temu zaprzeczałam, dopóki nie poznałam dziewczyny, która poważnie mi się podoba i ma coś w sobie( co oczywiście nie znaczy, że chciałabym z nią być).
Zdrada, niezależnie od płci, to zdrada. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy wybaczyłabym taki występek, jak an chwilę obecną-nie. Ale prawdopodobnie, gdybym była w małżeństwie, miała dzieci, to jednorazowy wyskok puściłabym w niepamięć.

[ahinsa]

Jerry! Jerry! Jerry!
Czuję się tak, jakbym oglądała miszcza Jerrego Springera myśląc o tym wątku.. "Mój facet jest z lesbijką", albo "moja lesbijka jest z facetem" eech
Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Temat może się na 1szy rzut oka wydawać zabawny, ale mnie juz samo zastanawianie sie nawet nad hipotetycznymi zdradami jest bolesne... nawet jeśli są one mało realne

Ostatnio przyśniło mi się (przyśniło!!!), że TŻ mnie zdradził a ja do tej pory odchorowuje ten senny koszmarek... Na zdradę realną (nieważne z jaką płcią) zareagowałabym pewnie tak samo, jak w tym śnie: rykiem, wrzaskiem, poczuciem bycia oszukaną, skopaną, wykorzystaną... itepe.

[Jula]

Nie wybaczyłabym i na pewno bym zerwała. O ile zdradę z inną kobietą mogłabym przeboleć (czytaj: zrozumieć), to seks z innym facetem (o ile koles nie ujawniał wcześniej skłonności homoseksualnych czy ogólnie biseksualnych) odbieram jako oszustwo.

[ciapuszka]

Fuuj. Nie chce nikogo obrażać, to jest tylko i wyłącznie moje zdanie. Nie wybaczyłabym, chociaż tak jak piszecie, wolałabym faceta, niż super seksowną lalunię.
Za to wiem, że mój TŻ byłby w siódmym niebie jak bym mu powiedziała że zdradziłam go z kobietą, od razu kazałby sobie opowiedzieć wszystko w szczegółach

[koculek]

Przyznam ze zdrada to zdrada, ale nieco to obrzydliwe by bylo z facetem, choc sadze ze mniej by mnie bolalo. Nie chce w ogole o tym myslec. I nie musze narazie nie mam faceta.

[Camilla]

W pierwszej reakcji szok. Tak czy siak to zdrada, ale z facetem. Pomyslałabym, że tak naprawde nie znałam nigdy mojego TŻ i co dalej to nie wiem, czy byłabym w stanie być dalej w związku z biseksualnym mężczyzną.

[Nierika]

Prawdopodobnie nie moglabym sie z tym pogodzic.

[kaczina]

Ale byłby wstyd!!!

[Ciri :)]

Bardzo ciekawe pytanie
Myślę, że łatwiej byłoby mi to zrozumieć i ewentualnie wybaczyć, niż seks z inną kobietą. Sama kiedyś próbowałam kontaktów homoseksualnych. Czysta ciekawość. Więc jeśli byłby to jednorazowy skok to chyba bym umiała z tym żyć.

[Rei]

odeszłabym! to tak jak zdrada z kobieta..

[leelou]

a gdyby cie zdradzil z laska to moglabys sie potem z nim kochac?
bo ja nie. mam za duze poczucie wlasnej wartosci.
a zdrada to zdrada.

[WioletaM]

Napisane przez Jeannie_jk

Szczerze mówiąc to nie wiedziałabym co w takiej sytuacji myśleć ....ale zdrada to zdrada...pewnie myślałabym że jest gejem lub coś takiego...no bo co innego mogłabym pomyśleć....pewnie przezyłabym szok ...napewno jest to zdrada inna niz kobieta ale musze sie przyznac ze brzydzilabym sie nim wtedy...nie potrafilabym prawdopodobnie mu wybaczyc....

tak samo myślę

[bąbelek_82]

Napisane przez Ryfka

Podobno każdy z nas jest w jakimś stopniu biseksualny- co zresztą ujawnia się dosyć wyraźnie w więzieniach,szkołach zamkniętych lub w wojsku. Ja sama dosyć długo biłam się z myślami i uparcie temu zaprzeczałam, dopóki nie poznałam dziewczyny, która poważnie mi się podoba i ma coś w sobie( co oczywiście nie znaczy, że chciałabym z nią być).
Zdrada, niezależnie od płci, to zdrada. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy wybaczyłabym taki występek, jak an chwilę obecną-nie. Ale prawdopodobnie, gdybym była w małżeństwie, miała dzieci, to jednorazowy wyskok puściłabym w niepamięć.

To dość kontrowersyjny pogląd, że każdy jest w jakimś stopniu biseksualny, ale też to wiele razy słyszałam, i wiele razy na ten temat 'debatowałam', choć sama nie jestem do niego w pełni ustosunkowana.
Sama jestem w związku z kobietą i nie wiem, czy potrafiłabym być z męzczyzną. Dla mnie raczej nie tędy droga. Owszem, nie mogę zakładać, że nigdy się takowy nie pojawi, który by mnie powalił na kolana. Ale nie pojawił się przez całe moje życie, bo też ja go nie szukam, a może nawet nie zauważam. Mogę więc swoją orientację nazwać jednoznacznie.

A co do zdrady... dla mnie zdrada to zdrada, niezależnie od płci osoby, z którą ona miałaby nastąpić.

[czuczenka]

no pewnie ze nie wybaczylabym, to byloby gorsze chyba nawet jesli by dla porownania mial mnie zdradzic zjakas dziewczyna a fuuuj

[kinnka]

każda zdrada jest tak samo podła (chociaż wiele zależy też od okoliczności), bez względu na to, z jaką płcią. jednak gdyby zdradził z facetem, nie szukałabym winy w sobie. pewnie dzięki temu byłoby mi łatwiej, a samoocena by zbytnio nie ucierpiała, ale nie wyobrażam sobie dalszego bycia razem. na szczęście o takie numery ze strony tż nie muszę się martwić

[ave_girl]

mój TŻ napewno nie zrobilby nic podobnego Nie zdradzilby mnie aniz laska (przeszedl juz troche...) ani tym bardziej z facetem (jak widzial dwóch calujacych sie kolesi to go skrecalo nie ze jest przeciw tylko poprostu mu niedobrze bylo bo... wiadomo :P) ale jesli bylby nim ktos inny i zdradzilby mnie z facetem to pewnie bym mu wybaczyla ale juz bym tego nie zapomniala.

[HEMEL]

Hahaha!Ja często z moim TŻ rozmawiamy o tym "co by było gdyby...??" i rozmawialiśmy o tym raz Ja osobiście nie przeżyłabym tego Napewno bym odeszła!!Zdrada to zdrada...a z kolesiem jeszcze bardziej by chyba bolało!! Ale póki co jestem pewna, że żadna zdrada u nas nie wchodzi w grę; z jednej i z drugiej strony...choć faktycznie życie jest pełne niespodzianek

[~Carmen~]

hmmmm...kurcze-szalona co cie wzieło na takie pytania???/Powiem tak gdyby mój facet zdradził mnie (odpukać) z dziewczyna...to napewno bym sie zastanawiała czy coś moze ze mna jest nie tak....co zrobiłam ze wybrał inną...ale gdyby z facetem :/ hahahah to nie wiem gdzie bym sie błędów doszukiwała:P:P:P:P:P:P:P :P:P:P:P ALE NA PRZEBACZENIE NIE MA MOWY!!!!!!